Prośba o ocenę

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

O makabra....

Dziewczyna może i nie zachowała się cudownie. Tylko kto z nas czasem się nie zapomni i nie zrobi czegoś głupiego. Chłop za to rozkapryszona księżniczka. I to przelewanie wódki do coli...co za żenada.

[rejczeI]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89434320]a o ile prosciej byloby po prostu sie odezwac, koniec koncow to on na tym stracil, bo siedzial zezloszczony odliczac minuty i rozmyslajac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak siedział zezłoszczony i foch go ponosił to faktycznie jego mentalna strata. (Ale może tak lubi, ogólnie nie rozumiem i nie akceptuję fochów ale ludzie je stosują to widać sprawiają im jakąś przyjemność). Było wyjąć coś, poczytać, pożegnać się w stosownym momencie i wrócić. Co do alko dziewczynie ta ''wiocha'' najwyraźniej się podobała, znała przecież jego plany i poczynione przygotowania, a skoro zmieniła zdanie należało o tym powiedzieć, a nie zlewać partnera przez półtorej godziny żeby nie wionął wódą pasażerom; doprawdy co za wątpliwa troska.

[v-x-n]

Chlanie w pociągu to zupełnie nie moja bajka, ale też odechcialoby mi się znajomości gdyby facet zamiast konwersować ze mną całą drogę zabawiał dwie inne laski. Sorry, ale pisanie, że "trzeba było otworzyć buzię i coś powiedzieć" jest trochę śmieszne - po co w ogóle zawracać sobie głowę kimś, kto na dzień dobry nie przykłada uwagi do relacji? Nie widzę absolutnie żadnego sensu w upominaniu kogoś w takiej sytuacji, po co? Dziewczyna bardziej była zainteresowana dwoma obcymi chłopakami niż autorem, więc chyba jasne, że traci z nią czas.

[Eloyolo]

Bo to pewnie bylo tak ze autor sobie lubi strzelic foszek smierdzioszek dosc czesto, dziewczyna pewnie wymienila zdanie z tymi chlopakami a autor od razu obrazona zacieta mina, dziewczyna mysli sobie oho znowu zaczelo sie. Probowala zagadac, autor obrazony odwrocony w druga strone, dziewczyna mysli sobie nie bede go prosic i dopytywac co jest nie tak czego autor pewnie oczekiwal, wiec gadala dalej z tymi chlopakami zamiast sie domyslac i blagac autora o uwage. Lepiej dla dziewczyny.

[kocia_lapka]

Ja tylko się chciałam wtrącić, że to nie jest prawda, że w Kenii każdy zna angielski. Owszem, językiem nauczania w szkołach PRZEWAŻNIE jest angielski, ale do szkoły mało kto szedł, bo są płatne. Dla porównania- w Kenii jedynie 17-18% populacji zna angielski, w Polsce- 37-38%.

A co do samej sytuacji- jestem zwolenniczką otwartej komunikacji i jeśli coś mi się nie podoba to o tym mówię. Zachowywanie się jak urażona księżniczka nie jest w porządku. Choć i zachowanie dziewczyny nie było w porządku.

[rejczeI]

Napisane przez kocia_lapka

Ja tylko się chciałam wtrącić, że to nie jest prawda, że w Kenii każdy zna angielski. Owszem, językiem nauczania w szkołach PRZEWAŻNIE jest angielski, ale do szkoły mało kto szedł, bo są płatne. Dla porównania- w Kenii jedynie 17-18% populacji zna angielski, w Polsce- 37-38%.

A co do samej sytuacji- jestem zwolenniczką otwartej komunikacji i jeśli coś mi się nie podoba to o tym mówię. Zachowywanie się jak urażona księżniczka nie jest w porządku. Choć i zachowanie dziewczyny nie było w porządku.

To swoją drogą, zakładanie,że na pewno każdy Kenijczyk zna angielski.