Jak ludzie są w stanie żyć za minimalną krajową?

[meliandra]

Napisane przez kici88

Pisałam najpierw ogólnie o kraju - Wielkiej Brytanii, potem doprecyzowałam konkretne miasto w tym kraju - Edynburg, o Londynie nie było mowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, mój błąd, coś namieszałam, ale masz wyżej ceny takich lotów.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89457695]No to jest po prostu kolonizacja, ale serwowana w innej formie i pod płaszczykiem pomocy.
Ale podróżowanie (czyli zostawianie kasy lokalsom za noclegi itp.) + czasem pouczenie dzieci angielskiego - nie widzę nic złego w takim planie. Jeśli oczywiścnie nie jest to: nauczymy cię angielskiego, ale masz chodzic do kosciola i wierzyc w naszego Boga.[/QUOTE]No wlasnie to moze byc zle, bo zabiera prace miejscowym - po co zatrudniac nauczyciela, skoro mozna miec kogos za darmo? Serio to jest gigantyczny problem. Jak to mowia, dobrymi checiami jest pieklo wybrukowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89457708]No wlasnie to moze byc zle, bo zabiera prace miejscowym - po co zatrudniac nauczyciela, skoro mozna miec kogos za darmo? Serio to jest gigantyczny problem. Jak to mowia, dobrymi checiami jest pieklo wybrukowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No, ale to zależy. Ja nie sądzę, że jak gdzieś pouczy angielskiego przez 3 dni to zabrała komuś pracę. Z resztą wolontariusz nie powinien nigdy w pełni zastępować pracownika! Nie o to chodzi w wolontariacie.

Ale tak, zgadzam się. Często jest tak, że pojadę, pomogę żeby sobie ego podładować i w sumie nic dobrego to nie przyniosło. Ale to naprawde złożone zagadnienie i bez szczegolow to mozna sobie gdybać.

[Lumimi]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89457464]Ej, ale ja się ciebie nie czepiłam! Miałam na mysli to, ze czasem nam sie wydaje, ze sie z czyms nie spotkalismy, to nie znaczy, ze tak było naprawde. Ja na przykład o ubostwie menstruacyjnym dowiedzialam sie z działań jakiejś fundacji feministycznej. I jak sie wczytałam co to jest, to mialam takie 'no faktycznie, taki problem moze istniec i niekoniecznie tylko gdzies na jakiejs wsi zabitej dechami". Nie wiem dlaczego uwazasz, ze gdzies sie ciebie czepiłąm? Nie to bylo moja intencja

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------





Tak!



Ja nie rozumiem dlaczego zajęcia z wychowania do życia w rodzinie (w ogóle ta nazwa to jest hit ) były oddzielne dla chłopców, oddzielne dla dziewczyn. A potem właśnie takie tłuki biadolą, że okres to nie choroba, ciąża to nie choroba, baby to tylko kombinują żeby nie pracować.[/QUOTE]U mnie wychowanie w szkole średniej najpierw miało być wspólne, ale po dwóch lekcjach nauczycielka sama poleciała do dyrektora żeby podzielić bo przynajmniej dziewczyny coś z tego wyniosą. Niestety ale chłopaki zachowywali się tak że jak była rozmowa o seksie/fizjologi kobiecej czy męskiej to jakby im krew z mózgu odpływała i płynęła gdzie indziej
Choć moim zdaniem takie rozmowy w tym wieku to za późno. Miałam też rozmowy o okresie pod koniec gimnazjum. Roczników miałyśmy 16 lat i chyba wszystkie już miałyśmy okres. Takie rozmowy to powinny być już u 10 latek bo teraz niektóre dziewczynki dostają właśnie podobno koło tego. U mnie pamiętam że szło to jakoś w wieku 12/13 lat.

Myślę że ogólnie za moich szkolnych czasów okres to było tabu. Raz mi koleżanka uwagę zwróciła że widać mi podpaski z torebki a przecież tu są chłopaki

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Lumimi

U mnie wychowanie w szkole średniej najpierw miało być wspólne, ale po dwóch lekcjach nauczycielka sama poleciała do dyrektora żeby podzielić bo przynajmniej dziewczyny coś z tego wyniosą. Niestety ale chłopaki zachowywali się tak że jak była rozmowa o seksie/fizjologi kobiecej czy męskiej to jakby im krew z mózgu odpływała i płynęła gdzie indziej
Choć moim zdaniem takie rozmowy w tym wieku to za późno. Miałam też rozmowy o okresie pod koniec gimnazjum. Roczników miałyśmy 16 lat i chyba wszystkie już miałyśmy okres. Takie rozmowy to powinny być już u 10 latek bo teraz niektóre dziewczynki dostają właśnie podobno koło tego. U mnie pamiętam że szło to jakoś w wieku 12/13 lat.

Myślę że ogólnie za moich szkolnych czasów okres to było tabu. Raz mi koleżanka uwagę zwróciła że widać mi podpaski z torebki a przecież tu są chłopaki

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Pod wszytskim się podpisuję.


To jest zabawne, że okres niby tabu, a chyba wszystkie podpaski mają oczoyebne kolory (mam na mysli opakowania).

No i okres BE, seks TAK, SUPER!!!!!!!

[Natalie_Alex]

Napisane przez magbeth

Nie tyle słyszałam o ubóstwie menstruacyjnym, co miałam z tym styczność w pracy, jeszcze przed przeprowadzka do No.

A w temacie beki z fizjologii to ja niestety chodziłam do podstawówki w czasach "sensacji z cioty" (przepraszam za dosadność) i jak sobie przypomnę moje głupie koleżanki to mi się bebechy wywracają. Podejście miałam takie jak Limonka, ciało to ciało, fizjologia to fizjologia, nie przeskoczę - ale ile durnoty doświadczyłam to głowa mała. Dlatego jestem jak najbardziej za normalizacja i brakiem tabu.

Też pamiętam takie podejście, co gorsza, u samych dziewczyn. Okres byłâ˜☠dużym tabu. Nie potrafię stwierdzić, ile dziewczyn było dotkniętych ubóstwem menstruacyjnym, bo biedą raczej nikt się nie chwali (a w takim przypadku to w ogóle stara się to ukryć), więc mogło być tak, że takich dziewczyn było sporo. Po prostu nikt o tym nie mówił. Myślę, że tak było często. Dlatego niektórzy dziś mówią, że nigdy się z tym nie spotkali.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez kici88

Tyle, że to jest bez sensu - jechać np. do Gruzji, bo tanio, skoro interesuje mnie Wielka Brytania...
W loty do Edynburga po 100zł nie wierzę, szukałam bardzo długo i brałam pod uwagę wszystkie oferujące takie połączenie linie. I dlaczego piszesz o pokoju dwuosobowym, skoro wyraźnie mówię o wyjeździe w pojedynkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wierzysz w loty po 100zl? Loty są czasem po 20 zł. Bardziej opłaca się lecieć z Londynu do Edynburga samolotem niż podróżować pociągiem (lot kosztuje jakieś ÂŁ20 w Easy Jet, a bilet na pociąg ÂŁ100). Zresztą, z Polski do Londynu bilety też są często za 20zł. I uważam, że to jest straszne. Bilety lotnicze nie powinny być sprzedawane w tak tanio, a ludzie nie powinni być zachęcani, by latać samolotami tak często w dobie kryzysu klimatycznego.

[Limonka2738]

Napisane przez Misia452

No a dla mnie nie. Strata czasu to dla mnie latanie i szukanie. Skoro mogę mieć w torebce w razie czego, to nie zajmuje dużo miejsca.

Latanie i szukanie? Żabka jest na każdym rogu.

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

A ja mam do was inne pytanie, ale w ramach tego samego tematu - Ile rocznie/miesięcznie kosztuje was posiadanie samochodu? Nie mówię o kwestii paliwa, tylko koszt zakupu samochodu + podatki + ubezpieczenia + zmiana opon + przeglądy + naprawy + etc.
Jaki fundusz miesięcznie macie przeznaczony na utrzymanie samochochodu?

[Misia452]

Napisane przez Limonka2738

Latanie i szukanie? Żabka jest na każdym rogu.

No i przepłacać, po co u mnie nie ma żabek na każdym rogu

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457749]A ja mam do was inne pytanie, ale w ramach tego samego tematu - Ile rocznie/miesięcznie kosztuje was posiadanie samochodu? Nie mówię o kwestii paliwa, tylko koszt zakupu samochodu + podatki + ubezpieczenia + zmiana opon + przeglądy + naprawy + etc.

Jaki fundusz miesięcznie macie przeznaczony na utrzymanie samochochodu?[/QUOTE]Koszt zakupu auta to u mnie było kilka tysięcy, nie liczę tego do utrzymania auta. Kupowałam 1,5 roku temu za oszczędności.
Najwięcej wydaje na paliwo. Ubezpieczenie to raz na rok i koszt około 400 złotych. Na szczęście nie psuje się aż tak bardzo, nie wiem czy byłam z nim u mechanika odkąd kupiłam, raczej nie. Przegląd też raz w roku i to koszt około 160 złotych (bo mam auto na gaz). Poza tym po zakupie wymieniłam opony (wielosezonowe) i płaciłam za nie około 1000 złotych. Raz w roku staram się wymienić też wycieraczki,koszt niewielki. Do tego dochodzi myjnia tak średnio raz w miesiącu, kosztuje to około 20 złotych ( srodek sprzątam na podwórku), ale zima robię to rzadziej.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

pomyłka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez kici88

Tyle, że to jest bez sensu - jechać np. do Gruzji, bo tanio, skoro interesuje mnie Wielka Brytania...
W loty do Edynburga po 100zł nie wierzę, szukałam bardzo długo i brałam pod uwagę wszystkie oferujące takie połączenie linie. I dlaczego piszesz o pokoju dwuosobowym, skoro wyraźnie mówię o wyjeździe w pojedynkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dobra, ale jest mnóstwo krajów na świecie i można coś wybrać pod siebie.
Nie ma tu wiara nic do rzeczy, nawet teraz weszłam na Wizzair i lot z Warszawy za miesiąc jest za 102 zł w dwie strony. Pierwsza z brzegu data. Na wakacje jeszcze za szybko żeby sprawdzić, bo najtańsze bilety są zwykle od miesiąca do trzech wcześniej.
I tak zawyzylam ceny noclegów, więc myślę że jedynkę spokojnie się da znaleźć w tej cenie i taniej.
Twój budżet na te podroz to praktycznie każdy jest w stanie zbić i wydać połowę mniej.

Twoim problemem jest chyba wybieranie najpierw terminu, potem lotu. Wizzair np nie lata pon- piątek z Warszawy, więc nic dziwnego że się nie da taniego biletu kupić w tym terminie. Jak ktoś lata Lotem, a nie low costem, to się nie dziwię, że bilety kosztuje 1500 zł a nie 150.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457749]A ja mam do was inne pytanie, ale w ramach tego samego tematu - Ile rocznie/miesięcznie kosztuje was posiadanie samochodu? Nie mówię o kwestii paliwa, tylko koszt zakupu samochodu + podatki + ubezpieczenia + zmiana opon + przeglądy + naprawy + etc.

Jaki fundusz miesięcznie macie przeznaczony na utrzymanie samochochodu?[/QUOTE]

Dostałam samochód od rodziców za free, było błędem życia, że go wzięłam, bo wpakowałam dużo pieniędzy na naprawy, wszystko nagle zaczęło się psuć i mechanicy wystawiali mi rachunki po kilka tysięcy co chwilę. Kompletnie to nie było tego warte, a samochód dalej się psuje, jak to przystało na zaniedbanego 19 latka.
Teraz średnio wydaje ok. 2,5 tys rocznie na naprawy, 600 zł na ubezpieczenie, 180 zł na przegląd, opony kupowałam raz całoroczne za 1000 zł.
Używam go, żeby jeździć kilometr do lidla i 5 na siłownię. Wcześniej mi służył na dojazdy do pracy, a teraz w sumie nie wiem po co go mam, ale jakoś przyzwyczaiłam się, że fajnie mieć samochod.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Lasagna_ze_szpinakiem]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457749]A ja mam do was inne pytanie, ale w ramach tego samego tematu - Ile rocznie/miesięcznie kosztuje was posiadanie samochodu? Nie mówię o kwestii paliwa, tylko koszt zakupu samochodu + podatki + ubezpieczenia + zmiana opon + przeglądy + naprawy + etc.

Jaki fundusz miesięcznie macie przeznaczony na utrzymanie samochochodu?[/QUOTE]To co wymieniłaś to u nas max 1500 zł na rok przy standardowych wymianach, przeglądzie itd. Ceny auta nie wliczam bo to się kupuje tylko raz.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

To co wymieniłaś to u nas max 1500 zł na rok przy standardowych wymianach, przeglądzie itd. Ceny auta nie wliczam bo to się kupuje tylko raz.

No raz, ale za darmo nie dostajesz, tylko idzie z twojej wypłaty.

[Lasagna_ze_szpinakiem]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457817]No raz, ale za darmo nie dostajesz, tylko idzie z twojej wypłaty.[/QUOTE]Auto kupował mąż jeszcze jako singiel ponad 10 lat temu więc jakby do miesięcznych naszych wydatków trudno mi te kwotę odnieść Teraz zastanawiamy się nad zakupem nowego, ale na raty więc to będzie po prostu stała kwota kredytu.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Auto kupował mąż jeszcze jako singiel ponad 10 lat temu więc jakby do miesięcznych naszych wydatków trudno mi te kwotę odnieść Teraz zastanawiamy się nad zakupem nowego, ale na raty więc to będzie po prostu stała kwota kredytu.

To przy takim kredycie będzie to już bardziej miarodajne.

Z moich obliczeń i pytań do innych osób wynika, że średni miesięczny koszt samochodu wynosi 1000 zł (bez paliwa oczywiście).

[Misia452]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457839]To przy takim kredycie będzie to już bardziej miarodajne.



Z moich obliczeń i pytań do innych osób wynika, że średni miesięczny koszt samochodu wynosi 1000 zł (bez paliwa oczywiście).[/QUOTE]I niby na co oni wydają 1000 zł miesięcznie?

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Misia452

I niby na co oni wydają 1000 zł miesięcznie?

No właśnie procent zakupu samochodu, ubezpieczenie, naprawy, zmiana opon, zmiana wycieraczek, płyn do spryskiwaczy, myjnia, bilety parkingowe, ew. mandat, przegląd itd.

[Misia452]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457856]No właśnie procent zakupu samochodu, ubezpieczenie, naprawy, zmiana opon, zmiana wycieraczek, płyn do spryskiwaczy, myjnia, bilety parkingowe, ew. mandat, przegląd itd.[/QUOTE]Jaki procent?
Ubezpieczenie jest raz w roku. Opon się chyba co roku nie kupuje tylko raz na kilka lat. I sorry ale biletów parkingowych czy mandatu to się chyba nie wlicza do tego?


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Chyba komuś musi się auto co chwilę psuć, dalej to dla mnie ogromna kwota jak na miesiąc.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Nie licząc z paliwem jak coś. Ja na samo paliwo wydaje miesięcznie około 700 złotych.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Misia452

Jaki procent?
Ubezpieczenie jest raz w roku. Opon się chyba co roku nie kupuje tylko raz na kilka lat. I sorry ale biletów parkingowych czy mandatu to się chyba nie wlicza do tego?


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Chyba komuś musi się auto co chwilę psuć, dalej to dla mnie ogromna kwota jak na miesiąc.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Procent ceny samochodu. Kupujesz samochód za 60 tys, używasz go 10 lat, sprzedajesz za 10 tys więc wychodzi Ci 400 zł miesięcznie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89457870]Procent ceny samochodu. Kupujesz samochód za 60 tys, używasz go 10 lat, sprzedajesz za 10 tys więc wychodzi Ci 400 zł miesięcznie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To się płaci przy sprzedaży czy jak? Nic takiego nie płaciłam.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez Misia452

To się płaci przy sprzedaży czy jak? Nic takiego nie płaciłam.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Chodzi o to, ze samochod trzeba kupic, to tez koszt samochodu.
Mozna jego koszt podzielic na przewidywalny czas uzytkowania i wychodzi ci koszt miesieczny.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Misia452

To się płaci przy sprzedaży czy jak? Nic takiego nie płaciłam.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Nie. Chodzi o oszacowanie ile kosztuje samochód miesięcznie. Przecież jak coś kupiłas z oszczędności, to musiałaś na to uzbierać i to jest również koszt posiadania samochodu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Misia452

Jaki procent?
Ubezpieczenie jest raz w roku. Opon się chyba co roku nie kupuje tylko raz na kilka lat. I sorry ale biletów parkingowych czy mandatu to się chyba nie wlicza do tego?

Dlaczego nie? Osoby, które nie mają samochodu, nie mają tych opłat, zatem są one ściśle związane z posiadaniem samochodu.

(Benzyny nie liczę dlatego, że jeżeli ktoś nie ma samochodu, to wydaje na bilet miesięczny, Ubera czy Bolta, pociągi itd.)

[Indecence]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457889]Dlaczego nie? Osoby, które nie mają samochodu, nie mają tych opłat, zatem są one ściśle związane z posiadaniem samochodu.

(Benzyny nie liczę dlatego, że jeżeli ktoś nie ma samochodu, to wydaje na bilet miesięczny, Ubera czy Bolta, pociągi itd.)[/QUOTE]


no cóż, ja za dojazdy do pracy płaciłabym 500 zł na paliwo, a płacę 40 zł za bilet miesięczny, więc benzyna jest jak najbardziej kosztem użytkowania auta, jeśli mamy cokolwiek porównywać

[kici88]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89457803]
Twoim problemem jest chyba wybieranie najpierw terminu, potem lotu. Wizzair np nie lata pon- piątek z Warszawy, więc nic dziwnego że się nie da taniego biletu kupić w tym terminie. Jak ktoś lata Lotem, a nie low costem, to się nie dziwię, że bilety kosztuje 1500 zł a nie 150.
[/QUOTE]
1000zł zapłaciłam za bilety na majowy lot w tę i z powrotem EasyJetem, więc żadne Loty

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez kici88

1000zł zapłaciłam za bilety na majowy lot w tę i z powrotem EasyJetem, więc żadne Loty

No ok, zaplacilas ile zapłaciłeś, ale tak jak mówię można 4 razy taniej ( chyba że to bylo w majówkę, ale znow- taki termin nie ma nic wspolnego z tanim podróżowaniem).

Z mojej strony powiem Ci że nigdy nie zapłaciłam więcej niż 600 zł za osobę za lot w Europie ( a to ta cena z tych wysokich gdzie np lot do Lublany Lotem kosztował mnie 400 zł w jedną strone- potrzebowałam jechać w konkretnym terminie, powrót już był z innego miejsca za grosze).

Niedługo np lece na Teneryfe przez Londyn i całość ( 4 bilety) wyniosło mnie 400 zł/osoba.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Mnie samochód dużo kosztuje,bo rata leasingu chyba coś koło 2000 zł obecnie, paliwo jest na kartę paliwową, ale powiedzmy, że z 600 zł, AC plus OC to jest powyżej 5000 zł I jeszcze zapłaciłam okolo 15k na początku leasingu. Aha opony komplet letni mam z salonu, zimowy kupiłam za około 4000 zł. Ale no to nie jest rozwiązanie dla każdego, na pewno nie jest budżetowe. Jak miałam inny samochód /zakup za gotówkę, używany/ to wyglądało to: ok 30k /zakup plus jakieś wstępne wyniany/, paliwo różnie między 300, a 600 w zależności od czasów, ubezpieczenie około 650 zł samo OC, przegląd 100 zł, naprawy rocznie różnie ale załóżmy że z 1000-2000 plus opony z 1200 za komplet.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[kici88]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89457917]

Niedługo np lece na Teneryfe przez Londyn i całość ( 4 bilety) wyniosło mnie 400 zł/osoba.

[/QUOTE]
Z normalnym bagażem, czy z jedną torebunią? Bo to też generuje duże różnice. I tak, loty do Londynu za 100zł w jedną stronę bez bagażu są możliwe, tyle, że nie o tym mówimy.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89457749]A ja mam do was inne pytanie, ale w ramach tego samego tematu - Ile rocznie/miesięcznie kosztuje was posiadanie samochodu? Nie mówię o kwestii paliwa, tylko koszt zakupu samochodu + podatki + ubezpieczenia + zmiana opon + przeglądy + naprawy + etc.
Jaki fundusz miesięcznie macie przeznaczony na utrzymanie samochochodu?[/QUOTE]
Uśredniając koszty z około 10 lat to tak ok. 1500 zł rocznie - bez kosztów usługi mechanikiwm bo tz wymienia wszystko sam ( rozrząd i takie grubsze naprawy tez). To tak wliczając wymiany olejów co te ok. 10 tys kmm opon co ok 5 lat czy właśnie rozrządu. Auta zadbane,serwisowane na bieżąco, ok 10 letnie I modele mało psujne

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Bez kosztu zakupu auta to około 1500

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez kici88

Z normalnym bagażem, czy z jedną torebunią? Bo to też generuje duże różnice. I tak, loty do Londynu za 100zł w jedną stronę bez bagażu są możliwe, tyle, że nie o tym mówimy.

Biorę normalny plecak w który się pakuje bez żadnego problemu na tydzień. Nie widzę potrzeby aby więcej brać. Nawet jak mam rejestrowy w cenie to z niego nie korzystam.

Nawet jej miałabym dokupić jakis bagaż to wychodzi 700 zł za cztery loty.

Wizzair do Londynu życzy sobie 140 zł za bagaż 10 kg w dwie strony. Także nadal wychodzi tanio i nie 1000 zł. No bo bez jaj, komu potrzebny bagaż rejestrowany 20 kg na 4 dni.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89457923]Mnie samochód dużo kosztuje,bo rata leasingu chyba coś koło 2000 zł obecnie, paliwo jest na kartę paliwową, ale powiedzmy, że z 600 zł, AC plus OC to jest powyżej 5000 zł I jeszcze zapłaciłam okolo 15k na początku leasingu. Aha opony komplet letni mam z salonu, zimowy kupiłam za około 4000 zł. Ale no to nie jest rozwiązanie dla każdego, na pewno nie jest budżetowe. Jak miałam inny samochód /zakup za gotówkę, używany/ to wyglądało to: ok 30k /zakup plus jakieś wstępne wyniany/, paliwo różnie między 300, a 600 w zależności od czasów, ubezpieczenie około 650 zł samo OC, przegląd 100 zł, naprawy rocznie różnie ale załóżmy że z 1000-2000 plus opony z 1200 za komplet.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No ale pewnie masz na firmę, więc to nie do końca takie koszta wychodzą końcowo.
Czy się mylę i konsumencki?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka