Starania o dziecko od 2022

[Oska87]

Napisane przez theali

Ja całe lata nie miałam sensownie zrobionych paznokci. Najpierw pracowałam w rękawiczkach i nic się nie trzymało, potem mi się po prostu nie chciało, potem znów rękawiczki... A ostatnio stwierdziłam, że już mnie to wkurza I że przy dziecku hybrydy to moja jedyna szansa, ale nie pójdę do kogoś robić przy obecnych stawkach (u nas w tej chwili 120 złotych to standard) i fakcie, że po dwóch tygodniach mam już naprawdę zauważalny odrost. Więc zaczęłam się bawić sama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łe jaaa,
Ja dopiero od 2 max 3 lat, robie systematycznie hybrydy, wcześniej nawet nie myślałam, a pazury były fatalne.
Ja nawet się nie biorę za malowanie samemu, bo nie ma sensu, nie umiem zwykłym lakierem pomalować i nigdy nie umiałam, huk to właśnie bezbarwny czy odżywka.
W koncu się zdecydowałam, ale no są to koszta tak jak mowisz theali. Na mniej w salonach nie ma.co liczyć. A bawienie się w domowe specjalistki obce, nie jest mi po drodze(kwestia sterylizacji itd)
U stop robie tylko pozna wiosna i latem
Jakos bardzo nie lubię grzebania w paznokciach u stóp nie ze są aż tak fatalne, jakoś tak dziwnie mi z tym.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Oska87

Ja nawet się nie biorę za malowanie samemu, bo nie ma sensu, nie umiem zwykłym lakierem pomalować i nigdy nie umiałam, huk to właśnie bezbarwny czy odżywka.
W koncu się zdecydowałam, ale no są to koszta tak jak mowisz theali. Na mniej w salonach nie ma.co liczyć. A bawienie się w domowe specjalistki obce, nie jest mi po drodze(kwestia sterylizacji itd)
U stop robie tylko pozna wiosna i latem
Jakos bardzo nie lubię grzebania w paznokciach u stóp nie ze są aż tak fatalne, jakoś tak dziwnie mi z tym.

Powiem Ci, że hybrydą wychodzi mi bez porównania lepiej, niż zwykłym lakierem Raz że konsystencja bardziej gęsta, krycie dużo lepsze (o matko, te smugi na zwykłym), no i póki nie utwardzisz, to możesz na luzie przetrzeć i poprawić. Już nie mówiąc o tym, że na zwykłym lakierze zawsze coś sobie odbiłam, nawet po kilku godzinach 🤦

U stóp bardzo rzadko coś robiłam, teraz chcę spróbować, no ale ze względów oczywistych dopiero po ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Napisane przez theali

Powiem Ci, że hybrydą wychodzi mi bez porównania lepiej, niż zwykłym lakierem Raz że konsystencja bardziej gęsta, krycie dużo lepsze (o matko, te smugi na zwykłym), no i póki nie utwardzisz, to możesz na luzie przetrzeć i poprawić. Już nie mówiąc o tym, że na zwykłym lakierze zawsze coś sobie odbiłam, nawet po kilku godzinach

U stóp bardzo rzadko coś robiłam, teraz chcę spróbować, no ale ze względów oczywistych dopiero po ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe, no ja w ogóle nie mam żadnych zdolności manualnych, więc wiem że to po prostu nie dla mnie.

W ogole ostatnio radosna ze z praniem prawie finisz, I masz Ci los, pralka zalała ostatnio pol łazienki, dobrze mieć faceta w domu, doszedł ze to część od węża przecieka, ale zapomniał mi odkręcić, więc dzis na cito po obiadku, jedziemy dokupić

W ogole zbliża nam się kolęda pierwsza odkąd tu mieszkam, nie wiem jak u was w tych tematach, ale mam nadzieję że trafie na wikrego który jest spoko, a nie na proboszcza który ciężki w obyciu

Chcemy dopytać o kwestie chrzcin, czy ślubu połączonego ze chrzcinami, sami nie wiemy jaka opcja będzie finalnie. Zobaczymy.
Mój to ma ciśnienie gorsze niż baba, on to najlepiej tańce, kareta + konie, I najlepiej na zamku. Początkowo myślałam że jaja se robi, ale wygląda na to ze on tak poważnie.
Ja obstawiam obiad dla rodziny i to jeszcze 2w1 żeby jednak było taniej No także zobaczymy co i jak, podpytac warto.

Wiec to mnie chwilami odciąga, a ksiądz ma być w czwartek lub piątek. Błesze.
Jeszcze na szybko pożyczaliśmy pismo Święte od mojej mamy, bo ponoć musi tez być. Ah mowie wam przeboje.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

My nie przyjmujemy, tematu chrzcin też nie ma Ślub mieliśmy cywilny, z bardzo kameralnym przyjęciem właśnie (12 czy 13 osób razem z nami, chociaż w urzędzie było ponad 50). Na szczęście byliśmy zgodni co do typu imprezy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Napisane przez theali

My nie przyjmujemy, tematu chrzcin też nie ma Ślub mieliśmy cywilny, z bardzo kameralnym przyjęciem właśnie (12 czy 13 osób razem z nami, chociaż w urzędzie było ponad 50). Na szczęście byliśmy zgodni co do typu imprezy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No każdy inaczej,
Chciałam cywilny, ale mój upiera się na kościelny ( No gorzej niz typowa baba)
U mnie też taki problem, że ja bierzmowania nie mam. Ale już wiem, że to po ślubie się ogarnia.

Także ja stosunek do kościoła mam względny jak widać, czasem się zdarzy że widać nas na mszy, ale nie że co niedzielę.

Mimo wszystko my chrzciny chcemy oboje więc o tyle dobrze.

No reszta to kwestia dogadania i argumentów. Może jakbyśmy zakładali ponad 50 osób na weselu to może tańce by przeszły, ale moja rodzina malutka, jego ciut większą, wstępna lista gości na 30 osób, I w zasadzie Ci sami co na ślubie, Ci sami na chrzcinach. No ale zobaczymy co finalnie wyjdzie. Ja nie przepadam za stylem "zastaw się a postaw sie".

Z reszta z oczywistych względów ostatnio daleko mi do ślubu, przez te wszystkie spiny, hormony i tak dalej z jednej strony.
Ale z drugiej mojemu jak klękał mowilam ze byleby do 40tki się wyrobić, a ja rocznikowo mam 36 lat a tez w założeniu przynajmniej myślimy jednak o 2ce dzieci...
Wiadomo wiele rzeczy się składa na ostateczna decyzje o drugim jak np. Brak traumy po porodzie, brak przeciwskazań zdrowotnych, wiek, I czy damy radę ogarnac jedno No i finansowo nie ukrywam też, choć tu wydaje się mimo wszystko prościej przy drugim bo większość po pierwszym dziecku jednak można zachomikować u babci na strychu ale dojdą tez inne wydatki itp.
Wiec raczej przy sprzyjających warunkach będziemy celować w mała różnice wieku max 1,5 - 2lata.
Jak to w ogóle wygląda z Twojej perspektywy?

No i w kontekście ślubu przed 40tka wydaje się to też dość istotne przynajmniej w tym momencie, bo jedno dziecko po dajmy na to 2latach następna ciaza więc raczej może być ciężko ogarnac do 40tki choćby swoje ciało.



Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Oska87

Wiec raczej przy sprzyjających warunkach będziemy celować w mała różnice wieku max 1,5 - 2lata.
Jak to w ogóle wygląda z Twojej perspektywy?

U nas będzie niecałe półtora roku (17 miesięcy) i szczerze to mimo że po pierwszej ciąży szybko do siebie doszłam, to teraz na końcówce jest ciężko - myślę, że nawet kilka dodatkowych miesięcy zrobiłoby różnicę w samodzielności starszaka (który m.in. nie zejdzie jeszcze sam po schodach, a mieszkamy na trzecim piętrze bez windy). Bałam się też trochę sytuacji, kiedy potencjalnie musiałabym w ciąży być w szpitalu i zostawić takiego malucha...

Jeżeli będę brać pod uwagę trzecią ciążę, to po dwóch w takim małym odstępie chciałabym tak ze trzy lata różnicy. Z kolei gdybym jeszcze raz miałaś mieć dwójkę z malutką różnicę, to zaczekałabym ze staraniami przynajmniej do roczku - u nas była jeszcze kwestia kp przy dziecku kompletnie nieakceptującym mm... A w ciążę zaszłam, jak miał dziewięć miesięcy. Tak na styk wyszło, przez pierwszy trymestr jeszcze miałam w miarę sensowną ilość mleka, roczek kończył jak byłam w 16 tc i właśnie około 16 tygodnia produkcja spadła niemal do zera. No a zdarza się, że drastycznie spada już wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Cześć dziewczyny. Nie udzielam się wcześniej, bo nie zdążyłam tj. udało nam się w 1cs ale podczytywalam cały czas
Jestem aktualnie na końcówce 20tc i lekarz już od 2 wizyt pyta o wybór szpitala.
Czy któraś z Was będących w ciąży planuje rodzić w Krakowie i mogłaby się podzielić wyborem szpitala?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Napisane przez Frenchien

Cześć dziewczyny. Nie udzielam się wcześniej, bo nie zdążyłam tj. udało nam się w 1cs ale podczytywalam cały czas
Jestem aktualnie na końcówce 20tc i lekarz już od 2 wizyt pyta o wybór szpitala.
Czy któraś z Was będących w ciąży planuje rodzić w Krakowie i mogłaby się podzielić wyborem szpitala?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Hej
Miło czytać, ja z Poznania, ale może dziewczyny pomogą

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez theali

U nas będzie niecałe półtora roku (17 miesięcy) i szczerze to mimo że po pierwszej ciąży szybko do siebie doszłam, to teraz na końcówce jest ciężko - myślę, że nawet kilka dodatkowych miesięcy zrobiłoby różnicę w samodzielności starszaka (który m.in. nie zejdzie jeszcze sam po schodach, a mieszkamy na trzecim piętrze bez windy). Bałam się też trochę sytuacji, kiedy potencjalnie musiałabym w ciąży być w szpitalu i zostawić takiego malucha...

Jeżeli będę brać pod uwagę trzecią ciążę, to po dwóch w takim małym odstępie chciałabym tak ze trzy lata różnicy. Z kolei gdybym jeszcze raz miałaś mieć dwójkę z malutką różnicę, to zaczekałabym ze staraniami przynajmniej do roczku - u nas była jeszcze kwestia kp przy dziecku kompletnie nieakceptującym mm... A w ciążę zaszłam, jak miał dziewięć miesięcy. Tak na styk wyszło, przez pierwszy trymestr jeszcze miałam w miarę sensowną ilość mleka, roczek kończył jak byłam w 16 tc i właśnie około 16 tygodnia produkcja spadła niemal do zera. No a zdarza się, że drastycznie spada już wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ah czyli najlepiej odczekać te min. 1,5roku i dopiero się starac tak +/- ?
Z tego co zrozumiałam dzięki wielkie.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Oska87

Ah czyli najlepiej odczekać te min. 1,5roku i dopiero się starac tak +/- ?
Z tego co zrozumiałam dzięki wielkie.

Myślę, że tak rok to minimum, półtora też będzie spoko. Przy czym pewnie wzięłabym pod uwagę, kilka trwały pierwsze starania - jeżeli dość długo , to byłabym skłonna zacząć szybciej. U nas akurat jedne i drugie były raczej ekspresowe, teraz z perspektywy czasu się cieszę, że przy drugich nie zaskoczyło szybciej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[farfarae]

Ja cały czas mam z tyłu głowy myśl o 2 dziecku, ale tak jak Oska, najpierw chcę zobaczyć, jak pójdzie z 1 i jak będę się czuć po ciąży Wiekowo też mi się to średnio spina, pod kątem zawodowym fajnie byłoby mi wrócić do pracy na jakieś 3-4 lata, ale w tym roku kończę 32… Więc już się robi spora różnica wieku, a mnie prawie 40.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

My mielismy slub w 2020 po 10 latach znajomosci sierpniowe wesele w Ogrodzie pod Krakowem w Namiocie. Na szczescie pogoda dopisala. Oboje tego chcielismy chociaz dzisiaj zadne z Nas by wesela nie robila. Hajs plus stres dla mnie nie sa tego warte totalnie.
Do slubu trzeba mase formalnosci…

Ja paznokcie rowniez robie w salonie i 130zl trzeba dac ale staram sie tak ustawiac wizyty zeby byly raz w miesiacu

Chrzciny tez planujemy ale moze gdzies za rok wlasnie kolo grudnia w swieta moze.


Ja rodze w Krakowie w Ujastku

[Oska87]

Napisane przez theali

Myślę, że tak rok to minimum, półtora też będzie spoko. Przy czym pewnie wzięłabym pod uwagę, kilka trwały pierwsze starania - jeżeli dość długo , to byłabym skłonna zacząć szybciej. U nas akurat jedne i drugie były raczej ekspresowe, teraz z perspektywy czasu się cieszę, że przy drugich nie zaskoczyło szybciej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas pierwsze w zasadzie w 2cs po pierwszym okresie wcześniej były plastry krwawienie z odstawienia, zaś starania, okres który nie wyglądał jak okres, ale ponoć to normalne i bum.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Napisane przez natkurka

My mielismy slub w 2020 po 10 latach znajomosci sierpniowe wesele w Ogrodzie pod Krakowem w Namiocie. Na szczescie pogoda dopisala. Oboje tego chcielismy chociaz dzisiaj zadne z Nas by wesela nie robila. Hajs plus stres dla mnie nie sa tego warte totalnie.
Do slubu trzeba mase formalnosci…

Ja paznokcie rowniez robie w salonie i 130zl trzeba dac ale staram sie tak ustawiac wizyty zeby byly raz w miesiacu

Chrzciny tez planujemy ale moze gdzies za rok wlasnie kolo grudnia w swieta moze.


Ja rodze w Krakowie w Ujastku

No podejrzewam, ze formalnosci sporo, dlatego się aż tak na spinam ale bardziej praktycyzm wjeżdża zalozenia to jedno a życie i tak weryfikuje.
No ja myślę żeby na wrzesień chrzciny szykować choć tak naprawdę wolałabym już i w czerwcu żeby było względnie ciepło, ale wrzesień tez bywa ciepły. U nas tez kwestia ze np mój brat ma być chrzestnym a tez nie ma bierzmowania w dodatku zyje i mieszka w Anglii i tez nie ma urlopu nie wiadomo ile, więc tez zależy jak szybko ogarnie formalności z bierzmowaniem tam i zaswiadczenie o byciu aktywnym katolikiem No i wiem że ma na bank urlop na wrzesień klepnięty więc najdalej wtedy celuje. A i siostra z rodziną mieszkają za warszawa więc tez trza logistycznie rozwiązać w miare sensownie.
Dlatego bardziej jednak skłonna na wrzesień jestem planować właśnie na zasadzie 2 w 1. Żeby tez co chwila wszystkich nie gościć ze impreza za impreza bo to tez i koszta i znów logistyka.
Ale to takie luźne myślenie narazie.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez natkurka

Do slubu trzeba mase formalnosci…

To akurat zależy, w takiej wersji jak u nas to była kwestia dwóch krótkich wizyt w urzędzie - na pierwszej rezerwowaliśmy datę i wypełnialiśmy te takie kwestionariusze o braku przeszkód, nazwiskach itp. Na tej drugiej (jakiś tydzień przed ślubem) wystarczyła już obecność jednego z nas, wtedy chcieli dane świadków i w sumie tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez theali

To akurat zależy, w takiej wersji jak u nas to była kwestia dwóch krótkich wizyt w urzędzie - na pierwszej rezerwowaliśmy datę i wypełnialiśmy te takie kwestionariusze o braku przeszkód, nazwiskach itp. Na tej drugiej (jakiś tydzień przed ślubem) wystarczyła już obecność jednego z nas, wtedy chcieli dane świadków i w sumie tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mielismy koscielny wiec wiecej formalnosci. Te urzedowe sprawy faktycznie szybko poszly

[theali]

Napisane przez natkurka

My mielismy koscielny wiec wiecej formalnosci. Te urzedowe sprawy faktycznie szybko poszly

A, to w takim przypadku tak.

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

dziewczyny, czy macie może ból krocza/wewnętrznej części ud kiedy wstajecie z kanapy/łózka oraz kiedy w nocy przewracacie się na inny bok?
serio już się zaczynam martwić, bo jak po dłuższym siedzeniu wstaję aż łzy lecą z bólu i nie mogę normalnie zrobić pierwsze kroki, założenie skarpetek na stojąco już chyba jest czynem przeszłym bo też boli

[natkurka]

Tak mam. Ogromny bol jakby wzgorwka lonowego tam gdzie rosna wlosy, podbrzusza tak ze nie moge podniesc nogi do gory i uda ( wewnetrzna strona). Bylam na jednym zabiegu u urofizjoterapeutki. Narazie pracowala na napieciach miesniowych. Masowala wlasnie wewnetrzne strony ud, wzgorek łonowy, lędzwie i posladki. Okropnie bolesny masaz ale pomogl mi na bol ud oraz lędzwiow. Na bol podbrzusza jeszcze bede musiala pojsc. Ide w kolejny piatek. Ogolnie jak chodze, siedze na krzesle to git. Ale wstawanie z lozka, kanapy gdzie jest nizej to koszmar. Nie bylam w stanie wstac z lezanki u ginekologa, musiala mi pomagac. Na lezaco nie jestem w stanie podniesc dwoch nog do gory bo umieram z bolu… ubieranie butow to dla mnie koszmar, zakladanie nogi za noge tez.

Ginekologicznie wszystko okej - bylam dwa raz badana.

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

też jestem zapisana do uro fizjo, ale jeszcze mam poczekać
a co lekarz mówi - to jest ok, tak ma być? że aż tak boli

[Frenchien]

Napisane przez natkurka

Ja rodze w Krakowie w Ujastku

Dziękuję za odpowiedź. Planujesz może wykupić położną lub wiesz która jest polecana?
Rozważam Ujastek lub Kopernika i o ile z Kopernika wstępnie wybrałam jedna z położnych, to o Ujastku nie mam pojęcia.



Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Napisane przez Frenchien

Dziękuję za odpowiedź. Planujesz może wykupić położną lub wiesz która jest polecana?
Rozważam Ujastek lub Kopernika i o ile z Kopernika wstępnie wybrałam jedna z położnych, to o Ujastku nie mam pojęcia.



Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Mam lekarke z Ujastka wiec kwestie poloznej bede jeszcze omawiala z Nią 25 stycznia na wizycie. Sama sie zastanawiam czy korzystac z poloznej dedykowanej raczej chyba nie aczkolwiek jeszcze podpytam ją..

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

[1=d63b8a062af6359c617c11f 5dff2214bf44d9449_65540a0 2934eb;89468669]też jestem zapisana do uro fizjo, ale jeszcze mam poczekać
a co lekarz mówi - to jest ok, tak ma być? że aż tak boli[/QUOTE]


Lekarka powiedziala ze ginekologicznie wszystko okej i nie widzi zadnych powodow do niepokoju tak wiec dzialam z fizjoteraputa. W duzej mierze to pewnie spięcie miesni i powiekszajacy sie brzuch..

[Oska87]

Ja to chwilami mam wrażenie że nie ma już miejsca na moim ciele które nie boli
No ale już bliżej niż dalej...
Mój mi ciagle gada że się doczekać nie może
No ja średnio podzielam jego entuzjazm
Ale wczoraj przed snem sam mowil właśnie że oczywiście zobaczymy, ale nastawia się na 2oje dzieci mimo wszystko jakos mam w głowie że z drugim z jednej strony łatwiej, bo już wiesz co jest 5, ale jakoś opieki nad jednym nie jestem w stanie sobie wyobrazić, a co dopiero nad 2ka
I też z tyłu głowy wciąż, że się nie wyrobimy ze wszystkim na czas, takie ciśnienie jakieś.
Planujemy wstępnie na przełomie stycznia/lutego pojechać do mojej mamy na weekend i on będzie malowac łóżeczko, a ja mam zamiar przeglądać resztę większych ciuszków.
No ale zobaczymy


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

My tez planujemy wiecej dzieci ale zdecyduje sie na nie tylko i wylacznie wtedy jak zobacze zaangazowane meza w pomoc. Naprwno na „ chce miec drugie dziecko” nie pojde tylko na podstawie zaangazowania

[Oska87]

Napisane przez natkurka

My tez planujemy wiecej dzieci ale zdecyduje sie na nie tylko i wylacznie wtedy jak zobacze zaangazowane meza w pomoc. Naprwno na „ chce miec drugie dziecko” nie pojde tylko na podstawie zaangazowania

To swoją drogą, ja na podstawie tego dodatkowo oceniam szanse na ślub


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Jak nie bedzie zaangazowanie albo nie takie jakie chce to wracam do pracy bo mam fajna prace, stanowisko kierownicde i szanse na rozwoj dalszy wiec no

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Jak nie bedzie zaangazowanie albo nie takie jakie chce to wracam do pracy bo mam fajna prace, stanowisko kierownicde i szanse na rozwoj dalszy wiec no

Ja myślę że czas pokaze, ale mój to sam dziecioszek chwilami, jak był u chrześniaka to jemu więcej frajdy zabawy dawały niż 1,5rocznemu dziecku myślę że będzie fajnym tata, I jednak wspierającym we wszystkim. No ale wiadomo życie weryfikuje.
Juz na etapie przed decyzja, sie śmiałam że w drzwiach po pracy będzie dzidzie dostawał a ja wychodzic będę akurat nadal podtrzymuje.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Dziewczyny, kupujecie rożek do wyprawki? Ile? Jakie? Na co to się w ogóle przydaje?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Napisane przez farfarae

Dziewczyny, kupujecie rożek do wyprawki? Ile? Jakie? Na co to się w ogóle przydaje?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja mam dwa, bawełniane zwyklaste ze smyka. Głównie zamierzam wykorzystać do spania w pierwszych tygodniach, ale spokojnie idzie rozłożyć jako np kocyk czy kolderka.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez Oska87

Ja mam dwa, bawełniane zwyklaste ze smyka. Głównie zamierzam wykorzystać do spania w pierwszych tygodniach, ale spokojnie idzie rozłożyć jako np kocyk czy kolderka.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

A nie sorry, nawet nie smyk, tylko akpol bo taniej mieli chyba z 30ziko za jeden.


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Ja mam jeden od MamyGinekolog. Wezme do szpitala jak cos zeby maly w tym lezal i jego mozna prac w wysokiej tenperaturze wiec w domu wypiore. Kocykow nie chce brac do szpitala bo ich sie nie da w wyzszej temp wyprac

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Ja mam jeden od MamyGinekolog. Wezme do szpitala jak cos zeby maly w tym lezal i jego mozna prac w wysokiej tenperaturze wiec w domu wypiore. Kocykow nie chce brac do szpitala bo ich sie nie da w wyzszej temp wyprac

Zależy od szpitala, u mnie dają w sumie wszystko, jedynie ciuszki jeśli ktoś chce może wziąć dokładna rozpiska widnieje.
A i tak szpital zapewnia kaftaniki, kocyk, rożek. Jeszcze muszę się doszukać czy te końcówki do tens dają bo już zglupialam.
Pamiętam że coś trza dokupić ale na terenie szpitala jest dostępne, ale nie wiem już czy te końcówki od tens czy do laktatora

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka