|
|
#211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89151994]Te osoby, które wyemigrowały - w innych krajach też jest zwyczaj deprecjonowania własnej kultury i zachwycania się wszystkim, co zagraniczne?
[/QUOTE] W pewnym stopniu tak. Zresztą jest takie stwierdzenie, że kraje azjatyckie to kultura wstydu, a europejskie kultura winy i Niemców szczególnie to drugie dotyczy. Spotykam się z opiniami, że lepiej nie spotykać rodaków Niemców za granicą. Gadki o Niemcu na urlopie w sandałach i skarpetach. Narzekanie na słabą kinematografię, na 4 te same gęby, które grają we wszystkich znanych filmach. Pewne deprecjonowanie widać zwłaszcza w stosunku do USA. Stereotyp Niemca w amerykańskich filmach też nie jest za fajny. Oglądam właśnie Better call Saul i jest tam taka niemiecka ekipa budowlana. Zleceniodawca urządził im coś w stylu bungalow, gdzie oczywiście jest bar z lanym piwem i nawet pada tekst, że Niemcy muszą mieć przecież piwo. Sądzę że podobnie byłaby przedstawiona polska ekipa budowlana (włącznie z mordobiciem po pijaku). Raz w barze jakaś postronna Niemka skomentowała moje piwo, że jak można taki niemiecki szajs zamawiać (a był to jakiś Paulaner). I jeszcze taki szczególik: nazwiska Amerykanów pochodzenia niemieckiego są tu wymawiane po amerykańsku. Zuckerberg to nie jest Cukerberg. Nawet Schwarzenegger jest wymawiany po amerykańsku, chociaż o ile pamiętam Arnie wyjechał z Austrii mając 21 lat. Edytowane przez chimay Czas edycji: 2022-03-15 o 19:59 |
|
|
|
|
#212 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
I czy tę wiedzę na temat Amerykanów opierasz na tym nieszczęśliwym forum, którego użytkownicy, jacyś boomerzy, cię rzekomo gnębią z innego kontynentu brzydkimi zdjęciami z młodości? Wyjedź gdzieś, poznaj świat i ludzi, a dopiero potem się wypowiadaj, bo teraz to brzmisz jak internetowy nolife, które swoje poglądy opiera na tym, że coś tam gdzieś usłyszał. |
|
|
|
|
|
#213 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Wydaje mi się, ze wyraźnie zasugerowałam, że na razie pobędę sobie "utrzymanką" ![]() O żonach (co najmniej o jednej) napisałam wyraźnie , że nie ma. Druga, przez 3 lata mieszkania w Pl też nie miała, tylko dorywcze. Ale normalką nie jest (przynajmniej nie przypominam sobie żeby w Pl, czy innym UK byłą taka możliwość), że uczysz się za depozyt który Ci wzrócą, jak w określonym czasie zdasz egzamin. Ja jestem pod pozytywnym wrażeniem póki co. Mam wrażenie, że na wizażu nie można napisać, że: - nie ma się problemów finansowych (chociaż z drugiej strony nigdzie nie ma tyle przedsiębiorczyń, korposzczurów z mieszkaniami przed 30stką i kobiet zoważających że 15 koła miesięcznie to za mało, żeby mieć dziecko), - zamierza się dobrowolnie przez dłuższy czy krótszy okres czasu siedzieć na utrzymaniu faceta (feministki Cię zjedzą), - powiedzieć, że emigracja jest z przyczyn świtopoglądowych a nie ekonomicznych, - przyznać się, że się jej boisz, ale patrząc realnie wiesz, że w dłuższej perspektywnie raczej dobrze na niej wyjdziesz. Ja wieję i od ludzi o od kraju, bo niestety oni mają prawo wyborcze a to realnie wpływa na moje życie jeśli pozostaję w tym państwie. Cytat:
Że pozwalam sobie gardzić ludźmi realnie łamiącymi prawo? Tak czuję wyższość nad przestępcą. Ja tylko przypominam: wizaż, facebook, instagram jest pełen oświeconych ludzi. Jak są wybory, to wszyscy grzmią w mediach i lecą głosować przeciwko PIS, ale jakoś wyniki wyborów i sondarzy mamy jakie mamy. Tak więc każdy z nas zna ludzi takich jak opisałam. I ja tu podałam specjalnie znane mi skrajne przypadki. Co do innych krajów mlekiem i miodem płynących. Nie wiem jak jest gdzieś indziej, ale wiem jak w Polsce. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale rozsądek zmuszą do wyjazdu. Dodatkowo w Polsce nie ma realnie nikogo, bo cała rodzina siedzi także po różnych europejskich krajach.
