Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[panna_felicjanna]

Napisane przez *Catherrine*

Twoje obawy są normalne. Też takie miałam. Ale mały zniósł to lepiej niż bym myślała, bo też był strasznym cycocholikiem. No i ja nie rozczulałam się już nad sobą, tylko wiedziałam, że mam wyższy cel, bo pod sercem kolejne maleństwo, któremu może zaszkodzić to, że kp.. Teraz lepiej zasypia, nawet z tatą, nie budzi się w nocy, lepiej je posiłki, same plusy A ta bliskość nie zniknęła, teraz tulenie to zastępuje w 100%, a mały nawet o piersi nie wspomina. Tylko co najwyżej zagląda mi jak mam dekolt i się nachyle i mówi: "mama ma cycki!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój jeszcze aż tak dużo nie mówi. Ale jest "mama cyyy".
Ty w jaki sposób odstawiłaś?
Mały człowieczek będzie córeczką czy synkiem?

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

U nas od długiego czasu 16. Póki co nie widzę jeszcze piątek.


Dało się tak stopniowo? Ja też tak chciałam, ale u nas się nie da. Jak nie dam piersi, to zaraz jest bunt, płacz, szarpanie za bluzkę.
Kupiłam wczoraj ten gorzki paluszek, ale choć chciałabym już skończyć karmienie, to jednak żal mi że już nie będziemy mieli takich wspólnych chwil. No i mam obawy, żeby tak drastycznie zakończyć to kp, żeby mi potem dziecko nie nabawiło się jakiejś traumy, bo przecież pierś to nadal jest taki uspokajacz.
Problemy pierwszego świata.

Tak, bardzo stopniowo, na tydzień/dwa tygodnie schodziliśmy z jednego karmienia. A jak wpadała jakaś choroba/zęby/zmiana otoczenia to cofaliśmy się i od nowa. Dużo tłumaczenia, że nie ma mleczka ale zawsze się można do mamy przytulić a szarpanie za bluzkę pamiętam, że też było, ale starałam się odwracać wtedy uwagę i zająć czymś innym. No a na noc to tata przejął usypianie i spał z nim całą noc, żeby przytulać w razie pobudki. A potem już przesypiał całe noce. Dbaliśmy też o bardziej kaloryczne kolacje, czasem zdarzało się, że jakiś banan albo mus wjechał w nocy



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Mój jeszcze aż tak dużo nie mówi. Ale jest "mama cyyy".
Ty w jaki sposób odstawiłaś?
Mały człowieczek będzie córeczką czy synkiem?

Ja w taki sposób, że rano jeszcze jadł pierś, bo akurat miał taki czas, że chciał też rano, mimo, że wcześniej miał już tylko kp przed drzemką i na noc. Później byliśmy na IP, bo dostałam krwawienia w 6 tc... Okazało się, że to krwiak i muszę przestać kp, bo to wzmaga skurcze macicy i to niebezpieczne. Więc już do drzemki nie dostał cyca, była mega drama ale jakoś usnął zmęczony płaczem. Cały czas powtarzałam, że nie ma mleczka, głaskałam itd. Ta sama drama była jeszcze jak usypiał w tym dniu na noc. Na drugi dzień już tylko pytał o pierś, znów mówiłam, że nie ma mleczka, zapłakał, jakoś zasnął. Kolejne dni już nie pytał. Także bardzo szybko poszlo. Tak jak pisałam, gorzej było z moimi cyckami. A przed snem jest tulenie, prosi o czytanie książeczki, mówi, żeby mu masować plecki, całuje mnie, itd. Tak jakby znalazł sobie inne sposoby🥰

A maleństwo będzie chyba dziewczynką 🥰 Czuję to od początku ciąży, a wczoraj lekarz też tak podejrzewał. Ale powiedział, że potwierdzi na 100% na połówkowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

A jak tam z ząbkami u Waszych dzieciaczków? Antoś od wczoraj ma stan podgorączkowy, jest jakiś nieswój, bardziej marudny, taki spokojniejszy, więcej śpi.. Myślę, że to 5tki idą, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy, a łapał się za uszy, buzię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas już cały komplet od kilku miesięcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

U nas od długiego czasu 16. Póki co nie widzę jeszcze piątek.


Dało się tak stopniowo? Ja też tak chciałam, ale u nas się nie da. Jak nie dam piersi, to zaraz jest bunt, płacz, szarpanie za bluzkę.
Kupiłam wczoraj ten gorzki paluszek, ale choć chciałabym już skończyć karmienie, to jednak żal mi że już nie będziemy mieli takich wspólnych chwil. No i mam obawy, żeby tak drastycznie zakończyć to kp, żeby mi potem dziecko nie nabawiło się jakiejś traumy, bo przecież pierś to nadal jest taki uspokajacz.
Problemy pierwszego świata.

Feli, z tego co piszesz, może wynikać, że sama nie jesteś gotowa. Ja się przygotowywałam do odstawienia, bo chciałam od kilku miesięcy, ale przekładałam to odstawienie na później tłumacząc, że choroba, że wyjeżdżamy, że poczekam do dnia mamy, itd. w końcu uznałam, że lada moment to nastąpi. Zrobiłam ostatnie zdjęcia z wygibasami na piersi, wyprzytulałam, gdy ciągnął pierś, nacieszyłam się momentami i w końcu oznajmiłam sama sobie, że dość. Nie jest mi żal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Super Catherrine ze wszystko z maluszkiem dobrze ! Alez dziwnie sie pisze na tym watku o ciazy jednej z Was samej nie bedac w ciazy Dzis moj endokrynolog sie pytal o ewentualne plany , ale ja poki co zyje przerowadzka do Francji do sierpniu.

U nas cycka dalo sie ograczac, chodz napewno ulatwil to zlobek. Poprostu po zlobku musiala sie wysilac by ja zabawic tak mocno by nie prosila sie. A potem stopniowo kolejne ograniczac. Lacznie zajelo to lekko 3 miesiace. Za to smoczek .... no za to ja nie wiem jak sie zabrac !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny, czy któraś z Was już odpieluchowała dziecko? Dziś słuchałam webinaru Marioli Kurczyńskiej i wg niej 2 lata to już trochę późno.. najlepiej bo najłatwiej około roku Niestety to był tylko webinaru na temat gotowości dziecka i rodziny, a nie jak to odpieluchowanie zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jejku nie trawie tej Pani…

Napisane przez gr8ania

przestań słuchać tej pani... Ona jest raczej treserem niż trenerem.
Popatrz sobie raczej na Komstę

Popieram, jeszcze polecam nowe wydanie Mamo chce kupę

Napisane przez *Catherrine*

Dzięki Właśnie zagubiłam się w temacie i przestraszyłam...
A co myślicie o odpieluchowanie w 3 lub kilka dni, wyrzucamy pieluchy i obserwujemy dziecko, zachęcamy do wołania w razie potrzeby siku itd.?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odpieluchowalam w 3 dni, ale kumate dziecko, 2 i pół roku miała, uważam, ze pora roku nie ma znaczenia, wręcz ładna pogoda, zabawy na dworzu nie pomagają, lepiej deszczowe dni i skupienie się na dziecku, takie moje doświadczenie.

Napisane przez *Catherrine*

Już się uspokoiłam i wyluzowałam z tematem. Trafiłam na niewłaściwe informacje, bo wcześniej też myślałam, że jeszcze czas. A dodatkowo Antoś już od paru miesięcy ma nocnik i np. przed kąpielą zawsze tam robi siku, czasem też w dzień woła, chociaż właśnie to się trochę uspokoiło jak przeszła pierwsza fascynacja nocnikiem I przez to myślałam, że coś przegapiłam
A dziś fizjomommy dodała też fajny materiał na Instagramie o gotowości dziecka do odpieluchowania.

Ja bym chciała w niedługim czasie się na tym skupić i odpieluchować Antosia,bo później będzie ciężko, bo.... w styczniu będzie miał rodzeństwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje jeszcze doczytałam, że badania ok, to najważniejsze

My czekamy na piątki, właśnie mocno gorączkuje, chyba za mocno to coś więcej niż zęby. I w sumie dopóki ostatnie zęby nie wyjdą to się za nocnik nie biorę, u nas zawsze jest bardzo marudna, jakieś luźne 💩 Nie chce zaczynać tematu a potem się cofać

Jak tam przyjęcia urodzinowe ? my już po choć urodziny dopiero w sobotę ;-) a za rok Oliwia zaprosi pierwszym raz koleżanki

My nadal na cycu, końca nie widać ;-)

[panna_felicjanna]

Hej dziewczyny, co tam u was?

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Hej dziewczyny, co tam u was?

Wszystko ok, rośniemy
Aktualnie jesteśmy na wakacjach
A co u Was dobrego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

No u nas też czas płynie nieubłaganie. Nie wiem kiedy mi dziecko tak wyrosło!

[Roselyn]

Hejka ! Ja juz pisze z Francji. Przeprowadzilismy sie 2 tygodnie temu. Zaczelo sie nie najlepiej bo najpierw ukradl mi zaliczke koles ktory mial przewiezdz nasze rzeczy, potrm zgubilam na lotnisku wszystkienmoje i Emilki dokumenty a teraz ja i Emi mamy covid ... ale z pozytywow to mamy super nianie ktora Emilka bardzo lubi i super sie tam odnalzla (ona ma lacznie 3 dzieci pod opieka), zaczelam prowadzic auto i w poniedzialek zaczynam prace w francuakim oddziale mojej firmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

No u nas też czas płynie nieubłaganie. Nie wiem kiedy mi dziecko tak wyrosło!

Coraz bardziej samodzielne, prawda?

Napisane przez Roselyn

Hejka ! Ja juz pisze z Francji. Przeprowadzilismy sie 2 tygodnie temu. Zaczelo sie nie najlepiej bo najpierw ukradl mi zaliczke koles ktory mial przewiezdz nasze rzeczy, potrm zgubilam na lotnisku wszystkienmoje i Emilki dokumenty a teraz ja i Emi mamy covid ... ale z pozytywow to mamy super nianie ktora Emilka bardzo lubi i super sie tam odnalzla (ona ma lacznie 3 dzieci pod opieka), zaczelam prowadzic auto i w poniedzialek zaczynam prace w francuakim oddziale mojej firmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, super Gratuluję odważnej decyzji i powodzenia!
Też coraz częściej myślimy o emigracji ale nie bardzo wiemy jak się za to zabrać.. Chyba nie starczy nam odwagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Rozumiem bo gdyby nie pochodzenie meza to raczej napewno bym sie nie odwazyla, a i tak byla to ciezka i wielokrotnie przekladana dacyzna. Poki co jednak zmiana na plus zobaczymy co bedzie dalej.

A Wy Catherrine myslicie o jakim konkretnym kraju czy tak ogolnie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez Roselyn

Rozumiem bo gdyby nie pochodzenie meza to raczej napewno bym sie nie odwazyla, a i tak byla to ciezka i wielokrotnie przekladana dacyzna. Poki co jednak zmiana na plus zobaczymy co bedzie dalej.

A Wy Catherrine myslicie o jakim konkretnym kraju czy tak ogolnie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak ogólnie, ale z tego co mąż mówi to raczej tylko Niemcy wchodzą w grę. Z tym, że nigdy nie uczyłam się niemieckiego więc średnio A mi to się Stany marzą Ale chyba jestem zbyt strachliwa na takie zmiany..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Cześć Kobietki! Co tam u Was, jak żyjecie, jak dzieciaczki?