Randki przez Internet cz. 4.

[Nadiaa33]

Rithatebos, zabawne, no ten "mój" na razie zaczął częściej pisać i nawet dziś po pracy idziemy razem na spacer. Zobaczymy, czy to się dalej jakoś sensownie rozwinie. Na razie sama nie usuwam konta i też jeszcze piszę z innymi.

Też dziewczyny nie wierzę, że chodzi tylko o wzrost, jak facet nikogo nie ma, a chcialby. Sama mam dwóch kolegów niewysokich i drobnych, a obaj szczęśliwie żonaci Tylko oni zawsze byli towarzyscy, rozmowni, weseli, a nie z podejściem "te złe kobiety, na pewno mnie nie chcą, bo jestem dla nich za niski"

[chacaos]

Napisane przez Nadiaa33

Sama mam dwóch kolegów niewysokich i drobnych, a obaj szczęśliwie żonaci Tylko oni zawsze byli towarzyscy, rozmowni, weseli, a nie z podejściem "te złe kobiety, na pewno mnie nie chcą, bo jestem dla nich za niski"

Chyba wszystkim stękającym tu na kobiety wydaje się, że ,,nadrabiają charakterem'', bo np. są na każde skinienie lasek, wokół których orbitują czy wręcz że baba się im należy za samo to, że nie są przemocowi (!). Tymczasem myślę, że spora część kobiet przez ,,nadrabianie charakterem'' rozumie właśnie to, co opisujesz - towarzyskość, wesołość, charyzmę, wybijanie się na jakimś polu, a wraz z tym pewność siebie i status w grupie. Nie wierzę w dzikie powodzenie faceta o wzroście 165 jeśli jest typowym szaraczkiem (oczywiście wierzę, że może znaleźć kogoś do szczęśliwego związku).

[Pani_Robot]

Napisane przez chacaos

Chyba wszystkim stękającym tu na kobiety wydaje się, że ,,nadrabiają charakterem'', bo np. są na każde skinienie lasek, wokół których orbitują czy wręcz że baba się im należy za samo to, że nie są przemocowi (!). Tymczasem myślę, że spora część kobiet przez ,,nadrabianie charakterem'' rozumie właśnie to, co opisujesz - towarzyskość, wesołość, charyzmę, wybijanie się na jakimś polu, a wraz z tym pewność siebie i status w grupie. Nie wierzę w dzikie powodzenie faceta o wzroście 165 jeśli jest typowym szaraczkiem (oczywiście wierzę, że może znaleźć kogoś do szczęśliwego związku).

Mając lat 20-30 szukałam faceta z charyzmą, pewnością siebie i pozycją w grupie. Mając prawie 40, wolę takiego, który potrafi rozmawiać, sprząta w domu sam z siebie i robi mi jeść, a poza tym mamy fajny seks. Bardziej niż kogos, kogo moznaby podziwiać szuka się kogos, przy kim same rozwiniemy skrzydła, bo będzie cudownym wsparciem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nadiaa33]

Ja w międzyczasie pisałam jeszcze z jednym i też zaczął mi wyskakiwać z jakimiś tekstami, że niedługo wyjeżdża na urlop ze znajomymi, a w grupie będą 2 dziewczyny, więc ma nadzieje, że one się zajmą gotowaniem (w podtekście, że a on nie będzie musiał). Na moje zdziwienie odparł, że przecież 'przeważnie tak jest' Masakra. Już przeżyłam taki wyjazd na studiach, gdzie dziewczyny zapłaciły za wyjazd jak każdy uczestnik a potem musiałam się użerać z 'organizatorem', który myślał, że po prostu mnie oddeleguje do kuchni, bo tam trzeba ogarnąć, pozmywać (a facetom przecież należy się już odpoczynek).

A teraz dziwią mnie ci faceci na appkach, zaczepiają kobietę wykształconą, z dużego miasta, a wyskakują co chwila z takimi tekstami. Widać, że w Polsce seksizm jest ciągle strasznie rozpowszechniony. Zaczynam wątpić, czy w ogóle da się poznać kogoś normalnego :/

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez Nadiaa33

Ja w międzyczasie pisałam jeszcze z jednym i też zaczął mi wyskakiwać z jakimiś tekstami, że niedługo wyjeżdża na urlop ze znajomymi, a w grupie będą 2 dziewczyny, więc ma nadzieje, że one się zajmą gotowaniem (w podtekście, że a on nie będzie musiał). Na moje zdziwienie odparł, że przecież 'przeważnie tak jest' Masakra. Już przeżyłam taki wyjazd na studiach, gdzie dziewczyny zapłaciły za wyjazd jak każdy uczestnik a potem musiałam się użerać z 'organizatorem', który myślał, że po prostu mnie oddeleguje do kuchni, bo tam trzeba ogarnąć, pozmywać (a facetom przecież należy się już odpoczynek).

A teraz dziwią mnie ci faceci na appkach, zaczepiają kobietę wykształconą, z dużego miasta, a wyskakują co chwila z takimi tekstami. Widać, że w Polsce seksizm jest ciągle strasznie rozpowszechniony. Zaczynam wątpić, czy w ogóle da się poznać kogoś normalnego :/

Da się, tylko trzeba się naszukać. Lepiej, że takie rzeczy wychodzą już na początku, w rozmowach, niż żebyś później, już w trakcie związku odkryła, że facet to leń z dwoma lewymi łapkami do roboty.

[kasia5266]

Przejrzałam profile moich ostatnich 20 matchy z Tindera i zauważyłam, że tylko 4 osoby ma w miarę sensowny opis. Reszta, albo nie ma wcale, albo coś w stylu:

- jestem tu nowy, nie wiem czego szukam

-jedźmy w góry

- mam 173 cm😃 ( tego od razu usunęłam)

- jestem za równouprawnieniem. Możesz napisać pierwsza ( tych też usunęłam).

[d4df81e1791d05764c5e36240fe0c62e61566bdd_673d26822f041]

Napisane przez kasia5266

Przejrzałam profile moich ostatnich 20 matchy z Tindera i zauważyłam, że tylko 4 osoby ma w miarę sensowny opis. Reszta, albo nie ma wcale, albo coś w stylu:

- jestem tu nowy, nie wiem czego szukam

-jedźmy w góry

- mam 173 cm😃 ( tego od razu usunęłam)

- jestem za równouprawnieniem. Możesz napisać pierwsza ( tych też usunęłam).

ja nie rozumiem o co chodzi z tym ‚nie pisze pierwszy’
to po co zakladales konto jak nie masz ochoty poznac ludzi
to jakas plaga

[kasia5266]

Też zupełnie tego nie rozumiem. Podobnie jak tego, że facet w opisie wstawia link do konta na Instagramie, czy snapchacie. Też kilku takich widziałam.

[karawanna]

Napisane przez kasia5266

Przejrzałam profile moich ostatnich 20 matchy z Tindera i zauważyłam, że tylko 4 osoby ma w miarę sensowny opis. Reszta, albo nie ma wcale, albo coś w stylu:

- jestem tu nowy, nie wiem czego szukam

-jedźmy w góry

- mam 173 cm ( tego od razu usunęłam)

- jestem za równouprawnieniem. Możesz napisać pierwsza ( tych też usunęłam).

Skoro mialas z nim matche, to znaczy że musiałaś dać w prawo - lajkujesz bez sprawdzania/czytania opisów l?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[kasia5266]

Wczoraj przeglądałam Tindera tak na szybko, więc nawet nie czytałam opisów. Zresztą zwykle tak jest, że na tych 20 napisze najwyżej jeden, albo i nie🙂.

[karawanna]

Napisane przez kasia5266

Wczoraj przeglądałam Tindera tak na szybko, więc nawet nie czytałam opisów. Zresztą zwykle tak jest, że na tych 20 napisze najwyżej jeden, albo i nie.

Dziwne, skoro potem jak już przejrzysz opis to i tak ta parę usuwasz. W sumie wyszłoby na to samo, jakbyś przejrzala w danej chwili mniej profili ale z przeczytaniem opisów Dla mnie to jest bez sensu, no chyba że w jakiś sposób to podbija działanie algorytmu

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[kasia5266]

Zwykłe te profile właśnie przeglądam, ale naprawdę bardzo rzadko zdarza mi się, że facet ma jakiś sensowny opis, a zwykle nie ma w ogóle. Stąd większość i tak daje w lewo. Nie wiem, czy to norma czy mi apka takich pokazuje🙂.

[aninudy]

Napisane przez Ellen_Ripley

Nie wierzę, że wzrost jest jedynym powodem, że nikogo nie ma. Nie istnieją na świecie tylko kobiety wyższe, niż 162 cm. To po pierwsze. Po drugie istnieją takie, którym absolutnie nie przeszkadza mieć niższego faceta. Więc coś tu jest więcej na rzeczy, że zero kandydatek.

Znam sporo niskich facetów i mają partnerki, więc też bym nie obwiniała tylko wzrostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Nadiaa33]

Jakby chcieć przewijać w prawo tylko profile z opisem, to prawie nikogo nie można by dać w prawo ;p To taka appka, ze na początek ocenia się głównie po zdjęciach. Sama mam ochotę wypróbować coś innego, z jakimiś opisami, filtrowaniem, ale nie jestem pewna co Jak wrzucić w Google to tego jest mnóstwo, a niektóre to podobno jakieś oszustwa

[Piotrek95]

Napisane przez Nadiaa33

Jakby chcieć przewijać w prawo tylko profile z opisem, to prawie nikogo nie można by dać w prawo ;p To taka appka, ze na początek ocenia się głównie po zdjęciach. Sama mam ochotę wypróbować coś innego, z jakimiś opisami, filtrowaniem, ale nie jestem pewna co Jak wrzucić w Google to tego jest mnóstwo, a niektóre to podobno jakieś oszustwa

Nikogo nie obchodzi opis dopóki nie przebrnie przez selekcje wizualną.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Dokładnie, już nie mówiąc o tym, że znam paru wysokich i przystojnych facetów bez partnerki, po prostu charakter jest niesamowicie ważny.

I jak jesteśmy przy charakterze, to nawet będąc jakoś tam doświadczonym przez życie, warto się wyzbyć przynajmniej części swoich uprzedzeń, żali do świata i ludzi i nie robić wobec kobiet założeń, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. To już połowa sukcesu. Nie trzeba być przecież super ciekawym, ą ę, wyższa półka, aby kogoś mieć. Często wystarczy jako tako wyglądać i nie być problemowym, negatywnym.

Mam kolegę. Ogólnie fajny facet. Jak popracuje nad sobą i zrzuci te 10-15 kg to będzie można nawet stwierdzić, że momentami seksowny (bo z brzuchem mu wyjątkowo nie do twarzy, o czym sam wie; wiadomo, że i fizyczna strona jest ważna i warto jednak pracować nad byciem jak najlepszą wersją siebie, o ile zdrowie nie stoi na przeszkodzie). To taki typ, który nie może przeboleć swoich ex. Rozwód za nim już lata temu, a dalej liczne wstawki o byłej żonie. Kilka lat temu, w pandemii, poznał panią, byli ze sobą krótko, rzuciła go. Nie może również tego przeboleć. Dobry człowiek, można z nim pogadać na wiele tematów, ale czasami jak się okopie w tym swoim "bo to zła kobieta była", to nic tylko w łeb takiego walnąć na otrzeźwienie.

Natomiast ostatnio byliśmy razem na piwie i pogadaliśmy tak od serca, że było naprawdę miło. Jakby zaszła w nim jakaś zmiana. Nawet mu to powiedziałam, bo jestem wobec niego bardzo szczera i nie pudruję rzeczywistości. Oby ta zmiana trwała, bo serio - gdyby był taki zawsze lub prawie zawsze, to pstryknie palcami i pozna jakąś ciekawą kobietę. Na razie jest nastawiony i na zmianę wewnątrz siebie i na zewnątrz. Kibicuję mu.

[Piotrek95]

Napisane przez Ellen_Ripley

nie robić wobec kobiet założeń, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.

O co z tym Ci chodzi? Rozwiń.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Piotrek95

O co z tym Ci chodzi? Rozwiń.

Dokładnie to, co napisałam. Zakładanie czegoś z góry o innej osobie, bez poznania jej, bez otwartej rozmowy z nią. Było tu niedawno o "podpytywaczach" z tezą, którzy zadają kobietom pytania (często bardziej przypomina to zresztą przesłuchanie), ale tak naprawdę wcale nie słuchają odpowiedzi, bo już z góry sobie wymyślili jaka ta kobieta jest.

[Piotrek95]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dokładnie to, co napisałam.

A, z tego przykładu. Oki.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Marigold19]

Napisane przez Ellen_Ripley

I jak jesteśmy przy charakterze, to nawet będąc jakoś tam doświadczonym przez życie, warto się wyzbyć przynajmniej części swoich uprzedzeń, żali do świata i ludzi i nie robić wobec kobiet założeń, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. To już połowa sukcesu. Nie trzeba być przecież super ciekawym, ą ę, wyższa półka, aby kogoś mieć. Często wystarczy jako tako wyglądać i nie być problemowym, negatywnym.

Mam kolegę. Ogólnie fajny facet. Jak popracuje nad sobą i zrzuci te 10-15 kg to będzie można nawet stwierdzić, że momentami seksowny (bo z brzuchem mu wyjątkowo nie do twarzy, o czym sam wie; wiadomo, że i fizyczna strona jest ważna i warto jednak pracować nad byciem jak najlepszą wersją siebie, o ile zdrowie nie stoi na przeszkodzie). To taki typ, który nie może przeboleć swoich ex. Rozwód za nim już lata temu, a dalej liczne wstawki o byłej żonie. Kilka lat temu, w pandemii, poznał panią, byli ze sobą krótko, rzuciła go. Nie może również tego przeboleć. Dobry człowiek, można z nim pogadać na wiele tematów, ale czasami jak się okopie w tym swoim "bo to zła kobieta była", to nic tylko w łeb takiego walnąć na otrzeźwienie.

Natomiast ostatnio byliśmy razem na piwie i pogadaliśmy tak od serca, że było naprawdę miło. Jakby zaszła w nim jakaś zmiana. Nawet mu to powiedziałam, bo jestem wobec niego bardzo szczera i nie pudruję rzeczywistości. Oby ta zmiana trwała, bo serio - gdyby był taki zawsze lub prawie zawsze, to pstryknie palcami i pozna jakąś ciekawą kobietę. Na razie jest nastawiony i na zmianę wewnątrz siebie i na zewnątrz. Kibicuję mu.

Myślę, że nawet to 10-15 kg nadwagi nie jest takim problemem jak nieprzepracowane eks-związki. Wcale się nie dziwię nowej partnerce jak go rzuciła jeżeli zdarzało mu się za często wspominać byłą żonę.

Co do reszty to się zgadzam. ALE mam kolegę, spoko facet, naprawdę. I też sam, jakoś nie mam go z kim umówić a trochę szkoda, bo porządny facet. Tylko chyba za cichy, bo że mało interesujący to nie.

[kasia5266]

Myślę, że powodem mogą być silne kompleksy. Facet niski, ze skłonnością do tycia, czy bliznami po trądziku czuje się z tego powodu nieatrakcyjny i to go blokuje przed wchodzeniem w relacje.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Marigold19

Myślę, że nawet to 10-15 kg nadwagi nie jest takim problemem jak nieprzepracowane eks-związki. Wcale się nie dziwię nowej partnerce jak go rzuciła jeżeli zdarzało mu się za często wspominać byłą żonę.

Co do reszty to się zgadzam. ALE mam kolegę, spoko facet, naprawdę. I też sam, jakoś nie mam go z kim umówić a trochę szkoda, bo porządny facet. Tylko chyba za cichy, bo że mało interesujący to nie.

U niego jest problemem, bo z nadwagą źle się czuje, a to też wpływa na psychikę plus naprawdę nieco kg mniej i zwraca na niego uwagę więcej kobiet a to oznacza więcej szans. Poza tym sorry, sam lubi kobiety ważące w normie, zadbane, więc i sam się musi postarać nieco bardziej. Coś za coś.

[marolek12]

Od kilku dni pisze na Tinderze z jedną dziewczyną. Ładna,sympatyczna, otwarta,inteligentna dużo zainteresowań.

Jednak są kwestie, które mnie trochę dziwią:

-od prawie 5 lat jest sama. Twierdzi, że przez ten czas nie spotkała nikogo z kim by zaiskrzyło

- często jeździ sama w góry, czy coś pozwiedzać, chodzi do kina, czy na jakieś wydarzenia regionalne. Twierdzi, że bardzo ją to relaksuje i zupełnie nie odczuwa wtedy braku ludzi.

- ma kilka koleżanek, z którymi czasami się widuje, bo teraz to już każdy ma swoje życie

- od 1,5 miesiąca ma konto na Tinderze i jeszcze z nikim się nie umówiła.

Gdy wrócę z urlopu, chce się z nią spotkać, ale gdzieś z tyłu głowy mam myśli: czy ona potrafi tworzyć bliskie relacje i w ogóle chce związku.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

To dlatego, że z tych wiadomości wynika, że ludzie nie są jej wcale niezbędni do życia.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[aninudy]

Napisane przez marolek12

Od kilku dni pisze na Tinderze z jedną dziewczyną. Ładna,sympatyczna, otwarta,inteligentna dużo zainteresowań.

Jednak są kwestie, które mnie trochę dziwią:

-od prawie 5 lat jest sama. Twierdzi, że przez ten czas nie spotkała nikogo z kim by zaiskrzyło

- często jeździ sama w góry, czy coś pozwiedzać, chodzi do kina, czy na jakieś wydarzenia regionalne. Twierdzi, że bardzo ją to relaksuje i zupełnie nie odczuwa wtedy braku ludzi.

- ma kilka koleżanek, z którymi czasami się widuje, bo teraz to już każdy ma swoje życie

- od 1,5 miesiąca ma konto na Tinderze i jeszcze z nikim się nie umówiła.

Gdy wrócę z urlopu, chce się z nią spotkać, ale gdzieś z tyłu głowy mam myśli: czy ona potrafi tworzyć bliskie relacje i w ogóle chce związku.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

To dlatego, że z tych wiadomości wynika, że ludzie nie są jej wcale niezbędni do życia.

Dla mnie kompletnie normalna sytuacja. Znam mnóstwo takich osób, aTy już szukasz jakiś ale. Żenada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Nightmare666]

Napisane przez marolek12

Od kilku dni pisze na Tinderze z jedną dziewczyną. Ładna,sympatyczna, otwarta,inteligentna dużo zainteresowań.

Jednak są kwestie, które mnie trochę dziwią:

-od prawie 5 lat jest sama. Twierdzi, że przez ten czas nie spotkała nikogo z kim by zaiskrzyło

- często jeździ sama w góry, czy coś pozwiedzać, chodzi do kina, czy na jakieś wydarzenia regionalne. Twierdzi, że bardzo ją to relaksuje i zupełnie nie odczuwa wtedy braku ludzi.

- ma kilka koleżanek, z którymi czasami się widuje, bo teraz to już każdy ma swoje życie

- od 1,5 miesiąca ma konto na Tinderze i jeszcze z nikim się nie umówiła.

Gdy wrócę z urlopu, chce się z nią spotkać, ale gdzieś z tyłu głowy mam myśli: czy ona potrafi tworzyć bliskie relacje i w ogóle chce związku.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

To dlatego, że z tych wiadomości wynika, że ludzie nie są jej wcale niezbędni do życia.

Nie widzę w tym nic dziwnego, bo:

- chodzenie do kina samemu nie jest niczym dziwnym, sama bardzo często sama wybieram się na film, bo to czas dla mnie i nie musi mi nikt trajkotać w czasie seansu

- nie każdy jest duszą towarzystwa i nie potrzebuje masy znajomych, wystarczy kilka a wartościowych znajomości

- 1,5 miesiąca to wg. mnie bardzo krótki czas, co innego pisać z kimś tyle czasu a po prostu być na portalu

Doszukujesz się minusów gdzie ich nie ma, a nawet nie znasz tej dziewczyny. Możesz mieć swoje wymagania
jakby to nie zabrzmiało, ale nie pisz, że nie potrafi tworzyć relacji skoro nawet jej nie poznałeś bliżej

[marolek12]

Tu nawet nie chodzi o to, że gdzieś sama wyjeżdża, bo też mi się to zdarza. Zdziwiło mnie tylko, że ona ma 32 lata, a jej jedyny związek był krótki i nie było tam wielkiej miłości. Oboje zdecydowali, że czas się rozstać i od tego czasu ona żyje sobie zupełnie sama i jest jej z tym dobrze. Stąd ta myśl, czy ona w ogóle potrafi się zaangażować. Wcale nie twierdzę, że coś jest nie tak. Po prostu nigdy nie spotkałem osoby z takim podejściem i stąd te przemyślenia.