Problemy pierwszego świata + ot, część 7.

[_medianoche]

PPŚ Jestem ostatnia nieporadna jak dziecko

Goliłam przed chwilą nogi pod prysznicem maszynką wielorazową, która jest cała metalowa i się wyślizguje z dłoni. I tak mi się wyślizgnęła, że mam teraz ranę prawie na pół łydki. Krwawiłam przy tym jakby mnie zażynali. Dobrze, że większość sukienek mam midi to zakryję te stygmaty na łydce. Myślałam, że się do tej maszynki przyzwyczaiłam, jestem delikatna, a wystarczy chwila nieuwagi i już rana.

Jak wracałam do domu z pizzą na wynos, pocięłam sobie dłoń jej tekturowym opakowaniem.

Czemu papierowe zacięcia najbardziej krwawią?

Ostatnio w pracy 'naelektryzowałam się' od drukarki i dwa dni bałam się klamek, bo mnie wszystko kopało. Jak zamykałam w piątek biuro to aż iskry było widać, kiedy dotknęłam zamka. Przeszło mi już, ale drukarki to zło.

Nie mogę się też ogarnąć w upały. Jest przyjemnie ciepło, ale mój żołądek mówi co innego. Jak jest upał to mi się na widok jedzenia aż niedobrze robi. Nawet sałatki nie przejdą. Mam tak dwie doby, kiedy mogę nic nie jeść, bo naprawdę mi się nie chce. A jak w końcu zgłodnieję to prawie że śpię pod lodówką, bo nie mogę się najeść. I zamiast schudnąć planowane 7kg, schudłam tylko 2.

Za to zapięłam się nareszcie w moją ulubioną letnią sukienkę.

[olabambola]

nakupowałam sobie dawno temu ebooków. Teraz chciałam z nich skorzystać i dupa, linki nie działają. A dostęp miał być dożywotni.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _medianoche

PPŚ Jestem ostatnia nieporadna jak dziecko

Goliłam przed chwilą nogi pod prysznicem maszynką wielorazową, która jest cała metalowa i się wyślizguje z dłoni. I tak mi się wyślizgnęła, że mam teraz ranę prawie na pół łydki. Krwawiłam przy tym jakby mnie zażynali. Dobrze, że większość sukienek mam midi to zakryję te stygmaty na łydce. Myślałam, że się do tej maszynki przyzwyczaiłam, jestem delikatna, a wystarczy chwila nieuwagi i już rana.
(...)

Aż mnie łydka, na której prawie zawsze się w jednym miejscu zatnę, boli jak to czytam. Brrr.

[_medianoche]

Napisane przez Ellen_Ripley

Aż mnie łydka, na której prawie zawsze się w jednym miejscu zatnę, boli jak to czytam. Brrr.

Miałam dziś w pracy sukienkę midi, która się podwinęła pod kolano i wszyscy zauważyli plaster i pytali co mi się stało

Odetchnęli z ulga jak im powiedziałam, że jestem fujarą i tyle.

[olabambola]

Napisane przez _medianoche

Miałam dziś w pracy sukienkę midi, która się podwinęła pod kolano i wszyscy zauważyli plaster i pytali co mi się stało

Odetchnęli z ulga jak im powiedziałam, że jestem fujarą i tyle.

gdy depilowałam nogi depilatorem, to po depilacji kilka dni miałam truskawkowe nogi. Wyglądało to tak źle, że ludzie pytali, czy coś mnie ukąsiło., użądliło.

[_medianoche]

Napisane przez olabambola

gdy depilowałam nogi depilatorem, to po depilacji kilka dni miałam truskawkowe nogi. Wyglądało to tak źle, że ludzie pytali, czy coś mnie ukąsiło., użądliło.

Uroki lata i krótkich sukienek.

Nie dam rady pójść w spodniach, nawet najcieńszych, bo się ugotuję.

[Indecence]

jak ja się cieszę, że lata temu zainwestowałam w laserową depilację - coś mi tam po tych 10 latach odrasta, ale golę nogi prewencyjnie raz na 2 tygodnie
mój PPŚ - wzięłam urlop licząc na upały, bo nigdzie nie wyjeżdżam, to chociaż chciałam się poopalać na podmiejskiej plaży. na całe dwa tygodnie, dzień w dzień widzę prognozowane deszcze. a jak nie deszcz to pochmurno. jak żyć, kiedy się kocha słońce...

[_medianoche]

Napisane przez Indecence

jak ja się cieszę, że lata temu zainwestowałam w laserową depilację - coś mi tam po tych 10 latach odrasta, ale golę nogi prewencyjnie raz na 2 tygodnie
mój PPŚ - wzięłam urlop licząc na upały, bo nigdzie nie wyjeżdżam, to chociaż chciałam się poopalać na podmiejskiej plaży. na całe dwa tygodnie, dzień w dzień widzę prognozowane deszcze. a jak nie deszcz to pochmurno. jak żyć, kiedy się kocha słońce...

Nie stać mnie, a mam idealną skórę do takich zabiegów (blada z ciemnymi włosami).

Ja sobie wzięłam urlop pod koniec przyszłego tygodnia i też chyba będę marudzić, bo raz piszą, że ma być koniec upałów, 15st i deszcz, a potem dostaję wiadomości, że upały mają powrócić. Nie da się tu przewidzieć pogody.

Ale głowa do góry, są audiobooki, seriale. Nadrobiłam bym wszystko, zamawiałam pyszności na wynos i leżała z brzuchem do góry. No, przynajmniej ja tak spędzam urlopy

[Indecence]

Napisane przez _medianoche

Nie stać mnie, a mam idealną skórę do takich zabiegów (blada z ciemnymi włosami).

Ja sobie wzięłam urlop pod koniec przyszłego tygodnia i też chyba będę marudzić, bo raz piszą, że ma być koniec upałów, 15st i deszcz, a potem dostaję wiadomości, że upały mają powrócić. Nie da się tu przewidzieć pogody.

Ale głowa do góry, są audiobooki, seriale. Nadrobiłam bym wszystko, zamawiałam pyszności na wynos i leżała z brzuchem do góry. No, przynajmniej ja tak spędzam urlopy

wiem, że mieszkasz za granicą, ale ten laser, którym ja robiłam i mam taki spektakularny efekt tyle lat teraz kosztuje 100 zł za pół godziny. aż mi się wierzyć nie chce, ale taka cena była na stronie internetowej i dzwoniłam, żeby to potwierdzić. będę po wakacjach robiła pachy, bo tam mi jednak włosy odrastają, to sprawdzę jak to działa, bo w pół godziny to całe ciało można oblecieć, bo on ma dużą głowicę


a urlop przeznaczę na porządki w piwnicy i naukę renowacji mebli na mojej meblościance

[magbeth]

Napisane przez Indecence

wiem, że mieszkasz za granicą, ale ten laser, którym ja robiłam i mam taki spektakularny efekt tyle lat teraz kosztuje 100 zł za pół godziny. aż mi się wierzyć nie chce, ale taka cena była na stronie internetowej i dzwoniłam, żeby to potwierdzić. będę po wakacjach robiła pachy, bo tam mi jednak włosy odrastają, to sprawdzę jak to działa, bo w pół godziny to całe ciało można oblecieć, bo on ma dużą głowicę


a urlop przeznaczę na porządki w piwnicy i naukę renowacji mebli na mojej meblościance

Mozesz napisać jaki to rodzaj laseru? ja dumam nad, szczególnie pachy i bikini bym wyrabala, ale mam mętlik w głowie co wybrać i jaki jest stosunek jakości/trwałości zabiegów do ceny, stad jestem ciekawa doświadczeń innych osób.

[_medianoche]

Napisane przez Indecence

wiem, że mieszkasz za granicą, ale ten laser, którym ja robiłam i mam taki spektakularny efekt tyle lat teraz kosztuje 100 zł za pół godziny. aż mi się wierzyć nie chce, ale taka cena była na stronie internetowej i dzwoniłam, żeby to potwierdzić. będę po wakacjach robiła pachy, bo tam mi jednak włosy odrastają, to sprawdzę jak to działa, bo w pół godziny to całe ciało można oblecieć, bo on ma dużą głowicę


a urlop przeznaczę na porządki w piwnicy i naukę renowacji mebli na mojej meblościance

Fajnie, że masz takie efekty i jesteś zadowolona

U mnie widziałam jakiś set - 6 wizyt za 600 euro. Za jedną nogę. 1200 euro za nogi. Nie stać mnie.

Mam pieprzyki pod pachami. I jestem 'boidupą'. Horrory i filmy gore z flakami na wierzchu oglądam chętnie, a jak ktoś podejdzie do mnie z igłą albo laserem to już beczę. Jak mam iść na szczepienie to sobie wieczorem przed popłaczę, bo ojejku, coś mnie ukuje i sprawie fizyczny dyskomfort. Boję się samego bólu i dyskomfortu fizycznego. Oczy mi same łzawią na myśl o igłach albo laserowych ukłuciach.

Zamiast laseru wolałabym już botoks. Już przeżyję golenie nóg co dwa dni, byleby mi te kreski z czoła zeszły.

I w Irlandii, z własnego doświadczenia, kosmetyczki / fryzjerki / usługi beauty są na bardzo słabym poziomie. Jak idę na brwi albo makijaż to mi się słabo robi, bo mnie nigdy nie słuchają i obrysowują za mocno, są też niedelikatne itd. Nie ufam im

[Indecence]

Quantel Derma Epi Leda
nie jest on jakoś popularny, ja robiłam zabiegi z oferty na grouponie i sama jestem w szoku jaki efekt i jak długo się utrzymuje, miałam też robione zabiegi Light Sheer - bez porównania, jeśli chodzi o bolesność



https://www.consultronix.pl/cxnews-a...otszym-czasie/
https://www.youtube.com/watch?v=0PrdE6kgxik

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez magbeth

Mozesz napisać jaki to rodzaj laseru? ja dumam nad, szczególnie pachy i bikini bym wyrabala, ale mam mętlik w głowie co wybrać i jaki jest stosunek jakości/trwałości zabiegów do ceny, stad jestem ciekawa doświadczeń innych osób.

Ponad 10 lat temu zrobiłam nogi, pachy i głębokie bikini (nie dokończyłam serii, nie pmietam dlaczego) typu laseru też nie pamiętam
Cudownie! Nie mam szczeciny na łykach 12 godz po depilacji, nogi i pachy gole raz na tydzień, włoski są bardzo słabe i rzadkie, nic nie wrasta.
Chyba pójdę na powtórkę z rozrywki ceny są bardziej przystępne, szczególnie w promocjach, a sam zabieg powtarza sie co 8- 9 tygodni.
Kolor owłosienia nie ma znaczenia przy depilacji laserowej.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Higurashi]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89614433]Ponad 10 lat temu zrobiłam nogi, pachy i głębokie bikini (nie dokończyłam serii, nie pmietam dlaczego) typu laseru też nie pamiętam
Cudownie! Nie mam szczeciny na łykach 12 godz po depilacji, nogi i pachy gole raz na tydzień, włoski są bardzo słabe i rzadkie, nic nie wrasta.
Chyba pójdę na powtórkę z rozrywki ceny są bardziej przystępne, szczególnie w promocjach, a sam zabieg powtarza sie co 8- 9 tygodni.
Kolor owłosienia nie ma znaczenia przy depilacji laserowej.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Mnie mówiono, że im ciemniejsze włoski, tym skuteczniejsza będzie depilacja. Albo raczej - im większa różnica między kolorem owłosienia a skóry. Może to zależy od konkretnego urządzenia

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Higurashi

Mnie mówiono, że im ciemniejsze włoski, tym skuteczniejsza będzie depilacja. Albo raczej - im większa różnica między kolorem owłosienia a skóry. Może to zależy od konkretnego urządzenia

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

To chyba jakieś co nieco starsze
Mam (mialam) gęste i twarde owłosienie, ale nie ciemne, efekt był i jest rewelacyjny.
Kolor włosia ma znaczenia przy IPL , ale to nie jest laser

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[CandyShopGirl]

To ja się wypowiem, jasna skóra, ciemne włosy, umiarkowane wilkołactwo które zawsze mi przeszkadzało (mi, bo co inni ludzie sobie robią lub nie robią ze swym włosiem mnie nie grzeje w ogóle). Do tego PCOS, więc subtelny wąs, brwi jakby im pozwolić to by się pocałowały nad nosem, no takie klimaty, niby nie ma tragedii, ale jest w czym rzeźbić. Byłam na laserowaniu wąsa i pach, ale to zrobiło bardzo niewiele, poza wydrenowaniem mojego studenckiego wówczas portfela, stratą czasu na jeżdżenie tam i umawianie się, więc odpuściłam na lata i wróciłam do maszynek i pęsety. Ostatnią próbę podjęłam jakoś przed trzydziestką, stwierdziłam że kupię zestaw domowy, Phillips Lumea, po to też żeby przestać jeździć za tym wąsem po mieście, a jak nic to nie da, to sprzedam dalej, a może da. I panieboże dało. Na łydkach nie mam włosia już w ogóle, może zagubionych pięć w które musiałam uparcie nie trafiać. Na rękach, od łokci po nadgarstki nie mam już włosów żadnych też. I już choćby dla tych dwóch (czterech) miejsc było 1000% warto. W innych miejscach natomiast jest różnie - jakbym miała zgadywać, o co chodzi, to o większy wpływ hormonów na te miejsca może? A więc bikini, pachy, wąs, broda, tył górnej części nóg, brzuch - tutaj sukces jest umiarkowany, odrosło tak z 50%. Wciąż, lepiej niż sto, ale efekt mniej spektakularny. Natomiast urządzenie polecam bardzo już choćby dlatego że nigdy nie muszę się martwić kiedy goliłam nogi i dlaczego ta maszynka jest już tępa, do końca życia (laserowałam się cztery lata temu, nogi i ręce łyse do dziś, w międzyczasie wszystkie możliwe hormonalne przygody, dalej łyse)

Sent from my Pixel 7 Pro using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Stłukłam (a raczej "pękłam") niedawno lustro i zaczynam wierzyć, że to przynosi nieszczęścia. Ostatnio stłuczenie stopy, które mnie zamknęło w domu na kilka tygodni, od kilku dni przeziębienie (pieję jak nastolatek przechodzący mutację), a od wczoraj - werble - bakteryjne zapalenie spojówki. Czekam na jelitówkę. Plus po drodze kilka ubraniowych nieszczęść, ale zdrowie ważniejsze.

[olabambola]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89614433]Ponad 10 lat temu zrobiłam nogi, pachy i głębokie bikini (nie dokończyłam serii, nie pmietam dlaczego) typu laseru też nie pamiętam
Cudownie! Nie mam szczeciny na łykach 12 godz po depilacji, nogi i pachy gole raz na tydzień, włoski są bardzo słabe i rzadkie, nic nie wrasta.
Chyba pójdę na powtórkę z rozrywki ceny są bardziej przystępne, szczególnie w promocjach, a sam zabieg powtarza sie co 8- 9 tygodni.
Kolor owłosienia nie ma znaczenia przy depilacji laserowej.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Oczywiście że kolor włosa ma. Ja aleksandrytem jasnego owłosienia nie usunęłam i pewnie nie usunę.

[bleuclair]

Napisane przez CandyShopGirl

To ja się wypowiem, jasna skóra, ciemne włosy, umiarkowane wilkołactwo które zawsze mi przeszkadzało (mi, bo co inni ludzie sobie robią lub nie robią ze swym włosiem mnie nie grzeje w ogóle). Do tego PCOS, więc subtelny wąs, brwi jakby im pozwolić to by się pocałowały nad nosem, no takie klimaty, niby nie ma tragedii, ale jest w czym rzeźbić. Byłam na laserowaniu wąsa i pach, ale to zrobiło bardzo niewiele, poza wydrenowaniem mojego studenckiego wówczas portfela, stratą czasu na jeżdżenie tam i umawianie się, więc odpuściłam na lata i wróciłam do maszynek i pęsety. Ostatnią próbę podjęłam jakoś przed trzydziestką, stwierdziłam że kupię zestaw domowy, Phillips Lumea, po to też żeby przestać jeździć za tym wąsem po mieście, a jak nic to nie da, to sprzedam dalej, a może da. I panieboże dało. Na łydkach nie mam włosia już w ogóle, może zagubionych pięć w które musiałam uparcie nie trafiać. Na rękach, od łokci po nadgarstki nie mam już włosów żadnych też. I już choćby dla tych dwóch (czterech) miejsc było 1000% warto. W innych miejscach natomiast jest różnie - jakbym miała zgadywać, o co chodzi, to o większy wpływ hormonów na te miejsca może? A więc bikini, pachy, wąs, broda, tył górnej części nóg, brzuch - tutaj sukces jest umiarkowany, odrosło tak z 50%. Wciąż, lepiej niż sto, ale efekt mniej spektakularny. Natomiast urządzenie polecam bardzo już choćby dlatego że nigdy nie muszę się martwić kiedy goliłam nogi i dlaczego ta maszynka jest już tępa, do końca życia (laserowałam się cztery lata temu, nogi i ręce łyse do dziś, w międzyczasie wszystkie możliwe hormonalne przygody, dalej łyse)

Sent from my Pixel 7 Pro using Tapatalk

Chyba też zaryzykuję. Co prawda mam oliwkową karnację, ale ciemne i mocne owłosienie, to może też zadziała. też chciaąłbym się pozbyć owłosienia nad górną wargą, powiedz mi proszę, czy przed użyciem Philips Lumea goliłaś tam włosy maszynką, czy wybierałaś krem do depilacji albo inny sposob, aby przygotować skórę do zabiegu? Bo powiem Ci, że wizja maszynki i golenia twarzy mnie trochę przeraża. Obawiam się, że po tej akcji będę musiała golić codziennie.

[magbeth]

Napisane przez Indecence

Quantel Derma Epi Leda
nie jest on jakoś popularny, ja robiłam zabiegi z oferty na grouponie i sama jestem w szoku jaki efekt i jak długo się utrzymuje, miałam też robione zabiegi Light Sheer - bez porównania, jeśli chodzi o bolesność



https://www.consultronix.pl/cxnews-a...otszym-czasie/
https://www.youtube.com/watch?v=0PrdE6kgxik

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89614433]Ponad 10 lat temu zrobiłam nogi, pachy i głębokie bikini (nie dokończyłam serii, nie pmietam dlaczego) typu laseru też nie pamiętam
Cudownie! Nie mam szczeciny na łykach 12 godz po depilacji, nogi i pachy gole raz na tydzień, włoski są bardzo słabe i rzadkie, nic nie wrasta.
Chyba pójdę na powtórkę z rozrywki ceny są bardziej przystępne, szczególnie w promocjach, a sam zabieg powtarza sie co 8- 9 tygodni.
Kolor owłosienia nie ma znaczenia przy depilacji laserowej.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Dzięki bardzo, zainteresuje się i pójdę pozbyć tego cholerstwa oraz podrażnien po.

[_medianoche]

Napisane przez Ellen_Ripley

Stłukłam (a raczej "pękłam") niedawno lustro i zaczynam wierzyć, że to przynosi nieszczęścia. Ostatnio stłuczenie stopy, które mnie zamknęło w domu na kilka tygodni, od kilku dni przeziębienie (pieję jak nastolatek przechodzący mutację), a od wczoraj - werble - bakteryjne zapalenie spojówki. Czekam na jelitówkę. Plus po drodze kilka ubraniowych nieszczęść, ale zdrowie ważniejsze.

Jakie ty masz przeboje w tym miesiącu Zdrówka!

[Paprotka_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Stłukłam (a raczej "pękłam") niedawno lustro i zaczynam wierzyć, że to przynosi nieszczęścia. Ostatnio stłuczenie stopy, które mnie zamknęło w domu na kilka tygodni, od kilku dni przeziębienie (pieję jak nastolatek przechodzący mutację), a od wczoraj - werble - bakteryjne zapalenie spojówki. Czekam na jelitówkę. Plus po drodze kilka ubraniowych nieszczęść, ale zdrowie ważniejsze.

Przeziębienie+ spojówki+ jelitowa to ponoć częsty zestaw obecnie. Albo szkarlatyna+ospa. Tak się naczytałam i aż sobie gratuluję, że nie zapisałam dziecka na dyżur przedszkolny. Zdrowia. Lustro kiedyś przestaje działać

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _medianoche

Jakie ty masz przeboje w tym miesiącu Zdrówka!

Napisane przez Paprotka_

Przeziębienie+ spojówki+ jelitowa to ponoć częsty zestaw obecnie. Albo szkarlatyna+ospa. Tak się naczytałam i aż sobie gratuluję, że nie zapisałam dziecka na dyżur przedszkolny. Zdrowia. Lustro kiedyś przestaje działać

Dzięki za miłe słowa.

Z tą jelitówką to oby nie. Na szczęście (?) kilka lat temu przeszłam zapalenie spojówek, bardzo ostre i trafiłam na rewelacyjną okulistkę, która przepisała mi zestaw leków i środków do pielęgnacji oka, więc już wszystko teraz wiedziałam, bo identyczne objawy. Dzięki temu nie mam pogorszenia, tylko jest nawet o procent lepiej, niż w nocy. Najgorsze, że 9-miesięczna dzidzia również ma, ale już została obejrzana przez pediatrę, ma krople itd. Z tego wszystkiego najzdrowszy robi się nasz dwulatek, od którego się to wszystko zaczęło.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez olabambola

Oczywiście że kolor włosa ma. Ja aleksandrytem jasnego owłosienia nie usunęłam i pewnie nie usunę.

Ja usunelam, tzn laser usunął

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[olabambola]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89615323]Ja usunelam, tzn laser usunął

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]
no to tylko się cieszyć, że efekty zadowalające

[CandyShopGirl]

Napisane przez bleuclair

Chyba też zaryzykuję. Co prawda mam oliwkową karnację, ale ciemne i mocne owłosienie, to może też zadziała. też chciaąłbym się pozbyć owłosienia nad górną wargą, powiedz mi proszę, czy przed użyciem Philips Lumea goliłaś tam włosy maszynką, czy wybierałaś krem do depilacji albo inny sposob, aby przygotować skórę do zabiegu? Bo powiem Ci, że wizja maszynki i golenia twarzy mnie trochę przeraża. Obawiam się, że po tej akcji będę musiała golić codziennie.

Najważniejsze, żeby nie wyrywać, w sensie, żeby była cebulka włosa w środku. Czyli można usunąć w inny sposób, najbezpieczniej maszynką - dziwnie się czułam goląc wąsa, ale zgoliłam wąsa. Kremów bym nie stosowała. Natomiast są lepsze narzędzia do tego od maszynek, mam takie coś i jest świetne: nazywa się Flawless Hair Removal, wrzucam linka z Amazona, nie wiem czy przejdzie:
https://www.amazon.com.au/Blush-Rose...95226761&psc=1

To jest ekstra, bo wystarczy przejechać tym pod nosem i wąs zgolony, a potem strzelać Lumeą.

Sent from my Pixel 7 Pro using Tapatalk

[chimay]

Przeklęte filtry zniszczyły mi kolejną letnią bluzkę i to tym razem dość drogą. Standardowo żółta obwódka na styku z szyją i do tego plama na kołnierzyku. Byłam na wyjeździe, więc próbowałam zaprać to ręcznie Vanishem granulkami w saszetce, ale nic to nie dało. W domu drugie podejście Vanishem w żelu, zero efektu. Nie wiem, może zaniosę bluzkę do krawca, żeby mi wymienił kolnierzyk, ale czy to ma sens, jak po następnym założeniu będzie pewnie to samo.

Raz się tak wkurzyłam, że potraktowałam te plamy roztworem z chloru - nie polecam, z żółtych zrobily się różowe.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez chimay

Przeklęte filtry zniszczyły mi kolejną letnią bluzkę i to tym razem dość drogą. Standardowo żółta obwódka na styku z szyją i do tego plama na kołnierzyku. Byłam na wyjeździe, więc próbowałam zaprać to ręcznie Vanishem granulkami w saszetce, ale nic to nie dało. W domu drugie podejście Vanishem w żelu, zero efektu. Nie wiem, może zaniosę bluzkę do krawca, żeby mi wymienił kolnierzyk, ale czy to ma sens, jak po następnym założeniu będzie pewnie to samo.

Raz się tak wkurzyłam, że potraktowałam te plamy roztworem z chloru - nie polecam, z żółtych zrobily się różowe.

A może papka z sody oczyszczonej pomoże?

[_medianoche]

Moja rana na łydce się już w połowie zagoiła i wygląda na to, że obejdzie się bez blizny. Już się bałam, że mi zostanie biała krecha na pół łydki.

Boję się teraz tej maszynki.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

Przeklęte filtry zniszczyły mi kolejną letnią bluzkę i to tym razem dość drogą. Standardowo żółta obwódka na styku z szyją i do tego plama na kołnierzyku. Byłam na wyjeździe, więc próbowałam zaprać to ręcznie Vanishem granulkami w saszetce, ale nic to nie dało. W domu drugie podejście Vanishem w żelu, zero efektu. Nie wiem, może zaniosę bluzkę do krawca, żeby mi wymienił kolnierzyk, ale czy to ma sens, jak po następnym założeniu będzie pewnie to samo.



Raz się tak wkurzyłam, że potraktowałam te plamy roztworem z chloru - nie polecam, z żółtych zrobily się różowe.

Jakis konkretny? Ja miałam żółte plamy tylko po P20, po innych (dry touch) nie
Vanish IMO jest słaby, HG odplamiacz w sprayu jest dużo lepszy trzymam 5-7 min przed włączeniem prania

Sent from my SM-G973F using Tapatalk