Panny młode 2023!

[Sz05]

Ja się tym zajmę zdecydowanie w sierpniu, zwłaszcza, że mam jeszcze bardzo dużo niewiadomych.

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez Sz05

No szczerze mówiąc to ja nie wiem gdzie ten pierścionek założę, bo na lewej jest dla mnie za duża.

o kurde, grubo z tym skupieniem. U mnie na naukach mówili, że żona nie jest od spełniania zachcianek męża, bo to przedmiotowe traktowanie kobiety. Dobra, niech że gadają, ale przeraża mnie, że są mężczyźni, którzy serio tak myślą

Dowiedziałam się, że babka do której miałam indywidualnie dzwonić, żeby umówić się na pobranie miary do sukni została zwolniona. Teraz będę musiała umówić się z tą drugą nieprzyjemną. Eh. Może jak mam już podpisaną umowę to będzie milsza, bo wcześniej okłamała mnie, że wszystkie godziny na przyjście są zajęte (mimo że wcześniej poprzednia mówiła, że mogę przyjść z ulicy), a jak przyszłam to nikogo nie było może jakoś pójdzie, w środę będę dzwonić.

Lista moich gości zamknięta. Wyszło 55 osób ode mnie, teraz chłop jeszcze musi swoją zamknąć.

Chociaż mam przeczucie, że finalnie ode mnie przyjdzie z 30 osób, ale trudno.

Gorzej, że są kobiety, które pozwalają się tak traktować

Zakładam, że jak zadatek/zaliczka wpłacona to podejście będzie o 180 stopni inne. Zauważyłam właśnie, że jak w salonie jest kilka osób obsługujących to zawsze trafi się taki egzemplarz, który ma jakiś problem z kontaktem z ludźmi. Pytanie co na to przełożeni, bo prosta statystyka - mniej przymiarek, mniej sprzedaży

U nas jest duża różnica, jeśli chodzi o rodzinę - ja mam dużo więcej osób z najbliższej rodziny, narzeczony za to ma masę znajomych. A kto przyjdzie to się okaże. Niby termin się zbliża, ale kto to wie. Największy problem mam z zapraszaniem ludzi z pracy, zaproszenia mam wypisanie w planie maximum, ale są momenty, że mam nadzieję, że po prostu łutem szczęścia znajdę inną pracę i mój problem magicznie się rozwiąże

Napisane przez Misia452

Haha ja teraz ruszyłam parę spraw i czuje się spokojniejsza xd
Planuje jeszcze napisać do foto i video żeby się dowiedzieć o której muszę być gotowa do zdjęć i filmu,bo wypadałoby umówić już godziny na makijaż i fryzurę

U nas całe szczęście fotograf zaczyna od kościoła dopiero

[Imperfecta]

U nas fotograf zaczyna od urzędu, TŻ mówi że mi cyknie kilka zdjęć w domu w końcu sam się tym zajmuje

[Misia452]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Gorzej, że są kobiety, które pozwalają się tak traktować



Zakładam, że jak zadatek/zaliczka wpłacona to podejście będzie o 180 stopni inne. Zauważyłam właśnie, że jak w salonie jest kilka osób obsługujących to zawsze trafi się taki egzemplarz, który ma jakiś problem z kontaktem z ludźmi. Pytanie co na to przełożeni, bo prosta statystyka - mniej przymiarek, mniej sprzedaży



U nas jest duża różnica, jeśli chodzi o rodzinę - ja mam dużo więcej osób z najbliższej rodziny, narzeczony za to ma masę znajomych. A kto przyjdzie to się okaże. Niby termin się zbliża, ale kto to wie. Największy problem mam z zapraszaniem ludzi z pracy, zaproszenia mam wypisanie w planie maximum, ale są momenty, że mam nadzieję, że po prostu łutem szczęścia znajdę inną pracę i mój problem magicznie się rozwiąże







U nas całe szczęście fotograf zaczyna od kościoła dopiero

U nas od moich przygotowań,bo tz nie chciał żeby jego ubieranie kręcił

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[klapecznik]

My mamy niesymetryczna panią manager z sali. Jest okropna, mam nadzieję, że nie popsuje nam tego dnia. Pisałam maila z pytaniami o ceny i inne szczegóły, odpisała żeby zadzwonić, zadzwoniłam powiedziała, żeby pisać... Znowu napisałam to odpisała, że "o inflację". pytanie nie było tylko o cenę ale też o tort, kiedy zamówić, jakie smaki, jaka cena. Ostatecznie nadal nie znam odpowiedzi, wiem tylko, że nie biorę tortu od nich.
Z innych spraw nieźle nam idzie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Nasza właścicielka sali jest cudowna, w sumie przy wyborze sali braliśmy to pod uwagę, żeby się dało dogadać, polecali nam właśnie ta salę też z powodu właścicielki. Tak samo jak pisze do niej w jakiejś sprawie, praktycznie od razu odpisuje

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez klapecznik

My mamy niesymetryczna panią manager z sali. Jest okropna, mam nadzieję, że nie popsuje nam tego dnia. Pisałam maila z pytaniami o ceny i inne szczegóły, odpisała żeby zadzwonić, zadzwoniłam powiedziała, żeby pisać... Znowu napisałam to odpisała, że "o inflację". pytanie nie było tylko o cenę ale też o tort, kiedy zamówić, jakie smaki, jaka cena. Ostatecznie nadal nie znam odpowiedzi, wiem tylko, że nie biorę tortu od nich.
Z innych spraw nieźle nam idzie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Nasza na początku też była okropna, nie szło się z nią dogadać, na wszystko miała czas to zobaczymy jak będzie bliżej wesela.

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez klapecznik

My mamy niesymetryczna panią manager z sali. Jest okropna, mam nadzieję, że nie popsuje nam tego dnia. Pisałam maila z pytaniami o ceny i inne szczegóły, odpisała żeby zadzwonić, zadzwoniłam powiedziała, żeby pisać... Znowu napisałam to odpisała, że "o inflację". pytanie nie było tylko o cenę ale też o tort, kiedy zamówić, jakie smaki, jaka cena. Ostatecznie nadal nie znam odpowiedzi, wiem tylko, że nie biorę tortu od nich.
Z innych spraw nieźle nam idzie.

Może jest jakaś nieogarnięta, a nie ze złej woli się tak zachowuje? To jej nie tłumaczy oczywiście w żaden sposób. Nasza też nie ogarnia w sezonie i ja nie mam do niej cierpliwości, dlatego kontakt z salą ogarnia narzeczony, jakoś potrafią się dogadać doskonale

A co jeszcze zostało Ci do ogarnięcia?
Masz ślub 3 tygodnie przede mną i potrzebuje kopa w żeby się do tego zabrać

[kasiunia788742]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Właśnie też się zastanawiam nad pierścionkiem zaręczynowym. Chciałabym chyba w dniu ślubu na prawej dłoni mieć tylko obrączkę. Boję się, ze jak założę pierścionek np. na lewą dłoń to go zgubię, bo nie jestem przyzwyczajona



Piękne



Właśnie też nie chcę przesadzić, bo nie noszę biżuterii na co dzień. Wydaje mi się, że jakiś delikatny komplet naszyjnik + bransoletka nie będą się gryzły z moją suknią, ale nie potrafię tego przewidzieć, nie mam jakichś takich zdolności, żeby widzieć w głowie czy to się zgrywa najwyżej będę kupować na ostatnią chwilę.

Byliśmy wczoraj na Dniu Skupienia nie wiem czy się śmiać, czy płakać, ale to raczej powód do płaczu. Takich bzdetów i takiego prania mózgu to dawno nie słyszałam. Teksty, że decydując się na in vitro podejmujemy świadomą decyzję o morderstwie kilkunastu osób, pigułki antykoncepcyjne to środki wczesnoporonne, że żona jest po to, żeby dawać mężowi kiedy mu się zachce no i oczywiście żona jest od tego, żeby gotować, sprzątać itp., a jak facet ma to zrobić to należy go poprosić!! nosz ku... myślałam, że tam nie wysiedzę
Najbardziej przerażające jest jednak to, że inni ludzie siedzieli i kiwali głowami jakby się z tym zgadzali... no dramat

Nie wysiedzialabym tam. Stąd też nie zgodziłabym się na ślub jednostronny. No nie i koniec.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

To nam 16.03 stukną 3 miesiące do ślubu Fajnie!

Ale! Muszę przymierzyć suknie i zobaczyć czy skracam, jeśli tak to znaleźć krawcowa co mi skróci

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[klapecznik]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Może jest jakaś nieogarnięta, a nie ze złej woli się tak zachowuje? To jej nie tłumaczy oczywiście w żaden sposób. Nasza też nie ogarnia w sezonie i ja nie mam do niej cierpliwości, dlatego kontakt z salą ogarnia narzeczony, jakoś potrafią się dogadać doskonale



A co jeszcze zostało Ci do ogarnięcia?

Masz ślub 3 tygodnie przede mną i potrzebuje kopa w żeby się do tego zabrać

Zostały nam koszyczki ratunkowe, podziękowania dla rodziców i świadków, umówić się na fryzurę próbna i makijaż, dokończyć nauki przedmałżeńskie, zaświadczenie z USC, później protokół w kościele. Dokupić "alkohol bezalkoholowy". Sesja narzeczeńska (wstępnie w kwietniu).

Obecnie chodzimy na nauki i uczymy się 1 tańca. I na koniec mamy omówić szczegóły z dj, z kamerzysta i z foto co do scenariusza dnia (wszyscy 10-7 dni przed).

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez kasiunia788742

To nam 16.03 stukną 3 miesiące do ślubu Fajnie!

Ale! Muszę przymierzyć suknie i zobaczyć czy skracam, jeśli tak to znaleźć krawcowa co mi skróci

To u nas będą wtedy 4. Długo i niedługo dni mi się strasznie dłużą, za to całe tygodnie znikają nie wiem kiedy

Napisane przez klapecznik

Zostały nam koszyczki ratunkowe, podziękowania dla rodziców i świadków, umówić się na fryzurę próbna i makijaż, dokończyć nauki przedmałżeńskie, zaświadczenie z USC, później protokół w kościele. Dokupić "alkohol bezalkoholowy". Sesja narzeczeńska (wstępnie w kwietniu).

Obecnie chodzimy na nauki i uczymy się 1 tańca. I na koniec mamy omówić szczegóły z dj, z kamerzysta i z foto co do scenariusza dnia (wszyscy 10-7 dni przed).

Wygląda na bardzo mało
Muszę pamiętać też o zakupieniu wina i piw bezalkoholowych, ale to myślę na początku lipca.
Zastanawiamy się też nad zakupem takiego dużego coolera do postawienia na stół z alkoholem tylko nie wiem co z nim później zrobimy. Macie jakieś doświadczenia z chłodzeniem alkoholu z czegoś w stylu stołu z alkoholem na imprezach?

Zostały nam 23 zaproszenia do rozdania. Chcąc skończyć do końca marca wychodzi po ok. 5 zaproszeń tygodniowo. Większość jesteśmy w stanie rozdać, ale mamy kilka takich problemowych par, w sensie, że mieszkają za granicą albo daleko w Polsce. To znajomi narzeczonego i on nie chce im wysyłać zaproszenia tylko się spotkać przy okazji. Są poinformowani, więc mam nadzieję, że to tylko formalność

Dziś podjedziemy po zaświadczenia o chrzcie - czy któraś z Was już to odbierała? Ile się za to płaci? Bo nie chcę przesadzić ani w jedną ani w drugą stronę

Odebrałabym też zaświadczenia z USC, ale nasz proboszcz życzy sobie, żeby były nie wcześniej niż 3 miesiące przed ślubem. Będziemy mieć na pewno problem z zapowiedziami w parafii partnera, dlatego chciałabym to załatwić jak najwcześniej

Chciałabym też dużo rzeczy załatwić jak najszybciej, bo nie wiem co będzie z moim tatą. Jeśli znajdą mu ekstra szybki termin na operację to biorę pod uwagę praktycznie miesięczny wyjazd na drugi koniec Polski, żeby być z nim i mamą i w tym okresie na pewno nic nie załatwię

[Sz05]

27 marca pobranie moich wymiarów do uszycia sukni

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez Sz05

27 marca pobranie moich wymiarów do uszycia sukni

Ooo super to bardzo szybko

[Misia452]

Napisane przez Sz05

27 marca pobranie moich wymiarów do uszycia sukni

O, ja miałam pobierane wstępnie na pierwszej wizycie jak wybierałam suknie, następna w czerwcu dopiero

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

A ja coraz bardziej stresuję się tą suknią, chyba nic mnie tak nie stresuje w tym ślubie jak ta suknia
Od początku roku spadło mi prawie 7kg, chciałabym zrzucić jeszcze około 10kg do lipca i coś kupić, a później utrzymać wagę. Wybór jest ogromny, zwłaszcza z drugiej ręki, ale nie wiem czy w czymkolwiek będę się dobrze czuć.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Imperfecta

A ja coraz bardziej stresuję się tą suknią, chyba nic mnie tak nie stresuje w tym ślubie jak ta suknia
Od początku roku spadło mi prawie 7kg, chciałabym zrzucić jeszcze około 10kg do lipca i coś kupić, a później utrzymać wagę. Wybór jest ogromny, zwłaszcza z drugiej ręki, ale nie wiem czy w czymkolwiek będę się dobrze czuć.

Może szukaj z drugiej ręki, ale z możliwością przymierzenia? Tak w ciemno to bym się bała chyba. Zwłaszcza, że jak kupisz w lipcu to nie będziesz miała dużo czasu na modyfikacje, a osoby prywatne raczej zwrotów nie przyjmują.

[Sz05]

Napisane przez Misia452

O, ja miałam pobierane wstępnie na pierwszej wizycie jak wybierałam suknie, następna w czerwcu dopiero

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Ja bym się rok przed nie odważyła, zwłaszcza, że ostatnio pracuje nad sylwetką

[Imperfecta]

Napisane przez PumpkinEyes

Może szukaj z drugiej ręki, ale z możliwością przymierzenia? Tak w ciemno to bym się bała chyba. Zwłaszcza, że jak kupisz w lipcu to nie będziesz miała dużo czasu na modyfikacje, a osoby prywatne raczej zwrotów nie przyjmują.

No inaczej to sobie nie wyobrażam nawet.

[Misia452]

Napisane przez Sz05

Ja bym się rok przed nie odważyła, zwłaszcza, że ostatnio pracuje nad sylwetką

To były tylko wstępne wymiary a ja nie zamierzam ani dużo tyc ani chudnąć ale nawet jakby co to jest wszystko do dogadania
Już wiem,że na 14 muszę być najpóźniej gotowa, pisałam z ekipą foto i video teraz muszę pomyśleć na którą fryzura i makijaż

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

No mi powiedzieli, że w razie ciąży to będę musiała zapłacić za spore poszerzenie sukni (nie mówimy tutaj o paru centymetrach różnicy, bo to jest do zrobienia). Jak powiedziałam, że nie planuje tyć tak bardzo to się pani zaśmiała, że już miała dziewczyny co też tak mówiły i potem był problem, bo trzeba. Tło suknie pruć.

[Misia452]

Napisane przez Sz05

No mi powiedzieli, że w razie ciąży to będę musiała zapłacić za spore poszerzenie sukni (nie mówimy tutaj o paru centymetrach różnicy, bo to jest do zrobienia). Jak powiedziałam, że nie planuje tyć tak bardzo to się pani zaśmiała, że już miała dziewczyny co też tak mówiły i potem był problem, bo trzeba. Tło suknie pruć.

