Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

[zastrzezona]

Napisane przez magbeth

Zastrzezona, pięknie Ci w tej jesieni górskiej I super akcja z tymi ciuchami. Raz, ze pomagasz innym, dwa - robisz sobie przestrzeń , nie tylko w szafkach. Spot on

I nie, nie kupilam jeszcze góry, chodzę w staniku sportowym Freya. W ogóle nie mam jeszcze tej choreo na konkurs, kiepsko to widzę

Dziękuję

A choreografię sama musisz ułozyć? Szukasz gdzieś inspiracji? Pewnie są jakieś instruktażowe... a może się mylę? Uwiodły Cię jakieś filmiki z choreografią?

i najważniejsze, bo przeoczyłam gapa, trzymam kciuki za tę rozmowę w klinice

Mari a co to za zabieg, o którym pisałaś, że skóra mocno nawilżona?

Jak to się objawia, że nie można sobie potem z nią poradzić? Bo nie skumałam...

Urwałam pewną relację, niby koleżeńską, ale ktoś chyba robił sobie nadzieje, których ja nie chciałam wzbudzać... żal czasu, ale tak będzie lepiej dla niego.

W ogóle spotkałam jakąś szamankę z Ukrainy, przez przypadek, na jakims towarzyskim piwku, zachwyciła mnie wizją mojej aury hehe... wierzycie w aury? Ja wierzę w dobrą energię towarzystwa, podobne poczucie humoru, że nadajesz z kimś na podobnych falach, masz zbliżone życiowe obserwacje czy tam doświadczenia itp., ale aura... nie przemawia do mnie. Także se ten siedzę i nie dowierzam.

[Ava_]

Mam szpilek wiecej niz potrzebuje. Realistycznie mysle 10-15 par, ale co z tego jesli uzywam na codzien maksymalnie 3. Teraz moda sprzyja loafersom, mozna miec super outfit z plaskimi butami. Na naprawde wysokich obcasach pojawiam sie wybitnie rzadko.



Tez bede sie chwalic, bo okazalo sie, ze wcale az tak duzo swetrow nie czekalo w ubraniowym czysccu. Wlasciwie mialam wiecej saldalow niz butow na te pore roku. Zastrzezona jestem zaintrygowana baklazowymi rajstopami, daj namiary jak znajdziesz. Pieknie Ci w takim intensywym malinowym/poziomkowym kolorze, moze moj monitor przeklamuje odcien, ale zdjecia bardzo schlebiajace typowi kolorystycznemu.



Wiecie co, nawet nie probuje sie do Was rownac, czasem mnie wezmie na jakis hike, ale na tej Maderze myslalam, ze wyzione ducha, zaczelam wyzywac gore i naprzawde zachowywac sie zawstydzajaco. Wybralam jeden z popularnieszych szlakow i serducho malo mi nie wyskoczylo z klatki przy tych schodach w gore i w gore i jeszcze bardziej w gore. Tym bardziej nabralam respektu, ze wiecie co nie ma zartow z natura.



Co do czary-mary ciekawy temat ogolnie. Raczej to nie jest wielki sekret, pracuje dla diamentowego giganta, w zwiazku z tym mam kontakt z gemologami od dziada pradziada. Wiekszosc naprawde dobrze wyedukowanych osob mowi wprost, ze mineral ma chemiczna mozliwosc iterakcji ze skora/specyficznymi wlasciwosciami/aura. Dla kogos to moze byc glupota, ale od lat otaczam sie konkretnymi kamieniami, ktore maja mi przyniesc konkretny efekt. Mam toaletke obstawiona ametystami, w torebce zawsze czarny onyx, w bizurerii kamienie nie dla urody, ale fukcji. Moze aura dziala podobnie? Co do innych praktyk zawsze mialam watpliwosc czy ktos probuje mnie oskubac czy moze cos w tym jest, wiec nauczylam sie przykladowo stawiac tarota sama. Komus moje podejscie moze wydac sie glupie, ale skoro mnie uszczesliwia to why not?

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Magbet fajna jesień. Na wczorajszym i dzisiejszym rowerze też popatrzyłam się na liście
50 km w dwa dni wyszło. A ile Tż musiał się naprosić żebym rozważyła wyjście. Przynajmniej pogoda była ładna jak na październik.
Jakie klocki do jogi? Z pianki? Ja z korkowymi zniszczyłam kawałek maty kauczukowej. To szorstkie i to szorstkie.

Ava u mnie taka jesień, że siedzę w domu w koszulce

Kasztanka w końcu Nagrzejesz się trochę.

Zastrzezona fajnie, chodziłabym jakbym miała bliżej w góry.
Jak jeszcze chodziłam do biura to dorobiłam się sporej ilości par zimowych rajstop i te których potem nie lubiłam to właśnie te kolorowe. Miałam dwie pary granatowych, a i tak wolałam czarne.

Mam jeszcze 40 par niezaczętych par rajstop . Zamawiałam sobie hurtem, bo denerwowało mnie, że przecierają się albo rwą. Teraz to mi zapas na dobrych kilka lat, bo sobie do Biedronki mogę je co najwyżej założyć.

Ale nazamawiałam dzisiaj z zalando sportowych rzeczy
Załącznik 7781354
Część pewnie do odesłania, ale jeszcze z ali lecą do mnie dwa komplety. Aż tyle tego nie potrzebuję.

[Marigold19]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89380540]Magbet fajna jesień. Na wczorajszym i dzisiejszym rowerze też popatrzyłam się na liście
50 km w dwa dni wyszło. A ile Tż musiał się naprosić żebym rozważyła wyjście. Przynajmniej pogoda była ładna jak na październik.
Jakie klocki do jogi? Z pianki? Ja z korkowymi zniszczyłam kawałek maty kauczukowej. To szorstkie i to szorstkie.

Ava u mnie taka jesień, że siedzę w domu w koszulce

Kasztanka w końcu Nagrzejesz się trochę.

Zastrzezona fajnie, chodziłabym jakbym miała bliżej w góry.
Jak jeszcze chodziłam do biura to dorobiłam się sporej ilości par zimowych rajstop i te których potem nie lubiłam to właśnie te kolorowe. Miałam dwie pary granatowych, a i tak wolałam czarne.

Mam jeszcze 40 par niezaczętych par rajstop . Zamawiałam sobie hurtem, bo denerwowało mnie, że przecierają się albo rwą. Teraz to mi zapas na dobrych kilka lat, bo sobie do Biedronki mogę je co najwyżej założyć.

Ale nazamawiałam dzisiaj z zalando sportowych rzeczy
Załącznik 7781354
Część pewnie do odesłania, ale jeszcze z ali lecą do mnie dwa komplety. Aż tyle tego nie potrzebuję.[/QUOTE]


To lepiej je zużywaj, bo zleżałe rajstopy się rwą praktycznie od razu.

[kasztanka3]

Melduje ze w koncu wypralam recznie sukienki ktore na to czekaly od wczesnej jesieni
Niektore z nich boje sie prac w pralce zeby kolory nie puscily, wiec piore je wylacznie recznie.
No i mam teraz 6 sukienek i 3 spodnice schnace na balkonie. I czuc wiosne w powietrzu

[Kamlisa]

siedze sobie dzis, czytam wasze posty i medytuje: poszłabym po zołty ser, bo sie skonczył, a lubimy...E, nie chce mi sie...No poszłabym, w 20 minut sie obrobie, jak nogi wyciagne...E, dobrze mi sie siedzi...Wrezcie: ty leniu smierdzacy, taka Zastrzezona to 18 km przerabia, a tobie po głupi ser sie nei chce?! zasuwaj!
15 minut mi zajeło

[magbeth]

Kama, piękna motywacja, trafia do mnie bardzo

Wlasnie pozarłam cały ser, nie jadłam nic w pracy bo latałam jak chomik w kołowrotku i nadrabiałam. Cztery kanapki i salatka. Nie lubię jeść w pracy.

Myślałam żeby iść sie powspinać, ale jest bez deszczu i nawet nie wieje, więc może zamiast lin pójdę pobiegać/wywietrzyć się bardziej.

Mari, zamowilas/kupiłaś podkład?

Kqq, 40 par rajstop brzmi mocno uświadomiłaś mi ze ja nie mam ani jednej...

Ava, ciekawe jest to co piszesz o kamieniach. Na aurach się nie znam. Myślę tez, ze jeśli konkretna aktywność/czynność, inne zajęcie komuś nie robi krzywdy to czemu nie?
Sama jestem raczej takim etatowym niewiernym Tomaszem, ale czasami chciałabym inaczej. Wydaje mi się, ze wiara - powiedzmy ogólnie w większe siły - zarówno zdejmuje z nas trochę odpowiedzialności, jak i ułatwia pewne rzeczy. A Wy jak myślicie?

Zastrzezona, muszę sama ułożyć choreo, wymyśliłam, ze pomacham głową wokół rury do jakiegoś Gorgorotha, przynajmniej nie zgubie rytmu i tempa

Wczoraj machnęłam trzy treningi w sumie, dziś mam lekki zakwas tu i ówdzie i lekki niedosyt. Więc może faktycznie poczekam aż mi żarcie się ułoży i pójdę straszyc czaple.

Kasztanka, duuuuuuzo słońca, bardzo dużo

Soso, hophop, jak tam u Ciebie? Góry się spisały dobrze? Domek Cię pochłania?

AAA klocki do jogi korkowe, wzięłam bo cięższe niż te piankowe.

[zastrzezona]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89380540]Magbet fajna jesień. Na wczorajszym i dzisiejszym rowerze też popatrzyłam się na liście
50 km w dwa dni wyszło. A ile Tż musiał się naprosić żebym rozważyła wyjście. Przynajmniej pogoda była ładna jak na październik.
Jakie klocki do jogi? Z pianki? Ja z korkowymi zniszczyłam kawałek maty kauczukowej. To szorstkie i to szorstkie.

Ava u mnie taka jesień, że siedzę w domu w koszulce

Kasztanka w końcu Nagrzejesz się trochę.

Zastrzezona fajnie, chodziłabym jakbym miała bliżej w góry.
Jak jeszcze chodziłam do biura to dorobiłam się sporej ilości par zimowych rajstop i te których potem nie lubiłam to właśnie te kolorowe. Miałam dwie pary granatowych, a i tak wolałam czarne.

Mam jeszcze 40 par niezaczętych par rajstop . Zamawiałam sobie hurtem, bo denerwowało mnie, że przecierają się albo rwą. Teraz to mi zapas na dobrych kilka lat, bo sobie do Biedronki mogę je co najwyżej założyć.

Ale nazamawiałam dzisiaj z zalando sportowych rzeczy
Załącznik 7781354
Część pewnie do odesłania, ale jeszcze z ali lecą do mnie dwa komplety. Aż tyle tego nie potrzebuję.[/QUOTE]

Fajne ciuchy mogłabym tylko w takich chodzic, daj znać czy zostawiłas te legginsy z szelkami. Widziałam taki kombinezon do cwiczeń , ale chcę własnie obiektywnej opinii, czy dobrze sie sprawuje podczas aktywności

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez Kamlisa

siedze sobie dzis, czytam wasze posty i medytuje: poszłabym po zołty ser, bo sie skonczył, a lubimy...E, nie chce mi sie...No poszłabym, w 20 minut sie obrobie, jak nogi wyciagne...E, dobrze mi sie siedzi...Wrezcie: ty leniu smierdzacy, taka Zastrzezona to 18 km przerabia, a tobie po głupi ser sie nei chce?! zasuwaj!
15 minut mi zajeło

Kama zrobiłaś mi dzień tą motywacją ale mów do siebie ładnie proszę

A wszystko zaczyna się od małych kroków

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez Ava_

Mam szpilek wiecej niz potrzebuje. Realistycznie mysle 10-15 par, ale co z tego jesli uzywam na codzien maksymalnie 3. Teraz moda sprzyja loafersom, mozna miec super outfit z plaskimi butami. Na naprawde wysokich obcasach pojawiam sie wybitnie rzadko.



Tez bede sie chwalic, bo okazalo sie, ze wcale az tak duzo swetrow nie czekalo w ubraniowym czysccu. Wlasciwie mialam wiecej saldalow niz butow na te pore roku. Zastrzezona jestem zaintrygowana baklazowymi rajstopami, daj namiary jak znajdziesz. Pieknie Ci w takim intensywym malinowym/poziomkowym kolorze, moze moj monitor przeklamuje odcien, ale zdjecia bardzo schlebiajace typowi kolorystycznemu.



Wiecie co, nawet nie probuje sie do Was rownac, czasem mnie wezmie na jakis hike, ale na tej Maderze myslalam, ze wyzione ducha, zaczelam wyzywac gore i naprzawde zachowywac sie zawstydzajaco. Wybralam jeden z popularnieszych szlakow i serducho malo mi nie wyskoczylo z klatki przy tych schodach w gore i w gore i jeszcze bardziej w gore. Tym bardziej nabralam respektu, ze wiecie co nie ma zartow z natura.



Co do czary-mary ciekawy temat ogolnie. Raczej to nie jest wielki sekret, pracuje dla diamentowego giganta, w zwiazku z tym mam kontakt z gemologami od dziada pradziada. Wiekszosc naprawde dobrze wyedukowanych osob mowi wprost, ze mineral ma chemiczna mozliwosc iterakcji ze skora/specyficznymi wlasciwosciami/aura. Dla kogos to moze byc glupota, ale od lat otaczam sie konkretnymi kamieniami, ktore maja mi przyniesc konkretny efekt. Mam toaletke obstawiona ametystami, w torebce zawsze czarny onyx, w bizurerii kamienie nie dla urody, ale fukcji. Moze aura dziala podobnie? Co do innych praktyk zawsze mialam watpliwosc czy ktos probuje mnie oskubac czy moze cos w tym jest, wiec nauczylam sie przykladowo stawiac tarota sama. Komus moje podejscie moze wydac sie glupie, ale skoro mnie uszczesliwia to why not?

Dziękuję koszulka świetnie izoluje i sprawdza się w użyciu, wahałam się nad kolorem, ale mam dużo szarych i czarnych, stąd takie szaleństwo i potrzeba koloru w życiu. Dlatego podobają mi się te kolory sportowych ciuchów u Kqq.

Nikt nie musi do nikogo równać Ava moje poczatki w górach były z mega zadyszką i żółwim tempem. Też mi serce chciało wyskoczyć Nauczyłam się chodzić po 3-4 latach. Od tego lata chodze z kijkami i tez mi na poczatku przeszkadzały. W górach chodzi o oddech przede wszystkim: oddech od miasta i codzienności, oddech od tych problemów w dolinach i rytmiczny oddech przy podejściu

O kamieniach coś niecoś słyszałam, nie znam się i nie zgłębiałam nigdy tematu, fajnie by było, gdyby ktoś mi to objaśnił, bo temat wzbudza moją ciekawość, że jak to możliwe? Także skoro nie mam wiedzy, to nie odważę się krytykować, że to nieprawda. Trudno mi uwierzyć w różne rzeczy takie z pogranicza wiedzy i czego no właśnie? Energii?

A o toaletkę się w ogóle nie czepiam skoro Tobie pomaga to jak najbardziej otaczaj się tym, co Cię wzmacnia i motywuje

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez kasztanka3

Melduje ze w koncu wypralam recznie sukienki ktore na to czekaly od wczesnej jesieni
Niektore z nich boje sie prac w pralce zeby kolory nie puscily, wiec piore je wylacznie recznie.
No i mam teraz 6 sukienek i 3 spodnice schnace na balkonie. I czuc wiosne w powietrzu

oby została, a miksturę podrzucisz?

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez magbeth

Kama, piękna motywacja, trafia do mnie bardzo

Wlasnie pozarłam cały ser, nie jadłam nic w pracy bo latałam jak chomik w kołowrotku i nadrabiałam. Cztery kanapki i salatka. Nie lubię jeść w pracy.

Myślałam żeby iść sie powspinać, ale jest bez deszczu i nawet nie wieje, więc może zamiast lin pójdę pobiegać/wywietrzyć się bardziej.

Mari, zamowilas/kupiłaś podkład?

Kqq, 40 par rajstop brzmi mocno uświadomiłaś mi ze ja nie mam ani jednej...

Ava, ciekawe jest to co piszesz o kamieniach. Na aurach się nie znam. Myślę tez, ze jeśli konkretna aktywność/czynność, inne zajęcie komuś nie robi krzywdy to czemu nie?
Sama jestem raczej takim etatowym niewiernym Tomaszem, ale czasami chciałabym inaczej. Wydaje mi się, ze wiara - powiedzmy ogólnie w większe siły - zarówno zdejmuje z nas trochę odpowiedzialności, jak i ułatwia pewne rzeczy. A Wy jak myślicie?

Zastrzezona, muszę sama ułożyć choreo, wymyśliłam, ze pomacham głową wokół rury do jakiegoś Gorgorotha, przynajmniej nie zgubie rytmu i tempa

Wczoraj machnęłam trzy treningi w sumie, dziś mam lekki zakwas tu i ówdzie i lekki niedosyt. Więc może faktycznie poczekam aż mi żarcie się ułoży i pójdę straszyc czaple.

Kasztanka, duuuuuuzo słońca, bardzo dużo

Soso, hophop, jak tam u Ciebie? Góry się spisały dobrze? Domek Cię pochłania?

AAA klocki do jogi korkowe, wzięłam bo cięższe niż te piankowe.

Też tak mam na mnie to działa. Klocki do jogi dobrze wybrałaś, te cięższe lepiej stabilizują i w podporze nie traci się równowagi. U nas na zajęciach są takie ciężkie drewniane. Dla mnie idealne, bo ja czasem się mocno chwieję

To jestem ciekawa tej choreografii. Czymś tam jeszcze pomachasz pewnie

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Zastrzeżona to z szelkami to rowerowe. Chciałam długie nogawki, ale to zalando lounge, to biorę co jest Tż ma takie z długimi nogawkami, to ciągle w nich rowerem jeździ.

Jedna prowadząca na zajęciach używa drewnianych pod łopatki do leżenia. To wstaję z tego jak połamana.

Byłam u dentysty, na szczęście tylko czyszczenie. Teraz mam wrażenie takich czyściutkich zębów. Od czasu jak używam szczoteczek elektrycznych skończyło się wiercenie w zębach co roku. Szkoda, że wcześniej nikt mi nie podpowiedział żeby zaopatrzyć się.

Też kiedyś nie miałam za bardzo rajstop, zabrakło mi i miałam iść do sklepu, ale Tż spytał jaki rozmiar noszę i przychodzi z całą torbą z całą torbą . Potem już sama sobie zamówiłam. Na kilka lat wystarczyło Jeszcze wtedy na stacji mieszkałam i studiowałam.

[Soso]

Hallo dziewczyny ;-) Góry rzeczywiście mnie pochłonęły, pięknie było, ale wróciłam chora, w dodatku parę dni później jeszcze event dla partnerów organizowałam, a tu głos straciłam. Na szczęście udało się świetnie, niemniej ja ciągle jeszcze jestem chora ://

Wrzucam parę zdjęć, Tatry słowackie

Ava zaciekawiłaś mnie kamieniami, chętnie poczytam coś więcej

20221008_132840-01.jpg20221008_134933-01.jpg20221008_145054-01.jpg20221008_150703-01.jpg20221009_113518-01.jpg20221010_125915-01.jpg

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez zastrzezona

Fajne ciuchy mogłabym tylko w takich chodzic, daj znać czy zostawiłas te legginsy z szelkami. Widziałam taki kombinezon do cwiczeń , ale chcę własnie obiektywnej opinii, czy dobrze sie sprawuje podczas aktywności

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------


Kama zrobiłaś mi dzień tą motywacją ale mów do siebie ładnie proszę

A wszystko zaczyna się od małych kroków

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------



Dziękuję koszulka świetnie izoluje i sprawdza się w użyciu, wahałam się nad kolorem, ale mam dużo szarych i czarnych, stąd takie szaleństwo i potrzeba koloru w życiu. Dlatego podobają mi się te kolory sportowych ciuchów u Kqq.

Nikt nie musi do nikogo równać Ava moje poczatki w górach były z mega zadyszką i żółwim tempem. Też mi serce chciało wyskoczyć Nauczyłam się chodzić po 3-4 latach. Od tego lata chodze z kijkami i tez mi na poczatku przeszkadzały. W górach chodzi o oddech przede wszystkim: oddech od miasta i codzienności, oddech od tych problemów w dolinach i rytmiczny oddech przy podejściu

O kamieniach coś niecoś słyszałam, nie znam się i nie zgłębiałam nigdy tematu, fajnie by było, gdyby ktoś mi to objaśnił, bo temat wzbudza moją ciekawość, że jak to możliwe? Także skoro nie mam wiedzy, to nie odważę się krytykować, że to nieprawda. Trudno mi uwierzyć w różne rzeczy takie z pogranicza wiedzy i czego no właśnie? Energii?

A o toaletkę się w ogóle nie czepiam skoro Tobie pomaga to jak najbardziej otaczaj się tym, co Cię wzmacnia i motywuje

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------



oby została, a miksturę podrzucisz?

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------



Też tak mam na mnie to działa. Klocki do jogi dobrze wybrałaś, te cięższe lepiej stabilizują i w podporze nie traci się równowagi. U nas na zajęciach są takie ciężkie drewniane. Dla mnie idealne, bo ja czasem się mocno chwieję

To jestem ciekawa tej choreografii. Czymś tam jeszcze pomachasz pewnie

Wiosna sie juz skonczyla, wczoraj jeszcze musialam wniesc wyprane recznie sukienki z balkonu do srodka bo zaczelo lac Mam wrazenie ze ten mokry sezon sie nigdy nie skonczy, bo tak trwa juz prawie 3 lata.

A mikstura antyplesniowa to po prostu pol na pol woda z octem i kilkanascie kropli olejku gozdzikowego.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ale miałam poranną kawę Loguję się do jednego banku, a tam prawie 0 zł Zniknął jeden produkt oszczędnościowy. Tak z pół roku zarobków.
Ani na stronie nie ma, ani w apce mobilnej. Okazało się, że przy zakładaniu wskazałam rachunek oszczędnościowy, który skasowałam. I "moja wina" jak to pani w banku powiedziała. Pieniądze trafiły na rachunek techniczny, żadnego komunikatu, żadnego telefonu. Ale przecież "miałam komunikat 3 miesiące temu jak zakładałam i wybieram gdzie mają trafić środki po zakończeniu". Taa będę jeszcze porównywać numery wewnętrznych rachunków.

