Kłopotliwa sytuacja

[Flashdance]

A w rozmowie "na żywo" też wypowiadasz się tak chaotycznie i mało zrozumiale?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kokoszka322

No to chyba lepiej zmienić środowisko. Często ktoś ma jakieś waty do mnie ,że jestem małomówna ,skryta. No nie jestem żywą osobą. I nie mam się za kogoś lepszego. Często żartują ze mnie. Zaczynam przez to wszystko brać do siebie. Ten facet nie pracuje ze mną.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Ostatni przykład inny kolega z pracy ,który często ma waty jakieś ,że skryta jestem i małomówna. Poszedł załatwić jakąś sprawę do tej właśnie koleżanki. I ona widząc ,że idzie do niej mówi "zlał cię ". A on, " kokoszce wszystko jedno". Nie wiem co ta kobieta chce tym osiągnąć .

Sądzę że jesteś przewrażliwiona, te teksty są prostackie ale nie ponizajacy, nie są to jakieś wąty, po prostu Ciebie rażą.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Flashdance

A w rozmowie "na żywo" też wypowiadasz się tak chaotycznie i mało zrozumiale?

tez o tym pomyslalam, moze jej zachowanie powoduje niechec otoczenia.
pewnie, ze to nie usprawiedliwienie dla chamskiego zachowania, ale calego swiata autorka nie zmieni, moze sie tylko uodpornic lub nauczyc reagowac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kokoszka322]

Co jest niezrozumiałe?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kokoszka322

Co jest niezrozumiałe?

Twój sposób wypowiedzi.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89351878]Treść usunięta[/QUOTE]
Jak się razem pracuje to trudno nie mieć z kimś kontaktu.
Prawa nie daje, ale trudno od ręki zmienić pracę bo ktoś powiedział "Masz większe wory ode mnie". Zastanawiam się co ten człowiek miał na na myśli. No głupawy tekst, ale nie upokarzający.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89351895]Treść usunięta[/QUOTE]

O ile nie zmienila pracy to z tego co pisala wczesniej jej kierownictwo tez nie jest zbytnio wspierajace

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89351906]Treść usunięta[/QUOTE]

No ja odrazu optowalam za takim rozwiazaniem ;-)

[kokoszka322]

Nie mam z nim już kontaktu, to nie był gość z pracy. Wiem,że to infantylne co pisze. Trochę też słyszałam ,że jestem oaza spokoju, a oni tak nie potrafią. To też ma swoją cenę.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kokoszka322

Nie mam z nim już kontaktu, to nie był gość z pracy. Wiem,że to infantylne co pisze. Trochę też słyszałam ,że jestem oaza spokoju, a oni tak nie potrafią. To też ma swoją cenę.

Ok to nie byl gosc z pracy tylko jakis znajomy ktory ci nawet czesc nie mowi to po co wogole do niego pisalas I dlaczego ciagle przezywasz zamiast sie cieszyć ze juz masz z nim swiety spokoj?.
Co do tej drugiej osoby kobiety z pracy to nie widze wogole problemu ,ze w zdanie wkrecila kur..wa to nie jest zadne ponizanie
Potem znowu jakis gosciu wybral sie do kogos innego po cos zamiast do ciebie I ty znowu przezywasz
Wez wyluzuj,nie znam cie w realu i juz mi wszystko opada wiec ie nie dziwie ze i ludzie z twojego otoczenia wysiadają

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kokoszka322

Nie mam z nim już kontaktu, to nie był gość z pracy. Wiem,że to infantylne co pisze. Trochę też słyszałam ,że jestem oaza spokoju, a oni tak nie potrafią. To też ma swoją cenę.

To nie jest infantylne.
Mam wrażenie że rozjeżdża Ci się określenie tego co widzisz i czujesz z tym co jest społecznie przyjęte.

[kokoszka322]

Tzn co jest społecznie przyjęte ? Masz na myśli te docinki? Moim zdaniem to głupie. Chore,nabijanie się z kogoś bo jest inny, chory ,słabszy. Akceptowalne w Polsce ,tak jak kult alkoholu.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kokoszka322

Tzn co jest społecznie przyjęte ? Masz na myśli te docinki? Moim zdaniem to głupie. Chore,nabijanie się z kogoś bo jest inny, chory ,słabszy. Akceptowalne w Polsce ,tak jak kult alkoholu.

używasz słów nieadekwatnych do opisywanych sytuacji. O to mi chodzi.
Dlaczego napisałaś do faceta ze Cie poniża? Na czym polega wykorzystywanie Ci przez współpracowników? Na czym polega infantylność Twojej wypowiedzi?

Co z opisywana sytuacja ma wspólnego kult alkoholu? Alkohol się piję a nie czci.
To że facet jest burakiem nie podlega dyskusji.

[kokoszka322]

Poniżyć w sensie upokorzyć , wyśmiać. O to mi chodziło. Jedna z was napisała ,że jest to upokarzający tekst.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Infantylność,że takie problemy to mają dzieci, a nie dorosłe osoby.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kokoszka322

Poniżyć w sensie upokorzyć , wyśmiać. O to mi chodziło. Jedna z was napisała ,że jest to upokarzający tekst.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Infantylność,że takie problemy to mają dzieci, a nie dorosłe osoby.

Musze przyznac ze brzmisz bardzo nie dojrzale jak na 34lata
Poza tym nie umiesz opisac dokładnie calej sytuacji
Gdzie pacujesz? Pracowalas gdzies indziej wcześniej? Jak ukladal sie twoje stosunki w tych innych pracach czy w zyciu prywatnym tez masz takie problemy (szkola ,partnerzy przyjaciele)

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kokoszka322

Poniżyć w sensie upokorzyć , wyśmiać. O to mi chodziło. Jedna z was napisała ,że jest to upokarzający tekst.
---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------
Infantylność,że takie problemy to mają dzieci, a nie dorosłe osoby.

Dorośli ludzie też mają problem z relacjami. To nie jest infantylne.

[kokoszka322]

Xfrida bo chodzi o to,że widzę ,że do znajomej normalnie gadał. Ja tego,nie przeżywam ,że ten z pracy poszedł do niej załatwić sprawę. Tylko przeżywam jej komentarz, " zlał cię ". Po coś ona to robi. Może wie,że mnie to razi. Mimo wszystko chce się być akceptowanym w pracy. Takie teksty jej mnie raza,ona to mówi podniesionym głosem. Poza tym nie jej interes ,że ja coś ,zgubiłam czy ja czegoś nie mam. Ja się w jej sprawy nie wtrącam.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kokoszka322

Xfrida bo chodzi o to,że widzę ,że do znajomej normalnie gadał. Ja tego,nie przeżywam ,że ten z pracy poszedł do niej załatwić sprawę. Tylko przeżywam jej komentarz, " zlał cię ". Po coś ona to robi. Może wie,że mnie to razi. Mimo wszystko chce się być akceptowanym w pracy. Takie teksty jej mnie raza,ona to mówi podniesionym głosem. Poza tym nie jej interes ,że ja coś ,zgubiłam czy ja czegoś nie mam. Ja się w jej sprawy nie wtrącam.

no ale chyba musialas jej o tym powiedziec ze cos zgubilas bo jakby inaczej wiedziala?musialas o tym znowu wspominac skoro ona sie zdziwila ze ciagle tego nie masz
zreszta to na serio jest duperel nie wiem jak mozna cos takiego przezywac tygodniami
mi jest naprawde trudno ocenic o co ci chodzi bo opisujesz te sytuacje tak enigmatycznie,podajesz jakies wyrwane z kontekstu zdania ktore trudno zinterpretowac jesli sie nie zna calej sytuacji

ogolnie piszesz ze wielu ludzi ma problem z twoim sytlem bycia,sa tez inne osoby malomowne spokojne i im nikt nie "dokucza" tylko wszyscy sie czepiaja ciebie,zwykle to sie wiaze z jakims trudnym do zaakceptowania zachowaniem ktore prawdopodobnie prezentujesz

nie znam cie w realu wiec nie moge ci powiedziec o co chodzi ale z twoich postow widac ze szukasz problemow tam gdzie ich zwykla osoba nie widzi
nadal nie rozumiem dlaczego pisalas do ledwo znajomego goscia jakies wywody na temat jego zlego traktowania ciebie(ponizania) ,po co wogole masz chcec wdawania sie w dyskusje z kims tak malo waznym w twoim zyciu ?i dlaczego chcesz zabiegac o akceptacje ludzi z ktorymi ewidentnie ci nie po drodze ?

i dlaczego nie odpowiadasz na pytania w tym watku tylko piszesz jakies zdawkowe 2 zdania ktore nic nie wyjasniaja i nie wnosza zadnych dodatkowych informacji w zwiazku z twoja sytuacja
ps.od ponad roku jeczysz tu na forum jak bardzo zle sie czujesz w tej pracy i nadal nic z tym nie zrobilas,nadal tam siedzisz i rozmyslasz co oni maja na mysli zamiast poprostu odejsc z tego miejsca i zaczac prace gdzies indziej,przeciez widzisz ze nie jestes lubiana,akceptowana w tej pracy nie tylko przez wspolpracownikow ale takze szefostwo ,nie lepiej poszukac czegos innego w koncu zarabiasz najnizsza krajowa takich prac jest multum nie ma co liczyc ze nagle cie wszyscy polubia i wszystko sie zmieni trzeba wziac sprawy w swoje rece
mozesz odpowiedziec na pytanie gdzie pracowalas przed ta praca i jak przebiegaly twoje stosunki z wspolpracownikami w innych zakladach pracy oraz w zyciu prywatnym ?

ps2, widze ze to juz 4 watek o tym samym przy czym 3 poprzednie zostaly polaczone
u autorki zero refleksji wciaz te same problemy i marudznie serio nie dziwie sie ze w pracy maja jej dosc ,na darmo sie produkujemy niestety,to niereformowalny typ ,tylko psychiatra moglby cos z tym zrobic

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278763

[kokoszka322]

Poprzednie miejsca pracy wszystko było ok. Też były czasem miejsca pracy gdzie mówili co jestem cicha itp,ale poza tym nic. No tak powiedziałam jej ,że coś zgubiłam. Tylko to było dawno. A ona celowo przy wszystkich,nie ma bo zgubiła. Innym razem,jeszcze kuwa nie masz. Po prostu w styczności ze mną jest głośna i wulgarna. Ja mówię do niej ok. Tamten facet też taki był. Nie nie są dla mnie ważni. Po prostu jednak jak pracuje z kimś ,to jasne są sytuacje ,że jest stres. Itp. ale chciałabym mieć normalna atmosferę. A tu przebijanie kto głośniejszy ,kto komu dokopie. No jak w przedszkolu. Starałam się mieć podejście zrobić swoje i pa. Ale tyle tych sytuacji i fiksuje . Wiem i h podejścia nie zmienię . Czy to dziwne że chciałabym nie. Ok w pracy ?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kokoszka322

Poprzednie miejsca pracy wszystko było ok. Też były czasem miejsca pracy gdzie mówili co jestem cicha itp,ale poza tym nic. No tak powiedziałam jej ,że coś zgubiłam. Tylko to było dawno. A ona celowo przy wszystkich,nie ma bo zgubiła. Innym razem,jeszcze kuwa nie masz. Po prostu w styczności ze mną jest głośna i wulgarna. Ja mówię do niej ok. Tamten facet też taki był. Nie nie są dla mnie ważni. Po prostu jednak jak pracuje z kimś ,to jasne są sytuacje ,że jest stres. Itp. ale chciałabym mieć normalna atmosferę. A tu przebijanie kto głośniejszy ,kto komu dokopie. No jak w przedszkolu. Starałam się mieć podejście zrobić swoje i pa. Ale tyle tych sytuacji i fiksuje . Wiem i h podejścia nie zmienię . Czy to dziwne że chciałabym nie. Ok w pracy ?

pracujesz tam od lat i od lat jest tak samo nie daje ci do do myslenia ?
nie rozwazasz zmiany miejsca pracy?skoro wiekszosc pracownikow cie nie lubi to raczej nie masz co oczekiwac ze to sie zmieni,mozesz natomiast zmienic prace na inna i zaczac z czysta karta

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez kokoszka322

A ona celowo przy wszystkich,nie ma bo zgubiła. Innym razem,jeszcze kuwa nie masz.
Ja mówię do niej ok.
Ale tyle tych sytuacji i fiksuje . Wiem i h podejścia nie zmienię . Czy to dziwne że chciałabym nie. Ok w pracy ?

piszesz jak bot, zdania wyglądające jak jakieś automatyczne tłumaczenie z innego języka.

autorko, czy ty masz jakieś dysfunkcje? albo zakończyłaś edukację bardzo wcześnie?
może powinnaś przepracować temat twojego reagowania na otoczenie ze specjalistą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kokoszka322]

Po prostu nie piszę w szczegółach. Nie,nie jestem botem.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kokoszka322

Po prostu nie piszę w szczegółach. Nie,nie jestem botem.

No ale jak ty sie tak komunikujesz z ludzmi na codzien to sie nie dziwie ze masz problemy

[kici88]

Napisane przez kokoszka322

Po prostu nie piszę w szczegółach. Nie,nie jestem botem.

To nie jest "niepisanie w szczegółach", tylko po prostu niezrozumiały bełkot :/ Służbowe maile też w taki sposób piszesz? Bo to jest jakaś masakra...

[kokoszka322]

Nie rozumiesz treści wątku ,czego konkretnie?

[Flashdance]

Napisane przez kokoszka322

Poprzednie miejsca pracy wszystko było ok. Też były czasem miejsca pracy gdzie mówili co jestem cicha itp,ale poza tym nic. No tak powiedziałam jej ,że coś zgubiłam. Tylko to było dawno. A ona celowo przy wszystkich,nie ma bo zgubiła. Innym razem,jeszcze kuwa nie masz. Po prostu w styczności ze mną jest głośna i wulgarna. Ja mówię do niej ok. Tamten facet też taki był. Nie nie są dla mnie ważni. Po prostu jednak jak pracuje z kimś ,to jasne są sytuacje ,że jest stres. Itp. ale chciałabym mieć normalna atmosferę. A tu przebijanie kto głośniejszy ,kto komu dokopie. No jak w przedszkolu. Starałam się mieć podejście zrobić swoje i pa. Ale tyle tych sytuacji i fiksuje . Wiem i h podejścia nie zmienię . Czy to dziwne że chciałabym nie. Ok w pracy ?

Dla przykładu. O co chodzi w pogrubionej części posta?

[goslawka]

Ja też nie rozumiem o co autorce chodzi. Zdania są nieskładne, brak interpunkcji i skakanie po tematach. Raz pisze o tym, za chwilę, w tym samym zdaniu, o tamtym.
Ja proponuję najpierw napisać sobie post na brudno, przeczytać, poprawić i dopiero wstawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz