Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[this_witch]

Napisane przez andra

Nie jest lepsze. Ktoś tak uważa?

Mam wrażenie, że jest jakiś taki społeczny przymus odwiedzania grobów i dbania o nie. Przynajmniej ja się spotykam ze zdziwieniem, że nie chodzę na cmentarz, ani 1 listopada, ani w inne dni w roku.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88973445]Hm.. ale akurat ten dzień to taki "wyznaczony" czas i miejsce na spotkania z innymi współpamietajacymi- tak jakby rocznicę stypy. Ci co zostali i żyją widząc taką tradycję mogą sobie pomyśleć z nadzieją że o jak oni umrą to i ich inni będą wspominać no i "nie wszystek umrę "
Mi ten aspekt spoleczno- psychiczny tego święta odpowiada.

Festiwal plastiku też mi się w tym nie podoba.[/QUOTE]

Właśnie tego nie rozumiem, z moimi bliskimi często wspominamy osoby zmarłe, przypominamy sobie jakieś anegdotki albo przyzwyczajenia tych osób. Zastanawiamy się co by robiły jak by były z nami. Tak na co dzień, przy obiedzie czy wieczorem przy winku.
Ja nie mam żadnej dalszej rodziny, więc może dlatego nie potrafię się wczuć w ten klimat spotkań nad grobem.
No i apekt ekologiczny też mnie drażni, wiadomo, cała otoczka pogrzebowo-cmentarna. Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłoby rozsypanie prochów albo przerobienie ich na pamiątkę w postaci diamentu.

[Natalie_Alex]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88973387]Ja też nie czuje potrzeby. Chodzę tylko 1 listopada wieczorem bo lubię ten klimat. ;p
Jakby nie było tego święta, to bym nie chodziła wcale.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tęsknię za tym klimatem. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam w Polsce w okolicach listopada.
Halloweenowe przebieranki mi się już znudziły.

[kasiunia788742]

Ja lubię 1 listopada iść na cmentarz i to właśnie jak zachodzi słońce i robi się ciemno, ten mroczny i nostalgiczny klimat nie czuje w ogóle presji i pytań czy ktoś idzie czy nie idzie na cmentarz.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[brandie]

Chociaż zauważyłyśmy z siostrą, że ciężej jest znaleźć dogodny termin do kosmetyczki lub fryzjerki w okolicy 1 listopada. Jest trochę ludzi, którzy jeżdżą po dalej położonych cmentarzach i przy okazji spotykają rzadko widzianą rodzinę, więc myślę, że coś w tym może być. Skądś się ta miejska legenda wzięła.

[Paprotka_]

Napisane przez Mimiko

Mnie się wydaje, że ten grobbing i chęć "pokazania się" istnieje głównie w internecie. W sensie ludzie się z tego wyśmiewają, ale ja traktuję na zasadzie urban legend. Nie widziałam nigdy, żeby ktoś wyciągał futro z szafy, bo trzeba się pokazać na cmentarzu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz juz tak, ale pamiętam ze swojego dzieciństwa (lata 80 i 90) że faktycznie tak było. Mnie się jednak wydaje, że to wcale nie o pokazanie się chodziło. 1 11 kiedyś był bardzo zimnym dniem, pamiętam, ze to był czas kiedy po raz pierwszy w sezonie wyciągało się zimowe kurtki, kożuchy i te nieszczęsne futra. Teraz klimat się zmienił, dużo później robi się zimno więc i tych futer mniej. Oprócz tego, to dzień świąteczny, a kiedyś dni świąteczne podkreślano odświętnym strojem. No i te futra, płaszcze czy eleganckie jesionki były właśnie takim odświętnym okryciem wierzchnim. A potem zmienił się klimat, czasy, zaczęły się złośliwe komentarze nowych pokoleń i się stworzyła legenda.

Ja tam lubię to święto, jest jednym z moich ulubionych. Lubię ten klimat cmentarzy, lubię spotkania z rodziną przy grobach i wspólne kawki po nich. Boleję nad tym, że coraz mniej osób na tych kawkach, a coraz więcej grobów no ale co zrobić. Głupio to brzmi, więc się tym na żywo raczej nie chwalę, ale ja serio wtedy czuję takie poczucie wspólnoty z tymi co odeszli. No ale ja z tych co to lubią wpaść w odwiedziny do umrzyka na cmentarz Za to mój TŻ ma tak jak Wy. Swoich bliskich nie odwiedza na cmentarzu, ze mną chodzi tylko jako obstawa gdy nie mam z kim iść, bo sama się cykam.

[Wenress]

Dla mnie cała idea cmentarzy jest nie halo. Tzn. nie zabraniam nikomu ale jakoś nie pasuje mi zajmowanie gigantycznych terenów grobami (które w końcu zostaną jakośtam zlikwidowane gdy rodzina przestanie płacić), palenie zniczy (śmieci), te wielkie spędy... zdecydowanie bardziej rozumiem spotkania rodzinne i wspominanie zmarłych tak po prostu w rozmowach.

W mojej rodzinie zawsze na cmentarzu były spotkania a później obgadywanie co kto ubrał a kto przytył, kto się postarzał....

Totalnie nie mój klimat i właśnie teraz te korki i tłok. Brrr.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Napisane przez Mimiko

Mnie się wydaje, że ten grobbing i chęć "pokazania się" istnieje głównie w internecie. W sensie ludzie się z tego wyśmiewają, ale ja traktuję na zasadzie urban legend. Nie widziałam nigdy, żeby ktoś wyciągał futro z szafy, bo trzeba się pokazać na cmentarzu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też. nie widziałam też nigdy kobiet w miniówach z białymi kozaczkami raczej ludzie są ubrani normalnie jak zawsze, stosownie do pogody.

[chimay]

Napisane przez Paprotka_

Teraz juz tak, ale pamiętam ze swojego dzieciństwa (lata 80 i 90) że faktycznie tak było. Mnie się jednak wydaje, że to wcale nie o pokazanie się chodziło. 1 11 kiedyś był bardzo zimnym dniem, pamiętam, ze to był czas kiedy po raz pierwszy w sezonie wyciągało się zimowe kurtki, kożuchy i te nieszczęsne futra. Teraz klimat się zmienił, dużo później robi się zimno więc i tych futer mniej. Oprócz tego, to dzień świąteczny, a kiedyś dni świąteczne podkreślano odświętnym strojem. No i te futra, płaszcze czy eleganckie jesionki były właśnie takim odświętnym okryciem wierzchnim. A potem zmienił się klimat, czasy, zaczęły się złośliwe komentarze nowych pokoleń i się stworzyła legenda.

Oj nie tylko. Moja wspomniana ciocia stała się na kilka lat powodem podśmiec*ujek w rodzinie po tym jak przyszła w futrzanym płaszczu i futrzanej czapce chociaż 1 listopada był tego roku bardzo ciepły. A u niej to rzeczywiście było pozerstwo wynikające z dzieciństwa w biedzie i chęcia zaimponowania otoczeniu po wyrwaniu się z niej. A że bieda była kiedyś większa niż obecnie, to i takich zachowań było więcej.

[Lottie69]

Napisane przez Mimiko

Mnie się wydaje, że ten grobbing i chęć "pokazania się" istnieje głównie w internecie. W sensie ludzie się z tego wyśmiewają, ale ja traktuję na zasadzie urban legend. Nie widziałam nigdy, żeby ktoś wyciągał futro z szafy, bo trzeba się pokazać na cmentarzu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez czekooczekolada

ja też. nie widziałam też nigdy kobiet w miniówach z białymi kozaczkami raczej ludzie są ubrani normalnie jak zawsze, stosownie do pogody.

O kurcze, no ja z 10 lat temu jako niepełnoletnia musiałam niestety uczestniczyć w tych szopkach. Ładnie się ubrać, jechać kawał na groby, nudzić się i słuchać obrabiania dupy wszystkim w zasięgu wzroku plus tym, którzy nie przyszli.
Cmentarz na wsi, wszyscy wszystkich znali, były też debaty kto nowe auto kupił.
Siksy w spódniczkach ledwo zakrywających poślady też były, mi któregoś roku było mega zimno, a one tak półnago od pasa w dół, byłam wtedy mega zdziwiona, że im nie odmarznie tyłek

Zauważam im jestem starsza i bardziej się izoluję od tych wszystkich tradycji (albo robię je po swojemu), to dużo zdrowiej żyje


A grobbing koniecznie we wszystkich świętych nadal żywy - chciałam babcie zawieźć na cmentarz wcześniej, bez tych korków. Nie, musi być we wszystkich świętych koniecznie, na 9-10, jak się dzieją dantejskie sceny na drodze. Ugh

[kaledonia]

Napisane przez Lottie69

O kurcze, no ja z 10 lat temu jako niepełnoletnia musiałam niestety uczestniczyć w tych szopkach. Ładnie się ubrać, jechać kawał na groby, nudzić się i słuchać obrabiania dupy wszystkim w zasięgu wzroku plus tym, którzy nie przyszli.
Cmentarz na wsi, wszyscy wszystkich znali, były też debaty kto nowe auto kupił.
Siksy w spódniczkach ledwo zakrywających poślady też były, mi któregoś roku było mega zimno, a one tak półnago od pasa w dół, byłam wtedy mega zdziwiona, że im nie odmarznie tyłek

Zauważam im jestem starsza i bardziej się izoluję od tych wszystkich tradycji (albo robię je po swojemu), to dużo zdrowiej żyje


A grobbing koniecznie we wszystkich świętych nadal żywy - chciałam babcie zawieźć na cmentarz wcześniej, bez tych korków. Nie, musi być we wszystkich świętych koniecznie, na 9-10, jak się dzieją dantejskie sceny na drodze. Ugh

Musi mieć dobre zdrowie, że sobie tak dojdzie, bo raczej 1 listopada nie podjedziesz pod sam cmentarz.
Mój dziadek już takiego ciśnienia nie ma, bo on już nie ma z kim tam plotkować, jego pokolenie już odeszło. Dzień przed czy po nie robi mu różnicy. Chce jakoś dojść o swoich siłach, jutro nie będzie miał możliwości, bo policja jak co roku kieruje na parking z 500 metrów od cmentarza.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Lottie69

O kurcze, no ja z 10 lat temu jako niepełnoletnia musiałam niestety uczestniczyć w tych szopkach. Ładnie się ubrać, jechać kawał na groby, nudzić się i słuchać obrabiania dupy wszystkim w zasięgu wzroku plus tym, którzy nie przyszli.
Cmentarz na wsi, wszyscy wszystkich znali, były też debaty kto nowe auto kupił.

Mam takie same doświadczenia. Tez jakieś 10 lat temu, nie wiem jak jest teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Mnie trochę przykro, że teraz każde święta są mocno krytykowane w sieci. Pewnie mnie zaraz zjedziecie, ale trudno. Dla mnie pielęgnowanie pewnych tradycji jest ważne. Nie trzeba robić tak jak wszyscy, ale wyśmiewanie tego też nie jest fajne. Nie mówię, że tutaj w wątku to się dzieje, ale w niektórych miejscach w sieci to robi się taka moda na krytykowanie. 1 listopada żenada bo grobbing, Boże Narodzenie żenada bo komercha i sztuczne życzenia przy stole, Wielkanoc żenada, bo to katolicy obchodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88973723]Mam takie same doświadczenia. Tez jakieś 10 lat temu, nie wiem jak jest teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Też to pamiętam. Wyciągało się nowe ciuchy na cmentarz, bo spotykało się mnóstwo ludzi i trzeba było się odstawić.
Ja najbardziej lubiłam chodzić główną ulicą i spotkać znajomych.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Mimiko

Mnie trochę przykro, że teraz każde święta są mocno krytykowane w sieci. Pewnie mnie zaraz zjedziecie, ale trudno. Dla mnie pielęgnowanie pewnych tradycji jest ważne. Nie trzeba robić tak jak wszyscy, ale wyśmiewanie tego też nie jest fajne. Nie mówię, że tutaj w wątku to się dzieje, ale w niektórych miejscach w sieci to robi się taka moda na krytykowanie. 1 listopada żenada bo grobbing, Boże Narodzenie żenada bo komercha i sztuczne życzenia przy stole, Wielkanoc żenada, bo to katolicy obchodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale chyba nie tyle święta same w sobie są wysmiewane, co właśnie pewne zachowania ludzi, jak obgadywanie czy skupianie się tylko na ich komercyjnej stronie. Chyba nie o to w tych świętach chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88973750]Ale chyba nie tyle święta same w sobie są wysmiewane, co właśnie pewne zachowania ludzi, jak obgadywanie czy skupianie się tylko na ich komercyjnej stronie. Chyba nie o to w tych świętach chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie mnie dziwi jak wiele rzeczy ludzie przyjmują bezkrytycznie i robią "bo trzeba", bez jakiegoś głębszego zastanowienia się. Bo wypada, bo rodzina obgada, bo babcia krzywo spojrzy, itd.

[Likka9]

Napisane przez Mimiko

Mnie trochę przykro, że teraz każde święta są mocno krytykowane w sieci. Pewnie mnie zaraz zjedziecie, ale trudno. Dla mnie pielęgnowanie pewnych tradycji jest ważne. Nie trzeba robić tak jak wszyscy, ale wyśmiewanie tego też nie jest fajne. Nie mówię, że tutaj w wątku to się dzieje, ale w niektórych miejscach w sieci to robi się taka moda na krytykowanie. 1 listopada żenada bo grobbing, Boże Narodzenie żenada bo komercha i sztuczne życzenia przy stole, Wielkanoc żenada, bo to katolicy obchodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam takie odczucia. Nie trendy teraz jest obchodzenie różnych świat i dbanie i tradycje. Trzeba być na opak,wtedy jest się modnym. Tak jak nawet kilka stron temu - bardziej trendy jest ten co nie ma takich samych obrączek,a szczególnie z żółtego złota bo to żenada 🤣 zresztą teraz posiadanie męża też nie jest na topie 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez this_witch

Dokładnie mnie dziwi jak wiele rzeczy ludzie przyjmują bezkrytycznie i robią "bo trzeba", bez jakiegoś głębszego zastanowienia się. Bo wypada, bo rodzina obgada, bo babcia krzywo spojrzy, itd.

Mam niesmak zwlaszcza dlatego, ze dorastalam w czasach, w ktorych byla po prostu bida, a i tak trzeba bylo na swieta wszystko tak zrobic, jak nalezy. Takze do szkoly, robiono np. losowanie kto komu robi prezenty i co bogatsze dzieci przescigaly sie w prezentach i wysmiewaly dzieci, ktore przyniosly skromniejsze upominki.

[j_fly]

Napisane przez Mimiko

Mnie trochę przykro, że teraz każde święta są mocno krytykowane w sieci. Pewnie mnie zaraz zjedziecie, ale trudno. Dla mnie pielęgnowanie pewnych tradycji jest ważne. Nie trzeba robić tak jak wszyscy, ale wyśmiewanie tego też nie jest fajne. Nie mówię, że tutaj w wątku to się dzieje, ale w niektórych miejscach w sieci to robi się taka moda na krytykowanie. 1 listopada żenada bo grobbing, Boże Narodzenie żenada bo komercha i sztuczne życzenia przy stole, Wielkanoc żenada, bo to katolicy obchodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podpisuję się pod tym postem [1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88973770]Mam niesmak zwlaszcza dlatego, ze dorastalam w czasach, w ktorych byla po prostu bida, a i tak trzeba bylo na swieta wszystko tak zrobic, jak nalezy. Takze do szkoly, robiono np. losowanie kto komu robi prezenty i co bogatsze dzieci przescigaly sie w prezentach i wysmiewaly dzieci, ktore przyniosly skromniejsze upominki.[/QUOTE]Dlatego u nas w klasie ustalało się kwotę, do której kupowało się drobny upominek (najczęściej było to 15 zł) i nikt w niczym się nie prześcigał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Likka9

Też mam takie odczucia. Nie trendy teraz jest obchodzenie różnych świat i dbanie i tradycje. Trzeba być na opak,wtedy jest się modnym. Tak jak nawet kilka stron temu - bardziej trendy jest ten co nie ma takich samych obrączek,a szczególnie z żółtego złota bo to żenada 🤣 zresztą teraz posiadanie męża też nie jest na topie 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja od zawsze nie lubiłam świat, pierścionków i idei wychodzenia za mąż. I jakoś nie widzę, żeby to było modne. Raczej ludzi dziwiły i dziwią moje poglądy.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez chimay

Ja od zawsze nie lubiłam świat, pierścionków i idei wychodzenia za mąż. I jakoś nie widzę, żeby to było modne. Raczej ludzi dziwiły i dziwią moje poglądy.

Ja tez spotykam się ze zdziwieniem, kiedy mówię, ze nie interesuje mnie małżeństwo czy dzieci. Najczęściej o tym nie mówię, bo dla wiekszosci ludzi jest to właśnie cos niepojętego i dziwnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

No, niektorym to sie chyba wydaje, ze Polska jest mniej konserwatywnym krajem niz tak naprawde jest.
Zawsze jak przyjezdzam na wakacje standardowy zestaw. U mnie albo u znajomych, ktorzy osmiela sie np. nie ochrzcic dziecka.
Kiedy slub? Kiedy dzieci? Jak to tak, bez chrztu? Jak to tak, nie poslac dziecka na religie?
Jak jestem przy okazji jakichs swiat czy spotkan w Polsce i oferuje, ze zostane na dworzu i poczekam: ''juz nie rob scen, cos ci sie stanie jak wejdziesz? Kosciol gryzie? Juz nie rob z siebie takiej ateistki''.
Jak pracuje w swieta i nie obchodze ich w ogole: ''ale jak to tak, nawet bez malej choineczki? chociaz symbolicznie barszczyk?''

Przyznam szczerze, ze tak mi kiedys na lekcjach religii wpajano do glowy o tym grzechu pierworodnym itd. i jakie to jest wazne, zeby ochrzcic dziecko, ze sama sie zastanawiam, czy bylabym w stanie dziecka nie ochrzcic, czy dreczylyby mnie koszmary.

[Limonka2738]

Napisane przez Likka9

Też mam takie odczucia. Nie trendy teraz jest obchodzenie różnych świat i dbanie i tradycje. Trzeba być na opak,wtedy jest się modnym. Tak jak nawet kilka stron temu - bardziej trendy jest ten co nie ma takich samych obrączek,a szczególnie z żółtego złota bo to żenada 🤣 zresztą teraz posiadanie męża też nie jest na topie 🤣

Zgadzam się.


Sama nie obchodzę i jakoś nie muszę co chwila wchodzić na Wizaż wyśmiać tych, którzy jednak obchodzą.


A nawet jak ktoś włoży to futro czy się ładnie ubierze na cmentarz, to jakaś straszna zbrodnia jest?


Jak ciotka z babką obgadają z te okazji sąsiadów, to żenada. Ale tutaj na forum sobie można obgadać ciotkę z babką i to jest ok.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez chimay

Ja od zawsze nie lubiłam świat, pierścionków i idei wychodzenia za mąż. I jakoś nie widzę, żeby to było modne. Raczej ludzi dziwiły i dziwią moje poglądy.

A jednak któryś dzień zgrywasz specjalny płatek śniegu na wątku.


To już się nudne robi, dziewczyny, a jestem po wasze stronie.

[Likka9]

Napisane przez chimay

Ja od zawsze nie lubiłam świat, pierścionków i idei wychodzenia za mąż. I jakoś nie widzę, żeby to było modne. Raczej ludzi dziwiły i dziwią moje poglądy.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88973791]Ja tez spotykam się ze zdziwieniem, kiedy mówię, ze nie interesuje mnie małżeństwo czy dzieci. Najczęściej o tym nie mówię, bo dla wiekszosci ludzi jest to właśnie cos niepojętego i dziwnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Na prawdę dziewczyny nie jesteście takie niepowtarzalne bo to wszystko o czym piszecie to raczej norma,a nie sprawy budzące zdziwienie. Serio serio. To było modne 15 lat temu i może wtedy budziło zdziwienie ogółu,że jak to tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja lubię cały klimat 1 listopada, to moje ulubione święto.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Likka9

Na prawdę dziewczyny nie jesteście takie niepowtarzalne bo to wszystko o czym piszecie to raczej norma,a nie sprawy budzące zdziwienie. Serio serio. To było modne 15 lat temu i może wtedy budziło zdziwienie ogółu,że jak to tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to nie wiem, moze spotykam dziwnych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez Likka9

Na prawdę dziewczyny nie jesteście takie niepowtarzalne bo to wszystko o czym piszecie to raczej norma,a nie sprawy budzące zdziwienie. Serio serio. To było modne 15 lat temu i może wtedy budziło zdziwienie ogółu,że jak to tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie. Znam mnóstwo ludzi, którzy nie biorą ślubów, nie chrzczą dzieci, nie rodzą dzieci, nie obchodzą świąt i nikt im tyłka z tego powodu nie zawraca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Likka9

Na prawdę dziewczyny nie jesteście takie niepowtarzalne bo to wszystko o czym piszecie to raczej norma,a nie sprawy budzące zdziwienie. Serio serio. To było modne 15 lat temu i może wtedy budziło zdziwienie ogółu,że jak to tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie sama napisałaś, że modne, a teraz piszesz, że jednak niemodne?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Mimiko

No dokładnie. Znam mnóstwo ludzi, którzy nie biorą ślubów, nie chrzczą dzieci, nie rodzą dzieci, nie obchodzą świąt i nikt im tyłka z tego powodu nie zawraca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie tez nikt nie zawraca tyłka, ale jednak lwia większość znajomych mi ludzi jest po slubie lub go planuje i planuje kiedys dzieci lub juz je ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Limonka2738

A jednak któryś dzień zgrywasz specjalny płatek śniegu na wątku.


To już się nudne robi, dziewczyny, a jestem po wasze stronie.

Niby gdzie?

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Likka9

Na prawdę dziewczyny nie jesteście takie niepowtarzalne bo to wszystko o czym piszecie to raczej norma,a nie sprawy budzące zdziwienie. Serio serio. To było modne 15 lat temu i może wtedy budziło zdziwienie ogółu,że jak to tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieposiadanie dzieci może być modne?
Aha. Ciekawe.

Wg statystyk tylko 10 procent kobiet powyżej 40 roku życia jest badzietna, więc jak dla mnie brak chęci ich posiadania to nie jest żadna norma, tylko odchyleniem od niej.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka