Problemy pierwszego świata + ot, część 6.

[_medianoche]

Mają mi dziś wstawić pralkę. Już miałam smsy pisać, żeby o mnie nie zapomnieli. Irlandczycy to tacy północni Latynosi. Jak coś trzeba załatwić to się czeka tygodniami.

[_medianoche]

I zaś jestem wkurzona, bo właściciel mi powiedział, że ktoś wstawi dziś nową pralkę i nikogo nie było. Nic się nie da z nim załatwić, ponad miesiąc czekam na pralkę. Ciekawe co by zrobił jakbym się spóźniła z czynszem i mu zapłaciła półtora miesiąca później 'bo mi się zapomniało'

[Pani_Mada]

Napisane przez _medianoche

I zaś jestem wkurzona, bo właściciel mi powiedział, że ktoś wstawi dziś nową pralkę i nikogo nie było. Nic się nie da z nim załatwić, ponad miesiąc czekam na pralkę. Ciekawe co by zrobił jakbym się spóźniła z czynszem i mu zapłaciła półtora miesiąca później 'bo mi się zapomniało'

nie płać aż nie przyjdzie pralka

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Mój PPŚ: byłam dzisiaj w galerii, przechodziłam obok sowy i stwierdziłam, że jednak nie kupię rolady z bezą. Teraz dałabym się za nią pokroić, ale nie chce mi się iść taki kawał w ten ziąb. Rany.

[_medianoche]

Napisane przez Pani_Mada

nie płać aż nie przyjdzie pralka

Za późno. Mam ustawione w koncie bankowym, że czynsz automatycznie jest płacony co miesiąc. I już zapłaciłam za styczeń. Ale wkurzające. Jak można zapominać o wszystkim, jak ja się już tyle razy prosiłam o nową pralkę.

[skara]

To nie jest zapominanie, a odkładanie wydatków. Jakbyś zagroziła, że nie zapłacisz, to byś miała pralkę tego samego popołudnia. W zębach by Ci ja przyniósł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

PPŚ wykończyłam moje czarne kredki do oczu i użyłam dziś nowej, granatowej. Podjarana, że podkreśli piwne oczy. I ten granat jest tak ciemny, że prawie czarny. I nie widać różnicy czy to granat czy czerń. Essence odcień 26 Deep-sea Baby wygląda jak czerń :/ A chciałam taki niebieski na górnej linii wodnej.

[kasztanka3]

Strasznie mnie wypryszczylo, nigdy w zyciu nie mialam tak zlej cery. Nie jestem w stanie juz zakryc wypryskow korektorem, bo sa tak duze i wypukle. Pewnie maskne, bo pryszcze sa tylko w miejscach zakrytych maska.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kasztanka3

Strasznie mnie wypryszczylo, nigdy w zyciu nie mialam tak zlej cery. Nie jestem w stanie juz zakryc wypryskow korektorem, bo sa tak duze i wypukle. Pewnie maskne, bo pryszcze sa tylko w miejscach zakrytych maska.

Trądzik hormonalny? A może na tle uczuleniowym? Generalnie współczuję, bo najgorzej jak nagle wypryszczy i nie wiadomo dlaczego. Na początek próbowałabym to cierpliwie pryskać tonikiem ze srebrem koloidalnym.

[kasztanka3]

Napisane przez Ellen_Ripley

Trądzik hormonalny? A może na tle uczuleniowym? Generalnie współczuję, bo najgorzej jak nagle wypryszczy i nie wiadomo dlaczego. Na początek próbowałabym to cierpliwie pryskać tonikiem ze srebrem koloidalnym.

Tak sie zastanawiam, czy to nie skora protestujaca przeciwko jakims substancjom aktywnym w pielegnacji. Przeszlam na ograniczona do kilku krokow pielegnacje i mam obecnie 3 tygodnie wolnego, wiec maske bede nosic bardzo rzadko i zobaczymy co to bedzie. Ale pewnie bede musiala sie wybrac do dermatologa.
W sumie dobrze, bo od dawna odwklekalam wizyte po recepte na tretinoine, teraz w koncu pojde.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kasztanka3

Tak sie zastanawiam, czy to nie skora protestujaca przeciwko jakims substancjom aktywnym w pielegnacji. Przeszlam na ograniczona do kilku krokow pielegnacje i mam obecnie 3 tygodnie wolnego, wiec maske bede nosic bardzo rzadko i zobaczymy co to bedzie. Ale pewnie bede musiala sie wybrac do dermatologa.
W sumie dobrze, bo od dawna odwklekalam wizyte po recepte na tretinoine, teraz w koncu pojde.

Może rzeczywiście jakieś składniki. Bardzo dobrze, że ograniczyłaś kosmetyki do minimum. Obserwuj, bez nerwowych ruchów.

Może warto spróbować jakieś zioła do wspomagania oczyszczania od wewnątrz. Picie drożdży. Chociaż o to warto dopytać u dermatologa. (Nie wiem na ile tam, gdzie jesteś uznają takie środki)

[kasztanka3]

Napisane przez Ellen_Ripley

Może rzeczywiście jakieś składniki. Bardzo dobrze, że ograniczyłaś kosmetyki do minimum. Obserwuj, bez nerwowych ruchów.

Może warto spróbować jakieś zioła do wspomagania oczyszczania od wewnątrz. Picie drożdży. Chociaż o to warto dopytać u dermatologa. (Nie wiem na ile tam, gdzie jesteś uznają takie środki)

Powiem szczerze, ze nie mam pojecia. Na pewno mam jakies zawirowania hormonalne, bo po szczepionkach mi sie cykl wydluzyl, zobaczymy czy kilka tygodni bez maski zrobi mi taka roznice na jaka mam nadzieje.

[brandie]

Spałam dziś około 5 godzin (zasnęłam po 1ej w nocy, wstałam do pracy o 6:30) i powiem Wam, że nie czuję się wcale gorzej niż kładąc się w okolicach 22:30 Koleżanka z pracy mówi, że też zauważyła, że gdy śpi 5-6 godzin to czuje się nawet lepiej niż po 8 godzinach. I teraz mam PPŚ czy dziś też położyć się po północy i wytestować to rozwiązanie, tylko boję się, że jutro będę zombie po dwóch takich nockach

[ateris]

Napisane przez brandie

Spałam dziś około 5 godzin (zasnęłam po 1ej w nocy, wstałam do pracy o 6:30) i powiem Wam, że nie czuję się wcale gorzej niż kładąc się w okolicach 22:30 Koleżanka z pracy mówi, że też zauważyła, że gdy śpi 5-6 godzin to czuje się nawet lepiej niż po 8 godzinach. I teraz mam PPŚ czy dziś też położyć się po północy i wytestować to rozwiązanie, tylko boję się, że jutro będę zombie po dwóch takich nockach

Zawsze śpię koło 6h na tygodniu i jest ok. Nie potrzebuje aż 8.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

To ja spiac 5-6h dziennie w dni pracujace (doba ma dla mnie za malo godzin i zeby miec troche czasu dla siebie w ciagu dnia to jednak musze poswiecic troche snu) potem w weekend musze odsypiac i spie 10-15h

[skara]

Dla mnie 5 to abstrakcja. Moje minimum żeby mózg dobrze funkcjonował to 7 godzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez kasztanka3

To ja spiac 5-6h dziennie w dni pracujace (doba ma dla mnie za malo godzin i zeby miec troche czasu dla siebie w ciagu dnia to jednak musze poswiecic troche snu) potem w weekend musze odsypiac i spie 10-15h

I po tych 15h nie jesteś rozbita? Dla mnie 8 to max.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez ateris

I po tych 15h nie jesteś rozbita? Dla mnie 8 to max.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, czuje sie jak nowo narodzona po calym tygodniu niedosypiania.
Takie 10-11h w pierwszy dzien weekendu to takie moje minimum, 14-15h tez sie zdarza, ale nie co tydzien.

[Finlora]

Szokuje mnie, że ktoś może spać 15 godzin U mnie chyba 10 to max, a i tak zazwyczaj bólę się z bólem głowy albo jestem przymulona (pewnie za długo bez wody).

[ateris]

No każdy ma inny organizm. Dlatego nie lubię tego wciskania gdzieś w artykułach w necie czy ogólnie wśród ludzi, że należy spać 8h, należy jeść co 3h Każdy musi pod siebie takie sprawy dobierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

To ja spiac 5-6h dziennie w dni pracujace (doba ma dla mnie za malo godzin i zeby miec troche czasu dla siebie w ciagu dnia to jednak musze poswiecic troche snu) potem w weekend musze odsypiac i spie 10-15h

Same here. Zresztą wstając o 6 jestem niewyspana niezależnie od ilości przespanych godzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6roove]

Ja wstaję po 5, a jestem nocnym markiem, kładę się zwykle po 22. Jak już jestem w pracy, to czuję się dobrze i skupiam się na pracy, to mnie rozkręca, ale jak wrócę, zjem coś, to mam taki spadek formy, nic się nie chce, spać jedynie, przechodzi wieczorem i znowu można siedzieć do północy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Mnie wiosną i latem wystarczy 6h snu, ale jak dni są krótkie, to jednak najlepiej czuję się po 7-8h spania. Nie wyobrażam sobie spać dłużej. Kiedyś spróbowałam i za każdym razem budziłam się z bólem głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

U mnie w biurze znów nasmrodzone, że aż łzy z oczu lecą. I zawsze to cyrkuluje za moje biurko

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kasztanka3

Strasznie mnie wypryszczylo, nigdy w zyciu nie mialam tak zlej cery. Nie jestem w stanie juz zakryc wypryskow korektorem, bo sa tak duze i wypukle. Pewnie maskne, bo pryszcze sa tylko w miejscach zakrytych maska.

Moze jadlas cos ostatnio co Ci szkodzi?
Mialam kroste mutanta jak znow zaczelam jesc rzeczy ktore mi szkodzą.

[6roove]

Napisane przez effcia82

U mnie w biurze znów nasmrodzone, że aż łzy z oczu lecą. I zawsze to cyrkuluje za moje biurko

Czym? Fajki, jedzenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez 6roove

Ja wstaję po 5, a jestem nocnym markiem, kładę się zwykle po 22. Jak już jestem w pracy, to czuję się dobrze i skupiam się na pracy, to mnie rozkręca, ale jak wrócę, zjem coś, to mam taki spadek formy, nic się nie chce, spać jedynie, przechodzi wieczorem i znowu można siedzieć do północy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie pojscie spac po 22 to mega wczesnie, bardzo rzadko mi sie zdarza o takiej porze chodzic spac.Moja standardowa lozkowa pora to po polnocy, czesto o 1-2 w nocy - a do pracy wstaje o 7:30.

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89070537]Moze jadlas cos ostatnio co Ci szkodzi?
Mialam kroste mutanta jak znow zaczelam jesc rzeczy ktore mi szkodzą.[/QUOTE]

No wlasnie nie, normalnie jem to co zwykle.

[effcia82]

Napisane przez 6roove

Czym? Fajki, jedzenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cebulą surową. Fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj

[smieszka250]

Napisane przez _medianoche

PPŚ wykończyłam moje czarne kredki do oczu i użyłam dziś nowej, granatowej. Podjarana, że podkreśli piwne oczy. I ten granat jest tak ciemny, że prawie czarny. I nie widać różnicy czy to granat czy czerń. Essence odcień 26 Deep-sea Baby wygląda jak czerń :/ A chciałam taki niebieski na górnej linii wodnej.

Moja ulubiona kredka odkąd ją odkryłam w ogóle nie używam zwykłej czerni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez kasztanka3

Strasznie mnie wypryszczylo, nigdy w zyciu nie mialam tak zlej cery. Nie jestem w stanie juz zakryc wypryskow korektorem, bo sa tak duze i wypukle. Pewnie maskne, bo pryszcze sa tylko w miejscach zakrytych maska.

To ja też miałam teraz podczas PMŚ. I jeszcze okres mi się spóźnił 5 dni po boosterze i PMŚ trwał prawie 2 tyg, a nie tydzień

Dobrze, że mnie pryszcze wychodzą tylko na brodzie i mogę się zasłonić maską