![]() |
#1 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 571
|
Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.Cytat:
Cytat:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Sam...w-8257716.html https://forsal.pl/transport/lotnictw...pasazerow.html |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
Cytat:
![]() Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2023-01-30 o 20:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
No dokładnie. I jasne, jak mnie nie uwiera to mogę ograniczyć jedno czy drugie, bo jeden do jednego i mamy już pokaźna grupę, ale dalej ta pokaźna grupa to nic jeśli spojrzymy globalnie. Europejczycy w ogóle będą wszystko ograniczać kiedy reszta świata ma to totalnie w poważaniu. Szary człowiek będzie się ograniczać a bogaty nawet nie pomyśli tylko wsiądzie do swojego prywatnego samolotu i jeszcze powie, że pospulstwo ma przestać latać na wakacje.
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
A to kiedykolwiek było inaczej? W sensie, ze "wszystkie zwierzęta są równe, ale są zwierzęta równiejsze".
![]() Gdzie jest kasiakasiakasia, coś mnie ominęło? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 328
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
Cytat:
Tak jak napisałam, nie mi oceniać ludzi, którzy kupują marki fast fashion, w szczególności, że troche ironicznym byłoby robienie tego z mojej strony, bo sama nie jestem tutaj nieskazitelna. Owszem, w 80% ubieram sie z pomocą second-hands i Vinted, ale jednak w tych 20% również kupuje coś w sieciówkach od czasu do czasu. Edytowane przez Cinde_x Czas edycji: 2023-01-31 o 09:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 23:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 993
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Mnie się podobają u Kasztanki haule kosmetyczne, ubrania mnie tak nie kręcą.
Lubię patrzeć co kto kupuje, czasem to pomaga w moich zakupach. Tak poznałam lakiery Essie, które to nasza wizażanka kupuje namiętnie. Bo na zdrowy rozum jakby one były beznadziejne, to po co kupować nowe kolory ![]() W ramach walki z nadmiarem warto zrobić na początku porzadek w szafkach i zobaczyć co się ma, a potem ustalić budżet. Nie chodzić na zakupy, bo się było na mieście i miało trochę czasu ( to autentyk moja koleżanka tak uzasadnia swoje zakupy, totalnie nieprzemyślane ). Jeśli jest coś o czymś marzymy nie warto kupować tańszego zamiennika. Lepiej poczekać, wstrzymać się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Ale wiecie ten podatek od cukru przynajmniej tyle sprawił że część napojów ma po 5 g cukru na jednostkę, nie po 10g. W koncu się dało.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 549
|
Dot.: Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Ja tam cole kupowałam bez względu na podatek. W sprawie cukru i innych użuwek powinno się edukować a nie kręcić "bacik" w postaci podaktu.
Co do konsupcjonizmu. Lubę ładne rzyczy, ładne ubrania, dodatki itp. Na szczęście z okazji posiadania zdrowego rozsądku nigdy nie dorobiłam się majątku, który w razie przeprowadzek trzeba wozić tirem, a że wynajmuję od 15 lat to jest to istotna kwestia. W swojej szafie nie mam komletnie żadnego ubrania, które by tylko leżało, mam oczywiście rzeczy zakładane raz na rok, ale to ze względu np, na ich formalny charakter. Ubrania noszę "do końca", nie wywalam, nie sprzedaję bo mi się znudziły itp. mam np. kurtkę, której własnie stuknęło 13 lat. Mam sporo ubrań polskich marek, mam też rzeczy z siecówek czy z lumpeksów. Wychodzę z założenia, że skarpetki z HM nie będa grzechem jeśli je wynosze do końca. Na skapretki Kamińskiej za 90 zł mnie nie stać, za to jedyną posiadaną sukienkę sobie chwalę. Myślę, że to rozsądne podejście.
__________________
aktualizacje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Bardzo dużo i namiętnie kupuję ubrania i kosmetyki. Niektóre z nich wiszą jeszcze w szafie z metkami - od kilku lat. Z drugiej strony - jedyne, co wyrzucam na śmietnik, to zniszczone buty. Dużo też sprzedaję na vinted, allegro czy olx, ale tylko rzeczy w stanie idealnym. Ciuchy, które się nadają do użytku, ale mają jakąś wadę czy widoczne zużycie - wystawiam za darmo na olx. Pod względem ciuchowym nie mam sobie nic do zarzucenia w sumie.
Gorzej, jeśli chodzi o kosmetyki - kupuję ich za dużo i czasem wyrzucam przeterminowane. i zamawiam pierdółki na aliexpress - co generuje niepotrzebny transport z drugiego końca świata. Jedyne, o co jestem na siebie naprawdę zła - kupuję dużo na mazidłach kosmetyków, które przychodzą w postaci odmierzonych produktów do własnoręcznego wykonania. Niby fajnie, ale głupi krem pod oczy to kilkanaście małych plastikowych mini pojemniczków, łącznie ten jeden krem wygenerował pół foliowej jednorazówki plastikowych śmieci. Za pierwszym razem aż mnie zatkało, nawet mam gdzieś zdjęcie - jak znajdę to wrzucę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Ja nie kupuję kosmetyków na zapas. Używam na bieżąco, a widząc, że zostało ok 1/3 opakowania, kupuje nowe. I tak ze wszystkim. Nie mam szału na cienie/tusze/kremy. Perfumy- mam dwa flakony, które używam naprzemiennie. Lubię ciuchy, to fakt. Ale staram się kupować coś max raz w miesiącu, żeby mieć coś z wypłaty dla samej siebie, ale też nie zawalac niepotrzebnie szafy. Lubię książki, płyty i to zdarza nam się kupować. Ogólnie zbieramy kasę na większy cel i nie chcemy niepotrzebnie wydawać pieniędzy na głupoty. No i majac do wyboru ciuch czy podróż- jednak zostawiam te kasę na wyjazd.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Nadmierne kupowanie bardzo często wynika ze sposobu, w jaki prowadzony był dom rodzinny.
Bywa, że dzieci zamiast emocjonalnego wsparcia dostają prezenty, są nagradzane nową lalką, klockami. I tak samo się warunkują jak dzieci dostające na pocieszenie batonika, które jako dorośli zajadają stres słodyczami. Bywa, że w domu panuje skąpstwo i chcemy sobie zadośćuczynić, kiedy w końcu idziemy na swoje i możemy już kupować to co chcemy bez wyrzutów rodziców, bez oglądania każdej złotówki i patrzenia tęsknym wzrokiem na kolorowe zabawki koleżanek. To zjawisko kompensacji. Last but not least - istnieje coś takiego jak zaburzenie kontroli impulsów - objawia się np wandalizmem, hazardem, ale i zakupoholizmem. Mam Bingo i wyciszenie tego było największym wyzwaniem w moim życiu. Ze względów kolorystycznych oraz doboru bardzo konkretnych krojów, kupuję ubrania u najgorszego szkodnika środowiskowego, który łamie prawa pracownicze - w SHEIN. Mam jednak nadzieję, że będę je nosiła w najbardziej właściwy sposób - latami. Zbudowałam sobie u nich ubiegłego lata piękną, spójną garderobę, starając się wybierać materiały naturalne lub sztuczne (wiskoza etc), a jak najmniej syntetyku. Ten ostatni dopuszczam np w szortach, czy spodniach palazzo, ale nie górach odzieży. W tym roku dokupiłam tylko kilka zimowych rzeczy na wyprzedaży w LPP oraz domowy dres typu "sherpa" i chyba już nic więcej mi nie potrzeba. Szukam jedynie parasolki oraz letnich, przewiewnych spodni o szerokiej nogawce, bo pokochałam ten rodzaj odzieży. Zakupy odzieżowe niesamowicie ułatwia znajomość swojej sylwetki i typu urodowego - czy mogę falbany, jeśli wzory to jakie, gdzie ma być odcięcie rękawa, jeśli szorty to jaki ich krój, czy materiał dobry dla mnie jest sztywny, czy lejący, jeśli ażur to kwiatowy, czy raczej matematyczna symetria, jaki rodzaj golfu mi służy, a jaki zupełnie nie itd. Ja się tego uczyłam na wątku Kibbe, podobnie analizy kolorystycznej. Z niej wybrałam 3-4 kolory, które lubię i które ze sobą zawsze grają. To powoduje, że do sklepu się wchodzi na 5-10 minut, a nie na godzinę. Filtruje swoimi kategoriami zamiast rozmyślać nad każdym swetrem i zazwyczaj wychodzi z niczym. Z kosmetykami bardzo pomaga plan od profesjonalisty i odrobina edukacji (a jest sporo wspaniałych kont na Instagramie). Podoba mi się filozofia, że moja twarz to nie śmietnik, żeby na nią pakować co podejdzie i rozsmarowywać każdą próbkę. Substancji które coś robią w kosmetyce jest kilkanaście może. A wyjdzie kilka dla każdego rodzaju cery. Reszta to marketing. Więc 4-5 kosmetyków na całą pielęgnację łącznie z myciem robi robotę. Problem mam tylko z książkami. Pewnie, że często kupuję z drugiej ręki, ale przybywa, choć to pozycje oczywiście sprawdzone, tematyczne, nie żadne poradniki, czy beletrystyka, którą można sobie wziąć z biblioteki. Kupuję miesięcznie ok 10 książek, ale dopiero od 5 mcy, więc liczę, że to taki rok i się nasycę. Nie ma setek branżowych książek. Jest pewnie ze 200 max. Tym bardziej, że nie wszystkie kierunki mnie interesują.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 566
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 048
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Ja kupuję.
Denerwuje mnie, że np. mój szampon to tylko w Rossmannie, czasem jest, częściej nie, jakieś serum czy inny kosmetyk to stacjonarnie ciężko spotkać, itd. Więc szamponów kupuję po 2-3 jak trafię, inne rzeczy zwykle zamawiam przez internet, głównie po to, żeby nie chodzić za jedną pierdołą po drogerii x, a za drugą pierdołą po drogerii y. Więc jak już robię zamówienie, to większe, bo nie będę też zamawiać co chwilę. Gdybym miała więcej miejsca, to to samo robiłabym z chemią do prania i sprzątania. Niestety chemia jest już za duża gabarytowo, żeby się tak bawić. Nie lubię chodzić po sklepach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Uważam, że nasze podejście do zakupów to jest wypadkowa wielu rzeczy, bo właśnie osoby tak samo wychowywane, po tych samych doświadczeniach mogą mieć skrajnie różne podejście.
Teraz mieszkam za granicą, a że polskie kosmetyki sobie cenię - to faktycznie mam zapas. Niemniej rozsądny zapas. Nawet w czasach szału włosomaniaczego i 10 odżywek - nigdy nie musiałam nic wywalić, bo się zepsuło. Serio. Co do ubrań, kiedyś ćwiczyłam tylko w domu wiec wystarczały mi 2 staniki sportowe na zmianę i 2 pary krótkich spodenek. Teraz mam tego trochę wiecej, bo zaczęłam ćwiczyć w klubie + zmieniłam system prania. Dokupiłam tyle ile potrzebowałam staników, legginsów, teraz odkryłam, że muszę jeszcze z 1 pare legginsów. I finito. Serio nie ogarniam ubrań z metakmi które kiszą się w szafie po kilka miesięcy, albo o zgrozo! lat. Z drugiej strony całkowicie też nie pojmuję zabawy w szafy kapsułowe i minimalizm i mam wrażenie że w tę drugą stronę ciągną często osoby, które przed miały wszystkiego na tony. Cenię sobie złoty środek.
__________________
aktualizacje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Cytat:
Mnie bawiła moda na "nie kupuję w tym roku ubrań" promowana przez osobę, która ma więcej ciuchów niż wszyscy moi domownicy razem wzięci. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 048
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89499798]Mnie bawiła moda na "nie kupuję w tym roku ubrań" promowana przez osobę, która ma więcej ciuchów niż wszyscy moi domownicy razem wzięci.[/QUOTE]
Mnie bawiło, jak jakiś czas temu blogerki pisały, że lepiej mieć mniej ubrań wyższej jakości, bo będą na lata. Przy czym po zdjęciach wcale nie było widać, żeby te ubrania kupione "na lata" faktycznie dłużej nosiły. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Bo to jest wpadanie ze skrajności w skrajność.
Nie wiem czy to dobre porównanie, ale kojarzy mi się, że osobą, która prowadziła mega niezdrowy styl życia, nie ruszała się, jadła niefajnie i miała nadwagę. Później taki człowiek sie ogarnął, ale zamiast zrobić to jakoś fajnie to wpadł w problem po drugiej stronie, czyli 5 treningów tygodniowo, ortoreksja itp. No dla mnie nie na tym polega rozsądne podejście do czegokolwiek. ---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ---------- Norluka, mam sporo rzeczy już tych "na lata" z wełny, lnu, tencelu, polskich marek, blablaba.... Tylko kurcze, jak miałam 100% z sieciówek to też było na lata, ale to zależy także od trgo czy szanujemy ubrania, czy umiemy je odpowiednio prac, czy wracając do domu przebieramy się. Ja tylko nadal napomknę. 13 lat chodzę w jednej z zimowych kurtek. Kupiłam ją jeszcze jak nie miałam pojęcia o materiałach i tak sobie do dzisiaj zasuwam w udawanym zamszu. Dziś bym nie kupiła, bo to syntetyk, ale nie widzę potrzeby pozbywania się. Dobrze mi służy w cieplejsze zimowe dni, na mrozy mam inne rzeczy. Akrylowe swetry też wywalałam stopniowo kiedy się zużywały.
__________________
aktualizacje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 048
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Cytat:
Była intensywnie użytkowana przez pierwszą połowę swojego życia, potem sporadycznie, bo była już trochę sprana. Teraz znowu intensywnie, bo wychodzę w niej z psem kilka razy dziennie, żeby nie brudzić lepszej. Trzyma się, jedyne co, to trzeba było w niej zamek wymienić jakoś w okolicy matury. Kupiona była na targowisku za dwucyfrową kwotę, więc żadne ąę projektanci czy marka. Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89499798]Mnie bawiła moda na "nie kupuję w tym roku ubrań" promowana przez osobę, która ma więcej ciuchów niż wszyscy moi domownicy razem wzięci.[/QUOTE]
Czemu bawiła? Zawsze to jakaś próba zmiany i refleksji nad stanem posiadania. No chyba że ta osoba i tak potajemnie dalej kupowała. Przypomina mi się youtuberka (nazwy kanału nie pomnę), która film o przejściu na minimalizm rozpoczęła od pokazania nowych kolczyków. Bo to przecież nie ciuchy, nie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Cytat:
Bo jakbym posiadała sto par butów, dziesiątki spodni, sukienek, kurtek to żadnym wyczynem nie jest nie kupowanie nowych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89499895]Bo jakbym posiadała sto par butów, dziesiątki spodni, sukienek, kurtek to żadnym wyczynem nie jest nie kupowanie nowych.[/QUOTE]
Sądzę że dla takiej osoby jest, bo jej nie kręci to, co już ma, tylko to, czego jeszcze nie ma, a rynek modowy pełen jest nowości. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Cytat:
![]() Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Cytat:
Poza tym widzę, ze mamy ogólnie dość podobne podejście, szczególnie odkąd ograniczyłam szaleństwa w temacie kupowania kosmetyków na zapas. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Cytat:
To jest przyczyna, a nie gwarancja następstwa. Żeby była gwarancja takiego samego zachowania, to musielibyśmy schodzić jako identyczny model z fabrycznej taśmy. Analogicznie dom alkoholowy znacznie zwiększa ryzyko alkoholizmu dziecka. Ale jedno zostanie abstynentem, a drugie alkoholikiem, a pochodzą z tej samej rodziny.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Konsumpcjonizm i metody walki z nim - dyskusja.
Magbeth mam dokładnie tę czarną sukienkę, pierwszą z lewej:
https://monikakaminska.com/letnie-su...onika-kaminska One wszystkie się chyba nazywają "trzy warstwy". Mam ją 3 lata i serio to jedna z 2óch lnianych sukienek, która mi pomogła przetrwać polskie lato w betonowej Warszawie. Bęz krępacji nosiłam do pracy. Niestety później zamówiłam jeszcze miętową wersję z krótkim rekawkiem i wyglądałam paskudnie jakby mi przybyło z 10 kg. Także dla mnie ten typ sukienki tylko bez rękawów. Popieram "wynaszanie" ubrań. I mnie też trochę śmieszą takie nagłe zmiany frontu. Znam dziewczynę, która co chwila coś zamawia (i to nie z sieciówkowych szmat, ale własnie polskie marki). Już teraz za bardzo nie mamy kontaktu, ale serio przez kilka lat tylko słuchałam o kolejnych zakupach, oglądałam kolejne ogłoszenia, że sprzedaje (fb - wyświetlało mi się na grupach), później znowu kupowała, później miała faze na minimalizm więc pouczała innych i znowu sprzedawała. A jeszcze później sie dowiedziałam od wspólnych znajomych, że panna płacze, bo przez kilka lat takiego cyrku nie odłożyła nic na wkład własny (zarabiając kwoty 5-cyfrowe). Nie wiem w jakiej fazie jest teraz.
__________________
aktualizacje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:54.