Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=d4df81e1791d05764c5e362 40fe0c62e61566bdd_673d268 22f041;89644165]nie, od poczatku odnosze sie i powatpiewam w to, ze 11-latka nie widziala porno i prawie nic nie wie jak wyglada seks
nie wynika z tego, ze jest na niego gotowa przeciez?[/QUOTE]

Uwazasz ze wiedziała o co chodzi. Ze swiadomie umówiła się z 40 latkiem.

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89644206]Uwazasz ze wiedziała o co chodzi. Ze swiadomie umówiła się z 40 latkiem.[/QUOTE]

sorry, ale niepotrzebnie chcesz chyba wywolac gownoburze o malym zasiegu, slaby bait, daj spokoj

[brandie]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89644106]

Jeszcze na momencik wracając do cf to ja nie wybieram takich produktów, bo biorę na siebie odpowiedzialność za cokolwiek. Robię to, bo nie chcę wspierać firm, które robią według mnie rzeczy niepotrzebne czy niewłaściwe. To trochę jak, sorry za mocne porównanie (w żaden sposób nie stawiam tego na jednej szali), ale jak z pedofilią w kościele. Są tacy, co by chcieli chodzić, ale nie chcą wspierać Kościoła, a są tacy, którzy brzydzą się pedofilami w sutannach, ale i tak chodzą, bo uważają, że dając na tacę co niedziela nie przyczyniają się do tego w żaden sposób, że to nie ich problem ani nie ich wina. Nie będę tu oceniać, kto według mnie ma rację, bo jedni i drudzy mają potrzeby, które dla nich mogą być wyżej niż coś, na co nie mają bezpośredniego wpływu. Po prostu dobrze, żeby wszyscy mieli świadomość tego czy tamtego, niech wiedzą jakie są możliwości, a co z tym zrobią to już ich sprawa, niech każdy postępuje ze swoim sumieniem i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Zgadzam się i naprawdę jestem zdziwiona, że inni mają to w tyłku i bez cienia żenady to piszą. Spodziewałam się więcej po tym forum.
Na wybory też nie idźcie, bo praworządność powinna być ustalona odgórnie przecież, co ja jeden mogę, a w ogóle to mi się nie chce czytać o tych wszystkich kandydatach, dowiadywać się, wybierać.

To jest absurd jakiś.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=d4df81e1791d05764c5e362 40fe0c62e61566bdd_673d268 22f041;89644223]sorry, ale niepotrzebnie chcesz chyba wywolac gownoburze o malym zasiegu, slaby bait, daj spokoj[/QUOTE]

Nie, uważam że komentowałaś sytuację podobnie jak wczesniej cytowani hejterzy..

[Finlora]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89644106]Jeszcze na momencik wracając do cf to ja nie wybieram takich produktów, bo biorę na siebie odpowiedzialność za cokolwiek. Robię to, bo nie chcę wspierać firm, które robią według mnie rzeczy niepotrzebne czy niewłaściwe. To trochę jak, sorry za mocne porównanie (w żaden sposób nie stawiam tego na jednej szali), ale jak z pedofilią w kościele. Są tacy, co by chcieli chodzić, ale nie chcą wspierać Kościoła, a są tacy, którzy brzydzą się pedofilami w sutannach, ale i tak chodzą, bo uważają, że dając na tacę co niedziela nie przyczyniają się do tego w żaden sposób, że to nie ich problem ani nie ich wina. Nie będę tu oceniać, kto według mnie ma rację, bo jedni i drudzy mają potrzeby, które dla nich mogą być wyżej niż coś, na co nie mają bezpośredniego wpływu. Po prostu dobrze, żeby wszyscy mieli świadomość tego czy tamtego, niech wiedzą jakie są możliwości, a co z tym zrobią to już ich sprawa, niech każdy postępuje ze swoim sumieniem i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zgadzam się

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Norluka]

Dziwi mnie, że jeden żłobek w mojej okolicy wystawił miejsce u siebie na licytację.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez brandie

Zgadzam się i naprawdę jestem zdziwiona, że inni mają to w tyłku i bez cienia żenady to piszą. Spodziewałam się więcej po tym forum.
Na wybory też nie idźcie, bo praworządność powinna być ustalona odgórnie przecież, co ja jeden mogę, a w ogóle to mi się nie chce czytać o tych wszystkich kandydatach, dowiadywać się, wybierać.

To jest absurd jakiś.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Polityk jakiego wybieram wpływa na moje życie.

Kosmetyk... Niekoniecznie. I nie twierdzę, że olewnictwo to dobra opcja, jednocześnie rozumiem, że komuś nie zależy na zagłębianiu się, czy firma x robi dobrze.

[olabambola]

dziwi mnie wystawianie na olx mebli (co prawda używanych, ale mebel to mebel) bez jakichkolwiek wymiarów

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89644195]Hmmmm gdy ja miałam 11 lat, czyli 20 lat temu, porno w internecie było już dość powszechne, a jakoś po raz pierwszy zobaczyłam je 6 lat później, a i to zupełnym przypadkiem. Myślę, że i teraz są dzieci, które jednak widzą filmy pornograficzne dużo później.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Sama w tym wieku nie korzystałam z komputera nie licząc jakiś pojedynczych przypadków, czy zajęć w szkole. Komunikat "czy masz 18 lat" byłby dla mnie wystarczają zaporą. Pierwszy film erotyczny obejrzałam dość późno.

[Finlora]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89644438]Polityk jakiego wybieram wpływa na moje życie.

Kosmetyk... Niekoniecznie. I nie twierdzę, że olewnictwo to dobra opcja, jednocześnie rozumiem, że komuś nie zależy na zagłębianiu się, czy firma x robi dobrze.[/QUOTE]Mam psy, więc wystarczy mi myśl, że ktoś mógłby im coś takiego zrobić. Zwłaszcza, że widziałam kiedyś zdjęcia z jednego laboratorium ze słodkimi beaglami (tylko zdjęcia, filmów nie byłam w stanie obejrzeć) i nie chcę przykładać do tego ręki w żaden sposób. Boli mnie też testowanie leków, ale z leków niestety nie da się zrezygnować, w przeciwieństwie do kosmetyków (określonych marek).

Dziwi mnie koleżanka, które wierzy w coś takiego jak "szampon do zapuszczanych włosów" (bo ona akurat zapuszcza, więc kupiła). I jeszcze serum do końcówek do zapuszczanych włosów.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89644440]Sama w tym wieku nie korzystałam z komputera nie licząc jakiś pojedynczych przypadków, czy zajęć w szkole. Komunikat "czy masz 18 lat" byłby dla mnie wystarczają zaporą. Pierwszy film erotyczny obejrzałam dość późno.[/QUOTE]
To ja chyba w wieku 11 czy 12 lat miałam już za sobą gazetki porno (nie erotyki) i pornosy na kasetach video rodziców.

[jaksy]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89644440]Sama w tym wieku nie korzystałam z komputera nie licząc jakiś pojedynczych przypadków, czy zajęć w szkole. Komunikat "czy masz 18 lat" byłby dla mnie wystarczają zaporą. Pierwszy film erotyczny obejrzałam dość późno.[/QUOTE]Ja miałam łącze internetowe w domu dopiero w liceum, teraz dzieciaki wychowują się z dostępem do internetu (na ile rodzic pozwoli ofc, ale generalnie jest to inny świat niż naszego dzieciństwa). U mnie w podstawówce walały się gdzieś po kątach strony ze świerszczyków, ale prawilne porno widziałam chyba w gimnazjum pierwszy raz. Nie zmienia to faktu, że sama na seks nie byłam jeszcze długo gotowa.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89644195]Hmmmm gdy ja miałam 11 lat, czyli 20 lat temu, porno w internecie było już dość powszechne, a jakoś po raz pierwszy zobaczyłam je 6 lat później, a i to zupełnym przypadkiem. Myślę, że i teraz są dzieci, które jednak widzą filmy pornograficzne dużo później.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

20 lat temu a teraz to 2 inne swiaty, teraz na tresci porno, a juz w ogole soft porno mozna natknac sie przypadkowo na kazdej z popularnych platform spolecznosciowych
nie trzeba specjalnie wyszukac danych fraz, seks jest wszedzie i korzystajac z internetu sie na to nie da nie natknac, zwlaszcza jak sie jest dzieckiem i nie zna podstawowych niepisanych zasad typu zeby nie klikac w nieznane linki itd.
a ciekawskie dziecko bedzie szukac dalej jak zobaczy cos dziwnego
moze i sa takie dzieci, mysle, ze to duzy wyjatek, a nie regula, zwlaszcza jesli oglada popularnych influ i ma wlasnego smartfona

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89644274]Nie, uważam że komentowałaś sytuację podobnie jak wczesniej cytowani hejterzy..[/QUOTE]

problem w tym, ze ja nigdzie nie komentowalam tamtej sytuacji, kazdy moj post dotyczyl offtopu z pempek
masz z gory ustalona teze i chyba probujesz mnie do niej dopisac, pytanie
po co?

[Laief]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89644440]Sama w tym wieku nie korzystałam z komputera nie licząc jakiś pojedynczych przypadków, czy zajęć w szkole. Komunikat "czy masz 18 lat" byłby dla mnie wystarczają zaporą. Pierwszy film erotyczny obejrzałam dość późno.[/QUOTE]My miałyśmy około 11 lat. Koleżanki jak do mnie wpadały to oglądałyśmy razem, bo one u siebie sie bały. I nie tyle na stronach, co głównie pobrane z torrentow. Jakoś w tych czasach była też popularna czateria na interii i wchodziłyśmy tam pogadać, czy też przeglądać kamerki. Czasami przenosilysmy się na skype.

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Mam psy, więc wystarczy mi myśl, że ktoś mógłby im coś takiego zrobić. Zwłaszcza, że widziałam kiedyś zdjęcia z jednego laboratorium ze słodkimi beaglami (tylko zdjęcia, filmów nie byłam w stanie obejrzeć) i nie chcę przykładać do tego ręki w żaden sposób. Boli mnie też testowanie leków, ale z leków niestety nie da się zrezygnować, w przeciwieństwie do kosmetyków (określonych marek).

Tak, bo masz mocno wyostrzoną empatię na zwierzęta.


Ja nie mam i to nijak nie wpływa na moje życie, jak polityka czy Kościół. Tutaj jest ta różnica.


Po prostu bym zwariowała, gdybym miała przejmować się wszystkim.


Jadę do pracy samochodem, lecę na wakacje - nie wolno, bo ślad węglowy.


Piję kawę na wynos - zabiję jakiegoś żółwia jak śmieć trafi do oceanu.


Używam kosmetyku - a jak nie jest CF?


Jem jajecznicę w restauracji - czy te jajka na pewno pochodzą od szczęśliwej kury?


Piję wodę - nie każdy na świecie ma dostęp do wody.


Zostałam weganinem i jem sobie awokado - nie każdego stać na awokado.


Oglądam film - może ta główna aktorka została zmuszona do seksu z reżyserem.


Oglądam serial - może pisarz dostał głodową pensję i jego praca nie jest w ogóle szanowana.


Gram w grę - a pracownicy musieli tyrać jak woły za [złe słowo] stawki, i parę miesięcy spać w biurze żeby ją dokończyć na dzień premiery.



Świat jest <zle_slowo> i jakby rozłożyć na czynniki pierwsze każdą naszą akcję i pozastanawiać się, czy ktoś nie cierpi, to trzeba by usiąść na krześle i patrzeć w ścianę.

[squirrelqa]

Napisane przez Limonka2738

Tak, bo masz mocno wyostrzoną empatię na zwierzęta.


Ja nie mam i to nijak nie wpływa na moje życie, jak polityka czy Kościół. Tutaj jest ta różnica.


Po prostu bym zwariowała, gdybym miała przejmować się wszystkim.


Jadę do pracy samochodem, lecę na wakacje - nie wolno, bo ślad węglowy.


Piję kawę na wynos - zabiję jakiegoś żółwia jak śmieć trafi do oceanu.


Używam kosmetyku - a jak nie jest CF?


Jem jajecznicę w restauracji - czy te jajka na pewno pochodzą od szczęśliwej kury?


Piję wodę - nie każdy na świecie ma dostęp do wody.


Zostałam weganinem i jem sobie awokado - nie każdego stać na awokado.


Oglądam film - może ta główna aktorka została zmuszona do seksu z reżyserem.


Oglądam serial - może pisarz dostał głodową pensję i jego praca nie jest w ogóle szanowana.


Gram w grę - a pracownicy musieli tyrać jak woły za [złe słowo] stawki, i parę miesięcy spać w biurze żeby ją dokończyć na dzień premiery.



Świat jest <zle_slowo>i jakby rozłożyć na czynniki pierwsze każdą naszą akcję i pozastanawiać się, czy ktoś nie cierpi, to trzeba by usiąść na krześle i patrzeć w ścianę.

Nie trzeba robić dużo. Można robić choć trochę, a to już będzie coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Laief

My miałyśmy około 11 lat. Koleżanki jak do mnie wpadały to oglądałyśmy razem, bo one u siebie sie bały. I nie tyle na stronach, co głównie pobrane z torrentow. Jakoś w tych czasach była też popularna czateria na interii i wchodziłyśmy tam pogadać, czy też przeglądać kamerki. Czasami przenosilysmy się na skype.

Ooo ja wtedy jeszcze kompletnie nie wiedziałam co to seks i nawet się nie interesowałam tematem Raczej czytałam ksiazki, śpiewałam w chórze i rysowałam na zajęciach pozalekcyjnych Ale mnie generalnie temat zainteresował bardzo późno bo dopiero na studiach. W gimnazjum i liceum miałam fazę miłości romantycznej typu chodzenie za rękę i ukradkowy uśmiech

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez squirrelqa

Nie trzeba robić dużo. Można robić choć trochę, a to już będzie coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie.
A to trochę, nie musi być akurat niejedzeniem mięsa.
Może być np.: nie lataniem samolotem, nie jedzeniem egzotycznych orzechów, bananów i awokado.

[magbeth]

Napisane przez cava

No właśnie.
A to trochę, nie musi być akurat niejedzeniem mięsa.
Może być np.: nie lataniem samolotem, nie jedzeniem egzotycznych orzechów, bananów i awokado.

Myślę, ze ogólne ograniczenie się - nie non stop, nie hardcorowe, nie na sile - jest dobrym pomysłem. Zasada 100% albo nic jest do rzyci i zwyczajnie trudna, jeśli nie niemożliwa (w kontekście środowiska) do osiągnięcia. Bo przecież jakiś ślad węglowy ZAWSZE będziemy zostawiać i zawsze może się trafić nieuczciwy producent, który na jakimś etapie testuje albo kupuje testowane półprodukty, choć sobie wyciera gębę wartościami. Takie przykłady można mnożyć.

Mi np. zostalo sporo zapasów produktów czyszczących, mydel, chemii gospodarczej jeszcze z czasów eksa, która nie jest 100% CF i uznałam, ze zamiast wyrzucać albo szarpać sobie nerwy z oddawaniem gratis na Finn.no (taki olx tutejszy) to zużyje wszystko i potem dopiero kupię nowe.
Swoją droga, nie wiem czemu on kupował płyny i pasty do zębów zgrzewkami, ale niech to pozostanie nierozwiązana zagadka

[Limonka2738]

Napisane przez squirrelqa

Nie trzeba robić dużo. Można robić choć trochę, a to już będzie coś

No właśnie. I każdy robi swoje trochę, po prostu.


Jednemu łatwiej będzie przerzucić się na rower, drugi chętniej zrezygnuje z mięsa, a trzeci będzie wyszukiwał tylko kosmetyków CF.

[Finlora]

Napisane przez magbeth

Mi np. zostalo sporo zapasów produktów czyszczących, mydel, chemii gospodarczej jeszcze z czasów eksa, która nie jest 100% CF i uznałam, ze zamiast wyrzucać albo szarpać sobie nerwy z oddawaniem gratis na Finn.no (taki olx tutejszy) to zużyje wszystko i potem dopiero kupię nowe.

Wyrzucenie byłoby niepotrzebnym marnotrawstwem, bo przecież producent już dostał za to kasę.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez cava

No właśnie.
A to trochę, nie musi być akurat niejedzeniem mięsa.
Może być np.: nie lataniem samolotem, nie jedzeniem egzotycznych orzechów, bananów i awokado.

Rozumiem "w kupie siła". Jednocześnie na ile w ten sposób krzywdzę sama siebie? Odmówię sobie owoców egzotycznych - czyli w okresie zimowym zrezygnuje z wielu witamin i związków, bo nasze owoce to głównie jabłka i gruszki. I super, bo świat węglowy mniejszy, źli producenci mają mniej kasy... ? Nie, bo jestem jednostką i zawsze będę. Kraj zakazuje i nagle są możliwości jak zrobić, by było lepiej.



To jest coś, czego w ogólnej ekologii nie rozumiem, bo wymusza się prace na jednostce, a nie na systemie. Mamy więc zasady, które utrudniają życie, bogacą tych, co mają się bogacić, a świat dalej wygląda tak jak wygląda. Dalej kupię herbatę na stacji w złym kubeczku, po prostu zapłacę więcej.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez cava

No właśnie.
A to trochę, nie musi być akurat niejedzeniem mięsa.
Może być np.: nie lataniem samolotem, nie jedzeniem egzotycznych orzechów, bananów i awokado.

I to jest dobry kierunek działania.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89644741]Rozumiem "w kupie siła". Jednocześnie na ile w ten sposób krzywdzę sama siebie? Odmówię sobie owoców egzotycznych - czyli w okresie zimowym zrezygnuje z wielu witamin i związków, bo nasze owoce to głównie jabłka i gruszki. I super, bo świat węglowy mniejszy, źli producenci mają mniej kasy... ? Nie, bo jestem jednostką i zawsze będę. Kraj zakazuje i nagle są możliwości jak zrobić, by było lepiej.
To jest coś, czego w ogólnej ekologii nie rozumiem, bo wymusza się prace na jednostce, a nie na systemie. Mamy więc zasady, które utrudniają życie, bogacą tych, co mają się bogacić, a świat dalej wygląda tak jak wygląda. Dalej kupię herbatę na stacji w złym kubeczku, po prostu zapłacę więcej.[/QUOTE]

Te owoce egzotyczne nie mają za dużo witamin i mikroelementów. Lepiej zjeść kiszonki.

[olabambola]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89644741]Rozumiem "w kupie siła". Jednocześnie na ile w ten sposób krzywdzę sama siebie? Odmówię sobie owoców egzotycznych - czyli w okresie zimowym zrezygnuje z wielu witamin i związków, bo nasze owoce to głównie jabłka i gruszki. I super, bo świat węglowy mniejszy, źli producenci mają mniej kasy... ? Nie, bo jestem jednostką i zawsze będę. Kraj zakazuje i nagle są możliwości jak zrobić, by było lepiej.



To jest coś, czego w ogólnej ekologii nie rozumiem, bo wymusza się prace na jednostce, a nie na systemie. Mamy więc zasady, które utrudniają życie, bogacą tych, co mają się bogacić, a świat dalej wygląda tak jak wygląda. Dalej kupię herbatę na stacji w złym kubeczku, po prostu zapłacę więcej.[/QUOTE]

Mnie boli to, że sobie odmawiam, a bogacze latają odrzutowcami i ja robiąca wiele dla srodowiska o wiele szybciej i mocniej odczuję zmiany klimatu niż oni, bo oni wykupią sobie troche komfortu kiedy będzie źle

[chimay]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89644742]

Te owoce egzotyczne nie mają za dużo witamin i mikroelementów. Lepiej zjeść kiszonki.[/QUOTE]

W jedzeniu nie zawsze chodzi o to, ile każda zjedzona rzecz ma witamin i mikroelementów. Ja lubię owoce, a bezpieczne dla mnie to w zasadzie same egzotyczne. Z uprawianych w miarę lokalnie/w Europie to tylko borówka amerykańska mi została.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89644742]


Te owoce egzotyczne nie mają za dużo witamin i mikroelementów. Lepiej zjeść kiszonki.[/QUOTE]


Dzięki, ale do filmu lubię zjeść mandarynki, czy mango, a nie kiszonego ogórka.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Interceptor]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89644742]

Te owoce egzotyczne nie mają za dużo witamin i mikroelementów. Lepiej zjeść kiszonki.[/QUOTE]

Jak to nie? Przecież awokado ma dużo witamin i składników mineralnych.

[cava]

Nie wiem co wszyscy się tak uruchomili na temat OWOCÓW egzotycznych.
Bo ja pisałam o orzechach egzotycznych.




Ale w sumie wszytko jedno, natomiast bardzo dziwna reakcja, ja się wychowałam w czasach kiedy owoc egzotyczny w postaci banana czy pomarańczy to sie widywało może z raz w roku na gwizdkę w ilości bardzo ograniczonej albo jak ktoś był uprzywilejowanym dzieckiem marynarza.
Awokado wtedy w ogóle nikt nie znał i nie jadł.


Jakoś wtedy ludzie nie mieli awitaminozy, a jak mieli to nie z powodu tego ze nie jedli owoców egzotycznych, tylko dlatego ze jedli po prostu byle jak.




I o ile do mnie właśnie przemawia to ze ktoś je bo lubi i mu służą, to po prostu niech każdy robi co uważa za słuszne, a nie w kółko pojazd po jedzeniu mięsa tylko.

[malina11234]

Ale popatrz na to z perspektywy globalnej. Co zmieni fakt, że przestane latać samolotem skoro najwięksi truciciele to USA i Chiny ?

Z tym byciem ekologicznym to tylko taki trend, świadoma Europa itd.

A dziwnych hipsterskich trendów w Polsce ostatnio sporo, wiec tak to jest. Podatne środowisko, dziewczyny na insta przestały mieć konkurencje w Rosjankach to same zaczęły takie być