Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[Norluka]

Napisane przez rejczeI

Tak się złożył dziś temat z kolegą, te kilkaset zł za sukienkę trzeba liczyć. Jasne może być najskromniejsza, ale takie troszkę bardziej z koronką itd. już trochę kosztują. W koncu zwykła sukienka w sieciówce potrafi kosztować np. 300 zł. Fajnie, że można poszukać outletów, używek itd. a

W moich okolicach to już prawie wszędzie w albach chodzą.
W czasach mojej komunii też popularne było odkupowanie alby od kogoś ze starszego rocznika. Bo po co to ma leżeć w domu/mieszkaniu, jednorazowy ubiór.
Przez ostatnie kilkanaście raz tylko raz widziałam komunię bez alb.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89587617]ja mam mieszane uczucia, bo nie bardzo jestem za tym, żeby większymi kwotami rozporządzały dzieci. kieszonkowe czy oszczędzanie w śwince skarbonce jasne, ma to sporo wartości dla dziecka, ale jak koperty idą w większe setki albo nawet tysiące to nie jestem przekonana
[/QUOTE]
Nie jestem za tym, żeby dać dziecku kasę do ręki i rób, co chcesz, ale uważam, że jak najbardziej powinno decydować o swoim prezencie. 9 lat to nie jest znowu jakieś malutkie dziecko, ja tam umiałam sobie rozplanować wydatki i wiedziałam, na czym mi zależy. Za same drobne ze skarbonki bym roweru nie kupiła. Owszem, niby mogli mi go kupić rodzice, ale jednak to nie to samo, jak kiedy można samemu swoją kasą zarządzać.

Chyba ze faktycznie nie ma w domu kasy, to można podejść inaczej, ale też głupio trochę, gdyby rodzice decydowali, że oni chcą robić wielką imprezę, ale że ich nie stać, to oddawaj koperty.

[Higurashi]

Napisane przez Norluka

W moich okolicach to już prawie wszędzie w albach chodzą.

W czasach mojej komunii też popularne było odkupowanie alby od kogoś ze starszego rocznika. Bo po co to ma leżeć w domu/mieszkaniu, jednorazowy ubiór.

Przez ostatnie kilkanaście raz tylko raz widziałam komunię bez alb.

To u mnie trzeba było mieć kieckę jeszcze na rocznicę i potem jeszcze jakieś cudowanie. W wieku, gdy się jeszcze w miarę szybko rośnie, to wbicie się w nią rok później nie zawsze było łatwe. A buty na pewno były do wymiany. Bezsens

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89587630]No właśnie u mnie było może z 10 osób? Rodzice dziadkowie pradziadkowie i tyle. Oczywiście że jeśli ktoś chce zaprosić 50 osób to mało kto ma taki dom żeby tyłu gości przyjąć

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Ja oczywiście dokładnie nie pamiętam czy moja mama miała dużo roboty z mają komunia. Pamiętam, że były schabowe i tort robiony w domu zwykły obiad już nawet nie siedziałam w tej białej sukience.[/QUOTE]
Jak było 10 osób, to luzik. U mnie rodzeństwo rodziców z dziećmi i już się zebrało tych ludzi.

[meliandra]

Napisane przez rejczeI

za 500 zł nakarmisz 15 osób, poważnie?
Nie ma już alb, przymusowych w sensie. Znowu jest z tego co kojarzę rewia. No to niech będzie 500, drugie 500 sukienka, wianki, świece. Niech będzie tysiąc. Jakaś składka na różaniec ksiązeczkę medalik pewnie też jest. Dalej nie dla każdej rodziny i ten tysiak to takie znowu nic.

Tak, poważnie. Piszę o skromnym obiedzie, zupa i drugie, jakaś surówka i blacha ciasta. Do tego w tym będzie pwoiedzmy 5 dzieci, więc też nie zjedzą nie wiadomo ile. Nie wiem po co wyliczasz mi te wszystkie koszty. No wszystko kosztuje, posiadanie dziecka też. Rodzice o komunii wiedzą dużo wcześniej, więc mogą na ten cel odkładać wcześniej. Mogą też zrezygnować z obiadu i zaprosić tylko na kawę i ciasto.

[rejczeI]

Napisane przez Norluka

W moich okolicach to już prawie wszędzie w albach chodzą.
W czasach mojej komunii też popularne było odkupowanie alby od kogoś ze starszego rocznika. Bo po co to ma leżeć w domu/mieszkaniu, jednorazowy ubiór.
Przez ostatnie kilkanaście raz tylko raz widziałam komunię bez alb.

alby nie są obowiązkowe. A jak spojrzałam na all to sukienka w takim stylu bez żadnych ozdobników tylko mówimy o nowej (i w opisie mają też że to alba) kosztuje też ok 250 zł-300. Kurczę wiadomo że teraz jest vinted itd ale dla mnie ta platforma jest popularna od kilku lat. A zwyczaje komunijne to tak oceniamy raczej z kilku dekad.

[pempek]

Ja miałam komunie w zeszłym roku, sukienka + torebka + bolerko niecałe 300 zł, wianek ze 150, buty koło 100 zł
Przyjęcie w restauracji, czyli obiad, zimna płyta i ciasto to coś koło 2500 na niecałe 20 osób
Łącznie wyszło mi koło 4000 tysięcy

Rozmawiałam z koleżanka która robiła w tym roku w Łodzi w restauracji, ale przyjęcie z 2 ciepłymi daniami + reszta bajerow i mówiła ze jej wyszło 12000

Dla mnie przegina trochę


Kasa z komunii została wydana przez komunistke


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Napisane przez rejczeI

alby nie są obowiązkowe. A jak spojrzałam na all to sukienka w takim stylu bez żadnych ozdobników tylko mówimy o nowej (i w opisie mają też że to alba) kosztuje też ok 250 zł-300. Kurczę wiadomo że teraz jest vinted itd ale dla mnie ta platforma jest popularna od kilku lat. A zwyczaje komunijne to tak oceniamy raczej z kilku dekad.

Nie wiem, czy są obowiązkowe czy nie. U mnie wszyscy mieli, chyba że była sukienka w rodzinie po starszej siostrze.
Nawet jeśli nie są obowiązkowe, to sukienki też nie są obowiązkowe.
Więc mnożenie kosztów w tej kwestii jest totalnie bez sensu.

[pempek]

Napisane przez Norluka

Nie wiem, czy są obowiązkowe czy nie. U mnie wszyscy mieli, chyba że była sukienka w rodzinie po starszej siostrze.

Nawet jeśli nie są obowiązkowe, to sukienki też nie są obowiązkowe.

Więc mnożenie kosztów w tej kwestii jest totalnie bez sensu.

To wszystko jest kwestia widzimisie księdza, u mojej córki wszystkie sukienki miały być takie same, bez alb. W parafii obok każdy kiecke jaka chce, bez alb. Kolejna parafia w mieście wszyscy w takich samych albach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ninquelote]

U nas ksiądz zdecydował że są alby, rodzice wybrali z tych które zaproponowała krawcowa. Wybraliśmy najtańszą, 200 zł, taka mieszanka alby z sukienką. Koszt przyjęcia w restauracji na 17 osób (w tym dzieci a za nie płaci się mniej) 3,5 tys. Koszt samej komunii w kościele to było około 700zł. Rozłożone na cały rok. Najwięcej poszło na kwiaty i fotografa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rejczeI]

Napisane przez pempek

Ja miałam komunie w zeszłym roku, sukienka + torebka + bolerko niecałe 300 zł, wianek ze 150, buty koło 100 zł
Przyjęcie w restauracji, czyli obiad, zimna płyta i ciasto to coś koło 2500 na niecałe 20 osób
Łącznie wyszło mi koło 4000 tysięcy

Rozmawiałam z koleżanka która robiła w tym roku w Łodzi w restauracji, ale przyjęcie z 2 ciepłymi daniami + reszta bajerow i mówiła ze jej wyszło 12000

Dla mnie przegina trochę


Kasa z komunii została wydana przez komunistke


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Norluka

Nie wiem, czy są obowiązkowe czy nie. U mnie wszyscy mieli, chyba że była sukienka w rodzinie po starszej siostrze.
Nawet jeśli nie są obowiązkowe, to sukienki też nie są obowiązkowe.
Więc mnożenie kosztów w tej kwestii jest totalnie bez sensu.

obowiązkowe nieobowiązkowe, przeczytałam w necie że decydują rodzice i parafie więc jednak odeszło się od tego momentu kiedy były obowiązkowe jak jeden mąż dla wszystkich.



Pempek a na co jeszcze tysiąc ?

[pempek]

Napisane przez rejczeI

obowiązkowe nieobowiązkowe, przeczytałam w necie że decydują rodzice i parafie więc jednak odeszło się od tego momentu kiedy były obowiązkowe jak jeden mąż dla wszystkich.



Pempek a na co jeszcze tysiąc ?

Fotograf (był obowiązkowy), ksiądz (tu to nawet bitwę stoczyłam bo chcieli dawać 250 zł), jakieś kwiatki na ołtarz, jakieś książeczki czy inne bajery, a jeszcze tort.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rejczeI]

A ok. Czyli wychodzi ze bez jedzenia ten tysiąc na same podstawy jak sukienka buty i kosciolkowe elementy łatwo się zbiera.

[Misia452]

Napisane przez olabambola

ja w ogóle nie rozumiem idei robienia roczku A wiem że niektórzy robią to na modłę chrzcin

Ja byłam na roczku na sali i był nawet dj fotograf też. O ile ta salę jeszcze rozumiem i fotografa też tak ten dj to dla mnie przesada.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

12000 za komunię? Jakbym miała w planach takie przyjęcie to zrobiłabym imprezę ogrodową w domu dla najbliższych. Zamówiłabym jedynie catering jeśli chodzi o obiad, ciasta etc. Na szczęście nie grozi mi organizacja takiej imprezy.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587680]12000 za komunię? Jakbym miała w planach takie przyjęcie to zrobiłabym imprezę ogrodową w domu dla najbliższych. Zamówiłabym jedynie catering jeśli chodzi o obiad, ciasta etc. Na szczęście nie grozi mi organizacja takiej imprezy.[/QUOTE]

No jak ktoś ma ogród to spoko opcja ale jak ktoś mieszka w normalnym mieszkaniu i ma do zaproszenia więcej niż 10 osób to ciężko

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89587684]No jak ktoś ma ogród to spoko opcja ale jak ktoś mieszka w normalnym mieszkaniu i ma do zaproszenia więcej niż 10 osób to ciężko[/QUOTE]No wtedy wiadomo, knajpa. U mnie na komunii pewnie było z 10-15 osób i robiliśmy w mieszkaniu, ale to jednak inne czasy były. Pamiętam, że tort i ciasta mama zamawiała w cukierni, a do gotowania zatrudniła kucharkę (gotowała w naszej kuchni).

[rejczeI]

Z bardzo hucznym roczkiem się nie spotkałam ale 18 dla ciotek wujków i babek, bo te dla rówieśników nie, to mnie jednak bardziej zdziwily.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Za moim czasów robiło się 2 osiemnastki - jedna domowa, dla babć, wujków itd., a druga dla znajomych, często w jakiejś knajpie.

[magbeth]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587697]Za moim czasów robiło się 2 osiemnastki - jedna domowa, dla babć, wujków itd., a druga dla znajomych, często w jakiejś knajpie.[/QUOTE]

Za moich tez. Imprezy dla znajomych robiło się często razy z innymi dla dzielenia kosztów i hmmm lepszej zabawy. Takie osiemnastki weekendowe, często nie tyle nawet w lokalu co na działkach albo w plenerze. To były czasy

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez magbeth

Za moich tez. Imprezy dla znajomych robiło się często razy z innymi dla dzielenia kosztów i hmmm lepszej zabawy. Takie osiemnastki weekendowe, często nie tyle nawet w lokalu co na działkach albo w plenerze. To były czasy

O tak, na działkach też było albo właśnie jakieś ogniska osiemnastkowe w plenerze. Fajne imprezy to były, fakt. Ale cóż, było minęło. Teraz już awansowałam do grona ciotek, które się zaprasza na grzeczną rodzinną imprezkę przy kawusi i ciastku 🥸🥸

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587697]Za moim czasów robiło się 2 osiemnastki - jedna domowa, dla babć, wujków itd., a druga dla znajomych, często w jakiejś knajpie.[/QUOTE]

Tak samo miałam

[Misia452]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587687]No wtedy wiadomo, knajpa. U mnie na komunii pewnie było z 10-15 osób i robiliśmy w mieszkaniu, ale to jednak inne czasy były. Pamiętam, że tort i ciasta mama zamawiała w cukierni, a do gotowania zatrudniła kucharkę (gotowała w naszej kuchni).[/QUOTE]Nawet jakbym miała 15 osób na komuni to i tak wolałabym robić w knajpie. Może i drożej, ale idę na gotowe, a tak to musiałabym kilka dni stać w garach, sprzątać przed i po. Oo dziękuję za takie coś

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587697]Za moim czasów robiło się 2 osiemnastki - jedna domowa, dla babć, wujków itd., a druga dla znajomych, często w jakiejś knajpie.[/QUOTE]Ja miałam jedna dla wszystkich.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez Misia452

Nawet jakbym miała 15 osób na komuni to i tak wolałabym robić w knajpie. Może i drożej, ale idę na gotowe, a tak to musiałabym kilka dni stać w garach, sprzątać przed i po. Oo dziękuję za takie coś

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Ja miałam jedna dla wszystkich.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

No ale moja mama nie stała przy garach, bo wynajęła kucharkę właśnie. A teraz można wziąć catering.

[Misia452]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587722]No ale moja mama nie stała przy garach, bo wynajęła kucharkę właśnie. A teraz można wziąć catering.[/QUOTE]A ta kucharka gdzie gotowała? W jej kuchni pewnie. Katering spoko opcja, ale i tak musisz sprzątać po tym i jak masz małe mieszkanie czy dom to będzie ciasno na tyle osób.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587709]O tak, na działkach też było albo właśnie jakieś ogniska osiemnastkowe w plenerze. Fajne imprezy to były, fakt. Ale cóż, było minęło. Teraz już awansowałam do grona ciotek, które się zaprasza na grzeczną rodzinną imprezkę przy kawusi i ciastku 🥸🥸[/QUOTE]

Mam bol brzucha jak moi siostrzeńcy mówią do mnie ciociu. Zabroniłam im, spokojnie mogą mi mówić po imieniu, szczególnie ze to nie małe dzieci tylko jedna dorosła sztuka a druga prawie, no ale się dym zrobil. Trochę apropos tej dyskusji tutaj wcześniej o tytulaturze.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez Misia452

A ta kucharka gdzie gotowała? W jej kuchni pewnie. Katering spoko opcja, ale i tak musisz sprzątać po tym i jak masz małe mieszkanie czy dom to będzie ciasno na tyle osób.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Na 15 osób będzie ciasno w domu? Wiesz co, ja już mam takie imprezy za sobą (organizowane w domu), spokojnie ogarnęliśmy dla mnie taka opcja jest bardzo spoko, jestem u siebie z bliskimi, na luzie się mogę rozsiąść w ogrodzie. No ale jak już wspominałam, organizacja takiej imprezy zupełnie mi nie grozi więc to jest dylemat czysto teoretyczny w moim przypadku.

[Norluka]

Nie wiem, gdzie u mnie w mieszkaniu miałoby siedzieć 15 osób.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez olabambola

dlaczego słuchawki nauszne są okrągłe, skoro uszy są owalne?

Ja mam owalne, mniej więcej takie jak w załączniku
https://www.mediaexpert.pl/komputery...e-for-business

[Misia452]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89587728]Na 15 osób będzie ciasno w domu? Wiesz co, ja już mam takie imprezy za sobą (organizowane w domu), spokojnie ogarnęliśmy dla mnie taka opcja jest bardzo spoko, jestem u siebie z bliskimi, na luzie się mogę rozsiąść w ogrodzie. No ale jak już wspominałam, organizacja takiej imprezy zupełnie mi nie grozi więc to jest dylemat czysto teoretyczny w moim przypadku.[/QUOTE]Babcia robi co roku imprezę na 10-12 osób i jest ciasno. A ma sporo miejsca i duży stół.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Norluka

Nie wiem, gdzie u mnie w mieszkaniu miałoby siedzieć 15 osób.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

U mnie też nie na takiej opcji. Max 6 lub 8 ale to już niewygodnie.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka