Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[memi]

spicegirl o , Ty filutko tlumaczysz sobie z polskiego :P
mi tez nie ustepuja w tramwaju...

rapsberry69 o jablko z marchewko to tak jak niemowleta bedziesz miala wprawe w przygotowywaniu jedzonka jak maluch skonczy pol roczku

ja po porodzie bede musiala za to zrezygnowac z nabialu, bo moj maz mial w dziecinstwie skze bialkowa, atopowe zapalenie skory a potem astme... dzidziuskowi tez to grozi niestety... a ja uwielbiam serki..

[buziaczekk]

A ja sobie siedze w lozeczku z laptopikiem na kolanach i przegladam allegro szukam wozkow i fotelikow do auta tak na dzien dobry... i wiecie co ja jestem wybredna albo mi sie nic nie podoba albo nie mogę dokonac wyboru... ale znalazłam aukcje od takiego jednego goscia z Czestochowy gdzie mam juz wybrany wozek fotelik ktore kupie na 100% jak nie u niego to gdzie indziej ale te modele dokladnie!! tak mi sie to spodobało... zaraz wam pokaze aucje....

taki wozek....ta cena trardzo troche kosmiczna ale ja tak liczylam do 1000 zł wiec mnie nie zaskoczyla zbytnio tak bardzo bo strasznie mi sie ten wozek podoba jest bogato wyposazony i taki masywny.... a ja chce go jeszcze do drugiego dzidzi wiec musi byc dobry....

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=426574130

a taki fotelik do samochodu z dodatkowa wkładką dla niemowlaka....

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=426574141

i ładny rozek 3w1

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=430038250



a to sa wszystkie aucje tego goscia ma rozne ciekawe akcesoria... szkoda ze nie ma lozeczek ale zaraz cos znajde

http://aukcja.onet.pl/show_user_auct...hp?uid=1637105

[raspberry69]

Napisane przez memi

rapsberry69 o jablko z marchewko to tak jak niemowleta bedziesz miala wprawe w przygotowywaniu jedzonka jak maluch skonczy pol roczku

ja po porodzie bede musiala za to zrezygnowac z nabialu, bo moj maz mial w dziecinstwie skze bialkowa, atopowe zapalenie skory a potem astme... dzidziuskowi tez to grozi niestety... a ja uwielbiam serki..

No wlasnie ta marchewka i jablko to dokladnie z dziecinstwa jakos do dzis mi zostalo.
mojej siostry synek tez ma skaze bialkowa . Ma juz 2 latka i ciagle nie moze jesc krowich produktow. Nie martw sie potem najesz sie serkow za wszystkie czasy!

ja to tez nie moge przezyc nie jedzenia serkow plesniowych no ale jak trzeba to trzeba

[memi]

rapsberry o ja wiem co to znaczy grzybiczka w ciazy-zlapalam juz na pocztku ciazy. ale basen na to nie ma za bardzo wplywu, bo to zalezy od Twojej odpornosci i rownowagi sil w pochwie.Ja mialam 1x grzybka przed ciaza po leczeniu zapalenia oskrzeli antybiotykiem- antybiotyk wytlukl mi wszystko ochronnie dzialajace Lactobacillusy z pochwy i grzybki nie mialy naturalnego konkurenta i sie namnozyly. a ciaza sprzyja zakazeniom, bo odpornosc tez sie zmienia. w pierwszym trymestrze smarowalam tylko okolice sromowa clotrimazolem w kremie, bo prawie nie przenika. w 12 tyg gin przepisal mi globulki dopochwowe (mykonazol). gdzies przeczytalam ze przenika tylko w 1,4% do krwi . bralam po jednej na noc i przeszlo )). a co do basenu to bardziej sie boje chlamydii.

[memi]

Napisane przez raspberry69

No wlasnie ta marchewka i jablko to dokladnie z dziecinstwa jakos do dzis mi zostalo.
mojej siostry synek tez ma skaze bialkowa . Ma juz 2 latka i ciagle nie moze jesc krowich produktow. Nie martw sie potem najesz sie serkow za wszystkie czasy!

ja to tez nie moge przezyc nie jedzenia serkow plesniowych no ale jak trzeba to trzeba

jem tez te serki teraz a plesniowe tez zjem od czasu do czasu ale nie te oryginalne francuskie tylko takie polskie z pasteryzowanego mleka- sa bezpieczne. jadlabym tez lososia norweskiego, ale gdzis przeczytalam ze wedzenie na zimno to wedzenie w temp 30 stopni a do wybicia listerii trzeba 65 stopni i zrezygnowalam. na szczescie jadlam w malych ilosciach i tylko 3x.

nic mi sie nie dzialo po tym lososiu, wiec sie uspokoilam , ale nie jem na wszelki wypadek.

[raspberry69]

Napisane przez memi

rapsberry o ja wiem co to znaczy grzybiczka w ciazy-zlapalam juz na pocztku ciazy. ale basen na to nie ma za bardzo wplywu, bo to zalezy od Twojej odpornosci i rownowagi sil w pochwie.Ja mialam 1x grzybka przed ciaza po leczeniu zapalenia oskrzeli antybiotykiem- antybiotyk wytlukl mi wszystko ochronnie dzialajace Lactobacillusy z pochwy i grzybki nie mialy naturalnego konkurenta i sie namnozyly. a ciaza sprzyja zakazeniom, bo odpornosc tez sie zmienia. w pierwszym trymestrze smarowalam tylko okolice sromowa clotrimazolem w kremie, bo prawie nie przenika. w 12 tyg gin przepisal mi globulki dopochwowe (mykonazol). gdzies przeczytalam ze przenika tylko w 1,4% do krwi . bralam po jednej na noc i przeszlo )). a co do basenu to bardziej sie boje chlamydii.

Wielkie dziekie za informacje na temat grzybicy, moze faktycznie nie powinnam sie jej az tak bac ze zlapie ja akurat na basenie.

Co do chlamydii, moj tz powiedzial mi, ze moge sie tymi bakteriami zarazic jedynie droga plciowa. Teraz to juz sama nie wiem co jest gorsze. Myslisz, ze przez basen tez mozna sie tego paskudztwa nabawic??

[evi75]

Dziewczyny muszę się z Wami pożegnać. W zeszłą sobotę straciłam moją fasolkę w 8 tc . W niedzielę wróciłam ze szpitala. Czuję się strasznie. Ale za Was mocno trzymam kciuki.

[raspberry69]

Napisane przez evi75

Dziewczyny muszę się z Wami pożegnać. W zeszłą sobotę straciłam moją fasolkę w 8 tc . W niedzielę wróciłam ze szpitala. Czuję się strasznie. Ale za Was mocno trzymam kciuki.

tak mi przykro .

[spicegirl]

evi75 strasznie mi przykro

[lachkasia]

Evi bardzo mi przykro

[e.m.i.l.k.a]

Evi bardzo mi przykro....za to następnym razem na pewno się uda i za to będę mocno trzymać kciuki;]
3maj się cieplutko

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez buziaczekk

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=426574130

a taki fotelik do samochodu z dodatkowa wkładką dla niemowlaka....

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=426574141

i ładny rozek 3w1

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=430038250



a to sa wszystkie aucje tego goscia ma rozne ciekawe akcesoria... szkoda ze nie ma lozeczek ale zaraz cos znajde

http://aukcja.onet.pl/show_user_auct...hp?uid=1637105

suuuper wózek, na prawdę wygląda na solidny a to chyba jedna z najważnieszych cech;] zresztą fotelik i rożek te fajne;] szkoda, że jeszcze nie mogę kupować tych rzeczy....

a tak właśnie sobie przypomniałam...już szefowa wie, że jestem w ciąży....za bardzo mi już brzuszek urósł i zaczęła się domyślać i dzisiaj już oficjalnie jej powiedziałam;]ufff ciężko było ale przekonałam się, że mam suuuper szefową i zachowała się bardzo bardzo w porządku;]

a widać już po mnie, widać....normalnie w ciągu ostatniego tygodnia tak mi brzuszek urósł, że szok...zdaje się drożdży nie jem...

[buziaczekk]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

suuuper wózek, na prawdę wygląda na solidny a to chyba jedna z najważnieszych cech;] zresztą fotelik i rożek te fajne;] szkoda, że jeszcze nie mogę kupować tych rzeczy....

a tak właśnie sobie przypomniałam...już szefowa wie, że jestem w ciąży....za bardzo mi już brzuszek urósł i zaczęła się domyślać i dzisiaj już oficjalnie jej powiedziałam;]ufff ciężko było ale przekonałam się, że mam suuuper szefową i zachowała się bardzo bardzo w porządku;]

a widać już po mnie, widać....normalnie w ciągu ostatniego tygodnia tak mi brzuszek urósł, że szok...zdaje się drożdży nie jem...