A no w razie ciąży to byłby problem,ale też da radę, po prostu na brzuch oni coś doszywaja coś takiego tak mi pani tłumaczyła

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Mamrot28]

Serio zaczynam się wkurzać. w kościele tego dnia są dwa śluby. Pierwsza para ogarnia florystkę bo byli umówieni. Ok. Nie dość że przekładała pierdylion razy temat to teraz rzuciła hasło, że kościół to średnio trzeba liczyć 4 tysiące. Ale ona koncepcji nie przedstawi teraz a dopiero po świętach jak zdąży.
W sierpniu kwiaty najtańsze a ta inflacja się zasłania.
Swoją salę mam za 3,5 tysiąca ogarnięta gdzie mam i ściankę, wysokie kompozycje, świeczki, zmianę obrusów, bukiety X2, tablice powitalne i inne dekoracje.
Za kościół przyjdzie więcej zapłacić jak za sale. ;/ Chyba kogoś 🥴

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PumpkinEyes]

Napisane przez Mamrot28

Serio zaczynam się wkurzać. w kościele tego dnia są dwa śluby. Pierwsza para ogarnia florystkę bo byli umówieni. Ok. Nie dość że przekładała pierdylion razy temat to teraz rzuciła hasło, że kościół to średnio trzeba liczyć 4 tysiące. Ale ona koncepcji nie przedstawi teraz a dopiero po świętach jak zdąży.
W sierpniu kwiaty najtańsze a ta inflacja się zasłania.
Swoją salę mam za 3,5 tysiąca ogarnięta gdzie mam i ściankę, wysokie kompozycje, świeczki, zmianę obrusów, bukiety X2, tablice powitalne i inne dekoracje.
Za kościół przyjdzie więcej zapłacić jak za sale. ;/ Chyba kogoś ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli kościół nie jest jakiś malutki, a kwiaty mają być widoczne to jest to realna kwota jak dla mnie przy obecnych cenach. Ale jeśli dla ciebie to dużo, to się nie zgadzaj i tyle. Kościół przecież nie musi być przystrojony.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez Sz05

No mi powiedzieli, że w razie ciąży to będę musiała zapłacić za spore poszerzenie sukni (nie mówimy tutaj o paru centymetrach różnicy, bo to jest do zrobienia). Jak powiedziałam, że nie planuje tyć tak bardzo to się pani zaśmiała, że już miała dziewczyny co też tak mówiły i potem był problem, bo trzeba. Tło suknie pruć.

Dla mnie to jest dziwne, bo jak ktoś w moim otoczeniu zachodzi w ciążę to raczej planowaną.

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez Misia452

O, ja miałam pobierane wstępnie na pierwszej wizycie jak wybierałam suknie, następna w czerwcu dopiero

Mnie też wymierzyli przy zakupie i to z zapasem

Napisane przez Imperfecta

A ja coraz bardziej stresuję się tą suknią, chyba nic mnie tak nie stresuje w tym ślubie jak ta suknia
Od początku roku spadło mi prawie 7kg, chciałabym zrzucić jeszcze około 10kg do lipca i coś kupić, a później utrzymać wagę. Wybór jest ogromny, zwłaszcza z drugiej ręki, ale nie wiem czy w czymkolwiek będę się dobrze czuć.

To już duży sukces, gratuluje Jest taki duży wybór sukni, że na pewno bez problemu coś znajdziesz

Napisane przez Sz05

No mi powiedzieli, że w razie ciąży to będę musiała zapłacić za spore poszerzenie sukni (nie mówimy tutaj o paru centymetrach różnicy, bo to jest do zrobienia). Jak powiedziałam, że nie planuje tyć tak bardzo to się pani zaśmiała, że już miała dziewczyny co też tak mówiły i potem był problem, bo trzeba. Tło suknie pruć.

Ja mam w umowie zapisane, że w razie ciąży lub duużej zmiany wagi o więcej niż 2 rozmiary będzie dopłata. Pani z którą wszystko załatwiałam mówiła, że jeśli zmienię bardzo rozmiar - zwłaszcza w górę - to żebym zadzwoniła, bo dopóki nie przyjdzie moja suknia to jeszcze są w stanie coś zadziałać. Na razie nie zauważyłam, więc może dotrwam :P

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez Mamrot28

Serio zaczynam się wkurzać. w kościele tego dnia są dwa śluby. Pierwsza para ogarnia florystkę bo byli umówieni. Ok. Nie dość że przekładała pierdylion razy temat to teraz rzuciła hasło, że kościół to średnio trzeba liczyć 4 tysiące. Ale ona koncepcji nie przedstawi teraz a dopiero po świętach jak zdąży.
W sierpniu kwiaty najtańsze a ta inflacja się zasłania.
Swoją salę mam za 3,5 tysiąca ogarnięta gdzie mam i ściankę, wysokie kompozycje, świeczki, zmianę obrusów, bukiety X2, tablice powitalne i inne dekoracje.
Za kościół przyjdzie więcej zapłacić jak za sale. ;/ Chyba kogoś 🥴

A to nie 4 tysiące do podziału?
A co jeśli się nie dołożycie? Będą sprzątać i ściągać w biegu pomiędzy ślubami ?

[klapecznik]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

To u nas będą wtedy 4. Długo i niedługo dni mi się strasznie dłużą, za to całe tygodnie znikają nie wiem kiedy







Wygląda na bardzo mało

Muszę pamiętać też o zakupieniu wina i piw bezalkoholowych, ale to myślę na początku lipca.

Zastanawiamy się też nad zakupem takiego dużego coolera do postawienia na stół z alkoholem tylko nie wiem co z nim później zrobimy. Macie jakieś doświadczenia z chłodzeniem alkoholu z czegoś w stylu stołu z alkoholem na imprezach?



Zostały nam 23 zaproszenia do rozdania. Chcąc skończyć do końca marca wychodzi po ok. 5 zaproszeń tygodniowo. Większość jesteśmy w stanie rozdać, ale mamy kilka takich problemowych par, w sensie, że mieszkają za granicą albo daleko w Polsce. To znajomi narzeczonego i on nie chce im wysyłać zaproszenia tylko się spotkać przy okazji. Są poinformowani, więc mam nadzieję, że to tylko formalność



Dziś podjedziemy po zaświadczenia o chrzcie - czy któraś z Was już to odbierała? Ile się za to płaci? Bo nie chcę przesadzić ani w jedną ani w drugą stronę



Odebrałabym też zaświadczenia z USC, ale nasz proboszcz życzy sobie, żeby były nie wcześniej niż 3 miesiące przed ślubem. Będziemy mieć na pewno problem z zapowiedziami w parafii partnera, dlatego chciałabym to załatwić jak najwcześniej



Chciałabym też dużo rzeczy załatwić jak najszybciej, bo nie wiem co będzie z moim tatą. Jeśli znajdą mu ekstra szybki termin na operację to biorę pod uwagę praktycznie miesięczny wyjazd na drugi koniec Polski, żeby być z nim i mamą i w tym okresie na pewno nic nie załatwię

U mnie w kościele było co łaska, ale nie wiem ile mama wrzuciła, bo ona mi odbierała (mieszkam w innym regionie Polski).
Ja mam przymiarkę pierwszą 21.04, przy podpisywaniu umowy też mnie mierzyli, mówili, że jak się bardzo zmieni żeby dać znać, ale mimo ogromnych chęci jakoś znacząco nie schudłam.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez klapecznik

U mnie w kościele było co łaska, ale nie wiem ile mama wrzuciła, bo ona mi odbierała (mieszkam w innym regionie Polski).
Ja mam przymiarkę pierwszą 21.04, przy podpisywaniu umowy też mnie mierzyli, mówili, że jak się bardzo zmieni żeby dać znać, ale mimo ogromnych chęci jakoś znacząco nie schudłam.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

To mi ku mojej radości schudły ręce, reszta raczej bez zmian i tak pewnie zostanie.
Ale ja w sumie jestem szczupła, trochę skiny fat i na ujedrnianiu się skupiam

[Misia452]

Napisane przez Mamrot28

Serio zaczynam się wkurzać. w kościele tego dnia są dwa śluby. Pierwsza para ogarnia florystkę bo byli umówieni. Ok. Nie dość że przekładała pierdylion razy temat to teraz rzuciła hasło, że kościół to średnio trzeba liczyć 4 tysiące. Ale ona koncepcji nie przedstawi teraz a dopiero po świętach jak zdąży.
W sierpniu kwiaty najtańsze a ta inflacja się zasłania.
Swoją salę mam za 3,5 tysiąca ogarnięta gdzie mam i ściankę, wysokie kompozycje, świeczki, zmianę obrusów, bukiety X2, tablice powitalne i inne dekoracje.
Za kościół przyjdzie więcej zapłacić jak za sale. ;/ Chyba kogoś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow to my za kościół około tysiąca zapłacimy, ta cena co wam mówią to mega dużo :/ prawie tyle co my za całość

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Mnie też wymierzyli przy zakupie i to z zapasem







To już duży sukces, gratuluje Jest taki duży wybór sukni, że na pewno bez problemu coś znajdziesz







Ja mam w umowie zapisane, że w razie ciąży lub duużej zmiany wagi o więcej niż 2 rozmiary będzie dopłata. Pani z którą wszystko załatwiałam mówiła, że jeśli zmienię bardzo rozmiar - zwłaszcza w górę - to żebym zadzwoniła, bo dopóki nie przyjdzie moja suknia to jeszcze są w stanie coś zadziałać. Na razie nie zauważyłam, więc może dotrwam :P

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------





A to nie 4 tysiące do podziału?

A co jeśli się nie dołożycie? Będą sprzątać i ściągać w biegu pomiędzy ślubami ?

Mnie też to były bardzo wstępne wymiary, dopiero w czerwcu tak na prawdę już będzie coś konkretnie i wtedy rzeczywiście już nie będę mogła pewnie tak szaleć z wagą

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Ja i tak planuje zacząć ćwiczyć teraz,ale raczej żeby poprawić wygląd brzucha, a nie żeby schudnąć dużo.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez kasiunia788742

To mi ku mojej radości schudły ręce, reszta raczej bez zmian i tak pewnie zostanie.
Ale ja w sumie jestem szczupła, trochę skiny fat i na ujedrnianiu się skupiam

Ja tak samo, ale nie podejrzewam się, że zbuduje jakąś masę mięśniową pokaźną, żeby to miało znaczenie.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Ja bardziej walczę o postawę prawidłową i zdrowy kręgosłup, bo niestety mam tendencje do garbienia się ze względu na słabe mięśnie tułowia.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez GuiltyAsF_ck

A to nie 4 tysiące do podziału?
A co jeśli się nie dołożycie? Będą sprzątać i ściągać w biegu pomiędzy ślubami ?

No właśnie ciekawe. Ja bym z góry powiedziała dziewczynie ile mogę maksymalnie dołożyć i niech szuka w takiej kwocie albo liczy się z tym, że sama będzie musiała więcej jak sobie coś wymyśli droższego.

[Gina2017]

K

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez PumpkinEyes

Jeżeli kościół nie jest jakiś malutki, a kwiaty mają być widoczne to jest to realna kwota jak dla mnie przy obecnych cenach. Ale jeśli dla ciebie to dużo, to się nie zgadzaj i tyle. Kościół przecież nie musi być przystrojony.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------



Dla mnie to jest dziwne, bo jak ktoś w moim otoczeniu zachodzi w ciążę to raczej planowaną.

U mnie wśród znajomych to są planowane, ale np. w rodzinie tak 3/4 to były wpadki

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Znaczy wiecie, ten zapis pewnie był na wypadek drastycznych zmian. Taka polityka widocznie i tyle. Mi to tam nie przeszkadza, przynajmniej znowu zobaczę swój model sukienki, więc zawsze coś.