Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[Limonka2738]

Napisane przez andra

A to nie pracodawca ma udzielić sprzętu do pracy? Kiedy to się zmieniło?
Teraz wiem skąd w ogłoszeniach, te wszystkie: 'oferujemy narzędzia pracy'

Wiesz, pracodawca ma ci zapewnić sprzęt do pracy. A sprzęt stoi w biurze.

Chcesz zdalną, to kup sobie własny sprzęt, do biura zawsze przyjść możesz, więc on ci zapewnił.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89594867]Treść usunięta[/QUOTE]
Z tego, co czasami słyszę lub czytam to w Polsce wcale źle pod tym kątem nie wygląda.


Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Limonka2738]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89594782]Treść usunięta[/QUOTE]

No wiesz, było "nie umieją" i o tym rozmawiamy.

Dla mnie nie umie to skończony debil, po prostu.

(I nie mówię, że błąd mu wyskoczył i nie potrafi sobie poradzić, bo to się zdarza. Ale siada i "nie umiem", koniec tematu.)

To tak samo jakby mi ktoś powiedział, że nie umie obsłużyć pralki, bo ma gosposię. No to jest idiotą. Nie obsługuje, bo nie musi, bo komuś za to płaci - to co innego. Ale sam zwrot "nie umiem" świadczy o pewnym zastaniu umysłowym.

[chacaos]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89594566]Treść usunięta[/QUOTE]
W sumie się zgadzam. Mnie w kontakcie z supportem często szlag trafia - o ile łatwiej byłoby różne głupoty móc oddelegować i skupić się na własnej pracy, zamiast liczyć, że samo zacznie działać, bo Hindus z IT (albo kiepsko skonfigurowany bot, który go udaje) nie umie przeczytać ze zrozumieniem szczegółowego opisu problemu. Dlatego osobiście wolę kombinować sama, ale po coś jednak te supporty są. Mnie też ludzie często proszą o rzeczy, które zrobiliby sami w podobnym czasie jaki zajęło im napisanie do mnie maila, ale nie uważam ich za idiotów, skoro to ja mam to wpisane w obowiązkach w umowie, a nie oni. To, że po raz kolejny zawiesza mi się komp na pewno bym zgłosiła zamiast czekać, aż wyłoży się na dobre w najgorszym momencie, bo taka jestem mądralińska, że umiem zresetować laptopa.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[chacaos]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89594999]Treść usunięta[/QUOTE]
Ja też nie, w mojej można dostać z*ebę za przesłanie sobie materiałów na prywatnego maila, co dopiero za pracę na prywatnym sprzęcie.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

To ja nie wiem z kim Wasza firmy współpracują jak dostają produkt z literówkami.
Albo coś co nie jest funkcjonalne. Albo wszystko robi jeden programista.
Powinien być ktoś od UX kto zaprojektuje jak to ma wyglądać. Potem klient akceptuje czy mu to pasuje, daje swoje uwagi. Jest jeszcze wiele stanowisk. Jak chociażby tester, albo architekt. Po project managera itp.
A z tą drukarką to też śmieszny przykład. Co mnie obchodzi jakaś drukarka, jak zechcę coś wydrukować to drukuję przez wifi. A jak coś nie działa to od czegoś jest dział adminów/sprzętowy.
I to nie znaczy, że nie umiem jej skonfigurować, tylko moje zadania są inne i to nie ja mam dbać o to żeby całe piętro miało dostęp.

Jakiś czas temu pisałam sobie z suportem tapatalka. Chyba z 15 emaili wymieniłam aż naprawili dodawanie zdjęć z apki iOS.

[Natalie_Alex]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89594595]Znam 2 przypadki, kiedy nie wiedziałabym, że są sztuczne, gdyby mi nie powiedziano. Byłam przekonana, że one je po prostu mają ładne naturalne i dość mocno malują.[/QUOTE]

Mam naturalnie długie rzęsy (ale jasne) i kilka razy pytano się mnie, czy mam sztuczne, gdy się mocniej umalowałam

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89594467]To ja w ten sposob jestem zalamana generacja Z.
Bo ja jako millenials dorastalam z komputerem, my to wszystko ogarnialismy, jako nastolatkowie musielismy rodzicom pomagac jak musieli cos zrobic przy komputerze.
A generacja Z i to zwlaszcza ta mlodsza, dorastala na telefonie. I nie wiem, ja jakos zalozylam, ze rozwoj technologiczny, ze smartfony to w sumie o krok dalej, ze mlodziez wie jeszcze wiecej i odnajduje sie bez problemu w internetach i komputerach. Bo po prostu w mojej generacji to za przeproszeniem nawet najglupszy, ktory niczego nie ogarnial, ogarnial komputery.
No ale tak nie jest, ta mlodziez czesto o komputerze nie ma w ogole pojecia i wlasnie jakis czas temu sie o tym przekonalam - bylam w szoku. Oczywiscie uogolniam.

A ze starszych ludzi to dziwi mnie, ze mam znajomych w pokoleniu 40-50, ktorzy maja nawet komputer w domu (co prawda nie tak czesto uzywany), ich dzieci maja tez drukarke, ale rodzice nie ulatwiaja sobie nim zycia. Ostatnio ogarnialam dla znajomych zmiane umowy na prad, bo znalazlam korzystniejsza, to oni juz wyjmowali kartke i koperte i chcieli pisac rozwiazanie umowy.... odercznie. I potem stac w kolejce na poczte i wyslac. No w szoku bylam. [/QUOTE]

To zależy też chyba z jakiego rejonu są ci przedstawiciele gen Z i czym się zajmuja. Prowadziłam w zeszłym roku zajęcia dla 18 latków przygotowujących się na studia, to każdy przychodził z laptopem, przeważnie macbookiem. Na zachodnich uniwersytetach to taki trend utrzymuje sie już od 20 lat i wcale nie widzę, by ludzi z komputerami było coraz mniej. Już nie mówiąc o tym, że gdy pójdzie się do pierwszego lepszego Starbucksa, to każdy siedzi z laptopem.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

No wiesz, było "nie umieją" i o tym rozmawiamy.
Dla mnie nie umie to skończony debil, po prostu.
(I nie mówię, że błąd mu wyskoczył i nie potrafi sobie poradzić, bo to się zdarza. Ale siada i "nie umiem", koniec tematu.)
To tak samo jakby mi ktoś powiedział, że nie umie obsłużyć pralki, bo ma gosposię. No to jest idiotą. Nie obsługuje, bo nie musi, bo komuś za to płaci - to co innego. Ale sam zwrot "nie umiem" świadczy o pewnym zastaniu umysłowym.

W pracy mamy dostęp do danych podlegających ochronie.
Więc ani nie zainstaluje drukarki, ani żadnego programu.
Nie znam hasła administratora, nie wiem jak wpiąć drukarke w sieć wewnętrzna. Usiądę, zadzwonię do technika i zajmę się czymś innym
W domu bym sobie pokombinowała, w pracy nie mam zamiaru. Jest za dużo rzeczy o których nie wiem żebym zaryzykowała.

[brandie]

Ja nawet ikonki z pulpitu nie mogę usunąć, bo potrzeba hasła administratora


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Paprotka_]

Napisane przez chacaos

Ja też nie, w mojej można dostać z*ebę za przesłanie sobie materiałów na prywatnego maila, co dopiero za pracę na prywatnym sprzęcie.

U mnie się za to wylatuje z pracy. Trochę jestem w szoku, że zdalna na prywatnym kompie, ale może poza korporacjami tak jest.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Paprotka_

U mnie się za to wylatuje z pracy. Trochę jestem w szoku, że zdalna na prywatnym kompie, ale może poza korporacjami tak jest.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

Ja w niewielkiej firmie pracuję na służbowym, ale myślę, że też by nie było wielkiego problemu. Tak samo sama sobie musiałam dodać drukarkę - ale każdy dostaje instrukcję od admina.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89595045]To ja nie wiem z kim Wasza firmy współpracują jak dostają produkt z literówkami.
Albo coś co nie jest funkcjonalne. Albo wszystko robi jeden programista.
Powinien być ktoś od UX kto zaprojektuje jak to ma wyglądać. Potem klient akceptuje czy mu to pasuje, daje swoje uwagi. Jest jeszcze wiele stanowisk. Jak chociażby tester, albo architekt. Po project managera itp.
A z tą drukarką to też śmieszny przykład. Co mnie obchodzi jakaś drukarka, jak zechcę coś wydrukować to drukuję przez wifi. A jak coś nie działa to od czegoś jest dział adminów/sprzętowy.
I to nie znaczy, że nie umiem jej skonfigurować, tylko moje zadania są inne i to nie ja mam dbać o to żeby całe piętro miało dostęp.

Jakiś czas temu pisałam sobie z suportem tapatalka. Chyba z 15 emaili wymieniłam aż naprawili dodawanie zdjęć z apki iOS.[/QUOTE]
Drogie oprogramowanie z dużych firm typu Siemens może literówek nie ma, ale błędów ma często dużo i niektóre z nich, które powinny być niezawodne, cóż, niezawodne nie są.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89595161]
Drogie oprogramowanie z dużych firm typu Siemens może literówek nie ma, ale błędów ma często dużo i niektóre z nich, które powinny być niezawodne, cóż, niezawodne nie są.[/QUOTE]

To też fakt, niektóre firmy nie dbają o jakość. Ostatnio w wypożyczonym nowym samochodzie zawiesił się ekran z nawigacją tuż po wyjechaniu na autostradę. Dobrze, że zdążyłam na telefonie wbić, bo byśmy nadrabiali kilometry.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[czekooczekolada]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89594595]Znam 2 przypadki, kiedy nie wiedziałabym, że są sztuczne, gdyby mi nie powiedziano. Byłam przekonana, że one je po prostu mają ładne naturalne i dość mocno malują.[/QUOTE]

mi na mój ślub nie przykleiła kępków, bo powiedziała że naturalne mam dłuższe niż kępki które ona ma

[olabambola]

Dziwię się, jak ciężko znaleźć majtki damskie o kroju brazylian z bawełny. Praktycznie same syntetyki.

[Lumimi]

Napisane przez Norluka

Zdziwiło mnie stanowisko operator kosiarki. Dlaczego koniecznie trzeba udziwniać tak proste zajęcia, to dodaje jakiegoś prestiżu, czy co

Może właśnie dlatego że tak nazywa się to stanowisko? Jak wg Ciebie miałby się nazywać?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez olabambola

Dziwię się, jak ciężko znaleźć majtki damskie o kroju brazylian z bawełny. Praktycznie same syntetyki.

Oj tak. Łączę się w zdziwieniu i poszukiwaniach.

[kaledonia]

Napisane przez olabambola

Dziwię się, jak ciężko znaleźć majtki damskie o kroju brazylian z bawełny. Praktycznie same syntetyki.

Napisane przez cava

Oj tak. Łączę się w zdziwieniu i poszukiwaniach.

Sloggi Weekend C3P

[olabambola]

Napisane przez kaledonia

Sloggi Weekend C3P

ech, szkoda że lamówka z koronki

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89595069]W pracy mamy dostęp do danych podlegających ochronie.
Więc ani nie zainstaluje drukarki, ani żadnego programu.
Nie znam hasła administratora, nie wiem jak wpiąć drukarke w sieć wewnętrzna. Usiądę, zadzwonię do technika i zajmę się czymś innym
W domu bym sobie pokombinowała, w pracy nie mam zamiaru. Jest za dużo rzeczy o których nie wiem żebym zaryzykowała.[/QUOTE]

Tylko ja nie o takiej sytuacji piszę.

[lightangel]

Napisane przez Limonka2738

Wiesz, pracodawca ma ci zapewnić sprzęt do pracy. A sprzęt stoi w biurze.

Chcesz zdalną, to kup sobie własny sprzęt, do biura zawsze przyjść możesz, więc on ci zapewnił.

Pracodawca nie ma obowiązku zapewniać dodatkowego sprzętu do pracy zdalnej (w sensie drugiego komputera, monitorów czy drukarki). Jednak praca zdalna jest prawem pracownika i sprzęt z którego pracownik korzysta na co dzień powinien mieć możliwość zabrania do domu. Wiadomo że nie dotyczy to pracy np. na produkcji, nikt maszyn do domu nie weźmie ale już laptop czy komputer z monitorem to raczej żaden problem.

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Dużo zależy od tego co robisz, są firmy które są zobowiązane do zachowania różnego rodzaju tajemnic i nie ma możliwości pracy z własnego sprzętu. Wielkość firmy niekoniecznie ma tu znaczenie, raczej profil działalności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Też uważam, że nie ważne czy się jest inżynierem czy księgową, to jakieś podstawy obsługi najprostszych spraw wokół siebie w pracy wypada ogarniać.

Z mojego poprzedniego biura: był pokój, w którym siedziała sekretarka i gdzie stała kserokopiarka, z której każdy mógł sobie swobodnie korzystać. No i jak ktoś miał czegoś dużo do skanowania, czy jakieś dziwne formaty, to zostawiał sekretarce i ona to robiła w wolnej chwili. Ale niektóre babki przychodziły do tej sekretarki po skserowanie jednej najzwyklejszej strony A4. Gdzie dosłownie wystarczyło tą kartkę położyć płasko i nacisnąć przycisk. Dziewczyna w pewnym momencie już nawet rozpiskę z instrukcją nad tą drukarką wywiesiła. No ale one "nie potrafią tego obsługiwać" i dalej jej zawracały tyłek takimi rzeczami. Dla mnie to jest jakieś kalectwo życiowe, że ktoś nie jest w stanie przyswoić takiej głupoty i woli się prosić niż poświęcić 5 minut na nauczenie się i potem sobie samemu ogarniać.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[/U][1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89595510]Też uważam, że nie ważne czy się jest inżynierem czy księgową, to jakieś podstawy obsługi najprostszych spraw wokół siebie w pracy wypada ogarniać.

Z mojego poprzedniego biura: był pokój, w którym siedziała sekretarka i gdzie stała kserokopiarka, z której każdy mógł sobie swobodnie korzystać. No i jak ktoś miał czegoś dużo do skanowania, czy jakieś dziwne formaty, to zostawiał sekretarce i ona to robiła w wolnej chwili. Ale niektóre babki przychodziły do tej sekretarki po skserowanie jednej najzwyklejszej strony A4. Gdzie dosłownie wystarczyło tą kartkę położyć płasko i nacisnąć przycisk. Dziewczyna w pewnym momencie już nawet rozpiskę z instrukcją nad tą drukarką wywiesiła. No ale one "nie potrafią tego obsługiwać" i dalej jej zawracały tyłek takimi rzeczami. Dla mnie to jest jakieś kalectwo życiowe, że ktoś nie jest w stanie przyswoić takiej głupoty i woli się prosić niż poświęcić 5 minut na nauczenie się i potem sobie samemu ogarniać.[/QUOTE]

Nie wierzę, że takie osoby nie potrafią. One są perfidne i wolą, by ktoś zrobił to za nie. Przecież łatwiej dać komuś niż samemu myśleć. Zaraz wyjdzie, że osbluga xero nie jest w kompetencjach x osoby.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89595571][/U]

Nie wierzę, że takie osoby nie potrafią. One są perfidne i wolą, by ktoś zrobił to za nie. Przecież łatwiej dać komuś niż samemu myśleć. Zaraz wyjdzie, że osbluga xero nie jest w kompetencjach x osoby.[/QUOTE]

Tu nawet nie ma co mowic o wychodzeniu ze strefy komfortu, bo to naprawde jeden przycisk. Mysle, ze to jest jednak to podejscie, ktore przedstawil tutaj ktos (nie zapamietalam kto) - ''mam od takich pierduletek ludzi''. Moze niektorzy czuja sie lepiej delegujac proste zadania (ktore uwlaczaja ich pozycji czy wyksztalceniu) nizej.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

I jeszcze ktos pisal tutaj niedawno, ze nie rozumie, jak mozna tak sie zachowywac, kiedy wlasciwie kazda odpowiedz na pytanie jak zrobic cos czego nie umiemy, mozna w 5 sekund znalezc w google.
No i wlasnie ja z tego ekstremalnie korzystam. Nawet jak sie w ciagu dnia, podczas rozmowy, zastanawiam nad czyms (jak sie nazywalo cos tam... albo ktos mi wmawia ze x to y a ja jestem niemal pewna ze x to x), od razu to sprawdzam w internecie. Faktycznie zajmuje to 15 sekund i lubie z tego korzystac. Kiedys trzeba bylo komus ufac na slowo albo leciec po encyklopedie, teraz odpowiedz mozna znalezc szybko, wiec nie wiem, dlaczego by z tego nie korzystac.
Ale czasami ludzie do mnie mowia pani google, niektorych jednak dziwi moja chec zdobywania prostej wiedzy na co dzien.

[Natalie_Alex]

Napisane przez Limonka2738

No wiesz, było "nie umieją" i o tym rozmawiamy.

Dla mnie nie umie to skończony debil, po prostu.

(I nie mówię, że błąd mu wyskoczył i nie potrafi sobie poradzić, bo to się zdarza. Ale siada i "nie umiem", koniec tematu.)

To tak samo jakby mi ktoś powiedział, że nie umie obsłużyć pralki, bo ma gosposię. No to jest idiotą. Nie obsługuje, bo nie musi, bo komuś za to płaci - to co innego. Ale sam zwrot "nie umiem" świadczy o pewnym zastaniu umysłowym.

Czasem ludzie mówią, że czegoś nie umieją, bo nie chcą wykonywać nie swoich, dodatkowych obowiązków.

[kasia2209]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

Tylko ja nie o takiej sytuacji piszę.

Ale właśnie o tym.
Jakby mnie ktoś zapytał czy sobie zainstaluje drukarke w pracy to bym powiedziala:
A) nie umiem
B) zadzwoń po technicznych.