|
|
#91 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17 946
|
Dot.: Facet i narkotyki
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89454788]dla mnie to sa spore ilosci i nie do zaakceptowania. nawet sama trawa, jesli bylaby codziennie, to nie do zaakceptowania[/QUOTE]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Facet i narkotyki
|
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: Facet i narkotyki
Lubię sobie czasem zapalić, ba, aktualnie jestem leczona marihuaną z powodu bezsenności, ale z takim typem bym się nie związała.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#94 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 046
|
Dot.: Facet i narkotyki
Jak dla mnie facet do odstrzału.
Jestem w stanie zaakceptować jedynie trawkę i to nie, że facet pali codziennie tylko okazjonalnie. Raz na jakiś czas np na spotkaniu ze znajomymi spoko. Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka
__________________
💍30.01.2021💍 26.08.2023
|
|
|
|
|
#95 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
obudzenie się z perspektywą schizofrenika po grzybach - złoto ![]() twoja wiedza na temat działania ludzkiego mózgu jest znikoma, masz do tego prawo i nie musisz tej wiedzy mieć a wypowiadając się tak kategorycznie na tematy na które nie masz pojęcia sama dobitnie pokazujesz jak jest oj w ogóle mnie nie dziwi ten"zbieg okoliczności" xD
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
|||
|
|
|
|
#96 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 911
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 096
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
![]() Nigdzie nie przyrównywałam głodu fizycznego do psychicznego. Odpisywałam autorce na stwierdzenie, że miała nadzieję, że wysoka cena kokainy spowoduje, że facet się nie rozkręci, a przecież to tak nie działa, bo jak już ktoś wpadnie w spirale uzależnienia to będzie szukał stymulanta, tego samego lub innego. Czy ty twierdzisz, że można sobie niuchać od tak kokainę i człowiek się nie uzależni? ---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ---------- Nie masz się co śmiać. Jeśli masz takie skłonności (a możesz o tym nie wiedzieć przecież) to istnieje takie ryzyko. Bierz co sobie chcesz, ale twoje polecanie psychodelików innym jest co najmniej lekkomyślne. ---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ---------- Cukiereczku, jestem neurobiologiem z wykształcenia, miałam styczność z ludźmi pod wpływem równych substancji m.in. LSD. To ty pokazujesz brak wiedzy polecając takie substancje innym na forum w Internecie. Poza tym co to znaczy branie 'psychodelików z głową' według ciebie? Edytowane przez PumpkinEyes Czas edycji: 2023-01-04 o 11:08 |
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
Najwyraźniej ludzie z Twojego otoczenia nie potrafią funkcjonować/pracować bez tripa. Tyle. Wszystko co piszesz jest klasykiem o braniu dla sportu i że w każdej chwili można przestać. Ilu to już ludzi wygłaszało, wygłasza i będzie wygłaszać; te złote myśli. Ogólnie Doom powyżej pięknie sprawę podsumował i częściowo się/was samozaorał. Alkohol i cukier są ogólnodostępne i na szeroką skalę stąd są dobrze sprawdzone. I nieszkodliwe nie są. Nie znam nikogo (może poza jednostkami z problemami z tarczycą) kto by mógł wcinać puste kalorie bez pilnowania wagi. Tak samo melanż raz na ileś to jest pikuś ale ich zwiększona częstotliwość to prosta droga do tego by popłynąć. Ludzie się łatwo uzależniają od głupiego skrolowania telefonu a tu mózgotrzepy dostają łatkę cukiereczków. Co kto lubi ja bym się nie związała z narkomanem tak samo jak z hazardzistą i sama nie brneła w te eksperymenty bo nie chciałoby mi się organoleptycznie testować czy ktoś będzie miał fart i nie popłynie czy może będzie należał do większości i będzie miał z tym z czasem większe problemy. Edytowane przez rejczeI Czas edycji: 2023-01-04 o 11:38 |
|
|
|
|
|
#99 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
|
Dot.: Facet i narkotyki
Ja myślę że narkotyki mogą być bardziej niebezpieczne pod tym względem że naprawdę łatwo uzależniają. Alkohol też ale myślę że znam więcej ludzi którzy piją alkohol z umiarem i nie uzależniają się od niego niż ludzi którzy biorą jakiekolwiek narkotyki i się nie uzależniają. Narkotyki bardziej porównałabym do papierosów. Silnie uzależniają. Na początku wydaje się że jest pod kontrolą i nie biorą często ale tak uzależniają że niedługo już dawka i częstotliwość się zwiększa i są brane już często. Tylko ta osoba może nadal nie zauważać problemu.
Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#100 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 911
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
Cytat:
statystycznie, podobny procent osób popada w uzależnienie, zarówno od narkotyków jak i alkoholu. W liczbach bezwzględnych oczywiście problem alkoholowy ma dużo więcej osób, w wyniku przedawkowania narkotyków i dopalaczy umiera rocznie 200-250 osób w Polsce, od przepicia 10-12 tysięcy. A jednak jak się idzie do klubu i pije drinki to nikt od razu nie krzyczy, że popadniesz w alkoholizm, będziesz dawać dupy i sprzedasz dom ![]() Psychodeliki też są różne, i tak parę razy w życiu próbowałem grzybów, nigdy LSD/kwasa, właśnie z powodu tego, że po kwasie można się "zwiesić" albo popaść w różne psychozy itp. Po grzybach, które są naturalne, i rosną w Polsce nie, i nie mówię o jakichś eksperymentach z mikrodawkami muchomorów bo to dla mnie też odjazd tylko klasycznymi jak łysiczka lancetowata. Tak uważam, że można niuchać kokainę i się nie uzależnić, zależy od powodów i częstotliwości. Pierwszy kontakt miałem jakieś 20 lat temu, potem częściej w okresie djowania, od wielu lat sporadyczny. Tak więc w zeszłym roku "ćpałem" i mieszałem koks z MDMA 3x, 2 na festiwalach, raz na imprezie, rok wcześniej był to raz. Na przestrzeni lat 20 było to razy wiele, za nikim z nożem nie biegam, dupy nie dawałem, domu nie sprzedałem. Skończyłem 2 kierunki, pracę mam dobrą i znam wielu którzy sporadycznie też biorą. Kompletnie na co dzień do życia nie jest mi to potrzebne, ale na festiwalu wolę to zamiast alkoholu, a jeżeli nie jadę, mój mózg też z tego powodu specjalnie nie cierpi. Jednak nie chodzi o zachwalanie, wręcz przeciwnie pisałem, że można popłynąć i popaść w uzależnienie, a przez to, że nie są badane, wszystko od trawy po koks może być dodatkowo zanieczyszczone (zazwyczaj jest) innymi rzeczami, nawet bardziej szkodliwymi i dobrze mieć tego świadomość. Również mieszanie pewnych rzeczy czy branie z alkoholem może organizm wykończyć. Po prostu nie ma co wszystkich wrzucać do 1 wora i z góry zakładać X czy Y. Na takiej samej zasadzie można się uzależnić od alkoholu, słodyczy czy soli i "dodatków" spożywczych jakie dowalają w fastfoodach a ich nadmiar w ten czy inny sposób również organizm wykończy. |
||
|
|
|
|
#101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
|
Dot.: Facet i narkotyki
No ja jestem dużym przeciwnikiem. Nie brałam nigdy nawet marihuany. Zapaliłam kiedyś papierosa dla żartu. No ale to na imprezie. Tak to nie. Alkohol tak ale z umiarem większe picie okazyjnie. Nie chcę zmieniać sobie chemii mózgu, żeby wydawało mi się przez chwilę że mogę wszystko, a niszczyć sobie tym zdrowie.
Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#102 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 911
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
Nie trzeba oglądać dokumentów na Netflixie, 30min drogi od Barcelony są miasteczka które żyją z uprawy zioła, nikt się z tym nie kryje, nikt tego nie wyłapuje, na takiej samej zasadzie jak i u nas są "nielegalne" kasyna. Przy swoim mieszkaniu w Warszawie, blisko jednego z głównych rond w ciągu "blaszaków" na 8 punktów 5 to są takie kasyna. |
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#104 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Facet i narkotyki
Musisz sama się zastanowić czy coś takiego ci odpowiada. Jeśli nigdy nic nie bralas to nie masz pojęcia o narkotykach i wasz ewentualny związek nie będzie funkcjonował. Facet ma ewidentnie inne zdanie na ten temat niż Ty i nie będziesz wstanie go zmienic. Ty cały czas będziesz podejrzliwa co będzie prowadzić do kłótni.
Mój mąż też na festiwalach bierze Mdma i pali czasami trawkę z kumplami, nie mogę mu nic zarzucić i prowadzimy normalne życie. Ja również czasami coś wezmę bo nie pije alkoholu i uważam że Mdma jest mniejszym złem niż alkohol. Ale to moje zdanie i też nie mogę mojemu partnerowi niczego zarzucić bo pod tym względem mamy podobne poglądy. |
|
|
|
|
#105 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 929
|
Dot.: Facet i narkotyki
Cytat:
Możesz takim "lajtowym" podejściem tutaj na forum, wyrządzić komuś krzywdę niechcący jak ktoś się zasugeruje tym, co piszesz.
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: Facet i narkotyki
Ogólnie jeśli chodzi o narkotyki to ja jestem taka typową stara data - nie widzę nic złego w paleniu marychy raz na jakiś czas, ale niczego innego nie tykałam.
Za to jako dzieciak łoiłam tanie winiacze jak wodę. Gimnazjum upłynęło mi pod znakiem Dwikozy ![]() Ciężko powiedzieć tak naprawdę... Bo ja potrafiłam w pewnym momencie powiedzieć stop i po prostu z dnia na dzień przestałam sięgać po alkohol. Na studiach praktycznie w ogóle nie piłam, bo nie czułam takiej potrzeby. Miałam męża alkoholika, więc mimo że u mnie w domu alkohol był codziennie, czasem już od rana, to sama w ogóle nie piłam. Alkohol to był mój wróg, nie mogłam patrzeć na piwo, obrzydzal mnie. Za to od rozwodu polubiłam drinki znaczy wiecie, wyjście do baru to już nie jest trauma, można kupić kolorowego drineczka, mogę wypic piwo z koleżanką czy lampkę wina.Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Facet i narkotyki
Ja brałam różne substancje z różną częstotliwością, tylko nie wyobrażam sobie być wówczas w związku. To był mój czas, moja zabawa, nie chciałoby mi się sobą kogoś obarczać, jako, że również sama nie chciałabym być z kimś kto chodzi na imprezy co tydzień i zapodaje jakieś emki.
Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
|
|
|
#108 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: Facet i narkotyki
Po pierwsze nie muszę generalizować bo środowisko szołbiznesu słynie ze skłonności do stosowania używek więc wystarczy trochę przyglądać się co tam panie słychać i jak na dłoni widać co kto robi po narko (ach te śmichowe demolki hoteli po koncertach przez sławy np.), albo wybiera się na odwyk; krótko mówiąc jak bardzo amatorzy zabawy mają to ''pod kontrolą''. Pieniędzy raczej im nie brak, jakości też i też pewnie o sobie lansują że z głową, ach och. Po 3 zjawisko co to nie ja, z głową, nie to co ten, tamten, w psychologii dobrze jest znane.
Po 2 opowieści o poszerzaniu horyzontów i przekraczaniu granic też są stare jak świat, w ślad za nimi idzie stanowisko osób pracujących z uzależnionymi, więc kto tu generalizuje. Nie podoba mi się trywializowanie zagadnienia i rozmiękczanie go, a nie to czy ktoś dorosły sobie coś aplikuje. Mało kto ma odwagę mówić o sobie że ćpa bo jest ćpunem, nawet tu w tym wątku dorabiacie tej czynności urocze znaczenie. Tak jakby palacz lansował że nie jest palaczem tylko smakoszem aromatów roślinnych. I ja bym się z takim człowiekiem w związek nie pchała bo naprawdę nie chciałoby mi się jak pierwsza naiwniara dziwić się, że bierzesz sobie wesołego roześmianego błyskotliwego gościa i finalnie lądujesz z degeneratem którzy niszczy siebie i rodzinę. Wiadomo że w życiu różnie może się potoczyć i najfajniejszy człowiek może popaść w depresję np. czy zaliczyć różne trudne sytuacje, i bez zamiłowania do używek, ale żeby pchać się w pewnik z pasjonatem rozwalania sobie układu nerwowego przaśnymi eksperymentami, to sorki, ale nope. A branie dopalaczy (bo też o nich wspomniano) czyli czegoś czego skład jest w ogóle loterią i może być bardzo niemiłą niespodzianką to juz w ogóle jak dla mnie na wstępie świadczy o niskim polocie a tacy ludzie też nie są dla mnie atrakcyjni. Edytowane przez rejczeI Czas edycji: 2023-01-05 o 14:24 |
|
|
|
|
#109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
|
Dot.: Facet i narkotyki
Treść usunięta
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.






26.08.2023


a wśród moich współpracownikow też raczej nikt się nie chwali że to zażywa. 






Możesz takim "lajtowym" podejściem tutaj na forum, wyrządzić komuś krzywdę niechcący jak ktoś się zasugeruje tym, co piszesz.


