Starania o dziecko od 2022

[Caro_Carolla]

Ja wczoraj miałam kryzys bo sie naczytałam o tej zmianie na jajniku i ogolnie chyba za duzo emocji na raz i sie przelalo. Dzis lekarz ma mi dac znac kiedy mohe podejsc z wynikami bo do mojego poprzedniego lekarza, juz nie wroce. Niby sie ciesze ze jest droznosc ale jak sie okaze ze zmiana do laparoskopii to po zawodach na iles cykli. Cale branie hormonow na darmo. Czekam na wizytę bo mnie to stresuje. To dobry lekarz i mocno licze, ze cos sie wyklaruje. Teraz wg apki jest owu, czy serio nie wiem. Dzialamy bo poki co mam zielone światło od lekarza z oddziału. Martwie sie czy dobrze robimy ale i tak jakoś nie wierze ze sie uda, entuzjazm opadl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez Caro_Carolla

Ja wczoraj miałam kryzys bo sie naczytałam o tej zmianie na jajniku i ogolnie chyba za duzo emocji na raz i sie przelalo. Dzis lekarz ma mi dac znac kiedy mohe podejsc z wynikami bo do mojego poprzedniego lekarza, juz nie wroce. Niby sie ciesze ze jest droznosc ale jak sie okaze ze zmiana do laparoskopii to po zawodach na iles cykli. Cale branie hormonow na darmo. Czekam na wizytę bo mnie to stresuje. To dobry lekarz i mocno licze, ze cos sie wyklaruje. Teraz wg apki jest owu, czy serio nie wiem. Dzialamy bo poki co mam zielone światło od lekarza z oddziału. Martwie sie czy dobrze robimy ale i tak jakoś nie wierze ze sie uda, entuzjazm opadl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to tez dziwne bo lekarz powiedzial ze drozne i nic wiecej? Moze ta zmiana ktora masz lub to „uposledzenie” jajowodu to nic znaczacego? Moze to w kontekscie staran nie jest istotne? Wiem ze sie latwo mowi bo ja tez diagnozuje sie przez neta, ale tam wszystko jest na wyrost opisane i mam wrazenie ze zawsze czarny scenariusz

A tak btw co wpisujesz w google zeby szukac? Ja wpisuje to co napisalas czyli sacrosalpnix i nie ma zadnych informacji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadziQ6]

Napisane przez ateris

Po co jak już jesteś po owu? Zaopatrz się w ciążowe lepiej .

Nie, nie było piku jeszcze, czekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żeby mieć na kolejny cykl.🤣🤣🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez natkurka

Ale to tez dziwne bo lekarz powiedzial ze drozne i nic wiecej? Moze ta zmiana ktora masz lub to „uposledzenie” jajowodu to nic znaczacego? Moze to w kontekscie staran nie jest istotne? Wiem ze sie latwo mowi bo ja tez diagnozuje sie przez neta, ale tam wszystko jest na wyrost opisane i mam wrazenie ze zawsze czarny scenariusz

A tak btw co wpisujesz w google zeby szukac? Ja wpisuje to co napisalas czyli sacrosalpnix i nie ma zadnych informacji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mój błąd w pisowni - sactosalpinx. Zasadniczo to wodniak jajowodu.
Kwestia jest taka, że na samym badaniuusg nagle się dowiedziałam, że mam zmianę na jajniku 7cm, potem na HSG już przy kontraście lekarz mi powiedział, że drożne, tylko z 1 się wolno uwalnia płyn. Resztę sobie doczytam w wyniku, ale zasadniczo można uznać, że drożny. 2 dni po wypisie odbieram wynik a tam info, że uznaje się za drożne, ale prawy zawiera widoczny sactosalpinx. Teraz nie wiem czy to ta torbiel co ją widzieli czy coś jeszcze.
Musiałam wyjsc ze szpitala i teoretycznie skonsultoać wszystko ze swoim lekarzem a ze chciałam zmienić i poza tym długo się czeka zapytałam przy wypisie o tę torbiel czy mimo to nadal probować bo już mam płodne. Lekarz mówił, że ok, że tego typu torbiel może się wchłonąć. Wróciłam, wszystko gra i nagle wynik, że jest ten wodniak a tu piszą, że się zaleca usuwać i to z fragmentem jajowodu. Teraz sie bije z myslami czy dobrze ze sie kochalismy i co dalej. Jutro na 13 mam lekarza to się okaze. Licze ze to nie wodniak 7cm bo to zle wrózy. Stresuje sie bo szłam na HSG a tu takie cyrki. Poza tym ten sactosalpinx to jedna z przyczyn niepłodności u kobiet a widać to zazwyczaj dopiero z kontrastem przy HSG.

