Przeciętni faceci w erze Tindera.

[Nuova]

W sumie pomysł z wyjazdem nie jest głupi - w takiej Japonii choćby ludzie są sporo niżsi i wzrost 165cm u faceta to standard.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Marigold19]

Znam wielu niższych, krępych facetów, którzy się od kobiet opędzić nie mogą. Ale zwykle są to mili, uczynni faceci, z poczuciem humoru, którzy nie są nastawieni na wieczny podryw i mają jakichś znajomych, zainteresowania czy fajną pracę. Z takimi się chętnie umawia, wychodzi gdzieś, ale jakby mi facet na randce powiedział coś creepy typu "nie sądziłem, że taka ładna dziewczyna się ze mną umówi" to bym od razu spadała.

[Harry927]

Napisane przez Marigold19

Znam wielu niższych, krępych facetów, którzy się od kobiet opędzić nie mogą. Ale zwykle są to mili, uczynni faceci, z poczuciem humoru, którzy nie są nastawieni na wieczny podryw i mają jakichś znajomych, zainteresowania czy fajną pracę.

A to ciekawe bo tacy faceci zwykle lądują w kuferku "przyjaciel", a nie "partner". To akurat wiem z własnego doświadczenia bo sam (chyba) taki jestem i zawsze tak kończę. Od prawie roku umówiłem się z 4 dziewczynami z Sympatii. Randki zawsze były udane, zawsze trwały długo, a nawet bardzo długo bo dobrze się gadało i był fajny kontakt. Nie zawsze było to tylko jedno spotkanie, raz nawet wyszła kilkumiesięczna relacja, ale zawsze koniec końców kończyło się tak samo. Wcześniej też miałem takie sytuacje i to nie tylko z dziewczynami poznanymi w necie. Zawsze kończę jako "przyjaciel". I nie żebym miał coś do przyjaźni damsko-męskich, kobieta w końcu też człowiek że tak przekornie powiem i sam mam dwie przyjaciółki, ale po którymś razie szukania kogoś do związku jest to frustrujące.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Harry927

Koledze najprawdopodobniej chodziło po prostu o pewien zestaw cech uznawanych obiektywnie za najatrakcyjniejsze przez większość kobiet nie o wrzucenie wszystkich kobiet do "jednego wora".

Od kiedy 'Hiszpan czy Włoch' to określenie na 'zestaw cech uznawanych obiektywnie za najatrakcyjniejsze przez większość kobiet'? Skąd w ogóle założenie, że najatrakcyjniejsze co kobieta może zobaczyć w facecie to jakiś określony wygląd?

Napisane przez Nuova

W sumie pomysł z wyjazdem nie jest głupi - w takiej Japonii choćby ludzie są sporo niżsi i wzrost 165cm u faceta to standard.

Od kiedy Japonia jest krajem Trzeciego Świata? Ile Japonek na widok białasa z 20-zł banknotem w ręce zrobi z nim wszystko byleby wyrwać się do takiego Eldorado jakim jest Polska?

Niektórzy to się chyba za bardzo naoglądali jakiejś fantastyki jak myślą, że biały facet to jakiś mokry sen i największe o czym może marzyć Azjatka to seks z Polakiem

Umieram ze śmiechu

[Hermiona83]

Ja w ogóle to poproszę o te badania, że jest zestaw cech mężczyzn obiektywnie uznawanych przez Polki za najatrakcyjniejsze. I obiektywne dowody, że Chris Hemsworth jest brzydszy od Oscara Isaaca.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Marigold19

Znam wielu niższych, krępych facetów, którzy się od kobiet opędzić nie mogą. Ale zwykle są to mili, uczynni faceci, z poczuciem humoru, którzy nie są nastawieni na wieczny podryw i mają jakichś znajomych, zainteresowania czy fajną pracę. Z takimi się chętnie umawia, wychodzi gdzieś, ale jakby mi facet na randce powiedział coś creepy typu "nie sądziłem, że taka ładna dziewczyna się ze mną umówi" to bym od razu spadała.

Zawsze mnie bawią tacy faceci. Może dlatego, że jak patrzę na "mężów" koleżanek to jakoś nie widzę tych boskich alvaro, tylko zwykłych kolesi ( a tu łysinka, a tu krzywy nos, a tu niski, a tu z brzuszkiem) - no ale mają fajne charaktery.

Ciężko przyznać, że ma się zwalony charakter. Łatwiej użalać się, bo jestem niski albo kobiety mają zbyt duże wymagania.

[Nuova]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89342692]Od kiedy 'Hiszpan czy Włoch' to określenie na 'zestaw cech uznawanych obiektywnie za najatrakcyjniejsze przez większość kobiet'? Skąd w ogóle założenie, że najatrakcyjniejsze co kobieta może zobaczyć w facecie to jakiś określony wygląd?



Od kiedy Japonia jest krajem Trzeciego Świata? Ile Japonek na widok białasa z 20-zł banknotem w ręce zrobi z nim wszystko byleby wyrwać się do takiego Eldorado jakim jest Polska?

Niektórzy to się chyba za bardzo naoglądali jakiejś fantastyki jak myślą, że biały facet to jakiś mokry sen i największe o czym może marzyć Azjatka to seks z Polakiem

Umieram ze śmiechu[/QUOTE]


Z mojej strony to była tylko luźna dygresja na temat Azji, Japonia ofc nie jest krajem 3 świata Nie doczytałam, ze kolega planował wyrwać jakaś ubogą panienkę na kolor skory i hajs

Chociaż mój przyjaciel będąc w Japonii w robocie opowiadał, że miał bardzo duże powodzenie ze względu na europejskie pochodzenie - tylko ze jest bardzo wysoki i to większość kobiet intrygowało


Sent from my iPhone using Tapatalk

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Nuova

Z mojej strony to była tylko luźna dygresja na temat Azji, Japonia ofc nie jest krajem 3 świata Nie doczytałam, ze kolega planował wyrwać jakaś ubogą panienkę na kolor skory i hajs

Chociaż mój przyjaciel będąc w Japonii w robocie opowiadał, że miał bardzo duże powodzenie ze względu na europejskie pochodzenie - tylko ze jest bardzo wysoki i to większość kobiet intrygowało

Ja też jeszcze o podrywie na bycie białym nie słyszałam. Przepraszam, ale ten ekstra plan stracenia prawictwa, wyrwania napalonej Azjatki na bycie Polakiem i sypnięcie groszem mnie po prostu zmiótł z nóg. Może to jakaś odpowiedź na te incelskie teorie z Wykopu, że Polki na widok 'mokebe' od razu zdejmują gacie

Flex jak flex, beka z tego wyobrażenia, że Japonka się na Ciebie rzuci, bo jesteś biały, rzucisz hajsem i będzie miała w głowie wizję wyjazdu do Polski. Nic tylko się pakować, mesjasz przyjechał. No, po prostu nie mogę

[tynka888]

Mój ex był niski, miał krzywy nos i miał widocznego guzka na czole, a jednak bardzo mi się spodobał i miałam te słynne motylki Później pewne cechy charakteru u mnie nie przeszły i dlatego się rozstaliśmy, dlatego liczy się całokształt, a nie sam wygląd. Teorie wykopkowe to kosmos dla mnie, nawet nie wchodzę już tam, byłam może z kilka razy i się przeraziłam, może lepiej niech oni faktycznie zostaną w tych swoich piwnicach

[Marigold19]

Napisane przez Harry927

A to ciekawe bo tacy faceci zwykle lądują w kuferku "przyjaciel", a nie "partner". To akurat wiem z własnego doświadczenia bo sam (chyba) taki jestem i zawsze tak kończę. Od prawie roku umówiłem się z 4 dziewczynami z Sympatii. Randki zawsze były udane, zawsze trwały długo, a nawet bardzo długo bo dobrze się gadało i był fajny kontakt. Nie zawsze było to tylko jedno spotkanie, raz nawet wyszła kilkumiesięczna relacja, ale zawsze koniec końców kończyło się tak samo. Wcześniej też miałem takie sytuacje i to nie tylko z dziewczynami poznanymi w necie. Zawsze kończę jako "przyjaciel". I nie żebym miał coś do przyjaźni damsko-męskich, kobieta w końcu też człowiek że tak przekornie powiem i sam mam dwie przyjaciółki, ale po którymś razie szukania kogoś do związku jest to frustrujące.

Może po prostu miałeś pecha, ale sam widzisz, że randki miałeś, udane były i do tego relacja, więc raczej nie możesz się wrzucić do tego samego worka, z którego nadaje nasz Autor.

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89342757]Zawsze mnie bawią tacy faceci. Może dlatego, że jak patrzę na "mężów" koleżanek to jakoś nie widzę tych boskich alvaro, tylko zwykłych kolesi ( a tu łysinka, a tu krzywy nos, a tu niski, a tu z brzuszkiem) - no ale mają fajne charaktery.

Ciężko przyznać, że ma się zwalony charakter. Łatwiej użalać się, bo jestem niski albo kobiety mają zbyt duże wymagania.[/QUOTE]

Ja też tych boskich Alvaro nie widuję. Mam nawet takiego kolegę w pracy- nie moja opcja, ale nie odstręczający. A nasza pani sekretarka się nim strasznie zachwyca, że taki przystojny i zawsze świetnie ubrany Co mogę powiedzieć- jest zawsze bardzo miły, uprzejmy, spokojny i to się może kobietom podobać. Do tego łysy i z brzuszkiem, ale jak widać branie ma

Napisane przez tynka888

Mój ex był niski, miał krzywy nos i miał widocznego guzka na czole, a jednak bardzo mi się spodobał i miałam te słynne motylki Później pewne cechy charakteru u mnie nie przeszły i dlatego się rozstaliśmy, dlatego liczy się całokształt, a nie sam wygląd. Teorie wykopkowe to kosmos dla mnie, nawet nie wchodzę już tam, byłam może z kilka razy i się przeraziłam, może lepiej niech oni faktycznie zostaną w tych swoich piwnicach

Na wykopie to w ogóle takie cuda bywają, że faktycznie nie wiem, kto wymyśla takie bzdury.

[road_rage]

Napisane przez Harry927

Koledze najprawdopodobniej chodziło po prostu o pewien zestaw cech uznawanych obiektywnie za najatrakcyjniejsze przez większość kobiet nie o wrzucenie wszystkich kobiet do "jednego wora".

Albo obiektywnych albo uznawanych. Jeśli coś jest obiektywne, to z definicji nie zależy od niczyjej opinii.

Może na przykład dlatego, że mieszkamy w Polsce a nie w Hiszpanii i Włoszech więc 99% "materiału" dostępnego dla kobiet w tym kraju to Polacy.

Oh wait... czyli jednak Polki uważają Polaków za atrakcyjnych i ich wygląd nie jest problemem

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez Harry927

A to ciekawe bo tacy faceci zwykle lądują w kuferku "przyjaciel", a nie "partner". To akurat wiem z własnego doświadczenia bo sam (chyba) taki jestem i zawsze tak kończę. Od prawie roku umówiłem się z 4 dziewczynami z Sympatii. Randki zawsze były udane, zawsze trwały długo, a nawet bardzo długo bo dobrze się gadało i był fajny kontakt. Nie zawsze było to tylko jedno spotkanie, raz nawet wyszła kilkumiesięczna relacja, ale zawsze koniec końców kończyło się tak samo. Wcześniej też miałem takie sytuacje i to nie tylko z dziewczynami poznanymi w necie. Zawsze kończę jako "przyjaciel". I nie żebym miał coś do przyjaźni damsko-męskich, kobieta w końcu też człowiek że tak przekornie powiem i sam mam dwie przyjaciółki, ale po którymś razie szukania kogoś do związku jest to frustrujące.

Z własnego doświadczenia wiesz najwyżej jak ty byłeś traktowany, a nie jak była traktowana reszta "takich facetów".

[Harry927]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89342692]Od kiedy 'Hiszpan czy Włoch' to określenie na 'zestaw cech uznawanych obiektywnie za najatrakcyjniejsze przez większość kobiet'? Skąd w ogóle założenie, że najatrakcyjniejsze co kobieta może zobaczyć w facecie to jakiś określony wygląd?[/QUOTE]

Napisane przez Hermiona83

Ja w ogóle to poproszę o te badania, że jest zestaw cech mężczyzn obiektywnie uznawanych przez Polki za najatrakcyjniejsze. I obiektywne dowody, że Chris Hemsworth jest brzydszy od Oscara Isaaca.

Chyba wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie. Tak - zestaw cech urody/wyglądu charakterystyczny dla europejskich mężczyzn z regionu śródziemnomorskiego - to jest określony zestaw cech uznawany obiektywnie przez sporą część kobiet za bardzo atrakcyjny. I nie - nie chodziło mi o to, że wygląd tych mężczyzn jest w każdym przypadku ich najatrakcyjniejszą cechą dla kobiet tylko, że ich wygląd jest dla sporej części kobiet obiektywnie o wiele bardziej atrakcyjny niż na przykład wygląd mężczyzny ze słowiańskiego kręgu etnicznego.

Napisane przez Marigold19

Może po prostu miałeś pecha, ale sam widzisz, że randki miałeś, udane były i do tego relacja, więc raczej nie możesz się wrzucić do tego samego worka, z którego nadaje nasz Autor.

No i się nie wrzucam. Co nie znaczy, że w jakiś sposób go nie rozumiem. Zwłaszcza w kwestii portali randkowych. No ale kobieta, która dostaje dziennie nawet kilkadziesiąt wiadomości nigdy nie zrozumie sytuacji faceta, który odnosi sukces jeśli uda mu się umówić z kimś raz w miesiącu (zrobiłem kiedyś taki eksperyment na Sympatii aby sprawdzić jak to wygląda z perspektywy kobiety - kilkaset wiadomości w ciągu 48 godzin. Dzięki temu też zrozumiałem, że kiepska passa na tym portalu nie jest tylko moją winą ani tym bardziej celowym działaniem kobiet, ale przede wszystkim tak to wszystko po prostu działa). Chociaż akurat upatrywanie głównego źródła porażek we wzroście uważam za głupotę.

Napisane przez road_rage

Albo obiektywnych albo uznawanych. Jeśli coś jest obiektywne, to z definicji nie zależy od niczyjej opinii.

Użyłem sformułowania obiektywnie atrakcyjne w znaczeniu uznawane za atrakcyjne powszechnie niezależnie od subiektywnych preferencji pojedynczych jednostek.

Napisane przez road_rage

Oh wait... czyli jednak Polki uważają Polaków za atrakcyjnych i ich wygląd nie jest problemem

Cóż, na bezrybiu i rak ryba.

Napisane przez road_rage

Z własnego doświadczenia wiesz najwyżej jak ty byłeś traktowany, a nie jak była traktowana reszta "takich facetów".

Spotkałem się już z takimi historiami także innych mężczyzn mających podobne podejście więc nie są to tylko moje doświadczenia.

[Marigold19]

Napisane przez Harry927

Chyba wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie. Tak - zestaw cech urody/wyglądu charakterystyczny dla europejskich mężczyzn z regionu śródziemnomorskiego - to jest określony zestaw cech uznawany obiektywnie przez sporą część kobiet za bardzo atrakcyjny. I nie - nie chodziło mi o to, że wygląd tych mężczyzn jest w każdym przypadku ich najatrakcyjniejszą cechą dla kobiet tylko, że ich wygląd jest dla sporej części kobiet obiektywnie o wiele bardziej atrakcyjny niż na przykład wygląd mężczyzny ze słowiańskiego kręgu etnicznego.

No i się nie wrzucam. Co nie znaczy, że w jakiś sposób go nie rozumiem. Zwłaszcza w kwestii portali randkowych. No ale kobieta, która dostaje dziennie nawet kilkadziesiąt wiadomości nigdy nie zrozumie sytuacji faceta, który odnosi sukces jeśli uda mu się umówić z kimś raz w miesiącu (zrobiłem kiedyś taki eksperyment na Sympatii aby sprawdzić jak to wygląda z perspektywy kobiety - kilkaset wiadomości w ciągu 48 godzin. Dzięki temu też zrozumiałem, że kiepska passa na tym portalu nie jest tylko moją winą ani tym bardziej celowym działaniem kobiet, ale przede wszystkim tak to wszystko po prostu działa). Chociaż akurat upatrywanie głównego źródła porażek we wzroście uważam za głupotę.

Użyłem sformułowania obiektywnie atrakcyjne w znaczeniu uznawane za atrakcyjne powszechnie niezależnie od subiektywnych preferencji pojedynczych jednostek.

Cóż, na bezrybiu i rak ryba.

Spotkałem się już z takimi historiami także innych mężczyzn mających podobne podejście więc nie są to tylko moje doświadczenia.

Tylko po co tak jękolić i na siłę stawiać się na poziome bylejakości i przeciętności? Dla mnie takie coś to taki red flag, że ja się nie dziwię, że kobiety uciekają. Tak samo teksty typu "taka dziewczyna jak Ty to na pewno dostaje dużo wiadomości..."- kolejny creepy tekst.

[Overcooked]

Żeby do takiej np. Japonii się dostać i wyrywać Azjatki trzeba coś sobą reprezentować - dobra praca, odwaga przeprowadzenia się na drugi koniec świata, zazwyczaj posługiwanie się trudnym dla siebie miejscowym językiem oprócz biegle angielskim. Nie przewiduję że bycie białym wysokim Mirkiem na dłuższych wakacjach jest afrodyzjakiem na Japonki

[Marigold19]

Napisane przez Overcooked

Żeby do takiej np. Japonii się dostać i wyrywać Azjatki trzeba coś sobą reprezentować - dobra praca, odwaga przeprowadzenia się na drugi koniec świata, zazwyczaj posługiwanie się trudnym dla siebie miejscowym językiem oprócz biegle angielskim. Nie przewiduję że bycie białym wysokim Mirkiem na dłuższych wakacjach jest afrodyzjakiem na Japonki

Ale to przecież takie marzenia/mrzonki- nigdy nigdzie nie byłem, ale pojadę do Azji zwiedzać dalekie krainy. To jest problem, a nie krępa budowa ciała.

[Farquad]

Napisane przez Hermiona83

Ja w ogóle to poproszę o te badania, że jest zestaw cech mężczyzn obiektywnie uznawanych przez Polki za najatrakcyjniejsze. I obiektywne dowody, że Chris Hemsworth jest brzydszy od Oscara Isaaca.

Poczytaj o złotej proporcji.

[Marigold19]

Napisane przez Farquad

Poczytaj o złotej proporcji.

Z tego wychodzi np. Amber Heard, która dla mnie jest daleka od ideału

[Farquad]

Napisane przez Marigold19

Z tego wychodzi np. Amber Heard, która dla mnie jest daleka od ideału

Jest piękna.

[Marigold19]

Napisane przez Farquad

Jest piękna.

Dla mnie w ogóle, to już wolę Johnny'ego z niesymetryczną twarzą

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Overcooked

Żeby do takiej np. Japonii się dostać i wyrywać Azjatki trzeba coś sobą reprezentować - dobra praca, odwaga przeprowadzenia się na drugi koniec świata, zazwyczaj posługiwanie się trudnym dla siebie miejscowym językiem oprócz biegle angielskim. Nie przewiduję że bycie białym wysokim Mirkiem na dłuższych wakacjach jest afrodyzjakiem na Japonki

Może Tajlandia? Tajki są śliczne i niewysokie.

[Harry927]

Napisane przez Marigold19

Tylko po co tak jękolić i na siłę stawiać się na poziome bylejakości i przeciętności? Dla mnie takie coś to taki red flag, że ja się nie dziwię, że kobiety uciekają.

Świadomość poziomu własnej wartości i umiejętność jej trzeźwej oceny nie jest stawianiem na siłę siebie na poziomie bylejakości i przeciętności. Moim zdaniem dużo gorszym podejściem jest narcyzm i błędne przekonanie o własnej wysokiej atrakcyjności kiedy rzeczywiście jest się przeciętniakiem. Przecież bardzo często drogie panie same komentujecie takie "incelskie" wątki jak ten, że autor zapewne wcale nie jest tak przeciętny jak uważa i celuje zbyt wysoko (w same najatrakcyjniejsze dziewczyny) czyż nie?
PS: Taaa i facet ma ten red flag wypisany na czole czy nawet na profilu, że kobieta z góry wie żeby go odrzucić nawet nie zaczynając konwersacji?

Napisane przez Marigold19

Tak samo teksty typu "taka dziewczyna jak Ty to na pewno dostaje dużo wiadomości..."- kolejny creepy tekst.

Po pierwsze nie napisałem nigdzie o jakiejś konkretnej dziewczynie. Faktem niezaprzeczalnym jest, że w przypadku portalu randkowego kobieta zawsze ma łatwiej od faceta i to z wielu powodów. Chociażby dlatego, że mężczyzn na tych portalach jest o wiele więcej niż kobiet jak i z tego powodu, że w przynajmniej naszym kręgu kulturowym najczęściej to facet zagaduje pierwszy natomiast to dziewczyna decyduje czy nawiązać z nim konwersację czy nie. Dodatkowo strategia uprawiana przez wielu panów czyli pisanie/lajkowanie z automatu do wszystkich dziewczyn jak leci tylko to wszystko napędza (bo to z kolei powoduje, że taka kobieta nie jest nawet w stanie odczytać wszystkich wiadomości, a co dopiero odpisać na nie. A to z kolei powoduje frustracje panów pod tytułem "dlaczego nikt mi nie odpisuje". I kółko się kręci.). Reasumując mimo wszystko tym samym jedynie dziewczyna ma tam realną możliwość wyboru. Bo jak udaje ci się nawiązać sensowny kontakt z jedną dziewczyną w miesiącu to to nie jest żaden wybór (vs - przypominam - setki lajków/wiadomości na dzień w przypadku dziewczyny. I tak wiem, że 90% z tych setek wiadomości to zwykle nudne nic nie warte "Hej", "Cześć", "Co tam" ale przeciętny facet nawet tego nie ma.).

Napisane przez Marigold19

Z tego wychodzi np. Amber Heard, która dla mnie jest daleka od ideału

Daleka od ideału może być. Na pewno jednak bardzo wpisuje się w społecznie przyjęte kanony wysokiej atrakcyjności. I mówimy tutaj o atrakcyjności fizycznej żeby było jasne.

Napisane przez Marigold19

Dla mnie w ogóle, to już wolę Johnny'ego z niesymetryczną twarzą

Nie no naprawdę bardzo to dziwne, że heteroseksualnej kobiecie bardziej podoba się facet niż kobieta.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89343241]Może Tajlandia? Tajki są śliczne i niewysokie.[/QUOTE]
Gdzieś mi się obiło o uszy, że podobno Filipinki bardzo łatwo i bardzo mocno lecą na białych mężczyzn.

[brandie]

Ten post o przeprowadzce do krajów trzeciego świata żeby znaleźć dziewczynę normalnie mnie zabił z rana
I te grube nogi… Mój facet też ma grube nogi. I łysieje. I ma ze 176 cm wzrostu. Nie pracuje w IT. A narzeczoną ma. Jak to wyjaśnić?

[chwast]

Napisane przez brandie

Ten post o przeprowadzce do krajów trzeciego świata żeby znaleźć dziewczynę normalnie mnie zabił z rana
I te grube nogi… Mój facet też ma grube nogi. I łysieje. I ma ze 176 cm wzrostu. Nie pracuje w IT. A narzeczoną ma. Jak to wyjaśnić?

Pewnie Twoją desperacja, no a czym innym…


Sent from my iPhone using Tapatalk

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez brandie

I te grube nogi… Mój facet też ma grube nogi. I łysieje. I ma ze 176 cm wzrostu. Nie pracuje w IT. A narzeczoną ma. Jak to wyjaśnić?

Pewnie jest Hiszpanem

[tynka888]

To są tłumaczenia zwykłych frustratów, którzy nie widzą nic złego w sobie tylko to kobiety są be, bo wolą chadów, mokebe czy innych tylko nie ich, a oni tacy wspaniali Wystarczy wyjść na ulicę i zobaczyć jakie są pary, no nie widzę samych modeli z okładek, tylko większość to zwykli, przeciętni faceci z wyglądu, a jakoś znaleźli partnerki, ale incel woli wmawiać sobie, że jest inaczej, szkoda gadać

[Harry927]

Napisane przez tynka888

To są tłumaczenia zwykłych frustratów, którzy nie widzą nic złego w sobie tylko to kobiety są be, bo wolą chadów, mokebe czy innych tylko nie ich, a oni tacy wspaniali

Hej, a czy ja gdzieś napisałem coś o winie kobiet? I, że nie widzę niczego złego w sobie czy ogólnie w męskich zachowaniach? Stwierdziłem jedynie są fakty, a jeżeli można tu mówić i jakiejś winie to chyba tylko o winie Świata za to, że jest tak a nie inaczej skonstruowany. Jasne, że obie strony mogłyby do niektórych rzeczy podejść inaczej - zwłaszcza chyba faceci, którzy problemy na portalach randkowych stwarzają sobie sami (samokręcące się kółko o którym wspomniałem wyżej polegające na "lajkowaniu" wszystkich pań jak leci co skutkuje poczuciem olbrzymich możliwości wyboru u kobiet, które to z kolei przekłada się na podwyższenie poziomu oczekiwań i dużo większą wybredność).

Napisane przez tynka888

Wystarczy wyjść na ulicę i zobaczyć jakie są pary, no nie widzę samych modeli z okładek, tylko większość to zwykli, przeciętni faceci z wyglądu, a jakoś znaleźli partnerki, ale incel woli wmawiać sobie, że jest inaczej, szkoda gadać

To jeszcze zależy co kto rozumie pod tytułem "przeciętny". Przypuszczam, że większość osobników prezentujących "incelskie" poglądy nie jest przeciętnym mężczyzną w oczach kobiet w które celują. To są subiektywne odczucia tak samo jak subiektywnym odczuciem może być ocena atrakcyjności danej osoby (o czym same panie wielokrotnie wyżej pisaliście).
Inną sprawą jest to, że jak już wyżej wspomniałem incelskie poglądy (choć faktycznie bzdurne) nie biorą się znikąd i nikt się taki nie rodzi. Ale tego niektóre panie chyba nie chcą po prostu zrozumieć. Nie jest mi ciężko zrozumieć, że facet który szuka dziewczyny tylko na portalu randkowym i dodatkowo nie rozumiejąc jak to wszystko działa latami nie mogąc nawiązać nawet kontaktu w końcu wpadnie w frustracje i stanie się mitycznym "desperatem". Niestety kobieta, która nigdy czegoś takiego na własnej skórze nie doświadczy nie będzie w stanie tego zrozumieć i dla niej taki "desperat" = psychol. Nie trudno jest też sobie wyobrazić, że rzeczywiście mogą istnieć osoby z jakiegoś powodu (chociażby na przykład choroby) tak skrajnie nieatrakcyjne zewnętrznie, że rzeczywiście nie mają realnych szans na relację miłosną. I dotyczy to oczywiście obu płci żeby nie było.

[brandie]

Napisane przez chwast

Pewnie Twoją desperacja, no a czym innym…


Sent from my iPhone using Tapatalk

No tak, za pół roku mam 27 urodziny, więc coraz bliżej końca terminu przydatności kobiety - trzeba było łapać co było

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89343355]Pewnie jest Hiszpanem [/QUOTE]


Blady blondyn Polak, jak żyć
Akurat w tym związku to ja jestem Hiszpanem

[road_rage]

Napisane przez Harry927

(...)
PS: Taaa i facet ma ten red flag wypisany na czole czy nawet na profilu, że kobieta z góry wie żeby go odrzucić nawet nie zaczynając konwersacji?

Owszem, bardzo często ma. Albo zwyczajnie nie ma w profilu zupełnie nic przyciągającego uwagę.

[Harry927]

Napisane przez road_rage

Owszem, bardzo często ma. Albo zwyczajnie nie ma w profilu zupełnie nic przyciągającego uwagę.

Czekaj czekaj. Czyli każdy facet z "nudnym" profilem to incel?

[road_rage]

Napisane przez Harry927

Inną sprawą jest to, że jak już wyżej wspomniałem incelskie poglądy (choć faktycznie bzdurne) nie biorą się znikąd i nikt się taki nie rodzi. Ale tego niektóre panie chyba nie chcą po prostu zrozumieć. Nie jest mi ciężko zrozumieć, że facet który szuka dziewczyny tylko na portalu randkowym i dodatkowo nie rozumiejąc jak to wszystko działa latami nie mogąc nawiązać nawet kontaktu w końcu wpadnie w frustracje i stanie się mitycznym "desperatem". Niestety kobieta, która nigdy czegoś takiego na własnej skórze nie doświadczy nie będzie w stanie tego zrozumieć i dla niej taki "desperat" = psychol. Nie trudno jest też sobie wyobrazić, że rzeczywiście mogą istnieć osoby z jakiegoś powodu (chociażby na przykład choroby) tak skrajnie nieatrakcyjne zewnętrznie, że rzeczywiście nie mają realnych szans na relację miłosną. I dotyczy to oczywiście obu płci żeby nie było.

Możesz już przestać obrażać inteligencję kobiet.
Nie, nie chodzi o to, że nie rozumiemy. Kobiety to nie zbiór debilek. Zrozumienie mechanizmu powstawania inceli po prostu niczego nie wnosi do czyjegoś zestawu preferencji wobec potencjalnego partnera.

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez Harry927

Czekaj czekaj. Czyli każdy facet z "nudnym" profilem to incel?

Czekaj czekaj. Gdzie w mojej wypowiedzi coś takiego wyczytałeś?