|
|
#4981 |
|
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 285
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89322804]Natalcia, no to super
a duża odległość was dzieli na co dzień?[/QUOTE]do przeżycia, 2h pociągiem
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
|
|
|
#4982 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 172
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Fajna rozmowa wywiązała się odnośnie poznawania na żywo. Na samym wizażu i ogólnie w internecie można przeczytać różne opinie ze strony Pań. Jedne powiedzą, że to super romantyczne, a inne że creepy. Że one nie chcą być zaczepiane w życiu na neutralnym gruncie. I tutaj właściwie rodzi się pytanie, czy można to jakoś zrobić w odpowiedni sposób.
Sam jestem już kilka miesięcy po rozstaniu, przeżyłem żałobę po związku, wyciągnałem sporo wniosków i dużo nauczyłem się o sobie. Ostatnio coraz bardziej doskwiera samotność, brak bliskości i intymności. Chciałbym zacząć kogoś poznawać, ale już chyba nie chcę wracać na tindery i inne takie. Otworzyłem się, rozmawiam z ludźmi kiedy mogę, staram się poznawać nowe osoby, w sytuacjach społecznych pcoągnąć rozmowę. Jednak ciągle mam opór np, żeby powiedzieć jakiejś dziewczynie, z którą rozmawiam o czymś od 5 minut, że w sumie to mi się podoba i chętnie wyszełbym z nią na drinka. Czy jest jakiś dobry sposób aby to powiedzieć i nie wyjść na napaleńca/creepa/podrywcza/uwodziciela? |
|
|
|
#4983 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 272
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Eee to luźno, niektóre dzielnice warszawy dzielą 2 godziny
kiedy następne spotkanie?---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#4984 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 172
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Cytat:
Ja z poprzednią partnerką byliśmy w związku na odległość. Plusem w tym było to, że jak już do siebie jechaliśmy to spędzaliśmy razem cały weekend. Od piątku wieczór do niedzieli wieczór. Na bardzo wczesnym etapie znajomości. Przez to dość szybko się poznaliśmy i nasz związek szybko przeszedł różne etapy, które przechodzi się trochę później. Ostatecznie razem zamieszkaliśmy, bo takie coś był męczące bardzo. No ale związek nie wyszedł z różnych powodów. |
|
|
|
|
#4985 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 261
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Nie wyobrażam sobie jak miałabym poznać kogoś w realu. W pracy mam stałą grupę znajomych, poza nią nawet jak z kimś zamienię słowo, nikt nie bierze numeru telefonu, tylko po miłej pogawędce idzie dalej.
Bardziej jest to traktowane jako koleżeństwo, miło było pogadać, idę dalej. Może mam dziwne otoczenie, ale nawet nowe osoby które poznaję kogoś mają. Ludzie odkąd pojawił się covid zrobili się bardziej zamknięci na poznawanie nowych ludzi. Mało kto zagaduje, nikt się nie uśmiechnie. Co do związków na odległość to jeśli widywali byśmy się raz w tygodniu i mieli plan na wspólną przyszłość razem w tym samym miejscu to nie widzę żadnych przeszkód. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4986 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Bylam w związku na odległość przez rok i mi to calkiem pasowało, spędzaliśmy ze sobą całe weekendy, a ogólnie potrzebuje mieć swoją przestrzeń i czas dla siebie, na swoje aktywności po pracy, znajomych czy chociażby wieczór z książką i maseczka na twarzy w samotności. Jednak doskwierała mi jedna rzecz, że w przypadku nagłej, kryzysowej sytuacji i tak bylam skazana sama na siebie, ewentualnie trzeba było prosić znajomych, bo ta najbliższa osoba jest daleko. Wiadomo, że takie sytuacje nie dzieją się nagminnie, dlatego na ogół podobała mi się taka relacja, jednak chyba już bym się na związek na odległość, bez niedalekiej perspektywy zamieszkania bliżej siebie, nie zdecydowała.
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4987 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 272
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Ja tez lubię mieć swoją przestrzeń, ale na dłuższą metę myśleć, że albo się spotkamy w weekend albo za dwa tygodnie, to dla mnie za dużo. Znajomi też mają czas zazwyczaj w weekendy, jakieś wydarzenia/kursy/imprezki rodzinne, gdzie chcę pójśc sama tez zazwyczaj wtedy. Dlatego warto miec konkretny plan, bo wtedy łatwiej jest wytrwac z tymi trudnosciami.
|
|
|
|
#4988 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 172
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Cytat:
A to w związku nie na odległość nie można mieć czasu dla siebie |
|
|
|
|
#4989 | |
|
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Cytat:
Ja myślę, że fajnie to zrobił facet, który do mnie zagadał parę miesięcy temu. Po prostu pogadaliśmy i miałam możliwość się coś o nim dowiedzieć - od tego że ma dzieci i że się angażuje do tego jakie ma nastawienie do życia i co uważa za istotne. Nie skorzystałam bo serduszko zakochane, ale doceniam, że podał ileś informacji o sobie i to nie jakby referował CV tylko w normalnej sympatycznej rozmowie, która nie miała damsko-meskiego wydźwięku póki nie spytał czy chciałabym się spotkać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|
|
|
#4990 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Ja myślę, że to przede wszystkim musi być w jakimś normalnym miejscu, gdzie ludzie przychodzą po to, żeby się spotkać i porozmawiać - pub, klub sportowy, akademik itp U mnie nigdy nie budziło zaufania, jak się parę razy zdarzyło, że całkiem obcy facet mnie zaczepiał na ulicy. Myślę, ze dużo kobiet może się w takiej sytuacji raczej wystraszyć.
Tak samo mówienie komuś że ci się spodobał po kilku minutach to przesada, to mega creepy. Lepiej na początek bardziej neutralnie, może na przykład zaproponować, czy miałaby ochotę po zajęciach wyskoczyć na kawę, bo fajnie się z nią rozmawia. Ale najpierw spróbuj pociągnąć rozmowę trochę dłużej, zobaczyć, czy się klei. |
|
|
|
#4991 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Można, jak najbardziej. Ja tylko podałam to jako powód, dlaczego związek na odległość nie był jakiś meczacy dla mnie. Są ludzie, którzy wolą się spotykać z partnerami często. Ja nie mam takiej potrzeby.
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ---------- [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89322829]Ja tez lubię mieć swoją przestrzeń, ale na dłuższą metę myśleć, że albo się spotkamy w weekend albo za dwa tygodnie, to dla mnie za dużo. Znajomi też mają czas zazwyczaj w weekendy, jakieś wydarzenia/kursy/imprezki rodzinne, gdzie chcę pójśc sama tez zazwyczaj wtedy. Dlatego warto miec konkretny plan, bo wtedy łatwiej jest wytrwac z tymi trudnosciami.[/QUOTE]O tak, to też jest dobry powód, dlaczego juz raczej bym się nie zdecydowała na taką relacje Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4992 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 633
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89322536]Może w głowie im nauka, a nie amory. Albo na takich trafiłaś. Może staraj się najpierw poznawać chłopaków właśnie koleżeńsko, zamiast od razu proponować randki. Bo jak będzie kiepsko, to w sumie potem może być kwas w grupie. Ja bym w sumie chyba nie chciała randkować z kimś ze studiów
![]() + jeszcze jedna opcja to że masz vibe takiej kumpeli, dziewczyny z sąsiedztwa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] To zabrzmiało, jakby mnie tylko amory były w głowie, a nie nauka ![]() Ale ja znałam tych chłopaków koleżeńsko i nie proponowałam im żadnych randek, nie wiem skąd ten wniosek? Napisałam, że jednemu na neutralnym gruncie powiedziałam "Te, Zdzisek, mamy dwugodzinną lukę między zajęciami, idziemy gdzieś", a on - nie chce mi się. A studiowaliśmy wtedy razem od dwóch lat (!) i dobrze już go znałam jako kolegę. Zakładam, że jakbym się mu podobała, to chciałby przenieść znajomość na inny poziom albo po prostu spędzić ze mną więcej czasu, a tak to sama poszłam i tyle. Tego drugiego znam słabiej, bo poznaliśmy się, gdy był już covid i miałam część zajęć online, część stacjonarnie, nie było za bardzo okazji do porozmawiania, ale jemu nic nie proponowałam, tylko napisałam, czy może mi pomóc z jedną sprawą dotyczącą naszych studiów - napisał ok, a potem w ogóle olał to, przestał się odzywać. Ta wiadomość była totalnie neutralna, nie próbowałam do niego zarywać ani nic. Ale myślę, że gdybym się mu podobała, to po 1. chciałby mi pomóc (tutaj to w ogóle każdy normalny student powinien wykazać się jakaś koleżeńskością, a już na pewno taki, który ma w głowie naukę ), a po 2. może próbowałby jakoś rozwinąć znajomość, skoro ja sama nawiązałam kontakt. Bardziej chodziło mi o to, że nie jestem jakimś mrukiem, który pierwszy sam nie zacznie rozmowy, czeka aż facet wykona krok, żeby nikt mi nie zarzucił, że może się komuś podobam, ale ta osoba się mnie boi, wstydzi się pierwsza zagadać. Może i poznawanie facetów na studiach nie jest najlepsze, no ale to gdzie Możliwe, że masz rację z tym ostatnim zdaniem, wydaje mi się, że to najbardziej prawdopodobna opcja. |
|
|
|
#4993 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Ja w okresie studenckim poznałam akurat chyba najwięcej nowych ludzi, ale rzeczywiście żaden z moich ówczesnych facetów nie był z mojego roku, tylko a to z pracy, a to z treningów, a to z jakichś warsztatów itp
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4994 |
|
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Mówicie, że to mega creepy poznać w realu kogoś z intencją randkowania. Śmieszne, jak się niby poznali wasi rodzice, w dobie nieistnienia internetu
|
|
|
|
#4995 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 1 040
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89322597]No niestety, ale właśnie patrz na te 'numery', a nie na pierwsze wrażenie.[/QUOTE]Tylko wlasnie do pierwszego spotkania dochodzi dzieki pierwszym wrazeniom.
No nic, zaczynamy zabawe w poszukiwanie faceta od poczatku ![]() Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#4996 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 261
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Cytat:
Przecież jesteśmy pokoleniem komputerów i internetu, to jak możemy zagadać do kogoś. A kiedyś ludzie żyli nawet bez telefonów i na randki chodzili. Smuci mnie że kiedyś ludzie chodziki na zabawy i wesela i tam kogoś poznawali. Teraz zabaw nie ma, a na wesela ludzie zapraszają kogoś całkiem obcego byleby nie iść samemu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4997 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Jak już od dwóch lat jesteś z kimś na stopie tylko koleżeńskiej to faktycznie ciężko tak nagle przenieść to nagle na stope bardziej koleżeńską. Moze spróbuj bardziej wykorzystać okazje do poznawania *nowych* ludzi - np gdzieś na imprezie studenckiej, zapisać się do klubu zainteresowań i spróbować trochę poflirtować z nimi, nie zagadywać o obowiązki.
|
|
|
|
#4998 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Ja jestem w związkach od 11 lat właściwie bez przerwy (najpierw 3 lata na odległość typu jeżdżenie do siebie co 2 weekend, później kolejny związek już na miejscu). Każdy z partnerów był poznany przez internet - wtedy dominowały sympatie i lokalne czaty w danym mieście.Na randkach zdarzali się dziwni ludzie: milczący, prezentujący swój dobytek materialny na pierwszej randce czy też uważający siebie samych za 8 cud świata
Więc pod tym względem myślę że wiele się nie zmieniło. Kiedyś po prostu było to mniej popularne przez co wywoływało więcej skrępowania/wstydu, że "nie mógł/mogła sobie kogoś na żywo znaleźć więc musiał/musiała przez internet". Dzisiaj na szczęście już nikt tak nie myśli i to jest ogromny plus! I tak sobie jeszcze myślę, że może przez to też ludzie byli w jakiś sposób mniej wybredni - teraz wystarczy przesunąć palcem w jedna czy druga stronę i pojawia się nowa twarz. Możliwości mnożą się non stop i ciągle jest perspektywa, że może za rogiem czai się ktoś dopasowany w 99,9% a nie tylko 99 ![]() Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4999 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 250
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Ja po prostu czułabym się pewnie mocno skrępowana gdyby nagle jakiś facet mnie zaczepił na ulicy
Ostatnio jak czekałam na taxi podszedł do mnie chłopak i spytał o ognia, nie mógł sobie poradzić z zapalniczką to nawet mu odpaliłam tą fajkę, zaczęliśmy small talk, najlepsze, że on gadał do mnie per pani, ja do niego na ty, bo był może niewiele młodszy ode mnie, dziwne to było |
|
|
|
#5000 | |
|
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 285
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89322810]Eee to luźno, niektóre dzielnice warszawy dzielą 2 godziny
kiedy następne spotkanie?[/QUOTE]jutro ![]() Cytat:
![]() ja poznałam najwięcej ludzi właśnie na studiach, ale nie na samej uczelni, tylko na imprezach, domówki w akademiku, spotkania w barach, znajomy przyprowadzał znajomego i tak to się kręciło. parę razy w życiu zagadywali do mnie faceci na ulicy, nawet ostatnio na przystanku, ale ja jestem zdecydowanie przeciwna tego typu podrywom, może dlatego, że zawsze to byli jacyś dziwacy ale nawet jakby to miał być jakiś normalny facet, to wolałabym żeby podszedł do mnie w barze czy na koncercie, gdzie zazwyczaj idę otwarta na poznawanie nowych osób, a nie w kolejce w sklepie czy na przystanku, gdy jestem pochłonięta własnymi myślami i nie mam ochoty z nikim nawiązywać kontaktu
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
|
|
|
|
#5001 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
|
Dot.: Randki przez Internet cz. 3.
Treść usunięta
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:26.



a duża odległość was dzieli na co dzień?[/QUOTE]










Więc pod tym względem myślę że wiele się nie zmieniło. Kiedyś po prostu było to mniej popularne przez co wywoływało więcej skrępowania/wstydu, że "nie mógł/mogła sobie kogoś na żywo znaleźć więc musiał/musiała przez internet". Dzisiaj na szczęście już nikt tak nie myśli i to jest ogromny plus! I tak sobie jeszcze myślę, że może przez to też ludzie byli w jakiś sposób mniej wybredni - teraz wystarczy przesunąć palcem w jedna czy druga stronę i pojawia się nowa twarz. Możliwości mnożą się non stop i ciągle jest perspektywa, że może za rogiem czai się ktoś dopasowany w 99,9% a nie tylko 99 
ale nawet jakby to miał być jakiś normalny facet, to wolałabym żeby podszedł do mnie w barze czy na koncercie, gdzie zazwyczaj idę otwarta na poznawanie nowych osób, a nie w kolejce w sklepie czy na przystanku, gdy jestem pochłonięta własnymi myślami i nie mam ochoty z nikim nawiązywać kontaktu