No ja tez nie mogę sie doczekac az kupie te rzeczy tak bardzo mi sie ten wozek i fotelik podoba ale niestety z tym trzeba poczekac do marca.... teraz za wczas pozniej nie ma sensu juz kupowc wozka dopiero po urodzeniu za "becikowe" bo niestety kasy takiej duzej brak zeby wyrzucic wczesniej... za niedlugo to conajwyzej zabiore sie za kupowanie ubranek ale tez nie za duzo bo dostane rzeczy od zony mojego kuzyna ktorym sie dzidzi urodzilo 25 czerwca

[roxi1980]

Napisane przez buziaczekk

A ja sobie siedze w lozeczku z laptopikiem na kolanach i przegladam allegro szukam wozkow i fotelikow do auta tak na dzien dobry... i wiecie co ja jestem wybredna albo mi sie nic nie podoba albo nie mogę dokonac wyboru... ale znalazłam aukcje od takiego jednego goscia z Czestochowy gdzie mam juz wybrany wozek fotelik ktore kupie na 100% jak nie u niego to gdzie indziej ale te modele dokladnie!! tak mi sie to spodobało... zaraz wam pokaze aucje....

taki wozek....ta cena trardzo troche kosmiczna ale ja tak liczylam do 1000 zł wiec mnie nie zaskoczyla zbytnio tak bardzo bo strasznie mi sie ten wozek podoba jest bogato wyposazony i taki masywny.... a ja chce go jeszcze do drugiego dzidzi wiec musi byc dobry....

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=426574130

a taki fotelik do samochodu z dodatkowa wkładką dla niemowlaka....

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=426574141

i ładny rozek 3w1

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=430038250



a to sa wszystkie aucje tego goscia ma rozne ciekawe akcesoria... szkoda ze nie ma lozeczek ale zaraz cos znajde

http://aukcja.onet.pl/show_user_auct...hp?uid=1637105

Pozwolicie się wtrącić w wątek?? Mam nadzieję, że tak...
Ja też brałam pod uwagę TAKO CITY VOYAGERA, a właściwie jego nowszą wersję czyli TAKO FAST RIDER. Jednak po obejrzeniu tego wózeczka w sklepie, a przede wszystkim po "przejechaniu" się nim po sklepie zmieniłam swój typ - też na TAKO, ale jednak inny model. Wkleję Ci co napisałam na styczniowych, ale generalnie - zanim zamówisz przez net - obejrzyj i pomacaj go osobiście.

" ja z Fast Ridera zrezygnowałam właśnie dlatego, że nie ma on osobnej gondoli. Facet, który mnie dziś w sklepie obsługiwał - bardzo konkretny zresztą - powiedział, że dla zimowych dzieci polecają te z osobną gondolą, bo jest ona cieplejsza i wyższa, a ma prawie identyczny rozmiar. Poza tym byłam u znajomych, którzy mają Tako Easy Rider czy City Voyager (wcześniejsza wersja Fast Ridera) i narzekali na tą "niby" gondolę - nosidło, bo jest ona po prostu wkładana w spacerówkę, a w spacerówce są pasy i musieli kupić materacyk dodatkowo, bo te pasy przebijały się przez nosidło i gniotły małą w plecki a ponadto jest dość miękka i niestabilna po wyjęciu ze spacerówki. Kolejna rzecz to jazda spacerowałam z jednym i drugim wózkiem po sklepie i Jumper jest zdecydowanie lepszy - lżejszy i super zwrotny dzięki tym przednim skrętnym kołom, Fast Rider wypada przy nim przyciężkawo. Jak dla mnie jedynym plusem Fast Ridera jest to, że ma przekładaną rączkę i zarówno w wersji spacerowej jak i głębokiej dziecko może być i przodem i tyłem do kierunku jazdy. Jumper nie ma przekładanej rączki za to bardzo prosto wypina się spacerówkę i montuje w drugą stronę. Oba wózki mają opcję dokupienia fotelika do kompletu i montażu go na stelażu."
"Jumpera sprawdziłam osobiście - objeździłam nim cały sklep Mimo małych kółek z przodu jest bardzo stabilny i bardzo zwrotny. Cena jest średnia (bez fotelika ok. 980zł), a jakość super. Rama jest aluminiowa, więc jest to dość lekki wózek - z gondolką waży ok. 13 kg (CityVoyager czy FasRider ponad 20 kg...) i co ważne - jest niewielki po złożeniu, tak, że nie trzeba mieć kombi, żeby go przewieźć "
"Jumper (tzn. spacerówka) rozkłada się na płasko a szerokość siedziska to ok. 33-34 cm (z tego co patrzyłam na inne modele wózków to raczej standard, bo mają od 30 do 36 cm - chyba, że nie widziałam na prawdę dużego ). I TAK - to Polski wózek produkowany przez firmę z Częstochowy - tu masz sklep internetowy http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem &id=105"
Mam nadzieję, że to troszkę pomoże w wyborach tego idealnego wózeczka Dodam jeszcze, bo wyżej chyba tego nie pisałam, że TAKO CV ma super fajne te duże koła, jednak baaaaardzo ciężko tym wózkiem manewrować, bo koła nie są skrętne, a wózek bardzo ciężki...

Napisane przez evi75

Dziewczyny muszę się z Wami pożegnać. W zeszłą sobotę straciłam moją fasolkę w 8 tc . W niedzielę wróciłam ze szpitala. Czuję się strasznie. Ale za Was mocno trzymam kciuki.

PRZYKRO MI... Wiem jak to boli - półtora roku temu też przeżyłam stratę fasolki

[memi]

evi szkoda... smutnia wiadomosc, nie poddawaj sie, odczekaj troche i pprobujcie dalej . sciskam



rapsberry z ta chlamydia to napewno droga plciowa sie przenosi. co do basenu to nie jestem pewna, ale od czego ma sie biblioteke medyczna naprzeciwko domu? postaram sie sprawdzic. wydaje mi sie ze gdyby basen nie byl bezpieczny to lekarze by go nie polecali, wiec ryzyko musi byc minimalne.

roxi dzieki za arcyciekawe rady ja jeszcze o tym nie mysle, bo to dopiero pocztek 16 tygodnia. wozek kupie pewnie w 8 mcu- jakos nie chce wczesniej, bo boje sie zapeszyc. a lozeczko bedzie stare , to samo, w ktorym spal moj TZ i jego rodzenstwo ).

wczoraj przyjechala pralka , kupilismy tez zlewozmywak do kuchni... po hydrauliku zostal straszny balagan- przyjdzie jeszcze dzisiaj. czy Wy sie tez tak objadacie jak ja? zwlaszcza jak nie mam nic do roboty. przeraza mnie to, moglabym jesc bez przerwy, byle tylko cos zuc. ale ja tak reaguje rowiniez na stres, musze sie tego oduczyc... na razie przytylam 2,5 kg od pocztku ciazy i choc czuje sie grubo , to uwazam ze to jest w miare przyzwoicie. no i niesamowicie bakuje mi cwiczonek, ostatni raz bylam 10 lipca na aerobiku...

[astrzyk]

To troche za wcześnie dla mnie na takie rozmowy, ale jeśli mogę coś zasugerowac, to mnie bardzo się przydał się fotelik samochodowy z możliwością zamontowania go na stelażu wózka. Zwłaszcza jak się nie ma dużego auta, to na zakupy bierze się tylko stelaż i nie trzeba już brac gondoli.
Jutro ide na usg w końcu zobaczę moją fasolkę, już się nie mogę doczekac

[zanka205]

byłam oddać krew i mocz, wynik grupy krwi i coś tam jeszcze dopiero za tydzień, a reszta jutro. miałam do gina iśc jutro ale chyba pójdę za tydzień do niego, bo po co jak nie będę miała wszystkich badań.
ostatnio mam straszne wzdęcia, do tego czuję jak macica się chyba rozrasta, ciągle ją czuję i jest twardsza. Wy też tak macie?

[dabbek]

a ja mam jeszcze do zaliczenia egzamin z wyjątkowo trudną kobietą i stres mnie zżera, bo wszystko zależy od tego czy ta pani będzie miała akurat dobry dzień czy nie i oczywiście całe to zdenerwowanie na pewno odbija się na maluszku
ja już nie wiem czemu tak jest, że zawsze wszystko pod górkę

[raspberry69]

Napisane przez memi

wczoraj przyjechala pralka , kupilismy tez zlewozmywak do kuchni... po hydrauliku zostal straszny balagan- przyjdzie jeszcze dzisiaj. czy Wy sie tez tak objadacie jak ja? zwlaszcza jak nie mam nic do roboty. przeraza mnie to, moglabym jesc bez przerwy, byle tylko cos zuc. ale ja tak reaguje rowiniez na stres, musze sie tego oduczyc... na razie przytylam 2,5 kg od pocztku ciazy i choc czuje sie grubo , to uwazam ze to jest w miare przyzwoicie. no i niesamowicie bakuje mi cwiczonek, ostatni raz bylam 10 lipca na aerobiku...

Super ze pralka juz jest . Powiem szczeze, ze my kiedy przeprowadzilismy sie do nowego mieszkania nie bylo w nim nic! Puste sciany. Dobrze, ze znajoma pozyczyla nam materac, i najpotrzebniejsze rzeczy aby 'przetrwac' do przyjazdu naszych. No ale pralke trzeba bylo kupic nowa i czekalam na nia tydzien(dobrze, ze mialam wystarczajaca ilosc ubran bo wiadomo, ze bez prali to ciezko sie teraz zyje), ale gdy juz przyszla cieszylam sie jak dziecko .

Nie martw sie. Ja podjadam bez przerwy! Najgorsze jest to, ze wcale nie chce mi sie podjadac orzeszkow czy suszonych owockow... chce mi sie czekolady i wszystkiego co najgorsze.... Wczesniej staralam sie prowadzic w 'miare' zdrowy trym zycia a teraz takie zachcianki... mam nadzieje, ze jak zaczne chodzic na basen to wyrzuty sumienia beda mniesze . Memi a powiedz mi, nie cwiczysz sobie w domu chodzby pilates? czy jakies takie proste ciwczenia dla kobiet w ciazy? Ja znalazlam jakies w magazynie i staram sie raz dziennie choc pol godzinki pocwiczyc. Uwierz mi, odrazu lzej na duzy...

[raspberry69]

Napisane przez astrzyk

To troche za wcześnie dla mnie na takie rozmowy, ale jeśli mogę coś zasugerowac, to mnie bardzo się przydał się fotelik samochodowy z możliwością zamontowania go na stelażu wózka. Zwłaszcza jak się nie ma dużego auta, to na zakupy bierze się tylko stelaż i nie trzeba już brac gondoli.
Jutro ide na usg w końcu zobaczę moją fasolkę, już się nie mogę doczekac

Ja tez rozwarzam wlasnie taka opcje. Zawsze to wygodniej . I tez teraz nie mysle o wozku torche to za wczesnie...

Koniecznie daj znac jak tam po usg. Ja swojego tez nie moglam sie doczekac

[raspberry69]

Napisane przez zanka205

byłam oddać krew i mocz, wynik grupy krwi i coś tam jeszcze dopiero za tydzień, a reszta jutro. miałam do gina iśc jutro ale chyba pójdę za tydzień do niego, bo po co jak nie będę miała wszystkich badań.
ostatnio mam straszne wzdęcia, do tego czuję jak macica się chyba rozrasta, ciągle ją czuję i jest twardsza. Wy też tak macie?

Ja to sama nie wiem jak to tutaj u mnie z wynikami jest, bo za kazdym razem pobieraja krew na miejscu po wizycie. Wiec teraz nie wiem czy bede omawiac przy nastepnej stary wynik czy co... Ja jeszcze nie czuje zeby macica twardsza byla ale to moze dlatego, ze jeszcze za wczesnie . Moze fatycznie poczekaj jeszcze tydzien az bedziesz miec wszystkie badania

[raspberry69]

Napisane przez dabbek

a ja mam jeszcze do zaliczenia egzamin z wyjątkowo trudną kobietą i stres mnie zżera, bo wszystko zależy od tego czy ta pani będzie miała akurat dobry dzień czy nie i oczywiście całe to zdenerwowanie na pewno odbija się na maluszku
ja już nie wiem czemu tak jest, że zawsze wszystko pod górkę

Nie martw sie. napewno wszystko bedzie dobrze. Powiem Ci, ze mojej znajomej znajoma klebek nerwow przez cale zycie urodzila corke aniolka. Potrafi sie godzinami bawic jedna zabawka i jest caly czas usmiechnieta i wesola.
Ja tez staram sie unikac stresowych sytuacji no ale nie da sie w prawdziwym zyciu calkowicie ich wyeliminowac.

[gosia j.]

Napisane przez evi75

Dziewczyny muszę się z Wami pożegnać. W zeszłą sobotę straciłam moją fasolkę w 8 tc . W niedzielę wróciłam ze szpitala. Czuję się strasznie. Ale za Was mocno trzymam kciuki.

Tylko się nie poddawaj

Napisane przez astrzyk

To troche za wcześnie dla mnie na takie rozmowy, ale jeśli mogę coś zasugerowac, to mnie bardzo się przydał się fotelik samochodowy z możliwością zamontowania go na stelażu wózka. Zwłaszcza jak się nie ma dużego auta, to na zakupy bierze się tylko stelaż i nie trzeba już brac gondoli.
Jutro ide na usg w końcu zobaczę moją fasolkę, już się nie mogę doczekac

Co do wózka to my chcemy taki zeby fotelik był nakładany na wózek, żeby był z godolą i spacerówką.

Rozgadałyście się jak ja już nie miałam siły siedzieć przed kompem. Chyba się pochorowałam. Ide dziś do lekrza pierwszego kontaktu. Siedzę w pracy ale fatalnie się czuję.

raspberry69 używaj wielocytatów, bo moderatorzy nie lubią jak tyle postów jest jeden pod drugim od jednej osoby.

[Charlotte]

Cześć Mamusie, dawno nie zaglądałam a tu tyle wpisów Forum nieźle żyje

U mnie chyba ok, w zeszłą środę byłam na usg, bo martwił mnie ból korzonków, ale wszystko było w najlepszym porządku a p.doktor powiedział że mały człowieczek pięknie rośnie. Zrobił od razu te badania przezierności itd i wszystko w porządku.

Teraz kończy mi się 13tc i mam do Was pytanie (do tych z dłuższym stażem ). Zaczął się drugi trymestr a mnie nadal pobolewa brzuch na dole, coś tam ukłuje, pociągnie, zaboli - czy Wy też tak miałyście? W tym okresie ciąży cały czas tak jest? Bo myślałam, że mijają wszelkie dolegliwości i trochę martwi mnie ten mój brzuch, ale głupio mi co tydzień na usg chodzić :/ No i nie wiem co robić :/

[raspberry69]

Napisane przez gosia j.

raspberry69 używaj wielocytatów, bo moderatorzy nie lubią jak tyle postów jest jeden pod drugim od jednej osoby.

No tak, kompletnie o tym zapomnialam. Dzieki

[evi75]

Dzięki dziewczyny za słowa pociechy ...

[alkamor]

Dziewczynk ija tylko na chwilę.nie mam dostępu do neta i dlatego nie piszę...ale u mnie wszystko w porządkubrzusio rośnie

[gosia j.]

Napisane przez alkamor

Dziewczynk ija tylko na chwilę.nie mam dostępu do neta i dlatego nie piszę...ale u mnie wszystko w porządkubrzusio rośnie

Już się martwiłyśmy. Bo tak raptem zamilkłaś. Dobrze, że wszystko w porządku.

[raspberry69]

alkamor, fajnie ze moglas cos napisac i cieszymy sie, ze fasolka i Ty macie cie dobrze

[mamika6]

Napisane przez Charlotte

Cześć Mamusie, dawno nie zaglądałam a tu tyle wpisów Forum nieźle żyje

U mnie chyba ok, w zeszłą środę byłam na usg, bo martwił mnie ból korzonków, ale wszystko było w najlepszym porządku a p.doktor powiedział że mały człowieczek pięknie rośnie. Zrobił od razu te badania przezierności itd i wszystko w porządku.

Teraz kończy mi się 13tc i mam do Was pytanie (do tych z dłuższym stażem ). Zaczął się drugi trymestr a mnie nadal pobolewa brzuch na dole, coś tam ukłuje, pociągnie, zaboli - czy Wy też tak miałyście? W tym okresie ciąży cały czas tak jest? Bo myślałam, że mijają wszelkie dolegliwości i trochę martwi mnie ten mój brzuch, ale głupio mi co tydzień na usg chodzić :/ No i nie wiem co robić :/

Mi skonczył sie 15-tydz., a tez wciąż mi co dolega,tzn. to nie jest ostry ból ale takie ciągnięcia,kłucia,burczen ie .Na pewno to jest normalne ,macica sie rozciąga i wszystko w brzuszku sie zmienia więc nie ma co sie martwić .Gorzej jak bys dostała silnych skurczy lub krwawiła to lec do lekarza ,a tak to spokojnie,odpoczywaj ,usg tez nie ma sensu co chwile robic.Evi75 -widocznie Bog chcial GO na Aniolka...