Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 67.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez Pusheen_

U mnie oczywiście to wszystko było:P
Mojej matki nie da się tego oduczyć.

Co gorsza ona trzyma jeszcze wszystkie starocie jako pamiątki rodzinne i czasem mi się śmiać chce, jak wrecz z namaszczeniem wkłada tę wiekową porcelanę do szafki

W domu rodzinnym nadal jest stary młynek do kawy, jeszcze z lat 70 - tych. No taki oldskul to trudno uświadczyć

O tych paskudnych starych obrusach, to już nie wspomnę, a dla niej ma to oczywiście jakąś wielką wartość .

O kurzolapach to już nawet nie wspomnę...Co gorsza było ich mniej, a niestety przybyło jej trochę nowych

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Ale urzadzenia z lat 70 to sa naprawde ciekawe.
Moja mama nadal ma takie urzadzenia jak malakser czy gofrownica i one nadal dzialaja, maja naprawde dobra jakosc. Gofry robi sie max kilka razy do roku to w sumie po co kupowac nowa gofrownice kiedy tamta dziala i robi super gofry. Nie tak jak teraz, ze trzeba uwazac jaka sie kupi, bo nie dopiekaja.
To sie chyba wtedy ''z ddrow'' przywozilo.
W sumie to suszarka do ubran, ktora ma na pewno wiecej lat niz ja, tez nadal dziala, tylko sie jej juz nie wlacza, bo za duzo pradu ciagnie.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Mam, to po prostu komplet na 12 osób. Gładkie, białe bardzo je lubię. codziennie używam takich podwójnych, które mi zostały że zdekompletowanych serwisów. Lubię je wiec się ich nie pozbędę.

[jaksy]

Napisane przez stotek

Nie mam. Porcelanę slubna z Chodzieży używany na co dzień, bo doszłam do wniosku, że szkoda mi wydawać choćby złotówkę na "codzienna" zastawę z Ikei, skoro dostałam takie cudo od chrzestnych już uszczerbilam 2 talerzyki i zbilam filiżankę, ale trudno, takie życie

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

U mnie tak samo, zastawy z Chodzieży na 12 osób używamy na co dzień. Nie mamy też miejsca na dodatkową zastawę.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[Fenenna]

Napisane przez khloe

Ja bardzo lubię Garnier Aloe hydra bomb
Elseve hialuron pump ( taki fioletowy).
Ja mam jesVze ten problem, że mam włosy zdrowe i większość nawilżających mi je obciąża.

Ostatnio kupiłam też szampon z Isany do wrażliwej skóry głowy ( taki niebieski z chabrem na opakowaniu), też jestem póki co zadowolona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję Ja chyba nigdy nie miałam szamponu nawilżającego, spróbuję którego z tych bo może to coś dla mnie

[kasiunia788742]

Napisane przez Pusheen_

U mnie oczywiście to wszystko było:P
Mojej matki nie da się tego oduczyć.

Co gorsza ona trzyma jeszcze wszystkie starocie jako pamiątki rodzinne i czasem mi się śmiać chce, jak wrecz z namaszczeniem wkłada tę wiekową porcelanę do szafki

W domu rodzinnym nadal jest stary młynek do kawy, jeszcze z lat 70 - tych. No taki oldskul to trudno uświadczyć

O tych paskudnych starych obrusach, to już nie wspomnę, a dla niej ma to oczywiście jakąś wielką wartość .

O kurzolapach to już nawet nie wspomnę...Co gorsza było ich mniej, a niestety przybyło jej trochę nowych

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Ja dalej używam takiego starego młynka

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89450906]Czy takie jakby pulsowanie kolana - bez bolu, tylko pulsowanie, zwlaszcza podczas lezenia - to raczej pulsowanie miesni? Czy to moze byc niedobor jakichs pierwiastkow - i jakich?
Uczucie takie jak drgajaca powieka przy niedoborze magnezu.[/QUOTE]To może być stan zapalny, nawet jeśli nie boli. Ja mam często takie uczucie pulsowania przed okresem, standardowo wtedy lekko mi puchną kolana i czasem bolą (ale nie zawsze).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Silny ból żołądka.

Od kilku dni delikatnie pobolewał żołądek. Łączyłam to z lekami, jestem zaziębiona i łykam prochy. Dziś lupnęlo mnie tak że padłam. Pije rumianek, przytulam termofor. Co jeszcze mogę zrobić?

[Lachezis]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89451182]Silny ból żołądka.

Od kilku dni delikatnie pobolewał żołądek. Łączyłam to z lekami, jestem zaziębiona i łykam prochy. Dziś lupnęlo mnie tak że padłam. Pije rumianek, przytulam termofor. Co jeszcze mogę zrobić?[/QUOTE]Iść do lekarza, serio.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89451182]Silny ból żołądka.

Od kilku dni delikatnie pobolewał żołądek. Łączyłam to z lekami, jestem zaziębiona i łykam prochy. Dziś lupnęlo mnie tak że padłam. Pije rumianek, przytulam termofor. Co jeszcze mogę zrobić?[/QUOTE]

Może spróbować z lekami rozkurczowymi? Ale też radziłabym iść do lekarza, bo może ci się tylko wydawać, że to żołądek. Czasem przy kamieniach nerkowych czy woreczku żółciowym ból tak promieniuje, że bywa to mylące.

[Plantacja_]

Dziewczyny, idę na sylwka na domówke do gospodarzy, których w ogóle nie znam (koleżanka bardziej zna, ja zostałam od niej zaproszenie).
Czy myślicie, że powinnam przynieść jakiś upominek dla gospodarzy? Będą mnie nocować, a ja jestem dla nich obcą osobą. Nie chodzi mi o nic dużego, tylko np. jakieś ptasie mleczko albo czekolada w ramach podziękowania? Albo coś innego?

[Imperfecta]

Napisane przez Plantacja_

Dziewczyny, idę na sylwka na domówke do gospodarzy, których w ogóle nie znam (koleżanka bardziej zna, ja zostałam od niej zaproszenie).
Czy myślicie, że powinnam przynieść jakiś upominek dla gospodarzy? Będą mnie nocować, a ja jestem dla nich obcą osobą. Nie chodzi mi o nic dużego, tylko np. jakieś ptasie mleczko albo czekolada w ramach podziękowania? Albo coś innego?

Ja bym wzięła jakąś zagryzkę, nie wiem, jakąś sałatkę czy coś takiego. Do tego alkohol, jeśli jesteście pijący

[PumpkinEyes]

Napisane przez Plantacja_

Dziewczyny, idę na sylwka na domówke do gospodarzy, których w ogóle nie znam (koleżanka bardziej zna, ja zostałam od niej zaproszenie).
Czy myślicie, że powinnam przynieść jakiś upominek dla gospodarzy? Będą mnie nocować, a ja jestem dla nich obcą osobą. Nie chodzi mi o nic dużego, tylko np. jakieś ptasie mleczko albo czekolada w ramach podziękowania? Albo coś innego?

A impreza jest składkowa czy jak? Bo iść tak z całkiem pustymi rękami albo jednym piwkiem dla siebie na pewno nie wypada.

[Misia452]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89451182]Silny ból żołądka.

Od kilku dni delikatnie pobolewał żołądek. Łączyłam to z lekami, jestem zaziębiona i łykam prochy. Dziś lupnęlo mnie tak że padłam. Pije rumianek, przytulam termofor. Co jeszcze mogę zrobić?[/QUOTE]Umowic się do lekarza rodzinnego

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez Plantacja_

Dziewczyny, idę na sylwka na domówke do gospodarzy, których w ogóle nie znam (koleżanka bardziej zna, ja zostałam od niej zaproszenie).

Czy myślicie, że powinnam przynieść jakiś upominek dla gospodarzy? Będą mnie nocować, a ja jestem dla nich obcą osobą. Nie chodzi mi o nic dużego, tylko np. jakieś ptasie mleczko albo czekolada w ramach podziękowania? Albo coś innego?

Może alkohol lub np coś z jedzenia na samego Sylwestra? Np jakąś sałatkę

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Plantacja_]

Napisane przez Misia452

Może alkohol lub np coś z jedzenia na samego Sylwestra? Np jakąś sałatkę

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Odpowiadając na wszystkie - tak przynosze alkohol i jakaś zagryzkę.
Ale chodzi mi o coś ponad to, w podziękowaniu za nocleg i organizaje imprezy. Wypada czy nie trzeba?

[Lachezis]

Moim zdaniem wypada może jakieś wino dla nich dodatkowo?

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[MariaFrancesca]

Napisane przez Plantacja_

Odpowiadając na wszystkie - tak przynosze alkohol i jakaś zagryzkę.

Ale chodzi mi o coś ponad to, w podziękowaniu za nocleg i organizaje imprezy. Wypada czy nie trzeba?

Wypada

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez Plantacja_

Odpowiadając na wszystkie - tak przynosze alkohol i jakaś zagryzkę.
Ale chodzi mi o coś ponad to, w podziękowaniu za nocleg i organizaje imprezy. Wypada czy nie trzeba?

To możesz wziąć jakieś czekoladki, myślę że to będzie miły gest

[Plantacja_]

No tak właśnie zrobię, kupię jakieś rafaello dla gospodarzy albo coś w tym stylu, chyba powinno być ok

[Misia452]

Napisane przez Plantacja_

Odpowiadając na wszystkie - tak przynosze alkohol i jakaś zagryzkę.

Ale chodzi mi o coś ponad to, w podziękowaniu za nocleg i organizaje imprezy. Wypada czy nie trzeba?

Jak dla mnie nie musisz, jak coś przyniesiesz to luzik, wystarczy.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Lachezis

Iść do lekarza, serio.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Napisane przez PumpkinEyes

Może spróbować z lekami rozkurczowymi? Ale też radziłabym iść do lekarza, bo może ci się tylko wydawać, że to żołądek. Czasem przy kamieniach nerkowych czy woreczku żółciowym ból tak promieniuje, że bywa to mylące.

Odpuściło. Dziękuję za wsparcie. Bede się obserwowała, w razie powtórki wyląduje u lekarza.

Chyba najbardziej pomógł mi termofor.

[lightangel]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89451258]Odpuściło. Dziękuję za wsparcie. Bede się obserwowała, w razie powtórki wyląduje u lekarza.

Chyba najbardziej pomógł mi termofor.[/QUOTE]Na przyszłość zapytaj w aptece o leki osłonowe na żołądek, moja lekarka zawsze przepisuje coś osłonowego jeśli daje leki przeciwbólowe / przeciwgorączkowe na dłuższy czas albo jak trzeba je przyjmować kilka razy dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Ja mam, ale możliwe że jestem z pokolenia Twoich rodziców (40+)

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

Korzystałyście kiedyś ze stron z receptami na leki? Dlaczego niektórych leków nie wyszukuje? Np. Alprazolam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez lightangel

Na przyszłość zapytaj w aptece o leki osłonowe na żołądek, moja lekarka zawsze przepisuje coś osłonowego jeśli daje leki przeciwbólowe / przeciwgorączkowe na dłuższy czas albo jak trzeba je przyjmować kilka razy dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pomyślałam o czymś osłonowym.

To pewnie dlatego mnie tak łupnęło.

[Limonka2738]

Napisane przez Pusheen_

O tych paskudnych starych obrusach, to już nie wspomnę, a dla niej ma to oczywiście jakąś wielką wartość .

Zgadzam się, ale starych pościeli, takich haftowanych to będę bronić. Z pierzem.


Moja babcia ma tego kupę i się ustawiłam do spadku. Nie wiem czemu, ale są cudownie chłodne i przyjemne do snu dla mnie.

[lightangel]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89451282]Nie pomyślałam o czymś osłonowym.

To pewnie dlatego mnie tak łupnęło.[/QUOTE]Większość nie myśli, gdyby nie moja lekarka to sama kojarzyłabym tylko probiotyki do antybiotyku. Ale te osłonowe na żołądek się przydają, zmniejszają wydzielanie kwasu solnego i dzięki temu zmniejszają podrażnienia żołądka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Pytanie do osób uprawiających turystykę górską.


Początkiem tego roku kupiłam sobie buty trekkingowe wielosezonowe, niedługo po zakupie wyjechaliśmy na kilka dni w góry, generalnie sprawdziły się super, bardzo wygodne, nieprzemakalne, no bajka. Później długo ich nie nosiłam. dopiero w październiku tego roku, przy wchodzeniu nadal super, ale tak zaczęły mnie boleć palce przy schodzeniu, że myślałam że padnę. Zimą tego nie miałam.



Ma ktoś pomysł czemu tak mogło być? Raczej mi stopy nie urosły, za stara jestem. próbowałam kombinować ze sznurowadłami, luzować, ściągać i nic, nadal bolało.

Generalnie jakoś przemęczyłam kilka dni i zapomniałam, ale teraz planujemy z TŻtem wyjazd i mi się przypomniało. Buty co prawda Decathlonowe, ale nie z najniższej półki cenowej:


https://www.decathlon.pl/p/buty-tury...c=Br%C4%85zowy

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Imperfecta

Pytanie do osób uprawiających turystykę górską.


Początkiem tego roku kupiłam sobie buty trekkingowe wielosezonowe, niedługo po zakupie wyjechaliśmy na kilka dni w góry, generalnie sprawdziły się super, bardzo wygodne, nieprzemakalne, no bajka. Później długo ich nie nosiłam. dopiero w październiku tego roku, przy wchodzeniu nadal super, ale tak zaczęły mnie boleć palce przy schodzeniu, że myślałam że padnę. Zimą tego nie miałam.



Ma ktoś pomysł czemu tak mogło być? Raczej mi stopy nie urosły, za stara jestem. próbowałam kombinować ze sznurowadłami, luzować, ściągać i nic, nadal bolało.

Generalnie jakoś przemęczyłam kilka dni i zapomniałam, ale teraz planujemy z TŻtem wyjazd i mi się przypomniało. Buty co prawda Decathlonowe, ale nie z najniższej półki cenowej:


https://www.decathlon.pl/p/buty-tury...c=Br%C4%85zowy

Mogły ci stopy urosnąć, serio.
Ja tak miałam dawno temu z jednymi butami górskimi- miałam 25+ lat- że mnie zaczęły uwierać w palce po 2-3 sezonie..m takie buty tylko na wyjazdy w góry te 2 razy na rok. Rozmiar 37. I jako studentka nosiłam częściej buty inne też właśnie 37, a obecnie tylko 38.
A może mocniejsze sznurowanie przy kostce by lepiej noge trzymalo tak żeby nie leciala do przodu przy schodzeniu?

[Imperfecta]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89451323]Mogły ci stopy urosnąć, serio.

Ja tak miałam dawno temu z jednymi butami górskimi- miałam 25+ lat- że mnie zaczęły uwierać w palce po 2-3 sezonie..m takie buty tylko na wyjazdy w góry te 2 razy na rok. Rozmiar 37. I jako studentka nosiłam częściej buty inne też właśnie 37, a obecnie tylko 38.

A może mocniejsze sznurowanie przy kostce by lepiej noge trzymalo tak żeby nie leciala do przodu przy schodzeniu?[/QUOTE]

No właśnie próbowałam z tym wiązaniem kombinować i z marnym skutkiem.

Chyba bym się wkurzyła, gdyby serio mi noga urosła, szkoda ponad trzech stówek

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Imperfecta

Pytanie do osób uprawiających turystykę górską.


Początkiem tego roku kupiłam sobie buty trekkingowe wielosezonowe, niedługo po zakupie wyjechaliśmy na kilka dni w góry, generalnie sprawdziły się super, bardzo wygodne, nieprzemakalne, no bajka. Później długo ich nie nosiłam. dopiero w październiku tego roku, przy wchodzeniu nadal super, ale tak zaczęły mnie boleć palce przy schodzeniu, że myślałam że padnę. Zimą tego nie miałam.



Ma ktoś pomysł czemu tak mogło być? Raczej mi stopy nie urosły, za stara jestem. próbowałam kombinować ze sznurowadłami, luzować, ściągać i nic, nadal bolało.

Generalnie jakoś przemęczyłam kilka dni i zapomniałam, ale teraz planujemy z TŻtem wyjazd i mi się przypomniało. Buty co prawda Decathlonowe, ale nie z najniższej półki cenowej:


https://www.decathlon.pl/p/buty-tury...c=Br%C4%85zowy

Jeśli tylko przy schodzeniu, to buty się wyrobiły i nie trzymają stopy.
Tak szybko
IMO jeśli stopa by ci urósła, to odczuwalabys dyskomfort we wszystkich innych butach, no i tez w trekkingowych na płaskim.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk