Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 67.

[PumpkinEyes]

Napisane przez meliandra

O kurde dobrze wiedzieć. Ja mam zawsze suche ręce, mama jeszcze bardziej, a właśnie używamy Fairy Czas przerzucić się znów na Pura chociaż wg nas gorzej domywa i jest mniej wydajny.

Ja zawsze używałam łagodnych płynów eko (najczęściej Yope), a teraz skusiłam się na fairy na promocji, ale mam zamiar wrócić do pierwszej opcji, bo może lepiej się pieni i szybciej domywa, ale ręce i paznokcie mam masakra, a nie chce mi się bawić w ubieranie rękawic do pozmywania kilku garnków (większość i tak idzie do zmywarki).

[Norluka]

Zauważyłam na jednej grupie na fb pytanie dotyczące drzewek z pisankami.
I mam takie pytanie, czy wieszanie pisanek na drzewkach to jest jakaś regionalna tradycja? U mnie takiej nie ma, ale nie znam wszystkich regionów Polski na tyle dobrze, by wiedzieć, co tam sobie w różne święta robią.
Czy w waszych regionach wiesza się pisanki na drzewkach? Ale tak "z dziada pradziada", a nie "ostatnie 10 lat".
Czy może ludziom zachciało się odpowiednika choinki z bombkami na Wielkanoc i stąd się to wzięło?

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez meliandra

O kurde dobrze wiedzieć. Ja mam zawsze suche ręce, mama jeszcze bardziej, a właśnie używamy Fairy Czas przerzucić się znów na Pura chociaż wg nas gorzej domywa i jest mniej wydajny.

Ja mam suche ręce po każdym płynie do zmywania naczyń.
Po większych porządkach albo gigantycznym zmywaniu potrafi mnie boleć skóra, palce puchnąć, a w ekstremalnych przypadkach pęka mi skóra.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Norluka

Zauważyłam na jednej grupie na fb pytanie dotyczące drzewek z pisankami.
I mam takie pytanie, czy wieszanie pisanek na drzewkach to jest jakaś regionalna tradycja? U mnie takiej nie ma, ale nie znam wszystkich regionów Polski na tyle dobrze, by wiedzieć, co tam sobie w różne święta robią.
Czy w waszych regionach wiesza się pisanki na drzewkach? Ale tak "z dziada pradziada", a nie "ostatnie 10 lat".
Czy może ludziom zachciało się odpowiednika choinki z bombkami na Wielkanoc i stąd się to wzięło?

U mnie pisanki były zawsze w koszyczku na stole i tyle. A wieszanie czy ogólnie chowanie w różnych dziwnych miejscach to mi się kojarzy bardziej z krajami anglosaskimi.

[meliandra]

Napisane przez Norluka

Stówa i więcej za sporadycznie używane klapki to trochę za dużo, ale dzięki.

Je spokojnie można kupić taniej. Moje mama dorwała w Rossmannie za jakieś 4o zł

Napisane przez PumpkinEyes

Ja zawsze używałam łagodnych płynów eko (najczęściej Yope), a teraz skusiłam się na fairy na promocji, ale mam zamiar wrócić do pierwszej opcji, bo może lepiej się pieni i szybciej domywa, ale ręce i paznokcie mam masakra, a nie chce mi się bawić w ubieranie rękawic do pozmywania kilku garnków (większość i tak idzie do zmywarki).

Właśnie myślę też o jakiś naturalnych, bo głównie też zmywarka.

[Rena]

Napisane przez Limonka2738

Aż mnie wzdryga jak sobie przypominam podróże pociągiem na Pyrkon. Albo zdjęcia znajomych z podróży na Woodstock.

Bylam tylko raz na woodstock’u i w obie strony jechalam z kolezanka stopem. Takze podroz wspominam dobrze. Kierowca nawet nas zaprosil na obiad w przydroznej restauracji. Ale wiem ze ci co jechali pociagiem mieli ciezko.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

No jasne, że tak - wpisz sobie toaleta tapeta i zobaczysz, że teraz pełno jest takich aranżacji.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

A nie możesz po prostu pomalować farbą? Jak zrobi się wilgoc to może być problem, zrobi się pieśń.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[eibhlin87]

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

Jesli wentylacja jest ok to tapeta moze byc (winylowa, ktora mozna umyc w razie w)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

Możesz, ale ja bym profilaktycznie postawiała jednak na farbę zamiast tapety. Są specjalne dedykowane do łazienki. Jak nikt nie będzie się tam kąpał to nie będzie parowało i nie powinno się nic dziać, ale myślę, że farba jednak będzie bezpieczniejsza.

[Lottie69]

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

Pewnie, ale dużo taniej wyniesie cię farba. Łatwiej też później odmalować, niż sztukować tapetę.


Moja mama miała udar niedokrwienny w ubiegłym tygodniu - gdzie znajdę rzetelne materiały do poczytania na ten temat, jak w domu ją rehabilitować, jak wspierać.
Mówi, głowa ok, skupiło się na lewej nodze plus problemy z błędnikiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Norluka

Zauważyłam na jednej grupie na fb pytanie dotyczące drzewek z pisankami.
I mam takie pytanie, czy wieszanie pisanek na drzewkach to jest jakaś regionalna tradycja? U mnie takiej nie ma, ale nie znam wszystkich regionów Polski na tyle dobrze, by wiedzieć, co tam sobie w różne święta robią.
Czy w waszych regionach wiesza się pisanki na drzewkach? Ale tak "z dziada pradziada", a nie "ostatnie 10 lat".
Czy może ludziom zachciało się odpowiednika choinki z bombkami na Wielkanoc i stąd się to wzięło?

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------



Ja mam suche ręce po każdym płynie do zmywania naczyń.
Po większych porządkach albo gigantycznym zmywaniu potrafi mnie boleć skóra, palce puchnąć, a w ekstremalnych przypadkach pęka mi skóra.

U mnie w domu zawsze wstawiało się do wazonu jakieś gałązki a na nich wieszało pisanki. Nie wiem czy to regionalna tradycja, moja mama pochodzi z okolic Białegostoku.

Napisane przez Rena

Bylam tylko raz na woodstock’u i w obie strony jechalam z kolezanka stopem. Takze podroz wspominam dobrze. Kierowca nawet nas zaprosil na obiad w przydroznej restauracji. Ale wiem ze ci co jechali pociagiem mieli ciezko.

Ja jechałam tylko raz, w obie strony pociągiem i nie mogę narzekać. W obie strony siedziałam, ludzi było trochę ale bez tragedii. Tylko ja jechałam w sobotę rano pewnie jak ktoś jedzie na kilka dni tuz przed festiwalem to pewnie jest więcej ludzi.

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

Specjalna farba do łazienki / kuchni będzie lepsza, szczególnie biorąc pod uwagę że dużo łatwiej będzie w razie potrzeby przemalować ścianę (np. Jak się mocno zabrudzi) niż wymieniać tapetę. Do tego malowanie będzie tańsze niż kładzenie tapety, zarówno materiały jak i robocizna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89535292]No jasne, że tak - wpisz sobie toaleta tapeta i zobaczysz, że teraz pełno jest takich aranżacji.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Właśnie widziałam aranżacje w necie (i widywałam takie rzeczy w toaletach np. w restauracjach), natomiast zastanawiałam się jak to będzie wyglądać za 3-5 lat.

Napisane przez Lumimi

A nie możesz po prostu pomalować farbą? Jak zrobi się wilgoc to może być problem, zrobi się pieśń.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Jeszcze nie kupiłam lokalu Na razie kalkuluję, przeliczam, zastanawiam się. Farbę też rozważam, ale z tapetą na ścianie wygląda to ciekawiej.
Jeśli jednak się zdecyduję, to pragmatyzm weźmie górę.

Napisane przez eibhlin87

Jesli wentylacja jest ok to tapeta moze byc (winylowa, ktora mozna umyc w razie w)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki.

Napisane przez meliandra

Możesz, ale ja bym profilaktycznie postawiała jednak na farbę zamiast tapety. Są specjalne dedykowane do łazienki. Jak nikt nie będzie się tam kąpał to nie będzie parowało i nie powinno się nic dziać, ale myślę, że farba jednak będzie bezpieczniejsza.

Dzięki.

Napisane przez Lottie69

Pewnie, ale dużo taniej wyniesie cię farba. Łatwiej też później odmalować, niż sztukować tapetę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki.

Ogólnie to na razie takie gdybanie i marzenie z tym lokalem (no ale marzenia same się nie spełnią). Przeraża mnie właśnie opcja, że generalny remont (dosyć stara kamienica, mieszkałam w niej jako dziecko, ale na IV piętrze ), do wymiany instalacja elektryczna, na podłogach pewnie linoleum obecnie leży, a na ścianach przydałaby się gładź.
Obawiam się, że taki kompleksowy remont (47 mkw) raczej nie zamknie się w 50 tys. zł, szczególnie, że nie mam na kogo liczyć z pomocą np. przy zrywaniu płytek czy nawet głupim malowaniu.
Na kuchnię mam pomysł na oszczędność: najtańsze meble z BRW, wykładzina pcv na podłogę i ewentualnie pomalować kafle (tam klienci nie wchodzą, więc nie musi być na tip-top).
Dodatkowo: wysoki lokal (3,4 m), więc żeby to dogrzać to fajnie byłoby zrobić sufit podwieszany.
Jest dużo za, jest dużo przeciw.

[Natuś-77]

Napisane przez PumpkinEyes

Ja zawsze używałam łagodnych płynów eko (najczęściej Yope), a teraz skusiłam się na fairy na promocji, ale mam zamiar wrócić do pierwszej opcji, bo może lepiej się pieni i szybciej domywa, ale ręce i paznokcie mam masakra, a nie chce mi się bawić w ubieranie rękawic do pozmywania kilku garnków (większość i tak idzie do zmywarki).

Dziś rozmawiałam z teściową o Fairy i mi powiedziała, że dokładnie miała wręcz popękane opuszki. Teraz rozwadnia go z wodą i udręka się skończyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez Natuś-77

Dziś rozmawiałam z teściową o Fairy i mi powiedziała, że dokładnie miała wręcz popękane opuszki. Teraz rozwadnia go z wodą i udręka się skończyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mama też miesza fair z wodą. Raz- że dużo łatwiej się go potem wyciska z butelki dwa- że taka mieszanka jest łagodniejsza dla dłoni.

[Natuś-77]

Napisane przez Norluka

Zauważyłam na jednej grupie na fb pytanie dotyczące drzewek z pisankami.
I mam takie pytanie, czy wieszanie pisanek na drzewkach to jest jakaś regionalna tradycja? U mnie takiej nie ma, ale nie znam wszystkich regionów Polski na tyle dobrze, by wiedzieć, co tam sobie w różne święta robią.
Czy w waszych regionach wiesza się pisanki na drzewkach? Ale tak "z dziada pradziada", a nie "ostatnie 10 lat".
Czy może ludziom zachciało się odpowiednika choinki z bombkami na Wielkanoc i stąd się to wzięło?

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------



Ja mam suche ręce po każdym płynie do zmywania naczyń.
Po większych porządkach albo gigantycznym zmywaniu potrafi mnie boleć skóra, palce puchnąć, a w ekstremalnych przypadkach pęka mi skóra.

U mnie płd Wlkp i Dolny Śląsk centralny nie wiesza się na drzewach pisanek. W domu na różnego rodzaju galązkach, baziach itp odkąd pamiętam, czyli jakieś 40 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

U mnie pisanki były zawsze w koszyczku na stole i tyle. A wieszanie czy ogólnie chowanie w różnych dziwnych miejscach to mi się kojarzy bardziej z krajami anglosaskimi.

Chowanie jajek słodkich lub kurzecych jest popularne w Wlkp. Zależy od domu, ale u mnie chyba w wielki czwartek Zajaczek przynosił słodkości do koszyczka. Trzeba było swoj zawczasu przynieś do przedszkola. A w niedziele wielkanocną jak ktoś miał domek z ogrodem, to pochowane były w ogrodzie. Oczywiście pogoda musiala być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

Tak, tylko trzeba pamiętać o otworach wentylacyjnych, szparach w drzwiach, żeby cyrkulacja powietrza była.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Natuś-77

Dziś rozmawiałam z teściową o Fairy i mi powiedziała, że dokładnie miała wręcz popękane opuszki. Teraz rozwadnia go z wodą i udręka się skończyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez staska_stasia

Moja mama też miesza fair z wodą. Raz- że dużo łatwiej się go potem wyciska z butelki dwa- że taka mieszanka jest łagodniejsza dla dłoni.

Nie lepiej zakładać rękawiczki przed jakimkolwiek kontaktem z chemią domową?

[kasiunia788742]

Napisane przez chimay

Nie lepiej zakładać rękawiczki przed jakimkolwiek kontaktem z chemią domową?

Szybciej bez. Skoro na rynku są płynu które takiego kuku nie robią to mi rękawiczki są zbędne. Mam jedną parę na kuchnie do sprzątania generalnego i do łazienki także do sprzątania generalnego. Ale w sumie to nawet przy takim sprzątaniu nie mam takiej chemii aby zepsuć sobie ręce. Już szybciej robię to aby od szorowania gąbkami lakieru na paznokciach nie zedrzeć.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

Napisane przez chimay

Nie lepiej zakładać rękawiczki przed jakimkolwiek kontaktem z chemią domową?

Ani ja, ani mama, nie potrafimy zmywać w rękawiczkach Dla mnie to niewygodne. Ogólnie rękawiczek używam do sprzątania toalety i łazienki, ale np. mycie okien, luster, wycieranie kurzy to już gołymi rękami, bo tak mi najwygodniej

[meliandra]

Napisane przez chimay

Nie lepiej zakładać rękawiczki przed jakimkolwiek kontaktem z chemią domową?

Ja nie znoszę robić czegokolwiek w rękawiczkach, a jak już coś robię, to potem mam jakieś takie ręce zapocone i mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej.Ogólnie bardzo rzadko używam jakiejś agresywnej chemii, a w kuchni płynem to co chwilę ręce myje, w sumie mogłabym jeszcze ewentualnie jakieś mydło dać.

[khloe]

Napisane przez chimay

Nie lepiej zakładać rękawiczki przed jakimkolwiek kontaktem z chemią domową?

Napisane przez staska_stasia

Ani ja, ani mama, nie potrafimy zmywać w rękawiczkach Dla mnie to niewygodne. Ogólnie rękawiczek używam do sprzątania toalety i łazienki, ale np. mycie okien, luster, wycieranie kurzy to już gołymi rękami, bo tak mi najwygodniej

Dla mnie to kwestia nauczenia.
Mówię, jako osoba, która też nienawidziła rękawiczek, ale musiałam się do nich nauczyć, bo zaczelam ludziom robić manicure i nie wchodziło w grę "nie-noszenie" rękawiczek.

Grunt to kupić w dobrym rozmiarze, kupuje nitrylowe S-ki, normalnie druga skóra.

Teraz sobie nie wyobrażam nie nosić rękawiczek. Do zmywania, sprzątania,.nawet do obierania warzyw zakładam. Nie umiem funkcjonować bez, czegoś mi brakuje i iwdze gigantyczna poprawę w wyglądzie skóry dłoni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez khloe

Dla mnie to kwestia nauczenia.
Mówię, jako osoba, która też nienawidziła rękawiczek, ale musiałam się do nich nauczyć, bo zaczelam ludziom robić manicure i nie wchodziło w grę "nie-noszenie" rękawiczek.

Grunt to kupić w dobrym rozmiarze, kupuje nitrylowe S-ki, normalnie druga skóra.

Teraz sobie nie wyobrażam nie nosić rękawiczek. Do zmywania, sprzątania,.nawet do obierania warzyw zakładam. Nie umiem funkcjonować bez, czegoś mi brakuje i iwdze gigantyczna poprawę w wyglądzie skóry dłoni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w rękawiczka tłukłam talerze i szklanki na potęgę Nie mam pojęcia jak, albo po prostu źle je jakoś łapałam i się wysuwały z rąk. Bez rękawiczek w sumie w ogóle nic nie tłukę (jako nieliczna mam zaszczyt zmywania ślubnej zastawy rodziców- dostali w prezencie talerze z ręcznie malowanym złoceniem na brzegach, nie nadaje się to do zmywarki, której i tak nie mają, mama ma do nich ogromny sentyment, a obecnie jeden talerz kosztuje fortunę ).
Mi brak rękawiczek nie przeszkadza. Po zmywaniu krem na ręce i cacy. Mama miała tę łuszczycę, po części to wina chemii i detergentów, ale do tego doszła bardzo stresująca sytuacja w pracy i w domu, a to choroba autoimmunologiczna.

[ally21]

Napisane przez Norluka

Jedna w drugiej na półce w szafie. Jak się nie zmieści jedna w drugiej, to jedna obok drugiej.
Torebka, z którą chodzę na co dzień, np. do pracy wisi w przedpokoju na klamce od drzwi kuchni.
Druga najczęściej używana albo w szafie, albo w przedpokoju na wieszaku na kurtki.
Nie mam tylu torebek, żeby potrzebować jakiegoś specjalnego organizera albo systemu.
Cackam się tylko z jedna małą kopertówką, bo jest nowa i będę miała w tym roku kilka większych wyjść z nią (wesela), więc musi przetrwać w stanie bardzo dobrym.



Jak miałam mocno czerwoną i już trochę zdartą skórę od chusteczek, to tylko maść ze sterydem, nic innego nie pomogło.
A żeby nie było aż tak źle, to chusteczki materiałowe, a nie papierowe. Znacznie mniej podrażniają skórę.



Stówa i więcej za sporadycznie używane klapki to trochę za dużo, ale dzięki.

Ja też Ipanema polecam - tym bardziej, że nie muszą to być japonki.

[khloe]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89534771]Czy to jest możliwe żeby w tydzień przytyć 3 kg? ;0
Nigdy nie miałam wahania wagi, cały czas ta sama od lat, a tu takie coś?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Może ci się woda zebrała


Dla mnie nic nadzwyczajnego. Ja mam takie zatrzymywanie wody, że jak pójdę na imprezę, pojem, napije się alkoholu, to następnego dnia mam problem z zapięciem kurtki, jest na mnie tak ciasna, to samo z butami, pierścuonkami.

Musi minąć kilka dni, żeby to że mnie "zeszło".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez khloe

Może ci się woda zebrała


Dla mnie nic nadzwyczajnego. Ja mam takie zatrzymywanie wody, że jak pójdę na imprezę, pojem, napije się alkoholu, to następnego dnia mam problem z zapięciem kurtki, jest na mnie tak ciasna, to samo z butami, pierścuonkami.

Musi minąć kilka dni, żeby to że mnie "zeszło".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi się wydaje, że woda.

[lightangel]

Napisane przez chimay

Nie lepiej zakładać rękawiczki przed jakimkolwiek kontaktem z chemią domową?

Pytanie nie do mnie, ale ja staram się używać rękawiczek tylko do agresywnej chemii bo strasznie pocą mi się w nich ręce. Dzięki AZS każde mocniejsze spocenie = swędząca skóra i bąble. Na szczęście udało mi się znaleźć różne delikatne eko produkty których mogę używać bez rękawiczek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sodalite]

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

tak jak napisano wcześniej. lepiej farba do łazienki. w razie gdyby miałaby wyjść jakiś pleśń czy grzyb (chociaż wątpię) to łatwiej będzie to usunąć niż z tapety. no i na pewno wyjdzie szybciej niż kładzenie tapety

[Limonka2738]

Napisane przez staska_stasia

Rozważam zakup lokalu na działalność, znalazłam jeden, ale do generalnego remontu. Siedzę i kombinuję jak obniżyć koszty takiego remontu, zatem zapytam tutaj: czy tapeta na ścianach toalety może się sprawdzić? W pomieszczeniu tylko kibelek i umywalka, żadnej wanny, prysznica, kąpieli, więc nie będzie jakiejś dużej wilgotności. Oczywiście mowa o części ściany, tam, gdzie akurat nie będzie umywalki czy sedesu, bo w ich okolicach byłby płytki.

Zależy. Czy to toaleta wewnętrzna, czy dla gości?

Jeśli to drugie, to bym się zastanawiała. To pierwsze to bym raczej brała w ciemno, tylko bym zainwestowałą w wodoodporną, żeby można było przetrzeć.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez chimay

Nie lepiej zakładać rękawiczki przed jakimkolwiek kontaktem z chemią domową?

Nie. To niepraktyczne.

Albo masz wielorazowe rękawiczki i to niewygodne, albo kupujesz nitrylowe dopasowane i produkujesz tony plastikowych śmieci bez sensu.

[staska_stasia]

Napisane przez Limonka2738

Zależy. Czy to toaleta wewnętrzna, czy dla gości?

Jeśli to drugie, to bym się zastanawiała. To pierwsze to bym raczej brała w ciemno, tylko bym zainwestowałą w wodoodporną, żeby można było przetrzeć.

2w1. W sensie dla mnie (i ewentualnego najemcy, bo byłby jeden gabinet do wynajmowania) oraz dla klientów.
Wiem, że pod względem higieny to średnie rozwiązanie, ale tak funkcjonuje bardzo dużo małych kancelarii.

W sumie obecnie jestem w kropce. Waham się, czy nie szukać innego gabinetu, bo w obecnym miejscu nie mogę się dogadać w kwestii sprzątania części wspólnych (jako jedyna sprzątam, a jedna z koleżanek jest takim dusigroszem, że aż jej ciśnienie skoczyło jak zaproponowałam wynajęcie kogoś do sprzątania ) I wstyd, przychodzi klient, gadam o poważnych pieniądzach, a ka korytarzu piach aż trzeszczy pod nogami, natomiast toaleta na grubo zarośnięta kamieniem

Edit.
Tych "obcych" korzystających z toalety też nie będzie nie wiadomo jak wielu. Dziennie przychodzą maks. 4 osoby, czasem nikt nie korzysta, czasem jedna-dwie osoby.