"Rolnik szuka żony"cz. III

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

Herr Flick to typ, z ktorym nie chcialabym zostac sama w pomieszczeniu. Niezależnie od pory dnia i nocy.

Na wykopie ujawniła się jego była. Po przeczytaniu jej wpisów, mam wrażenie, że on jest ze spektrum.

Rzekoma była. Byłabym jednak ostrożniejsza z wierzeniem na słowo w to, co jacyś ludzie piszą "w internetach". O ile ktoś nie publikuje wspólnych zdjęć i nie podpisuje się z imienia i nazwiska, to...

[Zorzoli]

właśnie opublikowała screeny z filmików i zdjęć z tej koziej obory(? czy jak to się nazywa) nawet on był na zdjęciu bokiem

[lulka19]

Gdzie jest ten wątek na wykopie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Mi się Valentyn tak trochę kojarzy z moim exem - z aury i osobowości takim uroczym, uczuciowym, zabawnym, męskim misiakiem, który 'chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle'. Głownie przez jedno zdanie, które padło z jego ust w ostatnim odcinku - że wiele w życiu już spieprzył, ale tego juz na pewno nie zepsuje (cos w tym sensie). Nie dziwię się, że Klaudia się nim zauroczyła, bo ma taki uwodzicielski vibe Ale obawiam się, że może mu zabraknąć odwagi i tego pierwszo-zakochaniowgo powera do zmian życiowych- co by nie gadać dosyć dużych - przeprowadzka na drugi koniec kraju i całkowita zmiana środowiska, szukanie nowej pracy na 'zadupiu' (bo on chyba sie nie widzi jako sadzacz choinek i zbieracz jajek

[ZamyslonaRoztargniona]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89403043]Mi się Valentyn tak trochę kojarzy z moim exem - z aury i osobowości takim uroczym, uczuciowym, zabawnym, męskim misiakiem, który 'chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle'. Głownie przez jedno zdanie, które padło z jego ust w ostatnim odcinku - że wiele w życiu już spieprzył, ale tego juz na pewno nie zepsuje (cos w tym sensie). Nie dziwię się, że Klaudia się nim zauroczyła, bo ma taki uwodzicielski vibe Ale obawiam się, że może mu zabraknąć odwagi i tego pierwszo-zakochaniowgo powera do zmian życiowych- co by nie gadać dosyć dużych - przeprowadzka na drugi koniec kraju i całkowita zmiana środowiska, szukanie nowej pracy na 'zadupiu' (bo on chyba sie nie widzi jako sadzacz choinek i zbieracz jajek [/QUOTE]
Też na to zwróciłam uwagę.
Kierownik czy inżynier budowy pojedzie na wieś drwa rąbać pod dyktando ojca? Nie sądzę.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[natalcia250]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89403043]Mi się Valentyn tak trochę kojarzy z moim exem - z aury i osobowości takim uroczym, uczuciowym, zabawnym, męskim misiakiem, który 'chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle'. Głownie przez jedno zdanie, które padło z jego ust w ostatnim odcinku - że wiele w życiu już spieprzył, ale tego juz na pewno nie zepsuje (cos w tym sensie). Nie dziwię się, że Klaudia się nim zauroczyła, bo ma taki uwodzicielski vibe Ale obawiam się, że może mu zabraknąć odwagi i tego pierwszo-zakochaniowgo powera do zmian życiowych- co by nie gadać dosyć dużych - przeprowadzka na drugi koniec kraju i całkowita zmiana środowiska, szukanie nowej pracy na 'zadupiu' (bo on chyba sie nie widzi jako sadzacz choinek i zbieracz jajek [/QUOTE]
na miejscu Klaudii też wybrałabym Valentyna, no ma coś w sobie pociągającego i te dołeczki z drugiej strony sprawia wrażenie kogoś, komu nie powinno się do końca ufać, nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego tak jest. w sumie ta rozmowa z Klaudią na temat tego, że wybiera jego była dość dziwna, ona cała uśmiechnięta, a on jakoś nie pokazywał zbyt dużego entuzjazmu

[lulka19]

Tak, mnie również Valentyn się podoba, jednak myślę, że może on się trochę przestraszył, że Klaudia chce go wybrać, i może stwierdził, że się w tym nie odnajdzie? Nie wiem..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Zależy od firmy i budowy. Wiele budów prowadzą inżynierowie bez uprawnień, a kierownik z uprawnieniami tylko pieczątkę przybija.
Zarobki również mogą być słabe, ale mogą być też bardzo dobre na tym stanowisku.
CO do pracy w delegacji, to budowy się nie wybiera. W jednej z firm wręcz na rozmowie mówią, że przed podpisaniem umowy nie dowiesz się na ją budowę trafiasz. Pierwszego dnia przychodzisz do pracy i dowiadujesz się czy praca w tym samym mieście czy 300 czy 500km dalej.
Jasne że można przerzucić się na projektowanie czy kosztorysy, ale dla mnie to jak zupełnie inny zawód. No i nie jest tajemnicą, że zarobki w projektowaniu są niższe niż w wykonastwie.

[analityczna8]

Rany, jakim cudem któraś z Was go znalazła na linkedinie? Bez nazwiska? Szok, co za detektyw Mogę prosić o link?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[lulka19]

Napisane przez analityczna8

Rany, jakim cudem któraś z Was go znalazła na linkedinie? Bez nazwiska? Szok, co za detektyw Mogę prosić o link?

Mi tez to zajęło... Minutę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Boże jaka żenada. Bardowska się przeprowadza, i pokazywała karton z lubellą na wierzchu,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[annav22]

Chyba jakas gruba współpraca z Lubellą bo i Bardowska ciągle ja reklamuje i Małgośka , a w tej edycji chyba już 2-3 razy było pokazane jak gotują i oczywiscie makaron lubella na głownym planie

[Ellen_Ripley]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89403043]Mi się Valentyn tak trochę kojarzy z moim exem - z aury i osobowości takim uroczym, uczuciowym, zabawnym, męskim misiakiem, który 'chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle'. Głownie przez jedno zdanie, które padło z jego ust w ostatnim odcinku - że wiele w życiu już spieprzył, ale tego juz na pewno nie zepsuje (cos w tym sensie). Nie dziwię się, że Klaudia się nim zauroczyła, bo ma taki uwodzicielski vibe Ale obawiam się, że może mu zabraknąć odwagi i tego pierwszo-zakochaniowgo powera do zmian życiowych- co by nie gadać dosyć dużych - przeprowadzka na drugi koniec kraju i całkowita zmiana środowiska, szukanie nowej pracy na 'zadupiu' (bo on chyba sie nie widzi jako sadzacz choinek i zbieracz jajek [/QUOTE]

Jakoś mu nie ufam od początku. Kojarzy mi się z takim przystojniakiem bajerantem (nawet niechcący bajerantem - po prostu ten typ tak ma), który nieźle może dać kobiecie po d... jeżeli ona się zakocha, a on nie.

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Poza tym chyba wiedział do jakiego programu się zgłasza. Jeżeli zrobił to dla jaj, czy z chęci przeżycia telewizyjnej przygody, to jest po prostu nie w porządku.

[annav22]

Dla mnie wybór Klaudii był oczywisty od 2 czy 3 odcinka. Cóż chemia , widac ze jej sie spodobał i mocno sie nim zauroczyła. Owszem młodziak fajny i przystojny, ale nie rozumiem oburzenia ze go nie wybrała, poczuła coś do innego to wbrew sobie miała wybrac?
A czy cos wyjdzie z tego czy nie, czas pokaze.
U Tomasz młodego, to jakies takie to wszystko sztuczne i na siłe dla mnie, nie wiem ... On dziwny i ta dziewczyna zimna jak lód... Jakby wszystko pod publike żeby dobrze sie zaprezentowac przed widzami, uczuć tam nie widze.. Jestem jak babcia Tomka

[malgosiaw123]

Halo nikt nie ogląda?

Wysłane z mojego LM-X430 przy użyciu Tapatalka

[lexi221]

Mateusz wtf ?

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Chyba wszyscy myślą, że odcinek dopiero w niedzielę a mlody Ade wybrał

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Dzisiejszy odcinek podsumuję jednym słowem nudy

[lulka19]

Oglądam. Długo myślałam o co chodzi z tym Mateuszem. Wszyscy po nim jadą, bo jest dziwny, a wychodzi na to, że najbardziej to go wykręciły dziewczyny.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malgosiaw123]

Zuza zemscila sie ze ja odrzucił podpuscila pewnie dziewczyny a pozniej screen do Mateusza.


Zuza lat 19, kilka tygodni znajomości i juz planuje budowe jak ja zakupu na niedzielny obiiad

Wysłane z mojego LM-X430 przy użyciu Tapatalka

[lexi221]

Zuza to podobno już wcześniej się z Tomkiem znała

[tinque]

O co chodziło z tym Mateuszem? Tak bełkotał że nie byłam w stanie go zrozumieć. Dziewczyny też się bardzo dziwnie zachowały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez tinque

O co chodziło z tym Mateuszem? Tak bełkotał że nie byłam w stanie go zrozumieć. Dziewczyny też się bardzo dziwnie zachowały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jak pisałam. Ta piegowata pisałam z Zuza. Ta którą odesłał. Narzekala tam na niego, obgadywala jego gospodarstwo. Nie wiek czy Martyna też pisała, tu jest znak zapytania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Sliwka_6]

Co jest, wczoraj "Rolnik" był? :O Z jakiej racji? No kurde, tylko przekładają te dni emisji! Jakby chcieli już się pozbyć z ramówki i skończyć byle szybciej...

[annav22]

Za chwilę MŚ w nożnej chcą zdążyć przed a i tak nie zdążą po odcinek finałowy im zostanie, ciekawe kiedy go dadzą.

[lulka19]

Napisane przez annav22

Za chwilę MŚ w nożnej chcą zdążyć przed a i tak nie zdążą po odcinek finałowy im zostanie, ciekawe kiedy go dadzą.

Po pierwszym meczu. Będzie po 22 aż. Niestety

Szkoda mi tego Mateusza. Nie dość, że chłop ma problemy z komunikacją, to jeszcze został pośmiewiskiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[analityczna8]

Napisane przez lulka19

Po pierwszym meczu. Będzie po 22 aż. Niestety

Szkoda mi tego Mateusza. Nie dość, że chłop ma problemy z komunikacją, to jeszcze został pośmiewiskiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mnie nie jest go szkoda. Przez wszystkie sceny z nim czułam się tak potwornie niezręcznie, że żal mi było tylko dziewczyn biorących w tym udział na żywo. Ktoś tu go wcześniej porównał do Herr Flicka i to jest doskonałe porównanie, bo typowi brakuje tylko sztywnego munduru i lampy, którą mógłby świecić w oczy przesłuchiwanym dziewczynom. Te jego pełne napięcia pauzy, zmyłki (o grillu), wychodzenie na kwadrans i zostawianie ich w oczekiwaniu, to cedzenie słów, uciekanie wzrokiem, zawieszanie głosu. I powtarzane pretensje o braku rywalizacji o jego szacowną osobę. Nie wiem za kogo on się ma. Chyba mu nieco palma odbiła i poczuł się gwiazdą TV, a tu rzeczywistość okazała się taka jak zawsze (czyli że babki zwijają się, gdy go poznają bliżej) i frustracja mu zaczęła wychodzić uszami. A nawet jesli dziewczyny wyczuły, że to dziwak i chciały się wymiksować, rozmawiały o tym po kątach czy na czacie - no halo, mamy wolność (słowa i ogólną). Czy skoro ktoś napisał list, to jest już przypisany na zawsze do rolnika i może tylko o niego zabiegać? Były nielojalne - jasne, że tak, ale czy one musiały być wobec niego lojalne? Nie są z nim w związku, nie mają zobowiązań. Robiły tak, jak czuły, a podejrzewanie, że trzy przypadkowe kobiety z trzech stron Polski okazały się jednakowo wredne i nieczułe, jest śmieszne. Tutaj ewidentnie zawinił rolnik i jego gestapowski styl prowadzenia relacji.
Na koniec miał szansę powiedzieć im wprost, co mu nie pasuje w ich zachowaniu i je odesłać do domu, ale nie, wolał zagęścić atmosferę do granic absurdu i zostawić wszystkich w niewiedzy, co się właściwie stało. Możliwe, że one się dowiedziały o co mu chodzi dopiero w finale. Albo nadal nie wiedzą.

[lulka19]

Napisane przez analityczna8

A mnie nie jest go szkoda. Przez wszystkie sceny z nim czułam się tak potwornie niezręcznie, że żal mi było tylko dziewczyn biorących w tym udział na żywo. Ktoś tu go wcześniej porównał do Herr Flicka i to jest doskonałe porównanie, bo typowi brakuje tylko sztywnego munduru i lampy, którą mógłby świecić w oczy przesłuchiwanym dziewczynom. Te jego pełne napięcia pauzy, zmyłki (o grillu), wychodzenie na kwadrans i zostawianie ich w oczekiwaniu, to cedzenie słów, uciekanie wzrokiem, zawieszanie głosu. I powtarzane pretensje o braku rywalizacji o jego szacowną osobę. Nie wiem za kogo on się ma. Chyba mu nieco palma odbiła i poczuł się gwiazdą TV, a tu rzeczywistość okazała się taka jak zawsze (czyli że babki zwijają się, gdy go poznają bliżej) i frustracja mu zaczęła wychodzić uszami. A nawet jesli dziewczyny wyczuły, że to dziwak i chciały się wymiksować, rozmawiały o tym po kątach czy na czacie - no halo, mamy wolność (słowa i ogólną). Czy skoro ktoś napisał list, to jest już przypisany na zawsze do rolnika i może tylko o niego zabiegać? Były nielojalne - jasne, że tak, ale czy one musiały być wobec niego lojalne? Nie są z nim w związku, nie mają zobowiązań. Robiły tak, jak czuły, a podejrzewanie, że trzy przypadkowe kobiety z trzech stron Polski okazały się jednakowo wredne i nieczułe, jest śmieszne. Tutaj ewidentnie zawinił rolnik i jego gestapowski styl prowadzenia relacji.
Na koniec miał szansę powiedzieć im wprost, co mu nie pasuje w ich zachowaniu i je odesłać do domu, ale nie, wolał zagęścić atmosferę do granic absurdu i zostawić wszystkich w niewiedzy, co się właściwie stało. Możliwe, że one się dowiedziały o co mu chodzi dopiero w finale. Albo nadal nie wiedzą.

No pisałam, że ma problemy z komunikacją, i jest dość nietypowy, ta mimika twarzy itd. Ale jeśli w finale wyjdzie na jaw, że dziewczyny za jego plecami wyśmiewały się z niego, i z jego gospodarstwa to chyba o czymś świadczy. Co innego to jak on sie zachowuje, a co innego śmiać się z jego domu.
Po drugie on dał im szansę by powiedziały jak jest, a one szły w zaparte.
Wg mnie on jest bardzo wrażliwy, i nie umie dobrze społecznie, stąd to rozgrywanie problemu.
Zobaczymy co będzie dalej. Za wcześnie by wyrokować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[analityczna8]

Napisane przez lulka19

No pisałam, że ma problemy z komunikacją, i jest dość nietypowy, ta mimika twarzy itd. Ale jeśli w finale wyjdzie na jaw, że dziewczyny za jego plecami wyśmiewały się z niego, i z jego gospodarstwa to chyba o czymś świadczy. Co innego to jak on sie zachowuje, a co innego śmiać się z jego domu.
Po drugie on dał im szansę by powiedziały jak jest, a one szły w zaparte.
Wg mnie on jest bardzo wrażliwy, i nie umie dobrze społecznie, stąd to rozgrywanie problemu.
Zobaczymy co będzie dalej. Za wcześnie by wyrokować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja pamiętam, jak któraś z nich chciała zacząć tłumaczyć sytuację, a on jej przerwał i lodowatym głosem rozkazał: nie, mówisz tylko TAK czy NIE.
Przerażające, komunikować się w taki sposób. Jak zły ojciec z dzieckiem, jak zły nauczyciel z uczniem. I serio, brakowało tylko, żeby powiedział to po niemiecku.

[lulka19]

Napisane przez analityczna8

A ja pamiętam, jak któraś z nich chciała zacząć tłumaczyć sytuację, a on jej przerwał i lodowatym głosem rozkazał: nie, mówisz tylko TAK czy NIE.
Przerażające, komunikować się w taki sposób. Jak zły ojciec z dzieckiem, jak zły nauczyciel z uczniem. I serio, brakowało tylko, żeby powiedział to po niemiecku.

Ale kiedy zacząć tłumaczyć jak on na samym początku zapytał ich cz są z nim szczere to one na to, że są?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz