30 lat- problem z rodzicami

[StysiaPati]

Witam jak w tytule jestem 30 letnia niezależna kobieta. Utrzymuje się sama mam spory dochód miesięczny i sporo na koncie. Zazwyczaj pracuje(obecnie rozwiązana umowa) i utrzymuje się sama- żyje na poziomie powyżej średniej. Biorę antydepresanty ze względu na skłonność do depresji , psychiatra stwierdził u mnie zaburzenia adaptacyjne otrzymałam również rentę. 10 lat temu przeszłam epizod schizofreniczny ale od tamtej pory nie powtórzył się wiec psychiatra odszedł od tej diagnozy.

Ze względu na kłopoty w związku musiałam chwilowo zamieszkać u rodzuciw zanim znajdę coś na wynajem dla siebie samej (nawet przy rozwiązanej umówię mój dochód i oszczędności pozwalają mi płacić za wynajem i żyć na dobrym poziomie)

Czy to normalne ze w tej sytuacji rodzice roszczą sobie prawo do pełnej wiedzy na temat moich finansów i tego czy chodzę do psychiatry i zażywam leki?

Powiadomiłam rodzuciw ze jako osoba dorosła nie zamierzam im się spowiadać z finansów ani z postępowania medycznego. Niestety zero zrozumienia.

Już raz popełniłam ten błąd poinformowałam o odstawieniu leków psychotropowych - matka rozpętała sferę , wydzwaniała do lekarzy (kilku) ze ja muszę je brac bo jestem chora

Pochwaliłam się również ze zarobiłam spora sumę na giełdzie i niestety również był to błąd ponieważ rodzice stwierdzili ze nie chcą bym „wplątała się w mafie” i straciła pieniądze. Próbowałam tłumaczyć na czym polega giełda ale bezskutecznie.

Rodzice chcą wiedzuec skąd czerpie dochody ile mam na kontach i znać wszystkie posunięcia.

Mam również jak to określili „wdpolpravoec” i informować o wizytach u psychiatry i zażywanych lekach .

Czy ja serio zwariowałam skoro uważam ze to nienormalne?

[kennedy]

Napisane przez StysiaPati

Witam jak w tytule jestem 30 letnia niezależna kobieta. Utrzymuje się sama mam spory dochód miesięczny i sporo na koncie. Zazwyczaj pracuje(obecnie rozwiązana umowa) i utrzymuje się sama- żyje na poziomie powyżej średniej. Biorę antydepresanty ze względu na skłonność do depresji , psychiatra stwierdził u mnie zaburzenia adaptacyjne otrzymałam również rentę. 10 lat temu przeszłam epizod schizofreniczny ale od tamtej pory nie powtórzył się wiec psychiatra odszedł od tej diagnozy.

Ze względu na kłopoty w związku musiałam chwilowo zamieszkać u rodzuciw zanim znajdę coś na wynajem dla siebie samej (nawet przy rozwiązanej umówię mój dochód i oszczędności pozwalają mi płacić za wynajem i żyć na dobrym poziomie)

Czy to normalne ze w tej sytuacji rodzice roszczą sobie prawo do pełnej wiedzy na temat moich finansów i tego czy chodzę do psychiatry i zażywam leki?

Powiadomiłam rodzuciw ze jako osoba dorosła nie zamierzam im się spowiadać z finansów ani z postępowania medycznego. Niestety zero zrozumienia.

Już raz popełniłam ten błąd poinformowałam o odstawieniu leków psychotropowych - matka rozpętała sferę , wydzwaniała do lekarzy (kilku) ze ja muszę je brac bo jestem chora

Pochwaliłam się również ze zarobiłam spora sumę na giełdzie i niestety również był to błąd ponieważ rodzice stwierdzili ze nie chcą bym „wplątała się w mafie” i straciła pieniądze. Próbowałam tłumaczyć na czym polega giełda ale bezskutecznie.

Rodzice chcą wiedzuec skąd czerpie dochody ile mam na kontach i znać wszystkie posunięcia.

Mam również jak to określili „wdpolpravoec” i informować o wizytach u psychiatry i zażywanych lekach .

Czy ja serio zwariowałam skoro uważam ze to nienormalne?

1 nie musialas mieszkac z rodzicami, to jest twoj wybor
2 twoj wybor ze powiedzialas o lekach
3 twoj wybor ze spowiadasz sie z finansow.

[NocnaWiedma]

Masz toksycznych rodziców. Szukaj więc czegoś na wynajmem szybciej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Powiadomiłam rodzuciw ze jako osoba dorosła nie zamierzam im się spowiadać z finansów ani z postępowania medycznego. Niestety zero zrozumienia.


Rodzice chcą wiedzuec skąd czerpie dochody ile mam na kontach i znać wszystkie posunięcia.


Mam również jak to określili „wdpolpravoec” i informować o wizytach u psychiatry i zażywanych lekach .

leczenie kojarzy mi się z takim tematem że jeśli z rodziną masz dobre relacje to chyba dobrze by wiedzieli.

Natomiast to są Twoje sprawy i powinnaś zachowywać je dla siebie ale przypuszczam że dopóki się nie wyprowadzisz rodzice będą Ci suszyć głowę.

[Riposta]

Trzeba było coś wynająć, zamiast wracać do rodziców.
Jest wiele opcji, mnie niejednokrotnie zdarzało się zahaczać w jakimś mieszkaniu lub hostelu na miesiąc czy dwa.
Wielokrotnie podkreśliłaś, że masz dobrą potrzebę finansową, więc nie wiem w czym problem.

[stussy]

Napisane przez Riposta

Trzeba było coś wynająć, zamiast wracać do rodziców.
Jest wiele opcji, mnie niejednokrotnie zdarzało się zahaczać w jakimś mieszkaniu lub hostelu na miesiąc czy dwa.
Wielokrotnie podkreśliłaś, że masz dobrą potrzebę finansową, więc nie wiem w czym problem.

This.
Skoro masz taką super sytuację finansową to na cholerę wracasz do toksykow?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

moi zdaniem rodzice martwia sie o ciebie stad te pytania,oczywiscie masz prawo do odmowy ale przez przeprowadzke do nich twoja pozycja bardzo sie zmienila z doroslego niezaleznego czlwieka wskoczylas na powrot do roli dziecka mieszkajacego z rodzicami
ogolnie nie widze nic zlego w tym ze interesuja sie twoimi problemami zdrowotnymi szczegolnie ze w przeszlosci mialas epizod shizofreniczny
biorac pod uwage ze masz rowniez tendencje do depresji ich zainteresowanie czy bierzesz leki jest wedlug mnie calkowicie zrozumiale
(przy okazji czy twoj lekarz nie bral pod uwage choroby afektywnej dwubiegunowej?-bo ten epizod i przedluzajace sie stany depresyjne na to wskazuje)
co do finansow to nie wiem czy jest to ich zla wola ja rowniez interesuje sie jak moje dzieci lokuja swoje pieniadze ale one nie maja problemu mi o tym mowic jest to u nas zupelnie normalny temat do rozmowy ja chce dla nich jak najlepiej ,nie chcialabym zeby zainwestowaly w cos ryzykownego i stracily pieniadze
jednak skoro tobie przeszkadza ta dociekliwosc rodzicow to wydaje mi sie ze nie ma innego wyjscia jak wyprowadzka szczegolnie ze ciebie stac jak piszesz
ja uwazam ze zbyt ostro oceniasz swoich rodzicow ,podali ci przeciez reke w potrzebie i martwia sie o twoje zdrowie

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89061532]moi zdaniem rodzice martwia sie o ciebie stad te pytania,oczywiscie masz prawo do odmowy ale przez przeprowadzke do nich twoja pozycja bardzo sie zmienila z doroslego niezaleznego czlwieka wskoczylas na powrot do roli dziecka mieszkajacego z rodzicami
ogolnie nie widze nic zlego w tym ze interesuja sie twoimi problemami zdrowotnymi szczegolnie ze w przeszlosci mialas epizod shizofreniczny
biorac pod uwage ze masz rowniez tendencje do depresji ich zainteresowanie czy bierzesz leki jest wedlug mnie calkowicie zrozumiala
9przy okazji czy twoj lekarz nie bral pod uwage choroby afektywnej dwubiegunowej?-bo ten epizod i przedluzajace sie stany depresyjne na to wskazuje)
co do finansow to nie wiem czy jest to ich zla wola ja rowniez interesuje sie jak moje dzieci lokuja swoje pieniadze ale one nie maja problemu mi o tym mowic jest to u nas zupelnie normalny temat do rozmowy ja chce dla nich jak najlepiej ,nie chcialabym zeby zainwestowaly w cos ryzykownego i stracily pieniadze
jednak skoro tobie przeszkadza ta dociekliwosc rodzicow to wydaje mi sie ze nie ma innego wyjscia jak wyprowadzka szczegolnie ze ciebie stac jak piszesz
ja uwazam ze zbyt ostro oceniasz swoich rodzicow ,podali ci przeciez reke w potrzebie i martwia sie o twoje zdrowie[/QUOTE]

Jak wyżej.

To, co mówisz i nam tu piszesz o swojej sytuacji finansowej trochę się pewnie rodzicom nie klei z tym, że u nich zamieszkałaś. Pewnie dlatego się martwią - czy czegoś sobie nie roisz.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jak wyżej.

To, co mówisz i nam tu piszesz o swojej sytuacji finansowej trochę się pewnie rodzicom nie klei z tym, że u nich zamieszkałaś. Pewnie dlatego się martwią - czy czegoś sobie nie roisz.

Mi też sytuacja finansowa autorki się nie klei. Mieszkanie obecnie można wynająć od ręki więc skąd ten pomysł z powrotem do rodzicow zwłaszcza że fundusze są? Piszę że żyje ponad średnią ale z opisu wnioskuję że standard zapewniał chłopak bo to on miał mieszkanie. Teraz autorka jest po rozstaniu, bez pracy i na lekach więc nic dziwnego że rodzice się o nią martwią zwłaszcza jeżeli informuje ich że sama sobie decyduje o tym kiedy odstawić leki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nette]

Dużo rzeczy się nie klei w tej opowieści, dodatkowo my jednak nie wiemy, jak te poprzednie problemy ze zdrowiem psychicznym przebiegały, a oni to pewnie mają w pamięci i są wyczuleni/przeczuleni na wszelkie niepokojące objawy.
Giełda też może niepokoić, zależy co tam robisz. W skrajnych przypadkach może prowadzić wręcz do uzależnienia od hazardu, bo gra na derywatach potrafi dawać emocje. I czasami można zarobić, a czasami depozyt zastraszająco szybko topnieje.

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89061659]Mi też sytuacja finansowa autorki się nie klei. Mieszkanie obecnie można wynająć od ręki więc skąd ten pomysł z powrotem do rodzicow zwłaszcza że fundusze są? Piszę że żyje ponad średnią ale z opisu wnioskuję że standard zapewniał chłopak bo to on miał mieszkanie. Teraz autorka jest po rozstaniu, bez pracy i na lekach więc nic dziwnego że rodzice się o nią martwią zwłaszcza jeżeli informuje ich że sama sobie decyduje o tym kiedy odstawić leki.
[/QUOTE]

To podkreślanie ileś razy jaki to ma wyższy standard, niż inni a przy tym zero informacji skąd aż takie dobre zarobki (wspomniane jest tylko o rencie z powodu stanu zdrowia), to takie troszkę rzeczywiście jakieś takie. Nie dziwię się pytaniom rodziców. Może nie robią tego zgrabnie, ale może obawy wynikają z przeszłych sytuacji i stanów Autorki. I jeszcze to odstawianie leków. Nie wygląda to dobrze i się rodzicom nie dziwię.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Wlasnie dlatego zapytlam o ta dwubiegunowke
Autorka moze byc w fazie manii i nie zdawac sobie z tego sprawy.ludzie w manii często podemuja decyzję o przerwaniu leczenia ,czesto koncza zwiazki porzucaja prace ,otwierają wlasne biznesy,zaciagaja kredyty ,rzucaja sie w wir romansow itp itd
Oczywiście nie wiem czy to jest sytuacja autorki ale jestem daleka od nazywania jej rodziców toksykami ponieważ osmielili sie martwic ze porzucila leczenie i nie pracujac wydaje kase
Ja tez bym chciala wiedzieć szczególnie jakby dziecko wrocilo do mnie co teraz i jaki ma plan a szczególnie by mnie martwilo jesli mialo by problemy psychiatryczne i przerwalo leczenie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Skoro takie dobre te zarobki, to ciekawe na jakiej podstawie przyznao rentę. No coś się ewidentnie nie klei. Tak samo jak powrót do wkrviających rodziców. Nie lepiej było wynająć chociażby AirBnB z dnia na dzień?

[MiamiGlow]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;89061822]Skoro takie dobre te zarobki, to ciekawe na jakiej podstawie przyznao rentę. No coś się ewidentnie nie klei. Tak samo jak powrót do wkrviających rodziców. Nie lepiej było wynająć chociażby AirBnB z dnia na dzień?[/QUOTE]Też się nad tym zastanawiam. Wysokie zarobki, super sytuacja finansowa i renta?[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89061532]moi zdaniem rodzice martwia sie o ciebie stad te pytania,oczywiscie masz prawo do odmowy ale przez przeprowadzke do nich twoja pozycja bardzo sie zmienila z doroslego niezaleznego czlwieka wskoczylas na powrot do roli dziecka mieszkajacego z rodzicami
ogolnie nie widze nic zlego w tym ze interesuja sie twoimi problemami zdrowotnymi szczegolnie ze w przeszlosci mialas epizod shizofreniczny
biorac pod uwage ze masz rowniez tendencje do depresji ich zainteresowanie czy bierzesz leki jest wedlug mnie calkowicie zrozumiale
(przy okazji czy twoj lekarz nie bral pod uwage choroby afektywnej dwubiegunowej?-bo ten epizod i przedluzajace sie stany depresyjne na to wskazuje)
co do finansow to nie wiem czy jest to ich zla wola ja rowniez interesuje sie jak moje dzieci lokuja swoje pieniadze ale one nie maja problemu mi o tym mowic jest to u nas zupelnie normalny temat do rozmowy ja chce dla nich jak najlepiej ,nie chcialabym zeby zainwestowaly w cos ryzykownego i stracily pieniadze
jednak skoro tobie przeszkadza ta dociekliwosc rodzicow to wydaje mi sie ze nie ma innego wyjscia jak wyprowadzka szczegolnie ze ciebie stac jak piszesz
ja uwazam ze zbyt ostro oceniasz swoich rodzicow ,podali ci przeciez reke w potrzebie i martwia sie o twoje zdrowie[/QUOTE]Jak najbardziej rozumiem rodziców. Martwią się zdrowiem psychicznym córki i w sumie nie wygląda to zbyt wesoło. Jakby Autorka wyobrażała sobie wiele rzeczy i niezupełnie była odpowiedzialną realistką...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz