Sprawa dla reportera/ Ekspres reporterów.

[_Sliwka_6]

Nowa "Szopka"

https://www.youtube.com/watch?v=QC1HMIOKcG4

Kurczę, też mogłam dzwonić na policje, jak mi chłop cukier rozsypał w kuchni!

[_Sliwka_6]

Wow. Pokazywanie ot tak zdjęć zwłok, tylko nieco blurem muśniętych. Pełna profeska u Jaworowicz, jak zawsze. Żal chłopaka. Ale cała rodzina patologiczna, ja myślę, że naprawdę tym dzieciakom będzie lepiej w rodzinach zastępczych. Dziecko pijane aż do wymiotów to jakiś koszmar niepojęty dla mnie.

Sprawa gwałtu. Oczywiście, matka i siostra były pod kołdrą i lepiej wiedzą, co się tam działo. Do tego wypominanie kobiecie, że szybko znalazła faceta po poprzednim, a ofiara gwałtu na pewno by tak nie zrobiła... Kobieta nie była święta, ale linia obrony sprawcy jednak dla mnie mniej się trzyma.

[Nightmare666]

Napisane przez _Sliwka_6

Wow. Pokazywanie ot tak zdjęć zwłok, tylko nieco blurem muśniętych. Pełna profeska u Jaworowicz, jak zawsze. Żal chłopaka. Ale cała rodzina patologiczna, ja myślę, że naprawdę tym dzieciakom będzie lepiej w rodzinach zastępczych. Dziecko pijane aż do wymiotów to jakiś koszmar niepojęty dla mnie.

Sprawa gwałtu. Oczywiście, matka i siostra były pod kołdrą i lepiej wiedzą, co się tam działo. Do tego wypominanie kobiecie, że szybko znalazła faceta po poprzednim, a ofiara gwałtu na pewno by tak nie zrobiła... Kobieta nie była święta, ale linia obrony sprawcy jednak dla mnie mniej się trzyma.

Zapowiada się grubo, biorę się za oglądanie.

[_Sliwka_6]

Napisane przez Nightmare666

Zapowiada się grubo, biorę się za oglądanie.

I jak, i jak? Obejrzane?

[Nightmare666]

Napisane przez _Sliwka_6

I jak, i jak? Obejrzane?

Tak Pierwsza sprawa, ludzie całkowicie oderwani, jak to zwykle bywa ofiara gwałtu jest tą złą, bo on dobry chłop był, ex to potwierdziła wiadomo, że te baby siedziały im pod łóżkiem, bo gwałty wykluczały. I dziwić się potem, że ofiary cierpią w milczeniu, bo i tak nikt im nie uwierzy.

Druga sprawa, szkoda matki, wiadomo, ale wydaje mi się, że szuka winnych na siłę, jakieś morderstwa, mataczenia, zamiast przyznać, że chłopak zrobił głupotę i sam wlazł w ten wiatrak. Dobre spostrzeżenie, że niepotrzebnie pokazują zdjęcia zwłok, nawet jeśli są delikatnie zamazane.

Trzeciej sprawy nie oglądałam już.

[Ellen_Ripley]

Kurczę, muszę nadrobić odcinek. Kusicie.

[_Sliwka_6]

Napisane przez Nightmare666

Tak Pierwsza sprawa, ludzie całkowicie oderwani, jak to zwykle bywa ofiara gwałtu jest tą złą, bo on dobry chłop był, ex to potwierdziła wiadomo, że te baby siedziały im pod łóżkiem, bo gwałty wykluczały. I dziwić się potem, że ofiary cierpią w milczeniu, bo i tak nikt im nie uwierzy.

Dla mnie szczególnie obrzydliwe były insynuacje ex-teściowej, że jaki gwałt, przecież kobieta po gwałcie się z innym już nie zwiąże! Ugh...

[Nightmare666]

Napisane przez _Sliwka_6

Dla mnie szczególnie obrzydliwe były insynuacje ex-teściowej, że jaki gwałt, przecież kobieta po gwałcie się z innym już nie zwiąże! Ugh...

Obrzydliwa kobieta, ten tekst o oklepaniu (chyba tak brzmiał) synowej przez syna też żałosny i godny potępienia.

[Wiolka2790]

Niegdyś fajny program, ale od pewnego momentu cyrk, cyrkiem, cyrk pogania Może zdarzy się od czasu do czasu fajny odcinek, ale w większości pokazują tak śmieszne dramy, że aż ciężko uwierzyć w zainteresowanie telewizji

[Nightmare666]

Napisane przez Wiolka2790

Niegdyś fajny program, ale od pewnego momentu cyrk, cyrkiem, cyrk pogania Może zdarzy się od czasu do czasu fajny odcinek, ale w większości pokazują tak śmieszne dramy, że aż ciężko uwierzyć w zainteresowanie telewizji

Nie od dziś wiadomo, że tłum lubi tanią, krzykliwą rozrywkę (weźmy na przykład święta błaznów w średniowieczu ) a i ja lubię prostotę i często żenadę tego programu. To moje swoiste guilty pleasure.

[_Sliwka_6]

Napisane przez Nightmare666

To moje swoiste guilty pleasure.

Moje też Ten program już od kilku lat jest cyrkiem. Zamiast merytorycznej rozmowy jest pajacowanie. Muzykanci z disco polo, księża-wyrocznie i dobre wróżki. I kiedyś te sprawy nie były tak rozgrzebane, pokazane po łebkach, że często nie wiadomo, o co właściwie chodzi.

Pamiętam odcinek w którym Ela pojechała do jednego z bohaterów. Zaczęła rozglądać się po jego mieszkaniu i grzebać w szufladzie. Zadowolona wyciągnęła koronkowe stringi konkubiny bohatera. Z radością na ustach stwierdziła, że to musi być młoda i zgrabna "kobitka" skoro takie majteczki nosi, pokazując je do kamery

[Ellen_Ripley]

Odcinek nadrobiony.

Sprawa nr 1: Patologia i tyle. Oczywiście według rodziny syn/brat niewinny, pomimo dowodów. Rodzina skazanego nie potrafi rozdzielić tego, że ofiara jest ofiarą nawet jeżeli nie jest aniołkiem w życiu.

Sprawa nr 2: Matka szukająca prawdy o śmierci syna. Tylko, że nie ma tu czego szukać w sensie udziału osób trzecich. Jak najbardziej należy jej współczuć, ale kurczę, w życiu sporo w tej rodzinie namieszane. Mam nadzieję, że uda jej się dostać zadośćuczynienie od elektrowni, czy kto tam tym zarządzał. Tylko pytanie na ile mądrze rozporządzi tymi pieniędzmi... Oby poszła po rozum do głowy i nie szukała kolejnego "partnera". Średnio mi się ta pani podoba tak szczerze.

Sprawa nr 3: Sprawa chorego dziecka. Tragedia, jak każdy przypadek tak chorego malucha. Mam nadzieję, że zbiórki się udadzą i coś temu chłopcu pomogą.

[_Sliwka_6]

Sprawa pierwsza: niestety, przepisywanie majątku za życia na jedno z dzieci ma szereg wad. Zwykle prowadzi do sporów między dziećmi, w tym do sporów spadkowych. Szkoda rodziców. Z drugiej strony dziwne, że ten zmarły syn przepisał potem wszystko na braci, pomijając nawet partnerkę i dzieci, które teraz starać się mogą tylko o zachowek. Sprzedawanie domu, w którym nadal mieszkają rodzice mocno mimo wszystko nie fair :/

Sprawa ze zmarłą dziewczynką... dziwna. Zwróciliście uwagę, że żadne z rodziców nie uroniło ani łzy? Płakali bez łez. I myślę, że tutaj jednak jest ich duża wina. Kto wypisuje dziecko w takim stanie na żądanie? Matka wydaje się osobą bardzo konfliktową, taka, co zawsze wie lepiej, pewnie w szpitalu awanturowała się jak w studiu i stąd lekarze chcieli się jej jak najszybciej pozbyć. Ale dziewczynki żal.

Pozostałe dwie sprawy to był powrót do dawniejszych. Dobrze, że z pomocą pani Senator dało się pogonić szajkę czyścicieli kamienic.

[Ellen_Ripley]

Znowu muszę nadrobić odcinek, ale widzę, że problemy te, co zwykle. Ludzie się chyba nigdy nie nauczą.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez _Sliwka_6

Sprawa pierwsza: niestety, przepisywanie majątku za życia na jedno z dzieci ma szereg wad. Zwykle prowadzi do sporów między dziećmi, w tym do sporów spadkowych. Szkoda rodziców. Z drugiej strony dziwne, że ten zmarły syn przepisał potem wszystko na braci, pomijając nawet partnerkę i dzieci, które teraz starać się mogą tylko o zachowek. Sprzedawanie domu, w którym nadal mieszkają rodzice mocno mimo wszystko nie fair :/

Sprawa ze zmarłą dziewczynką... dziwna. Zwróciliście uwagę, że żadne z rodziców nie uroniło ani łzy? Płakali bez łez. I myślę, że tutaj jednak jest ich duża wina. Kto wypisuje dziecko w takim stanie na żądanie? Matka wydaje się osobą bardzo konfliktową, taka, co zawsze wie lepiej, pewnie w szpitalu awanturowała się jak w studiu i stąd lekarze chcieli się jej jak najszybciej pozbyć. Ale dziewczynki żal.

Pozostałe dwie sprawy to był powrót do dawniejszych. Dobrze, że z pomocą pani Senator dało się pogonić szajkę czyścicieli kamienic.

Sprawa nr 1 to typowy wiejski grajdołek, czyli kasa która rzuciła się na głowy i pewnie latami ciągnące się konflikty. I to prawda, że to dziwne, wręcz jakieś szemrane, że zmarły nie zabezpieczył własnych dzieci.

Sprawa nr 2. Dokładnie te same odczucia w stosunku do rodziców, szczególnie matki, ale i szpital tu zawalił sprawę, bo powinni byli olać rodziców i robić swoje. Olali to dziecko. Tragedia.

[_Sliwka_6]

Szkoda mi tego policjanta, też nie wierzę w jego winę, te zeznania świadków się nie kleją. Ten policjant obecny w studiu to jak zawsze broni policji :P Mam nadzieję, że poszkodowanemu jakoś pomogą, szczególnie, że pani senator dwie takie sprawy już z powodzeniem rozwiązała.

Sprawa druga: o rety, chyba najgorszy rodzaj teściowej. Facet chyba nie zdaje sobie sprawy na jakiego nieogara życiowego i ciapę wychodzi, gdy mamusia musi go bronić i prowadzić przez życie za rączkę. Padłam, gdy okazało się, że to ona zamiast adwokata reprezentowała go w sądzie.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _Sliwka_6

Szkoda mi tego policjanta, też nie wierzę w jego winę, te zeznania świadków się nie kleją. Ten policjant obecny w studiu to jak zawsze broni policji :P Mam nadzieję, że poszkodowanemu jakoś pomogą, szczególnie, że pani senator dwie takie sprawy już z powodzeniem rozwiązała.

Sprawa druga: o rety, chyba najgorszy rodzaj teściowej. Facet chyba nie zdaje sobie sprawy na jakiego nieogara życiowego i ciapę wychodzi, gdy mamusia musi go bronić i prowadzić przez życie za rączkę. Padłam, gdy okazało się, że to ona zamiast adwokata reprezentowała go w sądzie.

Dokładnie jak wyżej.

[Hilda_Polaris]

Ooo... Kolejny z mamusią przychodzi 🤣 Będzie o nim głośno u Midasa

[Nightmare666]

Wchodzenie w małżeństwo z takim maminsynkiem to przeogromne ryzyko i właściwie skazywanie siebie na jeden los. Przecież różne dziwne rzeczy działy się z pewnością przed ślubem, nie magicznie po, ale kobiety nie chcą tego widzieć. Taki chłop nigdy nie odczepi się od mamusi a mamusia nie da żyć młodym w spokoju, znam to z rodziny i ze SdR

[_Sliwka_6]

Midas już skomentował:

https://www.youtube.com/watch?v=IptlGx5Ira4

[SanaPL]

Midas jak zwykle w punkt

[_Sliwka_6]

W dwóch pierwszych sprawach rodzinne piekiełko. Bardzo przykro się to oglądało. Nie rozumiem, do czego teściowie dążą poza odegraniem się na nielubianej synowej, bo przecież po śmierci dwóch synów i tak nie mają innych spadkobierców. Rzeczywiście pracowali na to gospodarstwo całe życie, ale to nie powód, by znęcać się nad wnukami, które przecież i tak to kiedyś przejmą :/ Świetna rada ze studia, kurde, poseł pojedzie w pierwszej kolejności do miejscowego PROBOSZCZA by podjąć się mediacji.


Sprawa druga: fakt, że córka nie odważyła się pokazać chyba wystarczająco przemawia za wiarygodnością starszej pani. Szkoda, że nie uzyskała żadnej pomocy. Gadki o dobroci to sobie Jaworowicz może pod swoje piękne kolana wsadzić.


Sprawa trzecia: masakra. Ci ludzie byli już tam wcześniej a do tej pory nie otrzymali pomocy, a hotel prosperuje w najlepsze. Brak słów na taką sitwę.

[Nightmare666]

Co do pierwszej sprawy, mam mieszane uczucia, zwłaszcza gdy mecenas Kaszewiak wyciągnął papiery. Tam prawda leży pośrodku, jak zawsze z resztą, szkoda dzieci, że muszą patrzeć jak dorośli się knują.

Druga sprawa jest smutna dlatego, że takie rzeczy są niestety codziennością, walka o majątek, dzieci czekające na śmierć rodziców by wydrzeć spadek, brak pohamować i po trupach do celu. W mojej rodzinie też były walki o majątki, kasa miesza ludziom we łbach.

[olabambola]

Ja nie rozumiem, dlaczego ta 92-latka ma niewymienioną od roku pościel. Ten opiekun mlody chlopak albo opiekun z mops nie mogl jej wymienic? Przeciez i tak tam przychodzą.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez olabambola

Ja nie rozumiem, dlaczego ta 92-latka ma niewymienioną od roku pościel. Ten opiekun mlody chlopak albo opiekun z mops nie mogl jej wymienic? Przeciez i tak tam przychodzą.

Poza tym taka prawda, że i sama by sobie mogła wymienić. Pani wydaje mi się jednak typem starszej pani lubiącej robić wokół siebie zamieszanie. Absolutnie nie twierdzę, że córka jest okej i dobrze czyni, ale w tej sprawie prawda chyba jednak leży gdzieś pośrodku.

Śliwko, nie zgadzam się z Tobą. Córka, która też ma już przecież swoje lata (pewnie minimum 65), ma prawo nie chcieć prać rodzinnych brudów w telewizji. A myślę, że tych brudów nieco jest i to nie od 5 lat, tylko od dawna. Tam obydwie strony mają swoje racje, zalety i wady. Mnie uderzyło to filowanie przez starszą panią przy furtce, aby obcej osobie wciskać receptę. Robienie wokół siebie dramy i zgrywanie ofiary, gdzie przecież mogła poprosić opiekuna opieki społecznej, czy sąsiada. Jak dla mnie ta pani, chociaż zapewne bardzo pracowita osoba, to jednak taka trochę aparatka.

[olabambola]

Napisane przez Ellen_Ripley

Poza tym taka prawda, że i sama by sobie mogła wymienić. Pani wydaje mi się jednak typem starszej pani lubiącej robić wokół siebie zamieszanie. Absolutnie nie twierdzę, że córka jest okej i dobrze czyni, ale w tej sprawie prawda chyba jednak leży gdzieś pośrodku.

wiadomo, ale skoro przychodzą do niej dwie osoby w pełni sił, to na jej prośbę mogłyby to zrobić. Naprawdę dla mnie to nieporozumienie

[Ellen_Ripley]

Napisane przez olabambola

wiadomo, ale skoro przychodzą do niej dwie osoby w pełni sił, to na jej prośbę mogłyby to zrobić. Naprawdę dla mnie to nieporozumienie

Ale te osoby nie są jej służbą i nie muszą się domyślać wszystkiego, co pani by chciała. Gdyby poprosiła, to by jej zapewne tą pościel wymienili. Pani jest sprawna umysłowo, komunikuje się skutecznie. Jak dla mnie z tą pościelą to była typowa zagrywka pod publiczkę. I podejrzewam, że tych zagrywek ma w repertuarze więcej. Dlatego nie wierzę, że córka nagle okazała się potworem łasym na kasę, a druga strona niewinna, biedna staruszka.

[olabambola]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ale te osoby nie są jej służbą i nie muszą się domyślać wszystkiego, co pani by chciała. Gdyby poprosiła, to by jej zapewne tą pościel wymienili. Pani jest sprawna umysłowo, komunikuje się skutecznie. Jak dla mnie z tą pościelą to była typowa zagrywka pod publiczkę. I podejrzewam, że tych zagrywek ma w repertuarze więcej. Dlatego nie wierzę, że córka nagle okazała się potworem łasym na kasę, a druga strona niewinna, biedna staruszka.

ale ja nic nie mówię o służbie, napisałam przecież wprost że po poproszeniu. Skoro umiała kogoś z ulicy poprosić o zakup leków na receptę, ale dla mnie ta pani wywarła negatywne wrażenie.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez olabambola

ale ja nic nie mówię o służbie, napisałam przecież wprost że po poproszeniu. Skoro umiała kogoś z ulicy poprosić o zakup leków na receptę, ale dla mnie ta pani wywarła negatywne wrażenie.

Sorki, nie zauważyłam tego "na jej prośbę". Tak, czyli mamy te same odczucia. Dokładnie, skoro umiała nawet kogoś obcego z ulicy prosić, to czemu nie poprosi tych, którzy do niej przychodzą. Zresztą, zgadzam się z Kaszewiakiem - tam gdzie taki majątek, tam nagle sporo "wnuczków" się zaczyna kręcić. Niby jej kilka osób pomaga, a wyglądało to tak jakby była zostawiona sama sobie. Ktoś tu mocno kręci i koloryzuje według mnie.

[Nightmare666]

Starsi ludzie to też nieźli kłamcy i kombinatorzy, ale komu prędzej ludzie uwierzą? Wyrodnej córce czy biednej, dziewięćdziesięcioletniej staruszce, zaniedbanej z brudną pościelą?

[_Sliwka_6]

Oj, przegapiłam dzisiaj. Działo się coś ciekawego?