Dobrze, że mam oszczędności w kilku miejscach. Siedziałam tylko niepotrzebnie porównywałam rachunek bieżący czy ja na pewno wpłacałam do tego banku coś.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Soso estetyczne zdjęcia robisz Zazdroszczę gór.

Kasztanka nie masz programu pranie ręczne w pralce. Po co się męczyć. Ja nawet zabezpieczone rajstopy wrzucam do prania. A też kiedyś byłam przekonana, że trzeba ręcznie i już.

[kasztanka3]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89381769]
Kasztanka nie masz programu pranie ręczne w pralce. Po co się męczyć. Ja nawet zabezpieczone rajstopy wrzucam do prania. A też kiedyś byłam przekonana, że trzeba ręcznie i już.[/QUOTE]

Mam, ale na tym programie pare lat temu zniszczylam kilka sukienek - ciemny kolor tla zafarbowal reszte nadruku i naprawde dlugo mi zajelo doprowadzenie koloru do porzadku - a i tak nie bylo to juz to samo, nadruk byl widocznie mniej wyrazisty. Nauczylo mnie to prania recznego bo w niektorych przypadkach to naprawde jedyne wyjscie.

[Kamlisa]

Ava, a napiszesz cos wiecej o kamieniach? Ja nie lubie metalu, rzeczy srebrnych czy złotych, cala moja bizuteria to kamienie szlachetne i połszlachetne, natomiast nie wybierałam pod konkretne działania

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Kasztanka w Twoim przypadku jak tak dbasz o sukienki to może ma sens Ja piorę kolory oddzielnie i tyle. Nie kupuję ubrań co są białe i czarne jednocześnie. Granatowo białe koszulki zaraz wyglądają na zużyte.

Zawsze dziwi mnie Tżta mama, obrus ręcznie, jakieś koszulki "wyjściowe" ręcznie - bez problemu by uprała je w pralce. Ogólnie przy każdym praniu nazbiera stertę rzeczy do prania ręcznie
A jeszcze bardziej mnie dziwi babcia. Przez 20/30 lat jak nie więcej trzymała pralkę, nigdy nie włączaną. Wszystko prała ręcznie, tylko do pościeli używała czasem frani. Jak zdecydowała się odpalić tą pralkę, to podziałała ona może z 3 lata i musiała ją wymienić. Na nic trzymania tyle lat.

Biżuterii mało noszę. Jedyne czego to nie znoszę sztucznej metalowej. Powyrzucałam wszystko z czasów szkoły średniej.

[kasztanka3]

Jestem zdecydowanie niebizuteryjna, jedynie nosze apple watcha

Pranie reczne robie raz na pare tygodni, 95% ubran piore w pralce bo jestem jednak leniem. Jedynie te ubrania ktorych bardzo byloby mi szkoda gdyby sie zniszczyly a jest na to spora szansa piore recznie.

[Marigold19]

Napisane przez magbeth

Kama, piękna motywacja, trafia do mnie bardzo

Wlasnie pozarłam cały ser, nie jadłam nic w pracy bo latałam jak chomik w kołowrotku i nadrabiałam. Cztery kanapki i salatka. Nie lubię jeść w pracy.

Myślałam żeby iść sie powspinać, ale jest bez deszczu i nawet nie wieje, więc może zamiast lin pójdę pobiegać/wywietrzyć się bardziej.

Mari, zamowilas/kupiłaś podkład?

Kqq, 40 par rajstop brzmi mocno uświadomiłaś mi ze ja nie mam ani jednej...

Ava, ciekawe jest to co piszesz o kamieniach. Na aurach się nie znam. Myślę tez, ze jeśli konkretna aktywność/czynność, inne zajęcie komuś nie robi krzywdy to czemu nie?
Sama jestem raczej takim etatowym niewiernym Tomaszem, ale czasami chciałabym inaczej. Wydaje mi się, ze wiara - powiedzmy ogólnie w większe siły - zarówno zdejmuje z nas trochę odpowiedzialności, jak i ułatwia pewne rzeczy. A Wy jak myślicie?

Zastrzezona, muszę sama ułożyć choreo, wymyśliłam, ze pomacham głową wokół rury do jakiegoś Gorgorotha, przynajmniej nie zgubie rytmu i tempa

Wczoraj machnęłam trzy treningi w sumie, dziś mam lekki zakwas tu i ówdzie i lekki niedosyt. Więc może faktycznie poczekam aż mi żarcie się ułoży i pójdę straszyc czaple.

Kasztanka, duuuuuuzo słońca, bardzo dużo

Soso, hophop, jak tam u Ciebie? Góry się spisały dobrze? Domek Cię pochłania?

AAA klocki do jogi korkowe, wzięłam bo cięższe niż te piankowe.

Nie, bo nigdzie nie ma starej wersji tego odcienia...

Poza tym mam nowego członka rodziny, które pochłania mnie bez reszty. qqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq qqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq qqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq qqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq qqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq qqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq qqqqqqqqqqqqqqqy`uuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuh


To do Was napisał, chociaż nie wiem, co chciał przekazać.

[magbeth]

Mari, pokaz tego wyrywnego do pisania

Ps. mam pelno bizuterii. W pudelkach i szkatułkach.
Soso, piekne zdjęcia pięknych Tatr.

[_medianoche]

Napisane przez magbeth

Trochę jesieni sprzed burzy:

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez kasztanka3

Jestem zdecydowanie niebizuteryjna, jedynie nosze apple watcha

Pranie reczne robie raz na pare tygodni, 95% ubran piore w pralce bo jestem jednak leniem. Jedynie te ubrania ktorych bardzo byloby mi szkoda gdyby sie zniszczyly a jest na to spora szansa piore recznie.

Zaskoczyłaś mnie Myślałam, że nosisz chociaż łańcuszek z pereł do sukienek vintage. Ja mam perłowe (sztuczne), właśnie do takich stylizacji.

Bez biżuterii czuję się źle. Jakby mi czegoś brakowało. Bez kolczyków to chodzę tylko jak jestem w dresach.

Lubię naszyjniki i kolczyki. Pierścionek mam tylko jeden. Bransoletek brak, bo mnie irytują. Szuram nimi po klawiaturze i biurku w pracy. Mam wąskie nadgarstki, wszystko na mnie wisi. Jak raz chciałam bransoletkę z pereł, jubiler mnie wysłał na dział komunijny

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez magbeth

Mari, pokaz tego wyrywnego do pisania

Ps. mam pelno bizuterii. W pudelkach i szkatułkach.
Soso, piekne zdjęcia pięknych Tatr.

A jaką lubisz? Pokaż

Tam, gdzie mieszkasz to chyba minimalna biżuteria króluje?

[Soso]

Dzięki dziewczyny, było naprawdę pięknie )

Mari pokaż kotka

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez _medianoche

Bez biżuterii czuję się źle. Jakby mi czegoś brakowało. Bez kolczyków to chodzę tylko jak jestem w dresach.

Pamiętam jak kiedyś w szkole średniej koledzy spytali mnie po co noszę kolczyki jak ich tak we włosach nie widać.

Czasem założę naszyjnik, albo bransoletkę/kolczyki. Nie więcej niż dwie rzeczy na raz

Doszły moje stroje z ali.
Załącznik 7781422
Wyglądają na dobre jakościowo. Tylko raczej bezszwowa bielizna do nich. Szybko doszły. 11 dni temu zamówiłam.

Mari gdzie kot?

[_medianoche]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89382463]Pamiętam jak kiedyś w szkole średniej koledzy spytali mnie po co noszę kolczyki jak ich tak we włosach nie widać.

Czasem założę naszyjnik, albo bransoletkę/kolczyki. Nie więcej niż dwie rzeczy na raz

Doszły moje stroje z ali.
Załącznik 7781422
Wyglądają na dobre jakościowo. Tylko raczej bezszwowa bielizna do nich. Szybko doszły. 11 dni temu zamówiłam.

Mari gdzie kot?[/QUOTE]

Ja właśnie wkrętek nie lubię, bo ich nie widać i mi nie pasują. Wolę długie kolczyki.

Chciałam sobie kupić spódnicę, ale mi szkoda kasy. Są droższe od sukienek.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Medianoche miałam wtedy wiszące takie duże pełne kółka Wtedy miałam włosy ścięte do ramion postopniowane i kręcone, to może faktycznie nie było widać

Teraz moje ulubione to właśnie wkrętki perełki takie. Przy związanych włosach widać.

[_medianoche]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89382487]Medianoche miałam wtedy wiszące takie duże pełne kółka Wtedy miałam włosy ścięte do ramion postopniowane i kręcone, to może faktycznie nie było widać

Teraz moje ulubione to właśnie wkrętki perełki takie. Przy związanych włosach widać.[/QUOTE]

Ja tam lubię długie, wiszące kolczyki. Dużych kółek nie mogę, bo mam małą głowę i będę wyglądać jak z kreskówki

Dziś w pracy miałam dłonie jak kostucha Ubieram się ciepło. Ciepły sweter na sukienkę, marynarka, elegancki szalik.

W rękawiczkach siedzieć nie mogę, bo jestem na recepcji i mam kontakt z klientem. Co chwilę robię herbatę.

Nie wiem jak się ubrać, żeby mi dłonie z zimna nie odpadały.

W nogi mi nie zimno, bo mam rajtuzy, grube skarpety i wysokie kozaki.

[Marigold19]

Witam Załącznik 7781435Załącznik 7781436

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Soso]

O mój boziu, jaki mały rudzik przesłodki całowałabym. Ma już imię?

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Rozpływam się, wyglada na kociątko z charakterem
A jak pierwsze futerko reaguje?

medianoche, wrzucalam moje kolczyki i inne w wątku plotkowym Kibbe. Jestem bardzo wietrzna bizuteryjnie. Faktycznie tu króluje minimalizm i ze trzy wzory.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

Zaskoczyłaś mnie Myślałam, że nosisz chociaż łańcuszek z pereł do sukienek vintage. Ja mam perłowe (sztuczne), właśnie do takich stylizacji.

Bez biżuterii czuję się źle. Jakby mi czegoś brakowało. Bez kolczyków to chodzę tylko jak jestem w dresach.

Lubię naszyjniki i kolczyki. Pierścionek mam tylko jeden. Bransoletek brak, bo mnie irytują. Szuram nimi po klawiaturze i biurku w pracy. Mam wąskie nadgarstki, wszystko na mnie wisi. Jak raz chciałam bransoletkę z pereł, jubiler mnie wysłał na dział komunijny

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------



A jaką lubisz? Pokaż

Tam, gdzie mieszkasz to chyba minimalna biżuteria króluje?

Przez ADHD mam problemy sensoryczne i bizuteria mnie bardzo irytuje i sprawia dyskomfort.
A uszu nigdy nie mialam przeklutych w ogole.

Napisane przez Marigold19

Witam Załącznik 7781435Załącznik 7781436

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zalapalam sie na zdjecia kota

[Ava_]

Mari, jaka slicznotka! Bowie bedzie mial konkurencje na watku

Wracajqc do magicznych kamieni, niestety nie polecę żadnej konkretnej pozycji do poczytania, ale myśle ze ten artykuł ma sens - https://www.healthline.com/health/me...s#where-to-buy Nauka podchodzi do tematu sceptycznie, natomiast wychodzę z założenia, ze być może nasze współczesne urządzenia pomiarowe nie sa w stanie uchwycić pewnych zjawisk. Tylko w tym roku odkryto 3 nowe cząsteczki, wszystko jeszcze przed nami. Nie wiem czy to siła sugestii czy rzeczywiście kamieni, w sumie bez różnicy, ale jakoś wszystko idzie po mojej myśli kiedy otaczam się kryształami.

Nie mam dużo biżuterii, podobnie jak Kama gustuje w kamieniach, głównie agatach i rożnego rodzaju kwarcach. Ubieram się dosyć klasyczne aka nudno, biała koszula, jednokolorowe sweterki, wiec barwne minerały ożywiają trochę te stylowki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zastrzezona]

Napisane przez Soso

Hallo dziewczyny ;-) Góry rzeczywiście mnie pochłonęły, pięknie było, ale wróciłam chora, w dodatku parę dni później jeszcze event dla partnerów organizowałam, a tu głos straciłam. Na szczęście udało się świetnie, niemniej ja ciągle jeszcze jestem chora ://

Wrzucam parę zdjęć, Tatry słowackie

Ava zaciekawiłaś mnie kamieniami, chętnie poczytam coś więcej

Załącznik 7781397Załącznik 7781398Załącznik 7781399Załącznik 7781400Załącznik 7781401Załącznik 7781402

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

Zdjęcia pogoda w punkt zdrówka

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89382463]Pamiętam jak kiedyś w szkole średniej koledzy spytali mnie po co noszę kolczyki jak ich tak we włosach nie widać.

Czasem założę naszyjnik, albo bransoletkę/kolczyki. Nie więcej niż dwie rzeczy na raz

Doszły moje stroje z ali.
Załącznik 7781422
Wyglądają na dobre jakościowo. Tylko raczej bezszwowa bielizna do nich. Szybko doszły. 11 dni temu zamówiłam.

Mari gdzie kot?[/QUOTE]

Super, a jak z rozmiarami? zgadzają się?

Współczuję przeżyć z bankiem...


Ja też się nie załapałam na zdj kota, Mari wrzuć proszę coś jeszcze.

Lecę na siłkę, poczytam i poodpisuję wieczorem