Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[Kasiulka22]

Moja je tak jak Werstusiowa córcia czyli co 3 godzinki, ale jest to bardzo ruchome - czasem domaga się po 2, czasem wytrzyma 4 Zjada 90 ml jak wytrzyma dłużej, a jak krócej to 60 ml-70 ml. I rośnie i tyje i Pani doktor uważa, że ma nadwagę

Martunia... Lilianka jest przepiękna, prawdziwa księżniczka

[LeoNa86]

moja je co 3-4 godz po 90 ml a kilka razy dziennie srednio tak 2-3 razy po 120ml

dziekujemy kasiu

[Anisia25]

mrrr a do nas przyszly fotki Piotrusia, slubne i z roznych wycieczek wywolane w koncu na papier, ło matko jakie sa piekne

Przyszla tez z truskaweczki paczuszka z podkladem Diora dla mamusi oraz ubranka z allegro dla Piotrusia: 2 pary bojówek spodni i wyczesana kurteczka

[Anisia25]

Leonko, Lilianka sliczna jest, włosy rozbrajające cudna jest i tyle!

[LeoNa86]

dziekuje Anisiu..ładna po mamusihehe dobry zart

fajna sprawa ze zdj....ja tez co jakis czas wywołuje

[rusalka]

Napisane przez anka1900

oj Rusalka widze ze Lence tez apetyt wzrasta czasem tuz po wyjsciu na spacer tak jak Mikiemu zarlok nieprzecietny na swiezym powietrzu ten moj syncio

No żarłoczek straszny dlatego jak idę na spacer to staram sie od domu daleko nie odchodzić ,bo juz kilka razy zmuszona byłam karmić na dworze a niezbyt za tym przepadam , jeszcze jak jest gdzie usiąść ale na dzielnicy gdzie mieszkam możesz przejść kilometr i nie uświadczyć ławki

[Anisia25]

Napisane przez LeoNa86

dziekuje Anisiu..ładna po mamusihehe dobry zart

fajna sprawa ze zdj....ja tez co jakis czas wywołuje

oczywiscie ze po mamusi, bo Lilianka to kopia ciebie

Rusalko, mnie sie zdarzylo 3 razy karmic w parku, ale spoko mala konspiracja i udalo sie cycka nikt nie widzial a wygladalo to jakbym trzymala dziecko zawiniete w rozek i odpoczywala

[Kasiulka22]

Napisane przez Anisia25

mrrr a do nas przyszly fotki Piotrusia, slubne i z roznych wycieczek wywolane w koncu na papier, ło matko jakie sa piekne

Przyszla tez z truskaweczki paczuszka z podkladem Diora dla mamusi oraz ubranka z allegro dla Piotrusia: 2 pary bojówek spodni i wyczesana kurteczka

A gdzie fotki nabytków Ja tu się domagam!

Poulette, ja kochana jeszcze dopiszę, że podaję mojej małej Bebilon ha 1 i jesteśmy zadowolone jak na razie bardzo, więc od siebie polecam!

Co do fotek to my tak samo, wywołujemy często i mam specjalne dwa albumy bejbikowe, ufoce Wam jakie ładne okładeczki mają i pokażę

[LeoNa86]

Napisane przez Anisia25

oczywiscie ze po mamusi, bo Lilianka to kopia ciebie

myslisz?Ja widze tylko to ze nos ma po mnie....i to najgorsze bo zawsze sie go wstydzilam...
A wracajac do tego co mówilas ze w Piotrusiu widzisz tatusia to ja tak nie uwarzam...
Bo jak kiedys tutaj slusznie ktoś zauwazyl Piotrus jest strasznie do Ciebie podobny...Ale usta ma tatusia

A co do karmienia na ławce to krepujące musi byc ....

[Anisia25]

Kasiula, zaraz zrobie fote i pokaze

Leonko, karmienie w parku nie jest krępujące, bardziej dla mnie nerwowe jest jak piter wydrze jape z glodu, wszystkich spojrzenie sciaga, a tak to pojadl i moglismy kontynuowac spacerek

Piterek podobny do mnie? hmmm po tacie ma nos, usta i policzki ja jak bylam mala to mialam twarz tak okragla jak ksiezyc w pelni a noska sie nie wstydz bo masz go sliczny dziewczecy

[ver_ona]

Oj dziewczyny, skąd Wy bierzecie czas żeby tu tyle naskrobać?
Ja zazwyczaj tylko podczytuję i jak chcę coś napisać to malec się budzi
Mój synek też raczej podobny do męża, mam nadzieję że następne dziecie choć trochę upodobni się do mnie.
Mieliśmy fajny weekend, byliśmy u rodzinki w Gorzowie Wlkp. i byliśmy na grzybkach. Borys spał przez cały 2,5 godzinny spacer, ale nazbierał z mamą dużo grzybków
W piątek skończył 8 tyg. więc można powiedzieć, że ma już 2 mies. Jak wy liczycie wiek maluszka? Tygodniami, czy od daty urodzenia? Borys od zeszłego piątku zaczął wyciągać rączkę do zabawek, które ma powieszone na łuku nad fotelikiem i może tak leżeć i cco chwila je trącać

Wklejam fotki mojego 2miesięcznego maluszka i jego mamusi ;p

[LeoNa86]

Anisia a mi wydaje sie calkowicie do Ciebie podobny....

A nos to byl moj wielki kompleks...trauma z dziecinstwa jak brat sie ze mnie naśmiewał i tak zostalo hihi

[rusalka]

Napisane przez Anisia25

oczywiscie ze po mamusi, bo Lilianka to kopia ciebie

Rusalko, mnie sie zdarzylo 3 razy karmic w parku, ale spoko mala konspiracja i udalo sie cycka nikt nie widzial a wygladalo to jakbym trzymala dziecko zawiniete w rozek i odpoczywala

Też się tak konspiruję ale jednak wole spokój domowych pieleszy

[rusalka]

Ver_ona jakie fajne fotencje a ta na traktorze wymiata super bryka hihi o jak ci zazdroszczę wyprawy na grzyby uwielbiam zbierać ale teraz nidyrydy

[LeoNa86]

A wczoraj bylismy u męża rodziców...Z racju ze maż nie rozmawia ze swoim ojcem to n ie bylo okazji zeby zobaczyl naszą Lile...
I wczoraj mama wziela Mała i mu ja położyła koło siebie a ten sie z nia bawil
Mąż aż musiał to uwiecznić i robił zdjecia...aż miło się na to patrzyło
Teraz zobaczymy czy przyjdzie na chrzciny...Ja zaprosilam...ciekawe bo pomimo tego ze zaprosilismy go na slub to nie przyszedl hmmm..
mam teraz nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej....
I jakos musze przekonac meza zeby zaczal z nim gadac

[jowisz]

spacer trwał 25 minut, wyła cały czas no i wróciłam do domu
drugie podejście po obiedzie mam nadzieję, że za te 3-4 miesiące kiedy będzie w wózku siedziała to już obędzie się bez wycia

[anka1900]

veronka jak ja ci zazdroszcze grzybobrania!!!!!!!!!!!!!
u nas na Lubelszczyznie za sucho i grzybkow nie spotkasz w tamtym roku to bylo fajowo, co wejscie do lasu to cos sie spotkalo, nawet zabladzic tez dalam rade z mezusiem i 10 km przerobic wieczorowa pora w poszukiwaniu drogi i samochodu strach byl bo to ogroooooomne lasy u nas na pojezierzu, ale przynajmniej teraz mamy co wspominac
ps.cudne zdjecia
a moj jak zwykle koncertuje, caly dzien potrafilby chyba przy cycu siedziec, nic , wiecej nie moge porobic, wiec siedze przed kompem , z malym na kolankach
same widzicie ze coraz wiecej mnie na forum
jowiszek my jezdzilismy po ogrodzie w ramach spaceru ale Miki ryczy i ryczy, wiec znow chata i karmienie, a w dodatku zaczelo kropic troszke, susze pomidorki i myslalam ze polezy Miki spokojnie poki sie nie obrobie, ale gdzie tam, najwazniesze sa jego potrzeby, a nie potrzeby podniebienia rodzicow

[leleth]

Napisane przez LeoNa86

A wczoraj bylismy u męża rodziców...Z racju ze maż nie rozmawia ze swoim ojcem to n ie bylo okazji zeby zobaczyl naszą Lile...
I wczoraj mama wziela Mała i mu ja położyła koło siebie a ten sie z nia bawil
Mąż aż musiał to uwiecznić i robił zdjecia...aż miło się na to patrzyło
Teraz zobaczymy czy przyjdzie na chrzciny...Ja zaprosilam...ciekawe bo pomimo tego ze zaprosilismy go na slub to nie przyszedl hmmm..
mam teraz nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej....
I jakos musze przekonac meza zeby zaczal z nim gadac

fajnie ze dziadek pobawil sie z lila ale nie wiem czy godzenie ich ma jakis sens... ja sama nie rozmawialam z nim od roku... i na razie mi sie nie spieszy....

no a a ja pogrzebalam na nk i tez pare ossob znalazlam.... wiec bez skrupolow dodaje do znajomych

a my wyrzucilismy dywan z pokoju bo maly na niego strasznie zwymiotowal.... nie chcialo nam sie czyscic to wywalilismy pokoj stal sie przez o wiele jasniejszy...

[Kasiulka22]

U nas pada, to też ze spaceru jak na razie nici. Mała niby mi zasnęła ale cały czas strasznie niespokojnie śpi. Sąsiad hałasuje jak durny, teraz skuwa chodnik... podjazd sobie będzie robił, zaraz go zawołam to mi będzie dziecko usypiał wiem, że to nie cisza nocna, ale normalnie tak mnie wkurza

[NibyNic]

Śliczniutkie słodziutke letnie dzieciaczki, zdjęcia fajniutkie, aż mi żal, że ja nie mam jak upamiętniac mego synka bo apart nadal w naprawie

Teraz doniesienia z frontu:
chrzest Huberta 14 września, przeboje z wyborem chrestnych były, ale w końcu wszystko juz jasne i w porządku.
Jutro obchodzimy miesięcznicę - jak to szybko minęło.
Hubert to żywe srebro, non stop w ruchu a po spaniu, jakby bał się zastoju mięśni, rozciąga się, wykręca i strzela minki przez 10-15 minut.
Też ma jakieś pryszczyki na brudce, z ciemienuchą jak na razie się nie borykamy, kłopotów z brzuszkiem (tfu tfu odpukac) brak no ale niby po czym jak moje jedzenie to głównie ciemnie pieczywo z dżemem i woda. No ale od jutra mogę już to wzbogacac, nareszczcie bo juz mam mało sił, no ale czego się nie robi dla dobra dziecka.

[taka sobie]

hej dziewuszki ale sie za Wami steskniłam, nie mailam kompa od piątku i normalnie jakos dziwnie sie czułam bez Was

juz wiem na co mała ma uczulenie.........na moj krem ujędrniający wymyslilam ze chyba na tez mentol, bo capi strasznie miętowo odstawiłam i wysypka zeszła


wysypka zeszła ale za to skóra na brzuszku przez ten chlerny plaster na przepukline z jednej strony tak odparzona ze sie popłakałam taka czerwona, w kilku miejscach nawet krwawiła lekarz kazał wygoic i znowu kleic cale szczescie ze malutką to raczej nie boli bo nawet jak dotykam to nie stawia oporu


nie mam za bardzo czasu czytac dokładnie wiec to co zauwazylam

Napisane przez Judi21_84

taka sobie jak dawkujesz Wiki Infacol?? Kupiłam dzisiaj i co.. nie wiem ale to się pompuje tą pompeczką, tzeba czekać aż obkapie z tej rureczki, jakaś paranoja... podaje mu ten infacol miarką z panadolu...

tą pompk a jest bardzo wygodnie dwa razy sciskam, pod swiatło widac czy jest pełna czy nie, ja troche wypuszczam , nie daje jej pełnej miarki i nie przy kazdym karmieniu bo wtedy taka buteleczke by w 2 dni obaliła

Kasiulka ja tez mam chyba okres jakies takie plamienia krwiste tylko jakos tego mało, Ty tez tak masz?i ja karmie tylko piersią. Ja sie boje zeby to znowu nie były jakies jazdy z tymi odchodami no i w związku z tym okresem nie wiem czy moge sobie wziąć piguły anty kiedy chce czy teraz juz muszre czekac do nastepnego okresu


sliczne foteczki przepieknych dzieciaczków !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!wszystkie wymiatają szczególnie to na traktorze

a to moja klucha ostatnie zdjęcie -- mina po tacie

[Kurzoslawa]

Napisane przez LeoNa86

a ja sie znowu chwale

chwal sie chwal Martusiu bo masz czym Lili jest prawdziwą slicznotką,a ten irokez...obłedny

Veronko pięknie razem wygladacie Kolejny mały przystojniak na tym watku

A teraz mam pytanie do mam butelkowych:
1.czy w nocy tez budzicie swoje pociechy na karmienie?
2.A jak to wyglada w ciagu dnia...zawsze pilnujecie stalych por karmienia czy karmicie jak dziecko samo sie upomni?

Nastusia dostała dzisiaj drugi raz żarełko z butli.zanim zdecydowalam sie na sztuczne dostala jeszcze rano troche z cyca ale jak pisałam było to bezcelowe i wtramżoliła 60 ml sztucznego.3,5 h później obudziła sie głodna i znowu dostała flache,zjadła 85 ml i co najlepsze troche pogaworzyła i znowu usneła!od 12.30 troli.Biedne to moje dziecie,pewnie bedzie odsypiała ten zarwany weekend.

Zobaczymy jak mała bedzie sie zachowywała na butli...

Dzwoniłam do naszej p. doktor.Kazała mi sprawdzic jakość mojego pokarmu.Ona twierdzi że jest cos takiego jak słaby,jałowy pokarm u mamusi tak samo.Kazała odciagnąć z dwóch cycow mleko,wstwic do lodówki a za pare godzin sprawdzic ile wody sie oddzieliło.

[leleth]

mialam zamiar zabrac mlodego do szkoly...zeby poznal mojego ulubionego profesora 40 minut na nozkach w jedna strone... a ten cwaniaczek zasnal mi na brzuszku...... wiec wypad odwolany
update....maly otworzyl oczy.... wiec uciekamy na spacer

[rusalka]

Kolejna śliczniocha z podwójną brodą

[Kurzoslawa]

Taka sobie Wiktoria to prawdziwa modelka,pięknie sie prezentuje
A ten uśmiech ma rozbrajający

A u nas własnie sie wypogodziło
O pierwszej w nocy nagle,z nikad pojawiła sie mega burza z całym asortymentem(pioruny,grzm oty itp) i w zasadzie do 14 cały czas albo lało albo siapiło.Teraz wyszło troche słonca i temperatura sie podniosła takze bedziemy mogly wybrac sie na spacer po kolejnym karmieniu,czyli o 16

[Kasiulka22]

Kurzosławko ja nie daję jeść malej w określonych porach, czekam aż sama się upomni a upomina się, oj upomina w nocy jest tak samo. Budzi się i włącza alarm, wtedy wiadomo o co chodzi. Flacha do podgrzewacza i gotowe. Wieczorem szykuję butelki z odmierzonym szamaniem - 90 ml czyli 3 miarki, potem zalewamy wodą i gotowe. Dla mnie naprawdę wygodne.

Kurzosławko mam pytanie, ten leżaczek który Ty masz to fisher price? ten różowy? bo mam wielką ochotę go kupić, tylko tak się zastanawiam, czy on jest bardzo "na siedząco" ustawiony? Na ile wkładasz do niego Nastusię?

Kobity, a która z Was jeszcze stosuje probiotyk? My kończymy pierwsze opakowanie - 10 saszetek diclofloru, muszę kupić następną pakę. U nas widać, że działa, przynajmniej mam takie wrażenie bo z brzuszkiem u Oli coraz to lepiej, kupy sadzi aż coś! Raz dawałam jej jedną saszetkę przez dwa dni, to od razu zrobiła jakiegoś zatwrdzielca pod sam wieczór, a tak marzenie (daję jedną dziennie, dzieląc na parę porcji) do mleczka

Taka Sobie ale masz laleczkę boska jest!!! Ja jeszcze nie mogę mojej ubierać tych spódniczek, sukieneczek, które kupiłam bo są za duże Taka sobie, a te rajstopki to masz na jaki rozmiar? Bo ja kupowałam na 62-68 z Woli, ale pewnie też będą jeszcze za duże. Muszę sprawdzić.

[Kasiulka22]

A skleroza... kochana co do okresu. U mnie przez dwa dni mało się lało... dziś mam dzień trzeci i powódź. Zdążyłam przemoczyć jeansy, krzesło... a podpaski jak cegły. Teraz chyba się coś uspokaja, dzięki Bogu. Zaczęło się niewinnie Przynajmniej tyle, że praktycznie nic nie boli.

[Judi21_84]

Tymek wszamał właśnie 140 ml mojego jedzonka...czekam obgryzając niemal paznokcie na reakcję...narazie po szamaniu zasnął, po moim żarełku kolki przychodziły do godziny, więc czekam. Miałam iść na spacer ale nie mam odwagi

Taka sobie Wiki jest zabójcza a jaką ma śliczną sukieneczkę!!!
Leonko Twoja Lili mnie rozbraja tymi włoskami i ten irokezik właśnie mam zamiar Tymciowi dzisiaj wieczorem takiego zrobić

Taka sobie dzieki za info co do infacolu, bo właśnie mi się kończy a kupiłam w sobotę... także będę robić tak jak Ty

[poulette]

Napisane przez jowisz

pierwsze szczepienie jest po ukończonych 6ciu tygodniach - błonica, tężec, krztusiec.

Napisane przez Anisia25

i druga porcja na zoltaczke

Piter juz dostal jedna szczepionke z moim udzialem, w spzitalu mial te najwazniejsze. Nastepna bedzie 9 pazdziernika, i juz mam gesia skorke jak se pomysle o moim skarbku i jego wyciu przy tym

To w Polsce troche wiec inaczej. ja mojego ide szczepic na dniach i nawet nie wiem co lekarz przepisal.

Napisane przez Kurzoslawa

hello kobietki

Od czego by tu zacząć...

Po pierwsze postanowilam z dniem dzisiejszym całkiem przejśc na sztuczny pokarm...(narazie bede jej podawac to czym ja dokarmiałam czyli nan ha,a na wizycie u pediaty za tydzien pogadam o tym z lekarka,moze zaleci inne ) no oczywiscie jak uda mi sie cos z siebie odessać to podam małej w butli.
Po prostu u mnie coraz wiekszy deficyt mleka w cyckach...niestety zadne sposoby(czeste przystawianie małej,spozywanie produktów mających zwiekszyc laktacje itp.) nic nie dało.

A herbata na zwiekszenie laktacji z hippa napedziła tylko wody o delikatny ledwo zauważalnym mlecznym odcieniem

Poza tym odkad zaczęlam małej podawac herbatki z butli widac że z każdym dniem coraz bardziej nie chce pic z cyca(starałam sie odstawic butle,nie dokarmiac sztucznie,cały weekend tak walczyłam...efektem było w kółko głodne,marudne dziecko).

A wczoraj wieczorem przeżyłam pierwszy prawdziwy koszmar...Jolu wiem co czujesz kiedy Tymuś sie zanosi...poprostu potworne przezycie!

Zaczęło sie od tego ze od piątku wieczorem moje dziecie nabawiło sie problemów ze snem co było wynikiem problemów z brzuszkiem i cholernych upalów w dzień.Ale jak na te dolegliwosci była wyjątkowo spokojna bo tylko sie prezyła czasem załkała cichutko.Za to wczoraj...zaczeło sie po kapieli.Pręzyła sie strasznie i miała problemy z puszczeniem baków.Nie pomagało doginanie nóżek masownie brzucha,układanie na brzuszku.w pewnym momencie wybuchneła niesaowitym placzemTego jeszcze u niej nie słyszalam...nosiłam ja na zmiane z mężem i dziadkami,uspokoiła sie raz na 5 min.Po godzinie płaczu najpierw zachłysnęła sie slina,szybko opanowalismy sytuacje.A potem zaniosła sie tak strasznie ze az zaczeła sinieć
Szybko zawinełam sie z męzem do samochodu i pojechalismy do szpitala dzieciecego.
Na miejscu zbadał ją pediatra(mała znacznie sie uspokoiła ale jeszcze cichutko łkała).Stwierdził że to kolka i kazał podawac przed kazdym posiłkiem infacol...
Całą noc mała spala miedzy nami bo co chwile sie wybudzała i trzeba było ją pomasowac po dupci żeby znowu zapadła w sen.

Rano powtórka z wieczora.wstala o 7 ostatecznie nakarmilam ja z cyca to znaczy starałam sie,nie chciala za bardzo pić.Szybko odciagnełam mleko z nadzieją że jak podam jejw butli to wypije.Spojrzałam na to co udało mi sie wyssać(marne ilosci,po całej nocy bez karmienia jedyne 50 ml z dwóch cyców)a to taka mleczna woda.
Anastazja nawet tego pic nie chciała tylko wypluwała.
Poddałam sie i zapadła decyzja o karmieniu sztucznym.

Usnela o 9.20,jedyna pozycja w jakiej udało jej sie usnąc to n brzuszku...wiec siedziałam prz niej bitą godzine i pilnowałam zeby nic jej sie nie stało.Po godzinie obruciłam ją na plecki.znowu zaczęła sie wiercic,wybudzac.Wiec wzielam szczelnie owinełam ja w rożek i jak narazie dalej spi.

A jeszcze jedno...wczoraj jak zajechalismy pod ten szpital wysiadałam z samochodu.wszedzie ciemno jak w dupie,laltarnie nie działały,wyciagnelam noge,wstałam i chciałam zrobic krok po czym rypnęłam jak długa na ulicePotknełam sie o pozostawiona w tym miejscu kostke z bruku Całe kolana i stopy mam zdarte az do krwii.Fajnie wykladalam przy tym lekarzu-poranione nogi,brudne i rozdarta kiecka...

Gosi ale mialas jazde !
Wsolczuje i mam nadzieje, ze juz twoja Nastka nie bedzie miala takich kolek !
W ogole wspolczuje wszyskim mama, ktorych dzieci maja kolki, to wyglda strasznie. Moj tylko raz cos takiego mial w pierwszym tygodniu zycia i mam nadieje, ze ostatni.

Napisane przez Kasiulka22

A gdzie fotki nabytków Ja tu się domagam!

Poulette, ja kochana jeszcze dopiszę, że podaję mojej małej Bebilon ha 1 i jesteśmy zadowolone jak na razie bardzo, więc od siebie polecam!

Co do fotek to my tak samo, wywołujemy często i mam specjalne dwa albumy bejbikowe, ufoce Wam jakie ładne okładeczki mają i pokażę

Ja mleka jeszcze nie wybralam, ale chyba wezme to z Nestle.

[poulette]

Jezeli chodzi o jedzenie, to moj Gino je 6 lub 7 razy na dobe. W tym dwa razy mleko sztuczne a reszte z piesi. Sztucznego wypija 120ml, z piersi mniej wiecej tyle samo.
Nie wiem czy to duo czy nie. Jak pojde nastepnym razem do lekarza; to pewnie po zwazeniu go mi powie czy to malo czy duzo, nie wiem ile przytyl, ale wydaje mi sie ze duzo, bo jest ciezki jak krowa....