__________________
aktualizacje |
||
|
|
|
|
#214 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Ja kiedyś pracowałam w hotelu i pamiętam, że moim największym koszmarem było obsługiwanie grupek facetów z Niemiec i UK. Z żadną inną narodowością nie było takich problemów, a w dwóch wymienionych przypadkach zawsze jakieś atrakcje w postaci plucia jedzeniem i jednoczesnego zapraszania mnie na randkę, latania nago z jednego pokoju do drugiego... no kosmos. I ci ludzie nie mieli żadnego poczucia wstydu z tego powodu. Nie miałam zbyt wielu innych kontaktów z Niemcami, ale na jakimś wypadzie do Berlina czy przy współpracy z kimś tej narodowości doświadczenia były raczej pozytywne. Nie wiem, co w nich wstępuje na wyjazdach turystycznych - i moje odczucia nie są tu wyjątkiem, o Niemcach i Brytyjczykach krążą (a przynajmniej krążyły jakieś 10 lat temu) w światku hotelarskim legendy. |
|
|
|
|
|
#215 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89152038]Nie. To co francuskie jest najlepsze
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Tak, to akurat wiem Pierwszy raz pojechałam do Francji jako nastolatka i cóż, nie wspominam tego miło. Odebrałam Francuzów jako strasznie zadufanych w sobie, coś a la ich obraz z Emily w Paryżu. Bardzo słabo mówiłam wtedy po francusku i pewnie to był największy problem (zwłaszcza że byłam na północy i naprawdę mało co rozumiałam).
|
|
|
|
|
#216 | ||
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Cytat:
Narzekanie, w ten sposób jaki tu piszesz nie jest mile widziale. Pracowałam ze Szwedkami, Duńczykami, nie tylko Norwegami i tu są same podobieństwa. |
||
|
|
|
|
#217 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#218 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Wolha wRedna bardzo dobrze Cię rozumiem, bo też z podobnych powodów myślę o emigracji. W Polsce bardzo dobrze mi się żyje pod względem jakości życia, sporo podróżowałam i naprawdę uważam, że pod względem rozwoju jesteśmy niezłym krajem a nie jakimś tak zaściankiem. Jestem strasznie sfrustrowana i jest mi bardzo przykro z powodu tego, jak nasza władza jest w stanie mi to fajne miejsce do życia niszczyć. Boję się w jakim kierunku to zmierza a jednak decyzję o wyjeździe pasuje podjąć w miarę wcześnie, żeby móc sobie życie w nowym miejscu ułożyć, jestem w takim wieku, że chciałabym już trochę stabilizacji.
|
|
|
|
|
#219 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Każdy równy. Nie ma wywyższania się. Od przedszkola i szkoły to idzie dalej. Nie ma wyścigu kto więcej zajęć dodatkowych obskoczy. Nikt o tym nie dyskutuje. Tu nie ma debaty na takie podstawowe tematy. Nawet jak ktoś jest bogaty, to raczej nie zauważy się tego czy to po ubraniu, czy po zachowaniu. Adres zamieszkania powie więcej.
|
|
|
|
|
|
#220 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#221 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Pomników tak jak w Polsce ludziom raczej nie stawiają. |
|
|
|
|
|
#222 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Nie widzę związku z tym "prawem". Ja się nie wywyższam, ja pokazuję nasze wady narodowe. W Polsce akurat także jest kultura niewywyższania się. Zarobki? nie podawaj, bo jak masz za mało to wstyd, a jak za dużo to kogoś urazisz. Czujesz się atrakcyjny/ atrakcyjna? Nie mów o tym, powinnaś mieć jakiś kompleks, bo co z tymi co mają ich dużo, masz wygodne życie? nie opowiadaj o tym za wiele, bo będzie, że się chwalisz (i znowu komuś będzie przykro). Badź skromny/ skromna. I można by tak ciągnąć. A czy ja pisałam, ze nie zamierzam w ogóle pracować? A nawet jakby? Nie wiem czemu usiłuje się mnie ściągnąć do podłogi. Koniecznie mam iść na ten zmywak, żebym wbiła się w kulturę pracy? Poczekam sobie, pouczę się, naroznosiłam się już ulotek w życiu i popracowałam w magazynie angielskim za czasów studenckich. Cytat:
My podjęliśmy i tak dość późno, ale obydwoje w tym roku kończymy 35 lat, nie mamy dzieci, mieszkania z którym aktualnie niebyłoby wiadomo co zrobić. Ja mam małą rodzinę, która już się rozjechała. Partner nie jest ze swoją szczególnie związany. Uderza mnie to, że komukolwiek teraz mówię że wyjeżdżamy to 3/4 mi gratuluję. Wczoraj babka w luxmedzie wykonująca usg piersi spytała się dlaczego tak szybko (poprzednie miałam 7 miesięcy temu), wyjaśniłam, a ona wyciąga rozmówki hiszpańskie i mówi, że sama w lipcu wyjeżdża. Byłam skrócić sukienkę, porozmawiałam z krawcową, babeczka na emeryturze, tylko sobie dorabia, ale zastanawia się czy nie zamknąć, bo polski ład i ilość formalności ją wykończą.
__________________
aktualizacje |
||
|
|
|
|
#223 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#224 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Nie, nie wszyscy, ale nie chcę być w przyszłości na miejscu tej krawcowej. Po co bić się z koniem, czytaj z systemem? Ludzie w Polsce nie są beznadziejni, a przynajmniej nie wszyscy. Tylko nie wszyscy się jeszcze obudzili, czego im życzę z całego serca. I pewnie nadal będę w miarę możliwości zamawiać rzeczy z polskich sklepów, kupować jak mi się zdaży okazja - polski miód (zawsze od dziadka z targu, czy z pasieki, nigdy z marketu). Zamawiać polskie kosmetyki, bo są mega. Zamierzam się fajnie pożegnać z babeczką z pobliskiego sklepu, gdzie jesteśmy tak zżyci, że się ostatnio wzruszyłam, kiedy zamawiałam pączki na tłusty czwartek, a pracownik do mnie ,że nie musi nigdzie zapisywać ile dla nas, bo pani A. to już sama pamięta. Zapamiętam, starszego pana, który ma 90 lat i którego firma świadczy usługi mojej firmie i zawsze gdy do nas przychodzi to sobie miło gawędzimy. To są rzeczy i ludzie za którymi będę mega tęsknić.
__________________
aktualizacje |
|
|
|
|
|
#225 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Moim zdaniem wyjazd do kraju, którego języka nie znasz i gdzie nie masz perspektyw na szybkie znalezienie pracy w zawodzie, nie ma wiele wspólnego z rozsądkiem. Kojarzy mi się bardziej z podejściem "wszędzie lepiej niż w tej wstrętnej Polsce, wyjeżdżam!", a konfrontacja z rzeczywistością może potem człowieka przerosnąć. Nasz kraj można kochać i można go zwyczajnie nie lubić, ale motywowanie emigracji tym, że kuzyn ciotki coś tam coś tam, i sama emigracja trochę IMO na ślepo, mnie po prostu dziwi. Niemniej życzę powodzenia, szczerze. Jeżeli masz do Polski tak negatywny stosunek, to nie ma sensu się tutaj męczyć. |
|
|
|
|
|
#226 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Zgodzę się, ale nie wydaje mi się, że jesteśmy pod tym względem jakoś wyjątkowi. Uwierz mi, że w USA za próby takiego wybijania się ponad innych zostalabys błyskawicznie sprowadzona do parteru, a pewnie jeszcze skończyło by się na użyciu siły fizycznej. Więc uważam, że tego typu "wyskoki" są tutaj i tak bardziej tolerowane lub po prostu ignorowane, co jest lepszym rozwiązaniem niż doprowadzanie do "rozlewu krwi". Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#227 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:50 |
|
|
|
|
#228 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 134
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Isc na zmywak czy do jakiejkolwiek pracy nie ma sensu. Nie wiem kto by sie rzucal do pierwszej lepszej fizycznej pracy jesli nie bylby absolutnie zmuszony? Ciagle slysze tu o mitycznych super wyksztalconych Polakach, ktorzy za granica pracuja na magazynie. Nie znam takich osob, jezeli ktos w PL pracowal w X zawodzie to najczesciej na emigracji kontynuuje te sciezke. Chyba ze postanawia sie przebranzowic i zaczac robic cos zupelnie innego, ale to dotyczy lokalsow i wszystkich innych nacji. Juz nie te czasy, ze 50 euro w kieszeni i ahoj przygodo. Bardzo latwo wpasc w sidla rytmu praca-dom. Wraca sie zmeczonym tylko po to, zeby rano znowu wstac do pracy. W ten sposob tygodnie i miesiace przeciekaja przez palce, a czlowiek nic nie pozwiedzal, nie poczul atmosfery nowego miejsca. Bedziesz miala na miejscu znajomych? Pisalas, ze znajome pary wyjechaly do Danii, ale nie doczytalam czy do tego samego miasta. Mysle, ze to wazne, szczegolnie jesli wczesniej bylas zajeta zawodowo i prywatnie. Mozesz na poczatku poczuc, ze nie wiesz co ze soba zrobic, bo jestes przyzwyczajona do innego trybu. Edytowane przez Didalia Czas edycji: 2022-03-16 o 10:49 |
|
|
|
|
|
#229 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Szukasz pracy w swoim fachu, ale nikt Cię nawet nie zaprasza na rozmowę. Jezyka się uczysz, ale lata mijają, dziura w cv coraz większa, lokalnych referencji nie masz. Nie każdego stać siedzieć latami bez pracy. Wrócić można, ale jak masz np. dziecko to raczej nie zapewnisz ,mu rozłąki z tatusiem. Najczęściej słyszę, że mogę iść właśnie na magazyn ( bo znam język, bez języka bez szans ), potrzebują ekstra pomocy w przedszkolu ( czekaj na telefon, a może zadzwonią i bedzie praca, musisz znać dobrze język lokalny ), może coś w hotelarstwie na sezon wakacyjny ? Sklepy nawet do wykładania towaru na półki są obstawione swoimi. Tu nie muszę dodawać, że też język. |
|
|
|
|
|
#230 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 134
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Znam kilka sprzatajacych Polek w Anglii, zwykle to osoby z fantazjami typu koniecznosc wyjazdu do Polski na tydzien co miesiac. Na zwyklym etacie pracodawca popukalby sie po glowie, wiec jezeli ktos chce w tak nietypowym trybie pracowac to pula zawodow mocno sie ogranicza. Sama jestem teraz w sytuacji, gdzie nie znam za bardzo jezyka lokalnego. Myslalam nad czyms lajtowym jak praca w hotelu na recepcji na jakis ulamek etatu. Z bieglym angielskim moze mialabym szanse. |
|
|
|
|
|
#231 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
W UK to i ja nie znam żadnej Polki sprzątajacej, bo moje koleżanki pracują w zawodzie ( księgowość ), ale Skandynawia jest inna i tu nawet Polce czy innej cuzoziemce trudno bez znajomości do hotelowej recepcji ( możesz się wspinać po szczeblach kariery od pokojówki, ale min lokalnego języka trzeba znać ) startować. sama tego doświadczyłam. Idziesz osobiście pytać o pracę, niby chwalą Twój angielski i znajomość języka lokalnego, a potem i tak nie ma szans na recepcję. |
|
|
|
|
|
#232 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
BTW znam wielu Polaków, którzy mają dobre prace i znajomość języka nie jest potrzebna. Ale zazwyczaj mieli już jakieś doświadczenie z Polki, no i nie siedzą na totalnym zadupiu. |
|
|
|
|
|
#233 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#234 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Brzmi dość przerażająco... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#235 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#236 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:50 |
|
|
|
|
#237 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89152814]Treść usunięta[/QUOTE]
IT to wszędzie szukają. Lekarzy i pielęgniarek też. Jak się takie osoby nauczą języka norweskiego do poziomu min B2, to z pracą nie ma problemu. Z angielskim to tylko niektóre duże firmy, ale to mają stos podań. Poznałam takiego chłopaka zaraz po studiach i on inżynier z angielskim ciężko, ale znalazł pracę i wysłali go na norweski. Żona jego zaczynała od hotelu, bo z samym angielskim nikt ekonomisty nie chce. Nie wiem co dalej, chcieli po kilku latach wracać. |
|
|
|
|
#238 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
To chyba jest akurat najmniej ważne, czy mieszkasz na północy, zachodzie czy gdzie tam w Norwegii, ale chyba nie w Oslo i o to mi chodziło. Nie odpowiedziałaś na pytanie, dlaczego te wszystkie wykształcone Polki wolą pracę na sprzątaniu albo dorywczą fizyczną zamiast przenieść się w miejsce, gdzie o pracę byłoby łatwiej?
|
|
|
|
|
#239 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ---------- [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89152814]Treść usunięta[/QUOTE] To fajnie masz w żadnej firmie, w której pracowałam, nie było takiej możliwości. Nawet jak już ktoś był wybitny, to woleli stworzyć dla niego stanowisko w PL i płacić polską pensję w PLN, niż wysłać zagranicę i płacić ichnie stawki w ichniej walucie.
|
|
|
|
|
|
#240 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89152884]A te wszystkie problemy nie wynikają po prostu z kiepskiego przygotowania do emigracji? To nie jest przecież tak, że każdy znajdzie pracę wszędzie [/QUOTE]
No, ale też nie wszyscy mogą być na przykład programistami. Trudno się przygotować gdy nie ma się naturalnych predyspozycji do czegoś i wtedy chyba trzeba iść na kompromisy zawodowe. A w jakich krajach jest o pracę najłatwiej? Taką poza zmywakiem i sprzątaniem albo budowlanką? I jakie zawody można wykonywać? ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:32.






Ale jutro spróbuje, bo zauważyłam potencjał do rozwinięcia właśnie tego tematu - nawiązuje do niego kilka postów tutaj.
. No nie należymy do najbardziej uprzejmych narodów, ale też kultura/obyczaje, a wg mnie to przede wszystkim kultura pracy to na nas wymusza.
Aż mi słabo...


Pierwszy raz pojechałam do Francji jako nastolatka i cóż, nie wspominam tego miło. Odebrałam Francuzów jako strasznie zadufanych w sobie, coś a la ich obraz z Emily w Paryżu. Bardzo słabo mówiłam wtedy po francusku i pewnie to był największy problem (zwłaszcza że byłam na północy i naprawdę mało co rozumiałam).









