Koziorożce, łączmy się część 3 :)

[Yovitka21]

Napisane przez Ag4

Kochana, ale nie możesz sie godzić na wszystko bo on jest wrażliwy.
To nie doprowadzi do niczego dobrego, raczej stworzy toksyczny związek.
Nie bierz od niego tej karty, powiedz, że dziękujesz za okazane zaufanie, ale twoim zdaniem za wcześnie jeszcze na takie kroki, że nie ccesz być odpowiedzialna za pieniądze na które on ciężko pracuje.

Napisane przez puchatkowa

Yovi, nic nowego w tej kwestii Ci nie napiszę, bo dziewczyny już wszystkie trafnie ujęły. Po pierwsze jest na to za wcześnie, po drugie nie wiem czy kiedykolwiek zdecydowałabym się na taki krok. Co innego jak konto byłoby wspólne. A tak jeśli Twój TŻ boi się, że wyda za dużo kasy to niech po prostu nie nosi tej karty stale ze sobą, a bierze tylko wtedy, gdy wie, że będzie niezbędna. A tak niech trzyma gdzieś w domu schowaną. Jak się nie ma przy sobie pięniędzy będąc na mieście to nie ma pokusy wydania ich

hmm jeszcze tak dokładniej...
chodzi o to że np TŻ jezdzi ode mnie do pracy... ja robie mu kanapki do pracy... on nie che zebym kuopwała za pieniadze rodzicow bo wie ze nie pracuje... albo ostatnio poprosil mnie zebym mu kupila koszulke do pracy bo on caly tydzien powodu pracy nie ma czasu a ta co ma jest stara i zniszczona... nie moge poprisc mame o piniadze bo jakby to wygladalo...

[madziaczek:*]

Napisane przez Ag4

Co do karty, to nie uważasz, że za szybko? Ja bym w życiu nie brała! Głupio bym się czuła...
Może to i jest miłe, no ale zachowajmy zdrowy rozsądek. Znacie się miesiąc? Właściwie to się jeszcze bardzo dobrze nie znacie.
Zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem nie powinnaś się na to godzić.
I trochę mnie dziwi, że tak szybko Ci to zaproponował...

Napisane przez puchatkowa

Yovi, nic nowego w tej kwestii Ci nie napiszę, bo dziewczyny już wszystkie trafnie ujęły. Po pierwsze jest na to za wcześnie, po drugie nie wiem czy kiedykolwiek zdecydowałabym się na taki krok. Co innego jak konto byłoby wspólne. A tak jeśli Twój TŻ boi się, że wyda za dużo kasy to niech po prostu nie nosi tej karty stale ze sobą, a bierze tylko wtedy, gdy wie, że będzie niezbędna. A tak niech trzyma gdzieś w domu schowaną. Jak się nie ma przy sobie pięniędzy będąc na mieście to nie ma pokusy wydania ich

Yovi ja uważam to samo co dziewczyny...
Za szybko i cała sytuacja wygląda dziwnie.
Zastanów się dobrze...

Napisane przez puchatkowa

Zmykam się szykować, bo jadę z TŻ po południu na imieniny

Baw się dobrze

Napisane przez architekt80

Orientujecie się może ile kosztuje obiad i kawa w Londynie?

archi moja siostrzyczka,która niedawno była w Londynie napisała mi na gg,że można znaleźć knajpy gdzie za zestaw fish&chips zapłaci się 5funtów,a za kawę 1,5 nie znam konkretnego adresu,gdzie oni jedli,ale mniej więcej w takiej cenie już coś znajdzie

Napisane przez Ag4

Ania Dąbrowska też ma ładnego bobcia
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...5&d=1178093220

Śliczny

Melduję się Koziołki
Źle się czuję dzisiaj

[Allicja]

właśnie skończyłam oglądac Pachnidło , te uliczki to wypisz wymaluj Girona aż ciary mnie przechodziły ale ja lubie takie tajemnicze klimaty....

Madziaczku ja widze że to Ty sie żle czujesz i bardziej Tobie jest potrzebny odpoczynek

Yovi ja rozumiem że on może byc wrażliwy więc powinnaś znaleśc sposób na niego. Wyjście z tej sytuacji musicie znalesc wspólnie. Ale nie bierz znowu wszystkiego na siebie

[madziaczek:*]

Napisane przez Allicja

właśnie skończyłam oglądac Pachnidło , te uliczki to wypisz wymaluj Girona aż ciary mnie przechodziły ale ja lubie takie tajemnicze klimaty....

Byłam zachwycona tym filmem

Napisane przez Allicja

Madziaczku ja widze że to Ty sie żle czujesz i bardziej Tobie jest potrzebny odpoczynek

tylko,że ja w sumie odpoczywam...
Allicjo kiedy idziesz do lekarza?

[Ag4]

Yovi mogę powiedzieć coś szczerze?
Nie obraź się, ale on zaczyna Cię traktować jak służącą.
Ty mu robisz śniadania i zakupy za niego po raptem miesiącu (czy nawet nie) znajomości?
Ja rozumiem zauroczenie i fascynację, ale dla mnie to gruba przesada.
Moim zdaniem Wasz związek rozwija się nienaturalnie szybko.
Powinniście się stopniowo poznawać, zbliżać do siebie. Przyjdzie i czas na jakąś pomoc, ale moim zdaniem teraz to zdecydowanie za szybko.

No, wiadomo, że to Twoja sprawa i ty kierujesz swoim życiem, ja tylko wyrażam swoje zdanie na ten temat.
Jeśli odpowiada Ci taka sytuacja jak teraz to może poprostu niech on Ci daje jakieś pieniądze. Jak chce koszule to niech Ci da załużymy 50-100zł zależy jaka to ma być koszula i już.
Na jedzenie też niech ci da jakieś 100-150zł i już.
Nie baw się jeszcze w żadne opiekowanie się jego kontem


madzi a co Ci dolega?


Ja jestem zła, bo mój ani się jeszcze nie pojawił ani nie zadzwonił. Wiem, że jest zajęty bo przyjechała ciocia i obiecał zawieźć ją na grzyby ale do cholery mógłby zadzownić.
Teraz pewnie ogląda F1 i nie ma pojęcia że jestem na niego wściekła.
I wkurza mnie bo marudzi, że mało czasu spędzamy razem a np. teraz zamiast przyjechać siedzi w domu przed tv, wpadnie do mnie po 17 a ok 19 już musi jechać do pracy i potem żali się że ostatnio mało się widzimy. Jakiś on mało rozgarnięty czasami bywa

[Allicja]

Madziaczku dopiero w poniedziałek ide sie zapisac bo na telefon to graniczy z cudem, zobaczymy.

[Yovitka21]

Napisane przez Ag4

Yovi mogę powiedzieć coś szczerze?
Nie obraź się, ale on zaczyna Cię traktować jak służącą.
Ty mu robisz śniadania i zakupy za niego po raptem miesiącu (czy nawet nie) znajomości?
Ja rozumiem zauroczenie i fascynację, ale dla mnie to gruba przesada.
Moim zdaniem Wasz związek rozwija się nienaturalnie szybko.
Powinniście się stopniowo poznawać, zbliżać do siebie. Przyjdzie i czas na jakąś pomoc, ale moim zdaniem teraz to zdecydowanie za szybko.

No, wiadomo, że to Twoja sprawa i ty kierujesz swoim życiem, ja tylko wyrażam swoje zdanie na ten temat.
Jeśli odpowiada Ci taka sytuacja jak teraz to może poprostu niech on Ci daje jakieś pieniądze. Jak chce koszule to niech Ci da załużymy 50-100zł zależy jaka to ma być koszula i już.
Na jedzenie też niech ci da jakieś 100-150zł i już.
Nie baw się jeszcze w żadne opiekowanie się jego kontem

dziekuje za szczerosc...
to nie sniadanie.... jak jedzie do pracy na 22 to przyjazdze do mnie po obiadku i pozniej od razu do pracy... bo mam blizej ode mnie niz mialby jeszcze raz jechac do domu i z powrotem do pracy... nie jest to codziennie bo pracuje na zmieny a do tej pory zdarzylo sie to raz... teraz ma na 14 wiec juz tak nie bedzie

[Ag4]

Napisane przez Yovitka21

dziekuje za szczerosc...
to nie sniadanie.... jak jedzie do pracy na 22 to przyjazdze do mnie po obiadku i pozniej od razu do pracy... bo mam blizej ode mnie niz mialby jeszcze raz jechac do domu i z powrotem do pracy... nie jest to codziennie bo pracuje na zmieny a do tej pory zdarzylo sie to raz... teraz ma na 14 wiec juz tak nie bedzie

Nie ma za co, wiesz że każdy tu chce jak najlepiej
Ale mój jak jedzie odemnie do pracy to przynosi swoje jedzenie, ja tylko chowam do lodówki na ten czas Z resztą on zawsze kombinuje jakieś serki w miseczkach sobie robi, a wie że ja się nie będę w takie coś bawić.


Cholera, jestem przed miesiączką i krosty mi wyskoczyły na twarzy

[Allicja]

Napisane przez Ag4

Cholera, jestem przed miesiączką i krosty mi wyskoczyły na twarzy

to pewnie spowodowane hormonami i dodatkowo stresem potraktuj je czymś

[Ag4]

Napisane przez Allicja

to pewnie spowodowane hormonami i dodatkowo stresem potraktuj je czymś

potraktowałam

:gan:


mam nadzieję że prędko znikną !

[puchatkowa]

Witajcie
Pojawiam się i znikam
Obejrzę jeszcze tylko Teraz albo nigdy i idę spać, bo coś niezbyt się czuję
Także do jutra jakoś myślę

[Ag4]

Napisane przez puchatkowa

Witajcie
Pojawiam się i znikam
Obejrzę jeszcze tylko Teraz albo nigdy i idę spać, bo coś niezbyt się czuję
Także do jutra jakoś myślę

Też oglądam ten serial

[architekt80]

Napisane przez Yovitka21

hmm jeszcze tak dokładniej...
chodzi o to że np TŻ jezdzi ode mnie do pracy... ja robie mu kanapki do pracy... on nie che zebym kuopwała za pieniadze rodzicow bo wie ze nie pracuje... albo ostatnio poprosil mnie zebym mu kupila koszulke do pracy bo on caly tydzien powodu pracy nie ma czasu a ta co ma jest stara i zniszczona... nie moge poprisc mame o piniadze bo jakby to wygladalo...

A jak do tej pory sobie radził z kanapkami i koszulami? Bo mi się wydaje że jakoś musiał i może dobrze by było żeby to nie uległo zmianie. Co do odpowiedzialności za pieniądze to raz czy dwa wyda za dużo i trzeci raz już nie popełni tego błędu

Yovi ja to wszystko pisze z troski, ty musisz być twarda i zdecydowana żeby cie nikt nie wykorzysał. Mówienie że będzie mu przykro jak nie wezmiesz jego karty po miesiącu znajomości to manipulacja.


Madzik dzięki za informacjeA o Ci jest ?


Dusze marchewke z groszkiem na obiad

Też chce boba , tylko moje włosy wywijają się na wszystkie strony . Czasem to wręcz się kręcą I nie wiem czy to dobry pomysł , wrzuce zdjęcie w tym tygodniu to mi pomożecie zdecydować.

[puchatkowa]

Normalnie epidemia na boba zapanowała na wątku

archi, moje włosy też się lekko kręcą. Jak mnie wkurzają to traktuję przód prostownicą. Ale zwykle po wysuszeniu jest ok
Zresztą są też wersje bobów z włosów kręconych http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=bob+kr%EAcone

[Yovitka21]

melduje sie i uciekam...

mam takiego stresa ze chce mi sie plakac...
a co dopiero bedzie jutro
ide zjesc sniadanko i

Napisane przez architekt80

A jak do tej pory sobie radził z kanapkami i koszulami? Bo mi się wydaje że jakoś musiał i może dobrze by było żeby to nie uległo zmianie. Co do odpowiedzialności za pieniądze to raz czy dwa wyda za dużo i trzeci raz już nie popełni tego błędu

Yovi ja to wszystko pisze z troski, ty musisz być twarda i zdecydowana żeby cie nikt nie wykorzysał. Mówienie że będzie mu przykro jak nie wezmiesz jego karty po miesiącu znajomości to manipulacja.

z kanapkami radzil sobie kiedy jego siostra mieszkala z nim a teraz wyszla za maz i juz z nim nie mieszka.... a co do koszul... wstyd powiedziec... nie radzil sobie wogule...

[Ag4]

archi krotkie krecone boby też są fajne

tak w ogole od tego gadania tutaj mi się dziś śniły różne boby
mysle ze w tym tygodniu odwiedze fryzjerkę

Yovi wybacz, ale czy on jest niepełnosprawny?
bo facet po 20 powinien umieć zrobić sobie kanapki czy kupić i wyprać koszulę. Jeśli nie - pokaż mu jak to się robi, naucz go, ale nie rób tego za niego bo się przyzwyczai i będzie zachowywać się jak kaleka.

Jutro masz egzamin?
Z całej siły trzymam kciukasy ! Dasz radę !!!!

[architekt80]

Kręcone a i owszem , tylko że moje włosy są nie zdecydowaneniby proste a jak się zrobi wilgotno to zaczynają falować


Zrobiłam pyszną duszoną marchewkei pożarłam cały garnek.


Yovi zdasz napewno.

[Ag4]

archi a to ja też tak mam, nie przejmuj się
Jak jest wilgne powietrze to musze nosić spięte bo nawet jak wyprostuję to i tak mi się robią fale i generalne wyglądam jak pudel

Jak zrobię boba to kupie sobie jedbwab i będe wygładzać, może coś pomoże.


Ale mnie nakręciłyście na tego boba.
Jak mi się nie spodoba to będziecie mi włosy doklejać

[Elizabetta]

Hmmm Koziorożec! Najlepszy ze snaków I jak mawia stare przysłowie Koziorożec czy to w pracy czy w urzędzie podskakuje równo wszędzie! Powodzenia Koziorożce!!
Koziorożec jest dziesiątym znakiem zodiaku, którego opiekuńczą planetą jest Saturn zwany też " bogiem czasu"- planeta dyscypliny i kariery, " nauczyciel lekcji życia". Koziorożec należy do trygonu Ziemia. Ma olbrzymie poczucie odpowiedzialności, niezawodny, godny zaufania, solidny, dążący do kariery i sukcesów. Bardzo ważna jest dla niego świadomość, tego co w życiu osiągnął. Dąży do jasno wytyczonych celów, nie spocznie dopóki ich nie osiągnie. Jest obowiązkowy, przyzwoity, pracowity, wyciąga wnioski z własnych doświadczeń. Jest silną osobowością, która z podniesionym czołem znosi porażki. Jest towarzyski, wbrew pozorom lubi się bawić, ma poczucie humoru, potrafi żartować z siebie samego. Jest wstrzemięźliwy w okazywaniu uczuć. Jego życie oparte jest na rozsądku, ambicji, skrupulatności, " mrówczej pracy", konsekwentnym dążeniu do celu. Materialna egzystencja i wszelkie sprawy związane z finansami są dla niego bardzo ważne. Praca Koziorożca przeważnie kręci się wokół finansów. Dba o reputację. Jest wiernym i szczerym przyjacielem, troszczy się o innych. Ma umiarkowany temperament, jest dobry i czuły w miłości, jego uczucie jest spokojne i wyważone.

Jego mottem jest praca, zastosowanie, struktura, dyscyplina, awans.[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/zbw/IMPOST%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]

[architekt80]

czy to w pracy czy w urzędzie podskakuje równo wszędzie

Witamy!

[Yovitka21]

Napisane przez Ag4

Yovi wybacz, ale czy on jest niepełnosprawny?
bo facet po 20 powinien umieć zrobić sobie kanapki czy kupić i wyprać koszulę. Jeśli nie - pokaż mu jak to się robi, naucz go, ale nie rób tego za niego bo się przyzwyczai i będzie zachowywać się jak kaleka.

Jutro masz egzamin?
Z całej siły trzymam kciukasy ! Dasz radę !!!!

oj rozumiem twoje zdziwienie... ale ja niestety znam takie przypadki... z bardzo bliskiego otoczenia... moj brat... on w zyciu nie zrobil sobie kanapki, nie posprzatał po sobie, nic nie kupil a prasowanie... jejku zelazko mogloby go zabic... a uwaga.... on ma 25 lat

spokojnie z czasem wszytskiego sie nauczy przy mnie... ale... hmm to jden fakt z jego przeszlosci... byl z kobieta ktora byla od niego starsza o 10 lat matkowała ma i sie przyzwyczail...

rozmawiałam wczoraj z mamą... o tej sytuacji z TŻem... o tych czestych przyjazdach, prezentach i wyjsciach... a moja mam powiedziala cos co mnie raczej zasmucilo... ze ja widac jeszcze niegdy nie bylam w zwiazku i ze teraz dopiero dowiem sie jak to jest... hmmm

Napisane przez Elizabetta

Hmmm Koziorożec! Najlepszy ze snaków I jak mawia stare przysłowie Koziorożec czy to w pracy czy w urzędzie podskakuje równo wszędzie! Powodzenia Koziorożce!!
Koziorożec jest dziesiątym znakiem zodiaku, którego opiekuńczą planetą jest Saturn zwany też " bogiem czasu"- planeta dyscypliny i kariery, " nauczyciel lekcji życia". Koziorożec należy do trygonu Ziemia. Ma olbrzymie poczucie odpowiedzialności, niezawodny, godny zaufania, solidny, dążący do kariery i sukcesów. Bardzo ważna jest dla niego świadomość, tego co w życiu osiągnął. Dąży do jasno wytyczonych celów, nie spocznie dopóki ich nie osiągnie. Jest obowiązkowy, przyzwoity, pracowity, wyciąga wnioski z własnych doświadczeń. Jest silną osobowością, która z podniesionym czołem znosi porażki. Jest towarzyski, wbrew pozorom lubi się bawić, ma poczucie humoru, potrafi żartować z siebie samego. Jest wstrzemięźliwy w okazywaniu uczuć. Jego życie oparte jest na rozsądku, ambicji, skrupulatności, " mrówczej pracy", konsekwentnym dążeniu do celu. Materialna egzystencja i wszelkie sprawy związane z finansami są dla niego bardzo ważne. Praca Koziorożca przeważnie kręci się wokół finansów. Dba o reputację. Jest wiernym i szczerym przyjacielem, troszczy się o innych. Ma umiarkowany temperament, jest dobry i czuły w miłości, jego uczucie jest spokojne i wyważone.

Jego mottem jest praca, zastosowanie, struktura, dyscyplina, awans.[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/zbw/IMPOST%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]

hmmm swietne motto
jestes Koziołkiem

Napisane przez architekt80

Yovi zdasz napewno.

[Elizabetta]

Witam... tak tak jestem!

[Ag4]

Elizabetto dziękujemy za opis
i witamy !!


Yovi ja wiem, że są takie przypadki, ale moim zdaniem to trzeba tępić.
Co będzie jeśli Ty kiedyś będziesz potrzebowała jego pomocy? Bo np. będziesz chora. Nie będzie potrafił zrobić Ci szklanki herbaty z cytryną.
Musisz mu wytłumaczyć, że jest juz dużym chłopcem i nie powinien się tak zachowywac ob na dłuższa metę to jest śmieszne a nawet żałosne.
Ja też jestem nieporadna (a jestem baba - to już wogole wstyd ) no ale kanapki potrafię zrobić. baa nawet jajaecznicę

Kiedy masz egzamin?

[architekt80]

Napisane przez Ag4

Yovi ja wiem, że są takie przypadki, ale moim zdaniem to trzeba tępić.
Co będzie jeśli Ty kiedyś będziesz potrzebowała jego pomocy? Bo np. będziesz chora. Nie będzie potrafił zrobić Ci szklanki herbaty z cytryną.
Musisz mu wytłumaczyć, że jest juz dużym chłopcem i nie powinien się tak zachowywac ob na dłuższa metę to jest śmieszne a nawet żałosne.
Ja też jestem nieporadna (a jestem baba - to już wogole wstyd ) no ale kanapki potrafię zrobić. baa nawet jajaecznicę

Kiedy masz egzamin?

Musze się zgodzić. A co będzie jak urodzisz dziecko i on Ci nawet herbaty nie zrobi nie mówiąc o jakiejś bardziej konkretnej pomocy? Każdy umie zrobić sobie kanapke tylko po co ma to robić skoro zrobisz to za niego Facetowi nie można matkować Jak od początku nie postawisz sprawy jasno to będzie tylko gorzej.

[Yovitka21]

Napisane przez Elizabetta

Witam... tak tak jestem!

witamy koziolka...
czekamy na maly opis... powiedz nam cos o sobie

Napisane przez Ag4

Yovi ja wiem, że są takie przypadki, ale moim zdaniem to trzeba tępić.
Co będzie jeśli Ty kiedyś będziesz potrzebowała jego pomocy? Bo np. będziesz chora. Nie będzie potrafił zrobić Ci szklanki herbaty z cytryną.
Musisz mu wytłumaczyć, że jest juz dużym chłopcem i nie powinien się tak zachowywac ob na dłuższa metę to jest śmieszne a nawet żałosne.
Ja też jestem nieporadna (a jestem baba - to już wogole wstyd ) no ale kanapki potrafię zrobić. baa nawet jajaecznicę

Kiedy masz egzamin?

Napisane przez architekt80

Musze się zgodzić. A co będzie jak urodzisz dziecko i on Ci nawet herbaty nie zrobi nie mówiąc o jakiejś bardziej konkretnej pomocy? Każdy umie zrobić sobie kanapke tylko po co ma to robić skoro zrobisz to za niego Facetowi nie można matkować Jak od początku nie postawisz sprawy jasno to będzie tylko gorzej.

zgadzam sie z wami...

dziewczynki jutro o 10 prosze o duchowa pomoc
wierze w koziolkowe cudowne kciukasy

[Ag4]

Napisane przez architekt80

Musze się zgodzić. A co będzie jak urodzisz dziecko i on Ci nawet herbaty nie zrobi nie mówiąc o jakiejś bardziej konkretnej pomocy? Każdy umie zrobić sobie kanapke tylko po co ma to robić skoro zrobisz to za niego Facetowi nie można matkować Jak od początku nie postawisz sprawy jasno to będzie tylko gorzej.

Dokładnie
Jak się zorientuje, że Yovi robi to co on chce, usługuje mu to będzie ją bezczelnie wykorzystywać.
Yovi, nie zatracaj siebie w tym związku


Nic ja wstaję, ubieram się i muszę poodkurzać, bo mój tż był wczoraj na grzybach a potem przyjechał do mnie i wniósł mi pełno piasku, patyków i innych cudów z lasu.

[Ag4]

Yovi Kciuki zaciśnięte !!!!
Wierzę, że zdasz bez problemu,
uczyłaś się więc nie masz się co denerwować
Powodzenia !
I koniecznie napisz jak będziesz już po.

[saslycek]

Napisane przez Elizabetta

Hmmm Koziorożec! Najlepszy ze snaków I jak mawia stare przysłowie Koziorożec czy to w pracy czy w urzędzie podskakuje równo wszędzie! Powodzenia Koziorożce!!
Koziorożec jest dziesiątym znakiem zodiaku, którego opiekuńczą planetą jest Saturn zwany też " bogiem czasu"- planeta dyscypliny i kariery, " nauczyciel lekcji życia". Koziorożec należy do trygonu Ziemia. Ma olbrzymie poczucie odpowiedzialności, niezawodny, godny zaufania, solidny, dążący do kariery i sukcesów. Bardzo ważna jest dla niego świadomość, tego co w życiu osiągnął. Dąży do jasno wytyczonych celów, nie spocznie dopóki ich nie osiągnie. Jest obowiązkowy, przyzwoity, pracowity, wyciąga wnioski z własnych doświadczeń. Jest silną osobowością, która z podniesionym czołem znosi porażki. Jest towarzyski, wbrew pozorom lubi się bawić, ma poczucie humoru, potrafi żartować z siebie samego. Jest wstrzemięźliwy w okazywaniu uczuć. Jego życie oparte jest na rozsądku, ambicji, skrupulatności, " mrówczej pracy", konsekwentnym dążeniu do celu. Materialna egzystencja i wszelkie sprawy związane z finansami są dla niego bardzo ważne. Praca Koziorożca przeważnie kręci się wokół finansów. Dba o reputację. Jest wiernym i szczerym przyjacielem, troszczy się o innych. Ma umiarkowany temperament, jest dobry i czuły w miłości, jego uczucie jest spokojne i wyważone.

Jego mottem jest praca, zastosowanie, struktura, dyscyplina, awans.[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/zbw/IMPOST%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]

Coś mi ten opis do Ag nie pasuje leni się w łóżku do 13 codziennie i witaj Elizabetta

Cześć Kozły wróciłam ze szkoły i próbuje się do wanny zagonić ale coś mi się nie chce jestem troche przemęczona tym porannym wstawaniem do szkoły jeszcze się nie przestawiłam czasowo.

Yovi będę trzymac kciuki ale zdasz napewno wszystkie Kozły zdolne są

[Ag4]

sasly no ale ja tak tylko w wakacje
w roku akademickim pracuje jak mrówka

Idź do wanny, lepiej się poczujesz jak weźmiesz prysznic.
Ja maluję paznokcie, na czerwono

[saslycek]

Napisane przez Ag4

sasly no ale ja tak tylko w wakacje
w roku akademickim pracuje jak mrówka

Idź do wanny, lepiej się poczujesz jak weźmiesz prysznic.
Ja maluję paznokcie, na czerwono

Ja mam tipsy więc nie musze się niczym męczyć
Idę do tej wanny