Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 74.

[kasiunia788742]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89212770]Prawda? Czasami jak się tak poczyta na różnych forach, to żaden problem codziennie myć włosy 1h, trenować 2h, uczyć się języka 0,5h, zrobić makijaż 0,5h sprzątać mieszkanie 1h, przygotowywać jedzenie 1h, spotkać się ze znajomymi na 2h, czytać książki 1h, oglądać serial 1h, uprawiać seks pół godziny, spać 8 godzin, pracować 8 godzin, na same dojazdy do pracy poświęcać 1h. Co prawda to już 27,5h, ale to nic, żaden problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zapomniałaś o dojazdach do tych miejsc, czas w toalecie i 3 prysznice dziennie, wstawienie rzeczy do zmywarki 5 minut, pranie 5 minut, wieszanie ubran, co to za problem

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez kasiunia788742

Zapomniałaś o dojazdach do tych miejsc, czas w toalecie i 3 prysznice dziennie, wstawienie rzeczy do zmywarki 5 minut, pranie 5 minut, wieszanie ubran, co to za problem

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

To już wyliczyłam do godzinnego sprzątania. Jednak zapomniałam o skokach na bangee, kursie gry na ukulele i zmianach wystroju mieszkania w zależności od pór roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez maddzia007

Oczywiście, że tak. Ale wiem, że dostanie takiej podwyżki będąc caly czas na tym samym stanowisku i mając te same obowiązki, jest po prostu trudne (złożyłam wniosek o podwyżkę, team leader to klepnął, później utknęło u managera projektu, jak manager w końcu klepnął to dalej trzeba było czekac na aprobaty wyższych osób i tak to trwa miesiącami albo latami). Niektórzy dostają podwyżkę np. po 3-4 latach , ale sa to raczej symboliczne kwoty i wynikają już bardziej z tego, że nowe osoby przyjmowane na to stanowisko zaczynają dostawać o wiele wyższe pensje niż "stary" pracownik.

Ja ogólnie na samą wysokośc wynagrodzenia nie narzekam, gdy zmieniłam stanowisko to dostałam podwyżkę około 50% mojej początkowej stawki, więc uważam, że to nie jest malo, ale wiązało się to dla mnie z ogromem nauki i o wiele większą ilością obowiązków.
Wiem, że każde korpo ma swoje zasady, więc nie chce uogólniać, ale też nie jest tak, że za samo siedzenie cały czas w tym samym miejscu dostanie się nie wiadomo jaką kase i jakie podwyżki (przynajmniej z mojego doświadczenia, a w kilku korpo już pracowałam)

U znajomych w korpo są co roku rozmowy roczne i na nich podwyżki. Nikt nikogo nie musi prosić.
I szczerze myślalam, że tak jest w większości korpo, zazdrościłam tych rozmów rocznych gdzie jest podsumowanie wszystkiego plus właśnie lepsza kasa.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

W mojej poprzedniej pracy (korpo) były podwyzki co roku, ale były one związane z tym że człowiek się wspinał drabinkę wyżej w hierarchi. Inflacyjna byla jedna przez 10 lat. Czyli gdyby nie to ze co roku był awans, to powyżek za bardzo by nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89212770]Prawda? Czasami jak się tak poczyta na różnych forach, to żaden problem codziennie myć włosy 1h, trenować 2h, uczyć się języka 0,5h, zrobić makijaż 0,5h sprzątać mieszkanie 1h, przygotowywać jedzenie 1h, spotkać się ze znajomymi na 2h, czytać książki 1h, oglądać serial 1h, uprawiać seks pół godziny, spać 8 godzin, pracować 8 godzin, na same dojazdy do pracy poświęcać 1h. Co prawda to już 27,5h, ale to nic, żaden problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Bo ty niezorganizowana jesteś.
Trenujesz i jednocześnie uczysz się języka zamiast słuchać durnej muzyczki.

Sprzątasz i słuchasz audiobooka.
Jak idziesz do kibelka, to podczas posiedzenia wysyłasz wiadomości do znajomych (według Wizażu, to doskonały moment na to)
Jeśli już musisz czytać, to jednym okiem, bo drugim oglądasz serial.

[Lottie69]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89212880]U znajomych w korpo są co roku rozmowy roczne i na nich podwyżki. Nikt nikogo nie musi prosić.
I szczerze myślalam, że tak jest w większości korpo, zazdrościłam tych rozmów rocznych gdzie jest podsumowanie wszystkiego plus właśnie lepsza kasa.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Tak, fajne to jest. Plus planowanie szkoleń na najbliższy rok.

Jedyny minus to u mnie brak konkretow podwyżkowych, nie wiadomo, czy przejdzie to całą machine papierologii i jaka to będzie kwota.

Ja sobie nie wyobrażam wrócić teraz do firmy, gdzie nikt mi nie płaci za rozwój. Ciężko mieć motywację chyba do takiej pracy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez I am Rock

Bo ty niezorganizowana jesteś.
Trenujesz i jednocześnie uczysz się języka zamiast słuchać durnej muzyczki.

Sprzątasz i słuchasz audiobooka.
Jak idziesz do kibelka, to podczas posiedzenia wysyłasz wiadomości do znajomych (według Wizażu, to doskonały moment na to)
Jeśli już musisz czytać, to jednym okiem, bo drugim oglądasz serial.

Dodatkowo makijaż można zrobić podczas dojazdu do pracy, a uprawiać seks grając na ukulele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalindaa]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89212924]dodatkowo makijaż można zrobić podczas dojazdu do pracy, a uprawiać seks grając na ukulele.

Wysłane z aplikacji forum wizaz[/quote]

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89212742]Dla mnie codzienne mycie to był duży problem. Mycie z suszeniem zajmowało grubo ponad pół godziny, a włosy nadawały się tylko do warkocza albo koka. Wolę poświęcić półtorej godziny dwa razy w tygodniu i mieć dobrze wyglądające włosy, niż mieć wiecheć na głowie. Czasami jak mi się nie chce to myje na szybko i związuję, ale jednak fajniej je rozpuścić. Jakby znowu zaczęły mi się tak przetłuszczać to byłabym bardzo niezadowolona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez chwast

Dla mnie codzienne mycie to problem. Robię to jeśli muszę, ale no nie wyobrażam sobie zawsze myć włosów dzień w dzień. Dla mnie to koszmar.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Wole, nie wole. Gdybyście miały tłuste na drugi dzień, to byście myły codzienne i żadne wyobrażenia nie mają nic do tego.
Wtedy się po prostu akceptuje taki stan rzeczy.
Ja muszę być codziennie, zajmuje mi to 10 min, nie suszę, bo mi szkoda czasu. Może włosy gorzej wyglądają, ale coz, życie. Nie zawsze jest tak jakby się chciało.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89212934]Wole, nie wole. Gdybyście miały tłuste na drugi dzień, to byście myły codzienne i żadne wyobrażenia nie mają nic do tego.
Wtedy się po prostu akceptuje taki stan rzeczy.
Ja muszę być codziennie, zajmuje mi to 10 min, nie suszę, bo mi szkoda czasu. Może włosy gorzej wyglądają, ale coz, życie. Nie zawsze jest tak jakby się chciało.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Miałam tłuste włosy i tak, myłam codziennie. I tak, akceptowałam taki stan rzeczy. Teraz nie muszę i jest mi z tym sto razy lepiej, po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No jak to, przecież to ich obowiązek oddawać krew regularnie i z uśmiechem na twarzy, państwo im przecież hojnie płaci czekoladą i dniem wolnym. Normalnie żyć nie umierać, a tym się nagle wakacji zachciało, jeszcze w dobie inflacji i wysokich stóp, skąd ich w ogóle stać na te wakacje? Oczywiście sarkazm, mam wrażenie że w tvpis potrafią tylko szczuć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89212934]Wole, nie wole. Gdybyście miały tłuste na drugi dzień, to byście myły codzienne i żadne wyobrażenia nie mają nic do tego.
Wtedy się po prostu akceptuje taki stan rzeczy.
Ja muszę być codziennie, zajmuje mi to 10 min, nie suszę, bo mi szkoda czasu. Może włosy gorzej wyglądają, ale coz, życie. Nie zawsze jest tak jakby się chciało.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Pewnie tak, zdarza mi się mieć tluste na drugi dzień i wtedy właśnie znów je myję.
Ale to jest raczej dla mnie oczywiste, że jeśli rozmawiamy o częstotliwości to raczej ktoś kto woli myć co ileś dni, może sobie po prostu na to pozwolić ;p


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Marigold19]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89212934]Wole, nie wole. Gdybyście miały tłuste na drugi dzień, to byście myły codzienne i żadne wyobrażenia nie mają nic do tego.
Wtedy się po prostu akceptuje taki stan rzeczy.
Ja muszę być codziennie, zajmuje mi to 10 min, nie suszę, bo mi szkoda czasu. Może włosy gorzej wyglądają, ale coz, życie. Nie zawsze jest tak jakby się chciało.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A ja wolę myć codziennie, bo wtedy mam ładne, puszyste włosy, inaczej robię się suche, oklapnięte, matowe. To pewnie oznacza jakiś rodzaj porowatości- ale jaki? Może ktoś wie

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez chwast

Pewnie tak, zdarza mi się mieć tluste na drugi dzień i wtedy właśnie znów je myję.
Ale to jest raczej dla mnie oczywiste, że jeśli rozmawiamy o częstotliwości to raczej ktoś kto woli myć co ileś dni, może sobie po prostu na to pozwolić ;p


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja w to w sumie nie bardzo widzę sens fujkowania, jak to rzadko ludzie myją włosy. No choćby i myli co tydzień, to co z tego? Raczej nieczęsto ma się kontakt z czyjąś skorą głowy, o ile w ogóle.


Ja kiedyś mogłam myć co 3 dni, teraz muszę co 2, bo inaczej wyglądam jakbym sobie nabłyszczyła włosy u nasady smalcem. Smuteczek.

[967f3601e527e8d89f0729c53155db34a99f48cb_63dafd3d2687d]

Znajomy rodziny wykonał usługę budowlaną, ale się nie przyłożył i, odkąd wyszły na jaw wady, miga się od poprawienia i ironizuje "zlośliwość rzeczy martwych".

Nie rozumiem takich ludzi. Mi by było wstyd.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez Lottie69

Tak, fajne to jest. Plus planowanie szkoleń na najbliższy rok.

Jedyny minus to u mnie brak konkretow podwyżkowych, nie wiadomo, czy przejdzie to całą machine papierologii i jaka to będzie kwota.

Ja sobie nie wyobrażam wrócić teraz do firmy, gdzie nikt mi nie płaci za rozwój. Ciężko mieć motywację chyba do takiej pracy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to była podwyżka rzędu 3% i premia roczna w wysokości ułamka miesięcznej pensji. Ludzie wychodzili z tych spotkań i nie wiedzieli, czy się śmiać czy płakać. Łącznie z managerami, bo decyzje o podwyżkach nie leżały w ich gestii.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Marigold19

A ja wolę myć codziennie, bo wtedy mam ładne, puszyste włosy, inaczej robię się suche, oklapnięte, matowe. To pewnie oznacza jakiś rodzaj porowatości- ale jaki? Może ktoś wie

Pewnie wysoki. Aczkolwiek niskoporowate też mogą tracić blask z upływem czasu od mycia.
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89212995]Ja w to w sumie nie bardzo widzę sens fujkowania, jak to rzadko ludzie myją włosy. No choćby i myli co tydzień, to co z tego? Raczej nieczęsto ma się kontakt z czyjąś skorą głowy, o ile w ogóle.


Ja kiedyś mogłam myć co 3 dni, teraz muszę co 2, bo inaczej wyglądam jakbym sobie nabłyszczyła włosy u nasady smalcem. Smuteczek.[/QUOTE]Prawda? O ile po czyichś włosach nie chodzi nic co można zobaczyć gołym okiem, to mi to wszystko jedno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dobranka]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89212924]Dodatkowo makijaż można zrobić podczas dojazdu do pracy, a uprawiać seks grając na ukulele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89212880]U znajomych w korpo są co roku rozmowy roczne i na nich podwyżki. Nikt nikogo nie musi prosić.
I szczerze myślalam, że tak jest w większości korpo, zazdrościłam tych rozmów rocznych gdzie jest podsumowanie wszystkiego plus właśnie lepsza kasa.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Pracowałam długo w malych firmach, co roku były podwyżki inflacyjne i roczna "rozmowa o pracy" i roczna premia w wysokości 1.5- 2 wynagrodzeń. Żadna korporacja, spółka z.o.o łącznie 20 osób.
Teraz pracuje w spółce, która przekształciła sie w korporacje, mam mniej więcej takie same warunki.
Dlaczego w Polsce większe firmy są określane mianem korpo? Tak mi podpowiedział wujek Google

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[maddzia007]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89212880]U znajomych w korpo są co roku rozmowy roczne i na nich podwyżki. Nikt nikogo nie musi prosić.
I szczerze myślalam, że tak jest w większości korpo, zazdrościłam tych rozmów rocznych gdzie jest podsumowanie wszystkiego plus właśnie lepsza kasa.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

U nas od tych rozmów rocznych była uwzględniona premia roczna no była, dopóki nie przyszedł covid i nie powiedzieli, że ich na to nie stać
Tak jak mówię, podwyżki przy zmianie stanowiska są na prawdę sensowne, ale bez tego człowiek będzie siedział raczej na jednej pensji (no może dostanie 100 zł podwyżki na koniec roku). Więc niby fajnie, bo motywują do rozwoju, ale jak nie będziesz się rozwijać to inflacja zeżre ci pensje. Dlatego ja ogólnie mam strategię taką, że wolę co jakiś czas zmienić pracę, bo łatwiej w ten sposób dostac podwyżkę, niż się prosić w jednym miejscu

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89213001]U mnie to była podwyżka rzędu 3% i premia roczna w wysokości ułamka miesięcznej pensji. Ludzie wychodzili z tych spotkań i nie wiedzieli, czy się śmiać czy płakać. Łącznie z managerami, bo decyzje o podwyżkach nie leżały w ich gestii.[/QUOTE]

U mnie w roku covidowym premia roczna wyniosła 150 zł i managerka sama się wstydziła, jak mi o tym mówiła

[Imperfecta]

Ja się cieszę, że mam takie włosy, których nie trzeba myć codziennie. Gdybym musiała, to byłabym bardzo smutnym człowiekiem, bo szczerze nienawidzę myć włosów, jak i wszelakich innych zabiegów kosmetycznych trwających dłużej niż prysznic

[milka_70]

Napisane przez Imperfecta

Ja się cieszę, że mam takie włosy, których nie trzeba myć codziennie. Gdybym musiała, to byłabym bardzo smutnym człowiekiem, bo szczerze nienawidzę myć włosów, jak i wszelakich innych zabiegów kosmetycznych trwających dłużej niż prysznic

U mnie mycie włosów zawiera się w czasie brania prysznica. Max 10min

Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez milka_70

U mnie mycie włosów zawiera się w czasie brania prysznica. Max 10min

Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka

Ja muszę się z nimi pieprzyć po umyciu, ugniatanie, stylizowanie, olejki, kremy.
A dajcie spokój.

[khloe]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89212934]Wole, nie wole. Gdybyście miały tłuste na drugi dzień, to byście myły codzienne i żadne wyobrażenia nie mają nic do tego.
Wtedy się po prostu akceptuje taki stan rzeczy.
Ja muszę być codziennie, zajmuje mi to 10 min, nie suszę, bo mi szkoda czasu. Może włosy gorzej wyglądają, ale coz, życie. Nie zawsze jest tak jakby się chciało.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No dokładnie. Ja nie rozkminiam czy lubię, czy mi się chce. To dla mnie rzecz do odhaczenia jak mycie zębów. Po prostu to robię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89212742]Dla mnie codzienne mycie to był duży problem. Mycie z suszeniem zajmowało grubo ponad pół godziny, a włosy nadawały się tylko do warkocza albo koka. Wolę poświęcić półtorej godziny dwa razy w tygodniu i mieć dobrze wyglądające włosy, niż mieć wiecheć na głowie. Czasami jak mi się nie chce to myje na szybko i związuję, ale jednak fajniej je rozpuścić. Jakby znowu zaczęły mi się tak przetłuszczać to byłabym bardzo niezadowolona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A co robisz z tymi włosami żeby tak super wyglądały? Bo brzmi jak jakaś stylizacja. A jaka stylizacja włosów wytrzymuje 3 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez khloe

No dokładnie. Ja nie rozkminiam czy lubię, czy mi się chce. To dla mnie rzecz do odhaczenia jak mycie zębów. Po prostu to robię.

Ale dziwi Cię to, że dla kogoś to problem. Mnie nie dziwi, bo żeby moje dobrze wyglądały, to zajmuje mi to co najmniej 1,5 h i w życiu nie chciałoby mi się tego robić codziennie. Wcześniej też tego nie robiłam, mimo że trwało krócej, po prostu następnego dnia miałam związane włosy i w nosie miałam, że nie są ok.

[chimay]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89212995]Ja w to w sumie nie bardzo widzę sens fujkowania, jak to rzadko ludzie myją włosy. No choćby i myli co tydzień, to co z tego? Raczej nieczęsto ma się kontakt z czyjąś skorą głowy, o ile w ogóle.
[/QUOTE]

Ano. Zresztą już widzę jak ci fujkający myliby włosy codziennie, jakby natura obdarzyła ich afro. Które zaleca się myć tak średnio raz na 2 tygodnie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Finlora

Ale dziwi Cię to, że dla kogoś to problem. Mnie nie dziwi, bo żeby moje dobrze wyglądały, to zajmuje mi to co najmniej 1,5 h i w życiu nie chciałoby mi się tego robić codziennie. Wcześniej też tego nie robiłam, mimo że trwało krócej, po prostu następnego dnia miałam związane włosy i w nosie miałam, że nie są ok.

Mnie nie pomaga żadne wiązanie włosów, wręcz jeszcze gorzej to wygląda, jakbym sobie je przylizała smalcem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Napisane przez chwast

Dla mnie codzienne mycie to problem. Robię to jeśli muszę, ale no nie wyobrażam sobie zawsze myć włosów dzień w dzień. Dla mnie to koszmar. :p


Sent from my iPhone using Tapatalk

o to to

[Marigold19]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89213021]Pewnie wysoki. Aczkolwiek niskoporowate też mogą tracić blask z upływem czasu od mycia.
Prawda? O ile po czyichś włosach nie chodzi nic co można zobaczyć gołym okiem, to mi to wszystko jedno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To ten co na wodzie nie opada? U mnie by mógł na wodzie tydzień leżeć

Napisane przez chimay

Ano. Zresztą już widzę jak ci fujkający myliby włosy codziennie, jakby natura obdarzyła ich afro. Które zaleca się myć tak średnio raz na 2 tygodnie.

Ale afro nie mamy dla mnie to podobne fujkowanie na to jak ktoś bierze prysznic rano i nie myje się przed pójściem spać, bo z tym się spotkałam.