Zakupy na Vinted

[Kamilaa21]

Napisane przez Marigold19

A skąd w ogóle taki pomysł/info?

A smignelo mi na fejsie taki post i potem na google zaczęłam szukać i coś nie co jest o tym ale nie wiem czy to maja wprowadzić dopiero czy jak….


Spróbuje dodać screen jakos jak mi się uda bo ciężko tu przez tapatalk nie idzie



Edit. Chodzi oogolnie o dac7


Edit 2
Na szybkiego udało mi się takie coś odnaleźć a na google można artykułu znaleźć o tym i na jakiejś grupie vinted ktoś poruszał temat ale mało wypowiedzi jest o tym 🙈 także sama nic nie wiem a miałam w tym roku zacząć pozbywać się rzeczy na vinted właśnie bo robie generalne sprzątanie ale w takim wypadku to kto wie co to wyjdzie…
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mlecznabulka]

O proszę Ale to nie można przekroczyć jakieś kwoty, a takiej kwoty to ja nie dostaję z np. vinted czy olx Tak czy inaczej, wszędzie już szukają środków.

[Marigold19]

Napisane przez Kamilaa21

A smignelo mi na fejsie taki post i potem na google zaczęłam szukać i coś nie co jest o tym ale nie wiem czy to maja wprowadzić dopiero czy jak….


Spróbuje dodać screen jakos jak mi się uda bo ciężko tu przez tapatalk nie idzie



Edit. Chodzi oogolnie o dac7


Edit 2
Na szybkiego udało mi się takie coś odnaleźć a na google można artykułu znaleźć o tym i na jakiejś grupie vinted ktoś poruszał temat ale mało wypowiedzi jest o tym 🙈 także sama nic nie wiem a miałam w tym roku zacząć pozbywać się rzeczy na vinted właśnie bo robie generalne sprzątanie ale w takim wypadku to kto wie co to wyjdzie…
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A to tak- tyle że to nie sam limit transakcji, czegoś takiego nie ma i chyba się w najbliższej przyszłości nie zapowiada.

Chodzi o to żeby wyłapać na Vinted hurtowników i osoby, które z tego tytułu zrobiły sobie źródło zarobkowania. Przykład: dziewczyna kupuje worki ciuchów w szmateksie i sprzedaje znaczne ilości miesięcznie- powoli skarbówka się za to weźmie. Jak się robi wyprzedaż własnej szafy, nawet znaczną, to naprawdę nie ma się co bać.

[Mlecznabulka]

W sumie ma to sens. Niektórzy trzepią dobrą kasę na vinted.

[Iwonalodz]

10 000 zł rocznie czyli ponad 800 zł na ciuchy w miesiącu, sprzedawane to jednak, jak hurt taki mały butik ktoś ma w domu

[Marigold19]

Napisane przez Mlecznabulka

W sumie ma to sens. Niektórzy trzepią dobrą kasę na vinted.

Napisane przez Iwonalodz

10 000 zł rocznie czyli ponad 800 zł na ciuchy w miesiącu, sprzedawane to jednak, jak hurt taki mały butik ktoś ma w domu

Na pewno są takie osoby. Jakiś czas temu gdzieś była dyskusja, że są dziewczyny, które kupują ubrania w szmateksie np. po 1 zł, piorą je, prasują, robią fajne fotki i sprzedają drożej. Ja jestem zdania, że każdy orze tak jak może, ale trudno się dziwić, że skarbówkę może zainteresować jak ktoś ma wystawione 500 szt. ubrań w różnych rozmiarach albo 10 szt. tej samej rzeczy

[Iwonalodz]

Napisane przez Marigold19

Na pewno są takie osoby. Jakiś czas temu gdzieś była dyskusja, że są dziewczyny, które kupują ubrania w szmateksie np. po 1 zł, piorą je, prasują, robią fajne fotki i sprzedają drożej. Ja jestem zdania, że każdy orze tak jak może, ale trudno się dziwić, że skarbówkę może zainteresować jak ktoś ma wystawione 500 szt. ubrań w różnych rozmiarach albo 10 szt. tej samej rzeczy

Boszeee wychodzi na to, że jestem leniwa, bo nawet raz na jakiś czas mam problem by coś wystawić i w końcu komuś oddaję

[marynka42]

Napisane przez Iwonalodz

Boszeee wychodzi na to, że jestem leniwa, bo nawet raz na jakiś czas mam problem by coś wystawić i w końcu komuś oddaję

mam to samo, szczególnie jeśli chodzi o ubrania po moich dzieciach

[Iwonalodz]

Napisane przez marynka42

mam to samo, szczególnie jeśli chodzi o ubrania po moich dzieciach

Hehe, co zrobić, jak takie leniwce jesteśmy

[Kamilaa21]

Napisane przez Marigold19

A to tak- tyle że to nie sam limit transakcji, czegoś takiego nie ma i chyba się w najbliższej przyszłości nie zapowiada.

Chodzi o to żeby wyłapać na Vinted hurtowników i osoby, które z tego tytułu zrobiły sobie źródło zarobkowania. Przykład: dziewczyna kupuje worki ciuchów w szmateksie i sprzedaje znaczne ilości miesięcznie- powoli skarbówka się za to weźmie. Jak się robi wyprzedaż własnej szafy, nawet znaczną, to naprawdę nie ma się co bać.

W sensie chodziło mi ze limit jako limit sprzedaży żeby raport nie szedł do US jak przekroczy się te 30 transakcji
A co do wyłapania to jestem bardzo na to


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[siarka40]

Napisane przez Kamilaa21

W sensie chodziło mi ze limit jako limit sprzedaży żeby raport nie szedł do US jak przekroczy się te 30 transakcji

Zakłada się chyba jednak, że warunkiem raportowania jest nie tylko 30 transakcji, ale i jednoczesne przekroczenie kwoty 2000 euro.

[Marigold19]

Napisane przez Kamilaa21

W sensie chodziło mi ze limit jako limit sprzedaży żeby raport nie szedł do US jak przekroczy się te 30 transakcji
A co do wyłapania to jestem bardzo na to


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez siarka40

Zakłada się chyba jednak, że warunkiem raportowania jest nie tylko 30 transakcji, ale i jednoczesne przekroczenie kwoty 2000 euro.

30 transakcji za 1 zł raczej nikogo nie zainteresuje

[elizka1987]

Napisane przez Marigold19

A to tak- tyle że to nie sam limit transakcji, czegoś takiego nie ma i chyba się w najbliższej przyszłości nie zapowiada.

Chodzi o to żeby wyłapać na Vinted hurtowników i osoby, które z tego tytułu zrobiły sobie źródło zarobkowania. Przykład: dziewczyna kupuje worki ciuchów w szmateksie i sprzedaje znaczne ilości miesięcznie- powoli skarbówka się za to weźmie. Jak się robi wyprzedaż własnej szafy, nawet znaczną, to naprawdę nie ma się co bać.

Ja zawsze myślałam, że ten limit jest mniejszy w Polsce coś koło 1-2 tys rocznie, ale nie wiem tego na 100%. Kiedyś sprawdzałam jak się ma sprzedaż własnych ciuchów do kontroli podatkowej w kontekście sprzedaży czegoś droższego (na tamtą chwilę rzecz miała wartość około 1tys). I znalazłam, że można sprzedawać jeżeli kupiło się to minimum pół roku wcześniej. Z tym, że czas liczy się od pełnego miesiąca. Czyli jak kupi się w styczniu to pól roku leci od lutego dopiero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez elizka1987

Ja zawsze myślałam, że ten limit jest mniejszy w Polsce coś koło 1-2 tys rocznie, ale nie wiem tego na 100%. Kiedyś sprawdzałam jak się ma sprzedaż własnych ciuchów do kontroli podatkowej w kontekście sprzedaży czegoś droższego (na tamtą chwilę rzecz miała wartość około 1tys). I znalazłam, że można sprzedawać jeżeli kupiło się to minimum pół roku wcześniej. Z tym, że czas liczy się od pełnego miesiąca. Czyli jak kupi się w styczniu to pól roku leci od lutego dopiero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba coś innego sprawdzałaś, bo taki limit, który masz na myśli to jest przy działalności gospodarczej nierejestrowanej- aktualnie koło 1700-1800 zł. Albo może PCC?

Ale to z tym pół roku to tak, jak najbardziej masz rację.

[rejczeI]

Ciekawi mnie taka rzecz, ktoś pisze ze nie sprzedaje przez Kup Teraz a guzik normalnie widać. To się da kliknąć?

[chimay]

Napisane przez rejczeI

Ciekawi mnie taka rzecz, ktoś pisze ze nie sprzedaje przez Kup Teraz a guzik normalnie widać. To się da kliknąć?

Ktoś pisze, bo tej opcji nie da się wyłączyć. Jak kupisz przez Kup teraz u sprzedawcy, który zaznacza, że tak nie sprzedaje, to będzie on musiał anulować transakcję i zależnie od tego, czy jest normalny czy nie, zleje Cię, wyśle wiadomość z pretensjami albo propozycję kupna poza systemem.

[theMonique]

Da się kliknąć, ale wtedy sprzedający anuluje transakcję czy coś (albo ma ustawioną wysyłkę indywidualną i wysoki koszt)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Napisane przez chimay

Ktoś pisze, bo tej opcji nie da się wyłączyć. Jak kupisz przez Kup teraz u sprzedawcy, który zaznacza, że tak nie sprzedaje, to będzie on musiał anulować transakcję i zależnie od tego, czy jest normalny czy nie, zleje Cię, wyśle wiadomość z pretensjami albo propozycję kupna poza systemem.

Pogrubione - nie będzie musiał, ale będzie chciał, gwoli ścisłości.
Swoją drogą, kojarzę jakieś doniesienia, że vinted chciało wyeliminować możliwość zakupu poza platformą. Ale teraz jest cisza w temacie (chyba?).

Przy czym ja absolutnie nie potępiam sprzedających poza platformą, co więcej, czytając fejsbukowe wątki o oszustwach na vinted i olx, sama bym drogich (droższych niż 200-300 zł) rzeczy nie sprzedała przez KT.

[Marigold19]

Mój hit na Vinted z dziś- mam wystawiony kosmetyk i pytanie:

"Hej, co to jest brzoskwinia?"

[rejczeI]

A vinted nie robi problemu jak sprzedający anuluje co ktoras transakcje? Ogólnie większość jak widzi komunikat w ogłoszeniu to uszanuje i da sobie spokój. A ktoś może być nachalny i kliknąć.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Ja też nie potępiam bo jak czytam o tych cwaniarach co zmyślają zniszczenia by wymusić zwrot lub rabat albo w ogóle potrafią zniszczyć nowa rzecz by było, że mają rację, to się nie dziwie. Albo markowe produkty ktoś powie że podróba i dej mu i zwrot kasy i przedmiot. Mam wrażenie że vinted chyba trochę słabo chroni sprzedających.

[Iwonalodz]

Napisane przez Marigold19

Mój hit na Vinted z dziś- mam wystawiony kosmetyk i pytanie:

"Hej, co to jest brzoskwinia?"

[siarka40]

Napisane przez rejczeI

A vinted nie robi problemu jak sprzedający anuluje co ktoras transakcje? Ogólnie większość jak widzi komunikat w ogłoszeniu to uszanuje i da sobie spokój. A ktoś może być nachalny i kliknąć.

Wiesz co, chyba zależy od przyczyny anulowania, ja niedawno, w ramach dobrej woli, anulowałam na prośbę kupującej.
I też nie klikam KT przy komunikacie o sprzedaży poza platformą. Ale niektórzy to pewnie nawet nie doczytają informacji .

Ja też nie potępiam bo jak czytam o tych cwaniarach co zmyślają zniszczenia by wymusić zwrot lub rabat albo w ogóle potrafią zniszczyć nowa rzecz by było, że mają rację, to się nie dziwie. Albo markowe produkty ktoś powie że podróba i dej mu i zwrot kasy i przedmiot. Mam wrażenie że vinted chyba trochę słabo chroni sprzedających.

Co do tej ostatniej kwestii to już w ogóle skandal, bo czytałam, że gdy kupujący powoła się na podróbkę, to ponoć vinted nawet nie każe zwracać produktu.

[Czarna2000]

Napisane przez siarka40

Co do tej ostatniej kwestii to już w ogóle skandal, bo czytałam, że gdy kupujący powoła się na podróbkę, to ponoć vinted nawet nie każe zwracać produktu.

To prawda. Miałam taką sytuację, że kupiłam Conversy, przyszły podróbki. Sprzedająca nie chciała współpracować, uznała że przecież widziałam zdjęcia (po nich nie było dokładnie widać że buty nie są oryginalne, wszędzie w opisie dziewczyna pisała "Converse"). Zgłosiłam problem do vinted, opisałam sytuację. Potem musiałam zrobić sporo zdjęć z uwzględnieniem różnych elementów butów, te zdjęcia były jakoś weryfikowane i dostałam zwrot pieniędzy. Nikt nie kazał tego odsyłać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milka_70]

Napisane przez Czarna2000

To prawda. Miałam taką sytuację, że kupiłam Conversy, przyszły podróbki. Sprzedająca nie chciała współpracować, uznała że przecież widziałam zdjęcia (po nich nie było dokładnie widać że buty nie są oryginalne, wszędzie w opisie dziewczyna pisała "Converse"). Zgłosiłam problem do vinted, opisałam sytuację. Potem musiałam zrobić sporo zdjęć z uwzględnieniem różnych elementów butów, te zdjęcia były jakoś weryfikowane i dostałam zwrot pieniędzy. Nikt nie kazał tego odsyłać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak poznać na zdjęciach oryginalne Converse? Chciałabym kupić ale boję się ryzykować podróbkę

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Czarna2000]

Napisane przez milka_70

Jak poznać na zdjęciach oryginalne Converse? Chciałabym kupić ale boję się ryzykować podróbkę

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Trzeba sobie dokładnie popatrzeć w internecie na szczegóły. Znaczek Converse z tyłu może się różnić, powinien być też znaczek na podeszwie od zewnątrz, w środku logo powinno być granatowe. Warto też zapytać o pudełko, dowód zakupu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rejczeI]

Na początku drugi swój zakup anulowalam. Przed zaplaceniem weszłam w profil i kapłam się że dziewczyna od miesiecy się nie loguje. Uznałam że szansa że wyśle jest jakby zerowa. I vinted mi wtedy napisało że jeszcze raz i zablokują. Teraz to już się nie da kupić od razu bez zapłacenia. No i się upewniam czy ktoś zaglada na swój profil nim sie na coś zdecyduje.

[Iwonalodz]

Napisane przez rejczeI

Na początku drugi swój zakup anulowalam. Przed zaplaceniem weszłam w profil i kapłam się że dziewczyna od miesiecy się nie loguje. Uznałam że szansa że wyśle jest jakby zerowa. I vinted mi wtedy napisało że jeszcze raz i zablokują. Teraz to już się nie da kupić od razu bez zapłacenia. No i się upewniam czy ktoś zaglada na swój profil nim sie na coś zdecyduje.

Co to znaczy?
Przecież nigdy nie kupisz niczego bez zapłacenia.

[rejczeI]

Od razu bez zapłacenia.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Czyli że np. Robisz zakup a na platnosc jest np 48h.

[Iwonalodz]

Napisane przez rejczeI

Od razu bez zapłacenia.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Czyli że np. Robisz zakup a na platnosc jest np 48h.

Ale na Vinted? Nigdy tu czegoś takiego nie było.
Możesz zarezerwować.

[Marigold19]

Napisane przez Iwonalodz

Nie wytrzymałam, odpisałam "brzoskwinia to jest owoc". Jestem wredna, wiem. Ale czy to naprawdę taki wyczyn przy 5 słowach używać interpunkcji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz