Żart się wymknął spod kontroli

[Farquad]

Chodziłam przez rok na jogę do jednego klubu.
Ale miałam taką świrniętą religijnie koleżankę, która ciągle pisała, że joga to czczenie demonów, jakieś chore filmy. No dosłownie codziennie mnie zalewała tego typu wiadomościami.
Postanowiłam jej trochę zagrać na nosie i spreparowałam nagranie, gdzie cała sala faktycznie wzywa szatana i źle życzy różnym ludziom, wypowiada klątwy pod adresem różnych ludzi i pada tam też jej imię. Po prostu nagrałam swoim głosem to samo 10x, a potem
puściłam jednocześnie, żeby wytworzyć wrażenie modlącego się tłumu. Wysłałam jej to w pliku mp3 I napisałam coś w stylu: "Masz rację, wzywamy demony, opowiedziałam instruktorce o twoich poglądach i zarządziła, że generalnie będziemy wypowiadać też klątwy pod twoim adresem".
Ale zamiast jej od razu powiedzieć, że to żart, trzymałam ją kilka dni w niepewności.
Niestety laska totalnie spanikowała i zaczęła to nagranie rozsyłać do różnych ludzi, wrzucać na grupki o jodze itp. Na tych grupkach ludzie od razu jej pisali "ktoś sobie robi z ciebie jaja", generalnie śmiali się z niej. Ale niestety to nagranie dotarło też do jednego emerytowanego policjanta, który ma generalnie mocno nierówno pod sufitem (wiele osób go znających tak uważa). Kiedy koleżanka przestraszona że "jogini modlą się do diabła i źle mi życzą" zaczęła wyszukiwać w Google różne kluby w moim mieście i ustaliła, do którego ja chodzę, to już chciała do nich pisac.
W ostatniej chwili ją powstrzymałam przekonując, że to był żart. Że ja to nagranie sama zrobiłam, żeby ją nabrać. Ale nie sądziłam że będzie od razu to wszędzie rozsyłać. Nie chciała mi wierzyć, musiałam jej pokazac jak dokładnie zrobiłam takie nagranie.
No ale zobaczyła, że to tylko żart i sprawa rozeszła się po kościach.

Niestety, ten emerytowany policjant do dzisiaj mnie straszy (jak znajdzie jakiś mój komentarz na FB, który mu się nie spodoba, a ma radykalnie inne poglądy i trochę obsesję na moim punkcie), że on cały czas ma to moje nagranie oczerniające klub i że je może wykorzystać, żebym uważała, bla bla.

Chcę zapytać czy jest jakakolwiek szansa, że on to jakoś wykorzysta sądowo? Że spotka mnie jakaś kara? Co prawda nie ma dowodu, że ja zrobiłam to nagranie. Nawet nigdzie nie wypowiadam nazwy tego klubu. Ale skoro ta koleżanka doszła do którego klubu chodzę, to może będzie to jakoś uznane przeciwko mnie. Oczywiście ja wiem, że na 99% nic takiego się nigdy nie stanie, i ten facet tylko mnie straszy, ale jest 1% niepokoju.

[squirrelqa]

"Wykorzysta sądowo"? Sprawę o jakieś znieważenie czy zastraszenie zakłada poszkodowany, więc albo koleżanka, albo ten klub jogi.
Żart dość niemądry, ale rozejdzie się po kościach. Weź tego policjanta wyklucz z możliwości oglądania jakichkolwiek Twoich treści czy aktywności na FB.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Farquad]

Napisane przez squirrelqa

"Wykorzysta sądowo"? Sprawę o jakieś znieważenie czy zastraszenie zakłada poszkodowany, więc albo koleżanka, albo ten klub jogi.
Żart dość niemądry, ale rozejdzie się po kościach. Weź tego policjanta wyklucz z możliwości oglądania jakichkolwiek Twoich treści czy aktywności na FB.

Ten policjant ciągle komuś zakłada jakieś sprawy, składa zawiadomienia, donosi. No nienormalny facet. Mogłoby ewentualnie być tak, że on by najpierw poinformował klub o tym, że ich "zniesławiam", ale skąd ten klub miałby wiedzieć, że to prawda. Nagranie niczego nie dowodzi nawet jakby je odsłuchali. Hm, więc chyba nawet w takiej sytuacji nie mogliby mi nic zrobić.
Ja jestem straszną panikarą i generalnie boję się upartych wariatów, którzy są w stanie kogoś stalkować, łazić po różnych instytucjach i gadac głupoty.

[chwast]

To go zablokuj.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Uprawianie jogi nie jest neutralne z duchowego punktu widzenia. Słyszałam kiedyś, że ci prawdziwi jogini ze Wschodu śmieją się, kiedy ktoś mówi im, że na Zachodzie jogę traktuje się jako "tylko ćwiczenia". Słowo ma moc sprawczą. Nie ma czegoś takiego jak rzucanie klątw dla zabawy. Nie zdziwiłabym się, gdybyś rzeczywiście wyrządziła w ten sposób koleżance krzywdę. No i czy w ogóle jest jakiekolwiek koleżeństwo między Wami, skoro robisz jej takie świństwa? Nawet jej nie przeprosiłaś za swoje niedojrzałe zachowanie - dopiero jak zaczęła panikować i rozsyłać nagranie, postanowiłaś uświadomić ją, że to żart, bo zaczęło Ci się palić pod czterema literami.

Nagranie prędzej czy później pewnie i tak trafi do klubu, w którym zostało stworzone, bo nie wierzę, że członkowie nie należą do żadnych grup na FB. Co zrobią i czy coś zrobią, to ich decyzja, ale mają pełne prawo rozgrywać to na drodze sądowej, bo w sieci nic nie ginie i Twoja radosna twórczość na zawsze w niej zostanie. Mają pełne prawo domagać się zadośćuczynienia.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332009]Uprawianie jogi nie jest neutralne z duchowego punktu widzenia. Słyszałam kiedyś, że ci prawdziwi jogini ze Wschodu śmieją się, kiedy ktoś mówi im, że na Zachodzie jogę traktuje się jako "tylko ćwiczenia". Słowo ma moc sprawczą. Nie ma czegoś takiego jak rzucanie klątw dla zabawy. Nie zdziwiłabym się, gdybyś rzeczywiście wyrządziła w ten sposób koleżance krzywdę. No i czy w ogóle jest jakiekolwiek koleżeństwo między Wami, skoro robisz jej takie świństwa? Nawet jej nie przeprosiłaś za swoje niedojrzałe zachowanie - dopiero jak zaczęła panikować i rozsyłać nagranie, postanowiłaś uświadomić ją, że to żart, bo zaczęło Ci się palić pod czterema literami.

Nagranie prędzej czy później pewnie i tak trafi do klubu, w którym zostało stworzone, bo nie wierzę, że członkowie nie należą do żadnych grup na FB. Co zrobią i czy coś zrobią, to ich decyzja, ale mają pełne prawo rozgrywać to na drodze sądowej, bo w sieci nic nie ginie i Twoja radosna twórczość na zawsze w niej zostanie. Mają pełne prawo domagać się zadośćuczynienia.[/QUOTE]

Jezu co za bzdury
Moze wez jeszcze autorke wsadz do pieca na 3 zdrowaski
Zacofanie level hard

[SteveS]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332009]Uprawianie jogi nie jest neutralne z duchowego punktu widzenia. Słyszałam kiedyś, że ci prawdziwi jogini ze Wschodu śmieją się, kiedy ktoś mówi im, że na Zachodzie jogę traktuje się jako "tylko ćwiczenia". Słowo ma moc sprawczą. Nie ma czegoś takiego jak rzucanie klątw dla zabawy. Nie zdziwiłabym się, gdybyś rzeczywiście wyrządziła w ten sposób koleżance krzywdę. No i czy w ogóle jest jakiekolwiek koleżeństwo między Wami, skoro robisz jej takie świństwa? Nawet jej nie przeprosiłaś za swoje niedojrzałe zachowanie - dopiero jak zaczęła panikować i rozsyłać nagranie, postanowiłaś uświadomić ją, że to żart, bo zaczęło Ci się palić pod czterema literami.

Nagranie prędzej czy później pewnie i tak trafi do klubu, w którym zostało stworzone, bo nie wierzę, że członkowie nie należą do żadnych grup na FB. Co zrobią i czy coś zrobią, to ich decyzja, ale mają pełne prawo rozgrywać to na drodze sądowej, bo w sieci nic nie ginie i Twoja radosna twórczość na zawsze w niej zostanie. Mają pełne prawo domagać się zadośćuczynienia.[/QUOTE]

Dokładnie to samo tyczy się koleżanki - jej zachowanie to też robienie świństwa i niedojrzałe zachowanie. Mówię o tym bombardowaniu informacjami, że joga to wzywanie demonów. Nikt nie chciał tego słyszeć, a ona się narzucała.

Autorko, zachowałaś się jak niedojrzała nastolatka. Policjanta zablokuj, nie musi mieć dostępu do Twoich treści - nie będzie nawet widział Twoich komentarzy. Jak pojawią się pozwy... cóż, dorośli ludzie ponoszą konsekwencje swojego zachowania. Jednak największe zagrożenie widzę ze strony klubu. Jak na straszną panikarę to nie jesteś zbyt zapobiegawcza.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

SteveS, nie porównywałabym jednak wyrażania własnych poglądów do robienia głupich żartów. Koleżanka w swoim mniemaniu działała w dobrej wierze, chcąc przed czymś Autorkę wątku uchronić, natomiast Autorka zamiast w razie czego zakończyć znajomość czy powiedzieć, że nie życzy sobie podobnych komentarzy, postanowiła się zemścić.

[Ellen_Ripley]

Co za trollowy wątek. Tak, jasne, policja z prokuratorem już jadą, bo ktoś nagrał wyraźne sarkastyczną wiadomość (przecież to jasno wynika z kontekstu, nie trzeba tu dopisku "żart/złośliwość"). Dajcie spokój. Dobrze, że wakacje już się powoli kończą.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89332021]Jezu co za bzdury
Moze wez jeszcze autorke wsadz do pieca na 3 zdrowaski
Zacofanie level hard[/QUOTE]

Cały ten wątek to bzdura.

[Marcin89]

Napisane przez Farquad

Chodziłam przez rok na jogę do jednego klubu.
Ale miałam taką świrniętą religijnie koleżankę, która ciągle pisała, że joga to czczenie demonów, jakieś chore filmy. No dosłownie codziennie mnie zalewała tego typu wiadomościami.
Postanowiłam jej trochę zagrać na nosie i spreparowałam nagranie, gdzie cała sala faktycznie wzywa szatana i źle życzy różnym ludziom, wypowiada klątwy pod adresem różnych ludzi i pada tam też jej imię. Po prostu nagrałam swoim głosem to samo 10x, a potem
puściłam jednocześnie, żeby wytworzyć wrażenie modlącego się tłumu. Wysłałam jej to w pliku mp3 I napisałam coś w stylu: "Masz rację, wzywamy demony, opowiedziałam instruktorce o twoich poglądach i zarządziła, że generalnie będziemy wypowiadać też klątwy pod twoim adresem".
Ale zamiast jej od razu powiedzieć, że to żart, trzymałam ją kilka dni w niepewności.
Niestety laska totalnie spanikowała i zaczęła to nagranie rozsyłać do różnych ludzi, wrzucać na grupki o jodze itp. Na tych grupkach ludzie od razu jej pisali "ktoś sobie robi z ciebie jaja", generalnie śmiali się z niej. Ale niestety to nagranie dotarło też do jednego emerytowanego policjanta, który ma generalnie mocno nierówno pod sufitem (wiele osób go znających tak uważa). Kiedy koleżanka przestraszona że "jogini modlą się do diabła i źle mi życzą" zaczęła wyszukiwać w Google różne kluby w moim mieście i ustaliła, do którego ja chodzę, to już chciała do nich pisac.
W ostatniej chwili ją powstrzymałam przekonując, że to był żart. Że ja to nagranie sama zrobiłam, żeby ją nabrać. Ale nie sądziłam że będzie od razu to wszędzie rozsyłać. Nie chciała mi wierzyć, musiałam jej pokazac jak dokładnie zrobiłam takie nagranie.
No ale zobaczyła, że to tylko żart i sprawa rozeszła się po kościach.

Niestety, ten emerytowany policjant do dzisiaj mnie straszy (jak znajdzie jakiś mój komentarz na FB, który mu się nie spodoba, a ma radykalnie inne poglądy i trochę obsesję na moim punkcie), że on cały czas ma to moje nagranie oczerniające klub i że je może wykorzystać, żebym uważała, bla bla.

Chcę zapytać czy jest jakakolwiek szansa, że on to jakoś wykorzysta sądowo? Że spotka mnie jakaś kara? Co prawda nie ma dowodu, że ja zrobiłam to nagranie. Nawet nigdzie nie wypowiadam nazwy tego klubu. Ale skoro ta koleżanka doszła do którego klubu chodzę, to może będzie to jakoś uznane przeciwko mnie. Oczywiście ja wiem, że na 99% nic takiego się nigdy nie stanie, i ten facet tylko mnie straszy, ale jest 1% niepokoju.

Zmień środowisko w którym sie obracasz

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Co za trollowy wątek. Tak, jasne, policja z prokuratorem już jadą, bo ktoś nagrał wyraźne sarkastyczną wiadomość (przecież to jasno wynika z kontekstu, nie trzeba tu dopisku "żart/złośliwość"). Dajcie spokój. Dobrze, że wakacje już się powoli kończą.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------



Cały ten wątek to bzdura.

Problem zerowy. Prawo jednak nie bada kontekstu tylk ostan faktyczny.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332054]SteveS, nie porównywałabym jednak wyrażania własnych poglądów do robienia głupich żartów. Koleżanka w swoim mniemaniu działała w dobrej wierze, chcąc przed czymś Autorkę wątku uchronić, natomiast Autorka zamiast w razie czego zakończyć znajomość czy powiedzieć, że nie życzy sobie podobnych komentarzy, postanowiła się zemścić.[/QUOTE]Wyrażenie poglądów jest wtedy, kiedy w rozmowie się nimi z rozmówcą wymieni i na tym koniec. A nie, że "ja wiem lepiej" i masz żyć według moich poglądów - wy katolicy bardzo lubicie tak działać. Moja matka tak samo - ona wie najlepiej, działa DLA MOJEGO DOBRA, żeby mnie uratować przed ogniem piekielnym.

W dobrej wierze to można komuś delikatnie rady udzielić, ewentualnie za niego nowenny pompejańskie odprawiać, jak już się bardzo musi, a nie bombardować swoim światopoglądem.

Jak cię zamknę w piwnicy i każe się modlić do szatana, to też spoko? Bo ja wierzę w szatana i zrobiłam to w dobrej wierze, żeby cię uchronić przed karą po śmierci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Marcin89

(...)
Problem zerowy. Prawo jednak nie bada kontekstu tylk ostan faktyczny.

Oczywiście, że liczy się kontekst rozmowy. Gdyby ktoś np. zgłosił groźby karalne na zasadzie "koleżanka o tu mi napisała, że mnie zabije", a ta koleżanka by przestawiła policji rozmowę pt. "ale małpa z Ciebie " "małpa? zabiję Cię za te słowa! ", to wybacz - tu jest właśnie kontekst ważny, a nie słowa wyrwane z niego.

Stanem faktycznym jest to, że była to wyraźnie sarkastyczna odpowiedź na "wizje" koleżanki. Rzekomo, o ile w ogóle wierzyć w ten wątek.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

spielmitmir, ale tutaj nikt nikogo nie zamykał w piwnicy przecież. Zgadzam się z Tobą, że źle jest bombardować kogoś informacjami, nawet z troski, ale to nadal nie jest działanie w złej wierze. Można z taką osobą normalnie porozmawiać czy w razie czego zakończyć znajomość. Natomiast działanie Autorki wątku to już czysta złośliwość i chęć zrobienia krzywdy drugiej osobie. To jak wrzucić gumowego pająka za kołnierz osobie, która panicznie boi się pająków - dla jednego to zabawa, bo hehe, gumowy pająk, a druga osoba może dostać ataku paniki.

Byłabym też wdzięczna, gdybyś nie wmawiała mi, co lubię robić jako katoliczka.

[magbeth]

Napisane przez Ellen_Ripley

Co za trollowy wątek. Tak, jasne, policja z prokuratorem już jadą, bo ktoś nagrał wyraźne sarkastyczną wiadomość (przecież to jasno wynika z kontekstu, nie trzeba tu dopisku "żart/złośliwość"). Dajcie spokój. Dobrze, że wakacje już się powoli kończą.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------



Cały ten wątek to bzdura.

Dokładnie tak, mam zreszta silne wrażenie ze Autorka to pewien niedawno zbanowany troll pod nowym nickiem.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez magbeth

Dokładnie tak, mam zreszta silne wrażenie ze Autorka to pewien niedawno zbanowany troll pod nowym nickiem.

Nie tylko Ty masz to wrażenie.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332202]spielmitmir, ale tutaj nikt nikogo nie zamykał w piwnicy przecież. Zgadzam się z Tobą, że źle jest bombardować kogoś informacjami, nawet z troski, ale to nadal nie jest działanie w złej wierze. Można z taką osobą normalnie porozmawiać czy w razie czego zakończyć znajomość. Natomiast działanie Autorki wątku to już czysta złośliwość i chęć zrobienia krzywdy drugiej osobie. To jak wrzucić gumowego pająka za kołnierz osobie, która panicznie boi się pająków - dla jednego to zabawa, bo hehe, gumowy pająk, a druga osoba może dostać ataku paniki.

Byłabym też wdzięczna, gdybyś nie wmawiała mi, co lubię robić jako katoliczka.[/QUOTE]A jak lekarz z jehowych pozwoli ci umrzeć, bo odmówi podania krwi, bo działa w dobrej wierze i ratuje twoją duszę? Ludzie w dobrej wierze morderstwa popełniali. Czyjaś "dobra wiara" nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem dla jego czynów. W dobrej wierze mogę ci również zakazać chodzenia do kościoła, bo widzę, że wiara ogłupia, niszczy rodziny, wyrządza wiele zła. Zadowolona?

Nie mówię, że zachowanie autorki było super rozsądne i fajne, ale ta dziewczyna sama to sprowokowała. Kto ją prosił o bombardowanie religijną papką? Autorka na pewno nie raz prosiła jej o przestanie, ale z doświadczenia wiem, że osoby religijne myślą, że im w imię "wyższego dobra" wolno wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89332232]A jak lekarz z jehowych pozwoli ci umrzeć, bo odmówi podania krwi, bo działa w dobrej wierze i ratuje twoją duszę? [/QUOTE]

Świadkowie Jehowy bardzo zniechęcają do wyższego wykształcenia, więc trafienie na lekarza Jehowę jest prawie zerowa.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

spilemitmir, do porównania z morderstwem się nawet nie odniosę, bo jest totalnie odklejone.
A Ty mi możesz w dobrej wierze zabronić chodzenia do kościoła. Nie posłucham (bo to byłoby bez sensu), ale i nie będę się mścić.

Widzisz teraz różnicę?

[Sashan_]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332009]Uprawianie jogi nie jest neutralne z duchowego punktu widzenia. Słyszałam kiedyś, że ci prawdziwi jogini ze Wschodu śmieją się, kiedy ktoś mówi im, że na Zachodzie jogę traktuje się jako "tylko ćwiczenia". Słowo ma moc sprawczą. Nie ma czegoś takiego jak rzucanie klątw dla zabawy. Nie zdziwiłabym się, gdybyś rzeczywiście wyrządziła w ten sposób koleżance krzywdę. No i czy w ogóle jest jakiekolwiek koleżeństwo między Wami, skoro robisz jej takie świństwa? Nawet jej nie przeprosiłaś za swoje niedojrzałe zachowanie - dopiero jak zaczęła panikować i rozsyłać nagranie, postanowiłaś uświadomić ją, że to żart, bo zaczęło Ci się palić pod czterema literami.

Nagranie prędzej czy później pewnie i tak trafi do klubu, w którym zostało stworzone, bo nie wierzę, że członkowie nie należą do żadnych grup na FB. Co zrobią i czy coś zrobią, to ich decyzja, ale mają pełne prawo rozgrywać to na drodze sądowej, bo w sieci nic nie ginie i Twoja radosna twórczość na zawsze w niej zostanie. Mają pełne prawo domagać się zadośćuczynienia.[/QUOTE]Odkleiło Ci się trochę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

Napisane przez Sashan_

Odkleiło Ci się trochę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Troszeczkę


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Julie097]

Jak dla mnie to albo klub musiałby założyć sprawę (No chyba ze wszystko im wyjaśniłaś), albo ta laska. Ale to musieliby raczej sami założyć sprawę i opłacić prawnika w co wątpię ze będzie chciało się im bawić. Ja bym jednak na Twoim miejscu po kilku takich akcjach tego policjanta zgłosiła go za prześladowanie, tak nie powinien zachowywać się funkcjonariusz publiczny, chociaż ogarniam ze na pewno gościu ma jakies znajomosci na policji wiec nie będzie łatwo. Chyba na razie najlepiej będzie olać ta sprawę i szurniętą koleżankę

[mariola_rudakowska]

Blokada policjanta=spokojna glowa.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332306]spilemitmir, do porównania z morderstwem się nawet nie odniosę, bo jest totalnie odklejone.
A Ty mi możesz w dobrej wierze zabronić chodzenia do kościoła. Nie posłucham (bo to byłoby bez sensu), ale i nie będę się mścić.

Widzisz teraz różnicę?[/QUOTE]Nie, bo to jest ta sama mechanika myślowa, tylko w moich przykładach bardzo zhiperbolizowana.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332306]spilemitmir, do porównania z morderstwem się nawet nie odniosę, bo jest totalnie odklejone.
A Ty mi możesz w dobrej wierze zabronić chodzenia do kościoła. Nie posłucham (bo to byłoby bez sensu), ale i nie będę się mścić.

Widzisz teraz różnicę?[/QUOTE]

Ale nikt nie twierdzi, że zachowanie autorki było w porządku. Natomiast udzielać rad czy wygłaszać opinii nie powinno się, jeśli ktoś nas o owe nie poprosi. Także to że koleżanka chciała dobrze to zupełnie nie usprawiedliwia dawania jakiś wykładów z demonologii stosowanej.

Chociaż ja też nie dowierzam w ten wątek.

[Farquad]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89332009]Uprawianie jogi nie jest neutralne z duchowego punktu widzenia. Słyszałam kiedyś, że ci prawdziwi jogini ze Wschodu śmieją się, kiedy ktoś mówi im, że na Zachodzie jogę traktuje się jako "tylko ćwiczenia". Słowo ma moc sprawczą. Nie ma czegoś takiego jak rzucanie klątw dla zabawy. Nie zdziwiłabym się, gdybyś rzeczywiście wyrządziła w ten sposób koleżance krzywdę. No i czy w ogóle jest jakiekolwiek koleżeństwo między Wami, skoro robisz jej takie świństwa? Nawet jej nie przeprosiłaś za swoje niedojrzałe zachowanie - dopiero jak zaczęła panikować i rozsyłać nagranie, postanowiłaś uświadomić ją, że to żart, bo zaczęło Ci się palić pod czterema literami.

Nagranie prędzej czy później pewnie i tak trafi do klubu, w którym zostało stworzone, bo nie wierzę, że członkowie nie należą do żadnych grup na FB. Co zrobią i czy coś zrobią, to ich decyzja, ale mają pełne prawo rozgrywać to na drodze sądowej, bo w sieci nic nie ginie i Twoja radosna twórczość na zawsze w niej zostanie. Mają pełne prawo domagać się zadośćuczynienia.[/QUOTE]
Ale jak mieliby udowodnić, że w nagraniu chodzi o ich klub. Raczej niewykonalne...

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89332362]Treść usunięta[/QUOTE]
Przysięgam, że wątek jest prawdziwy.
Ale kontekst tutaj byłby nie do poznania raczej. Jakby ten policjant wysłał nagranie temu klubowi, a klub założyłby mi sprawę, to przecież nie mają oni dostępu do moich rozmów z tą koleżanką. Skąd mieliby wiedzieć, że to ona dostała ode mnie to nagranie jako żart. Także kontekst tutaj zostałby nieznany.

[Nimve]

A na jakiej niby podstawie klub miałby założyć sprawę, skoro nie pada jego nazwa w nagraniu?

[Farquad]

Napisane przez Nimve

A na jakiej niby podstawie klub miałby założyć sprawę, skoro nie pada jego nazwa w nagraniu?

No właśnie o to chodzi, że to raczej niemożliwe.
Ale ja, w swoim paranoicznym umyśle zaczęłam wyobrażać sobie, że może ta moja znajoma gdzieś napisała o jaki klub chodzi, i to byłoby jakoś użyte... Ale myślę, że nigdzie nie podałaby nazwy klubu, a po drugie, jednak komentarz jakiejś osoby nie jest dowodem.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Farquad

(...)
Przysięgam, że wątek jest prawdziwy.
Ale kontekst tutaj byłby nie do poznania raczej. Jakby ten policjant wysłał nagranie temu klubowi, a klub założyłby mi sprawę, to przecież nie mają oni dostępu do moich rozmów z tą koleżanką. Skąd mieliby wiedzieć, że to ona dostała ode mnie to nagranie jako żart. Także kontekst tutaj zostałby nieznany.

A jak rozumiem Ty byś się nie miała prawa bronić i przedstawić całości rozmowy Sądowi? Sorry, ale trochę rż_niesz głupa w tym momencie. Wystarczy sobie poczytać czym jest pomówienie, aby wiedzieć, że tutaj właściwie nie byłoby szans na zarzucenie Ci tego. Pomówienie to przede wszystkim działanie z premedytacją lub zamiarem ewentualnym. Ty klubu pomawiać nie zamierzałaś, a jedynie złośliwie zażartować z głupiej koleżanki.

A rzekomego ex policjanta to się po prostu blokuje plus sorry, ale można sobie też przy okazji zrobić odpoczynek od social mediów, nie komentować i nie publikować niczego.

[chwast]

Napisane przez mariola_rudakowska

Blokada policjanta=spokojna glowa.

Przemyśl to to może ten wniosek wyda Ci się jednak bardziej zrozumiały.


Sent from my iPhone using Tapatalk