[ateris]

Mi kiedyś moja ginka powiedziała żebym się sama nie diagnozowała. A już zwłaszcza przez google. Wierze, ze znajdziesz dobrego lekarza i on prawidłowo was poprowadzi do celu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Mi kiedyś moja ginka powiedziała żebym się sama nie diagnozowała. A już zwłaszcza przez google. Wierze, ze znajdziesz dobrego lekarza i on prawidłowo was poprowadzi do celu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja od kiedy zdiagnozowalam sobie sama czerniaka ( nawet bedac u lekarza ktory kazal zmiane wyciac do biopsji) i czekaniu 3 tygodni na wyniki juz sie sama nie diagnozuje. Przysiegam ze kazdego dnia plakalam przez 3 tygodnie ze mam raka bo to znamie ktore zdiagnozowala mi dermatolog wyczytalam w necie ze jest najczesciej mylone z czerniakiem…

Jak bylam na manicure dostalam sms zeby pojechac po wyniki. Przysiegam ze bylam bliska omdlenia ze strachu. Otwieram wyniki biopsji a tam „ zmiana barwnikowa”. I kutwa tyle. A ja codziennie wyblobrazalam sobie swoja rodzine jak cierpi z powodu mojej choroby. Od tamtej pory stwierdzilam ze nigdy wiecej. Nigdy. Bo moj organizm doswiadczyl takiego stresu jak nigdy dotad. Przekopalam caly internet, po polsku, angielsku a i nawet po chinsku. Mialam zrobione zdjecie tego znamiona na komorce i oczywiscie ogladalam po tysiac razy.. chore. Niestety samodiagnozowanie jest ciezkie do wyeliminowania ale nie warto swojemu zdrowiu tego fundowac. A to znamie okazalo sie byc zwyklym znamieniem barwnikowym, nawet nie tym czym zdiagnozowala dermatolog.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

No właśnie dlatego nie próbuję być mądrzejsza od ludzi, którzy skończyli medycynę. I dla własnego zdrowia psychicznego nie przekopuje internetu już. A też to kiedyś robiłam.


Dziewczyny, 15dc doczekałam się pozytywnego testu owu. Czas podziałać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Napisane przez ateris

No właśnie dlatego nie próbuję być mądrzejsza od ludzi, którzy skończyli medycynę. I dla własnego zdrowia psychicznego nie przekopuje internetu już. A też to kiedyś robiłam.


Dziewczyny, 15dc doczekałam się pozytywnego testu owu. Czas podziałać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki trzymam

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[ateris]

Napisane przez Oska87

Kciuki trzymam

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Dzięki, ja za Ciebie również trzymam . Niech maluch rośnie w siłę.

Kurcze..nie lubię tego płodnego czasu, bo seks być musi akurat wtedy i wtedy. Tzn lubiłam bardzo, ale gdy się nie staraliśmy. Matko jakie to skomplikowane . Ale chyba rozumiecie mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez ateris

No właśnie dlatego nie próbuję być mądrzejsza od ludzi, którzy skończyli medycynę. I dla własnego zdrowia psychicznego nie przekopuje internetu już. A też to kiedyś robiłam.


Dziewczyny, 15dc doczekałam się pozytywnego testu owu. Czas podziałać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Działaj działajwyraźny pik czy narazie tylko pozytywne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez ateris

Dzięki, ja za Ciebie również trzymam . Niech maluch rośnie w siłę.

Kurcze..nie lubię tego płodnego czasu, bo seks być musi akurat wtedy i wtedy. Tzn lubiłam bardzo, ale gdy się nie staraliśmy. Matko jakie to skomplikowane . Ale chyba rozumiecie mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Baaaardzo dobrze czasami mam wrażenie że taki aż wymuszony jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Dzięki, ja za Ciebie również trzymam . Niech maluch rośnie w siłę.

Kurcze..nie lubię tego płodnego czasu, bo seks być musi akurat wtedy i wtedy. Tzn lubiłam bardzo, ale gdy się nie staraliśmy. Matko jakie to skomplikowane . Ale chyba rozumiecie mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak bardzo bardzo cie rozumiemy bo ja wtedy ciagle o tym mysle ze pasuje sie wstrzelic i ze to dzisiaj i juz sie zastanawiam jak maz sie bedzie czul jak wroci co i jak.. serio.. a dodatkowo na naprawde nie chce mu mowic ze dzisiaj „ robimy dziecko” bo ostatnio wspomnialam ze rano pasuje cos podzialac i faktycznie dzialalismy ale nie udalo sie tego zakonczyc pomyslnie bo taka presja. I na mnie i na nim. Kobieta jeszcze jak kobieta ale facet jak czuje taka presje to nic z tego. Takze rozumiem o co kaman ale dziajacie! Trzymam kciukasy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Piku to nie mam, ale pozytyw wyrazny jest. Dwie takie same krechy.

No właśnie presją. Przecież to dla faceta musi być duża presja. Dla nas też, ale technicznie to bez ich roboty nic nie wyjdzie eh .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez natkurka

Tak bardzo bardzo cie rozumiemy bo ja wtedy ciagle o tym mysle ze pasuje sie wstrzelic i ze to dzisiaj i juz sie zastanawiam jak maz sie bedzie czul jak wroci co i jak.. serio.. a dodatkowo na naprawde nie chce mu mowic ze dzisiaj „ robimy dziecko” bo ostatnio wspomnialam ze rano pasuje cos podzialac i faktycznie dzialalismy ale nie udalo sie tego zakonczyc pomyslnie bo taka presja. I na mnie i na nim. Kobieta jeszcze jak kobieta ale facet jak czuje taka presje to nic z tego. Takze rozumiem o co kaman ale dziajacie! Trzymam kciukasy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O takie same myśli mam że dziś ten dzień oni że się zbliża że trzeba wykorzystać a tu jeszcze się stresuje czy mąż niewroci zmęczony czy któreś dziecko czegoś nieodstawi w nocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez ateris

Piku to nie mam, ale pozytyw wyrazny jest. Dwie takie same krechy.

No właśnie presją. Przecież to dla faceta musi być duża presja. Dla nas też, ale technicznie to bez ich roboty nic nie wyjdzie eh .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To trzymam kciuki za działaniaale coś późno masz chyba bo mamy podobne cykle przecież

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez MadziQ6

O takie same myśli mam że dziś ten dzień oni że się zbliża że trzeba wykorzystać a tu jeszcze się stresuje czy mąż niewroci zmęczony czy któreś dziecko czegoś nieodstawi w nocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

To trzymam kciuki za działaniaale coś późno masz chyba bo mamy podobne cykle przecież

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak jak zazwyczaj miałam Po prostu poprzedni cykl był jakiś inny, przyspieszony. I wtedy się zgrałyśmy
Kiedy masz termin spodziewanego okresu? Będę trzymać kciuki aby nie nadszedł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez ateris

Mam tak jak zazwyczaj miałam Po prostu poprzedni cykl był jakiś inny, przyspieszony. I wtedy się zgrałyśmy
Kiedy masz termin spodziewanego okresu? Będę trzymać kciuki aby nie nadszedł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to właśnie ja ten poprzedni miałam tak samo i owu szybciej i okres też

Trzymaj trzymaj bardzo mocno kciukasypowiem ci że niewiem kiedy powinnam mieć bo apki mi pokazują po tym skróconym wcześniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Piku to nie mam, ale pozytyw wyrazny jest. Dwie takie same krechy.

No właśnie presją. Przecież to dla faceta musi być duża presja. Dla nas też, ale technicznie to bez ich roboty nic nie wyjdzie eh .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To pik pewnie bedzie jutro


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

To pik pewnie bedzie jutro


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pewnie tak, ale starania z dzis juz raczej beda ostatnie w tym miesiacu, bo mam dosc presji. Teraz zamierzam się wyluzować . Niech tam natura sobie walczy i robi swoje.

Skusiłaś się jeszcze na test czy dzielnie czekasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Pewnie tak, ale starania z dzis juz raczej beda ostatnie w tym miesiacu, bo mam dosc presji. Teraz zamierzam się wyluzować . Niech tam natura sobie walczy i robi swoje.

Skusiłaś się jeszcze na test czy dzielnie czekasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie myslalas o tym zeby starania zaczynac w dniu dzisiejszym? Bo serio ta presja jest dobijajaca. Ja sama dopiero zaczynam w sensie zaczynamy ale u mnie libido srednie i jakbym miala przez 5-6 dni pod rzad wspolzyc to serio nie dalabym rady. Nie wiem czy moj maz tez, gdybym jeszcze powiedziala ze tak trzeba bo płodne.

Tylko wtedy czlowiek zdaje sie w 100% na testy i im wierzy. Ale wydaje mi sie ze ta metoda sie chyba sprawdza?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadziQ6]

Ja wam powiem że chyba nieumialabym tak całkiem odpuścić jedno to gdzieś tam stylu głowy jest. Jednak jak człowiekowi bardzo zależy to nieumie dać bardzo na luz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez MadziQ6

Ja wam powiem że chyba nieumialabym tak całkiem odpuścić jedno to gdzieś tam stylu głowy jest. Jednak jak człowiekowi bardzo zależy to nieumie dać bardzo na luz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego mi sie zdaje ale ja jestem tak naprawde zadnym doradca, ze jak sie czlowiek bada np temperature czy testy owu to mniej wiecej wie kiedy owu i wystarczy sie wbic w ten czas. No bo mi apka wyznacza jakies 7 dni plodnych


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

A nie myslalas o tym zeby starania zaczynac w dniu dzisiejszym? Bo serio ta presja jest dobijajaca. Ja sama dopiero zaczynam w sensie zaczynamy ale u mnie libido srednie i jakbym miala przez 5-6 dni pod rzad wspolzyc to serio nie dalabym rady. Nie wiem czy moj maz tez, gdybym jeszcze powiedziala ze tak trzeba bo płodne.

Tylko wtedy czlowiek zdaje sie w 100% na testy i im wierzy. Ale wydaje mi sie ze ta metoda sie chyba sprawdza?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zobaczymy, może podziałamy w środę coś jeszcze Nic na siłę. Ja pod rząd nie lubię. Wolę ta co drugi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cruxia]

Napisane przez farfarae

Cruxia, przypomnij nam swoją historię

Tak w skrócie 29 lat, staramy się od ok 1.5 roku z małymi przerwami. Ostatnia przerwa była na początku roku, bo nie wiedziałam co z pracą, nie chciałam wylądować na l4 ciążowym chwilę po awansie... tyle że przerwa trwała niecałe 2 cykle, a efektu nadal nie ma.
Leczę niedoczynnosc tarczycy, wyniki podręcznikowe. Ostatni lekarz uznał, że jestem młoda więc nie ma co się badać. -.-

Aktualnie szykujemy się do ślubu, bo cos zrobic trzeba No i zobaczymy co dalej. Tylko póki co okres wypada mi idealnie na piątek przed ślubem, więc nie wiem czy nie wroce do krazkow na kolejne 2 miesiące, żeby trochę przestawić okres. A podobno po odstawieniu hormonów jest większa szansa...? Jutro mam wizytę u nowej gin, zobaczę co powie.

Gratuluję kreseczek i trzymam kciuki za wszystkie, które nadal czekają na swoje

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Napisane przez Cruxia

Tak w skrócie 29 lat, staramy się od ok 1.5 roku z małymi przerwami. Ostatnia przerwa była na początku roku, bo nie wiedziałam co z pracą, nie chciałam wylądować na l4 ciążowym chwilę po awansie... tyle że przerwa trwała niecałe 2 cykle, a efektu nadal nie ma.
Leczę niedoczynnosc tarczycy, wyniki podręcznikowe. Ostatni lekarz uznał, że jestem młoda więc nie ma co się badać. -.-

Aktualnie szykujemy się do ślubu, bo cos zrobic trzeba No i zobaczymy co dalej. Tylko póki co okres wypada mi idealnie na piątek przed ślubem, więc nie wiem czy nie wroce do krazkow na kolejne 2 miesiące, żeby trochę przestawić okres. A podobno po odstawieniu hormonów jest większa szansa...? Jutro mam wizytę u nowej gin, zobaczę co powie.

Gratuluję kreseczek i trzymam kciuki za wszystkie, które nadal czekają na swoje

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Mi okres wypadal na slub centralnie. Poszlam po tabletki ale bralam je moze z max 2 tygodnie. Ostatnia tabletke wzielam w nocy przed slubem. Nie ma sensu dwoch cykli sie zabezpieczac wedlug mnie

Oczywiscie jesli zalezy ci tylko na przesunieciu okresu. No bo jesi boisz sie ze zajdziesz przed slubem to rozumiem aczkolwiek ja na swoim weselu wypilam na sile jeden kieliszek wodki bo oprocz szampana i toastu nie mialam czasu usiasc bo caly czas tanczylam i dbalam o gosci ale nikt nie namawial mocno na wodke bo kazdy rozumial ze czlowiek zmeczony itp.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Fakt, jedyny plus brania tabletek jaki pamiętam to łączenie opakowań aby nie mieć okresu. Chociaż wtedy czułam się jak balon .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

U mnie dzisiaj wiec startujemy z nowym cyklem. W tym cyklu pogadam z mężem zebysmy sie zmobilizowali. Planuje też mierzyć temeprature żeby wylapac faktycznie owulacje do tej pory mierzylam kilka dni i przestawalo mi sie chciec


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

U mnie dzisiaj wiec startujemy z nowym cyklem. W tym cyklu pogadam z mężem zebysmy sie zmobilizowali. Planuje też mierzyć temeprature żeby wylapac faktycznie owulacje do tej pory mierzylam kilka dni i przestawalo mi sie chciec


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie myślałam czy testujesz, ale widzę okres na czas masz jak i ja mam zawsze.
Działamy dalej


Zaczynam nową pracę od następnego miesiąca więc powiem wam, że jak się nie uda to przynajmniej pojadę na integrację . A jak się uda to poczuję się jakbym wygrała w lotto, serio.
A dlaczego nie robię przerwy w staraniach przez nową pracę? Bo nie mam na to czasu w tym wieku haha. A po drugie jakoś nie widzę tego żebyśmy nagle zaczęli uważać .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

Właśnie myślałam czy testujesz, ale widzę okres na czas masz jak i ja mam zawsze.
Działamy dalej


Zaczynam nową pracę od następnego miesiąca więc powiem wam, że jak się nie uda to przynajmniej pojadę na integrację . A jak się uda to poczuję się jakbym wygrała w lotto, serio.
A dlaczego nie robię przerwy w staraniach przez nową pracę? Bo nie mam na to czasu w tym wieku haha. A po drugie jakoś nie widzę tego żebyśmy nagle zaczęli uważać .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No bez sensu odkladac starania bo tak jak mowisz, moze sie nie udac a szkodac tracic cykl. Fajnie ze zmienialas prace szybko ci poszlo ci mi sie wydaje? Czym sie zajmujesz? U mnie zmiana pracy to 3msc wypowiedzenia ale nie planuje zmieniac


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

No bez sensu odkladac starania bo tak jak mowisz, moze sie nie udac a szkodac tracic cykl. Fajnie ze zmienialas prace szybko ci poszlo ci mi sie wydaje? Czym sie zajmujesz? U mnie zmiana pracy to 3msc wypowiedzenia ale nie planuje zmieniac


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O branzy nie chcę pisać, ale w Warszawie dość szybko można zmienić pracę Szybciej niż sądziłam. A co do długości wypowiedzenia to kwestia dogadania często U mnie z 3 mies. dogadaliśmy się na 1.
Ja już czułam potrzebne zmiany, ale czekałam na ciążę. Nie doczekałam się to podjęłam kroki ku zmianom. Bardzo tego potrzebowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez ateris

O branzy nie chcę pisać, ale w Warszawie dość szybko można zmienić pracę Szybciej niż sądziłam. A co do długości wypowiedzenia to kwestia dogadania często U mnie z 3 mies. dogadaliśmy się na 1.
Ja już czułam potrzebne zmiany, ale czekałam na ciążę. Nie doczekałam się to podjęłam kroki ku zmianom. Bardzo tego potrzebowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! To super ze udalo ci sie dogadac ja w pazdzierniku tez mialam podejscie do zmiany pracy, dostalam inna ale firma mnie zatrzymala. W zasadzie i tak nie chcialam odchodzic ale chcialam sie sprawdzic na rynku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ateris]

Napisane przez natkurka

Super! To super ze udalo ci sie dogadac ja w pazdzierniku tez mialam podejscie do zmiany pracy, dostalam inna ale firma mnie zatrzymala. W zasadzie i tak nie chcialam odchodzic ale chcialam sie sprawdzic na rynku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Taak warto co jakiś czas się rozglądać po rynku . Ja właśnie chciałam nowej firmy . I w końcu mam pakiet medyczny. Teraz może się przydać Ale to muszę ogarnąć co i jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz