Wymarzony pierścionek - część X

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Haniu potraktuj to jako swego rodzaju folklor

Przydaloby się zmienić nastawienie..ktore jest fatalne.
Jestem bardzo rozdrażniona, zla i znudzona.
Na męża się sfoszyłam o pierdołę.
Grał w grę do 1:30 wiec ja postanowiłam sie do niego nie odzywać
Myślalby kto..jakbym ja tak nigdy nie robiła
W nocy nie pozwoliam sie przytulic. Biedak meczyl sie dlugo..bo nie umie zasnąc jak sfoszona jestem.
Rano oczywiscie tez foch...bo spal "az" do 9:30..a ja do 9
Wygarnęłam mu z rana ostro..o co to ja sama teraz nie wiem.Cos mi sie w glowę zrobiło..ziazi jakieś.
Niby mnie już udobruchał ale i tak humor podly.

Moze wiczorem mi przejdzie bo idziemy do fajnej nowej knajpki poplotkowac i muzyczki posluchać (tzn mąz do pracy ja na plotki)
Tak wiec jest szansa ze nastawienie mi sie zmieni.

Napisane przez natali86

Jutro z Tż jedziemy na Red Bull X Fighters Nie moge sie już doczekać

Zazdraszczam.

[miskowa]

Napisane przez hania811

Przydaloby się zmienić nastawienie..ktore jest fatalne.
Jestem bardzo rozdrażniona, zla i znudzona.
Na męża się sfoszyłam o pierdołę.
Grał w grę do 1:30 wiec ja postanowiłam sie do niego nie odzywać
Myślalby kto..jakbym ja tak nigdy nie robiła
W nocy nie pozwoliam sie przytulic. Biedak meczyl sie dlugo..bo nie umie zasnąc jak sfoszona jestem.
Rano oczywiscie tez foch...bo spal "az" do 9:30..a ja do 9
Wygarnęłam mu z rana ostro..o co to ja sama teraz nie wiem.Cos mi sie w glowę zrobiło..ziazi jakieś.
Niby mnie już udobruchał ale i tak humor podly.

Moze wiczorem mi przejdzie bo idziemy do fajnej nowej knajpki poplotkowac i muzyczki posluchać (tzn mąz do pracy ja na plotki)
Tak wiec jest szansa ze nastawienie mi sie zmieni.


Zazdraszczam.

Ja nieraz też mam takie dni, że o byle co robię focha, na szczęście to szybko w miarę mija.
Dziś się za to potwornie czuję, głowa mnie boli a tu tyle się dziś zwaliło. Na szczęście zaraz koniec, wracam do domu i odpoczywam a jak tż wróci wyciągnę go na spacer, może mi przejdzie jak się nawdycham powietrza innego oprócz biurowego

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Przydaloby się zmienić nastawienie..ktore jest fatalne.
Jestem bardzo rozdrażniona, zla i znudzona.
Na męża się sfoszyłam o pierdołę.
Grał w grę do 1:30 wiec ja postanowiłam sie do niego nie odzywać
Myślalby kto..jakbym ja tak nigdy nie robiła
W nocy nie pozwoliam sie przytulic. Biedak meczyl sie dlugo..bo nie umie zasnąc jak sfoszona jestem.
Rano oczywiscie tez foch...bo spal "az" do 9:30..a ja do 9
Wygarnęłam mu z rana ostro..o co to ja sama teraz nie wiem.Cos mi sie w glowę zrobiło..ziazi jakieś.
Niby mnie już udobruchał ale i tak humor podly.

Moze wiczorem mi przejdzie bo idziemy do fajnej nowej knajpki poplotkowac i muzyczki posluchać (tzn mąz do pracy ja na plotki)
Tak wiec jest szansa ze nastawienie mi sie zmieni.

.

Haniu przejdzie Ci wieczorkiem , czasem tak jest, że pierdoła nas wyprowadza z równowagi Sama też jestem fochmistrzynią , tak mnie nazywa mąż
Byle do wieczora

[et-ka]

dzięęęęęęęęęęęki Bogu, że już piątek i że już po pracy i że dziś nic do pracy nie będę robić.

podpisałam dziś umowę. chciało mi się płakać, jak to robiłam..ale byłam bardzo dzielna..

Asiuk, gratulacje

[miskowa]

Napisane przez et-ka

dzięęęęęęęęęęęki Bogu, że już piątek i że już po pracy i że dziś nic do pracy nie będę robić.

podpisałam dziś umowę. chciało mi się płakać, jak to robiłam..ale byłam bardzo dzielna..

Asiuk, gratulacje

nadal problemy w pracy?
bo już nie wiem, czy ci się podoba czy nie?

[ButterBear]

Dziewczyny, za 3 minuty idę do domu...więc żegnam się z Wami i życzę miłego weekendu
Bawcie się dobrze i odpoczywajcie

[et-ka]

Napisane przez miskowa

nadal problemy w pracy?
bo już nie wiem, czy ci się podoba czy nie?

dzieci mają straszne dysfunkcje i padam na pysk, kiedy od nich wychodzę..
ale podoba mi się

a płakac mi się chciało nad pensją nauczyciela stazysty.

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Haniu przejdzie Ci wieczorkiem , czasem tak jest, że pierdoła nas wyprowadza z równowagi Sama też jestem fochmistrzynią , tak mnie nazywa mąż
Byle do wieczora

hahah...no to ja tez jestem fochmistrzynią.
Cale szczęscie w pracy tylko 4 godziny dziś jeszcze 2 i do domku

Napisane przez et-ka

dzięęęęęęęęęęęki Bogu, że już piątek i że już po pracy i że dziś nic do pracy nie będę robić.

podpisałam dziś umowę. chciało mi się płakać, jak to robiłam..ale byłam bardzo dzielna..

Asiuk, gratulacje

Jejku aż tak źle.
Co się dzieje w tej pracy..dzieci nie do okiełznania czy jak??

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, za 3 minuty idę do domu...więc żegnam się z Wami i życzę miłego weekendu
Bawcie się dobrze i odpoczywajcie

Milego weekendu.

EDIT.
Et-ko no to wszystko jasne. Ale jak sie podoba to nie tak źle

[et-ka]

Napisane przez hania811

Jejku aż tak źle.
Co się dzieje w tej pracy..dzieci nie do okiełznania czy jak??

mam trochę masochistyczne zapędy, ale nie aż tak
w sensie..by siedzieć w pracy, która mi się nie podoba. szczególnie, że nie wisi nade mną kredyt czy rodzina do utrzymania.

a w poniedziałek będzie strasznie, bo przychodzi chłopiec, którego wyrzucili z mojego poprzedniego miejsca pracy - niby właśnie przez nas (nauczycieli). jak rodzice nas zobaczą, to padną na zawał

[asiuk]

Napisane przez miskowa

gratuluję No to zaczynasz poważne życie, teraz od piątku do piątku i od urlopu do urlopu

Mam obiecany jeden dzień wolny w tygodniu, na konsultacje z promotorem Tylko że nie jest to konkretny, z góry ustalony dzień I przyjeżdżać mogę tak, jak mi autobus pasuje 9, 10

Ale jest, oczywiście, minus - czasem trzeba będzie posiedzieć i do 22, 23

Napisane przez hania811

Jestem bardzo rozdrażniona, zla i znudzona.
Na męża się sfoszyłam o pierdołę.
Grał w grę do 1:30 wiec ja postanowiłam sie do niego nie odzywać
Myślalby kto..jakbym ja tak nigdy nie robiła
W nocy nie pozwoliam sie przytulic. Biedak meczyl sie dlugo..bo nie umie zasnąc jak sfoszona jestem.
Rano oczywiscie tez foch...bo spal "az" do 9:30..a ja do 9
Wygarnęłam mu z rana ostro..o co to ja sama teraz nie wiem.Cos mi sie w glowę zrobiło..ziazi jakieś.
Niby mnie już udobruchał ale i tak humor podly.

Powiem szczerze, że jestem strasznie wredna dla TŻ podczas prac nad kuchnią. Niby lubię skręcać meble i tego typu rzeczy, ale jak mam to robić razem z nim, to od razu jestem wściekła Za każdym razem, gdy zabieramy się do kolejnego etapu składania mebli, jesteśmy nieco opryskliwi wobec siebie

Napisane przez et-ka

Asiuk, gratulacje

A dziękuję!

[dorinka30]

Miłego weekendu dziewczynki

[czarna.noc]

Napisane przez hania811

hahah...no to ja tez jestem fochmistrzynią.

Nie sadze, zebyscie przebily mnie w tej kwestii

a ja dzis praca jak na pelen etat, bo wpadlo tlumaczenie wiec tlumacze... dobre ze stawka atracyjna

[Svinecka]

czesc dziewczynki

moge Was prosic o rade dzieciowo-sprzetowa?

[Poemi]

Z góry uprzedzam, że nie czytałam Was... Kelnerka źle odczytała grafik i zamiast 7.5 h musiałam pracować 12 h . W sumie dobrze bo kasy natrzepałam, ale wolałabym wiedzieć wcześniej co mnie czeka . Teraz sobie Was trochę poczytam, o!

[Svinecka]

nie czytaj tylko pomoz mi lepiej dokonac dzieciowego zyciowego wyboru

[pollynema]

Svinecko a o co chodzi

[Svinecka]

a chodzi o to, ze mojemu dziecku musze kupic wiekszy rower to zn 16 cali no i tu jest problem

bo on bardzo chce rower wygladajacy jak motor - szal po prostu, nikt takiego nie ma i wydaje dzwieki motoru ale nie wiem czy to dobry pomysl, chce go nauczyc jezdzic na dwoch kolkach i nie wiem czy na takim bedzie lepiej czy gorzej

kosztuje 400zl i wyglada naprawde fajnie, zas zwykly rower jest zaledwie o 100zl tanszy

link do aukcji:
http://www.allegro.pl/item432453489_...jak_motor.html

maly jest napalony, ja w sumie jeszcze bardziej wazy tyle co zwykly, elementy sa plastikowe ale jest wyprodukowany przez kawasaki wiec raczej to mocny plastik - moj TZ mowi ze pewnie taki elastyczny jak w motorach

juz widze jak wszystkie dzieci na placu beda sie bic zeby sie przejechac heh

co sadzicie?

[Svinecka]

ahh ide spac bo ledwo na oczy widze
mam nadzieje ze mi pomozecie do jutra bo chce go szybko kupic jak cos zeby zdazyl pojezdzic przed zima

[pollynema]

Niestety mimo chęci - nie mam zielonego pojęcia czy to źle czy dobrze, że ten rower wygląda i działa tak a nie inaczej.

[biia]

Napisane przez Svinecka

a chodzi o to, ze mojemu dziecku musze kupic wiekszy rower to zn 16 cali no i tu jest problem

bo on bardzo chce rower wygladajacy jak motor - szal po prostu, nikt takiego nie ma i wydaje dzwieki motoru ale nie wiem czy to dobry pomysl, chce go nauczyc jezdzic na dwoch kolkach i nie wiem czy na takim bedzie lepiej czy gorzej

kosztuje 400zl i wyglada naprawde fajnie, zas zwykly rower jest zaledwie o 100zl tanszy

link do aukcji:
http://www.allegro.pl/item432453489_...jak_motor.html

maly jest napalony, ja w sumie jeszcze bardziej wazy tyle co zwykly, elementy sa plastikowe ale jest wyprodukowany przez kawasaki wiec raczej to mocny plastik - moj TZ mowi ze pewnie taki elastyczny jak w motorach

juz widze jak wszystkie dzieci na placu beda sie bic zeby sie przejechac heh

co sadzicie?

czym on się rożni oprócz wyglądu i wydawaniu motorowych dźwięków od normalnego roweru?
wygląda naprawdę fajnie, można nawet dodatkowe kółka do nauki jazdy podpiąć :P mnie się podoba.

[Poemi]

Napisane przez Svinecka

a chodzi o to, ze mojemu dziecku musze kupic wiekszy rower to zn 16 cali no i tu jest problem

bo on bardzo chce rower wygladajacy jak motor - szal po prostu, nikt takiego nie ma i wydaje dzwieki motoru ale nie wiem czy to dobry pomysl, chce go nauczyc jezdzic na dwoch kolkach i nie wiem czy na takim bedzie lepiej czy gorzej

kosztuje 400zl i wyglada naprawde fajnie, zas zwykly rower jest zaledwie o 100zl tanszy

link do aukcji:
http://www.allegro.pl/item432453489_...jak_motor.html

maly jest napalony, ja w sumie jeszcze bardziej wazy tyle co zwykly, elementy sa plastikowe ale jest wyprodukowany przez kawasaki wiec raczej to mocny plastik - moj TZ mowi ze pewnie taki elastyczny jak w motorach

juz widze jak wszystkie dzieci na placu beda sie bic zeby sie przejechac heh

co sadzicie?

Jeśli chce to kup mu, a niech się cieszy . Jeździć nauczy się na pewno niezależnie od modelu, tego jestem akurat na 100% pewna

Ja też ledwo na oczy widzę... Mam problemy z wychwyceniem ostrości...

[rav12345]

Napisane przez dorinka30

To chyba wszystkie mamy ten sam problem Ja też głównie czerń, biel i szary , czasem tylko zaszaleję z jakimś kolorem albo dodatkiem

Ja mam odwrotnie. Owszem, mam ubrania w tych kolorach, ale tylko dlatego, że pogłębiają kolor reszty i do wszystkiego pasują. Nie znoszę ubierać się cała na czarno/biało, mam wtedy zawsze straszne samopoczucie - plus wydaje mi się, że to podkreśla moją nienajpiękniejszą skórę.

Mój ulubione kolor od zimy to buraczkowy róż (jak logo wizażu), ostatnio w połączeniu z granatowym. Lubię jak się te kolory ze sobą komponują, ale staram się nie nadużywać różu. Choć prawie całe lato przechodziłam z jednym buraczkowym lakierem na paznokciach na zmianę z innymi. Jakoś tak ten róż do mnie pasuje... W szafie mam wszelkie kolory, poza zielonym.

W ogóle jestem ciekawa jak wyglądają wasze szafy. Ktoś kiedyś powiedział, że można poznać człowieka po jego szafie .

Napisane przez dorinka30

Odkryłam, że mam straszne braki w bluzkach z długim rękawem

Podoba mi się ta z rękawkami bufkami.

Jesień się zbliża, niedługo wszystkie odkryjemy braki w bluzkach z dłuższym rękawem . Ja przedwczoraj kupiłam leginsy do kostek, bo mam dużo tunik, i pomyślałam, że przy moich pająkowatych nogach fajnie to będzie wyglądało. I rzeczywiście, jest super, poza faktem że leginsy prześwitują, a tuniki mi tyłka do końca nie zakrywają . Dooopa.

Dzisiaj wpadłam bez Tżta do H&M i jak nigdy kupiłam 5 rzeczy - Tż ślini się na widok wszystkiego, więc jestem zadowolona. 2 z nich nadają się do leginsów . Uff...

Napisane przez ButterBear

No ja właśnie mam taki problem, że guziki mi się rozchylają na biuście... a jak mierzę taką,żeby się nie rozchylały, to mam za szeroką na rękawach i po bokach...

Znam ten problem... najgorsze jest to, że zwykle po zmianie stanika na właściwy rozmiar pierś się powiększa ciut. U mnie to wystarczyło, by wszystkie moje stare koszule się rozchylały w biuście. Planuję kupić bezrękawnik, i nosić te koszule pod nim.

Napisane przez asiuk

Dostałam pracę!!!

Uaaaaa!!!! Gratulacje! Super!


W ogóle zakochałam się w tych butach:
Co o nich sądzicie? Do pracy trochę nie bardzo... nie wiem na jakie okazje mogłabym takie nosić... nie wiem czy kupić czy nie, i jaki kolor (jest ich więcej)...

[pollynema]

Rav, buty boskie! Tylko kolory trochę ryzykowne (myśląc o połączeniu z innymi ciuchami w jakieś stylizacje)

[sanetka]

czesc.
ja przepraszam ze od rana bede smecic ale ja juz nie moge

napisali wczoraj do TZa znajomi. pytamy sie przy okazji czy beda na weselu i co odpisali? ze nie wiedza czy my sobie zyczymy ich obecnosci,a jak nie to moze innym to nie pasuje. my panika nie wiemy o co chodzi (bo zadnych klotni nie bylo), TZ dzwoni i co sie okazalo...?

ze TZ siostra taka madra i cos im (tylko nie wiem czy bezposrednio) nagadala zeby nie przychodzili, ze sobie ich nie zyczy widziec.
pieprzona gowniara no... mam ochote jej nagadac ale sie powstrzymam przed weselem. im oczywiscie powiedzielismy ze jak najbardziej maja przyjsc,a jak od niej cos uslysze to bedzie na kopach wypier...,nie bede miala skrupolow

a najlepsze jest to ze to jzu nie pierwsza taka para...a 4 ktora nie wie czy przyjdzie wlasnie ze wzgledu na TZ siostre i jej meza.
mam ochote jej powiedziec cos do rozumu ale z drugiej strony nie chce zeby przed samym weselem sie awantura na cala rodzine zrobila. i tak nie jest juz za rozowo...

[pollynema]

Sanetko Faktycznie bardzo nieprzyjemna sytuacja, ale bardzo dobrze robisz - poczekaj z tym na razie. Po ślubie weźmiesz ją na rozmowę. No chyba, że ewidentnie przegnie przysłowiową pałę, wtedy ochrzań ją z góry na dół.

[sanetka]

Napisane przez pollynema

Sanetko Faktycznie bardzo nieprzyjemna sytuacja, ale bardzo dobrze robisz - poczekaj z tym na razie. Po ślubie weźmiesz ją na rozmowę. No chyba, że ewidentnie przegnie przysłowiową pałę, wtedy ochrzań ją z góry na dół.

jest jeszcze to:

non stop slyszymy ze na takim weselu to tak widziala, na innym inaczej. zebysmy to robili, tego nie, do jedzenia to sobie zyczy to, tego nie.
nie wyrobilam i palnelam jej (przy rodzinie TZa juz) ze to nasze wesele zrobimy jak chcemy. jak sie komus nie podoba to moze nie jesc/ nie przychodzic itp. i jak bedzie Swoje robic (jest po cywilnym) to niech sobie rzadzi, nie u nas.

poskutkowalo...
no ale z taka grubsza awantura to juz poczekam. no i jak mowie, zobacze ze na zabawie cos nie tak to sie nie bede cackac, zwroce uwage a jak bedzie trzeba to wyprosze. i mam gdzies ze sie poobrazaja czy cos

[kaska87]

cześć mam @ już 11 dni zawsze trwała 4-5 przez 2 miesiące jak nie było Tadka to nie brałam tabsów a teraz już biorę to może być od tego

[Svinecka]

Napisane przez biia

czym on się rożni oprócz wyglądu i wydawaniu motorowych dźwięków od normalnego roweru?
wygląda naprawdę fajnie, można nawet dodatkowe kółka do nauki jazdy podpiąć :P mnie się podoba.

no wlasnie nie rozni sie niczym, wazy tyle samo, wielkosc taka sama tyle ze jest fajniejszy
a kolka dodatkowe daja w zestawie, tyle ze ja go chce nauczyc bez bo z kolkami to on juz umie

Napisane przez Poemi

Jeśli chce to kup mu, a niech się cieszy . Jeździć nauczy się na pewno niezależnie od modelu, tego jestem akurat na 100% pewna

Ja też ledwo na oczy widzę... Mam problemy z wychwyceniem ostrości...

chyba mu kupie - bedzie mial frajde
ahh ja za dobra jestem, spelniam wszystkie jego zachcianki, ale jak tu nie rozpieszczac dziecka jak te zabawki teraz sa takie fajne ze mi sie samej podobaja i chce zeby je mial poza tym jego radosc jest wspaniala

Napisane przez sanetka

czesc.
ja przepraszam ze od rana bede smecic ale ja juz nie moge

napisali wczoraj do TZa znajomi. pytamy sie przy okazji czy beda na weselu i co odpisali? ze nie wiedza czy my sobie zyczymy ich obecnosci,a jak nie to moze innym to nie pasuje. my panika nie wiemy o co chodzi (bo zadnych klotni nie bylo), TZ dzwoni i co sie okazalo...?

ze TZ siostra taka madra i cos im (tylko nie wiem czy bezposrednio) nagadala zeby nie przychodzili, ze sobie ich nie zyczy widziec.
pieprzona gowniara no... mam ochote jej nagadac ale sie powstrzymam przed weselem. im oczywiscie powiedzielismy ze jak najbardziej maja przyjsc,a jak od niej cos uslysze to bedzie na kopach wypier...,nie bede miala skrupolow

a najlepsze jest to ze to jzu nie pierwsza taka para...a 4 ktora nie wie czy przyjdzie wlasnie ze wzgledu na TZ siostre i jej meza.
mam ochote jej powiedziec cos do rozumu ale z drugiej strony nie chce zeby przed samym weselem sie awantura na cala rodzine zrobila. i tak nie jest juz za rozowo...

oj to wspolczuje - w ogole co za bezczelna osoba, a jakim prawem ona smie selekcjonowac Twoich gosci????? to Twoje wesele i Ty decydujesz kto ma na nie przyjsc

Napisane przez kaska87

cześć mam @ już 11 dni zawsze trwała 4-5 przez 2 miesiące jak nie było Tadka to nie brałam tabsów a teraz już biorę to może być od tego

nie przejmuj sie kochana - ja za kazdym razem jak biore pierwsze opakowanie tabletek po przerwie to mam krwawienie przez caly cykl, to nie jest juz okres tylko takie krwawienie
jak pierwszy raz w zyciu wzielam tabletki to bylam w szoku ze caly miesiac okres mialam ale sie okazalo ze wszystko ok, po prostu tak jest

[czeremchowa]

Asiuk gratulacje dostania pracy. SUPER!

Svinecka rower jest świetny! Gdybym miała kasę to z chęcią kupiłabym taki mojemu 5-letniemu bratu

Sanetka nie przejmuj się siostrą TŻta. Dogaduj jej non stop to może się odczepi

Rav buty są bardzo ładne! Szkoda że nie umiem chodzić na obcasach

[twin--maid]

Asiuk gratulacje

Svinecko fajna mama z Ciebie spełniasz marzenia synka, żeby miał frajdę. Super i widać, że sprawi Ci to radość

Sanetko współczuję. Ja na Twoim miejscu nie szczypałabym się i wygarnęłabym od razu po pierwszej "akcji" siostry Tża. To Wasze wesele i to, ze jest siostrą Pana Młodego to nie upoważnia jej do takich zachowań

Rav moja szaga jest tymczasowa, bo czekam na zabudowę garderoby, do której przenosiosę się z ubraniami i butami ( w końcu mam na nie miejsce) Wtedy będę mogła powiedzieć jak wygląda moja szafa poza tym jutro chyba wybiorę się na zakupy. Czas ubrać się na jesień do pracy

Co do buraczkowego różu to uwielbiam taki kolor. W ogóle dobrze mi w różnych odcieniach różu i fioletu. Jednak do pracy tylko czasem mogę koszule w takim kolorze zakładać. U nas często są prezentacje i musimy mieć strój biznesowy i wtedy niestety biało- czarno albo czarno-granatowo musi być.

Muszę się Wam pochwalić. Dostałam ofertę pracy od października u konkurencji firmy, w której mam praktyki. Gdy tam się dowiedzieli, że już coś mam w zanadrzu powiedzieli, ze mysleli, ze u nich zostanę już jako normalny pracownik To miłe uczucie gdy ma się dwie opcje do wyboru


Właśnie mój TŻ z przyszłym teściem montują mi dziś meble kuchenne będę miała kuchnie tylko jeszcze przez tydzień bez lodówki, bo jej jeszcze nie wyprodukowała fabryka w końcu bałagan się zmniejszy

Jeszcze tylko czekam wciąż na drzwi wewnętrze, lodówkę i wykończenie garderoby i będę już miała urządzone mieszkanko