2022-10-02, 12:10 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89367876]Czyli pracownik, który dobrze wykonuje swoją pracę będzie ostatni w kolejce, bo chociażby ma życie prywatne, którego nie chce olewać, bo może kiedyś awansuje? No spoko.[/QUOTE]No ale w sumie co w tym dziwnego?
Żeby zrobić karierę trzeba dawać z siebie 200%. Na wysokich stanowiskach żadne work life balance nie istnieje. Ale tu jest coś za cos- duża kasa, ambitne zadania etc. Ale nikt tej kariery nie karze robić. Cały sens w tym, żeby nikogo do tej kariery czy nadgodzin nie zmuszać i nie wywierać presji. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2022-10-02 o 12:12 |
2022-10-02, 12:34 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
No właśnie o to chodzi, że powinno być coś za coś. Czyli zapieprz rekompensowany wysokim wynagrodzeniem, ciekawymi zadaniami, a nie nadgodziny za uśmiech szefa. Przeświadczenie że awans się po prostu należy za sam staż i sumienne wykonywanie swoich obowiązków to jest IMO przesada w drugą stronę, czy oczekiwanie że w pracy to ma być zawsze miło i bezstresowo, nawet w takiej, w której presja i stres są odzwierciedlone w odpowiednio atrakcyjnej pensji.
|
2022-10-02, 14:22 | #63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89367909]No właśnie o to chodzi, że powinno być coś za coś. Czyli zapieprz rekompensowany wysokim wynagrodzeniem, ciekawymi zadaniami, a nie nadgodziny za uśmiech szefa. Przeświadczenie że awans się po prostu należy za sam staż i sumienne wykonywanie swoich obowiązków to jest IMO przesada w drugą stronę, czy oczekiwanie że w pracy to ma być zawsze miło i bezstresowo, nawet w takiej, w której presja i stres są odzwierciedlone w odpowiednio atrakcyjnej pensji.[/QUOTE]
O to mi chodzi. Dla mnie jest chora logika "zapierdzielaj", bo może kiedyś jakiś szef na Ciebie dobrze spojrzy. I tu mam na myśli awans ogólnie, nie tylko na jakieś super kierownicze stanowisko na samym szczycie. No ale to mój pogląd, bo większość osób, które zasuwały ponad koniec końców mało z tego miały, bo szef miał ich po prostu za jeleni, których można zastąpić innym jeleniem. Nie mówię tu też o jakiś pojedynczych sytuacjach i kryzysowych sytuacjach, tylko o nadgodzinach jako standard, bo szef tnie koszty i po co zatrudnić kolejną osobę. |
2022-10-02, 14:58 | #64 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Te nadgodziny są płatne/odbieralne? Nikt nikomu nie kaze zostawać, ale zostawanie jest gratyfikowane awansem, więc tak, presja jest, tylko zawoalowana, nie bezpośrednia.
Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ---------- [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89367884]Na wysokich stanowiskach żadne work life balance nie istnieje. Ale tu jest coś za cos- duża kasa, ambitne zadania etc. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Nie jest to w ogóle reguła, a zależy w dużej mierze od organizacji firmy. Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. Edytowane przez jaksy Czas edycji: 2022-10-02 o 14:49 |
2022-10-02, 15:00 | #65 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89367876]Czyli pracownik, który dobrze wykonuje swoją pracę będzie ostatni w kolejce, bo chociażby ma życie prywatne, którego nie chce olewać, bo może kiedyś awansuje? No spoko.[/QUOTE]za "dobrze wykonuje swoja prace" nie ma awansow, trzeba sie wybic sposrod wszystkich dobrze wykonujacych prace
Cytat:
ale co to znaczy, ze "jest presja"? presja na awansowanie? nie, nie ma zadnego zaowalowanego obowiazku awansowania, nie musisz awansowac, mozesz miec taki life-work balans jaki chcesz, nikt cie nie bedzie mobbingowal ani grozil zwolnieniem jak nie wyrobisz x awansow w ciagu y czasu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-02, 15:03 | #66 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89368005]O to mi chodzi.
Dla mnie jest chora logika "zapierdzielaj", bo może kiedyś jakiś szef na Ciebie dobrze spojrzy. I tu mam na myśli awans ogólnie, nie tylko na jakieś super kierownicze stanowisko na samym szczycie. No ale to mój pogląd, bo większość osób, które zasuwały ponad koniec końców mało z tego miały, bo szef miał ich po prostu za jeleni, których można zastąpić innym jeleniem. Nie mówię tu też o jakiś pojedynczych sytuacjach i kryzysowych sytuacjach, tylko o nadgodzinach jako standard, bo szef tnie koszty i po co zatrudnić kolejną osobę.[/QUOTE]Pojedyncze zostawanie po godzinach, bo jest sytuacja kryzysowa, jak najbardziej w porządku (o ile są płatne/do odbioru). Ciągle i/lub bezpłatne nadgodziny to nie jest już sytuacja, którą powinno się nagradzać. Zaangażowanie pracownika można mierzyć też w godzinach pracy (a zawsze można zmienić ten czas na elastyczny/zadaniowy). Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ---------- [1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89368025]za "dobrze wykonuje swoja prace" nie ma awansow, trzeba sie wybic sposrod wszystkich dobrze wykonujacych praceu nas nadgodziny zawsze sa platne lub odbieralne (decyduje pracownik) ale co to znaczy, ze "jest presja"? presja na awansowanie? nie, nie ma zadnego zaowalowanego obowiazku awansowania, nie musisz awansowac, mozesz miec taki life-work balans jaki chcesz, nikt cie nie bedzie mobbingowal ani grozil zwolnieniem jak nie wyrobisz x awansow w ciagu y czasu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie presja na awansowanie, tylko pracownicy widzą, że jak nie będą robić nadgodzin to nie awansują. Przynajmniej tak rozumiem Twoje wcześniejsze posty (nadgodziny jako droga do awansu), może się mylę. Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. Edytowane przez jaksy Czas edycji: 2022-10-02 o 15:05 |
2022-10-02, 15:10 | #67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
trzeba cos ponad program robic, nadgodziny to najprostszy sposob, bo nie wymagaja dodatkowych umiejetnosci Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-02, 15:48 | #68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89367876]Czyli pracownik, który dobrze wykonuje swoją pracę będzie ostatni w kolejce, bo chociażby ma życie prywatne, którego nie chce olewać, bo może kiedyś awansuje? No spoko.[/QUOTE]
Ale dlaczego ktoś, kto ,,życia prywatnego'' nie ma i praca jest dla niego najważniejsza nie powinien być pierwszy w kolejce? Niektórzy frajerzą nadgodzinami i nieodebranymi urlopami, bo przekonują najczęściej samych siebie, że firma się bez nich zawali, a inni wiedzą, co chcą ugrać i wysiłek może im się zwrócić z nawiązką. Tak jak było pisane, można awansować z różnych powodów. Czasem dlatego, że jest się bardziej dyspozycyjnym niż osoba z rodziną, a czasem dlatego, że się wyprzedziło kolegów nabyciem potrzebnych umiejętności. Z tymże samodzielne dokształcanie się/zrobienie kursu czy podyplomówki to też czas wolny pracownika i coś, co może kolidować z jego życiem prywatnym. Zawsze też można liczyć na łut szczęścia lub że w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie nie będzie lepszego konkurenta. Książę Karol się doczekał, to może część szeregowych pracowników też się doczeka. Edytowane przez chacaos Czas edycji: 2022-10-02 o 15:49 |
2022-10-02, 17:30 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 364
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89367511]
Poza tym, nie rozumiem takiego robienia z siebie ofiary. Jest bardzo źle, a ty nic z tym nie robisz, bo nie. Samo lepiej nie będzie. Może innym odpowiadają te nadgodziny, bo mają dodatkowo kasę. Mi np odpowiadaly na początku drogi zawodowej, bo " prestiżowy projekt" " dużo się nauczę", "zaowocuje to w przyszłości". Z perspektywy czasu wiem, że to nie miało sensu, ale kto nie był młody i głupi. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Też nie rozumiem tej bierności, ale spotkałam się z tym nie raz- zarówno tutaj na forum, jak i w "normalnym" życiu. Tego typu postawa przejawia się nie tylko w życiu zawodowym, ale w różnych aspektach. Ludzie narzekają, robią z siebie ofiary, jest mi bardzo źle w danej płaszczyźnie życia, ale nic z tym nie zrobią, bo nie. Co więcej, zauważyłam, że właśnie tego typu bierni ludzie zostają na nadgodzinach i to nie po to, żeby coś ugrać, tylko sądzą, że "jest jak jest", "nie da się", "nic nie zmienię" itd. Ciężko pewnie walczyć z takim mindsetem, ale to jest jedyna opcja, żeby zmienić coś w swoim życiu na lepsze. [1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89368005]O to mi chodzi. Dla mnie jest chora logika "zapierdzielaj", bo może kiedyś jakiś szef na Ciebie dobrze spojrzy. I tu mam na myśli awans ogólnie, nie tylko na jakieś super kierownicze stanowisko na samym szczycie. No ale to mój pogląd, bo większość osób, które zasuwały ponad koniec końców mało z tego miały, bo szef miał ich po prostu za jeleni, których można zastąpić innym jeleniem. Nie mówię tu też o jakiś pojedynczych sytuacjach i kryzysowych sytuacjach, tylko o nadgodzinach jako standard, bo szef tnie koszty i po co zatrudnić kolejną osobę.[/QUOTE] Mam podobne obserwacje Cytat:
|
|
2022-10-02, 18:23 | #70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
Edytowane przez chacaos Czas edycji: 2022-10-02 o 18:25 |
|
2022-10-02, 20:50 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89367848]
mozna byc proaktywnym i zaangazowanym pracownikiem wylacznie w godzinach swojej pracy, ale jak w tym samym zespole jest ktos rownie zaangazowany i proaktywny i do tego chetny na nadgodziny, to jaka logika musialaby tu zajsc, zeby awansowac tego pierwszego? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] bo może ten pierwszy potrafi bardzo dobrze zorganizować sobie pracę i nie musi zostawać na nadgodzinach? czy może problem w pracy macie taki, że jest ogrom pracy której jedna osoba nie jest w stanie zrobić (i stąd nadgodziny), tyle że wtedy macie problem, ale w zarządzaniu.
__________________
sun goes down |
2022-10-02, 21:53 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
pracujemy w wiekszosci z klientami ze stanow, wiec jak nasza zmiana sie konczy to ich sie zaczyna, i czasami zdarza sie ze jest potrzeba zrobic cos jeszcze tego samego dnia, to glowny powod, idzie zapytanie "kto chce zostac" na konkretna rzecz z gory, a nie tak ze kazdy sobie wybiera z czym i kiedy chce robic nadgodziny, wiec nie ma zadnego lepszego i gorszego zorganizowania sobie pracy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-02, 22:33 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89368317]nie.
pracujemy w wiekszosci z klientami ze stanow, wiec jak nasza zmiana sie konczy to ich sie zaczyna, i czasami zdarza sie ze jest potrzeba zrobic cos jeszcze tego samego dnia, to glowny powod, idzie zapytanie "kto chce zostac" na konkretna rzecz z gory, a nie tak ze kazdy sobie wybiera z czym i kiedy chce robic nadgodziny, wiec nie ma zadnego lepszego i gorszego zorganizowania sobie pracy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] no to zmieńcie sobie zmiany, by się dopasować do klienta ze Stanów (skoro to większość) i nie musieć frajerzyć w imię "awansu" i uścisku ręki prezesa ja już się nauczyłam, że żadna praca nie jest warta rezygnowania z życia prywatnego (no chyba że jest się właścicielem firmy, no ale tutaj nie ma o tym mowy).
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2022-10-02 o 22:35 |
2022-10-03, 10:40 | #74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
mamy zespoły pracujące na drugą zmianę i naprawdę ciężko zarekrutować tam ludzi mimo że te zmiany oferują lepsze stawki |
|
2022-10-03, 10:50 | #75 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-03, 10:57 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Ja nawet za kupę kasy bym się w nadgodziny (na stałe) nie pchała. Dla mnie najważniejszy jest czas w domu, z rodziną, odpoczynek, hobby czyli wszystko co się dzieje po pracy.
Sama praca jest dla mnie ważna, ale w granicach tych 8 godzin. Nigdy nic nie sprawi, że będę się spalać za firmę, bo w całej tej machinie jestem tylko jedną z wielu. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2022-10-03, 11:23 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 262
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89368569]Ja nawet za kupę kasy bym się w nadgodziny (na stałe) nie pchała. Dla mnie najważniejszy jest czas w domu, z rodziną, odpoczynek, hobby czyli wszystko co się dzieje po pracy.
Sama praca jest dla mnie ważna, ale w granicach tych 8 godzin. Nigdy nic nie sprawi, że będę się spalać za firmę, bo w całej tej machinie jestem tylko jedną z wielu. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja bym poszła w nadgodziny tak codziennie dodatkową godzinkę albo 2-3 razy w tygodniu po 10h. |
2022-10-03, 12:12 | #78 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Zapracowani przedsiebiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
Są zawody, w których po prostu nie warto się starać, bo i tak się nic albo niewiele na tym nie zyska. Przede wszystkim to nie warto nawet tam iść. Natomiast co do tekstu Grażyny Kulczyk, LOL. Typowa Grażynka biznesu, dlaczego niezap********* po godzinkach? Dlaczego nie jesteście tacy jak ja i nie zap********** tak jak ja? Plus brak zauważenia, że czasy się zmieniły i założenie nowej firmy teraz to nie to samo co założenie sobie firmy w latach 90. Już nie mówiąc o tym, że nie każdy robił w latach 90 super karierę i zdobył majątek. Nie każdemu też podobało się jak traktowano pracowników w tamtym okresie. Śmiem twierdzić, że takich jest nawet zdecydowanie więcej, bo między innymi na tym wybił się PiS. Po drugi zachęcanie do ciężkiej pracy przez wiele godzin, to nie wiem albo on próbuje być przebiegła i sprytna albo jest bardzo naiwna. Teraz na pracy coraz trudniej zostać milionerem. Coraz bardziej liczą się profity od kapitału już posiadanego. |
|
2022-10-03, 12:22 | #79 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89368569]Ja nawet za kupę kasy bym się w nadgodziny (na stałe) nie pchała. Dla mnie najważniejszy jest czas w domu, z rodziną, odpoczynek, hobby czyli wszystko co się dzieje po pracy.
Sama praca jest dla mnie ważna, ale w granicach tych 8 godzin. Nigdy nic nie sprawi, że będę się spalać za firmę, bo w całej tej machinie jestem tylko jedną z wielu. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Dla dużej grupy ludzi praca to jednocześnie hobby. Pisze o tym Richard Florida choćby w książce "Klasa kreatywna". Mówimy jednak raczej o wolnych zawodach lub przestrzeni kreatywnej. Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-10-03 o 12:24 |
2022-10-03, 12:26 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 303
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Nie wiem jakie rozkręcanie biznesów ma na myśli Grażyna Kulczyk, ale do rozwodu jako jedna z najbogatszych występowała tylko jako współwłaścicielka majątku z mężem. Natomiast Jan Kulczyk pierwszy milion dostał od ojca. Faktycznie, z takim zapleczem można pouczać plebs że nie zaharowuje się dla kogoś innego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-03, 12:56 | #81 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Zapracowani przedsiebiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89367074]Mega podoba mi się, że młode pokolenie nie daje się wykorzystywać. Kojarzy mi się wypowiedź " przedsiębiorcy", który narzeka, bo jak to młodzi nie chcą robić darmowych nadgodzin.
Podoba mi się też, że kończy się moda na " robić i robić aż się nie zajedzie " i mówi się, że życie nie polega tylko na pracy z krótką przerwą na sen.[/QUOTE] Mam doładnie to samo, cieszę się, że po 30 latach kultury zapi***olu ktoś wreszcie zaczyna mówić głośno o tym, że szeregowi pracownicy zwykle nie maja z tego nic poza straconym czasem i zdrowiem. |
2022-10-03, 14:10 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
|
2022-10-03, 14:23 | #83 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
|
2022-10-03, 16:30 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 849
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89368863]Nie znam nikogo, kto by budził się rano z radością, bo idzie do pracy.[/QUOTE]
To ja. Moja praca jest czymś, co lubię robić, za co zostaję doceniona (podwyżkami i awansami), a jednocześnie dotyczy moich zainteresowań |
2022-10-03, 16:36 | #85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Już pomijając wolny czas, to praca ponad 8 h jest jest dla mnie ciężka i wykańczająca. Teraz pracuje co dwa tygodnie cztery dni w tygodniu po 10 h i już mam powoli dość ( piątek mam wtedy wolny). To chyba też kwestia wieku, bo parę lat temu mogłam 12 h pracować i nie czułam jakiegoś wielkiego zmeczenia. przez jakiś czas wtedy miałam dwie prace.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
2022-10-03, 16:42 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89368565]Nadgodziny nie musza oznaczac rezygnacji z zycia prywatnego. I naprawde sa takie prace, gdzie zapieprz jest sowicie wynagradzany. Tylko to jest po prostu cos innego, niz zapieprz za 4 na reke i nadgo za wdziecznosc szefa. W pierwszej sytuacji swiadomie pakujesz sie w uklad z no work-life balance i masz z tego kupe kasy, w drugiej jestes wykorzystywana i nie masz z tego nic. Obecnie pracownicy dostrzegaja te subtelna roznice, a rekiny biznesu, ktore dorobily sie na wyzysku, nie moga tego przebolec.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Co to znaczy sowicie? Nie wiem ile bym musiała zarabiać, by siedzieć w pracy "całodobowo" z własnej, nieprzymuszonej woli (bo teraz zakładamy sytuację, że to nie szef zmusza do nadgodzin). Nie lepiej pracować w takim miejscu, gdzie zarabia się tyle samo, ale w pracy spędza mniej godzin?
__________________
sun goes down |
2022-10-03, 16:53 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 364
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89368558]pracownicy nie chcą zmiany godzin pracy
mamy zespoły pracujące na drugą zmianę i naprawdę ciężko zarekrutować tam ludzi mimo że te zmiany oferują lepsze stawki[/QUOTE] Czyli pracodawca nie ogarnia godzin zespołu w stosunku do USA i próbuje łatać to nadgodzinami, bo najwyraźniej stawka nie jest na tyle atrakcyjna, żeby znaleźć kogoś na drugą zmianę Ogólnie zgadzam się z zarówno z wcześniejszymi wypowiedziami WhiteCherry, jak i z tą ostatnią: Cytat:
|
|
2022-10-03, 17:05 | #88 | |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
|
2022-10-03, 18:52 | #89 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
Cytat:
W niektórych branżach nadgodziny to już patologia. Jakby ktoś chciał poczytac o investment bankers: https://www.introhive.com/blog/crack...-banker-hours/ Z drugiej strony, oglądałam kiedyś youtuberkę, która w ten sposób w wieku 21 lat zarabiała 150 tys dolarów rocznie. Na wyższych szczeblach zarobki idą już w miliony. Tyle że tutaj można się zastanawiać, czy gra jest warta świeczki, bo były historie, że analitycy umierali z przemęczenia, no a bankierzy raczej nie są grupą budzącą szczególne współczucie w społeczeństwie. Edytowane przez 747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c Czas edycji: 2022-10-03 o 19:09 |
|
2022-10-03, 19:27 | #90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Zapracowani przedsiębiorcy kontra leniwi etatowcy i gen z
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89369099]No jasne, że lepiej, ale nieraz to jest specyfika stanowiska i branży, a nie konkretnej firmy - i gdzie byś nie przeszła, to będzie podobnie. Można zmienić stanowisko na mniej wymagające, ale zejście z 30 czy 40 tys miesięcznie do 7 może być bolesne. Jak już mówiłam, to jest po prostu coś za coś Ja bym z pocałowaniem ręki wzięła robotę, w której się będę zaharowywać, ale za pensję, z którą w kilka lat spłacę dom i zgromadzę duże oszczędności. Sęk w tym, że brak mi kwalifikacji, żeby taką ofertę kiedykolwiek dostać
W niektórych branżach nadgodziny to już patologia. Jakby ktoś chciał poczytac o investment bankers: https://www.introhive.com/blog/crack...-banker-hours/ Z drugiej strony, oglądałam kiedyś youtuberkę, która w ten sposób w wieku 21 lat zarabiała 150 tys dolarów rocznie. Na wyższych szczeblach zarobki idą już w miliony. Tyle że tutaj można się zastanawiać, czy gra jest warta świeczki, bo były historie, że analitycy umierali z przemęczenia, no a bankierzy raczej nie są grupą budzącą szczególne współczucie w społeczeństwie.[/QUOTE] Większość ludzi zaharowuje się dla "zwykłej pensji" i miłe spojrzenie szefa, bo "może doceni". Ludzie, którzy zarabiają 40 tys miesięcznie to nie jest "przeciętny obywatel". Nadgodziny nie równają się super awansowi i gigantycznym pieniądzom. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:13.