Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[melkmeisje]

Napisane przez effcia82

A jak u Was wygląda kwestia utrzymania grobów (tj sprzątania, konserwacji)? Ja jako jedyna wnuczka mam 2 grobowce na głowie. Na razie dbam o to razem z mamą ale ostatecznie to spocznie tylko na mnie. W ogóle uważam, że ciało powinno się dematerializować w chwili śmierci. Człowieka już nie ma, ale zostaje kawał kamienia.

A co sie twoim zdaniem niby dzieje z cialem po smierci? To zywi stawiaja pomniki na cmentarzach, znicze i wience i chodza dbac o te groby, ale generalnie nie ma takiego obowiazku przeciez.

[cava]

Napisane przez pempek

Z tym ze ja mówiłam o wiązanie a nie chryzantemach. Dla mnie mogą być chryzantemy i jeden znicz, staram sobie po prostu jakoś wytłumaczyć to, ze ludzie kupują sztuczne kwiaty na cmentarz.

No właśnie tez mi się nie podoba takie generalizowanie, ze coś jest typowo polskie, a w domyśle zle, wiesniackie, proste, burackie.
Jeśli chodzi o strojenie to Romowie maja rozmach w temacie, groby się uginają pod sztucznymi kwiatami, zniczami, jedzeniem, nawet fajki widziałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tez nie wiem skąd to założenie że tylko u nas tak wyglądają cmentarze.
W Europie cmentarze wyglądają dość podobnie: włoskie, francuskie, niemieckie, greckie, jakieś.
Charakterystyczne bywają rośliny typowe dla danego regionu, ewentualnie lokalny kamień z jakiego wykonuje się nagrobki czy sam styl nagrobków. Ale kwiatki, świeczki, doniczki, wazony, wiązanki, bukiety stawiają wszyscy po równo.



No na kirkutach tego nie ma, stawiają pomnik i tyle.


Polskie mają tą zaletę, ze te starsze są na ogół mocno zadrzewione co zawsze jest jakimś dobrem, zwłaszcza w dużych miastach.


Mnie osłabiają amerykańskie, wygolone do żywego jak boiska.
A akurat koszenie trawy jest masakrycznie nieekologiczne oraz jak się ostatnio okazało, bardzo toksyczne dla środowiska.

[effcia82]

Napisane przez melkmeisje

A co sie twoim zdaniem niby dzieje z cialem po smierci? To zywi stawiaja pomniki na cmentarzach, znicze i wience i chodza dbac o te groby, ale generalnie nie ma takiego obowiazku przeciez.

Ale chodzi mi, że powinno znikać w momencie. Przecież ze szczątkami trzeba coś zrobić. Nie da się zostawić do utylizacji jako odpad medyczny.

[ojejuniu1974]

Napisane przez effcia82

A jak u Was wygląda kwestia utrzymania grobów (tj sprzątania, konserwacji)? Ja jako jedyna wnuczka mam 2 grobowce na głowie. Na razie dbam o to razem z mamą ale ostatecznie to spocznie tylko na mnie. W ogóle uważam, że ciało powinno się dematerializować w chwili śmierci. Człowieka już nie ma, ale zostaje kawał kamienia.

Sa firmy ktore dbaja o groby na zlecenie.
Alternatywnie - ekshumacja i przeniesienie prochow do kolumbarium.

[melkmeisje]

Napisane przez effcia82

Ale chodzi mi, że powinno znikać w momencie. Przecież ze szczątkami trzeba coś zrobić. Nie da się zostawić do utylizacji jako odpad medyczny.

Mozna skremowac. Ale nawet zakopanie samo w sobie to nie jest jakis wielki problem. Problemem, o ktorym wspomnialas, jest kwestia "utrzymywania grobu", a to ze szczatkami jako takimi nie ma nic wspolnego.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez effcia82

A jak u Was wygląda kwestia utrzymania grobów (tj sprzątania, konserwacji)? Ja jako jedyna wnuczka mam 2 grobowce na głowie. Na razie dbam o to razem z mamą ale ostatecznie to spocznie tylko na mnie. W ogóle uważam, że ciało powinno się dematerializować w chwili śmierci. Człowieka już nie ma, ale zostaje kawał kamienia.

Moze ekshumacja i pochowanie w jednym grobie?

[effcia82]

Napisane przez melkmeisje

A co sie twoim zdaniem niby dzieje z cialem po smierci? To zywi stawiaja pomniki na cmentarzach, znicze i wience i chodza dbac o te groby, ale generalnie nie ma takiego obowiazku przeciez.

No ok, ale grobowiec już stoi i co teraz?

[Pani_Mada]

Napisane przez pempek

Z tym ze ja mówiłam o wiązanie a nie chryzantemach. Dla mnie mogą być chryzantemy i jeden znicz, staram sobie po prostu jakoś wytłumaczyć to, ze ludzie kupują sztuczne kwiaty na cmentarz.

No właśnie tez mi się nie podoba takie generalizowanie, ze coś jest typowo polskie, a w domyśle zle, wiesniackie, proste, burackie.
Jeśli chodzi o strojenie to Romowie maja rozmach w temacie, groby się uginają pod sztucznymi kwiatami, zniczami, jedzeniem, nawet fajki widziałam

muszę przyznać, że też z lekkim zażenowaniem czytam całą tę dyskusję. mam wrażenie, że niektórzy nie potrafią odróżnić internetów od rzeczywistości... mam wrażenie, że jak ma memie ktoś zobaczył znicza z pozytywka i kobietę w futrze w panterkę to teraz wierzy, że połowa grobów ugina się od zniczów pozytywek, a futro w panterkę to obowiązkowy cmentarny look, bez którego za bramę nie wpuszczą

Napisane przez effcia82

Ale chodzi mi, że powinno znikać w momencie. Przecież ze szczątkami trzeba coś zrobić. Nie da się zostawić do utylizacji jako odpad medyczny.

możesz spalić, wsypać do urny, gdzieś to zostawić i zapomnieć
skoro dbanie o groby rodziny jest dla Ciebie takie uciążliwe to tego nie rób. patrząc po ilości zarośniętych i zaniedbanych grobów na cmentarzach, to wiele osób wyznaje taką zasadę

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez effcia82

No ok, ale grobowiec już stoi i co teraz?

no skoro nie masz ochoty się zajmować to nic. po prostu stoi dalej, a Ty się nim nie zajmujesz

[melkmeisje]

Napisane przez effcia82

No ok, ale grobowiec już stoi i co teraz?

I nic. Zaloze sie, ze dla szczatkow pod nim lezacych jest wszystko jedno, jak ten grobowiec wyglada.

[Finlora]

A ja bym chciała, żeby u nas było tak jak w Stanach, że ciało jest skremowane, jest płyta lub mały nagrobek i tyle. Żadnych wielkich pomników/grobowców. Przede wszystkim oszczędność miejsca - u mnie są 2 wielkie cmentarze, a i tak zaczyna brakować miejsca na nowe groby. Poza tym to jest biznes, koleżanka ostatnio naprawiała uszkodzony grób plus tablicę i za same litery na tablicy zapłaciła 1500 zł, a gdzie koszt nagrobka. Inna z kolei robiła ostatnio pogrzeb ojca i zapłaciła łącznie 11 tysięcy. Dla mnie to jakaś masakra.
I w sumie, jak tak sobie myślę (bo jakoś nigdy wcześniej o tym nie myślałam), że dzieci nie mam, nikt po mnie nie zostanie, więc jak umrę, to nie wiem kto mnie pochowa Jak umrę przed mężem, to wiadomo, ale jak on wcześniej albo mój brat, to już nie będzie nikogo.

[czekooczekolada]

Napisane przez chimay

Problemem jest podejście do ozdób na groby i do dbania o cmentarze. To że w ogóle musi być wiązanka, naebane zniczy im większych tych lepszych, jakieś kompozycje.
A nierzadko obok kępa starych krzaków, zapomniane, zarośnięte groby, ale co tam, ważne że na ojcu widać, że rodzinę stać. Dla mnie to jest nienormalne i niestety ale typowo polskie. Chociaż na wschodzie chyba jeszcze gorzej to wygląda.

a może po prostu ktoś dba o ten grób, a nie od razu, że na pokaz, bo stać? to kogo ma być wina, ze obok przykładowo groobu Twojego ojca jest grób osoby której grobu nikt nie odwiedza, bo np nie ma rodziny ani kogoś, kto by mógł o niego zadbać?

Napisane przez chimay

Może wystarczy jeden znicz i kwiatek zamiast kilkunastu i trzech wiązanek?

aha, to zostaw kartkę na grobie swojej bliskiej osoby " proszę nie przynosić zniczy bo wystarczy jeden"

Są groby na które chodzę zawsze i zawsze biore ze sobą znicz. Nie jestem w mniejszości, tak robi większość. Na grób dziadka kupiłam dwa znicze, gdy je poszłam zapalić to świeciło się już 8. Miałam je wyebać, bo pokazówa?

[tinkerver2]

Ja mam z mężem ustalone, że w razie śmierci któregoś z nas mamy być skremowani i złożeni "w ścianie" - zajmiemy mało miejsca, nie będzie trzeba sprzątać, wydawać tysięcy na pomnik. Raz na jakiś czas przetrzeć tabliczkę. Ja nie chodzę na cmentarze "odwiedzać" bliskich zmarłych. Chodzę na spacery, podziwiać pomniki, wizyta na Powązkach była dla mnie olbrzymim przeżyciem, ale nie poszłam tam składać hołdów, tylko spacerować i podziwiać. Lubię atmosferę cmentarzy - cisza, spokój, zaduma, możliwość bycia samemu ze swoimi myślami. Dla mnie cmentarze nie są smutnym miejscem pożegnań, tylko raczej wspomnieniem dawnych lat, miejscem historii. Np. Byłam ostatnio na naszym cmentarzu, mimo, że nikt mi bliski tam nie leży. I wiele grobów powstańczych miało napis "poległ na Wykusie". Nie miałam pojęcia o co chodzi, więc wpisałam w Google i okazało się, że na Wykusie stacjonował, "Hubal" Dobrzański, "Ponury" Piwnik, oraz "Nurt" Kaszyński, którego szczątki z resztą zostały tam pochowane. Dzięki temu wczoraj zrobiliśmy sobie z mężem wycieczkę właśnie na Wykus. Dowiedziałam się wielu nowych rzeczy, zwiedziłam piękne miejsce, odwiedziłam rezerwat przyrody.
IMG_20211101_121511.jpgIMG_20211101_121745_1.jpg

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez effcia82

A jak u Was wygląda kwestia utrzymania grobów (tj sprzątania, konserwacji)? Ja jako jedyna wnuczka mam 2 grobowce na głowie. Na razie dbam o to razem z mamą ale ostatecznie to spocznie tylko na mnie. W ogóle uważam, że ciało powinno się dematerializować w chwili śmierci. Człowieka już nie ma, ale zostaje kawał kamienia.

Głównie moja babcia i mama o to dbają. Jak one nie będą mogły to pewnie przejdzie to na mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Finlora

A ja bym chciała, żeby u nas było tak jak w Stanach, że ciało jest skremowane, jest płyta lub mały nagrobek i tyle. Żadnych wielkich pomników/grobowców. Przede wszystkim oszczędność miejsca - u mnie są 2 wielkie cmentarze, a i tak zaczyna brakować miejsca na nowe groby. Poza tym to jest biznes, koleżanka ostatnio naprawiała uszkodzony grób plus tablicę i za same litery na tablicy zapłaciła 1500 zł, a gdzie koszt nagrobka. Inna z kolei robiła ostatnio pogrzeb ojca i zapłaciła łącznie 11 tysięcy. Dla mnie to jakaś masakra.
I w sumie, jak tak sobie myślę (bo jakoś nigdy wcześniej o tym nie myślałam), że dzieci nie mam, nikt po mnie nie zostanie, więc jak umrę, to nie wiem kto mnie pochowa Jak umrę przed mężem, to wiadomo, ale jak on wcześniej albo mój brat, to już nie będzie nikogo.

no to w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sobie zażyczyła takiego właśnie pochówku, czy tak pochowała swoją rodzinę. żadnego problemu z brakiem 'amerykańskiego stylu' w polsce nie widzę. chcesz taki mieć, to sobie zrób. nikt Ci nie broni

z resztą, jeśli nie będziesz mieć rodziny, która zajmie się Twoim ciałem to zasadniczo problem masz z głowy. dostaniesz prosty drewniany krzyż z tabliczką i mogiłę usypaną z ziemi, żaden wymyślny nagrobek.

[Misia452]

Ale my mamy wszystkich zmarłych z jednego cmentarza przeniesionych do jednego grobu. Nie brudzi się aż tak, wystarczy przetrzeć mokra szmatką od czasu do czasu, powyrywać chwasty i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Dlaczego krzyż?

[Pani_Mada]

Napisane przez effcia82

Dlaczego krzyż?

bo żyjemy w takim kraju?

[Misia452]

Generalnie to my możemy sobie chcieć co chcemy. Po śmierci to i tak nie od nas będzie zależało jaki pomnik, gdzie, co i jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Mnie będzie musiało pochować miasto prawdopodobnie

[pempek]

Napisane przez Misia452

Generalnie to my możemy sobie chcieć co chcemy. Po śmierci to i tak nie od nas będzie zależało jaki pomnik, gdzie, co i jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no a z drugiej strony po śmierci nie będzie nas za bardzo obchodziło co kto postawi

[Pani_Mada]

Napisane przez Misia452

Generalnie to my możemy sobie chcieć co chcemy. Po śmierci to i tak nie od nas będzie zależało jaki pomnik, gdzie, co i jak

zależy.
większość ludzi w mojej rodzinie zostawia jakieś wytyczne odnośnie pogrzebu i pochówku. niedawno zmarł mój dziadek - został pochowany tam gdzie chciał, tak jak chciał i ma nagrobek jaki chciał, chociaż nie wszystkim się to podobało

jak się dobrze dogaduje z rodziną i ma wśród nich szacunek to potem zwykle nie ma cyrków w tym temacie

[Finlora]

Napisane przez Pani_Mada

no to w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sobie zażyczyła takiego właśnie pochówku, czy tak pochowała swoją rodzinę. żadnego problemu z brakiem 'amerykańskiego stylu' w polsce nie widzę. chcesz taki mieć, to sobie zrób. nikt Ci nie broni

z resztą, jeśli nie będziesz mieć rodziny, która zajmie się Twoim ciałem to zasadniczo problem masz z głowy. dostaniesz prosty drewniany krzyż z tabliczką i mogiłę usypaną z ziemi, żaden wymyślny nagrobek.

Nie chodziło mi o to jakiego pochówku sobie życzę, tylko jak bym chciała, żeby wyglądały nasze cmentarze.
No i sprawa prosta. W sumie i tak mi nie zależy co się stanie z moim ciałem po śmierci. Nigdy do tej pory o tym nie myślałam, dopiero dzisiaj naszła mnie taka myśl przy okazji rozmów w pracy, kiedy koleżanki opowiadały, że np ktoś tam z rodziny składał kasę na swój nagrobek i od 20 lat miał wybrane ciuchy, w których chce być pochowany. Albo, że ludzie stawiają sobie za życia nagrobek z samym nazwiskiem, bez dat, żeby po ich śmierci rodzina nie musiała tego robić i wydawać pieniędzy. Dla mnie to taki trochę absurd.

[Pani_Mada]

Napisane przez pempek

no a z drugiej strony po śmierci nie będzie nas za bardzo obchodziło co kto postawi

dokładnie. groby są dla żywych, nie dla zmarłych

[Finlora]

Napisane przez pempek

no a z drugiej strony po śmierci nie będzie nas za bardzo obchodziło co kto postawi

Dokładnie. Ani czy ktoś ten grób odwiedza czy nie.

[chimay]

Napisane przez Ingrid80

Matko co za paskudny komentarz. Nie nayebane na pokaz tylko jeżeli na grób przyjedzie kilka/kilkanaście osób z chęcią zapalenia znicza to rób się ich sporo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Ale ci ci to tak przeszkadza?? Już pisałam, że te znicze czy kwiatki mogą pochodzić od różnych osób. Czepianie się dla samego czepiania. I te komentarze że to "typowo polskie" czyli głupie, beznadziejne, prostackie itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cmentarze dość dobrze odwzorowują kulturę, mentalność i wartości. A nierzadki obrazek z polskich cmentarzy to duże, odpicowane pomniki, zawalone na 1 listopada toną plastiku, i coraz to bardziej wymyślnych zniczy, chaos estetyczny i brak myślenia o zagospodarowaniu przestrzeni jako całości, bo każdy myśli o swojej kwaterce, ale już nie o tym, co jest 3 metry dalej.

Może Tobie się to podoba, ale mnie nie musi i mogę sobie to analizować przez pryzmat innych cmentarzy i innego podejścia.

[Finlora]

Napisane przez Misia452

Generalnie to my możemy sobie chcieć co chcemy. Po śmierci to i tak nie od nas będzie zależało jaki pomnik, gdzie, co i jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie niekoniecznie. Okazuje się, że dla niektórych ludzi życzenia są bardzo ważne. Np koleżanka opowiadała, że jej mama mówiła jej kiedyś w czym chce być pochowana, ona jej za bardzo nie słuchała, a potem panikowała, bo nie wiedziała w co ją ubrać itd. I wszystko było takie jak sobie zażyczyła - trumna, nagrobek itd.

[tinkerver2]

Napisane przez Finlora

No właśnie niekoniecznie. Okazuje się, że dla niektórych ludzi życzenia są bardzo ważne. Np koleżanka opowiadała, że jej mama mówiła jej kiedyś w czym chce być pochowana, ona jej za bardzo nie słuchała, a potem panikowała, bo nie wiedziała w co ją ubrać itd. I wszystko było takie jak sobie zażyczyła - trumna, nagrobek itd.

Ja chce być pochowana w sukni ślubnej

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez Finlora

Nie chodziło mi o to jakiego pochówku sobie życzę, tylko jak bym chciała, żeby wyglądały nasze cmentarze.
No i sprawa prosta. W sumie i tak mi nie zależy co się stanie z moim ciałem po śmierci. Nigdy do tej pory o tym nie myślałam, dopiero dzisiaj naszła mnie taka myśl przy okazji rozmów w pracy, kiedy koleżanki opowiadały, że np ktoś tam z rodziny składał kasę na swój nagrobek i od 20 lat miał wybrane ciuchy, w których chce być pochowany. Albo, że ludzie stawiają sobie za życia nagrobek z samym nazwiskiem, bez dat, żeby po ich śmierci rodzina nie musiała tego robić i wydawać pieniędzy. Dla mnie to taki trochę absurd.

ludzie. zwłaszcza starsi, w różny sposób radzą sobie z wizją śmierci. bardzo często jest to przygotowanie się poprzez wybranie stroju, miejsca, nagrobka itd. nie ma się tu z czego śmiać. ludzie w różny sposób sobie radzą

a dodatkowo patrząc na ceny usług pogrzebowych, to ja się wcale nie dziwię, że są ludzie, którzy nie chcą zostawiać kwestii finansowych na głowach swoich dzieci i wnuków

[pempek]

Napisane przez Finlora

No właśnie niekoniecznie. Okazuje się, że dla niektórych ludzi życzenia są bardzo ważne. Np koleżanka opowiadała, że jej mama mówiła jej kiedyś w czym chce być pochowana, ona jej za bardzo nie słuchała, a potem panikowała, bo nie wiedziała w co ją ubrać itd. I wszystko było takie jak sobie zażyczyła - trumna, nagrobek itd.

Ja musiałam ogarnąć w 2 dni pogrzeb ojca - ja mieszkam na mazowszu, mój ojciec zmarł na dolnym śląsku a chciał być pochowany na śląsku i pomimo braku mojej miłości do niego postanowiłam uszanować jego ostatnią wolę i jakoś to ogarnęłam.

[Pani_Mada]

Napisane przez chimay

Cmentarze dość dobrze odwzorowują kulturę, mentalność i wartości. A nierzadki obrazek z polskich cmentarzy to duże, odpicowane pomniki, zawalone na 1 listopada toną plastiku, i coraz to bardziej wymyślnych zniczy, chaos estetyczny i brak myślenia o zagospodarowaniu przestrzeni jako całości, bo każdy myśli o swojej kwaterce, ale już nie o tym, co jest 3 metry dalej.

Może Tobie się to podoba, ale mnie nie musi i mogę sobie to analizować przez pryzmat innych cmentarzy i innego podejścia.

a to w niemczech, francji, anglii i innych krajach jest niby inaczej?