Starania o dziecko od 2022

[Caro_Carolla]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89223555]Przy staraniach stosujecie lubrykanty? Jakie?
My potrzebujemy dodatkowego nawilżenia i jakoś nie mam zaufania do tych drogeryjnych żeli. Zastanawiam się, jaki kupić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie, one zmniejszaja przemieszczenie plemnikow i zagęszczają sluz. Odradza, sie stosowanie. Ja biore ACC od 5dc do ovu, dla rozrzedzenia i przy okazji ilość wieksza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Caro_Carolla

Nie, one zmniejszaja przemieszczenie plemnikow i zagęszczają sluz. Odradza, sie stosowanie. Ja biore ACC od 5dc do ovu, dla rozrzedzenia i przy okazji ilość wieksza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest kilka żeli, które mają jak najbardziej naśladować śluz szyjkowy i nie przeszkadzać plemnikom. Mam dwa typy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89223599]A jaki olej z wiesiołka warto kupić?
Ginekolog mi mówiła o tym, o oleju lnianym też. Wiem, że nie tak łatwo kupić dobry lniany, więc zamiast tego jem siemię lniane, ale nie wiem jaki wiesiołek kupić.
Żel i tak kupię, na pewno się nie zmarnuje
Śluzu przy owulacji mam bardzo dużo, ale co z tego, skoro na zewnątrz susza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Oeparol powodował, że zalewało mnie wręcz Poza tym działa też na skórę i wlosy, ale nie chce mi się już ich kupować. Bez nich też jest ok. Natomiast fakt faktem, że działają.
Olej lniany kiedyś dawno temu próbowałam pić, ależ to ohydne było ..

Ale susza nawet po, że tak powiem mega rozgrzaniu przez partnera? No to faktycznie może jakiś dodatkowy poślizg by was wspomogl w działaniu. Ale to lepiej coś na bazie wody pewnie. Chociaż sama nie używałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez ateris

Oeparol powodował, że zalewało mnie wręcz Poza tym działa też na skórę i wlosy, ale nie chce mi się już ich kupować. Bez nich też jest ok. Natomiast fakt faktem, że działają.
Olej lniany kiedyś dawno temu próbowałam pić, ależ to ohydne było ..

Ale susza nawet po, że tak powiem mega rozgrzaniu przez partnera? No to faktycznie może jakiś dodatkowy poślizg by was wspomogl w działaniu. Ale to lepiej coś na bazie wody pewnie. Chociaż sama nie używałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie śluz się pojawia dopiero, kiedy już dojdę
Swoje robią też infekcje, do których mam skłonność. Po infekcji jest jeszcze gorzej, nawet przez dwa miesiące. Dodatkowo mąż ma skłonność do otarć, które dyskwalifikują go na kilka dni, więc u nas żel to konieczność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89223631]U mnie śluz się pojawia dopiero, kiedy już dojdę
Swoje robią też infekcje, do których mam skłonność. Po infekcji jest jeszcze gorzej, nawet przez dwa miesiące. Dodatkowo mąż ma skłonność do otarć, które dyskwalifikują go na kilka dni, więc u nas żel to konieczność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To mnie takie infekcje męczyły jak brałam tabletki..Okropność.
Został mi nawyk posiadania w lodówce zawsze lactovagivalu i raz na jakiś czas profilaktycznie używam. Jest spokój z tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89223631]U mnie śluz się pojawia dopiero, kiedy już dojdę
Swoje robią też infekcje, do których mam skłonność. Po infekcji jest jeszcze gorzej, nawet przez dwa miesiące. Dodatkowo mąż ma skłonność do otarć, które dyskwalifikują go na kilka dni, więc u nas żel to konieczność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Na innych forach dziewczyny bardzo polecaja lubrykat wspomagajacy zaplodnienie nazywa sie: Conceive


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez ateris

To mnie takie infekcje męczyły jak brałam tabletki..Okropność.
Został mi nawyk posiadania w lodówce zawsze lactovagivalu i raz na jakiś czas profilaktycznie używam. Jest spokój z tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też zawsze mam lactovaginal, a do tego jeszcze zenelle i od czasu do czasu stosuje profilaktycznie. Chwila nieuwagi - większy stres, basen, przeziębienie, jakiekolwiek osłabienie odporności i koniec, infekcja. W takich krytycznych momentach zawsze coś sobie aplikuję.

Napisane przez natkurka

Na innych forach dziewczyny bardzo polecaja lubrykat wspomagajacy zaplodnienie nazywa sie: Conceive


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie znalazłam ten żel i jeszcze drugi, sporo tańszy ale też podobno fajny. Z racji że trochę tego używamy to chyba kupię, najpierw spróbuję ten tańszy JO actively trying.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

U mnie ten cykl odpada niespodziewanie bo mój mężczyzna poza domem do wtorku, a owu przewidywana w poniedziałek Także będę lecieć z kolejnym w czerwcu, a teraz odpoczynek od myślenia czy się udalo
Ale trzymam kciuki za was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez ateris

U mnie ten cykl odpada niespodziewanie bo mój mężczyzna poza domem do wtorku, a owu przewidywana w poniedziałek Także będę lecieć z kolejnym w czerwcu, a teraz odpoczynek od myślenia czy się udalo
Ale trzymam kciuki za was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie przerwa w czerwcu bo moj jedzie do pracy. Triche szkoda cyklu ale trudno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez Caro_Carolla

U mnie przerwa w czerwcu bo moj jedzie do pracy. Triche szkoda cyklu ale trudno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze nie wiesz czy ten nie skończy się pozytywnie więc spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez ateris

Jeszcze nie wiesz czy ten nie skończy się pozytywnie więc spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie juz wiem... @ no trudno. Jak nie zostane mama to swieta z ta cierpliwoscia 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez Caro_Carolla

No właśnie juz wiem... @ no trudno. Jak nie zostane mama to swieta z ta cierpliwoscia 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie macie zdanie na temat częstotliwości sexu w dni plodne? Ja zalecenia ze codziennie i te co 2 dni. Jak Waszym zdaniem lepiej. Frustruje mnie, ze ludzie maja dzieci z wpadki ot tak, a ja nie i szukam kazdej mozliwej opcji co jest nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Caro_Carolla

Jakie macie zdanie na temat częstotliwości sexu w dni plodne? Ja zalecenia ze codziennie i te co 2 dni. Jak Waszym zdaniem lepiej. Frustruje mnie, ze ludzie maja dzieci z wpadki ot tak, a ja nie i szukam kazdej mozliwej opcji co jest nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że co 2 dni jest optymalnie. Nasienie musi mieć czas żeby się odpowiednio wytworzyć.
Ostatnio z mężem aż się popłakaliśmy ze śmiechu jak wspominaliśmy, jak to kiedyś myliśmy ręce po pieszczotach itp. żeby przypadkiem nie dostał się jakiś plemnik-Terminator, który spowoduje ciążę.
Przez ostatnie dwa miesiące nie jadłam surowego, alkohol odmierzałam niemal że łyżeczką, jak miałam owulację wskakiwałam na męża, potem przed miesiączką robiłam 2-3 testy... Jeśli to ma trwać kilka kolejnych miesięcy, to nie da się tak żyć. Luzuję trochę. Zamawiam surowe sushi, otwieram wino, na męża skaczę jak mnie faktycznie najdzie ochota.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Nie no sushi i wino jak najbardziej podczas starań jest ok Dopiero w ciąży nie. Nie dajmy się zwariować

Co do częstotliwości to starczy co 2 dni wg mojej ginki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez ateris

Nie no sushi i wino jak najbardziej podczas starań jest ok Dopiero w ciąży nie. Nie dajmy się zwariować

Co do częstotliwości to starczy co 2 dni wg mojej ginki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi ginekolog powiedziała, żeby nie jeść surowego już na miesiąc przed staraniami ogólnie na kilku wizytach zdążyła mi tyle głupot nagadać, że zdecydowanie więcej do niej nie pójdę, a ostatnia wizyta przelała czarę goryczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89229964]Mi ginekolog powiedziała, żeby nie jeść surowego już na miesiąc przed staraniami ogólnie na kilku wizytach zdążyła mi tyle głupot nagadać, że zdecydowanie więcej do niej nie pójdę, a ostatnia wizyta przelała czarę goryczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A jakie ma to niby medyczne uzasadnienie? Nigdy czegoś takiego nie słyszałam. Szczerze mówiąc ludzkość jakoś jeszcze nie wyginęła, a nie sądzę żeby zależała od tego co jemy i pijemy przed ciążą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez ateris

A jakie ma to niby medyczne uzasadnienie? Nigdy czegoś takiego nie słyszałam. Szczerze mówiąc ludzkość jakoś jeszcze nie wyginęła, a nie sądzę żeby zależała od tego co jemy i pijemy przed ciążą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Surowego mięsa nie należy jeść w ciąży ze względu na ryzyko zakażenia bakteriami i pasożytami, które mogą uszkodzić płód albo prowadzić do poronienia. Dlatego faktycznie nie powinno się jeść surowego już na etapie starań. Sama zresztą czytałam takie zalecenia. Noooo ale ile można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Dziekuje za info i chyba serio sie przestawimy na te co dwa dni bez paniki w dni plodne, ze teraz trzeba bo szkoda cos przegapić. No wali mi na glowe ale wszystko sie dluzy. Pomyslec jak się kiedys emocjonowalam antykoncepcja 🥴

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89230051]Surowego mięsa nie należy jeść w ciąży ze względu na ryzyko zakażenia bakteriami i pasożytami, które mogą uszkodzić płód albo prowadzić do poronienia. Dlatego faktycznie nie powinno się jeść surowego już na etapie starań. Sama zresztą czytałam takie zalecenia. Noooo ale ile można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale nadal jak to się ma do starań? To są zalecenia dla ciąży. Póki co w ciąży nie jesteśmy więc można jeść wszystko Do momentu zobaczenia dwóch kresek.

Gdy wspominialam mojej ginekolog, że planuje zacząć się starać zrobiła mi usg, cytologię i zaleciła po prostu seks I pożyczyła powodzenia. Nie wspominała ze nie mogę od tej pory jeść sushi czy tatara.
A co do sushi to osobiście bardziej mi smakuje z pieczoną rybą. Ale pyszny tatar dwa, trzy razy w roku też wjeżdża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez ateris

Ale nadal jak to się ma do starań? To są zalecenia dla ciąży. Póki co w ciąży nie jesteśmy więc można jeść wszystko Do momentu zobaczenia dwóch kresek.

Gdy wspominialam mojej ginekolog, że planuje zacząć się starać zrobiła mi usg, cytologię i zaleciła po prostu seks I pożyczyła powodzenia. Nie wspominała ze nie mogę od tej pory jeść sushi czy tatara.
A co do sushi to osobiście bardziej mi smakuje z pieczoną rybą. Ale pyszny tatar dwa, trzy razy w roku też wjeżdża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale jak się zakazi czymś w surowego mięsa będąc już w ciąży (jeszcze o niej nie wiedząc), to tak średnio. Tak jak picie alkoholu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89230550]No ale jak się zakazi czymś w surowego mięsa będąc już w ciąży (jeszcze o niej nie wiedząc), to tak średnio. Tak jak picie alkoholu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Każdy robi tak jak uważa i czuje Jeżeli czujesz się lepiej z tym to czemu nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez ateris

Każdy robi tak jak uważa i czuje Jeżeli czujesz się lepiej z tym to czemu nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I przy tym pozostańmy ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

U mnie jak w zegarku..miała być owu dziś i dziś jajnik boli niesamowicie. A my na odległość ahhh szkoda Ale czasem tak bywa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ja dzisiaj zaczynam z testami owulacyjnymi. Dzisiaj zrobilam pierwszy i mam bardzo jasna kreeczke wiec bede je robic jeszcze przez kolejne 5 dni. Sprawdzę co i jak.

Przejrzałam tez e-dokumentacje i w lutym bylam na monitoringu cyklu, mimo ze wogole sie wtydy sie staralisny ale ginekolog powiedziala ze sprawdzi czy wszystko okej.
Miesiączke miałam 31 stycznia. 8 lutego bylam na usg i nie bylo nawet blisko, 15 lutego juz bylam po wiec mysle ze mialo to miejsce 13/14 dnia chociaz serio wczesniej myslalam ze mam owulacje juz 10dnia bo wtedy czulam najwiecej sluzu. Mierze tez temperature ale to wyglada tak ze wszystko to robie po to zeby bardziej poznac swoj organizm niz po to zeby juz teraz celowac w zaplodnienie

Kupilam sobie tez Wiesiolek i jem, zobaczymy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Caro_Carolla]

Nam czerwiec tak srednio przypada przez wyjazdy, ale od lipca tez sprobuje testy choc w sumie dalsza, diagnostyka - jego i moje HSG nade mna wisi. Nadal chce wierzyc ze sie samo stanie i jest ok. To 5 cykl wiec jeszcze mam prawo miec nadzieje mimo, ze lekarz mowi, ze usg niejednoznaczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez Caro_Carolla

Nam czerwiec tak srednio przypada przez wyjazdy, ale od lipca tez sprobuje testy choc w sumie dalsza, diagnostyka - jego i moje HSG nade mna wisi. Nadal chce wierzyc ze sie samo stanie i jest ok. To 5 cykl wiec jeszcze mam prawo miec nadzieje mimo, ze lekarz mowi, ze usg niejednoznaczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wakacje to wlasnie taki czas rozjadow, u mnie tez kolejny cykl pewnie taki bedzie bo wyjezdzam z mamą do Wloch.
W tym cyklu tez jakos dziwnie sie czuje, wogole nie mam jakby libido co mnie w sumie dziwi bo zawsze mialam w okolicach dni plodnych. Nie wiem o co kaman


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Caro_Carolla]

Napisane przez natkurka

No wakacje to wlasnie taki czas rozjadow, u mnie tez kolejny cykl pewnie taki bedzie bo wyjezdzam z mamą do Wloch.
W tym cyklu tez jakos dziwnie sie czuje, wogole nie mam jakby libido co mnie w sumie dziwi bo zawsze mialam w okolicach dni plodnych. Nie wiem o co kaman


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My mamy taka prace ze sporo osobno jezdzimy i ciagle licze na dobre synchro grafikow. Pozostaje czekac. Ja tez co cykl to inaczej sie czuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez natkurka

No wakacje to wlasnie taki czas rozjadow, u mnie tez kolejny cykl pewnie taki bedzie bo wyjezdzam z mamą do Wloch.
W tym cyklu tez jakos dziwnie sie czuje, wogole nie mam jakby libido co mnie w sumie dziwi bo zawsze mialam w okolicach dni plodnych. Nie wiem o co kaman


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez Caro_Carolla

My mamy taka prace ze sporo osobno jezdzimy i ciagle licze na dobre synchro grafikow. Pozostaje czekac. Ja tez co cykl to inaczej sie czuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi wyskoczył taki pryszcz, jak zawsze mi wyskakują tuż przed okresem, a planowo jestem trzy dni przed owulacją. A libido wystrzelone w kosmos. Też nie wiem o co chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Mój luby wrócił i podzialalismy od razu jak tylko wróciłam do domu z pracy . Ale myślę, że owu mogła być wczoraj skoro bolało. Więc chyba nie zaliczam tego cyklu jako starania, bo tylko raz w dni płodne i pewnie po czasie więc wiecie..

Trzymam kciuki za nas wszystkie. Czerwiec to cudowny miesiąc!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Mój luby wrócił i podzialalismy od razu jak tylko wróciłam do domu z pracy . Ale myślę, że owu mogła być wczoraj skoro bolało. Więc chyba nie zaliczam tego cyklu jako starania, bo tylko raz w dni płodne i pewnie po czasie więc wiecie..

Trzymam kciuki za nas wszystkie. Czerwiec to cudowny miesiąc!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogla byc a nie musiala, kto wie moze sie uda!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk