Panny młode 2023!

[Sz05]

Zdublowała mi się wiadomość

[Sz05]

Napisane przez bonasera

O matko, co za buc. Współczuję. I też bym wystawiła stosowną opinię.

W ten weekend ogarnęłam też makijażystkę na ślub. A w ogóle to dostaliśmy (na razie ustne, czekamy na papierowe) zaproszenie na wesele w czerwcu. Nie spodziewaliśmy się kompletnie, musimy mocno przemyśleć, czy iść. Swoją drogą, zaproszenie w kwietniu na czerwiec…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W kwietniu to nie tak źle, mój kuzyn rozdawał zaproszenia na lipiec w czerwcu i to w sezonie urlopowym, a potem zdziwiony, że ponad połowa nie przyszła. A ślub był jeszcze w piątek do tego, to ludzie musieli ogarnąć wolne. Mnie akurat nie zaprosił, ale bym nie przyszła, bo bym nie dostała nagle wolnego, kiedy większość była na urlopie

[bonasera]

Napisane przez Sz05

W kwietniu to nie tak źle, mój kuzyn rozdawał zaproszenia na lipiec w czerwcu i to w sezonie urlopowym, a potem zdziwiony, że ponad połowa nie przyszła.

Też hardkorowo! Tu nie dość że czerwiec to jeszcze środa przed długim weekendem, więc musimy wziąć urlop… wiem, że TŻ z chęcią by na to wesele pojechał (to z jego strony) ale ja mam bardzo mieszane uczucia.

[Sz05]

Napisane przez bonasera

Też hardkorowo! Tu nie dość że czerwiec to jeszcze środa przed długim weekendem, więc musimy wziąć urlop… wiem, że TŻ z chęcią by na to wesele pojechał (to z jego strony) ale ja mam bardzo mieszane uczucia.

A to faktycznie mega późno. Jak są takie długie weekendy w maju i czerwcu to wypada dać wcześniej zaproszenia, bo dużo osób coś wtedy planuje...

[bonasera]

Napisane przez Sz05

A to faktycznie mega późno. Jak są takie długie weekendy w maju i czerwcu to wypada dać wcześniej zaproszenia, bo dużo osób coś wtedy planuje...

My co prawda nic nie planowaliśmy na ten weekend, znaczy planowaliśmy - normalnie pracować. Więc musielibyśmy w czwartek zaraz wracać do siebie. No i co tu dużo mówić, kasa. Mieliśmy dość sztywno zaplanowane większe wydatki w tym roku, a tu jeszcze wesele, na które wiadomo - wypada coś dać plus musimy dojechać. Jakoś ciężko mi wyrzucić wesoło pieniądze na wesele w ostatniej chwili podczas gdy ze swoim przyjęciem kombinujemy jak koń pod górkę i staramy się przyciąć kosza gdzie możemy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sz05]

Napisane przez bonasera

My co prawda nic nie planowaliśmy na ten weekend, znaczy planowaliśmy - normalnie pracować. Więc musielibyśmy w czwartek zaraz wracać do siebie. No i co tu dużo mówić, kasa. Mieliśmy dość sztywno zaplanowane większe wydatki w tym roku, a tu jeszcze wesele, na które wiadomo - wypada coś dać plus musimy dojechać. Jakoś ciężko mi wyrzucić wesoło pieniądze na wesele w ostatniej chwili podczas gdy ze swoim przyjęciem kombinujemy jak koń pod górkę i staramy się przyciąć kosza gdzie możemy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to musicie przegadać między sobą co robić, zwłaszcza, że oszczędzacie teraz.

[Misia452]

Napisane przez Mamrot28

Wczoraj byliśmy szukać butów. Powiem Wam szczerze, że jestem chyba bardzo emocjonalna i za dużo biorę do głowy.
Spodobały mi się jedne buty i poprosiłam o rozmiar. Pan rzucił się do nóg aby pomóc założyć i zapiąć. Przy okazji obejrzał moje i stwierdziła, że to "tania chińszczyzna". Jak założyłam buty i przeszłam się kawałek usłyszałam, że czego tu chcieć więcej jak "ma się krótki, grube i koślawe nogi". Odjęło mi mowę. Oczywiście podziękowałam a Pan stwierdził, że skoro ja potrzebuję czas na zastanowienie czy to te właściwe to pójdę "w taniej chińszczyźnie" bo na takie buty jak on ma czeka się pół roku.

To chyba wolę iść bez butów. Butów nie kupiłam bo zwyczajnie mnie cisnęły i nie czułam się w nich dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tragedia obsługa. Poszłabym do innego sklepu...

My wczoraj tak jak było w planach rozdaliśmy jedno zaproszenie,a teraz umawiamy się z innymi na święta czy po świętach.
Wczoraj też byliśmy u moich rodziców i ustaliliśmy już konkrety ile piwa kupujemy i napojów. Przeliczyliśmy, zapisaliśmy na kartce i tata ma się pytać w hurtowniach i u tego znajomego,u którego braliśmy inne alko chcemy ten temat już ogarnąć i mieć z głowy,a może przed majówką będą jakieś fajne promocje.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez bonasera

O matko, co za buc. Współczuję. I też bym wystawiła stosowną opinię.

W ten weekend ogarnęłam też makijażystkę na ślub. A w ogóle to dostaliśmy (na razie ustne, czekamy na papierowe) zaproszenie na wesele w czerwcu. Nie spodziewaliśmy się kompletnie, musimy mocno przemyśleć, czy iść. Swoją drogą, zaproszenie w kwietniu na czerwiec…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No już na ostatni moment tak na prawdę. A koniec czerwca czy początek?

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez bonasera

Też hardkorowo! Tu nie dość że czerwiec to jeszcze środa przed długim weekendem, więc musimy wziąć urlop… wiem, że TŻ z chęcią by na to wesele pojechał (to z jego strony) ale ja mam bardzo mieszane uczucia.

To rzeczywiście jak ma się taka datę to zaproszenia trzeba dawać dużo wcześniej.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez Sz05

W kwietniu to nie tak źle, mój kuzyn rozdawał zaproszenia na lipiec w czerwcu i to w sezonie urlopowym, a potem zdziwiony, że ponad połowa nie przyszła. A ślub był jeszcze w piątek do tego, to ludzie musieli ogarnąć wolne. Mnie akurat nie zaprosił, ale bym nie przyszła, bo bym nie dostała nagle wolnego, kiedy większość była na urlopie

Mój kuzyn w listopadzie nas zaprosił na ślub i wesele, które były w święta bożego narodzenia, ale tam była szybka akcja, bo bejbi w drodze

I ja jak mam czas to nie przeszkadza mi, że późno. Ogólnie rzadko kiedy odmawiam imprez rodzinnych, bo nie chcę sprawiać ludziom przykrości, a poza tym okazja się nie powtórzy.

[PumpkinEyes]

Napisane przez bonasera

My co prawda nic nie planowaliśmy na ten weekend, znaczy planowaliśmy - normalnie pracować. Więc musielibyśmy w czwartek zaraz wracać do siebie. No i co tu dużo mówić, kasa. Mieliśmy dość sztywno zaplanowane większe wydatki w tym roku, a tu jeszcze wesele, na które wiadomo - wypada coś dać plus musimy dojechać. Jakoś ciężko mi wyrzucić wesoło pieniądze na wesele w ostatniej chwili podczas gdy ze swoim przyjęciem kombinujemy jak koń pod górkę i staramy się przyciąć kosza gdzie możemy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My mamy dwa śluby i komunię w tym roku, w tym na śluby jeszcze musimy dojechać na drugi koniec Polski (tyle dobrze, że są tydzień po tygodniu). Nie ma lekko, ale jakoś ogarniemy.

[Misia452]

U nas jak na razie nasz ślub na tapecie.
Moja koleżanka ma dwa tygodnie po nas ślub i raczej będziemy się bawić u siebie nawzajem

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

Napisane przez PumpkinEyes

My mamy dwa śluby i komunię w tym roku, w tym na śluby jeszcze musimy dojechać na drugi koniec Polski (tyle dobrze, że są tydzień po tygodniu). Nie mam lekko, ale jakoś ogarniemy.

Ja mam ślub na koniec kwietnia, Komunię w maju (i to chrześniaka) i jeszcze ze dwie imprezy urodzinowe (60 i 80 urodziny), nie ma lekko

[kasiunia788742]

Napisane przez bonasera

O matko, co za buc. Współczuję. I też bym wystawiła stosowną opinię.

W ten weekend ogarnęłam też makijażystkę na ślub. A w ogóle to dostaliśmy (na razie ustne, czekamy na papierowe) zaproszenie na wesele w czerwcu. Nie spodziewaliśmy się kompletnie, musimy mocno przemyśleć, czy iść. Swoją drogą, zaproszenie w kwietniu na czerwiec…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No my finalnie ostatnie zaproszenie daliśmy w kwietniu a też na czerwiec. Chciałam szybciej rozdawać ale to zajmuje. No cóż.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

No my mamy plan dać ostanie zaproszenie jakoś do początku lipca tak żeby te ostatnie osoby miały czas na zastanowienie, bo potwierdzenie mamy do końca lipca. Może uda się rozdać wszystkie już w czerwcu,fajnie by było

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

Napisane przez kasiunia788742

No my finalnie ostatnie zaproszenie daliśmy w kwietniu a też na czerwiec. Chciałam szybciej rozdawać ale to zajmuje. No cóż.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Myślę, że jeśli goście wiedzą o tym ślubie to nic złego. Gorzej jak ktoś się nie spodziewał.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Misia452

No my mamy plan dać ostanie zaproszenie jakoś do początku lipca tak żeby te ostatnie osoby miały czas na zastanowienie, bo potwierdzenie mamy do końca lipca. Może uda się rozdać wszystkie już w czerwcu,fajnie by było

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Planuję tak samo

[bonasera]

Myśmy się tego zaproszenia w ogóle nie spodziewali, więc spadło trochę jak grom z jasnego nieba. Gdyby to była rodzina to raczej byśmy nie szukali wymówek, ale to znajoma TŻ.

Myśmy chcieli mieć do połowy czerwca rozdane zaproszenia. W letnich miesiącach będzie nam ciężko znaleźć czas na jeżdżenie.

[PumpkinEyes]

Z tymi zaproszeniami to nie dogodzisz. My zaczęliśmy rozdawać teraz, czyli jakieś 5,5 miesiąc przed ślubem i niektórzy wielce zdziwieni co tak wcześnie.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez bonasera

Myśmy się tego zaproszenia w ogóle nie spodziewali, więc spadło trochę jak grom z jasnego nieba. Gdyby to była rodzina to raczej byśmy nie szukali wymówek, ale to znajoma TŻ.

Jeżeli to znajoma to możliwe, że nie byliście w planach na początku, tylko im sporo ludzi odmówiło, więc dopraszają znajomych. Ja bym wtedy nie miała oporów odmówić, ale z drugiej strony jeśli twój facet ma ochotę się pobawić to do rozważenia.

[Sz05]

Co do zaproszeń, odebrałam swoje w sobotę. Super wyszły, jestem zadowolona.

[bonasera]

Napisane przez PumpkinEyes

Z tymi zaproszeniami to nie dogodzisz. My zaczęliśmy rozdawać teraz, czyli jakieś 5,5 miesiąc przed ślubem i niektórzy wielce zdziwieni co tak wcześnie.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------



Jeżeli to znajoma to możliwe, że nie byliście w planach na początku, tylko im sporo ludzi odmówiło, więc dopraszają znajomych. Ja bym wtedy nie miała oporów odmówić, ale z drugiej strony jeśli twój facet ma ochotę się pobawić to do rozważenia.

My byśmy chcieli do połowy czerwca maksymalnie się wyrobić z zaproszeniami; wiemy, że październik to jeden z ulubionych terminów na urlop wśród naszych znajomych, poza tym w letnich miesiącach będzie nam ciężko wygospodarować czas na jeżdżenie.
A z tym weselem też zakładam, że raczej jesteśmy z listy rezerwowej. Ale dobra, poczekamy aż to zaproszenie przyjdzie, zobaczymy do kiedy termin potwierdzenia i przemyślimy i przeliczymy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez PumpkinEyes

Z tymi zaproszeniami to nie dogodzisz. My zaczęliśmy rozdawać teraz, czyli jakieś 5,5 miesiąc przed ślubem i niektórzy wielce zdziwieni co tak wcześnie.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------





Jeżeli to znajoma to możliwe, że nie byliście w planach na początku, tylko im sporo ludzi odmówiło, więc dopraszają znajomych. Ja bym wtedy nie miała oporów odmówić, ale z drugiej strony jeśli twój facet ma ochotę się pobawić to do rozważenia.

Moja babcia jak jej dawaliśmy to od razu,że po co tak szybko, a wczoraj do mnie,że musimy teraz już szybko rozdać a w marcu jej było za szybko.
No w święta wstępnie już wiemy komu damy, jeszcze myślę o jednej rodzinie czy tam też nie pojechać z rodzicami,ale to się zastanowimy.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Magdallen]

My na czerwiec rozdawaliśmy zaproszenia od połowy lutego do połowy marca. Zostały mi jeszcze dwa do wręczenia, ale już uprzedzałam o dacie ślubu te osoby, tylko nie było okazji się spotkać, więc myślę, że nie będzie im przykro, że tak późno.

My mamy wesele mojego dalszego kuzyna 2 tygodnie po naszym. Średnio mi ono pasuje. Planujemy podróż poślubną, więc nie chciałabym się ograniczać z terminami wyjazdów tym, że muszę wrócić na to wesele.
W ogóle wśród mojej najbliższej rodziny raczej kiepsko ten ich termin został odebrany, bo każdy będzie skoncentrowany na tym "naszym" weselu.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Magdallen

My mamy wesele mojego dalszego kuzyna 2 tygodnie po naszym. Średnio mi ono pasuje. Planujemy podróż poślubną, więc nie chciałabym się ograniczać z terminami wyjazdów tym, że muszę wrócić na to wesele.
W ogóle wśród mojej najbliższej rodziny raczej kiepsko ten ich termin został odebrany, bo każdy będzie skoncentrowany na tym "naszym" weselu.

Co to znaczy skoncentrowany? Chodzi o pieniądze?

[Misia452]

Ja szczerze mówiąc nie rozumiem narzekania, że ktoś ma blisko nas termin ślubu. No trudno. Każdy może sobie wybrać jaki termin chce, ciężko każdemu dogodzić. A nasz ślub to chyba głównie dla nas jest ważny, zwykli goście to raczej tak nie przeżywają

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez Misia452

Ja szczerze mówiąc nie rozumiem narzekania, że ktoś ma blisko nas termin ślubu. No trudno. Każdy może sobie wybrać jaki termin chce, ciężko każdemu dogodzić. A nasz ślub to chyba głównie dla nas jest ważny, zwykli goście to raczej tak nie przeżywają

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Myślę że bardziej chodzi że goście często wtedy muszą wybrać na który ślub idą bo dwa to już solidny wydatek.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez kasiunia788742

Myślę że bardziej chodzi że goście często wtedy muszą wybrać na który ślub idą bo dwa to już solidny wydatek.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Chyba tak, ale z drugiej strony czy jakby był pół roku wcześniej czy później to wiele by to zmieniło w tej kwestii? Jak goście wiedzą wcześniej i im zależy to jakoś sobie zaplanują te prezenty, które swoją drogą chyba nie są najważniejsze w tym całym przedsięwzięciu.

[bonasera]

Napisane przez kasiunia788742

Myślę że bardziej chodzi że goście często wtedy muszą wybrać na który ślub idą bo dwa to już solidny wydatek.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Też zakładam, że to główna kwestia. Wiadomo, że prezent nie jest najważniejszy, ale jak jeszcze dochodzi do tego kwestia dojazdu - który przecież też kosztuje - i jakiejś tam logistycznej organizacji.
Jeszcze a'propos zaproszeń i wyprzedzenia w ich wręczaniu, to byliśmy ostatnio na weselu w Sylwestra. Na całe szczęście o tym weselu wiedzieliśmy sporo wcześniej, ale zaproszenie fizycznie dotarło do nas pod koniec października, na potwierdzenie mieliśmy dwa tygodnie. Sporo osób młodej parze odmówiło.

[Misia452]

Napisane przez kasiunia788742

Myślę że bardziej chodzi że goście często wtedy muszą wybrać na który ślub idą bo dwa to już solidny wydatek.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

No tak, to zrozumiałe. Ale to tylko część gości, bo raczej wszyscy się nie powtórzą. My dwa lata temu mieliśmy 3 wesela w ciągu 2 miesięcy i udało się być na każdym.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Chyba tak, ale z drugiej strony czy jakby był pół roku wcześniej czy później to wiele by to zmieniło w tej kwestii? Jak goście wiedzą wcześniej i im zależy to jakoś sobie zaplanują te prezenty, które swoją drogą chyba nie są najważniejsze w tym całym przedsięwzięciu.

Zgadzam się. My wiedzieliśmy wcześniej i byliśmy przygotowani.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez PumpkinEyes

Chyba tak, ale z drugiej strony czy jakby był pół roku wcześniej czy później to wiele by to zmieniło w tej kwestii? Jak goście wiedzą wcześniej i im zależy to jakoś sobie zaplanują te prezenty, które swoją drogą chyba nie są najważniejsze w tym całym przedsięwzięciu.

No myślę że by zrobiło. I głównie to młodym zależy a gość to gość - nie ich zabawa przecież.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Magdallen]

Napisane przez PumpkinEyes

Co to znaczy skoncentrowany? Chodzi o pieniądze?

Głównie chodzi o pieniądze, ale też wszystkie takie organizacyjne kwestie i czas.
Przede wszystkim kwestia przyjazdu z bardzo daleka. Raczej ciężko sobie pozwolić na dwa przyloty do Polski w odstępie 2 tygodni. Jeżeli byłyby to np. 2-3 miesiące odstępu, nie byłoby takiego problemu.
Poza tym takie emocjonalne podejście, że to jedno jest "nasze" (chodzi mi o podejście najbliższej rodziny) i wszyscy je bardziej przeżywają, a tamto jest jednym z wielu w tamtej części rodziny. Mi od razu przyszła taka myśl, że jeszcze dobrze nie odpocznę po jednym, a już będzie trzeba jechać na drugie.