Starania o dziecko od 2022

[ateris]

Napisane przez natkurka

Mogla byc a nie musiala, kto wie moze sie uda!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zobaczymy

Ty jakoś teraz jesteś w czasie płodnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez ateris

Zobaczymy

Ty jakoś teraz jesteś w czasie płodnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas zmiana konceptu wyjazdow i bede miala 2 opcje trafien, na poczatku plodnych i dzien przed obu jesli będzie ksiazkowo. Juz czuje porazke w powietrzu ale zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Zobaczymy

Ty jakoś teraz jesteś w czasie płodnych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak dokladnie, wlasnie teraz sprawdzam temperature i robie testy owulacyjne. Jedna apka pokazuje jutro owulacje druga w sobote. Najgorzej ze wlasnie jutro wyjezdzam do rodzicow na dzien matki więc też będziemy w rozjazdach, mąż przyjedzie co prawda w sobotę ale u mnie w domu rodzinnym ( mamy drewniany dom) to sciany maja uszy. Takze nigdy specjalnie nie mam ochoty wtedy na wspolzycie. Zobaczymy. Narazie to monitoruje i jestem ciekawa czego sie dowiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Najlepiej by bylo gdyby owu byla dzisiaj, ale ani nie czuje jajnika, ani sluz taki zaden, wczorajszy test tez negatywny wiec dzisiaj odpada. Najgorzej jak jutro wieczorem wyjdzie pozywtyny test. Pozytywny oznacza ze juz jest owulacja czy ze bedzie w wciagu 24h?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Niestety tego nie wie nikt kiedy dokładnie ta owulacja. Szkoda, że nie ma jeszcze testów, które by pokazały dokładnie ten dzień, a nie tylko pik LH
Można jeszcze spróbować iść na monitoring do gin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Niestety tego nie wie nikt kiedy dokładnie ta owulacja. Szkoda, że nie ma jeszcze testów, które by pokazały dokładnie ten dzień, a nie tylko pik LH
Można jeszcze spróbować iść na monitoring do gin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba zrobie w kolejnym cyklu jesli w tym sie nie uda, narazie mierze temperature i robie testy znalazlam gina niedaleko ktory bierze 45zl za monitorung owulacji, wiadomo trzeba pojsc dwa razy ale to spoko opcja 90zl. Do przezycia niz 300 tak jak ostatnio bylam. Raz na wizycie kontrolnej gdzie mialam usg i cytologie - wtedy gin powiedziala ze jestem przed owu i kazala przyjsc za tydzien i kolejne 150


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

To chyba zrobie w kolejnym cyklu jesli w tym sie nie uda, narazie mierze temperature i robie testy znalazlam gina niedaleko ktory bierze 45zl za monitorung owulacji, wiadomo trzeba pojsc dwa razy ale to spoko opcja 90zl. Do przezycia niz 300 tak jak ostatnio bylam. Raz na wizycie kontrolnej gdzie mialam usg i cytologie - wtedy gin powiedziala ze jestem przed owu i kazala przyjsc za tydzien i kolejne 150


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To tylko dwa razy starczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

To tylko dwa razy starczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba tak, bo to jest tak że za pierwszym razem jak bylam to gin mi powiedziała że jestem tuż przed owulacją i z usg wynika ze wlasnie w ciagu 24h bedzie owulacja, i pozniej bylam po i wtedy powiedziala ze owulacja faktycznie juz wystapila bo w zasadzie po idzie sie tylko po to zeby sprawdzic czy pecherzyk pekl. Wiadomo tez ze za 1 razem nie idzie sie od razu w pierwszym dniu plodnym tylko wlasnie obserwuje sie swoj organizm i jak sa jakies symptomy to sie to potwierdza, lub wiadomo dwa czy dni przed zeby sprawdzic czy cos sie dzieje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez ateris

To tylko dwa razy starczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba tak, bo to jest tak że za pierwszym razem jak bylam to gin mi powiedziała że jestem tuż przed owulacją i z usg wynika ze wlasnie w ciagu 24h bedzie owulacja, i pozniej bylam po i wtedy powiedziala ze owulacja faktycznie juz wystapila bo w zasadzie po idzie sie tylko po to zeby sprawdzic czy pecherzyk pekl. Wiadomo tez ze za 1 razem nie idzie sie od razu w pierwszym dniu plodnym tylko wlasnie obserwuje sie swoj organizm i jak sa jakies symptomy to sie to potwierdza, lub wiadomo dwa czy dni przed zeby sprawdzic czy cos sie dzieje

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Matko ja nie umiem czasem w te odpowiedzi. Cos mi sie kliknie i dwa razy dodaje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

Chyba tak, bo to jest tak że za pierwszym razem jak bylam to gin mi powiedziała że jestem tuż przed owulacją i z usg wynika ze wlasnie w ciagu 24h bedzie owulacja, i pozniej bylam po i wtedy powiedziala ze owulacja faktycznie juz wystapila bo w zasadzie po idzie sie tylko po to zeby sprawdzic czy pecherzyk pekl. Wiadomo tez ze za 1 razem nie idzie sie od razu w pierwszym dniu plodnym tylko wlasnie obserwuje sie swoj organizm i jak sa jakies symptomy to sie to potwierdza, lub wiadomo dwa czy dni przed zeby sprawdzic czy cos sie dzieje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------





Chyba tak, bo to jest tak że za pierwszym razem jak bylam to gin mi powiedziała że jestem tuż przed owulacją i z usg wynika ze wlasnie w ciagu 24h bedzie owulacja, i pozniej bylam po i wtedy powiedziala ze owulacja faktycznie juz wystapila bo w zasadzie po idzie sie tylko po to zeby sprawdzic czy pecherzyk pekl. Wiadomo tez ze za 1 razem nie idzie sie od razu w pierwszym dniu plodnym tylko wlasnie obserwuje sie swoj organizm i jak sa jakies symptomy to sie to potwierdza, lub wiadomo dwa czy dni przed zeby sprawdzic czy cos sie dzieje

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Matko ja nie umiem czasem w te odpowiedzi. Cos mi sie kliknie i dwa razy dodaje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ok rozumiem. Na pewno może być to pomocne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimfa20Melman]

Hej. Dziewczyny, w jakim wieku jesteście i od jakiego czasu staracie się o dziecko?

Podczytuję wątek, ale nie zawsze mam na to czas. Pytam, bo mam 34 lata, staram się o 1 dziecko, ale po 2 razach w dni płodne nic z tego, dlatego zastanawia mnie, ile czasu może to zająć, że tak to ujmę . Też mi lekarz powiedział, że jak w ciągu 6 m-cy nie zajdę to mam się zgłosić, ale tyle co widziałam, to nawet może to trwać rok.

[ateris]

Napisane przez Nimfa20Melman

Hej. Dziewczyny, w jakim wieku jesteście i od jakiego czasu staracie się o dziecko?

Podczytuję wątek, ale nie zawsze mam na to czas. Pytam, bo mam 34 lata, staram się o 1 dziecko, ale po 2 razach w dni płodne nic z tego, dlatego zastanawia mnie, ile czasu może to zająć, że tak to ujmę . Też mi lekarz powiedział, że jak w ciągu 6 m-cy nie zajdę to mam się zgłosić, ale tyle co widziałam, to nawet może to trwać rok.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Hej. Dziewczyny, w jakim wieku jesteście i od jakiego czasu staracie się o dziecko?

Podczytuję wątek, ale nie zawsze mam na to czas. Pytam, bo mam 34 lata, staram się o 1 dziecko, ale po 2 razach w dni płodne nic z tego, dlatego zastanawia mnie, ile czasu może to zająć, że tak to ujmę . Też mi lekarz powiedział, że jak w ciągu 6 m-cy nie zajdę to mam się zgłosić, ale tyle co widziałam, to nawet może to trwać rok.

Jesteśmy w tym samym wieku ja wystartowałam w styczniu. Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Czyli wszystkie jestesmy w zasadzie na tej samej drodze, roznica 3-4 cyklow


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Caro_Carolla]

Napisane przez Nimfa20Melman

Hej. Dziewczyny, w jakim wieku jesteście i od jakiego czasu staracie się o dziecko?

Podczytuję wątek, ale nie zawsze mam na to czas. Pytam, bo mam 34 lata, staram się o 1 dziecko, ale po 2 razach w dni płodne nic z tego, dlatego zastanawia mnie, ile czasu może to zająć, że tak to ujmę . Też mi lekarz powiedział, że jak w ciągu 6 m-cy nie zajdę to mam się zgłosić, ale tyle co widziałam, to nawet może to trwać rok.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Hej. Dziewczyny, w jakim wieku jesteście i od jakiego czasu staracie się o dziecko?

Podczytuję wątek, ale nie zawsze mam na to czas. Pytam, bo mam 34 lata, staram się o 1 dziecko, ale po 2 razach w dni płodne nic z tego, dlatego zastanawia mnie, ile czasu może to zająć, że tak to ujmę . Też mi lekarz powiedział, że jak w ciągu 6 m-cy nie zajdę to mam się zgłosić, ale tyle co widziałam, to nawet może to trwać rok.

Ja mam 36 i to 1 dziecko. Starania od lutego- teraz 5 cykl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Bylam dzisiaj na monitoringu owu bo u mnie w przychodni do ktorej naleze bo mam pakiet z pracy zwolnil sie termin i zaplacilam 45zl myslalam ze juz po owu ale Pan doktor powiedzial ze owulacja spodziewana na weekend bo pecherzyk jeszcze dzisiaj nie wyglada jakby mial peknac. Ciekawe, bede robic testy facelle i sobie porowanam z tym co mowil lekarz czy faktycznie bede miec bardziej widoczna kreche w weekebd. Powiedzial tez zeby przyjsc w poniedzialek i jesli na usg pecherzyk bedzie pekniety to na tym skonczymy monitoring i staramy sie bez stresu ani bez zadnych wiekszych ceregieli tylko poprostu wylaczyc glowe i jazda. Mowi ze dopiero po okolo 4-5 cyklach od tego jesli sie nie uda to przyjsc i wtedy bedzie proba stylmulacji cyklu. Takze w sumie powiem Wam ze ciesze sie ze poszlam. Ciesze sie bo bede miala porowananie z testami czy sa miarodajne i tez od razu zaobserwuje temperature i ten cykl to bedzie taka proba przed kolejnymi jak to monitorowac. Jednak ten cykl nie jest stracony bo mąż przyjezdza do mnie w sobote - lekarz kazal wspolzyc w weekend wiec w sam raz

Z rzeczy ktore np juz wylapalam. Dzisiaj dosc dokucza mi jajnik lewy. Faktycznie na usg bylo widac ze owu bedzie z lewego jajnika. Normalnie ten symptom bym potraktowala juz jako owulacja a nie jako symptom zwiastujacy owu. Tak wiec w kolejnym cyklu jesli bede miala podobny bol to bede wiedziec ze owu moze sie zblizac a nie ze wlasnie w tym momencie jest.

Wyjasnilam lekarzowi o co mi chodzi i czemu do niego przyszlam zeby nie mial mnie za furiatke ze po 2 razach biegne do lekarza. Tak jak wspomnialam - chce sie nauczyc swojego organizmu bo wczesniej mialam kolokwialnie mowiac na to wywalone


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

Bylam dzisiaj na monitoringu owu bo u mnie w przychodni do ktorej naleze bo mam pakiet z pracy zwolnil sie termin i zaplacilam 45zl myslalam ze juz po owu ale Pan doktor powiedzial ze owulacja spodziewana na weekend bo pecherzyk jeszcze dzisiaj nie wyglada jakby mial peknac. Ciekawe, bede robic testy facelle i sobie porowanam z tym co mowil lekarz czy faktycznie bede miec bardziej widoczna kreche w weekebd. Powiedzial tez zeby przyjsc w poniedzialek i jesli na usg pecherzyk bedzie pekniety to na tym skonczymy monitoring i staramy sie bez stresu ani bez zadnych wiekszych ceregieli tylko poprostu wylaczyc glowe i jazda. Mowi ze dopiero po okolo 4-5 cyklach od tego jesli sie nie uda to przyjsc i wtedy bedzie proba stylmulacji cyklu. Takze w sumie powiem Wam ze ciesze sie ze poszlam. Ciesze sie bo bede miala porowananie z testami czy sa miarodajne i tez od razu zaobserwuje temperature i ten cykl to bedzie taka proba przed kolejnymi jak to monitorowac. Jednak ten cykl nie jest stracony bo mąż przyjezdza do mnie w sobote - lekarz kazal wspolzyc w weekend wiec w sam raz

Z rzeczy ktore np juz wylapalam. Dzisiaj dosc dokucza mi jajnik lewy. Faktycznie na usg bylo widac ze owu bedzie z lewego jajnika. Normalnie ten symptom bym potraktowala juz jako owulacja a nie jako symptom zwiastujacy owu. Tak wiec w kolejnym cyklu jesli bede miala podobny bol to bede wiedziec ze owu moze sie zblizac a nie ze wlasnie w tym momencie jest.

Wyjasnilam lekarzowi o co mi chodzi i czemu do niego przyszlam zeby nie mial mnie za furiatke ze po 2 razach biegne do lekarza. Tak jak wspomnialam - chce sie nauczyc swojego organizmu bo wczesniej mialam kolokwialnie mowiac na to wywalone


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale super cena i fajnie, że masz sprawdzone co i jak
No ja właśnie też zawsze interpretowałam ból jajnika jako dzień owu..może błędnie. W dzień gdy boli najmocniej wychodzi mi zawsze pik LH na teście. A u mnie ten ból owulacyjny jest zawsze intensywny. Być może wcale nie czujemy owulacji tylko tak jak piszesz jesteśmy przed. Udanych działań w weekend!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimfa20Melman]

Napisane przez ateris

Jesteśmy w tym samym wieku ja wystartowałam w styczniu. Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, to prawie pół roku

Napisane przez Caro_Carolla

Ja mam 36 i to 1 dziecko. Starania od lutego- teraz 5 cykl.

Ja dzisiaj kalendarzowo dostałam @. Poprzednim razem spóźniła się o 1 dzień i już podejrzewałam, a tu

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez natkurka

Jednak ten cykl nie jest stracony bo mąż przyjezdza do mnie w sobote - lekarz kazal wspolzyc w weekend wiec w sam raz

Z rzeczy ktore np juz wylapalam. Dzisiaj dosc dokucza mi jajnik lewy. Faktycznie na usg bylo widac ze owu bedzie z lewego jajnika. Normalnie ten symptom bym potraktowala juz jako owulacja a nie jako symptom zwiastujacy owu. Tak wiec w kolejnym cyklu jesli bede miala podobny bol to bede wiedziec ze owu moze sie zblizac a nie ze wlasnie w tym momencie jest.

Wyjasnilam lekarzowi o co mi chodzi i czemu do niego przyszlam zeby nie mial mnie za furiatke ze po 2 razach biegne do lekarza. Tak jak wspomnialam - chce sie nauczyc swojego organizmu bo wczesniej mialam kolokwialnie mowiac na to wywalone


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O, to podobnie jak u mnie. Mój partner mieszka ok. 400 km ode mnie , ale przyjeżdża raz w m-cu na tydzień, dwa, różnie.
Namawiam go, żeby przyjechał 4 czerwca, bo mam akurat wolne, a tak na marginesie- od 4 mam wysokie dni płodne

I też się uczę swojego organizmu, bo wcześniej nie patrzyłam na niego pod kątem ciąży. Myślałam, że tu będzie pyk-pyk i już dzidziuś w drodze, a to nie takie proste

[ateris]

Ja jakoś nie myślałam, że będzie szybko. Zdaje sobie sprawę, że nie mam lat 24 tylko 34 I biorę to na klatę. Co ma być, to będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

U mnie trzeci cykl starań, właśnie jestem jakoś koło owulacji, więc jeśli uda się tym razem, to test powinien wyjść dodatni kilka dni przed 30 urodzinami.
Ja też myślałam, że łatwo pójdzie. W końcu jesteśmy zdrowi, u mnie cykle jak w zegarku, nic nie wskazuje na to, że możemy mieć jakieś trudności. No ale dobra, jeszcze kilka miesięcy i wtedy zacznę się martwić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Ja jakoś nie myślałam, że będzie szybko. Zdaje sobie sprawę, że nie mam lat 24 tylko 34 I biorę to na klatę. Co ma być, to będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez nie myslalam ze bedzie latwo w sensie daej nie uwazam ze to latwe mimo ze sie staramy dwa cykle i nie moge tutaj absolutnie mowic ze to trudne/ latwe etc. Bardzo duzo par ma teraz problemy z plodnoscią wiec sama tez wiedzialam i wiem ze to moze nie byc latwe aczkolwiek wiedza to jedna a nadzieja to drugie i wlasnie ta nadzieja i wiara ze sie szybko uda to chyba wiekszosci z Nas daje w kosc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadziQ6]

Hej hej czy można dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez MadziQ6

Hej hej czy można dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej! Jasne, napiszesz coś o swoich staraniach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Hmm w sumie niemożna tego jeszcze nazwać staraniami bo niezaczelismy jeszcze czekam aż okres przyjdzie bo ma być na dniach i chcemy zacząć narazie łykam sobie kwasik,umówiłam się do gina na początku czerwca i oblowilam w testy owu hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimfa20Melman]

Napisane przez ateris

Ja jakoś nie myślałam, że będzie szybko. Zdaje sobie sprawę, że nie mam lat 24 tylko 34 I biorę to na klatę. Co ma być, to będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przez dłuższy czas nie miałam partnera, więc jak się pojawił i byłam pewna, że z nim chcę mieć dziecko to opornie to idzie
A po pierwszym wspólnym razie- w listopadzie- byłam na 99% przekonana, że już zaszłam Wiecie, te wszystkie objawy... A okazało się, że to przedmiesiączkowe
Moja mama też na mnie podejrzliwie patrzyła, bo bolały mnie plecy. A bolały, bo dźwigałam w pracy ciężkie podstawki

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89235370]
Ja też myślałam, że łatwo pójdzie. W końcu jesteśmy zdrowi, u mnie cykle jak w zegarku, nic nie wskazuje na to, że możemy mieć jakieś trudności. No ale dobra, jeszcze kilka miesięcy i wtedy zacznę się martwić.
[/QUOTE]
To tak jak ja. Śmieję się, że wolałabym urodzić wiosna/lato i jak zajdę do października też będzie fajnie

[ateris]

Ja to w ogóle nigdy nie chciałam mieć dzieci Zachciało mi się dopiero jakoś 2 lata temu. Ale to chyba też kwestia zmiany partnera po części. Chcę właśnie z nim!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez ateris

Ja to w ogóle nigdy nie chciałam mieć dzieci Zachciało mi się dopiero jakoś 2 lata temu. Ale to chyba też kwestia zmiany partnera po części. Chcę właśnie z nim!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja miałam tak samo przez młodzieńcze życie żadnych dzieci ma niebyc a tu proszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xflamesxx]

Napisane przez ateris

Ja to w ogóle nigdy nie chciałam mieć dzieci Zachciało mi się dopiero jakoś 2 lata temu. Ale to chyba też kwestia zmiany partnera po części. Chcę właśnie z nim!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam tak samo, w poprzednim związku nie wyobrażałam sobie ani ślubu ani dzieci. Wszystko się zmieniło odkąd poznałam właściwą osobę

[natkurka]

Bylam na tym monitoringu owu i tak sie zastanawiam i mam malego minducka. Wczoraj czyli w dniu w ktorym bylam na monitoringu robilam wieczorem test owulacyjny. Lekarz powiedzial zeby spodziewac się owu w weekend. Oczywiscie powiedzial ze to nie na 100% bo owu zalezy od roznych czynnikow ale zeby wspolzyc w weekend. I tak sie zastanawiam.

W czwartek monitoring owu i test owu - negatywny
Dzisiaj test owu iiiiii i kreska mega blada. Tzn bledsza niz w pozostale dni a myslalam ze bedzie stopniowo ciemniec. W zasadzie gdyby owulacja miala być dzisiaj ( piatek) to wczorajszy czwartkowy test powinien pokazac pozytyw. No ale po 3-5 minutach nie pokazal. Kreska byla jasniejsza niz kreska kontrolna czyli mozna powiedziec negatyw. Dzisiaj pobieglam robic test z nadzieja ze napewno krecha bedzie czerwona i ze rozgryzlam owulacje a tu guuuzik. Bladzioszek. No i w te pedy biegne porownac z wczorajszym testem zeby zobaczyc czy faktycznie duzo bleedsza czy mi sie zdaje a tu patrze a kreska na czwartkowym tescie mega mocna. Oczywiscie od tamego czasu minely 24h ale zastanawiam sie czy wczorajszy test byl pozywtyny? No bo w zasadzie inne testy ktore mam w domu nawet po czasie az tak bardzo nie sciemnialy. Testy owulacyjne interpretowalam tak jak na opakowaniu czyli wynik po 3 minutach. Myslalam ze po dluzszym czasie wynik nie bedzie miarodajny ale moze zle odczytuje te testy i powinnam czekac? Na to wychodzi ze jesli czwartkowy test byl pozywtyny to owu mam dzisiaj wiec w sumie ten cykl bedzie nieudany bo w zasadzie jutro wieczorem bedzie za pozno na i na ewentualne zaplodnienie. To nic, to dopiero drugi cykl staran ale teraz mam rozkmine z tymi testami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadziQ6]

Z tymi testami to jest różnie właśnie, niby niepowinno się odczytywać po długim czasie itd ja zazwyczaj robiłam sobie zdjęcie każdego testu i potem porównywałam w którym momencie był najciemniejszy. Dodatkowo ja sugerowalam się temp kiedy była najwyższa .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

natkurka nie analizuj już tych kresek tylko działajcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Dziewczyny bierzecie jakieś suplementy dodatkowo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez MadziQ6

Dziewczyny bierzecie jakieś suplementy dodatkowo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja biorę foliany, witaminę D, magnez. Dodatkowo codziennie jem łyżkę siemienia lnianego, łyżeczkę oleju z wiesiołka. Ktoś pisał, że olej z wiesiołka pomaga na suchość pochwy, ja nie zauważyłam żadnej różnicy. Jem taki spożywczy, nie w kapsułkach. Może kapsułki mają jakąś większą moc, nie wiem, może spróbuję w przyszłości.
Wczoraj albo przedwczoraj miałam owulację, były działania, ale wczoraj niechcący wyszła nam całkiem fajna imprezka z wieloma % ciekawe, czy to nie wpłynie negatywnie na szanse powodzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz