Odczuwacie kryzys gospodarczy?

[brandie]

Też pamiętam czasy gdy obiady u Ślimaka kosztowały 12 zł. Za jakieś 21 zł mieli sushi, które było bardzo dobre.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Jak pracowałam w hotelu (międzynarodowa sieć) to obiad zupa+drugie+czasem deser był za złotówkę dziennie. Serio. Cudownie było pod tym względem, a jedzenie pyszne

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez invisible_01

Zazdroszczę. Znalazłam w necie zdjęcie obiadu, u mnie przed pandemią właśnie też on kosztował 10 zł, a teraz 18 zł, masakra. Można się tym najeść jako taki lekki posiłek, ale nie wystarcza mi to jako pełnowartościowy obiad i o ile za 10 zł to było dla mnie ok, o tyle za dwa razy tyle absolutnie nie. Załącznik 7785734

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to takie klasyczne dania np. rosół z lanym ciastem+pieczeń, kluski, sos, czerwona kapusta. Zawsze są dwa zestawy do wyboru każdego dnia. Jeden wege (typu lasagne z warzywami) i jeden mięsny (np.placki ziemniaczane z gulaszem). Menu jest na cały tydzień i kolejny znów coś nowego. Tak więc jak pracuje z biura to się nawet nie zastanawiam i zawsze biorę.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

U mnie to takie klasyczne dania np. rosół z lanym ciastem+pieczeń, kluski, sos, czerwona kapusta. Zawsze są dwa zestawy do wyboru każdego dnia. Jeden wege (typu lasagne z warzywami) i jeden mięsny (np.placki ziemniaczane z gulaszem). Menu jest na cały tydzień i kolejny znów coś nowego. Tak więc jak pracuje z biura to się nawet nie zastanawiam i zawsze biorę.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Szkoda, że u mnie nie ma takiej opcji, zazdroszczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89489531]Co do miksow to one mi srednio smakuja (mieszanka masla i oleju, zajezdza po prostu margaryna), ale maslo smietankowe w pergaminowych opakowaniach zawsze lubilam, jest takie delikatne, wlasnie ''smietankowe''.

Margaryna jest moim zdaniem ohydna i dziwie sie ze ludzie z wlasnej woli smaruja sobie tym pieczywo. W Niemczech to dosyc popularne, oczywiscie wielu ludzi je maslo, ale czesc ludzi uwaza, ze maslo im w ogole nie smakuje i wola przepyszna margaryne. Niektorzy nawet wola kupic ''markowa'' margaryne, ktora kosztuje praktycznie tyle co maslo.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

W moim rodzinnym miescie zestawy obiadowe to plus minus 25 zlotych i sa bardzo smaczne. Cena mysle ok, ale konkurencja duza (prawie kazda pizzeria i restauracja ''dorabia'' sobie daniami dnia).
Ale jeszcze rok temu takie zestawy dnia byly za 15-17 zl, a 4 lata temu nawet za 10 zl bywaly. [/QUOTE]
Sluchalam kiedys jakiejs dietetyczki (chyba Martyny Szpaczek) i podobno sposób produkowania margaryny na tyle się zmienił, że jest ona zdrowsza niż masło, zawiera mniej tłuszczów trans i ogólnie jest bardziej polecana np. do pieczenia. Pewnie to też zależy, jaka to margaryna - ale ten podział na "dobre masło" i "ohydną margarynę" trochę stracił na aktualności, więc może dlatego ludzie chętniej ją kupują. Sama bym kupowała, ale mi niestety nie smakuje.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez invisible_01

Szkoda, że u mnie nie ma takiej opcji, zazdroszczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skandynawskie filie mojej firmy mają stołówki pracownicze, gdzie za równowartość 200-300zł miesięcznie masz śniadanie i obiad, po kilka dań do wyboru, a tak naprawdę to nakładasz sobie, ile chcesz (coś a la Marche). Żal mi dupę ściska, nie powiem, ale tam to podobno standard. U nas niestety nie - jakbym chciała się stołować na miejscu, to miesięcznie szłaby mi na to 1/4 pensji.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89489855]Sluchalam kiedys jakiejs dietetyczki (chyba Martyny Szpaczek) i podobno sposób produkowania margaryny na tyle się zmienił, że jest ona zdrowsza niż masło, zawiera mniej tłuszczów trans i ogólnie jest bardziej polecana np. do pieczenia. Pewnie to też zależy, jaka to margaryna - ale ten podział na "dobre masło" i "ohydną margarynę" trochę stracił na aktualności, więc może dlatego ludzie chętniej ją kupują. Sama bym kupowała, ale mi niestety nie smakuje.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------


Skandynawskie filie mojej firmy mają stołówki pracownicze, gdzie za równowartość 200-300zł miesięcznie masz śniadanie i obiad, po kilka dań do wyboru, a tak naprawdę to nakładasz sobie, ile chcesz (coś a la Marche). Żal mi dupę ściska, nie powiem, ale tam to podobno standard. U nas niestety nie - jakbym chciała się stołować na miejscu, to miesięcznie szłaby mi na to 1/4 pensji.[/QUOTE]Nie trafia to do mnie. Byc moze margaryna jest zdrowsza teraz niz kiedys, ale to jest rafinowany tluszcz, potem dodatkowo utwardzany. To nie moze byc zdrowsze niz maslo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89489992]Nie trafia to do mnie. Byc moze margaryna jest zdrowsza teraz niz kiedys, ale to jest rafinowany tluszcz, potem dodatkowo utwardzany. To nie moze byc zdrowsze niz maslo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Tutaj to jest wyjaśnione https://stronazdrowia.pl/czy-istniej...r/c14-16086265

[emiliais]

Zgadzam się, że strach wejść do kawiarni. Byłam w Deseo, oni nigdy nie byli tani, obecnie za ciastko i kawę dla dwóch osób wydasz stówkę, ale teraz zobaczyłam na paragonie, że doliczyli mi serwis. Potem na FB zobaczyłam że właściciel oznajmił, że teraz tak będzie, bo to już standard. Serio, przymusowy napiwek za podanie kawy dwóm osobom? Bye bye Deseo

[_Sliwka_6]

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem? Ja przez te ceny chyba zostanę Roszpunką z warkoczem zwieszającym się z balkonu... Za strzyżenie z farbowaniem moja fryzjerka bierze 390 zł. Koleżanka w innym salonie za farbowanie włosów ponoć jakimiś hiper super metodami zapłaciła 500 zł... efekt na głowie może nie był zły ale nie odbiegał wiele od tych za 100 zł.

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez _Sliwka_6

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem? Ja przez te ceny chyba zostanę Roszpunką z warkoczem zwieszającym się z balkonu... Za strzyżenie z farbowaniem moja fryzjerka bierze 390 zł. Koleżanka w innym salonie za farbowanie włosów ponoć jakimiś hiper super metodami zapłaciła 500 zł... efekt na głowie może nie był zły ale nie odbiegał wiele od tych za 100 zł.

Ja w moim salonie na Śląsku płacę za taką usługę 220 zł (obcięcie+farbowanie).Pra cują na Montibello, zawsze jestem zadowolona i korzystam z ich usług od paru lat. Za samo obcięcie place u nich 85. Bardziej boli mój portfel cena hybryd i z tego faktycznie zrezygnowałam - 95 zł raz na 3 tyg to już dla mnie za dużo psychicznie (przerzuciłam się na lakiery Pastel i trzymają bity tydzień bez oprysków, a cenowo bardzo przystępnie).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Milennka03]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Ja w moim salonie na Śląsku płacę za taką usługę 220 zł (obcięcie+farbowanie).Pra cują na Montibello, zawsze jestem zadowolona i korzystam z ich usług od paru lat. Za samo obcięcie place u nich 85.

Też płace tyle co Ty.

[kasiunia788742]

Napisane przez emiliais

Zgadzam się, że strach wejść do kawiarni. Byłam w Deseo, oni nigdy nie byli tani, obecnie za ciastko i kawę dla dwóch osób wydasz stówkę, ale teraz zobaczyłam na paragonie, że doliczyli mi serwis. Potem na FB zobaczyłam że właściciel oznajmił, że teraz tak będzie, bo to już standard. Serio, przymusowy napiwek za podanie kawy dwóm osobom? Bye bye Deseo

Aż sobie poszukałam post na fb tej kawiarni i uderzyło mnie, że opłata za serwis "z ostatnich dni wynosi 3 zł więc nie zbiedniejecie" serio? To jest dla mnie szczyt chamstwa.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez kasiunia788742

Aż sobie poszukałam post na fb tej kawiarni i uderzyło mnie, że opłata za serwis "z ostatnich dni wynosi 3 zł więc nie zbiedniejecie" serio? To jest dla mnie szczyt chamstwa.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ja też to wyszukałam i straszne chamstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

Napisane przez _Sliwka_6

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem?

U mnie obcięcie na prosto to jakieś 70-80zl. Teraz nie pamiętam dokładnie, bo zawsze zaokrąglam do 100.

[Sally1642]

Ja również ostatnio zrezygnowałam z hybryd. Robiłam co 3 tygodnie, koszt (bez zdobień czy frencha) u mojej kosmetyczki to 120 złotych. W ciągu roku to ponad 2000 złotych, więc zdecydowałam się że zrezygnuje. Wolę przeznaczyć to jednak na jakiś wyjazd, albo wyjścia do restauracji.

[marza_mr]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89489992]Nie trafia to do mnie. Byc moze margaryna jest zdrowsza teraz niz kiedys, ale to jest rafinowany tluszcz, potem dodatkowo utwardzany. To nie moze byc zdrowsze niz maslo.

[/QUOTE]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89490002]Tutaj to jest wyjaśnione https://stronazdrowia.pl/czy-istniej...r/c14-16086265[/QUOTE]

Niech każdy je to, co chce. Ja tam nie zamierzam jeść margaryny i nie przekonują mnie te informacje. Pozostanę przy maśle.

Napisane przez _Sliwka_6

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem? Ja przez te ceny chyba zostanę Roszpunką z warkoczem zwieszającym się z balkonu... Za strzyżenie z farbowaniem moja fryzjerka bierze 390 zł. Koleżanka w innym salonie za farbowanie włosów ponoć jakimiś hiper super metodami zapłaciła 500 zł... efekt na głowie może nie był zły ale nie odbiegał wiele od tych za 100 zł.

U mnie na szczęście nie podrożało, płacę tyle, ile wcześniej.

[ateris]

Ja niestety jestem antytalentem manualnym więc co 3tyg 120zl na paznokciach zostawiam.
Włosów jeszcze nie farbuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

U mnie fryzjerka ma kosmiczne ceny, ale od dawna takie miała. Natomiast robi mi z włosami takie cuda, że zagryzam zęby i płacę. Jedyne co, to zrezygnowałam w zeszłym roku z robienia zabiegu pielęgnacji albo wybieram tańsza L'Oreal (zamiast Kerastase).
Fryzjer to ostatnie z czego zrezygnuje, bo dla mnie dobra fryzura diametralnie zmienia człowieka, a sama sobie niestety włosów ani tak nie pofarbuje, ani nie obetne.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

Napisane przez _Sliwka_6

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem? Ja przez te ceny chyba zostanę Roszpunką z warkoczem zwieszającym się z balkonu... Za strzyżenie z farbowaniem moja fryzjerka bierze 390 zł. Koleżanka w innym salonie za farbowanie włosów ponoć jakimiś hiper super metodami zapłaciła 500 zł... efekt na głowie może nie był zły ale nie odbiegał wiele od tych za 100 zł.

Ja chodzę raz na pół roku więc aż tak tego nie odczuwam. Tyle że ja robię sam kolor i cięcie, ale włosy nam długie, ostatnio płaciłam 230. Jakbym chciała robić jakieś ombre, sombre, blond, pasemka czy air touch to bym na pewno płaciła więcej. Może nawet i dwa razy.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[aante_e]

Napisane przez _Sliwka_6

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem? Ja przez te ceny chyba zostanę Roszpunką z warkoczem zwieszającym się z balkonu... Za strzyżenie z farbowaniem moja fryzjerka bierze 390 zł. Koleżanka w innym salonie za farbowanie włosów ponoć jakimiś hiper super metodami zapłaciła 500 zł... efekt na głowie może nie był zły ale nie odbiegał wiele od tych za 100 zł.

Wyszukuję salony przez booksy i ostatnio trafiłam na salon, gdzie obcinają Ukrainki, odpowiednio za krótkie włosy 60 zł, potem za średnie 70 zł i długie 80 zł, i to w Warszawie. Z modelowaniem. Jest to normalny salon fryzjerki, nie żadne 15 min cut. Mają też hybrydy, jakieś zabiegi na twarz plus męskie cięcia, włącznie z brodą.
Muszę powiedzieć, że dawno nikt mi tak dobrze i starannie nie obciął włosów. Obcinam kilka cm na prosto plus cieniowanie przodu i zwykle fryzjerki jak słyszą, że taka prościzna bez farbowania to ogarniają mnie w 15 minut. Jak ostatnio zapłaciłam za to 120 zł, to powiedziałam koniec. Z całym szacunkiem, lubię swoją fryzjerkę, ale to jest przegięcie.

Na szczęście nie farbuję, bo ceny powalają. Owszem, zadbane włosy są ważne, ale ja idę w stronę dobrej pielęgnacji, dobrej jakości włosów, a cięcie wolę proste. Nie mam siwych włosów, do tego mam proste jak drut niskopory, więc łatwo mi osiągnąć taki efekt. Po latach wlosomaniactwa dobre efekty osiągam kosmetykami w cenie do 50 zł, no serum lubię kupić droższe, typu Kemon, Goldwell czy Kerastese.

Na hybrydę chodzę regularnie, bo pracuję z klientem, często jeżdżę z pracy na spotkania biznesowe do dużych firm i na dodatek każdy mi patrzy na ręce, jak podpisuje dokumenty na koniec

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez emiliais

Zgadzam się, że strach wejść do kawiarni. Byłam w Deseo, oni nigdy nie byli tani, obecnie za ciastko i kawę dla dwóch osób wydasz stówkę, ale teraz zobaczyłam na paragonie, że doliczyli mi serwis. Potem na FB zobaczyłam że właściciel oznajmił, że teraz tak będzie, bo to już standard. Serio, przymusowy napiwek za podanie kawy dwóm osobom? Bye bye Deseo

Napisane przez kasiunia788742

Aż sobie poszukałam post na fb tej kawiarni i uderzyło mnie, że opłata za serwis "z ostatnich dni wynosi 3 zł więc nie zbiedniejecie" serio? To jest dla mnie szczyt chamstwa.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Eee serio? ;0 to grubo pojechali. Obserwuje ich od dawna, lubię Tastaway, ale bez kitu za takie chamstwo do Deseo więcej nie pójdę. Zresztą i tak uważam, że odpłynęli z cenami.
U siebie w Gdańsku też mam podobną fancy kawiarnie i często tam jestem, ale ciastko kosztuje max 17-22 zł, a nie jest nic gorsze od Deseo. Jedynie mniej nowości. Teraz się otwierają w gda, ciekawa jem czy tu znajdą tyle chętnych.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez _Sliwka_6

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem? Ja przez te ceny chyba zostanę Roszpunką z warkoczem zwieszającym się z balkonu... Za strzyżenie z farbowaniem moja fryzjerka bierze 390 zł. Koleżanka w innym salonie za farbowanie włosów ponoć jakimiś hiper super metodami zapłaciła 500 zł... efekt na głowie może nie był zły ale nie odbiegał wiele od tych za 100 zł.

Mam sprawdzona fryzjerkę od daaaawna, chodzę do niej od jej początków i płace bardzo mało, w porównaniu do cen gdzie indziej. Dzięki temu mogę sobie pozwolić na fryzjera średnio raz na 1,5 miesiąca.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez Sally1642

Ja również ostatnio zrezygnowałam z hybryd. Robiłam co 3 tygodnie, koszt (bez zdobień czy frencha) u mojej kosmetyczki to 120 złotych. W ciągu roku to ponad 2000 złotych, więc zdecydowałam się że zrezygnuje. Wolę przeznaczyć to jednak na jakiś wyjazd, albo wyjścia do restauracji.

Tutaj tak samo, chodzę do takiej dziewczyny, która dopiero zaczyna i płace o połowę mniej niż w jakimś salonie,a jakość lepsza. Nie chodzę co 2 tygodnie, tylko co 3-4,bo tak mi się dobrze trzymają.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Sodalite]

Napisane przez emiliais

Zgadzam się, że strach wejść do kawiarni. Byłam w Deseo, oni nigdy nie byli tani, obecnie za ciastko i kawę dla dwóch osób wydasz stówkę, ale teraz zobaczyłam na paragonie, że doliczyli mi serwis. Potem na FB zobaczyłam że właściciel oznajmił, że teraz tak będzie, bo to już standard. Serio, przymusowy napiwek za podanie kawy dwóm osobom? Bye bye Deseo

przyjęli chociaż zamówienie przy stoliku?
mi ostatnio naliczyli obowiązkowy napiwek 10% w kawiarni (niedużej, w moim rodzinnym mieście). tyle że zamówić sobie trzeba przy ladzie, tam zapłacić, a po skończonej wizycie oczekują odstawienia naczyń do okienka. więc 10% za przyniesienie kawy do stolika. a 10% przy dwóch kawach to ponad 5 zł

później się dowiedziałam, że za kawę na wynos też sobie doliczają napiwek za obsługę.

więc ten...

[staska_stasia]

Byłam dzisiaj pierwszy raz od września na pobliskiej pływalni. Okazało się, że w listopadzie zmienili regulamin korzystania na podstawie karty multisport i zamiast 75 minut można wejść na 60 (oczywiście uwzględniając czas techniczny w szatni).
Do tego woda jakby chłodniejsza.
Coś czuję, że następnym razem będę dopłacać za przekroczenie czasu, bo dzisiaj tak, żeby się wyrobić z suszeniem (o umyciu włosów po chlorze to nawet nie ma co marzyć), to samego pływania wyszło mi zaledwie 25 minut

[Sodalite]

Napisane przez staska_stasia

Byłam dzisiaj pierwszy raz od września na pobliskiej pływalni. Okazało się, że w listopadzie zmienili regulamin korzystania na podstawie karty multisport i zamiast 75 minut można wejść na 60 (oczywiście uwzględniając czas techniczny w szatni).
Do tego woda jakby chłodniejsza.
Coś czuję, że następnym razem będę dopłacać za przekroczenie czasu, bo dzisiaj tak, żeby się wyrobić z suszeniem (o umyciu włosów po chlorze to nawet nie ma co marzyć), to samego pływania wyszło mi zaledwie 25 minut

możliwe, niektóre miasta zdecydowały się o obniżenie temperatury wody w basenach. w Rybniku ponoć aż o 2 stopnie.

[marza_mr]

Zwątpiłam, jak zobaczyłam ostatnio cenę faworków. Podano cenę za 100 g, żeby nie szokować, bo lepiej wygląda 16 zł za 100g, niż 160 za kg. Ktoś się mocno odkleił.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez staska_stasia

Byłam dzisiaj pierwszy raz od września na pobliskiej pływalni. Okazało się, że w listopadzie zmienili regulamin korzystania na podstawie karty multisport i zamiast 75 minut można wejść na 60 (oczywiście uwzględniając czas techniczny w szatni).
Do tego woda jakby chłodniejsza.
Coś czuję, że następnym razem będę dopłacać za przekroczenie czasu, bo dzisiaj tak, żeby się wyrobić z suszeniem (o umyciu włosów po chlorze to nawet nie ma co marzyć), to samego pływania wyszło mi zaledwie 25 minut

U mnie od zawsze jest 60 min, tylko w aquaparku 1,5 h ale nie lubię tam pływać, za dużo przypadkowych ludzi.
Ja suszę włosy 5 min, nakładam czapkę i dosuszam w domu. Nigdy nie byłam chora. Jakbym chciała wysuszyć całkiem to bym musiała stać tam wieki. Tak to mam 45 min pływania i 15 min na ogarnianie.
Ale i tak ten Multisport to błogosławieństwo. Gdybym miała za wszystko płacić to byłaby jakaś masakra. Wszystko cholernie drogie.
A no i jak masz multisporta plusa to możesz po 60 min się odbić znowu i spokojnie ogarnąć.
Z kolei ja dzisiaj myślałam że się ugotuje na basenie. Woda była ok, ale powietrze to piekarnik.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[brandie]

Ja w innym wątku pisałam, że fryzjera załatwiam w swoich okolicach przy okazji odwiedzin rodziców, mam włosy za biust i za obcięcie i rozjaśnienie końcówek ostatnio zapłaciłam 110 zł, za samo cięcie 50 zł. W Warszawie pewnie z 500 zł taka przyjemność.

Hybrydy robię po znajomosci za 60 zł. Taka cena jest do przełknięcia, bo nie lubię dłubać się w paznokciach - kiedyś miałam zestaw Semilaca, ale ślimaczyłam się ponad dwie godziny ze stylizacją - wolę zapłacić 6 dych raz na miesiąc. Zresztą teraz nawet nie miałabym czasu na to. Ale za stówę i więcej też bym się poważnie zastanowiła, na Booksy widzę nawet hybrydy za 150 zł To chyba bym się przeprosiła ze zwykłymi lakierami i wolała co parę dni malować za te pieniądze.

Za rzęsy płacę rynkowo - 160 zł.

Rozumiem, że to usługi luksusowe, ale kurde kiedyś wydaje mi się, że jednak były bardziej przystępne cenowo.

[Zorzoli]

Napisane przez _Sliwka_6

A jak sobie radzicie z fryzjerstwem? Ja przez te ceny chyba zostanę Roszpunką z warkoczem zwieszającym się z balkonu... Za strzyżenie z farbowaniem moja fryzjerka bierze 390 zł. Koleżanka w innym salonie za farbowanie włosów ponoć jakimiś hiper super metodami zapłaciła 500 zł... efekt na głowie może nie był zły ale nie odbiegał wiele od tych za 100 zł.

my od czasu covidu obcinamy się z mężem w domu. Po tych dwóch latach już nam to nawet fajnei wychodzi. Farbe też mi nałoży.

[milka_70]

Napisane przez staska_stasia

Byłam dzisiaj pierwszy raz od września na pobliskiej pływalni. Okazało się, że w listopadzie zmienili regulamin korzystania na podstawie karty multisport i zamiast 75 minut można wejść na 60 (oczywiście uwzględniając czas techniczny w szatni).
Do tego woda jakby chłodniejsza.
Coś czuję, że następnym razem będę dopłacać za przekroczenie czasu, bo dzisiaj tak, żeby się wyrobić z suszeniem (o umyciu włosów po chlorze to nawet nie ma co marzyć), to samego pływania wyszło mi zaledwie 25 minut

Nie lepiej umyć się porządnie w domu?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka