mamuski styczniowo-lutowe 2009

[jukol]

Wyzale sie ... wczoraj mowie tesciowej ze znalazlam fajny wozek i chyba sie na niego zdecydujemy ona zamiast zapytac jak wyglada to ona "ale nie kupujcie teraz za wczesnie" kurde jak bede chciala to sobie 10 takich wozkow kupie i chocby dzis potem mowie ze do konca roku bedziemy chcieli wszytko kupic to ona zniesmaczona mine zrobila ...
Tak ja bede rodzic a ona nam wyprawke bedzie szykowac ... To ze za jej czasow sie kupowalo tydz przed porodem nie znaczy ze ja tak bede robic.
Takimi rzeczami mnie wkurza a co bedzie jak z nia bede dzielic kuchnie i lazienke

[Kasia.234]

Napisane przez siobhan1

Mam bonele + gryka + welna na stronie zimowej, jest twardy i taki z TZ preferujemy. Wszystko zalezy od twardosci jaka lubisz.
najlepiej wybrac sie do sklepu, porozmawiac ze sprzedawca, polozyc sie na kilku, testujac jaka twardosc wolisz i decyzja dokonana

Dzięki
Chyba faktycznie musimy ruszyć na obchód sklepów i posprawdzać na miejscu. Mam nadzieję, że zrobią nam na zamówienie,jak już jakiś wybierzemy, bo potrzebujemy długość 220 a z tego co widziałam, to wszędzie mają 200.

A ja dzisiaj idę na wesele. Mam nadzieję, że zmieszczę się jeszcze w sukienkę, którą kupiłam trzy tygodnie temu

[nimfetka]

Napisane przez jukol

Wyzale sie ... wczoraj mowie tesciowej ze znalazlam fajny wozek i chyba sie na niego zdecydujemy ona zamiast zapytac jak wyglada to ona "ale nie kupujcie teraz za wczesnie" kurde jak bede chciala to sobie 10 takich wozkow kupie i chocby dzis potem mowie ze do konca roku bedziemy chcieli wszytko kupic to ona zniesmaczona mine zrobila ...
Tak ja bede rodzic a ona nam wyprawke bedzie szykowac ... To ze za jej czasow sie kupowalo tydz przed porodem nie znaczy ze ja tak bede robic.
Takimi rzeczami mnie wkurza a co bedzie jak z nia bede dzielic kuchnie i lazienke

OOooo widzę Justynko ,że masz tami sam problem mieszkaniowy nie martw się,będziemy się wspierać ..bo łatwo jak sądzę nie będzie...

[nimfetka]

Napisane przez Anisia25

u nas laseczki chwala laktator Medeli elektryczny, ponoc wyciaga 2x wiecej mleka z cycow niz reczny aventu

Ania ceny laktatorów na allegro są zastraszające---450 zł

[Jemiołka]

Witam Nowe Uczestniczki wątku,
Składam serdeczne, choć spóznione życzenia solenizantce.
Dziewczynki, które poznały płeć swoich pociech-gratulacje zdrowo rozwijających się dzieciaczków. Tak trzymać dalej Kobietki.

Narabiam zaległości z czytaniem. Mało coś czasu było w tym tygodniu żeby coś poczytać, a tym bardziej cos popisać. Nadrabiam więc dziś zaległości

Napisane przez passionfruit

Witam nową mamusię
Kobiety, jesteście niemożliwe! O tak barbarzyńskich porach to ja już dawno śpię, a Wy na necie! No szok
I po raz kolejny jestem przerażona, bo Wy tu o pościeli a ja znów nic nie wiem i nic nie mam! O rajusiu....moje zakupy to chyba będą na wariackich papierach. Polecę doskepu i kupię wszystko co mi wpadnie w ręce
Buźka i miłego dnia dla wszystkich!

wyluzuj, jeszcze masz czas, popatrz co jest w sklepach, żebyś potem sobie nie pluła w brodę ze podjęłaś złą decyzje np w sprawie wózeczka, czy fotelika. Warto sobie pochodzić po sklepach jeśli masz czas wcześniej, masz więcej siły, nie jest jeszcze ciężko dzwigąc brzuszek. Kupić zdążysz jeszcze 10 razy. T juz nie te czasy, że trzeba się rzucać na coś bo akurat jest.
Jeśli Cię to pocieszy, to ja kupiłam dla małej 2 body, jedne śpiochy i 2 kaftaniki. Mam łóżeczko po starszym synku, ale bez materaca, pościeli brak, wanienki brak, butelek, laktatora brak, wózek jeszcze nie wybrany. Rodzę w styczniu, za zakupy biorę się na poważniej w listopadzie. teraz weruję sięc i oglądam w sklepach.
Chwilowo mamy pilniejsze wydatki, a nie dlatego że "za wcześnie".

Napisane przez passionfruit

A! Wiecie co zauważyłam? Że mam bardzo płytki pępek Wcześniej miałam strasznie głęboki,a teraz tylko minimalnie wewnątrz jest. Ciekawe czy wylezie mi na zewnątrz jak niktórym kobietom w ciaży!

możesz być pewna. Wylezie

Napisane przez Nightingle

Zrobilam sobie dzisiaj badanka... poszlam z wielka nadzieja, ze poziom plytek bedzie ok i ze poprzednio to byl tam jakis blad aparatury... no i klops Plytek jeszcze mniej niz poprzednio... tylko 74 tys Zaczyna mnie to powaznie martwic.... a wizyta u doktorka dopiero 16.09

dobrze, że pierwszy kontakt tak zareagował. Ja bym zrobiła jak radzi Skoja, jeszcze przedzwoniłą do gina, niech się wypowie czy coś nie trzeba radzić przed 16. mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

Napisane przez mumi24

U nas to raczej pewne bo siusiak na zdjęciach jak ta lala nie zrozum mnie źle to nie tak, że jestem załamana że będzie chłopak, ja poprostu czuje jakieś obawy czy dam rade z małym facetem, ale to bardziej o swoje podejście i umiejętności....
mam nadzieję że to wszystko samo przyjdzie jakos naturalnie

Dziekuję że rozumiesz moje rozterki i nie uważasz że jakaś psychiczna jestem
Bo tak naprawdę to jestem najszczęśliwsza, że jest zdrowe i jest...i będę go kochać najmocniej na świecie

mnie z kolei wydaje się że z chłopakami są właśnie mniejsze problemy. Dziewczynka wydaje mi się cudem komplikacji, a chłop to takie proste w obsłudze jest.

Napisane przez jukol

Wyzale sie ... wczoraj mowie tesciowej ze znalazlam fajny wozek i chyba sie na niego zdecydujemy ona zamiast zapytac jak wyglada to ona "ale nie kupujcie teraz za wczesnie" kurde jak bede chciala to sobie 10 takich wozkow kupie i chocby dzis potem mowie ze do konca roku bedziemy chcieli wszytko kupic to ona zniesmaczona mine zrobila ...
Tak ja bede rodzic a ona nam wyprawke bedzie szykowac ... To ze za jej czasow sie kupowalo tydz przed porodem nie znaczy ze ja tak bede robic.
Takimi rzeczami mnie wkurza a co bedzie jak z nia bede dzielic kuchnie i lazienke

olej. To mentalnośc sprzed potopu. Nic nie poradzisz. Mądrze robisz że masz wybrane. To jest za drogi sprzęt na nieprzemyślane wybory.

Napisane przez nimfetka

Ania ceny laktatorów na allegro są zastraszające---450 zł

ceny porażają niestety. Moim zdaniem warto zainwestować w elektryczny jeśli masz zamiar wrócić do pracy. Odciąganie idzie sprawniej. Mniej czasu na to tracisz po prostu.
Kiedyś istniało coś takiego jak poradnia laktacyjna, można było stamtąd pożyczyć laktator. Nie wiem czy teraz to też funkcjonuje. Może warto się zainteresować, żeby chociaż wypróbować czy ten model co tam by mieli Ci odpowiada.


Z rzczy rewolcyjnych mamy psa. Specjalnie pojechałąm do tego schroniska, żeby zapobiec jakimś dziwnym wyborom i co.... i nico. Wrocilśmy do domu z super wielkim bydlęciem wagi około 45 kilogramów Rude, wielkie kundlisko o gołebim sercu. Przynjamnije tyle dobrego ze krótkowłose, tyle zostało z planów
Chłopcy robią z nim co chcą. Pani w schronisku zaczęła prosić żebyśmy go wzieli, bo mamy warunki dla dużego psa, pies jest młody, uwielbia dzieci, ma zrónoważony charakter, nie ma jakiś szczególnych traum bo do schroniska się dostał po śmierci własciciela który go dobrze traktował i jest w nim niedługo, bo raptem dwa tygodnie i nie siedział z innymi psami w kojcu. Pies jest bardzo delikatny w stosunku do dzieci, jest z nami już od kilku dni, nie problemów z chierachią stada i nawet z Kotem naszym się dogadali, czego szczerze powiedziawszy obawiałam się najbardziej.
W świetle Waszej dyskusji na temat czym wozić dzidka, myślę że wózek i łożeczko sobie darujemy, bo mamy i psa i legowisko Rudego, po co przepłacać

Ps. Dziekuję Wam dziewczyny za miłe słowa

[krolowaa]

Napisane przez jukol

Wyzale sie ... wczoraj mowie tesciowej ze znalazlam fajny wozek i chyba sie na niego zdecydujemy ona zamiast zapytac jak wyglada to ona "ale nie kupujcie teraz za wczesnie" kurde jak bede chciala to sobie 10 takich wozkow kupie i chocby dzis potem mowie ze do konca roku bedziemy chcieli wszytko kupic to ona zniesmaczona mine zrobila ...
Tak ja bede rodzic a ona nam wyprawke bedzie szykowac ... To ze za jej czasow sie kupowalo tydz przed porodem nie znaczy ze ja tak bede robic.
Takimi rzeczami mnie wkurza a co bedzie jak z nia bede dzielic kuchnie i lazienke

ja trzymam twoja strone i uwazam ,ze jesli w danym czasie sa w sklepie cudne spioszki lepiej odrazu je kupic ,potem moze ich juz nie byc!ja tak sobie kolekcjonuje po mału same lepsze kąski ,ze tak ujme ,dzieki temu bede miała fajna wyprawke !a nie chciałabym na sam koniec kupowac byle czego zeby tylko było,same przebrane rzeczy zostana bo to jest tak ze jak czegos szukasz to nie ma !jak na złosc.łatwiej tez zakupy rozłozyc w czasie ze wzgledu na finanse.i trzeba jeszcze wziasc i taka mozliwosc pod uwage ze mozemy urodzic wczesniej i wtedy ominie nas ta przyjemnosc!

[anna1593]

Napisane przez krolowaa

ja trzymam twoja strone i uwazam ,ze jesli w danym czasie sa w sklepie cudne spioszki lepiej odrazu je kupic ,potem moze ich juz nie byc!ja tak sobie kolekcjonuje po mału same lepsze kąski ,ze tak ujme ,dzieki temu bede miała fajna wyprawke !a nie chciałabym na sam koniec kupowac byle czego zeby tylko było,same przebrane rzeczy zostana bo to jest tak ze jak czegos szukasz to nie ma !jak na złosc.łatwiej tez zakupy rozłozyc w czasie ze wzgledu na finanse.i trzeba jeszcze wziasc i taka mozliwosc pod uwage ze mozemy urodzic wczesniej i wtedy ominie nas ta przyjemnosc!

tez wychodze z takiego zalozenia, bo spelniam od razu swoje dzikie zadze. ciezko gdy rozsadek musi pokonac emocje oczywiscie ani mama ani maz nie rozumieja mnie. dopiero zaczynam 5 miesiac, ale poki co kupuje drobiazgi, wieksze zakupy pozniej beda. ale za wozkiem juz sie rozgladalam, tak samo meble. ale wiecie, mam kolezanke, ktora wychodzi wlasnie z takiego zalozenia, ze wyprawke kupia jej rodzice jak ona bedzie w szpitalu, bo raz, ze przesad, dwa ze oni nie beda az tak patrzec na cene no i ze sie zdaza w 3 dni. jedynie lozko chce wczesniej, bo wozek nie przyda sie na poczatek. ja juz widze, ze nie zawsze da rade od razu znalezc to, czego sie potrzebuje, co jest ladne i w miare finansowo odpowiednie. zreszta, nikt mi nie odbierze tej przyjemnosci

a teraz mam pytanie do tych, ktore juz czuja ruchy... otoz mi sie wydaje, ze u mnie cos sie dzieje(w sumie 18ty tydzien leci, ale tez mam troche czasu przed soba jakby co), jesli to to, to dopiero 3ci dzien. takie babelki pod skora albo uczucie jakby ktos mnie delikatne pstrykal palcami od srodka. Ile na samym poczatku ruchow na dobe czulyscie i czy juz w okreslonych porach??

[AMILAMIJA]

Ja jeśli coś kupuję, to z przyjemności i dlatego, że akurat jestem gdzieś na zkupach i przy okazji cos mi wpadlo w oko. Za konkretami się na razie rozglądam i planuję, myślę, że po połówkowym zacznę się bardziej rozpedzać. Chociaż zakup wózka, czy łóżeczka jeszcze trochę poczeka.

Byłam wczoraj na wizycie kontrolnej. Napaliłam się jak szczerbaty na suchary, że zobaczymy, kto tam mieszka. I du..a. Lekarz nie zrobił mi USG. Stwierdził, że nie ma co kombinować, jak za ok 3 tyg mam połówkowe. Na lepszym sprzęcie i przy dokładnych badaniach na pewno lepiej będzie widać i większe prawdopodobieństwo trafnego określenia płci. Niby rozumiem...ale jak sę tak człowiek napali..ech...
Wszyzstko pozamykane na 4 spusty, organy właściwej wielkości, pH takze wzorowe. Posłuchaliśmy też malucha przez brzuch. Serduch mocno bije - ok 150 uderzeń na minutę. A przy okazji małe skopało lekarza . Pytał się wześniej, czy czuję ruchy, to mówiłam, że od jakiegoś czasu. Zdziwił się, bo niby w pierwszej ciąży 18-20 tc zaczyna się coś czuć. Ale jak dostał kopa przy badaniu tętna, to nie miał wątpliwości
Oczywiście waga leci w górę i mam JUŻ 5kg na plusie! Cóz zrobić. Jem normalnie...dziecka głodzić nie będę i tyle. Trudno. TZ sięśmieje, że na pewno syn taki duży rośnie, dlatego tyję...dziwna teoria, bo on jak sie urodził, to ważył 3100
No żelazo mam brać, bo te w witaminach mi nie wystarcza i mam poniżej normy.
No więc dalej jeśli zakupy, to w neutralych kolorach Choć myslę, że nawet jak juz poznamy płeć, to nie będzie rózowych czy niebieskich szaleństw.
Z przyjemnością pobuszuję dzisiaj w Ikei. Jak coś kupię fajnego, to sie pochwalę
Miłego dnia.

Ja ruchy poczułam na początku 17 tc. Wiem, że to wcześnie, ale jestem peqwna, że to było TO. Takie właśnie jakby łaskotnanie, niby powietrze, ale konkretniej i dwa, trzy razy pod rząd. Na początku są sporadyczne, nieregularne i o różnych porach. Teraz małe ma swoje pory największego buszowania, zazwyczaj wieczorem i w nocy, chociaż czasem także w dzień je poczuję. Nie ma zasady, ile razy na dobę i kiedy się poruszy. Ma mniej lub bardziej ruchliwe dni. Tak jak każdy A najbardziej czuć, jak się położe na brzuchu (i podeprę kolanem), lub na plecach płasko.
Jeśli myślisz, że o małe, to pewnie tak jest. Tego sie nie da pomylic z niczym innym

[Anisia25]

Napisane przez nimfetka

Ania ceny laktatorów na allegro są zastraszające---450 zł

te profesjonalne owszem sa drogie ale seria mini electric kosztuje ok. 270zl wiem, ze to wciaz duzo, tylko ponoc jak trza sie wydoic bo cycusie bola to dziewczyny blogoslawia ten wynalazek, jedyny minusik to buczenie urzadzenia przy dojeniu

ja laktatora nie uzywam, z nawalem pokarmu poradzilam sobie tak, ze przykladalam jak najczesciej dziecko do piersi, Piotrus ma 2 miesiace juz a laktator nie jest mi narazie potrzebny, wiec radze sie wstrzymac az urodzisz, rozeznasz czy musisz sciagac pokarm czy wystarczajaco oprozni cie dziecko. Piersi i ilosc pokarmu sie dostosuja do potrzeb dzidziola

[nimfetka]

nie wierzeeeeeeeeeeee jestem podłamana!!! mam rozstepy na udach na boczkach...nie wierze,nie wierze!!! smaruje się minimum dwa razy dziennie ,minimum bo czasem 3 a nawet 4 razy..ku*wa !!!!te rozstępy sa czerwone i takie dośc duże i jest ich dużo.........mam ochote przelinać w głos!!!!!!!

[mumi24]

Napisane przez jukol

Wyzale sie ... wczoraj mowie tesciowej ze znalazlam fajny wozek i chyba sie na niego zdecydujemy ona zamiast zapytac jak wyglada to ona "ale nie kupujcie teraz za wczesnie" kurde jak bede chciala to sobie 10 takich wozkow kupie i chocby dzis potem mowie ze do konca roku bedziemy chcieli wszytko kupic to ona zniesmaczona mine zrobila ...
Tak ja bede rodzic a ona nam wyprawke bedzie szykowac ... To ze za jej czasow sie kupowalo tydz przed porodem nie znaczy ze ja tak bede robic.
Takimi rzeczami mnie wkurza a co bedzie jak z nia bede dzielic kuchnie i lazienke

Brrr też już słyszałam takie mądrosci pewnie nie pozwala nic kupować bo może sobie chce zostawić tą przyjemność- nie daj sobie jej odebrać

Ja nie chcę być zdana na całą wyprawkę w guście kogoś innego- pojedyńcze prezenty owszem chętnie,
A jak chcą mieć wkład (teście) i pomóc to wsparcie finansowe mile widziane

[Seviljanka]

Jukol i Nimfetka obie, choć z innych powodów...


Mam pytanie: czasem, ostatnio jak wstaję to czuję, jakby Maleństwo mi się przewalało w brzuszku i miało mało miejsca (uczucie identyczne, gdy coś staje w gardle i nie chce przejść). Dziś miałam to uczucie nad ranem w dole brzuchola, potem nad pępkiem a teraz w całym prawym boku. Nic nie boli ale to nie jest przyjemne uczucie, takie rozpieranie i intensywne. Jakby ktoś mnie rozciągał albo właśnie się zaklinował. I to nie cały brzuchol, miejscowo. Na początku myślałam, że Maleństwo rośnie ale teraz mam wątpliwości i zaczynam się bać i

[Hvid]

Witam
Przylacze sie rowniez ja, termin porodu mam wyznaczony na 31 stycznia, wiec zalapuje sie na ten watek.

Fajnie, ze bede mogla wymienic sie doswiadczeniem i uwagami z innymi mamuskami.

Pozdrawiam Was dziewczyny

Jeszcze tylko dopisek, poniewaz zapomnialam. Mam nadzieje, ze nie dostane za to bana, z gory bardzo przepraszam.

Czekam z utesknieniem na kolejne USG, 16 wrzesnia - wtedy dowiem sie, czy bedzie chlopczyk, czy dziewczynka. Dotychczasowe USG i badania wykazaly, ze dziecko rozwija sie prawidlowo. Juz w poniedzialek rozpoczynam 20 tydzien ciazy, nareszcie polowa ))))))))

[nimfetka]

Napisane przez Seviljanka

Jukol i Nimfetka obie, choć z innych powodów...


Mam pytanie: czasem, ostatnio jak wstaję to czuję, jakby Maleństwo mi się przewalało w brzuszku i miało mało miejsca (uczucie identyczne, gdy coś staje w gardle i nie chce przejść). Dziś miałam to uczucie nad ranem w dole brzuchola, potem nad pępkiem a teraz w całym prawym boku. Nic nie boli ale to nie jest przyjemne uczucie, takie rozpieranie i intensywne. Jakby ktoś mnie rozciągał albo właśnie się zaklinował. I to nie cały brzuchol, miejscowo. Na początku myślałam, że Maleństwo rośnie ale teraz mam wątpliwości i zaczynam się bać i

Justynko ja nie mam pojęcia bo jeszcze dzidzi nie czuje..
musi Ci pomóc ktoś bardziej doświadczony,

[krolowaa]

Napisane przez nimfetka

nie wierzeeeeeeeeeeee jestem podłamana!!! mam rozstepy na udach na boczkach...nie wierze,nie wierze!!! smaruje się minimum dwa razy dziennie ,minimum bo czasem 3 a nawet 4 razy..ku*wa !!!!te rozstępy sa czerwone i takie dośc duże i jest ich dużo.........mam ochote przelinać w głos!!!!!!!

gdzies ostatnio w telewizji mówili ,ze kremy na rozstepy tylko wspomagaja troszeczke a wszystko zalezy od tego ile mamy w skórze kolagenu,to jest niezbednik !chociaz z wiekiem go coraz mniej to i tak jedna ma go wiecej a druga mniej !
ciaza to połowa sukcesu,moja kumpela po ciazy dostała rozstepow ,wtedy szybko waga spada i trzeba uwazac oby nie za szybko...

smaruj te rozstepy dobrym kremem po czasie beda blade i prawie niewidoczne!

[krolowaa]

Napisane przez Seviljanka

Jukol i Nimfetka obie, choć z innych powodów...


Mam pytanie: czasem, ostatnio jak wstaję to czuję, jakby Maleństwo mi się przewalało w brzuszku i miało mało miejsca (uczucie identyczne, gdy coś staje w gardle i nie chce przejść). Dziś miałam to uczucie nad ranem w dole brzuchola, potem nad pępkiem a teraz w całym prawym boku. Nic nie boli ale to nie jest przyjemne uczucie, takie rozpieranie i intensywne. Jakby ktoś mnie rozciągał albo właśnie się zaklinował. I to nie cały brzuchol, miejscowo. Na początku myślałam, że Maleństwo rośnie ale teraz mam wątpliwości i zaczynam się bać i

wiesz co ja mam podobne uczucie takie własnie nieprzyjemne!to takie wrazenie jakby ktos w srodku flaki rozciagał na siłe ,nie zaliczam tego jako ból ale miłe to nie jest!nie wiem co to ale w pierwszej ciazy tego nie miałam

[Seviljanka]

Napisane przez krolowaa

wiesz co ja mam podobne uczucie takie własnie nieprzyjemne!to takie wrazenie jakby ktos w srodku flaki rozciagał na siłe ,nie zaliczam tego jako ból ale miłe to nie jest!nie wiem co to ale w pierwszej ciazy tego nie miałam

No wlaśie, to nie jest ból ale takie na siłę miejscowe rozciąganie, jakby jakaś gluga utknęła i nie mogła się przesunąć... Ja ruchy Maleństwa czuję bardzo delikatnie, więc teraz to już się martwię choć bylam pewna, że "rosnę" i to dlatego.... Ale czemu w jednym miejscu? Przesuwa się, fakt, ale mimo wszystko to jakby Maleństwo się zaklinowało Oj, ciężko jest być ciężarówką

[j.kwiatek]

a teraz mam pytanie do tych, ktore juz czuja ruchy... otoz mi sie wydaje, ze u mnie cos sie dzieje(w sumie 18ty tydzien leci, ale tez mam troche czasu przed soba jakby co), jesli to to, to dopiero 3ci dzien. takie babelki pod skora albo uczucie jakby ktos mnie delikatne pstrykal palcami od srodka. Ile na samym poczatku ruchow na dobe czulyscie i czy juz w okreslonych porach??[/quote]

To jest dokładnie TO!
Dokładnie tak samo zaczęłam czuć ruchy malucha. Teraz to pstrykanie zrobiło się mocniejsze i pojawia się mniej więcej o tych samych porach. Coraz lepiej czuje je również TŻ. Strasznie się chłopak przy tym cieszy

Na razie rozstępy mnie ominęły......co z tego! Wylazł celulit, powiększyły się żylaki pod kolanami i pojawiły się pajączki na udach grrrrrrrrrrrrrrrrr
Przytyłam już 8 kilo!!!!!!!!!!! Jak przytyje 20 to się zastrzelę

[Hvid]

Ja czuje pierwsze ruchy mojego malenstwa. Glownie wieczorem, kiedy spokojnie leze na plecach. Przyznam, ze jest to bardzo przyjemne uczucie. Takie delikatne, pukanie czy cos w tym stylu, trudno to nazwac. Ledwo wyczuwalne, ale jest.

Jak do tej pory, w ogole mi ta ciaza nie dokucza. Uczucia nudnosci na poczatku byly, ale zero wymiotow i innych historii. Martwi mnie tylko to, ze gdzies ok. 9,10 tc mialam plamienia, bardzo niewielkie, ale byly. Dlatego teraz bardziej na siebie uwazam, odpoczywam i mam wiecej czasu na forum .

Zmian na skorze jeszcze u siebie nie zauwazylam, podobnie jak kolezanki smaruje sie kremami, staram sie dbac o skore, ale zobaczymy, co mi z tego wyjdzie. Brzuch, poki co, jest wiekszy, ale to jeszcze nie arbuz.

[freshona]

Napisane przez Hvid

Ja czuje pierwsze ruchy mojego malenstwa. Glownie wieczorem, kiedy spokojnie leze na plecach. Przyznam, ze jest to bardzo przyjemne uczucie. Takie delikatne, pukanie czy cos w tym stylu, trudno to nazwac. Ledwo wyczuwalne, ale jest.

Jak do tej pory, w ogole mi ta ciaza nie dokucza. Uczucia nudnosci na poczatku byly, ale zero wymiotow i innych historii. Martwi mnie tylko to, ze gdzies ok. 9,10 tc mialam plamienia, bardzo niewielkie, ale byly. Dlatego teraz bardziej na siebie uwazam, odpoczywam i mam wiecej czasu na forum .

Zmian na skorze jeszcze u siebie nie zauwazylam, podobnie jak kolezanki smaruje sie kremami, staram sie dbac o skore, ale zobaczymy, co mi z tego wyjdzie. Brzuch, poki co, jest wiekszy, ale to jeszcze nie arbuz.

Hvid - witaj na wątku
Jeśli chcesz być wpisana na listę, to podaj Bożence (pani z herbatą) swoje namiary wg wzoru, który jest na naszej liście na początku wątku

[anna1593]

To jest dokładnie TO!
Dokładnie tak samo zaczęłam czuć ruchy malucha. Teraz to pstrykanie zrobiło się mocniejsze i pojawia się mniej więcej o tych samych porach. Coraz lepiej czuje je również TŻ. Strasznie się chłopak przy tym cieszy
[/quote]

moj maz sie nie moze doczekac jak bedzie on czul ruchy dziecka i bedzie mogl sie bawic w pukanie i odpukiwanie. ale najlepsze jest to, ze twierdzi (nim ja poczulam pierwszy ruch) ze cos mi pyknelo w brzuchu i ze to male na pewno. ja, oczywiscie, wtedy nic nie poczulam. na razie po 2 dniach widze ze rusza sie do pol godziny po wstaniu no i wieczorem. niech sie rozkreca

ide, moze upoluje jakas kiecke, za 2 tygodnie mam wesele, miesiac pozniej rozdanie dyplomow, potem wigilia i te sprawy, trzeba wygladac. za to kupilam spodnie wielorybie, bo od 3 dni w swoje dzinsy sie nie dopinam, ale te ciazowe jeszcze za duze. ech.

[siobhan1]

Napisane przez j.kwiatek

Na razie rozstępy mnie ominęły......co z tego! Wylazł celulit, powiększyły się żylaki pod kolanami i pojawiły się pajączki na udach grrrrrrrrrrrrrrrrr
Przytyłam już 8 kilo!!!!!!!!!!! Jak przytyje 20 to się zastrzelę

Wiec widzę, że nie jestem sama
Co prawda jak na razie żylaki dają mi spokój, to jednak celulit jest kwitnący a i waga niczego sobie.
Od dziś postanowiłam być extra grzeczna. Rowerek stacjonarny co 2 dzień, zero słodyczy, minimum soli, same gotowane jedzonko lub z folii, nic smażonego i duszonego. Według skali wagi powinnam już rodzić, hahahahha.

Napisane przez Hvid

Ja czuje pierwsze ruchy mojego malenstwa. Glownie wieczorem, kiedy spokojnie leze na plecach. Przyznam, ze jest to bardzo przyjemne uczucie. Takie delikatne, pukanie czy cos w tym stylu, trudno to nazwac. Ledwo wyczuwalne, ale jest.

Jak do tej pory, w ogole mi ta ciaza nie dokucza. Uczucia nudnosci na poczatku byly, ale zero wymiotow i innych historii. Martwi mnie tylko to, ze gdzies ok. 9,10 tc mialam plamienia, bardzo niewielkie, ale byly. Dlatego teraz bardziej na siebie uwazam, odpoczywam i mam wiecej czasu na forum .

Zmian na skorze jeszcze u siebie nie zauwazylam, podobnie jak kolezanki smaruje sie kremami, staram sie dbac o skore, ale zobaczymy, co mi z tego wyjdzie. Brzuch, poki co, jest wiekszy, ale to jeszcze nie arbuz.

Witamy nową mamę

Napisane przez anna1593

moze upoluje jakas kiecke, za 2 tygodnie mam wesele, miesiac pozniej rozdanie dyplomow, potem wigilia i te sprawy, trzeba wygladac. za to kupilam spodnie wielorybie, bo od 3 dni w swoje dzinsy sie nie dopinam, ale te ciazowe jeszcze za duze. ech.

Mam ten sam problem, z tym, że sukienke szyję sobie sama.
Zachorowałam na sukienkę Angeliny Jolie - ta zielona jak była w ciąży z bliźniakami i postanowiłam sobie taką uszyć. Wesele za 5 tyg, egzamin napisany, teraz mam czas zabrać się za moje hobby W końcu, już mi się igły śnily

Co do moich gabarytów, to już mam taką piłe z przodu, że szok
a za dzisiejszy egzamin kupiłam sobie wymarzone ogrodniczki zawsze chciałam takie mieć. Poproszę mężusia to pstryknie mi kilka fotek i wkleje

Lecę ściskać 1,5 miesięczną córeczke koleżanki.
Trzymajcie sie panny

[roxi1980]

Napisane przez jukol

Wyzale sie ... wczoraj mowie tesciowej ze znalazlam fajny wozek i chyba sie na niego zdecydujemy ona zamiast zapytac jak wyglada to ona "ale nie kupujcie teraz za wczesnie" kurde jak bede chciala to sobie 10 takich wozkow kupie i chocby dzis potem mowie ze do konca roku bedziemy chcieli wszytko kupic to ona zniesmaczona mine zrobila ...
Tak ja bede rodzic a ona nam wyprawke bedzie szykowac ... To ze za jej czasow sie kupowalo tydz przed porodem nie znaczy ze ja tak bede robic.
Takimi rzeczami mnie wkurza a co bedzie jak z nia bede dzielic kuchnie i lazienke

Justynko - jak już pisałam wcześniej moja teściowa też ma podobne podejście, ale ja mam łatwiej, bo z nią nie mieszkam... I tak zrobię po swojemu i kupię wszystko wcześniej i tak nieważne jak dużo i często będzie mówić te swoje mądrości... Trzymaj się tego, co czujesz i nią się wogóle nie przejmuj...

Napisane przez Jemiołka

Z rzczy rewolcyjnych mamy psa. Specjalnie pojechałąm do tego schroniska, żeby zapobiec jakimś dziwnym wyborom i co.... i nico. Wrocilśmy do domu z super wielkim bydlęciem wagi około 45 kilogramów Rude, wielkie kundlisko o gołebim sercu. Przynjamnije tyle dobrego ze krótkowłose, tyle zostało z planów
Chłopcy robią z nim co chcą. Pani w schronisku zaczęła prosić żebyśmy go wzieli, bo mamy warunki dla dużego psa, pies jest młody, uwielbia dzieci, ma zrónoważony charakter, nie ma jakiś szczególnych traum bo do schroniska się dostał po śmierci własciciela który go dobrze traktował i jest w nim niedługo, bo raptem dwa tygodnie i nie siedział z innymi psami w kojcu. Pies jest bardzo delikatny w stosunku do dzieci, jest z nami już od kilku dni, nie problemów z chierachią stada i nawet z Kotem naszym się dogadali, czego szczerze powiedziawszy obawiałam się najbardziej.
W świetle Waszej dyskusji na temat czym wozić dzidka, myślę że wózek i łożeczko sobie darujemy, bo mamy i psa i legowisko Rudego, po co przepłacać

Gratuluję nowego mieszkańca Najważniejsze, że między nim, a innymi domownikami panuje symbioza... a i własności użytkowe bydlątka już odkryłaś więc wszystko będzie ok

Napisane przez krolowaa

ja trzymam twoja strone i uwazam ,ze jesli w danym czasie sa w sklepie cudne spioszki lepiej odrazu je kupic ,potem moze ich juz nie byc!ja tak sobie kolekcjonuje po mału same lepsze kąski ,ze tak ujme ,dzieki temu bede miała fajna wyprawke !a nie chciałabym na sam koniec kupowac byle czego zeby tylko było,same przebrane rzeczy zostana bo to jest tak ze jak czegos szukasz to nie ma !jak na złosc.łatwiej tez zakupy rozłozyc w czasie ze wzgledu na finanse.i trzeba jeszcze wziasc i taka mozliwosc pod uwage ze mozemy urodzic wczesniej i wtedy ominie nas ta przyjemnosc!

W pełni popieram - ja podchodzę do tego tak: nie mamy auta więc korzystam z każdego pobytu w sklepie, by obejrzeć i ew. kupić coś dla bobo, bo nie zawsze mam siłę i chęci na śmiganie po sklepach... Po drugie: wydatki rozłożone w czasie tak nie bolą... a u nas odkładanie nie przejdzie, bo robimy remont i ciągle kasa na coś jest potrzebna... Po trzecie: nie wiem jak będę się czuć i funkcjonować w 8 czy 9 miesiącu ciąży, więc zakupy mam zamiar zrobić do końca 7 miesiąca (łóżeczko i wózek w grudniu - po przelewie wynagrodzenia...).

Napisane przez nimfetka

nie wierzeeeeeeeeeeee jestem podłamana!!! mam rozstepy na udach na boczkach...nie wierze,nie wierze!!! smaruje się minimum dwa razy dziennie ,minimum bo czasem 3 a nawet 4 razy..ku*wa !!!!te rozstępy sa czerwone i takie dośc duże i jest ich dużo.........mam ochote przelinać w głos!!!!!!!

Napisane przez Hvid

Witam
Przylacze sie rowniez ja, termin porodu mam wyznaczony na 31 stycznia, wiec zalapuje sie na ten watek.

Witamy Rozgość się....

Napisane przez siobhan1

Mam ten sam problem, z tym, że sukienke szyję sobie sama.Zachorowałam na sukienkę Angeliny Jolie - ta zielona jak była w ciąży z bliźniakami i postanowiłam sobie taką uszyć. Wesele za 5 tyg, egzamin napisany, teraz mam czas zabrać się za moje hobby W końcu, już mi się igły śnily

Co do moich gabarytów, to już mam taką piłe z przodu, że szok
a za dzisiejszy egzamin kupiłam sobie wymarzone ogrodniczki zawsze chciałam takie mieć. Poproszę mężusia to pstryknie mi kilka fotek i wkleje

SAMA????? Jakieś jeszcze ukryte talenty??

Piłkę masz... jak to baba w ciąży... nie stresuj się tak - teraz jest czas wybrzuszania, potem będzie czas na chudnięcie

Egzamin napisany - znasz już wyniki??

Czekamy na foty...



A ja właśnie wsunęłam rybkę na zimno i 3 korniszony To się nazywa dieta ciążowa

[pani z herbata]

oj ale mnie opuscilo
net min ie chodzil predkosc 0.9kb na sec nawet interii nie dalo rady otworzyc wrrrr...

witam serdecznie nowy dwupak zaraz wpisze Cie na liste

ja poczulam pierwsze ruchy w 17tc i bylo to jakby poruszajace sie po brzuchu ...wzdecie i nie wzielam tego za bobo,
co do takiego uczzucia 'wbijania sie' w ktoras strone to po cichu wam powiem, ze jak tylko sie zabralismy do sexu z TZ a brzuszek mi jeszzce nie bardoz przeszkadzal, to jednak Polinie to nie odpowiadalo i tak mi sie wbijala w najglupsze miejsca a potem niechciala stamtad wylezc, dlatego kategorycznie zabronilam TZtowi poozycji on na gorze i od tej popry spokoj
jak u Was z ochota na przytulanki : ze tak sie spytam wprost
mi apetyt ciaglle dopisuje odkad skonczyly sie mdlosci, TZtowi sie podoba heheh

codizennie ogladam sobie cycki i brzuch w poszukiwaniu rozstepow, a ze kiedys szybko duzo schudlam to mam na cyckach takie wyblakle-mama nadzieje ze nie przybedzie wiecej nowych, za to zdecydowanie zmienila mi sie faktura na brodawkach zupelnie inne sa

moi przyszli tesciowie tak sobie sprytnie umyslili ze jezeli TZtowi uda sie wyjechac na dluzszy kontrakt to ja zamieszkam z nimi...........nie mam nic przeciwko nim ale to juz wole pojechac sobie do pl do kochanej zielonej gory i wynajc kawalerke, bo ze swoimi tez nie chce mieszkac- nie wyobrazam sobie ze mialabym mieszkac z inna pania domu, u mnie ja jestem szefem

[roxi1980]

Napisane przez pani z herbata

(...) co do takiego uczzucia 'wbijania sie' w ktoras strone to po cichu wam powiem, ze jak tylko sie zabralismy do sexu z TZ a brzuszek mi jeszzce nie bardoz przeszkadzal, to jednak Polinie to nie odpowiadalo i tak mi sie wbijala w najglupsze miejsca a potem niechciala stamtad wylezc, dlatego kategorycznie zabronilam TZtowi poozycji on na gorze i od tej popry spokoj
jak u Was z ochota na przytulanki : ze tak sie spytam wprost
mi apetyt ciaglle dopisuje odkad skonczyly sie mdlosci, TZtowi sie podoba heheh

ehhh... a co to przytulanki...????? my już od ok. 15 maja NIC a NIC... odgórny zakaz lekarski, który jakoś nie ma ochoty się skończyć... A powiem szczerze... STRASZNIE CHCE NAM SIE BZYKAĆ!!!!! (chociaż dr-samiec powiedział na usg do mojego męża, że to "ŻONA MA ZAKAZ"... )

Napisane przez pani z herbata

(...) codizennie ogladam sobie cycki i brzuch w poszukiwaniu rozstepow, a ze kiedys szybko duzo schudlam to mam na cyckach takie wyblakle-mama nadzieje ze nie przybedzie wiecej nowych, za to zdecydowanie zmienila mi sie faktura na brodawkach zupelnie inne sa

no ja też szukam, ale póki co nowych nie widzę, choć starych sporo... za to sutki... te to z kosmosu jakieś są... kolor jeszcze w normie, tylko trochę ciemniejsze, ale jakieś takie obrzmiałe, spuchnięte... dziwne... jakby nie to, że wiem, że w ciąży się zmieniają to chyba bym poszła do lekarza

Napisane przez pani z herbata

(...) moi przyszli tesciowie tak sobie sprytnie umyslili ze jezeli TZtowi uda sie wyjechac na dluzszy kontrakt to ja zamieszkam z nimi...........nie mam nic przeciwko nim ale to juz wole pojechac sobie do pl do kochanej zielonej gory i wynajc kawalerke, bo ze swoimi tez nie chce mieszkac- nie wyobrazam sobie ze mialabym mieszkac z inna pania domu, u mnie ja jestem szefem

Popieram - ja też lubię być czifem... robię to, co lubię i nikt mi się w gary nie ładuje

[bezsenność]

Ja tylko na sekundkę: chcę sobie popłakać:

- dziecko tak mnie kopie że poprostu męczy mnie juz to- Ono cały czas sie rusza i kopie z taką siłą że wczoraj, po pracy omal sie nie poryczałam. To nie jest typowy ból ale jakby ktos na okrągóowbijał mi pace w brzuch, żołądek, nerki i we wszystko co mam w brzucholu a jak jestem zmączona boli nie to 2x bardziej.
- wczoraj w robocie spotkałam parę "moich" młodych, jak tylko sie dowiedzieli że jestem w 20 tyg ciązy NIKT mi nie uwiezył. Tylko sie nabijali, jedna zauważyła że troche przytyłam ale nigdy by nie powiedziała że juz jestem na połowie ;(

Sorki że smęcę- ale jaka pogoda taki humor- a dziś u nas siąpie, a ja wymarzyłam sobie niedzielne wylegiwanie na żwirowni.

[siobhan1]

Napisane przez roxi1980

SAMA????? Jakieś jeszcze ukryte talenty??

Piłkę masz... jak to baba w ciąży... nie stresuj się tak - teraz jest czas wybrzuszania, potem będzie czas na chudnięcie

Egzamin napisany - znasz już wyniki??

Czekamy na foty...



A ja właśnie wsunęłam rybkę na zimno i 3 korniszony To się nazywa dieta ciążowa

Ach kochana talenty to ja mam, na przyklad rewelacyjna umiejętność wyprowadzania mojego chłopa z równowagi i granie innym na nerwach
hahahhaha

Co do egzaminu, to napisany, ale że to Ire i do niczego im sie nie spieszy to wyniki dopiero za 6-8 tyg. W sumie to jestem zadowolona, więc powinno być ok. Egzamin trwał 3h a napisałam więcej niż na maturze z polaka, hihihihihih

Napisane przez roxi1980

ehhh... a co to przytulanki...????? my już od ok. 15 maja NIC a NIC... odgórny zakaz lekarski, który jakoś nie ma ochoty się skończyć... A powiem szczerze... STRASZNIE CHCE NAM SIE BZYKAĆ!!!!! (chociaż dr-samiec powiedział na usg do mojego męża, że to "ŻONA MA ZAKAZ"... )



no ja też szukam, ale póki co nowych nie widzę, choć starych sporo... za to sutki... te to z kosmosu jakieś są... kolor jeszcze w normie, tylko trochę ciemniejsze, ale jakieś takie obrzmiałe, spuchnięte... dziwne... jakby nie to, że wiem, że w ciąży się zmieniają to chyba bym poszła do lekarza



Popieram - ja też lubię być czifem... robię to, co lubię i nikt mi się w gary nie ładuje

U mnie dla odmiay te sprawy mogłyby nie istniec i jak tylko mam minimalną ochote to to wykorzystuje, bo mi chłop na baby zacznie chodzic

Biusty, duże ale mi się podobają

A główny ster w rodzinie maTZ i jest mi z tym bardzo dobrze
Choć ja też bywam czasem narowista

[mumi24]

Hvid Witam nową mamusię

Pani z herbatą moja ochota na seks niestety nie jest taka jak spzed ciązy, a jak czasem coś mnie tknie to tż jest jakiś zmęczony ehh cały ambaras aby dwoje chciało naraz

Roxi co do piersi ....to długo im się jakoś nie przyglądałam,ale ostatnio przed lustrem doznałam szoku duuze ciemne brodawki (zawsze były jasne i małe) i ogólny wygląd niezłej dojarki
czy ten intensywny kolor brodawek znika po okresie karmienia czy należy już sie przyzwyczajać?


Ogólnie rozstępów narazie brak (ale cicho bo się obudzą ) może dlatego że moja mama ich nie ma
celulit taki jak był wcześniej
za to cała masa nowych pieprzyków i popękanych małych naczynek+ przy upalnych dniach jak wczoraj zadyszka i nadmierne pocenie
Oto bilans połowy mojej ciąży

Aha pochwalę sie wczoraj brat tż przywiózł nam łóżeczko dla małego, stoi już skręcone i jest naprawdę w super stanie ma nawet szufladę z czego sie cieszę bo upchnęłam tam wszystko co kupiłam,
czuję już taaaką dumę jak patrze na łóżeczko....to co będzie jak pojawi się w nim mój dzidziuś

[passionfruit]

Hello Znów płodzicie i nie nadążam z czytaniem!
U mnie nie ma co pisać, bez zmian..wczoraj byłam na grzybach i się trochę dotleniłam bo cały czas albo w biurz albo w samochodzie.
Dziś zbijam bąki
Pozdrowinia dla wszystkich mamusiek

[pani z herbata]

oo moja mama tez na grzyby chodzi, juz od paru dni
chodzenia moze nie zazdrszcze ale SOS ZE SWIEZYCH GRZYBOW dalabym sie za to pociac, niam niam maslaczki i inne takie w sosiku jak slimaczki, z ziemniaczkami i nic wiecej do szczescia nie potrzeba

cholera jasna!!!!

z sutkami to taka sprawa ze po 1 -to jakby mi je ktos podmienil a 2 -myslalam ze one stopniowo zmienia kolor na brazowy a tu jakies ciapki

juz zaczynam swirowac na zapas i myslec co z bablem po 6mcach jak bede musiala wrocic do pracy
bo jak zlobek bedzie mnie kosztowac ze z pensji niewiele zostanie to to sie mija z celem ale siedziec non stop w chacie to po scianach zaczne chodzic

myslelismy z TZtem nt chrzcin -wiem dla wiekszosci z Was to pewnie odlegly temat bardzo, no u nas jak zwykle nie obedzie sie bez problemow
chrzest bedzie na ukrainie w kosciele prawoslawnym, nie w irlandii bo moj bardzo powaznie do tego podchodzacy TZ wybiera rodzicow chrzestnych bardzo uwaznie i w irlandii takowych niet, wybral takich z ukrainy ale problem z wizami dla nich do irlandii, z kolei na chrzciny na ukr niewiele osob z mojej rodizny przyjedzie podczas gdy jego rodzina wypelni cerkiew po brzegi i z tego powodu jest mi przykro, prawoslawie nie ma nic na przeciw katolikom bedacym chrzestnymi dla dzieci prawoslawnych ale ja jakos nie widze nikogo ze znajomych jako chrzestnego wiec padlo na przyjaciol TZta, druga sprawa zeby bylo jescze smieszniej i bardziej pod gorke-paszport dla malej
oboje chcemy zeby miala ukrainski, ale juz dzwonilam do ambasady i mimo ze moje dziecko i bedzie u mnie w paszporcie to procedura zalatwiania wizy taka sama jak dla doroslych ( a uwierzcie jest pok.....wiona), zeby miala pol paszport musimy oboje jechac do polski z mala na tymczasowym paszporcie wymienic akt urodzenia na polski i oboje podpisac papiery, zeby TZ mogl jechac i postawic parafke to musi oczywiscie zalatwic sobie wize
jedyna opcja paspzort irlandzki przed ktorym bronimy sie rekami i nogami ale chyba tak juz zostanie, z tym ze o ile 3osobowa rodzina na granicy i kazde z innym paszportem nie bedzie problemem w kazdym innym kraju oprocz Pl i Ua bo tam sie beda czepiac

ufff
duzo tego wyszlo, TZ mowi ze nie moge tyle myslec, bo jemu to na zdrowie nie wychodzi