Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny część II

[kaledonia]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88675040]A w jakim to kraju?

U nas raczej taniej w marketach, a u ciebie całkiem odwrotnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Norwegia.
Tak wygląda rynek jak jeden koncern dostarcza owoce i warzywa do marketów.
Te małe mają lokalną dostawę z naszego województwa, a markety z zagranicy ( kupują tanio, sprzedają z gigantyczną przebitką ).

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88675037] Malinowych pomidorów teraz nie kupuje, bo moim zdaniem są obecnie niesmaczne w związku z czym niewarte swojej wygórowanej ceny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


trzymasz po zakupie w lodówce? bo ja jak tak robiłam, to faktycznie były niesmaczne. teraz zostawiam w koszyku na blacie i one sobie powolutku dochodzą, robią się miękkie i soczyste. i kupuję w Biedrze, jeśli ma to jakieś znaczenie

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Na rynku też są już dobre malinowe. )


Nigdy nie powinno się trzymać pomidorów w lodówce!
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Prawie zawsze trzymam pomidory w lodówce i nic im od tego nie jest.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Nie, nie trzymam w lodowce - w koszyczku na wyspie sobie stoją. Ale może faktycznie się już poprawiły, bo ostatnio kupiłam te zwykle na gałązce (promo w netto - 3,99 za kg) i były całkiem smaczne, a zazwyczaj te zwykle są przecież najgorsze w smaku (poza sezonem).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Voytkova]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88678169]Prawie zawsze trzymam pomidory w lodówce i nic im od tego nie jest.[/QUOTE]


Ja też.Przynajmniej nie miękną tak szybko i nie pleśnieją.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Voytkova

Ja też.Przynajmniej nie miękną tak szybko i nie pleśnieją.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja zwykle nie kupuję dużych ilości, poza tym mam wrażenie, że te marketowe są tak naszprycowane, że szybko nie gniją.
Te malinowe z Biedry, które zazwyczaj kupuję są takie ciut niedojrzałe, twarde. W koszyku sobie dochodzą w dwa dni i są już bardziej miękkie i soczyste.

[1ev123]

Obecnie wydajemy około 300-350 zł na tydzień (rodzina 3 osobowa i kot). W tym jest też chemia, kosmetyki itp. Nie dokupujemy nic w tygodniu. Widzę jak ceny poszły do góry, za praktycznie identyczny koszyk zakupów płaciliśmy jeszcze kilka miesięcy temu jakieś 270-300 zł. Także myślę, że naprawdę robi się nieciekawie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

My we dwójkę płacimy ok. 1200 zł na miesiąc, zazwyczaj mieścimy się w 250 zł tygodniowo. Jedzenie na dowóz zamawiamy średnio raz w tygodniu.
Rozpisujemy obiady na cały tydzień i robimy listę zakupów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Jak teraz przy nowych cenach ?

Chleb już prawie 5zł
Czy jest coś co nie zdrożało ?

U mnie makaron x3, kawa x2, ryby ponad 20%, chleb o 50%

[HelloLittleKittie]

Ja kupuję najtańsze produkty bo nie chcę napędzać spirali cenowej. Dlatego wydaję miesięcznie nie więcej niż 1000-1200 zł.
Ale ja nie kupuję kosmetyków wcale ani nowych ubrań

[cava]

Napisane przez kaledonia

Jak teraz przy nowych cenach ?

Chleb już prawie 5zł
Czy jest coś co nie zdrożało ?

U mnie makaron x3, kawa x2, ryby ponad 20%, chleb o 50%

Boję się to zliczyć. :/


Zaczynam myśleć, żeby piec własny chleb, zwłaszcza jak przez nieuwagę z przyzwyczajenia, kupiłam bochenek ulubionego (orkiszowy ze słonecznikiem, bochenek 0,5 kg) za... 21 zł. Tak podrożał z około 8 zł. :/

[HelloLittleKittie]

Napisane przez cava

Boję się to zliczyć. :/


Zaczynam myśleć, żeby piec własny chleb, zwłaszcza jak przez nieuwagę z przyzwyczajenia, kupiłam bochenek ulubionego (orkiszowy ze słonecznikiem, bochenek 0,5 kg) za... 21 zł. Tak podrożał z około 8 zł. :/

To jeszcze nic. U mnie w sklepie 0.5kg dobrego zdrowego chleba, bez żadnych polepszaczy kosztuje 24 zl

[kaledonia]

Napisane przez cava

Boję się to zliczyć. :/


Zaczynam myśleć, żeby piec własny chleb, zwłaszcza jak przez nieuwagę z przyzwyczajenia, kupiłam bochenek ulubionego (orkiszowy ze słonecznikiem, bochenek 0,5 kg) za... 21 zł. Tak podrożał z około 8 zł. :/

Cena kosmos.

Ja się zabieram za chleb z kaszy gryczanej. Jak mojej mamie wychodzi, tzn nie da się go zepsuć

[Fenenna]

Napisane przez kaledonia

Jak teraz przy nowych cenach ?

Chleb już prawie 5zł
Czy jest coś co nie zdrożało ?

U mnie makaron x3, kawa x2, ryby ponad 20%, chleb o 50%

Właśnie pare dni temu uderzyła mnie cena brzuszków z łososia. To taki jakby "odpad" z ryby, kupowałam często żeby robić twaróg lososiowy i zawsze kosztowały ok 20-29zł za kg (zalezy jakiej były jakości, jak miesiste) a teraz 59 zł/kg. Zwykły losoś 89 zł/kg, szprotki 29zł/kg, makrela wędzona 24zł/kg - wiem ze to nie sa podstawowe produkty jak chleb, mleko, jaja i mozna się bez nich obejść ale no kosmos. no chyba że cos sie wydarzylo na świecie w sprawie łososia o czym nie wiem, typu zagrożenie gatunku bo drapiezniki wyjadły łososie w hodowlach czy nie wiem co.

[kaledonia]

Napisane przez Fenenna

Właśnie pare dni temu uderzyła mnie cena brzuszków z łososia. To taki jakby "odpad" z ryby, kupowałam często żeby robić twaróg lososiowy i zawsze kosztowały ok 20-29zł za kg (zalezy jakiej były jakości, jak miesiste) a teraz 59 zł/kg. Zwykły losoś 89 zł/kg, szprotki 29zł/kg, makrela wędzona 24zł/kg - wiem ze to nie sa podstawowe produkty jak chleb, mleko, jaja i mozna się bez nich obejść ale no kosmos. no chyba że cos sie wydarzylo na świecie w sprawie łososia o czym nie wiem, typu zagrożenie gatunku bo drapiezniki wyjadły łososie w hodowlach czy nie wiem co.

Ja w Norwegii mieszkam i ceny dorsza 60 do nawet 100zł/ kg
To niby jest teraz sezon i ta tańsza wersja.

[HelloLittleKittie]

Napisane przez kaledonia

Ja w Norwegii mieszkam i ceny dorsza 60 do nawet 100zł/ kg
To niby jest teraz sezon i ta tańsza wersja.

Chciałabym aby ceny za ryby zeszły do tego poziomu w Polsce

[kasiunia788742]

Napisane przez HelloLittleKittie

Chciałabym aby ceny za ryby zeszły do tego poziomu w Polsce

A ile kg dorsza kosztuje w Polsce?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez HelloLittleKittie

Chciałabym aby ceny za ryby zeszły do tego poziomu w Polsce

Za to mięso jest dużo droższe, ryba to tania alternatywa.

[bleuclair]

Ceny są kosmiczne, teraz za bochenek (normalnej wielkości)żytniego chleba i kilka bułek (max 4) w piekarni płacę około 16 zł. Jak kupię chleb z mąki gryczanej to jeszcze więcej. Parę miesiecy temu za taki zestaw płaciłam połowę tej kwoty.
Z drugiej strony piec własny chleb to też energia elektryczna, która bardzo podrożała, mąka też podrożała więc nie wiem, czy to się opłaca. Robiłam kilka razy chleb żytni z przepisu aniagotuje parę razy mi wyszedł, a potem nagle przestał. Nie wiem dlaczego, bo wszystko robię tak samo, ile bym nie trzymała w piekarniku wychodzi nieupieczony. Z ciastami nie mam problemu, więc to chyba nie wina piekarnika. No i się zniechęciłam, bo jednak zakwasy chlebowe gotowe plus suszone drożdże też swoje kosztują, a kiedyś to były grosze.
O innych produktach to już nawet nie wspominam

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Dorsz chyba już powyżej 50 zł na kg, a jeszcze nie dawno kupowałam w rybnym za 35 zł. Krewetki w biedrze kupowałam za 13,99, ostatnio patrzę, a tam 18,99 zrezygnowałam, bo muszę brać 2 paczki, a do 10tego było daleko

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[HelloLittleKittie]

Napisane przez kaledonia

Za to mięso jest dużo droższe, ryba to tania alternatywa.

Wolałabym jeść taką alternatywę bo mięsa nie jem

[Ifinick]

Napisane przez kaledonia

Ja w Norwegii mieszkam i ceny dorsza 60 do nawet 100zł/ kg
To niby jest teraz sezon i ta tańsza wersja.

Stanowisko/branżaMinimalne stawki godzinowe

Pracownik budowlany220 NOK/ok. 101 PLN*
Inżynier180 NOK/ok. 82 PLN
Praca przy zbiorach135 NOK/ok. 62 PLN
Sprzątanie196 NOK/ok. 90 PLN
Rybołówstwo205 NOK/ok. 94
PLNElektryk196 NOK/ok. 90
PLNKierowca ciężarówki185 NOK/ok. 85 PLN
Kierowca autobusu174 NOK/ok. 80 PLN
Gastronomia/hotelarstwo175 NOK/ok. 80 PLN

https://pl.europa.jobs/art-zarobki-w-norwegii/

[kaledonia]

Napisane przez HelloLittleKittie

Wolałabym jeść taką alternatywę bo mięsa nie jem

Tanią alternatywą są też fasola i groch. Bardzo się ostatnio polubiliśmy z taką dietą w domu
Mięso to raz w tygodniu.

[cava]

Napisane przez kaledonia

Tanią alternatywą są też fasola i groch. Bardzo się ostatnio polubiliśmy z taką dietą w domu
Mięso to raz w tygodniu.

Czy ja wiem. Kilo fasoli kosztuje teraz w najlepszym razie tyle, co kilo mięsa.
Mięso na promocji ciągle da się kupić po około 10-14 zł, fasola tyle samo najtańsza kosztuje za 1 kg. W sumie jajka w przeliczeniu za kg wychodzą podobnie, ale bliżej 12-14 zł/1 kg.
Kurze mięsa typu udka, wychodzą jeszcze taniej, nawet po odjęciu wagi kości, a na kościach można jeszcze bulion zrobić.



A jednak przełożenie jest korzystniejsze dla mięsa/jajek- ta sama ilość bardziej syci, ma zdecydowanie więcej białka.

[Mahaszi]

Ostatnio zapłaciłam w Lidlu 23 złote za 3 cukinie. Zdębiałam jak zobaczyłam rachunek.

[lulka19]

Napisane przez cava

Boję się to zliczyć. :/


Zaczynam myśleć, żeby piec własny chleb, zwłaszcza jak przez nieuwagę z przyzwyczajenia, kupiłam bochenek ulubionego (orkiszowy ze słonecznikiem, bochenek 0,5 kg) za... 21 zł. Tak podrożał z około 8 zł. :/

Też o tym myślę. Często piekę ten popularny z garażu, ale nie lubię go kroić. Mimo, że zakupiłam specjalny nóż.
Ja kupuję chleby u nas na wsi ze zwykłej piekarni, nie żadna masowka. Za dwa małe bochenki płaciłam dziś 9,50. Zazwyczaj było to w granicy 7 , 8 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Od września prowadzę budżet jedzeniowy. Zapisuję każdy jeden wydatek. Wychodzi mi średnio 1100 zł na trzyosobowa rodzinę. Ale co się na kombinuję to moje. Mięso kupuję lepsze, nie te biedronkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez lulka19

Też o tym myślę. Często piekę ten popularny z garażu, ale nie lubię go kroić. Mimo, że zakupiłam specjalny nóż.
Ja kupuję chleby u nas na wsi ze zwykłej piekarni, nie żadna masowka. Za dwa małe bochenki płaciłam dziś 9,50. Zazwyczaj było to w granicy 7 , 8 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Od września prowadzę budżet jedzeniowy. Zapisuję każdy jeden wydatek. Wychodzi mi średnio 1100 zł na trzyosobowa rodzinę. Ale co się na kombinuję to moje. Mięso kupuję lepsze, nie te biedronkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

1100 zł na 3 osoby? Też mam 3 osoby i myślę, że ponad 2000, pewnie koło 2500 idzie spokojnie. 1100 to płaciłam za 2 osoby kilka ładnych lat temu.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89109221]1100 zł na 3 osoby? Też mam 3 osoby i myślę, że ponad 2000, pewnie koło 2500 idzie spokojnie. 1100 to płaciłam za 2 osoby kilka ładnych lat temu.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No to my wydajemy ok. do 800-900 zł na dwie osoby

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[HelloLittleKittie]

Napisane przez kasiunia788742

No to my wydajemy ok. do 800-900 zł na dwie osoby

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Niby jak? Możesz przedstawić szczegółowe wyliczenia, bo nie wierzę.