Panny Młode 2008 cz.IV

[kina2807]

Kasieńko, Dageciku

[agunia82]

Napisane przez daget

A teraz punkt kulminacyjny.... Pojechlismy obejrzec mieszkanko, ktore nalezy do chrzestnej mojego Meza i w ktorym mielismy zamieszkac po odswiezeniu scian. Zajerzdzamy do Legionowa, wchodzimy na 2 pietro otwieramy mieszkaie, i omal nie dostajemy zawalu. Totalna kapitalka nas czeka. Na scianach z 50 warst farby, ktora trzeba zedrzec, rury zakladal jakis akrobata w roznych dziwnych kierunkach, kuchnia pamieta lata 70te, okna - w pokoju nowe ze starym parapetem, a w kuchi stare z naturalym przewietrznikiem powietrza. Kontakty wolaja o pmste do nieba, a kable wija sie po podlodze. O lazience zal sie wypowiadac. Pocieszalismy sie wzajemnie usmiechajac sie do siebie, ale wieczorem to wszystko bylo ponad moje sily, wyplakalam sie mezowi na klate.... a mielismy tam tylko pomalowac sciany i sie wprowadzac.....

daget, słonko, przynajmniej macie gdzie mieszkać, jakiś swój kąt. Bo my póki co będziemy się tułać po wynajmowanych mieszkaniach, a na własne to pewnie trzeba będzie jakiś ogromny kredyt zaciągnąć. Aż mnie ciarki przechodzą jak o tym pomyśle

[monai]

Napisane przez kina2807

uła już się nie ruszam z miejsca, będę siedzieć przy biurku aż mnie od niego siłą oderwą, to znaczy tak do 16:15, bo później do domku pędzę do mojego kochanego MĘŻA , jak to pięknie brzmi

oj pięknie nikt Cię tak dobrze nie zrozumie jak my kiedy tak piszesz

Napisane przez LilStar

właśnie zjadłam placka po węgiersku

czyli taki ziemniaczany z sosikiem? się przymierzam żeby zrobić z pieczarkami i sosikiem pomidorowym - może przekonam MĘŻA do ziemniaczanych ;> a ja ewidentnie przechodzę PMSa ;] od wczoraj jestem gruba, brzydka, z totalnie beznadziejną fryzurą i wiecznie głodna właśnie uzupełniłam mega zapotrzebowanie na jajecznicę z cebulą aaaaaaaaa wczoraj musiałam odejmować od 2008 datę urodzin żeby obliczyć swój wiek czas mi się zatrzymał parę lat temu i nie wierzę w kolejne dochodzące ;p

Na butki się napatrzyłam ale na razie nie kupuję ale marzą mi się takie brązowe/śliwkowe zamszowe...


kasienka1985 trzymam kciuki oczywiście za przymiarkę mam nadzieję, że trola się pozbędziesz!
A co do sytuacji z bratem to brak słów... ja nie rozumiem takich bab! u mnie w rodzinie jedna zabrała cioci syna ;/ a taki dobry chłopak był... ech... szkoda gadać, nasze teściowe to mają farta nie

daget ahahahaha uśmiałam się z tej pogoni na 15... 17 jakbym skądś to znała ;p dobrze, że męża masz cierpliwego a z mieszkankiem przykra sprawa ale nie martw się, porobicie po swojemu wszystko i będzie jeszcze fajniej niż gdyby było na gotowe tylko wiadomo, odkłada się w czasie powtórzę tylko co juz pisane było nie raz "co nas nie zabije, to nas wzmocni"

[izka19855]

Napisane przez monai

izka19855 widziałam Cię na bukietowym ;p wracaj do nas piękne zdjęcia na nk - strasznie byłam ciekawa tej serenady - świetnie do Ciebie pasowała

Tak kochana już jestem, zaraz będzie relacja...tylko sie ogarnę troszku...
ale sie za Wami stęskniłam...
zdjęcia na nk zdążyłam wstawić, ale relację dla Was zostawiłam sobie na deserek...
Pomieszkujemy z (heh...z przyzwyczajenie chciałam napisać z TŻ-tem...) z mężem u moich i jego rodziców, bo nie zdecydowaliśmy co dalej...
Pozdrawiam moje wszystkie Kobitki kochane...no strasznie bez Was mi sie nudziło... dla tych z 30.08.2008 buziaczki , tzw współpracy(bo w tym dniu razem sie stresowałyśmy i cieszyłyśmy jednocześnie
dla tych, które miały ślub po mnie dużo przyjemności w życiu, radości i przede wszystkim miłości...
30.08.2008
7:00 Wstałam...patrze przez okno, a tam niebo czyściutkie zero chmureczki, a w piątek przecież tak lało ...
Zjadłam z bratową śniadanko, zaczęłyśmy sie szykować do wyjścia...
8:00 Makijer (wiem wiem...powinnam odwrotnie, ale nie dało sie inaczej)
o 9:00 siedziałam u fryzjerki
Najpierw wałki, potem suszyła...bla bla...i zeszło 2 godziny Pod koniec czesania nogi same mi sie unosiły z nerwów
o 11:05 wyszłyśmy od fryzjerki
Weszłam szybciusio luknąć na butki(na poprawiny) i oczywiście kupiłam...heh
a moja bratowa jeszcze weszła i wypatrzyła bolerko...bo troszku wietrzyk był...czyli o 11:20 wyjechałyśmy...
a o 12:00 miał być już (wtedy jeszcze) Tż, bo o 12:30 sesja..
Ubrałam bieliznę, brat ubrał mi pończoszki, bo mama i bratowa mały tipsiki, wiec ktoś musiał... a czas leciał..
Potem raz dwa suknia, a tu coś mi zjeżdżać zaczyna...no to proszę brata żeby wszył ramiączka do sukni..i w tym czasie dzwoni K. że sie spóźni 10-15 minut, bo auto dopiero kończą ubierać, bo kierowca nie dotarł o tej co trzeba...
A ja wtedy to taki luzik miałam, że szok...nic stresu..aż sie martwic zaczęłam heh...
Uszykowana wypachniona, wypindrowana ...stoję w pokoju i czekam......
Są... (patrzę przez okno jak wjeżdża auto) K. podaje kwiatki całuje i wychodzimy do auta (na sesje)
NA sesji wyrobiliśmy sie świetnie, ale co sie ufajdałam, to masakra, od drzewa ubrudziłam sie korą, była delikatna rosa po piątku, wiec jakieś plamki, a u fotografa w aucie jak nas podwoził troszku dalej na ruiny od smaru... ale myślę sobie, brat spierze...kochany brat.. Na sesji była też koleżanka ze szkoły z chłopakiem, którzy robili fotki z dwóch aparatów..
Wyczyścił co trzeba, wróciliśmy(w aucie jechało sie bajecznie-przyciemnione szyby...) każdy patrzył, ale nic nie widział..
..potem kamerzysta wpadł,
Błogosławieństwo ...mama sie wzruszyła, jak i pozostali, ale nikt nie płakał...a mało brakowało...
Potem do autka i dokościoła...
I tu położeni wszyscy byli, bo K. sie tak wzruszył, że nie mógł w pewnym momencie wydobyć słowa...ja łezki w oku, mama K. szlochała, az moja ja podszturchnęła...heh, nawet koledzy nasi łzy w oczach, ksiądz sie zapomniał i przestał na chwilę mówić, jak było Ja, I... i cisza, potem otrzeźwiał i mówił mi dalej... Tak pięknie do nas mówił, że nie mogłam sie nadziwić.. bratowa ślicznie przeczytała czytanie... potem wziął nas ksiądz ze świecami do obrazu NMP i pomodliliśmy sie...wyszliśmy z kościoła...
Przed kościołem stał wielki karton( z balonikami)
Potem życzenia i ryż i pieniążki rzucali...
...do aut... były 3 Scanie, o których wcześniej wiedzieliśmy..., które jak tylko nas zobaczyli po wyjeździe z drogi kościoła zaczęły mega trąbić...
Mieliśmy po drodze 15 bramek, z czego na kilku stolik z szampanem, na jednej grał znajomy na organach elektrycznych ...tańczyliśmy na ulicy..ludzie powychodzili z domów , bo taki hałas robili trąbkami od ciężarówek...
Potem sala...jedzenie super, muzyka sie podobała, Pierwszy taniec sie strasznie podobał, każdy pytał czy na kurs chodziliśmy, a my nie chodziliśmy przecież...heh....ale pomyliłam sie przy końcu...eh...no nic...
tanczylismy prawie z wszystkimi, piliśmy(można tak napisać, bo z kieliszeczkami na sznurku obeszliśmy wszystkich, fakt, ze po łyczku, ale liczy sie...)
Około 4:30 porwali mnie dwaj mężczyźni..heh, znajomy przywiózł bryczkę... i trzymali K., a mnie 5 wywiozło niedaleko sali i K. musiał mnie gonić, dogonił oczywiscie, wskoczył na bryczke, a potem jego na bryczkę zgarneli, a mnie nikt nie trzymał, wiecweszłam od razu..heh...
Było tak pięknie, ze nawet nie marzyłam o tak pięknych chwilach... teraz wspominany, oglądamy zdjęcia...
I nie żałuję, że to już po, bo warto było przeżyć coś tak pięknego, żeby teraz móc wspominać, mówić o tym, oglądać ślubne zdjęcia...
Przepraszam za opowieść, ale komu jak nie Wam mogłabym to napisać...

No i fotki może jakieś Wam wstawię, bo zapomniałam...

wes1.jpg
wes2.jpg
wes3.jpg
wes6.jpg

[monai]

Iza no piękna relacja, rozmarzyłam się ach... to wklej jeszcze jakieś fotki gratis a tymi zakupami po fryzjerze to mnie rozbawiłaś strasznie hihihi udane jesteście

Pozdrawiam i życzę Wam jeszcze raz wszystkiego najlepszego

[agunia82]

Izuś ale za co Ty przepraszasz? Przecież my się tego nie mogłyśmy doczekać Śliczna relacja, no i znowu się wzruszyłam. A za 11 dni już to ja będę takie cudowne chwile przeżywać

[izka19855]

Napisane przez agunia82

Izuś ale za co Ty przepraszasz? Przecież my się tego nie mogłyśmy doczekać Śliczna relacja, no i znowu się wzruszyłam. A za 11 dni już to ja będę takie cudowne chwile przeżywać

agunia wec korzystaj, bo przygotowania to świetna zabawa, K. mi mówił ..zostaw już te piórka, a ja nie i robiłam pęczki...heh, a potem miały wisieć miedzy balonami, a powiesili je koło nas gdzie...ale cóż...
A najlepszy był moment jak mąż rano wstał, ja wracam z łazienki i patrzę a on siedzi w majtolach na fotelu i zdjęcia ogląda ze ślubu...piękny widok...
Aha..bo zdjecia ślubne fotograf nam przywiózł na slub o 24:, a o 1:00 zaczęły sie poprawiny...wiec na prezent juz mieliśmy fotki nasze w ramkach mega duże.., do tego takie serducho z podziękowaniami...coś w stylu tej ksiażki...i kosz z kwiatkami..
pozdrawiam aguś

Napisane przez monai

Iza no piękna relacja, rozmarzyłam się ach... to wklej jeszcze jakieś fotki gratis a tymi zakupami po fryzjerze to mnie rozbawiłaś strasznie hihihi udane jesteście
Pozdrawiam i życzę Wam jeszcze raz wszystkiego najlepszego

fotki wstawione...o ja zapominalna

[kina2807]

Napisane przez izka19855

Tak kochana już jestem, zaraz będzie relacja...tylko sie ogarnę troszku...
ale sie za Wami stęskniłam...
zdjęcia na nk zdążyłam wstawić, ale relację dla Was zostawiłam sobie na deserek...

Załącznik 1731206
Załącznik 1731207
Załącznik 1731208
Załącznik 1731209

Iza po prostu pięknie GRATULACJE

[izka19855]

Napisane przez kina2807

Iza po prostu pięknie GRATULACJE

Dziękuję pieknie, a gdzie moge Twoje fociaczki obejrzeć??

[agunia82]

Staram się cieszyć Chociaż czasem kupę problemów przy tym mamy, ale już przestaję się tym denerwować. Wujek mój mnie w niedzielę miło zaskoczył, ten co ma nas autkiem wieźć. Stara się jak może, żebym była zadowolona. Mówi że przyjedzie jak najwcześniej, bo spóźnić się nie chce, za myjnie zapłaci bylebym na godzinę umówiła. A teraz jeszcze jedzie do Niemiec, i mówi że jakbym tylko czegoś potrzebowała to mam dzwonić.
Dodatkowo odezwała się do mnie dziewczyna mojego brata, a jest póki co za granicą. Wkręciliśmy ją w organizatorkę rzucania ryżem i płatkami kwiatów. Ucieszyła się ogromnie, mówi że to dla niej zaszczyt i jakby mogła mi jeszcze jakoś pomóc to mam pisać. I pisze że już nie może doczekać się ślubu i wesela. I od razu mi się tak cieplutko na serduszku zrobiło i humorek poprawił

[izka19855]

Napisane przez agunia82

Staram się cieszyć Chociaż czasem kupę problemów przy tym mamy, ale już przestaję się tym denerwować. Wujek mój mnie w niedzielę miło zaskoczył, ten co ma nas autkiem wieźć. Stara się jak może, żebym była zadowolona. Mówi że przyjedzie jak najwcześniej, bo spóźnić się nie chce, za myjnie zapłaci bylebym na godzinę umówiła. A teraz jeszcze jedzie do Niemiec, i mówi że jakbym tylko czegoś potrzebowała to mam dzwonić.
Dodatkowo odezwała się do mnie dziewczyna mojego brata, a jest póki co za granicą. Wkręciliśmy ją w organizatorkę rzucania ryżem i płatkami kwiatów. Ucieszyła się ogromnie, mówi że to dla niej zaszczyt i jakby mogła mi jeszcze jakoś pomóc to mam pisać. I pisze że już nie może doczekać się ślubu i wesela. I od razu mi się tak cieplutko na serduszku zrobiło i humorek poprawił

No widzisz, czasem coś tam psuje humor, ale ile za to szczęścia przy tym...

[LilStar]

Izulek przepiękna relacja-ciary mnie przeszły i łezki poleciały a wyglądacie przecudacznie
WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE SŁONECZKO

Kasieńko trzymam kciuki za przymarkę
i współczuję Ci z powodu bratoweji jej mamy chętnie bym jej nawtykała
co do swatowej to ona łaski nie robi bo Twojej Mamie należy się prawnie dzień wolny na Twój śłub-tylko ta atmosfera w pracy pewnie jest dobijająca.
a brata to przez kolano i go

Daget wiem, że ten remont to ostatnie co byś chciała mieć teraz na główce, ale jak piszę Agunia i Monai robicie to dla siebie poradzicie sobie.a po drapaniu farby i malowanku WSPÓLNYM jak przyjemnie zanurzyć się Razem w kąpieli

Monai tak to jest placek ziemniaczany taki duży złożony w pół z pysznym sosikiem
i gdzie Ty jesteś brzydka i gruba???????????????????? ????????????????????????? ?????????się pytam???????????????????? ????????????????????????? ????????????????????????? ??????????wystarczy że hakę schowam i się trollki lęgną a kysz

Aguniuwidzisz w końcu słoneczko zaświeciło dla CiebieI TYLKO TAK TRZYMAĆ

[izka19855]

Napisane przez LilStar

Izulek przepiękna relacja-ciary mnie przeszły i łezki poleciały a wyglądacie przecudacznie
WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE SŁONECZKO

Dzia Kotuś...Wy też macie zdjęcia śliczniachne...mrrr ...prędziutko przejrzałam niektóre, ale jak znajdę czas to poczytam Was więcej...bo tez pewnie relacyjke już zdałaś..

[daget]

Ach dziewczyny dzis juz mi lepiej, ale wczorajsze agromadzenie zlych wiesci poprostu przydusilo mnie. Mamy juz wizje mieszkania, wybrane kolorki i pierwsze plany dzialania na najblizszy czas, tylko wlasnie ten czas nam sie przedluzy na mozliwosc zamieszkania tamze.

Izus swietna relacja, a zdjecia miodzio. Mnie caly czas jakies nowe wyarzenia przychodza na mysl. Sytuacje o ktorych nie pisalam wam, ale to juz moje wspomienia

A to ,ze jak sie cos wali i nagle zjawia sie pomoc i ktos swoim optymizmem nas zarazi to siweta racja, wiec wszystkim PM przed tym dniem zycze jak najwiecej takich Aniolow ...

A teraz napisze wam o pewnym wydarzeniu w ktore zostalam wmieszana, i nie wiem czy juz Wam o nim pisalam.
Wiecie ze jestem liderka zespolu muzycznego, ktory spiewa na slubach w kosciele. I otoz 16 sierpnia spiewalismy na slubie dziewczyny (pseudo mojej znajomej), ktora przed tymze slubem stala sie bardzo wylewna wzgledem mnie. I zaczelam czuc taka niezdrowa rywalizacje slubna.... Jak wrzucilam zaproszenie slubne na NK, to ona po niespela dniu wrzucila swoje. Potem okazalo sie ze chodzimy do tej samej szkoly tanca i nasza instruktorka nas pomylila (jesli chodzi o date slubu). Dziewczyna w kosciele w ogole sie nie udziela a jej matka (pani kurator) wymyslila sobie zeby na slubie zaspiewal nasz zespol + chor+ skrzypce + aria Ave Maria ze wskazaniem na wykonawczynie..... Bo ma takie widzi mi sie. I oswiadczyla o tym na 2 dni kiedy wszyscy wyjezdzali na miesieczy urlop i nie byla w stanie pojac ze tak sie nie da, aby zgrac 50 osob na jedej probe przed ich slubem. Stanelo wiec na tym, ze piewalismy tylko my i zalatwilam im skrzypaczke i wokal do Ave. Oczywiscie w miedzyczasie cwiczyli podchodzenie do oltarza i podpytywali mnie jak u nas z przygotowaniami i repertuarem. Nie wspomne o tym, ze ich goscie wjechali samochodami pod same drzwi kosciola na plac koscielny (gdize tenze plac od 20 lat nie widzial auta) i ksiadz z ambony zarzadal aby auta wyjechaly z placu a podejscie do oltarza skaszanili na samym poczatku wlasnym roztrzepaniem.
W zwiazku z tym, ze mlodzi wyjechali a Rodos w podroz poslubna na naszym slubie pani kurator stala sama na koncu kosciola...... I po zakoczonej ceremonii byla wsciekla, az piane miala na ustach... Gdyz to my mielismy zespol + chor+ trabke + bongosy + skrzypce + operowe spiewanie. A jak przy wyjsciu z kosciola z choru opuszczano nam kosz pele kwiatow ona krzyczala w nieboglosy ze SPADA!!!!!!
Ku mojemu zdziwieniu w pniedzialek po slubie chcielismy obejrzec zdjecia mlodych z Rodos, wiec wchodze na NK i szukam jej w znajomych, szukam i szukam, i... szukam.... a jej nie ma..... Wiecie co? Usunela mnie..... Czujecie bluesa? To sie nazywa miec tupet.....

[agunia82]

daget za mój komentarz do tej całej sytuacji niech posłużą te minki:
No co za ludzie...

[monai]

Napisane przez LilStar

Monai tak to jest placek ziemniaczany taki duży złożony w pół z pysznym sosikiem
i gdzie Ty jesteś brzydka i gruba???????????????????? ????????????????????????? ?????????się pytam???????????????????? ????????????????????????? ????????????????????????? ??????????wystarczy że hakę schowam i się trollki lęgną a kysz

pyszności uwielbiam placki ziemniaczane zresztą jestem teraz w takim stanie że uwielbiam po prostu jedzenie ;] po jajecznicy była 2 kawa i ptasie mleczko i teraz mam mdłości o! ;]

a co do pytania to -> tu i tu i tu... ;p

daget no są na ziemi takie trole zawistne, nieszczere, egoistyczne z manią wielkości ;] ależ musiałaś mieć piękny ślub skoro tak zareagowały hihihihi niech mają o! a Ty się nimi nie przejmuj, bo nie warto

ogarnę się trcohę bo mąż za godzinkę wróci z pracy ostatnio przyniósł mi gerberka - taki kochany jest to i ja muszę się postarać idę podgrzać zupkę

edit: a nie jeszcze nie idę podgrzać zupki bo wystygnie to idę zrobić coś innego ;>

[LilStar]

Daget na chorobliwą zazdrość nic się nie poradzi
Ty jesteś Mężatka z klasą a jej tego brak.nie gryzsie pazury. swoją drogą chore to jakieś

Monai a cio będziesz robić???
i za PMS
też uwielbiam ziemniaczersy

[izka19855]

Napisane przez daget

Izus swietna relacja, a zdjecia miodzio. Mnie caly czas jakies nowe wyarzenia przychodza na mysl. Sytuacje o ktorych nie pisalam wam, ale to juz moje wspomienia

ALe laska niezła...
A Twoje fociaki

[LilStar]

zmykam do domku

do wieczorka

Kinuś wstawaj-czas do Męza
monai zupka podgrzana????


zmieniłam avek bo mi się odechciało przez tą dziurkę przeciskać

[monai]

podgrzewam zupke <zaciera ręce>
ale skucha - woda się skończyła na herbatke a mi tak mięta by się przydała ych... chyba będzie trzeba się wybrać do źródła ;p

Liluś przyznaj się, że jak odeszły stresy przedślubne nie dajesz już rady się przecisnąć przez dziurkę i dlatego zmieniłaś do wieczorka ;*

Ja wróciłam do starego avka bo wczoraj nie miałam ochoty (PMS ) na pisanie tylko na czytanie i kombinowanie avka i suwaczka nowego i tak kombinowałam kombinowałam że wróciłam do starego tzn suwaczek mam nowy a avek stary

ciekawe jak tam przymiarka Kasieńki?

Znalazłam broń na PMSowego stolca wyszukałam na youtubie ćwiczonka

[daget]

noooo niektore to maja tupet nie powiem, ....

Izus dziekuje za komplementa, moj Ty Szerloku Holmesie :P

Ja tez czekam na mezusia i fruuuuu do remociku.... Ale juz glodna jestem.... porazka....

[izka19855]

Napisane przez daget

noooo niektore to maja tupet nie powiem, ....

Izus dziekuje za komplementa, moj Ty Szerloku Holmesie :P

Ja tez czekam na mezusia i fruuuuu do remociku.... Ale juz glodna jestem.... porazka....

[dzasta110]

czy ktoś zauważył, że mnie nie było, czooo??

Napisane przez LilStar

wtykiciekawe jaka to opłata
ale bardzo fajna pamiątka z Tego Dnia

super sprawa, opłata to w przeliczeniu na PLN-y to ponad 50 zł, plus przesyłka

Napisane przez agunia82

mleko z miodem i czosnkiem

a fuuuujjjjjjj.........

Napisane przez monai

dzasta110 błogosławieństwo robi wrażenie prezent niecodzienny i mimo że się za niego płaci - bezcenny faaajnie Wam

my za to nie płaciliśmy, dostaliśmy jako prezent

Napisane przez monai

czyli taki ziemniaczany z sosi kiem? się przymierzam żeby zrobić z pieczarkami i sosikiem pomidorowym - może przekonam MĘŻA do ziemniaczanych ;> a ja ewidentnie przechodzę PMSa ;] od wczoraj jestem gruba, brzydka, z totalnie beznadziejną fryzurą i wiecznie głodna właśnie uzupełniłam mega zapotrzebowanie na jajecznicę z cebulą aaaaaaaaa wczoraj musiałam odejmować od 2008 datę urodzin żeby obliczyć swój wiek czas mi się zatrzymał parę lat temu i nie wierzę w kolejne dochodzące ;p

1. też uwielbiam placki ziemniaczane
2. jajecznice z cebulką też lubię
3. że kto gruby i brzydki????????????? masz za gadanie głupot ----> bolało??
4. z tym wiekiem to

izka super relacja a te 15 bramek to ale musiało być fajnie

Kasienka sprawa z bratem rzeczywiście jakaś taka hmmm... dziwna za przymiarkę

a ja pojechałam sobie dziś do miasta na zakupki i kupiłam sobie spodnie bo po moim schudnięciu wszystko leci z tyłka i wyglądam jak skejt

aaaaa... i najważniejsze będę miała męża za pare godzinek w domciu niestety tylko na jeden dzień, ale co tam

[LilStar]

Napisane przez monai

podgrzewam zupke <zaciera ręce>
ale skucha - woda się skończyła na herbatke a mi tak mięta by się przydała ych... chyba będzie trzeba się wybrać do źródła ;p

Liluś przyznaj się, że jak odeszły stresy przedślubne nie dajesz już rady się przecisnąć przez dziurkę i dlatego zmieniłaś do wieczorka ;*

Ja wróciłam do starego avka bo wczoraj nie miałam ochoty (PMS ) na pisanie tylko na czytanie i kombinowanie avka i suwaczka nowego i tak kombinowałam kombinowałam że wróciłam do starego tzn suwaczek mam nowy a avek stary

ciekawe jak tam przymiarka Kasieńki?

Znalazłam broń na PMSowego stolca wyszukałam na youtubie ćwiczonka

aaaaa wydało się Ty mój Szpieguskunorm alnike odzyskałam apetyti już przestajęstraszyć koścmi obojczyka
a tak serio to mrygało mi przed oczyskami i wkurzało
podziel się linkaczem

Napisane przez dzasta110

czy ktoś zauważył, że mnie nie było, czooo??


a ja pojechałam sobie dziś do miasta na zakupki i kupiłam sobie spodnie bo po moim schudnięciu wszystko leci z tyłka i wyglądam jak skejt

aaaaa... i najważniejsze będę miała męża za pare godzinek w domciu niestety tylko na jeden dzień, ale co tam

skejt is grejt Słonko
zazdroszczę powrotu Męża
i zauważam jak Cię nie ma łŁobuziaro

Kasieńko mam nadzieję, że jeteś zadowolona-my się nie możemy doczekać relejszyn

idę pobuszować na allegro-kierunek Płaszcze


p.s a mleko jest super z miodkiem i czosnkiem-piję jak jestem sama, albo jak B choruje-oboje wtedy woniamy

[aniago25]

Iza piękny opis i zdjęcia, a ja w kóncu dzisiaj zrobiłam album ślubny, zajeło nam to z siostrą prawie pół dnia bo tyle zdjęć było ale efekt końcowy super, mogłabym go oglądać non stop dalej czekam na mój okres a tu nic, czekam do piątku i zrobie test, bo mnie to czekanie dobija. Może zostaniecie ciociami

[LilStar]

Napisane przez aniago25

dalej czekam na mój okres a tu nic, czekam do piątku i zrobie test, bo mnie to czekanie dobija. Może zostaniecie ciociami

ciocią chcę być

[katey]

Nonono mezatki, ale relacje i fotki cudoooooooooooo

ja juz mam fotki ale problem jest taki ze sa mega wielkie, i do tego sa na dvd a ja tu mam tylko cd wiec wybaczcie na arzie nie wkleje! ale jednym slowem sa z....ste!!!!!!!! warto bylo wydac na to kase! a te ze strazy to normalnie wymiataja jak sie woda lejemy- na jednym wygladam jak z gwiezdnych wojen albo cos

sanetka pytalas co sie swieci do domu: my od mojej mamy dostalismy obraz (Swieta Rodzina) taki ryngraf (czy jak to sie pisze-w srebrze z drewniana otoczka) a sami kupilismy sobie jeszcze modlitewniki i rozance i to wszystko poswiecil nam ksiadz!

a my juz za tdzien wyjezdzamy naaaaareszcie urlop!! doczekac sie nie mozemy... w piatek wkracza ekipa na dzialke i w koncu zaczna fundamenty pod nasz domek

[agunia82]

Obiecałam zdać relacje z prób halkowych więc proszę bardzo. Poszło nadzwyczaj dobrze Nie zabiłam się, orła nie wyrżnęłam więc nie jest źle. TŻ też mi nawet po niej nie depta W sumie to mówi, że miał do czynienia z gorszymi sukienkami jak tańczył dawno temu towarzyski.

Czyli po prostu

[LilStar]

Napisane przez katey

a my juz za tdzien wyjezdzamy naaaaareszcie urlop!! doczekac sie nie mozemy... w piatek wkracza ekipa na dzialke i w koncu zaczna fundamenty pod nasz domek

to super widomość
i oczywiście czekam na fotki

Napisane przez agunia82

Obiecałam zdać relacje z prób halkowych więc proszę bardzo. Poszło nadzwyczaj dobrze Nie zabiłam się, orła nie wyrżnęłam więc nie jest źle. TŻ też mi nawet po niej nie depta W sumie to mówi, że miał do czynienia z gorszymi sukienkami jak tańczył dawno temu towarzyski.

Czyli po prostu

cieszę się, że tak Wam to sprawnie idzie
to teraz wygrzewanko

[agunia82]

Napisane przez LilStar

cieszę się, że tak Wam to sprawnie idzie
to teraz wygrzewanko

Oj to chyba później, mój skarb zafascynowany od jakiegoś czasu militariami ogląda jakiś dokument o wojnie w Afganistanie. Wygrzewanko poczeka, ale co się odwlecze, to nie uciecze