Powiedz to tutaj cz. 66.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie ma już ratunku.

Bardzo Wam współczuję Przesyłam dużo siły

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[agnyska81]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie ma już ratunku.

Feli, bardzo mi przykro...

[panna_felicjanna]

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

[aninudy]

Feli bardzo mi przykro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Dzień płaczków. To było 20 lat temu. DWADZIEŚCIA. a dalej męczy. I pierwszy raz usłyszałam, że to nie moja wina. NIE MOJA WINA. A tamten człowiek nigdy nie poniesie konsekwencji. NIGDY. a ja to dźwigam do dzisiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marina3]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

Ogromnie mi przykro, przytulam wirtualnie.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[pempek]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

Śledzimy tu wszystkie ten twój emocjonalny rollercoster, bardzo ci współczuje przeżyć ☹️
Trzymaj się cieplo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

bardzo mi przykro, dużo siły dla was.

meh, kolejne nadgodziny. jeszcze nigdy nie było aż tak kiepsko no nic, pocieszam się myślą, że dzięki temu zaoszczędzę urlop, a za dwa tygodnie będę się pakować.
dzisiaj to mnie pociesza jeszcze bardziej, bo zrobiło się paskudnie jesiennie ale jeszcze dwa tygodnie, dwa tygodnie i będę się pakować do słońca, palm i przystojnych Hiszpanów.

[MariaFrancesca]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

Mocno przytulam.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[saskiab]

Po tym jak widziałam panią prowadząca z brzuszkiem to myślę że też bym chciała taki brzuszek. Ale ja nawet faceta nie mam. A latka już lecą. Kurde chciałabym. Tak sobie fladze brzuszek w samotności i sobie myślę że byłoby fajnie z kochającym tata

[PumpkinEyes]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

Bardzo współczuję i życzę Wam, żeby niezależnie od ilości tego czasu, przebiegł w spokoju.

[mindless]

Feli, bardzo współczuje. Trzymaj sie!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Norluka]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie ma już ratunku.

Bardzo mi przykro.


_____

"Powinnaś już wiedzieć. To nie jest rozmowa na telefon". Stresuję się. Nie wiem, o co chodzi.
Ale widzę to dziwne zachowanie już od dawna. Ślepa nie jestem.
Boję się, że to jest powiązane z tym, co było grane dwa lata temu. Pytanie jak bardzo jest źle. A mówiłam jej, żeby poszła na tę operację.
Wszystkie kobiety ze mną spokrewnione mają jakieś tego typu problemy. To chyba nie jest normalne. To nie jest aż tak powszechne w społeczeństwie.


Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[linaya]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

Przytulam

Nie wiem, czy słuszną decyzję podjęłam, proponując ci to. Ale posłuchałam swojej intuicji, a nie innych ludzi. Mam nadzieję, że nie będę robiła za niańkę, pogotowie energetyczne i pocieszycielkę strapionych.

Weekend zapowiada się ciekawie [COLOR="Silver"]

[Snowdrop_]

Feli gdyby coś to dobre hospicjum może dałabym radę załatwić poprzez tych lekarzy z rodziny, ale wiem że Szn to daleko od gór...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HermiJona]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Dlaczego mnie to spotyka?

Bardzo mi przykro i przede wszystkim wiele spokoju, dla Was obu.

---------------------------------------------------------------

Chyba trochę popłynęłam, ale czuję, że tego potrzebuję. Jutro - relaks u S. z pielęgnacją i masażem, wieczorem - rozpoczynamy psycho. Kilka stów na lakiery do paznokci to trochę chyba przeginka ale mają lepszy skład i w końcu czas się nauczyć samemu je malować...i drugi raz pobiegane, trochę bardziej siebie czuję, a to chyba dobry początek?

[Floydka]

No to wyjazd zaklepany. Las. Wyłączymy telefony, będziemy leżeć na hamaku z książką i pić poranną kawę na tarasie przez calutki tydzień. Już za chwileczkę, już za momencik.
Urlop potrzebny na wczoraj.

Wysłane z pochłaniacza czasu.

[Astra_86]

W czasie deszczu dzieci się nudzą😔

[Dagunia]

Dzisiaj masz urodziny. Pierwsze razem.
Bądź zawsze taki szczęśliwy jak jesteś teraz <3

[panna_felicjanna]

Napisane przez Snowdrop_

Feli gdyby coś to dobre hospicjum może dałabym radę załatwić poprzez tych lekarzy z rodziny, ale wiem że Szn to daleko od gór...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wciąż pamiętam o Tobie. Jednak mama jest na tyle słaba, że dla niej byłoby za daleko jechać tyle kilometrów.

[Misia452]

Żona i mąż.
Mąż i żona.
Jak to brzmi.
Cudowne 2 dni za nami a całe życie przed nami. Dziękujemy za wszystkie gratulacje i życzenia
Brak mi słów by to wszystko opisać, przyjdzie jeszcze na to czas. Na razie chcemy się nacieszyć sobą

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[agnyska81]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję Kochane. Zostały mi dziś odebrane wszelkie nadzieje. Do końca życia nie zapomnę tych słów: możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach. W obecnym stanie nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje oddział paliatywny lub hospicjum.

Żeby tego czasu było jak najwięcej i żeby Mama nie cierpiała...

Napisane przez aninudy

[/COLOR]Dzień płaczków. To było 20 lat temu. DWADZIEŚCIA. a dalej męczy. I pierwszy raz usłyszałam, że to nie moja wina. NIE MOJA WINA. A tamten człowiek nigdy nie poniesie konsekwencji. NIGDY. a ja to dźwigam do dzisiaj.

Napisane przez Norluka

Wszystkie kobiety ze mną spokrewnione mają jakieś tego typu problemy. To chyba nie jest normalne. To nie jest aż tak powszechne w społeczeństwie.

Czy można spytać o co chodzi?

Napisane przez Misia452

Żona i mąż.
Mąż i żona.
Jak to brzmi.
Cudowne 2 dni za nami a całe życie przed nami. Dziękujemy za wszystkie gratulacje i życzenia
Brak mi słów by to wszystko opisać, przyjdzie jeszcze na to czas. Na razie chcemy się nacieszyć sobą

Wszystkiego dobrego Zakochańce

Tymczasem u nas - nie chcę zapeszać, ale chyba kotce lepiej. Z nadzieją patrzę w nowy tydzień (w poprzednim już dwa razy się z nią mentalnie żegnałam).

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Lubię tą pogodę i to, że w domu będzie koc, herbata i serial. Układa się i niech to trwa.

[Norluka]

Napisane przez agnyska81

Czy można spytać o co chodzi?

Rak jajnika, ciężka endometrioza, mięśniaki macicy.



Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[25b2a07661c38f1fbeb6ed1b51a706f49250c239_6721770231591]

Napisane przez Norluka

Rak jajnika, ciężka endometrioza, mięśniaki macicy.



Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

Głowa do góry, wbrew pozorom często spotykane. Koniecznie poczytaj o genach BRCA1 i BRCA2.

[Norluka]

[1=25b2a07661c38f1fbeb6ed1 b51a706f49250c239_6721770 231591;89658518]Głowa do góry, wbrew pozorom często spotykane. Koniecznie poczytaj o genach BRCA1 i BRCA2. [/QUOTE]Czytałam. Chciałam się przebadać pod tym kątem, ale to jest droga przez mękę, żeby dostać skierowanie.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[Gosiek092]

Napisane przez Misia452

Żona i mąż.
Mąż i żona.
Jak to brzmi.
Cudowne 2 dni za nami a całe życie przed nami. Dziękujemy za wszystkie gratulacje i życzenia
Brak mi słów by to wszystko opisać, przyjdzie jeszcze na to czas. Na razie chcemy się nacieszyć sobą

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Gratulacje

****
No i jestem. Miasto moich studiów, pierwszych poważnych wyborów, świetnych imprez, pierwszej pracy... aż chciałoby się cofnąć czas i poczuć jak wtedy, młoda zagubiona studentka poszukująca sali wykładowej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jak dobrze wstać że świadomością, że już nie muszę tam iść...

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Dagunia]

Napisane przez Norluka

Czytałam. Chciałam się przebadać pod tym kątem, ale to jest droga przez mękę, żeby dostać skierowanie.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

Jeśli masz w rodzinie przypadki to idziesz do poradni genetyki i po wywiadzie z lekarzem masz wszystko przebadane.

[panna_felicjanna]

Mają miejsce na oddziale paliatywnym. Znów szpital. Pociesza mnie jedynie myśl, że mnie trochę to odciąży chociaż na chwilę i że mama nie będzie tak cierpiała.

[Marina3]

Co za fatalny, fatalny dzień.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka