Życie na kredycie

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Elliott_2020

Złożyłam wczoraj wniosek o wakacje na wrzesień, październik, listopad i cztery miesiące w 2023 i zaktualizowali mi harmonogram od razu ale w ten sposób, że tylko wrześniowa rata zniknęła, pozostałe pokazują się nadal.
U Was od razu aktualizowali prawidłowo?

A w jakim banku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elliott_2020]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89354914]a w jakim banku?

Wysłane z aplikacji forum wizaz[/quote]

pko bp

[stotek]

U mnie - Millennium - dzisiaj jakieś dziwne ruchy na kredycie. Storno starych rat i nadpłat, potem od nowa te same kwoty - Meksyk. Pójdę w piątek do oddziału i dowiem się o co chodzi, ale może to są jakieś kombinacje w związku z aneksem?
Ahhh no i rzekome 71 dni opóźnienia w spłacie raty - a jestem od sierpnia na WK ale burdel.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Pantegram]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89353589]Ja uważam, że podnosić będą, bo nie będzie innego wyboru. Ktoś musi płacić za ten cyrk (a że to nic nie da, to inna sprawa). Według mojej skromnej osoby, jesteśmy w ciemnej dupie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No nie do końca, ponieważ jest bardzo dyskusyjną kwestią czy dalsze podnoszenie stóp w ogóle coś pozytywnego da... Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale z tego co wiem stopy się w teorii podnosi by stłumić inflację i ten antyinflacyjny efekt możliwy do osiągnięcia stopami procentowymi został już w dużej mierze osiągnięty, ponieważ ludzie generalnie przestali kupować mieszkania na kredyt hipoteczny (popyt na hipoteki spadł o 87%*), ludzie już zakredytowani znacznie ograniczyli wydatki by było na ratę, a firmy które też oberwały podwyżkami stóp, a także podwyżkami cen energii i podatkami również są zmuszone rewidować budżety, co się kończy m.in. redukcją zatrudnienia...

Sama inflacja nie ma jednak szans istotnie spadać, dopóki rząd drugą ręką rozdaje prężnie socjale + mamy czynniki zewnętrzne (wojna, skutki pandemii) które działają również proinflacyjnie.

Dalsze podnoszenie stóp może skutkować bankructwami kredytobiorców oraz istotnym zwiększeniem bezrobocia, a tym samym recesją, kiedy zaczną masowo zamykać się albo zwalniać firmy dojechane podwyżkami opłat, cen materiałów, podatków i również wzrostem stóp procentowych przez które wszelkiego rodzaju leasingi oraz kredyty obrotowe będą znacznie droższe... Z wyżej wymienionych powodów będzie też już teraz trudniej o podwyżkę. Dostępność towarów może się dalej pogarszać kiedy firmy zaczną zmniejszać obroty tak jak zrobiła to grupa Azoty.

Dodatkowo to że dużo mniej ludzi bierze kredyty hipoteczne wyhamuje budowlankę, w której pracuje bardzo dużo ludzi, którzy będą zmuszeni szukać innej pracy na pogarszającym się rynku... Mniej się będzie kupowało materiałów budowlanych i wykończeniowych, co wpłynie również na kondycję marketów budowlanych i firm produkujących płytki itd.

Rząd jest tak naprawdę między młotem a kowadłem, bo wysoka inflacja to źle, się to co wymieniłam wyżej - jeszcze gorzej, dlatego możliwe że nie zdecydują się dalej podnosić stóp jeśli już teraz zaczną napływać sygnały z gospodarki że mocno ona hamuje.

*https://strefainwestorow.pl/artykuly...edytowy-zapasc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez kaylla

To u mnie na ten moment nie wprowadzili aktualizacji WIBOR mimo, że termin wypadał 8 września. Ale mogę się założyć, że jak tylko 29 września skończą mi się wakacje kredytowe, to aktualizacja WIBOR wleci od razu, a aneks niekoniecznie.

Kaylla rob dym - jestem od sierpnia na WK, a właśnie dziś mi wprowadzili aneks na stałe oprocentowanie. Nie pamiętam, kiedy podpisywałam, ale na pewno po Tobie.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Ech :/ ja już mam tak dosyc tej sytuacji, że masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Ja się nie zdecydowałam w końcu na zmienne, ale widząc to, ile trwa wprowadzanie aneksów zastanawiam się, jak WK wyglądają przy refinansowaniu? Umowę podpisujesz w marcu, ale bank nie wprowadza tego przez pół roku i co, płacisz nadal stare raty staremu bankowi i tam masz WK?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No to w takim razie dobrze, że nie refinansowałam tego kredytu, bo jednak rata póki co wskoczyła mi zaledwie 100 zł wyżej niż to, co bym płaciła już od marca (a do tej pory płaciłam o wiele mniej), no i te WK to jednak duża pomoc i nadpłata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beaata]

Napisane przez Pantegram

No nie do końca, ponieważ jest bardzo dyskusyjną kwestią czy dalsze podnoszenie stóp w ogóle coś pozytywnego da... Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale z tego co wiem stopy się w teorii podnosi by stłumić inflację i ten antyinflacyjny efekt możliwy do osiągnięcia stopami procentowymi został już w dużej mierze osiągnięty, ponieważ ludzie generalnie przestali kupować mieszkania na kredyt hipoteczny (popyt na hipoteki spadł o 87%*), ludzie już zakredytowani znacznie ograniczyli wydatki by było na ratę, a firmy które też oberwały podwyżkami stóp, a także podwyżkami cen energii i podatkami również są zmuszone rewidować budżety, co się kończy m.in. redukcją zatrudnienia...

Sama inflacja nie ma jednak szans istotnie spadać, dopóki rząd drugą ręką rozdaje prężnie socjale + mamy czynniki zewnętrzne (wojna, skutki pandemii) które działają również proinflacyjnie.

Dalsze podnoszenie stóp może skutkować bankructwami kredytobiorców oraz istotnym zwiększeniem bezrobocia, a tym samym recesją, kiedy zaczną masowo zamykać się albo zwalniać firmy dojechane podwyżkami opłat, cen materiałów, podatków i również wzrostem stóp procentowych przez które wszelkiego rodzaju leasingi oraz kredyty obrotowe będą znacznie droższe... Z wyżej wymienionych powodów będzie też już teraz trudniej o podwyżkę. Dostępność towarów może się dalej pogarszać kiedy firmy zaczną zmniejszać obroty tak jak zrobiła to grupa Azoty.

Dodatkowo to że dużo mniej ludzi bierze kredyty hipoteczne wyhamuje budowlankę, w której pracuje bardzo dużo ludzi, którzy będą zmuszeni szukać innej pracy na pogarszającym się rynku... Mniej się będzie kupowało materiałów budowlanych i wykończeniowych, co wpłynie również na kondycję marketów budowlanych i firm produkujących płytki itd.

Rząd jest tak naprawdę między młotem a kowadłem, bo wysoka inflacja to źle, się to co wymieniłam wyżej - jeszcze gorzej, dlatego możliwe że nie zdecydują się dalej podnosić stóp jeśli już teraz zaczną napływać sygnały z gospodarki że mocno ona hamuje.

*https://strefainwestorow.pl/artykuly...edytowy-zapasc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tej wypowiedzi jest zawarte w pigulce to co probuje przekazac moim znajomym, ktorzy sa za tym, ze stopy powinny byc na poziomie inflacji a nie dostrzegaja drugiej strony medalu podwyzszania stop.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez kaylla

Ech :/ ja już mam tak dosyc tej sytuacji, że masakra.

To dopiero początek.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Pantegram

stopy się w teorii podnosi by stłumić inflację

Haczyk jest w tym, żeby wiedzieć kiedy zacząć je podnosić. Trzeba to zrobić odpowiednio wcześnie, kiedy widać tendencje że inflacja będzie rosnąć. W Polsce był to już nawet 2020 r. Wtedy wystarczyło je podnosić trochę i stopniowo, a nie jaszczembić w stylu Glapińskiego, że stopy są niskie, szokująco niskie i takie pozostaną. Czytaj: bierta ludziska kredyty, miniratka forever !

Jaszczomp spał, spał i przespał. Chociaż mówi się, że działał wspólne i w porozumieniu z Morawieckim (z rządem - mówiąc ogólnie), bo ten podatek inflacyjny (tak się inaczej nazywa inflację) był potrzebny żeby dalej można było rozdawać suwerenowi grosz wprzódy ściągnięty z jego grzbietu. To jest mafia i pora sobie to uświadomić. Morawiecki chyba wiedział co robi, wykupując w ubiegłym roku obligacje indeksowane do poziomu inflacji. Parę baniek w to zainwestował i śpi spokojnie.

A inflacja szaleje, bo ma to do siebie, że jak już się rozkręci, to ciężko zatrzymać. Zwłaszcza, że to boli, a wybory na horyzoncie.
W ramach dalszego napędzania tego szaleństwa, wykoncypowali, żeby podnieść minimalną pensję w przyszłym roku - dwa razy, łącznie o ponad 19%. To oznacza dalsze łojenie przedsiębiorców na składkach i podatkach, bo skoro z kredyciarzy nie da się więcej zebrać, to trzeba ryć po przedsiębiorcach. Jeszcze bardziej, jeszcze mocniej.
Co to oznacza ? Dalszy wzrost inflacji, oczywiście. Ekonomiści nazywają to nakręcaniem się spirali płacowo-cenowej. Bo wiadomo, że większe koszty pracy zostaną wliczone w ceny towarów i usług. Turcjo witaj.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Pantegram

Rząd jest tak naprawdę między młotem a kowadłem, bo wysoka inflacja to źle, się to co wymieniłam wyżej - jeszcze gorzej, dlatego możliwe że nie zdecydują się dalej podnosić stóp jeśli już teraz zaczną napływać sygnały z gospodarki że mocno ona hamuje.

Kiedy całą dotychczasową politykę opierało się na haśle 'wystarczy nie kraść', forsy mamy jak lodu, w kolejce się do nas ustawiają po pożyczki (to prawie dokładny cytat z Glapińskiego), to teraz trudno przynać, że jednak 'piniendzy ni ma i nie będzie'.
Muszą być i muszą sie znaleźć. Nawet jeżeli będą już za chwilę robić za papier toaletowy.
Między populizmem, a bezlitosną ekonomią w praktyce - raczej to jest dylemat obecnie rządzących.

Balcerowicz musi wrócić, przykro mi

[Pantegram]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89356062]To dopiero początek.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------




Haczyk jest w tym, żeby wiedzieć kiedy zacząć je podnosić. Trzeba to zrobić odpowiednio wcześnie, kiedy widać tendencje że inflacja będzie rosnąć. W Polsce był to już nawet 2020 r. Wtedy wystarczyło je podnosić trochę i stopniowo, a nie jaszczembić w stylu Glapińskiego, że stopy są niskie, szokująco niskie i takie pozostaną. Czytaj: bierta ludziska kredyty, miniratka forever !

Jaszczomp spał, spał i przespał. Chociaż mówi się, że działał wspólne i w porozumieniu z Morawieckim (z rządem - mówiąc ogólnie), bo ten podatek inflacyjny (tak się inaczej nazywa inflację) był potrzebny żeby dalej można było rozdawać suwerenowi grosz wprzódy ściągnięty z jego grzbietu. To jest mafia i pora sobie to uświadomić. Morawiecki chyba wiedział co robi, wykupując w ubiegłym roku obligacje indeksowane do poziomu inflacji. Parę baniek w to zainwestował i śpi spokojnie.

A inflacja szaleje, bo ma to do siebie, że jak już się rozkręci, to ciężko zatrzymać. Zwłaszcza, że to boli, a wybory na horyzoncie.
W ramach dalszego napędzania tego szaleństwa, wykoncypowali, żeby podnieść minimalną pensję w przyszłym roku - dwa razy, łącznie o ponad 19%. To oznacza dalsze łojenie przedsiębiorców na składkach i podatkach, bo skoro z kredyciarzy nie da się więcej zebrać, to trzeba ryć po przedsiębiorcach. Jeszcze bardziej, jeszcze mocniej.
Co to oznacza ? Dalszy wzrost inflacji, oczywiście. Ekonomiści nazywają to nakręcaniem się spirali płacowo-cenowej. Bo wiadomo, że większe koszty pracy zostaną wliczone w ceny towarów i usług. Turcjo witaj.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------




Kiedy całą dotychczasową politykę opierało się na haśle 'wystarczy nie kraść', forsy mamy jak lodu, w kolejce się do nas ustawiają po pożyczki (to prawie dokładny cytat z Glapińskiego), to teraz trudno przynać, że jednak 'piniendzy ni ma i nie będzie'.
Muszą być i muszą sie znaleźć. Nawet jeżeli będą już za chwilę robić za papier toaletowy.
Między populizmem, a bezlitosną ekonomią w praktyce - raczej to jest dylemat obecnie rządzących.

Balcerowicz musi wrócić, przykro mi [/QUOTE]Oczywiście stopy procentowe powinny być podnoszone wcześniej...
Na wykresie/grafice z linku poniżej doskonale widać, jak nieadekwatna była polityka Glapińskiego już od samego początku rządów PiS, tylko dopiero teraz tak naprawdę widać efekty tej głupiej polityki:
https://subiektywnieofinansach.pl/in...laja-inflacja/

Tak samo decyzja KNF o zaostrzeniu kryteriów przyznawania kredytów była przecież grubo spóźniona... Powinni zaostrzyć kryteria najpóźniej w momencie gdy obniżano stopy z powodu pandemii, a nie przesłanek ekonomicznych, wbrew rosnącej inflacji, a oni wtedy spali i obudzili się dopiero jak zaczęto podnosić stopy, przez co ludzie którzy w panice chcieli zmieniać oprocentowanie na stałe nie mieli zdolności, nawet jak kredyt zaciągali raptem kilka-kilkanaście miesięcy temu a ich sytuacja finansowa nie zmieniła się od tego czasu...

I też myślę że te wszystkie decyzje są czysto polityczne, a nie podyktowane warunkami ekonomicznymi. Mam teraz na myśli decyzje zarówno Glapińskiego jak i KNF.

PiS jest w ogóle taką specyficzną partią, która łączy w sobie geniusz reklamowania swoich działań jako nie wiadomo jakie zbawianie świata i "ratowanie obywateli", nawet jeśli ich główną motywacją jest tak naprawdę działanie na własną korzyść ze szkodą dla obywateli z równocześnie zadziwiającą ignorancją ekonomiczną jak na kogoś kto potrafi przeprowadzić całkiem skomplikowany scam sprzedając go wyborcom tak, że jeszcze są z tego zadowoleni...
Mam tu na myśli np. Polski Ład gdzie ludzie zarabiający minimalną skorzystali minimalnie (i dużo mniej niżby mogli gdyby nie podwyżka składki zdrowotnej), za to dużo zarabiający dostali duże lub bardzo duże podwyżki podatków, a poza tym efektem całej tej reformy było głównie to, że dochody z podatków zostały przesunięte w ogromnej mierze z budżetu samorządów do budżetu centralnego, co IMO z pewnością nie było przypadkiem, tylko od początku taki pewnie był cel... Inny przykład to choćby te obligacje kupione przez Morawieckiego po których widać, że w rządzie są ludzie, którzy wiedzą co robią, a równocześnie mamy dużo bzdurnych i wzajemnie sprzecznych działań, jak walka z inflacją przez stopy procentowe łączona z rozdawaniem socjali tak jakby rząd jednak nie do końca zdawał sobie sprawę z tego że to w końcu nie, czy zamykanie lasów podczas pandemii które przecież nie przyniosło ostatecznie ani poparcia u wyborców ani pod względem pandemicznym sensu nie miało.

Edit: jeżeli chodzi o scamowe reformy to zapomniałam wspomnieć o tym, że pieniądze z PPK są inwestowane w... Spółki skarbu państwa co też wg mnie nie było przypadeczkiem, tylko mega wyrachowanym ruchem który również zadziwił mnie swoim wyrachowaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Mój bank jakby się zawiesił przez wakacje kredytowe i nie aktualizuje mi ani zmiany oprocentowania, ani kwoty raty. Zastanawiam się, czy to się przesunie teraz czy jak to będzie wyglądać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

A ja już się pogubiłam do kiedy ja właściwie mam kredyt, kilka nadpłat skracających, między nimi jeden wniosek na 2 msc WK, potem drugi na 6 msc WK, teraz dopiero zaktualizowali ten drugi z rata na grudzień, a w czasie zakończenia nic mi to nie zmieniło i już nie ogarniam czy w momencie złożenia to się przedłużyło, aktualizacji, czy zaktualizuje się po WK.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alassska]

Napisane przez Pantegram

Oczywiście stopy procentowe powinny być podnoszone wcześniej...
Na wykresie/grafice z linku poniżej doskonale widać, jak nieadekwatna była polityka Glapińskiego już od samego początku rządów PiS, tylko dopiero teraz tak naprawdę widać efekty tej głupiej polityki:
https://subiektywnieofinansach.pl/in...laja-inflacja/

Tak samo decyzja KNF o zaostrzeniu kryteriów przyznawania kredytów była przecież grubo spóźniona... Powinni zaostrzyć kryteria najpóźniej w momencie gdy obniżano stopy z powodu pandemii, a nie przesłanek ekonomicznych, wbrew rosnącej inflacji, a oni wtedy spali i obudzili się dopiero jak zaczęto podnosić stopy, przez co ludzie którzy w panice chcieli zmieniać oprocentowanie na stałe nie mieli zdolności, nawet jak kredyt zaciągali raptem kilka-kilkanaście miesięcy temu a ich sytuacja finansowa nie zmieniła się od tego czasu...

I też myślę że te wszystkie decyzje są czysto polityczne, a nie podyktowane warunkami ekonomicznymi. Mam teraz na myśli decyzje zarówno Glapińskiego jak i KNF.

PiS jest w ogóle taką specyficzną partią, która łączy w sobie geniusz reklamowania swoich działań jako nie wiadomo jakie zbawianie świata i "ratowanie obywateli", nawet jeśli ich główną motywacją jest tak naprawdę działanie na własną korzyść ze szkodą dla obywateli z równocześnie zadziwiającą ignorancją ekonomiczną jak na kogoś kto potrafi przeprowadzić całkiem skomplikowany scam sprzedając go wyborcom tak, że jeszcze są z tego zadowoleni...
Mam tu na myśli np. Polski Ład gdzie ludzie zarabiający minimalną skorzystali minimalnie (i dużo mniej niżby mogli gdyby nie podwyżka składki zdrowotnej), za to dużo zarabiający dostali duże lub bardzo duże podwyżki podatków, a poza tym efektem całej tej reformy było głównie to, że dochody z podatków zostały przesunięte w ogromnej mierze z budżetu samorządów do budżetu centralnego, co IMO z pewnością nie było przypadkiem, tylko od początku taki pewnie był cel... Inny przykład to choćby te obligacje kupione przez Morawieckiego po których widać, że w rządzie są ludzie, którzy wiedzą co robią, a równocześnie mamy dużo bzdurnych i wzajemnie sprzecznych działań, jak walka z inflacją przez stopy procentowe łączona z rozdawaniem socjali tak jakby rząd jednak nie do końca zdawał sobie sprawę z tego że to w końcu nie, czy zamykanie lasów podczas pandemii które przecież nie przyniosło ostatecznie ani poparcia u wyborców ani pod względem pandemicznym sensu nie miało.

Edit: jeżeli chodzi o scamowe reformy to zapomniałam wspomnieć o tym, że pieniądze z PPK są inwestowane w... Spółki skarbu państwa co też wg mnie nie było przypadeczkiem, tylko mega wyrachowanym ruchem który również zadziwił mnie swoim wyrachowaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę jestem beneficjentem tych zbyt długo trzymywanych niskich stóp i nienaturalnie wysokej zdolnośc kredytowej Braliśmy kredyt na dom, kika miesięcy wcześniej niż sprzedaliśmy mieszkanie. Zdolność w związku z tym mieliśmy na styk, bo mieszkanie też w kredycie. Jakby stopy byly wyższe, albo ostrzejsze zasady wyliczana zdolności, to by nam domu nie udało się kupć

Mieszkanie sprzedane, część kredytu nadpłacona, kredytowe przeniesiony na stałe oprocentowanie, a teraz wakacje kredytowe. No jakby nam się udało na fuksie skorzystać z systemu

Natomiast wielu ludzi te spóźnione reakcje RPP pogrążyły, niestety.

[Pantegram]

Napisane przez Alassska

Trochę jestem beneficjentem tych zbyt długo trzymywanych niskich stóp i nienaturalnie wysokej zdolnośc kredytowej Braliśmy kredyt na dom, kika miesięcy wcześniej niż sprzedaliśmy mieszkanie. Zdolność w związku z tym mieliśmy na styk, bo mieszkanie też w kredycie. Jakby stopy byly wyższe, albo ostrzejsze zasady wyliczana zdolności, to by nam domu nie udało się kupć

Mieszkanie sprzedane, część kredytu nadpłacona, kredytowe przeniesiony na stałe oprocentowanie, a teraz wakacje kredytowe. No jakby nam się udało na fuksie skorzystać z systemu

Natomiast wielu ludzi te spóźnione reakcje RPP pogrążyły, niestety.

To super że przynajmniej ktoś korzysta na tej niewesołej sytuacji...

Ja też nie mogę narzekać, bo brałam stałe stopy jak jeszcze oprocentowanie było niskie i mam mieć je odmrożone dopiero w
2024 gdzie do tego czasu są szanse że się sytuacja uspokoi, więc też udało mi się dobrze wstrzelić...
No ale szkoda że jednak nie były podnoszone wcześniej, to pewnie nie byłoby takiej inflacji jak teraz jest, na czym niestety tracimy wszyscy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alassska]

Napisane przez Pantegram

To super że przynajmniej ktoś korzysta na tej niewesołej sytuacji...

Ja też nie mogę narzekać, bo brałam stałe stopy jak jeszcze oprocentowanie było niskie i mam mieć je odmrożone dopiero w
2024 gdzie do tego czasu są szanse że się sytuacja uspokoi, więc też udało mi się dobrze wstrzelić...
No ale szkoda że jednak nie były podnoszone wcześniej, to pewnie nie byłoby takiej inflacji jak teraz jest, na czym niestety tracimy wszyscy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest oczywiste, że tracimy wszycy. Ja nie pochwalam tej debilnej polityki RPP i anszego rządu. Stwerdzam tylko fakt, że mi się akurat dzęki ich oltyce udało wstrzelić w okno i kupić dom. Teraz też miałabym co prawda zdolność, ale kij wie, czy przy tych stopach sprzedałabym tak łatwo mieszkanie. To, że komuś się fuksło nie czyni decyzji RPP sensownymi.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kaylla]

Mi się dziś skończyły te 2 miesiace wakacji kredytowych. Ciekawe czy w końcu wprowadza mi ten aneks, czy znowu się będzie przeciągać. Wibor oczywiście zaktualizowali od razu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kaylla]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Wakacje liczą się od dnia złożenia wniosku, przynajmniej tak u mnie wychodzi. Czyli jak się złożyło tego 29 lipca, to już od tego dnia nie naliczali odsetek, 2 miesiace minęły 28 września. Przecież jeśli ktoś np. Złożył wniosek załóżmy 10 sierpnia, to te odsetki naliczone do 10 sierpnia mu nie znikały, tylko ma okres wakacji od 10 sierpnia do 9 października, przynajmniej ja tak to rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

W sumie sprawdziłam jeszcze jak to jest we wniosku. Jakbym dzisiaj składała wniosek o wakacje na kolejny kwartał, to jako okres na który składam wniosek nie mam np. pazdziernika i liatopada tylko od 29 września do 28 listopada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

I tak i nie - 10 lat temu oprocentowanie było wysokie i trzeba było mieć dobra zdolność. Później już tak, coraz łatwiej było.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Napisane przez kaylla

Mi się dziś skończyły te 2 miesiace wakacji kredytowych. Ciekawe czy w końcu wprowadza mi ten aneks, czy znowu się będzie przeciągać. Wibor oczywiście zaktualizowali od razu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi wprowadzili aneks w czasie trwania WK, więc to co Tobie mówią to po prostu ściema. Widocznie mają jakiś inny problem z tym Twoim aneksem. Ja bym chyba poszła do rzecznika, żeby mi pomógł przycisnąć bank, bo ewidentnie lecą w kulki

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Napisane przez stotek

Mi wprowadzili aneks w czasie trwania WK, więc to co Tobie mówią to po prostu ściema. Widocznie mają jakiś inny problem z tym Twoim aneksem. Ja bym chyba poszła do rzecznika, żeby mi pomógł przycisnąć bank, bo ewidentnie lecą w kulki

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Dam im jeszcze te kilka dni i zobaczymy. Do czasu płatności raty mam jeszcze ponad 2 tygodnie, wakacje się skończyły, zobaczyny czy cos się ruszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kaylla]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja w sumie w żadnych dokumentach dotyczących wakacji nie mam wpisanego okresu, tylko podczas składania wniosku widzę że to nie jest np caly pazdziernik, a od dzisiaj do 28 października. W dokumentach tylko mialam info kiedy będzie płacona kolejna rata.

Może zależy to od banku, musiałby sprawdzić ktoś z innego banku jak ma u siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[apollinka]

Napisane przez kaylla

Ja w sumie w żadnych dokumentach dotyczących wakacji nie mam wpisanego okresu, tylko podczas składania wniosku widzę że to nie jest np caly pazdziernik, a od dzisiaj do 28 października. W dokumentach tylko mialam info kiedy będzie płacona kolejna rata.

Może zależy to od banku, musiałby sprawdzić ktoś z innego banku jak ma u siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w BNP Paribas wakacje kredytowe :
"spłata kredytu zostanie zawieszona w miesiącach wskazanych we wniosku o wakacje kredytowe, przy czym terminy zawieszenia spłaty kredytu liczone są od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca podlegającego zawieszeniu"

wychodzi, że to zależy od banku

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Timon i Pumba]

Treść usunięta