Zamartwiam się swoją przyszłością - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-05-19, 14:47   #1
Jestemmonika1996
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 7

Zamartwiam się swoją przyszłością


Cześć dziewczyny

Mam 26 lat, nie pochodzę z zamożnej rodziny i na spadek czy pomoc że strony moich rodziców nie mogę liczyć. Ale nie chce się z tego powodu żalić bo pracuje i wsumie całkiem sobie radzę, problem w tym że ciężko jest zaoszczędzić większą kwotę miesięcznie tak żebym mogla kiedyś sobie kupić mieszkanie. Przy tych wzrastających cenach nie wiele zostaje pod koniec miesiąca. I tu pojawia się moje największe zmartwienie, jesli nie zdarzę kupić mieszkania jak ciężko mi będzie na emeryturze. Czynsz będzie kosztował pewnie tyle samo co moja cała emerytura.
Do tego wszystkiego moi rodzicie sa powodem moich zmartwien, poniewaz nie maja zadnych oszczednosci i czuje sie w obowiazku im pomagac, moja mama mowi zebym oszczedzala bo nie wiadomo jakie czasy nadejda i jak jej zabraknie albo odwrotnie to bede sie musiala nimi zajmowac.
Chcialabym czasami gdzies podrozowac ale mam wyrzuty sumienia ze lepiej moglabym te pieniadze na "czarna godzine" , wsumie raczej czarna godzine moich rodzicow.

Przytłacza mnie wizja przyszłości

Edytowane przez Jestemmonika1996
Czas edycji: 2022-05-19 o 15:36
Jestemmonika1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 15:37   #2
tynka888
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 250
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Takich ludzi jak Ty jest MASA, po co się przejmujesz tak, nawet nie wiesz czy dożyjesz tej emerytury, skup się na tu i teraz, nie wiesz jak sytuacja będzie wyglądać za kilka lat, a co dopiero za 10-15, życie bywa bardzo przewrotne, nie każdy musi mieć własne mieszkanie przed 30stką, powiedziałabym, że to znaczna mniejszość kto sobie może pozwolić zwłaszcza sam.
tynka888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 15:42   #3
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Niestety, nie zawsze jest w życiu kolorowo. Ja też się zamartwiam co jakiś czas, ale nie ma to żadnego sensu, a jedynie powoduje jakiegoś doła.

Mnóstwo osób jest w takiej sytuacji jak opisałaś, ale co zrobić, no trzeba żyć najlepiej jak się umie.


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 16:03   #4
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Tak jest skonstruowany rynek. Większość mieszkań kupują rodziny, bo 2 pensje zwykle już na to wystarczają.
I w sumie nie ma się co dziwić, wszak są bardziej potrzebującą częścią społeczeństwa niż single. Na Zachodzie jest identycznie, tylko tam akurat rynek wynajmu mieszkań jest lepiej uregulowany i singla stać na wynajem kawalerki w Madrycie i nieprzymieranie głodem. W Danii komunalne budownictwo mieszkaniowe też stoi na rewelacyjnym poziomie i na spokojnie można mieszkać w wynajmowanym (od gminy) do śmierci.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 16:09   #5
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 314
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Większość ludzi jest w podobnej sytuacji. I ma takie lęki - co jakiś czas, bo nie ma co się stale bać tego, co będzie za pół wieku.
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 16:32   #6
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 566
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Tak jest skonstruowany rynek. Większość mieszkań kupują rodziny, bo 2 pensje zwykle już na to wystarczają.
I w sumie nie ma się co dziwić, wszak są bardziej potrzebującą częścią społeczeństwa niż single. Na Zachodzie jest identycznie, tylko tam akurat rynek wynajmu mieszkań jest lepiej uregulowany i singla stać na wynajem kawalerki w Madrycie i nieprzymieranie głodem. W Danii komunalne budownictwo mieszkaniowe też stoi na rewelacyjnym poziomie i na spokojnie można mieszkać w wynajmowanym (od gminy) do śmierci.
Singla stać na wynajem kawalerki w Madrycie? Co Ty w ogóle piszesz? Przy pensji około 1000-1400€ na rękę i koszcie porządniejszej kawalerki na obrzeżach w granicach 600-800€ żadnego singla na to nie stać. Ludzie się latami po pokojach tułają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 16:35   #7
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Singla stać na wynajem kawalerki w Madrycie? Co Ty w ogóle piszesz? Przy pensji około 1000-1400€ na rękę i koszcie porządniejszej kawalerki na obrzeżach w granicach 600-800€ żadnego singla na to nie stać. Ludzie się latami po pokojach tułają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Trochę popłynęłaś z tym zarobkami. 1100 to MINIMALNA pensja, nie średnia. I to w całej Hiszpanii, a nie bogatym Madrycie.
A 600-800 euro to aktualna cena porządnej kawalerki w... Warszawie

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Pla...e-8180933.html

Edytowane przez Mad_Max
Czas edycji: 2022-05-19 o 16:40
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-05-19, 16:45   #8
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Jestemmonika1996 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Mam 26 lat, nie pochodzę z zamożnej rodziny i na spadek czy pomoc że strony moich rodziców nie mogę liczyć. Ale nie chce się z tego powodu żalić bo pracuje i wsumie całkiem sobie radzę, problem w tym że ciężko jest zaoszczędzić większą kwotę miesięcznie tak żebym mogla kiedyś sobie kupić mieszkanie. Przy tych wzrastających cenach nie wiele zostaje pod koniec miesiąca. I tu pojawia się moje największe zmartwienie, jesli nie zdarzę kupić mieszkania jak ciężko mi będzie na emeryturze. Czynsz będzie kosztował pewnie tyle samo co moja cała emerytura.
Do tego wszystkiego moi rodzicie sa powodem moich zmartwien, poniewaz nie maja zadnych oszczednosci i czuje sie w obowiazku im pomagac, moja mama mowi zebym oszczedzala bo nie wiadomo jakie czasy nadejda i jak jej zabraknie albo odwrotnie to bede sie musiala nimi zajmowac.
Chcialabym czasami gdzies podrozowac ale mam wyrzuty sumienia ze lepiej moglabym te pieniadze na "czarna godzine" , wsumie raczej czarna godzine moich rodzicow.

Przytłacza mnie wizja przyszłości
Do emerytury masz jeszcze kupe czasu. Zwiekszaj zarobki, przeanalizuj wydatki, planuj budzet. Bez planowania moze sie okazac, ze zarobki mocno ci wzrosly a oszczednosci wcale nie.
Nie wiem ile zarabiasz, czy i ile placisz za mieszkanie itd, wiec trudno sie odniesc do braku oszczednosci w tym momencie.
A czemu twoi rodzice nie maja oszczednosci? Oboje pracują?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 16:54   #9
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

No i możesz kogoś poznać i z kimś zamieszkać, a jak wiadomo z jednego garnka taniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 17:37   #10
Jestemmonika1996
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 7
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Do emerytury masz jeszcze kupe czasu. Zwiekszaj zarobki, przeanalizuj wydatki, planuj budzet. Bez planowania moze sie okazac, ze zarobki mocno ci wzrosly a oszczednosci wcale nie.
Nie wiem ile zarabiasz, czy i ile placisz za mieszkanie itd, wiec trudno sie odniesc do braku oszczednosci w tym momencie.
A czemu twoi rodzice nie maja oszczednosci? Oboje pracują?
Tak oboje pracuja ale za najnizsza krajowa. Nie wiem czemu nie oszczedzali, zyli z miesiaca na miesiac, czesto do jedzenia nam brakowalo pod koniec miesiaca wiec pewnie ciezko bylo cokolwiek odlozyc.
Jestemmonika1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 17:41   #11
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Jestemmonika1996 Pokaż wiadomość
Tak oboje pracuja ale za najnizsza krajowa. Nie wiem czemu nie oszczedzali, zyli z miesiaca na miesiac, czesto do jedzenia nam brakowalo pod koniec miesiaca wiec pewnie ciezko bylo cokolwiek odlozyc.
25% Polaków 50+ nie ma żadnych oszczędności. Po prostu za młodu przyszło im żyć w kijowych czasach przemiany gospodarczej.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-05-19, 17:51   #12
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Jestemmonika1996 Pokaż wiadomość
Tak oboje pracuja ale za najnizsza krajowa. Nie wiem czemu nie oszczedzali, zyli z miesiaca na miesiac, czesto do jedzenia nam brakowalo pod koniec miesiaca wiec pewnie ciezko bylo cokolwiek odlozyc.
Z minimalnej nie ma za bardzo jak oszczedzac, wiec jesli zawsze tak zarabiali to raczej nic dziwnego.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 18:13   #13
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Jestemmonika1996 Pokaż wiadomość
Tak oboje pracuja ale za najnizsza krajowa. Nie wiem czemu nie oszczedzali, zyli z miesiaca na miesiac, czesto do jedzenia nam brakowalo pod koniec miesiaca wiec pewnie ciezko bylo cokolwiek odlozyc.

Nie mieli za bardzo z czego oszczędzać z tej minimalnej, więc nic dziwnego.


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 18:58   #14
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Jestemmonika1996 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Mam 26 lat, nie pochodzę z zamożnej rodziny i na spadek czy pomoc że strony moich rodziców nie mogę liczyć. Ale nie chce się z tego powodu żalić bo pracuje i wsumie całkiem sobie radzę, problem w tym że ciężko jest zaoszczędzić większą kwotę miesięcznie tak żebym mogla kiedyś sobie kupić mieszkanie. Przy tych wzrastających cenach nie wiele zostaje pod koniec miesiąca. I tu pojawia się moje największe zmartwienie, jesli nie zdarzę kupić mieszkania jak ciężko mi będzie na emeryturze. Czynsz będzie kosztował pewnie tyle samo co moja cała emerytura.
Do tego wszystkiego moi rodzicie sa powodem moich zmartwien, poniewaz nie maja zadnych oszczednosci i czuje sie w obowiazku im pomagac, moja mama mowi zebym oszczedzala bo nie wiadomo jakie czasy nadejda i jak jej zabraknie albo odwrotnie to bede sie musiala nimi zajmowac.
Chcialabym czasami gdzies podrozowac ale mam wyrzuty sumienia ze lepiej moglabym te pieniadze na "czarna godzine" , wsumie raczej czarna godzine moich rodzicow.

Przytłacza mnie wizja przyszłości
moze rozwaz emigracje ?
chociazby na jakis czas (a moze ci sie spodoba i tam zostaniesz?) tam bys mogla zarobic wieksze pieniadze i je odlozyc ,rodzicom moim zdaniem nie musisz dokladac skoro mama mowi zebys odkladala to widocznie jej nie brakuje na zycie ,to nie sa jeszcze starzy zniedolezniali ludzie ,dadza sobie rade
samo zamartwianie nic nie zmieni musisz zaczac cos robic ze swoim zyciem
pretensje do rodzicow ze nie oszczedzali sa bezsensowne to tak jakby twoje dziecko za 30 lat powiedzialo ze ty nie oszczedzalas,widocznie nie mieli z czego

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2022-05-19 o 19:02
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-19, 19:08   #15
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Jestemmonika1996 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Mam 26 lat, nie pochodzę z zamożnej rodziny i na spadek czy pomoc że strony moich rodziców nie mogę liczyć. Ale nie chce się z tego powodu żalić bo pracuje i wsumie całkiem sobie radzę, problem w tym że ciężko jest zaoszczędzić większą kwotę miesięcznie tak żebym mogla kiedyś sobie kupić mieszkanie. Przy tych wzrastających cenach nie wiele zostaje pod koniec miesiąca. I tu pojawia się moje największe zmartwienie, jesli nie zdarzę kupić mieszkania jak ciężko mi będzie na emeryturze. Czynsz będzie kosztował pewnie tyle samo co moja cała emerytura.
Do tego wszystkiego moi rodzicie sa powodem moich zmartwien, poniewaz nie maja zadnych oszczednosci i czuje sie w obowiazku im pomagac, moja mama mowi zebym oszczedzala bo nie wiadomo jakie czasy nadejda i jak jej zabraknie albo odwrotnie to bede sie musiala nimi zajmowac.
Chcialabym czasami gdzies podrozowac ale mam wyrzuty sumienia ze lepiej moglabym te pieniadze na "czarna godzine" , wsumie raczej czarna godzine moich rodzicow.

Przytłacza mnie wizja przyszłości
Rodziece maja racje. Nie pomagaj im. Oni pracuje i maja tyle ile zarobia. Za 10 lat pojda na emeryture, pochoruja sie, dostana jakis procent tego co zarabiaja teraz.

Inwestuj w siebie, w swoje umiejetnosci czy kompetencje.
Wyjedz gdzies. Jezeli bedziesz zarabiala wiecej to bedzie Cie stac zeby im pomoc. Teraz oni sobie daja rade.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2022-05-19, 19:59   #16
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 566
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Trochę popłynęłaś z tym zarobkami. 1100 to MINIMALNA pensja, nie średnia. I to w całej Hiszpanii, a nie bogatym Madrycie.
A 600-800 euro to aktualna cena porządnej kawalerki w... Warszawie

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Pla...e-8180933.html
To może zobacz statystyki ile osób pracuje za minimalną w Madrycie zanim będziesz wygłaszać swoje teorie o tym jakie to dostatnie jest życie w Madrycie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 07:56   #17
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Najmądrzejszą radę dała tutaj moim zdaniem xfrida. Zakładam, że nie masz jakiegoś wybitnego zawodu który daje Ci dochody na poziomie 5k+, w zasadzie nic Cię tu nie trzyma i ja w tej sytuacji już pakowałabym walizkę. Założyłabym sobie na przykład rok nieco koczowniczego życia na kwaterze z innymi ludźmi i przywiozłabym gotówkę, która powinna służyć jako wkład własny. Dodatkowe plusy typu szlifowanie języka i zdobycie doświadczenia działają tylko na +.
Wiesz, nie każdy może liczyć na spadek i życie generalnie nie jest fair. Trudno, trzeba to przełknąć i zawalczyć o siebie, innej opcji nie ma.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 08:21   #18
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Najmądrzejszą radę dała tutaj moim zdaniem xfrida. Zakładam, że nie masz jakiegoś wybitnego zawodu który daje Ci dochody na poziomie 5k+, w zasadzie nic Cię tu nie trzyma i ja w tej sytuacji już pakowałabym walizkę. Założyłabym sobie na przykład rok nieco koczowniczego życia na kwaterze z innymi ludźmi i przywiozłabym gotówkę, która powinna służyć jako wkład własny. Dodatkowe plusy typu szlifowanie języka i zdobycie doświadczenia działają tylko na +.
Wiesz, nie każdy może liczyć na spadek i życie generalnie nie jest fair. Trudno, trzeba to przełknąć i zawalczyć o siebie, innej opcji nie ma.
Wydaje mi się, że czasy się trochę zmieniły odkąd xfrida wybyła na emigrację. Teraz wcale nie jest łatwo się dorobić zagranicą i przywieźć sporą kwotę na wkład własny. Chyba, że zażynasz i robakujesz na miejscu przez X lat, ale co to za życie? A jak ktoś nie jest specjalistą w Polsce i nie zarabia bardzo dobrze, to również w innych krajach nie ma co liczyć na jakieś powalające pieniądze, a za coś na miejscu też musi żyć. Nie wiadomo jak u autorki ze znajomością języków, zdrowiem i w jakiej branży pracuje. Wielu krajach nawet jak angielski jest wystarczający do życia, to brak lokalnego języka może utrudniać znalezienie pracy czy rozwój, bo w pierwszej kolejności będą brać swoich.

Edytowane przez d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Czas edycji: 2022-05-20 o 08:24
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 10:54   #19
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 566
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89226614]Wydaje mi się, że czasy się trochę zmieniły odkąd xfrida wybyła na emigrację. Teraz wcale nie jest łatwo się dorobić zagranicą i przywieźć sporą kwotę na wkład własny. Chyba, że zażynasz i robakujesz na miejscu przez X lat, ale co to za życie? A jak ktoś nie jest specjalistą w Polsce i nie zarabia bardzo dobrze, to również w innych krajach nie ma co liczyć na jakieś powalające pieniądze, a za coś na miejscu też musi żyć. Nie wiadomo jak u autorki ze znajomością języków, zdrowiem i w jakiej branży pracuje. Wielu krajach nawet jak angielski jest wystarczający do życia, to brak lokalnego języka może utrudniać znalezienie pracy czy rozwój, bo w pierwszej kolejności będą brać swoich.[/QUOTE]Mnie też się tak wydaje. Mieszkania w Polsce są bardzo drogie, zaś podstawowe pensje za granicą to żadne kokosy, a utrzymanie tanie nie jest. By zarobić na wkład własny nie wystarczy raczej rok zaiwaniania, żyjąc przy tym mega oszczędnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 11:11   #20
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Mnie też się tak wydaje. Mieszkania w Polsce są bardzo drogie, zaś podstawowe pensje za granicą to żadne kokosy, a utrzymanie tanie nie jest. By zarobić na wkład własny nie wystarczy raczej rok zaiwaniania, żyjąc przy tym mega oszczędnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy tez jaka praca i w jakim kraju. Jeśli mowa o pracy fizycznej, produkcja załóżmy w UK, albo Niemczech - to niestety, ale kilka lat trzeba sobie z życiorysu wyrwać jeśli tak chcemy postąpić.
Tak jak mówisz, najnizsza krajowa za granica jest wg mnie ciut lepsza niż ta w Polsce - ale wciąż trzeba uważnie patrzeć na wydatki.


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 11:26   #21
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89226614]Wydaje mi się, że czasy się trochę zmieniły odkąd xfrida wybyła na emigrację. Teraz wcale nie jest łatwo się dorobić zagranicą i przywieźć sporą kwotę na wkład własny. Chyba, że zażynasz i robakujesz na miejscu przez X lat, ale co to za życie? A jak ktoś nie jest specjalistą w Polsce i nie zarabia bardzo dobrze, to również w innych krajach nie ma co liczyć na jakieś powalające pieniądze, a za coś na miejscu też musi żyć. Nie wiadomo jak u autorki ze znajomością języków, zdrowiem i w jakiej branży pracuje. Wielu krajach nawet jak angielski jest wystarczający do życia, to brak lokalnego języka może utrudniać znalezienie pracy czy rozwój, bo w pierwszej kolejności będą brać swoich.[/QUOTE]

No ja mam w miarę świeże informacje, bo akurat znajomy wrócił z Norwegii. Praca na jakimś magazynie/sortowni. W rok uzbierał 50k. Fakt, mieszkał w mieszkaniu wynajmowanym przez wiele osób, w pokoju współdzielonym. No i wydawał na najbardziej niezbędne potrzeby. Jednak rok to chyba nie jest aż tak dużo czasu, jeśli miałabym na prawdę złą sytuację to pojechałabym.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 11:37   #22
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 566
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
No ja mam w miarę świeże informacje, bo akurat znajomy wrócił z Norwegii. Praca na jakimś magazynie/sortowni. W rok uzbierał 50k. Fakt, mieszkał w mieszkaniu wynajmowanym przez wiele osób, w pokoju współdzielonym. No i wydawał na najbardziej niezbędne potrzeby. Jednak rok to chyba nie jest aż tak dużo czasu, jeśli miałabym na prawdę złą sytuację to pojechałabym.
No ale czy 50000 zł wystarczy na wkład własny? Pewnie na wkład na kawalerkę w małym mieście może wystarczyć, ale czy to autorkę urządzi? A mówimy o ROKU ciężkiej pracy i ciężkiego oszczędzania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 11:40   #23
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
No ja mam w miarę świeże informacje, bo akurat znajomy wrócił z Norwegii. Praca na jakimś magazynie/sortowni. W rok uzbierał 50k. Fakt, mieszkał w mieszkaniu wynajmowanym przez wiele osób, w pokoju współdzielonym. No i wydawał na najbardziej niezbędne potrzeby. Jednak rok to chyba nie jest aż tak dużo czasu, jeśli miałabym na prawdę złą sytuację to pojechałabym.
A ja nie. Raz, że dla mnie takie życie przez rok nie byłoby warte takich pieniędzy. 50k na wkład własny przy tym jak obecnie wygląda sytuacja gospodarcza to może byłoby wystarczające na malutkie mieszkanko w jakimś małym miasteczku. Dwa, nie podobałabym prawdopodobnie pracy fizycznej w takich warunkach przez rok czy dłużej. Mimo że jestem względnie zdrowa to jakieś schylanie się, dźwiganie, wyrabianie norm na czas w zasuwaniu po magazynie z czytnikiem czy stanie przy taśmie i filetowanie ryb w niskiej temperaturze podejrzewam, że przypłaciłabym finalnie zdrowiem. Wracamy, nie byłoby to warte tych pieniędzy.

A autorka nic nie wspominała, że ma tragiczną sytuację życiową w rodzaju tonę w długach. Tylko że nie stać jej na nieruchomość, czyli w sumie tak samo jak prawie połowę dorosłych Polaków.
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2022-05-20, 11:55   #24
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
No ale czy 50000 zł wystarczy na wkład własny? Pewnie na wkład na kawalerkę w małym mieście może wystarczyć, ale czy to autorkę urządzi? A mówimy o ROKU ciężkiej pracy i ciężkiego oszczędzania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89226857]A ja nie. Raz, że dla mnie takie życie przez rok nie byłoby warte takich pieniędzy. 50k na wkład własny przy tym jak obecnie wygląda sytuacja gospodarcza to może byłoby wystarczające na malutkie mieszkanko w jakimś małym miasteczku. Dwa, nie podobałabym prawdopodobnie pracy fizycznej w takich warunkach przez rok czy dłużej. Mimo że jestem względnie zdrowa to jakieś schylanie się, dźwiganie, wyrabianie norm na czas w zasuwaniu po magazynie z czytnikiem czy stanie przy taśmie i filetowanie ryb w niskiej temperaturze podejrzewam, że przypłaciłabym finalnie zdrowiem. Wracamy, nie byłoby to warte tych pieniędzy.

A autorka nic nie wspominała, że ma tragiczną sytuację życiową w rodzaju tonę w długach. Tylko że nie stać jej na nieruchomość, czyli w sumie tak samo jak prawie połowę dorosłych Polaków.[/QUOTE]

Dziewczyny, to nie jest obowiązkowe, mówię co ja bym zrobiła Nie wiemy nawet gdzie pracuje autorka, może wykonuje analogiczną fizyczną pracę tutaj.

Tak kasa może iść na wkład, ale równie dobrze część można dać na lokatę jako poduszkę finansową, a część poświęcić na przykład na podwyższenie kwalifikacji po powrocie, żeby polepszyć swoją sytuację tutaj.

Tak realnie bez żadnym działań i jak zostanie u autorki tak jak jest, to będzie wegetowała tutaj przez kolejne x lat ciułając grosz do grosza, co sama napisała. Fakt, na wyższym standardzie niż w pracy zarobkowej za granicami, ale przez nieskończenie długi czas.

Jej niewiele zostaje teraz pod koniec miesiąca.

Posiadanie nieruchomości nie jest obowiązkowe, ale ta nieruchomość jest realnym zabezpieczeniem człowieka jeśli w życiu się noga podwinie i to jest niezaprzeczalny fakt.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2022-05-20 o 12:03
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 12:06   #25
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89226857]A ja nie. Raz, że dla mnie takie życie przez rok nie byłoby warte takich pieniędzy. 50k na wkład własny przy tym jak obecnie wygląda sytuacja gospodarcza to może byłoby wystarczające na malutkie mieszkanko w jakimś małym miasteczku. Dwa, nie podobałabym prawdopodobnie pracy fizycznej w takich warunkach przez rok czy dłużej. Mimo że jestem względnie zdrowa to jakieś schylanie się, dźwiganie, wyrabianie norm na czas w zasuwaniu po magazynie z czytnikiem czy stanie przy taśmie i filetowanie ryb w niskiej temperaturze podejrzewam, że przypłaciłabym finalnie zdrowiem. Wracamy, nie byłoby to warte tych pieniędzy.

A autorka nic nie wspominała, że ma tragiczną sytuację życiową w rodzaju tonę w długach. Tylko że nie stać jej na nieruchomość, czyli w sumie tak samo jak prawie połowę dorosłych Polaków.[/QUOTE]


Ja też nie, napatrzyłam się na tych Polaków co to wyjechali za mieszkaniem :p
Sama mieszkałam za granicą, ale nie by odkładać, żyłam normalnie, nie wyobrażam sobie inaczej.
Jeśli jednak komuś zależy, a nie ma innych opcji, no to cóź, no samo nie przyjdzie. Xd


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 12:15   #26
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Jej niewiele zostaje teraz pod koniec miesiąca, a nie płaci za mieszkanie bądź płaci symbolicznie. To nie jest sytuacja typu "jakoś sobie radzę" bo bez mieszkania u rodziców wątpię, żeby sobie poradziła.
Tyle że autorka nigdzie nie pisała, że mieszka z rodzicami. Tak samo nie wiadomo jaki zawód wykonuje i jakie ma perspektywy. Nie zawsze potrzeba pieniędzy na podniesienie kwalifikacji, nie zawsze są też perspektywy dużo lepszych zarobków przy podniesieniu owych. Okej, zgadzam się, że jak ktoś nie jest zadowolony ze swojej stopy życiowej to warto się zastanowić, co można zrobić, żeby ją polepszyć. Nie zgadzam się natomiast, że praca fizyczna zagranicą przez X miesięcy lub lat to jakieś świetne i uniwersalne rozwiązanie problemu bytowego. Ceny w Polsce niestety mamy już na podobnym poziomie co na zachodzie, nie ma takich różnic jak powiedzmy te 20 lat temu, że jak ktoś wtedy wysłał 100 funtów albo jakieś lepsze ciuchy to czułeś się jak król. Jeżdżenie na saksy się trochę zdewaluowało.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ja też nie, napatrzyłam się na tych Polaków co to wyjechali za mieszkaniem :p
Sama mieszkałam za granicą, ale nie by odkładać, żyłam normalnie, nie wyobrażam sobie inaczej.
To jest trochę co innego. Jak ktoś ma odpowiednie umiejętności, żeby żyć za granicą na przyzwoitym poziomie to faktycznie może być ciekawe i rozwijające doświadczenie. Zwłaszcza dla osoby młodej i bez poważniejszych zobowiązań, które trzymałyby ją w Polsce. Ale jeśli autorka posiadała być jakieś specjalistyczne umiejętności i/lub znała biegle języki, to i w Polsce powinna mieć nie najgorsze zarobki.
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 12:19   #27
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89226945]Tyle że autorka nigdzie nie pisała, że mieszka z rodzicami. Tak samo nie wiadomo jaki zawód wykonuje i jakie ma perspektywy. Nie zawsze potrzeba pieniędzy na podniesienie kwalifikacji, nie zawsze są też perspektywy dużo lepszych zarobków przy podniesieniu owych. Okej, zgadzam się, że jak ktoś nie jest zadowolony ze swojej stopy życiowej to warto się zastanowić, co można zrobić, żeby ją polepszyć. Nie zgadzam się natomiast, że praca fizyczna zagranicą przez X miesięcy lub lat to jakieś świetne i uniwersalne rozwiązanie problemu bytowego. Ceny w Polsce niestety mamy już na podobnym poziomie co na zachodzie, nie ma takich różnic jak powiedzmy te 20 lat temu, że jak ktoś wtedy wysłał 100 funtów albo jakieś lepsze ciuchy to czułeś się jak król. Jeżdżenie na saksy się trochę zdewaluowało.[/QUOTE]

Już edytowałam post, zanim w sumie odpisałaś. Co nie zmienia faktu, że ja przez "zostaje mi niewiele" zakładam, że to są kwoty rzędu 200-400 zł. Nawet optymistycznie zakładając, że autorka dostanie podwyżkę, to raczej podwyżki nie są rzędu 1000zł, tylko kilku stów. Czyli dalej, wizja tego do czego dąży jest mało realna.
Praca za granicą to nie jest świetne i uniwersalne rozwiązanie, ale warte rozważenia, po prostu, w zależności od sytuacji życiowej. Będąc bez zawodu w byle jakiej pracy (nie mówię że autorka taką ma, tak sobie luźno rozmyślam) to wolałabym jechać żeby już "coś" mieć, a później ze spokojną głową poszarzałabym kwalifikacje, żeby w Pl zarabiać więcej.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2022-05-20, 12:30   #28
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 209
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Już edytowałam post, zanim w sumie odpisałaś. Co nie zmienia faktu, że ja przez "zostaje mi niewiele" zakładam, że to są kwoty rzędu 200-400 zł. Nawet optymistycznie zakładając, że autorka dostanie podwyżkę, to raczej podwyżki nie są rzędu 1000zł, tylko kilku stów. Czyli dalej, wizja tego do czego dąży jest mało realna.
Praca za granicą to nie jest świetne i uniwersalne rozwiązanie, ale warte rozważenia, po prostu, w zależności od sytuacji życiowej. Będąc bez zawodu w byle jakiej pracy (nie mówię że autorka taką ma, tak sobie luźno rozmyślam) to wolałabym jechać żeby już "coś" mieć, a później ze spokojną głową poszarzałabym kwalifikacje, żeby w Pl zarabiać więcej.
To ja bym wolała od razu się uczyć, zamiast się wykańczać w pracy fizycznej, jeślibym miała taką możliwość, a miałam i wybrałam opcja nauka zamiast praca fizyczna.

Taka nauka języków na początkowym etapie nie jest droga jak ktoś jest ogarnięty. Dopiero potem warto sobie jakieś konwersacje załatwić, jak się jest przynajmniej na takim B1.

No i zależy co autorka chciałaby robić, nie zawsze trzeba wielkiej kasy, żeby polepszyć swoje kwalifikacje.
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 12:36   #29
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Cytat:
Napisane przez Alekto123 Pokaż wiadomość
To ja bym wolała od razu się uczyć, zamiast się wykańczać w pracy fizycznej, jeślibym miała taką możliwość, a miałam i wybrałam opcja nauka zamiast praca fizyczna.

Taka nauka języków na początkowym etapie nie jest droga jak ktoś jest ogarnięty. Dopiero potem warto sobie jakieś konwersacje załatwić, jak się jest przynajmniej na takim B1.

No i zależy co autorka chciałaby robić, nie zawsze trzeba wielkiej kasy, żeby polepszyć swoje kwalifikacje.
Ja mówię o teoretycznej sytuacji, w której ktoś już jest, niezależnie z jakich powodów, a nie o tym kto co dla siebie wybrał.
Też sobie wybrałam studiowanie zamiast pracy w fabryce, ale co to zmienia w sytuacji autorki?

Staram się postawić w sytuacji, gdzie na prawdę pod koniec miesiąca mam kilka stów i generalnie każdy wypadek losowy typu nie wiem, choroba czy awaria sprzętu AGD pochłania lwią część tych uciułanych oszczędności. Chyba nie umiałabym się douczać w spokoju ducha samodzielnie czy weekendowo wiedząc jak źle jest i jak daleka droga czeka mnie do stabilnej sytuacji, gdzie na prawdę coś ląduje na kącie oszczędnościowym i można sobie zbierać na konkretny cel.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2022-05-20 o 12:38
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-05-20, 12:55   #30
Calla_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 554
Dot.: Zamartwiam się swoją przyszłością

Autorko, nie jesteś w tym sama. Jedyne osoby w moim wieku (ok.25 lat) które mają mieszkania albo dostały je w spadku po dziadkach albo rodzice się istotnie dołożyli.
Rób swoje, odkładaj na wkład własny, co możesz, ale też nie umartwiaj się. Żyć też trzeba. Z czasem jak będziesz podnosiła kwalifikacje zawodowe to i wypłata ci się polepszy.

Sama teraz zarabiam niewiele, a niestety wydatków mam sporo. Staram się coś odkładać co miesiąc, ale są miesiące gdzie jest gorzej i trudno. Bylebyś nie stanęła w miejscu, bo taki stres i zamartwianie się potrafi być paraliżujący.

A co do zagranicy też miewam takie myśli czasem, ale jednak musiałabym mieć gwarancję pracy w swoim zawodzie. Nie chciałabym poświęcić kilku lat z życiorysu dla żadnej ilości oszczędzonych pieniędzy. No chyba, że kwoty te szłyby w wiele milionów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Calla_
Czas edycji: 2022-05-20 o 12:56
Calla_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-05-23 20:56:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.