Miłośniczki Sinsay

[Sybil_]

nie przepadam za sinsay, po prostu większość bluzek i swetrów to kiepskiej jakości szmatki, ale jedno co mogę polecić to te płaszcze, Kupiłam wiosną i jestem mega zadowlona , ja przpłaciłam bo dałam 119 zł a teraz taka cena...
https://www.sinsay.com/pl/pl/plaszcz-z-welna-6574j-84x

[Pani_Robot]

Napisane przez Sybil_

nie przepadam za sinsay, po prostu większość bluzek i swetrów to kiepskiej jakości szmatki, ale jedno co mogę polecić to te płaszcze, Kupiłam wiosną i jestem mega zadowlona , ja przpłaciłam bo dałam 119 zł a teraz taka cena...
https://www.sinsay.com/pl/pl/plaszcz-z-welna-6574j-84x

Ja z kolei się nacięłam strasznie właśnie na płaszcz w tej cenie. Spokojnie takiego ohydztwa nie widziałam ze 25-30 lat i nigdy na płaszczu. Coś w dotyku jak te klejone w PRL do betonu "wykładziny dywanowe", które były na stanie w blokach. Jedni mieli kafle PCV najczęściej bladoróżwe albo seledynowe, inni właśnie te wykładziny - ostre, zaczepiające każdą skórkę na palcu i aż swiecące się od ilości plastiku w składzie. To te płaszcze: https://www.sinsay.com/pl/pl/plaszcz...3f2ff3c9bc76ef

[marynka42]

Napisane przez Pani_Robot

Ja z kolei się nacięłam strasznie właśnie na płaszcz w tej cenie. Spokojnie takiego ohydztwa nie widziałam ze 25-30 lat i nigdy na płaszczu. Coś w dotyku jak te klejone w PRL do betonu "wykładziny dywanowe", które były na stanie w blokach. Jedni mieli kafle PCV najczęściej bladoróżwe albo seledynowe, inni właśnie te wykładziny - ostre, zaczepiające każdą skórkę na palcu i aż swiecące się od ilości plastiku w składzie. To te płaszcze: https://www.sinsay.com/pl/pl/plaszcz...3f2ff3c9bc76ef

Ja płaszczy z sinsay nie polecam, sam poliester, na kilka ubrań i wygląda tragicznie.

[Pani_Robot]

Napisane przez marynka42

Ja płaszczy z sinsay nie polecam, sam poliester, na kilka ubrań i wygląda tragicznie.

Ja mam bardzo fajną kurtkę - śpiworek, ale one z zasady są poliestrowe, bo mają chronić przed wilgocią. Poza tym z Sinsay to jednak bawełna, wiskoza - i sporo tego mają, tylko w cienkiej odzieży. Na inne rzeczy prycham, bo wiem jakie będą w noszeniu/po praniu. Sinsay Home jest całkiem porzadny - zastawa stołowa, sztućce, deski z egzotycznego drewna, niektóre koce, plecione kosze. Świece są jak z H&M, ale nie lubię tych intensywnych, więc akurat.

[Sybil_]

Napisane przez Pani_Robot

Ja z kolei się nacięłam strasznie właśnie na płaszcz w tej cenie. Spokojnie takiego ohydztwa nie widziałam ze 25-30 lat i nigdy na płaszczu. Coś w dotyku jak te klejone w PRL do betonu "wykładziny dywanowe", które były na stanie w blokach. Jedni mieli kafle PCV najczęściej bladoróżwe albo seledynowe, inni właśnie te wykładziny - ostre, zaczepiające każdą skórkę na palcu i aż swiecące się od ilości plastiku w składzie. To te płaszcze: https://www.sinsay.com/pl/pl/plaszcz...3f2ff3c9bc76ef

a to inny model, ten mój ma odrobinkę wełny w składzie. Zamawiałam online ale najpierw mierzyłam i macałam w sklepie

[agatanaturalnie]

Trwa teraz wyprzedaż. Powiedzcie mi czy to normalne żeby ceny aż tak się różniły w sklepie internetowym, a stacjonarnie? Chciałam wczoraj kupić synkowi rampersy. Dodałam kilka do koszyka. Dzisiaj byłam w centrum handlowym i mówię do męża chodź zajdziemy do Sinsay. Chciałam zobaczyć ciuszki na żywo. Okazało się, że te co mi się podobały były jeszcze tańsze. Jedne kosztowaly w necie 33,99 (cena juz po przecenie) a stacjonarnie 25,99 zł. Zaś inne co wziełam 22,99, a w necie 29,99 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Tak, ale to w obie strony działa. Japonki w appce 5,99 zł, na żywo 7,99 zł. Moja sukienka w appce 49 zł, na stronie 69 zł, w sklepie 44,99 zł. Nie ugadniesz