Związki z obcokrajowcami

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[julka_25]

Tak, nie zdarzyło mi się, żeby komplementy, które usłyszałam od obcokrajowców w jakikolwiek sposób naruszały moją godność. W Polsce zdarzało mi się słyszeć hasła pod tytułem: "ale ty masz cycki. Chętnie w rękach bym potrzymał"
Z drugiej strony mieszkałam z dziewczyną, która kiedyś z zachwytem poinformowała mnie, że gość z apki randkowej powiedział jej (cytuję): "chętnie bym cię wy**ał". I ona nie miała z tym problemu, a nawet wręcz przeciwnie
W mojej pracy parę razy zanegowano moje kompetencje ze względu na płeć. Mam o tyle dobrze, że szef stanął po mojej stronie i ochrzanił kogo trzeba.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Coś w tym jest. Ja osobiście na pewno spotykałam się z większą ilością zachwytów i komplementów od mężczyzn zza granicy, ale nigdy nie było to takie obrzydliwie-seksualnie-prostackie jak w przypadku wielu Polaków. I podczas kontaktów z cudzoziemcami dosłownie nigdy nie miałam poczucia, że rozmawiam z jakimś zboczuchem, a z Polakami mam to niestety często.

Też tak mam. Teraz to w ogóle "bajka", bo słyszę np. wiele miłych słów na temat mojego oczytania albo fascynacji teatrem. Nie jestem już tylko kawałem mięcha z biustem w takim czy innym rozmiarze.
Niektórzy zapominają, że kobiety mają też mózg; są inteligentne i posiadają swoje pasje.

[Natalie_Alex]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Coś w tym jest. Ja osobiście na pewno spotykałam się z większą ilością zachwytów i komplementów od mężczyzn zza granicy, ale nigdy nie było to takie obrzydliwie-seksualnie-prostackie jak w przypadku wielu Polaków. I podczas kontaktów z cudzoziemcami dosłownie nigdy nie miałam poczucia, że rozmawiam z jakimś zboczuchem, a z Polakami mam to niestety często.

Najgorzej, że u nas faceci potrafią dowalić obrzydliwymi tekstami nawet kiedy kompletnie nie wchodzę z nimi w interakcje, np. taksówkarz na ulicy, klient w hipermarkecie, starszy student na korytarzu uczelni. O zdjęciach penisa nawet nie wspomnę, bo zdarzyły mi się nawet od facetów, których poznałam w pracy, wykonujących poważane zawody i mających żonę w ciąży. Ohyda.

Mam podobne odczucia. Od czasów szkoły średniej rzadko wchodzę w interakcję z młodszymi facetami z Polski, ale z tego co pamiętam, to faceci w Polsce lubili jakieś takie dogryzanie kobietom, byli często ironiczni (żeby nie powiedzieć złośliwi) i jakby sfrustrowani. Obrzydliwe, seksistowskie teksty, które niby miały być zabawne i niestety powszechne chamstwo, też w niby tych bardziej inteligenckich kręgach (chociażby nazywanie kobiet słowem na "d" i niezliczona ilość żartów, gdzie puentą zawsze było pokazanie kobiecie jej miejsca). W ogóle ciężko im było zrozumieć, że słowami też mogą przekraczać czyjeś granice (w ogóle nie było takiego pojęcia, jak 'przekraczanie granic').
Najwięcej pewnie znam jednak facetów Brytyjczyków. I chyba się u nich nie spotkałam z tym, by uważali, że jakieś seksistowskie teksty są dobre na podryw. A u Polaków spotykałam się z tym nagminnie (co oni oczywiście uważali za świetny ironiczny tekst, świadczący o ich inteligencji). Dlatego niechciane zdjęcia dickpicków niespecjalnie mnie dziwią.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Natalie_Alex

aceci w Polsce lubili jakieś takie dogryzanie kobietom, byli często ironiczni (żeby nie powiedzieć złośliwi) i jakby sfrustrowani. (...) A u Polaków spotykałam się z tym nagminnie (co oni oczywiście uważali za świetny ironiczny tekst, świadczący o ich inteligencji). Dlatego niechciane zdjęcia dickpicków niespecjalnie mnie dziwią.

Mam podobne wrazenie, nienawidze tego "flirtowania" przez docinki i przekomarzanie, a w PL jest to dosc powszechne

[skara]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89659109]Mam podobne wrazenie, nienawidze tego "flirtowania" przez docinki i przekomarzanie, a w PL jest to dosc powszechne[/QUOTE]Mam to samo, głęboko tego nienawidzę. I to nie tylko jako flirt, ucinam to też w kwestiach koleżeńskich i wszelkich innych. Dla takich ludzi nie ma miejsca w moim życiu, nie chcę ich. Jak ostatnio przeczytałam w którym wątku, że ktoś kogoś brał pod włos, to mi się scyzoryk w kieszeni otworzył. Zwykle chamstwo i buractwo. Nie toleruję go.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milka_70]

Napisane przez skara

W Hiszpanii seksualizacja swego czasu była dużo większa niż w Polsce - ale ta jawna, gwizdy, grubiańskie komplementy itd. Mam wrażenie, że to już zanika.
Natomiast nie było protekcjonalnego podejścia do kobiet na rynku pracy - kobiety nie mają absolutnie żadnych przywilejów, pracują praktycznie do dnia porodu, o zwolnieniu w ciąży zapomnij, nawet jeśli się źle czujesz lub coś cię boli, obie płcie mają po równo macierzyńskiego - 4 miesiące.
W Polsce spotkałam się z lekceważącymi uwagami, że ładna dziewczyna nie powinna się nad czymś głowić czy męczyć, co robi taka ładna buzia na budowie, itp., w Hiszpanii nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To u nas kobiety wyjątkowo chętnie korzystają z tych przywilejów. 7 miesięcy l4, rok macierzyńskiego, wychowawczy wykorzystywane w 99% wyłącznie przez kobiety.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez milka_70

To u nas kobiety wyjątkowo chętnie korzystają z tych przywilejów. 7 miesięcy l4, rok macierzyńskiego, wychowawczy wykorzystywane w 99% wyłącznie przez kobiety.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Moim zdaniem przyczyną nie jest roszczeniowość i cwaniatctwo kobiet, tylko wciąż u nas powszechniejszy jest model patrialchalny, a nie partnerstwo, więc wiele kobiet, zwłaszcza przy dzieciach, ma drugi etat w domu, a mąż dwie lewe rączki do sprzątania, gotowania czy zajmowania się dziećmi, więc co najwyżej 'pomaga' w obowiązkach domowych. I zmianie tego modelu nie sprzyja też rozbieżność w zarobkach i możliwościach na rynku pracy. Kiedy mąż zarabia więcej od żony to nic dziwnego, że to ona chodzi częściej na zwolnienia, ryzykując utratę pracy czy niższy dochód, bo w ogólnym rozrachunku liczy się dochód całej rodziny.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Miss_Suze

A tak z innej beczki w temacie tego wątku, jak i po części o wątku dot. seksualizacji. Macie takie doświadczenia, że obcokrajowcy mają więcej do was szacunku i was nie seksualizują tak często jak Polacy? Tak sobie w trakcie dnia pomyślałam o tym wątku i zauważyłam bardzo ciekawą rzecz. Korzystałam nałogowo z apki do wymiany językowej, byłam też w kilku krajach, gdzie korzystałam z tindera. Głównie rozmawiałam z Azjatami i ludźmi z Afryki. Jak tak sięgam pamięcią to żaden mnie w żaden sposób nie molestował. Rozmawiali ze mną jak z człowiekiem. Ich komplementy odnośnie wyglądu były z wyczuciem i smakiem. Tym czasem Polacy... nie zliczę ile razy dostałam w prezencie zdjęcie / filmik z masturbacji Pana Polaka. A od cudzoziemca nie pamiętam, żebym dostawała takie rewelacje.

Zależy jacy obcokrajowcy. Osobiście z jakimiś niewłaściwymi tekstami czy zachowaniami spotkałam się głównie ze strony Polaków, komentarze tak samo (przynajmniej te, które osobiście słyszałam, bo powtarzano mi różne rzeczy), ale pierwsze miejsce zajmuje Ukrainiec, i to nie żaden stereotypowy budowlaniec.

[skara]

Warto też dodać, że po polsku jesteśmy w stanie wyłapać każdą aluzję i każdą uwagę, zaś nasza znajomość języków obcych nie zawsze na to pozwala, zwłaszcza, że często takie uwagi są rzucane półgłosem, składa się na nie gra słów lub wyrażenie potoczne, żargonowe. Jak taki Hiszpan wyrazi zainteresowanie zjedzeniem królika, to nie ma myśli zwierzątka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez skara

Warto też dodać, że po polsku jesteśmy w stanie wyłapać każdą aluzję i każdą uwagę, zaś nasza znajomość języków obcych nie zawsze na to pozwala, zwłaszcza, że często takie uwagi są rzucane półgłosem, składa się na nie gra słów lub wyrażenie potoczne, żargonowe. Jak taki Hiszpan wyrazi zainteresowanie zjedzeniem królika, to nie ma myśli zwierzątka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, to na pewno też. Ale Polacy zawsze mówili tak, żeby byli dobrze usłyszani i zrozumiani. I jak się dłużej zastanawiam, to na przykład jakiś podstarzały Niemiec też mnie kiedyś zaczepiał...

W niektórych sytuacjach na pewno chodziło też o to, że Polacy raz, że nie mieli bariery językowej, a dwa mieli większą śmiałość niż ludzie, dla których byłam wyraźnie obca i którzy jak coś sobie komentowali, to do innych facetów.

[Natalie_Alex]

Napisane przez skara

Warto też dodać, że po polsku jesteśmy w stanie wyłapać każdą aluzję i każdą uwagę, zaś nasza znajomość języków obcych nie zawsze na to pozwala, zwłaszcza, że często takie uwagi są rzucane półgłosem, składa się na nie gra słów lub wyrażenie potoczne, żargonowe. Jak taki Hiszpan wyrazi zainteresowanie zjedzeniem królika, to nie ma myśli zwierzątka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poznałam wiele Polaków, którzy swoje seksistowskie, ironiczne żarty rzucali na głos. Niemalże uważali to za inteligentny tekst, droczenie się dobre na podryw. A jak ciebie to nie śmieszyło, to nie miałaś dystansu. Jakby dla nich bycie zwyczajnie miłym było za trudne i trzeba to jakoś obrócić przeciwko kobietom. Tu nie chodzi o powiedzenie czegoś półgłosem.
W Wielkiej Brytanii się chyba jednak nie spotkałam z takim podejściem do kobiety, szczególnie takiej, którą chce się poderwać.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Sharkoon]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Właśnie o to chodzi, że u nas w dobrym tonie wśród mężczyzn jest umniejszać kobietom, przygadywać i sprowadzać do parteru - w sytuacjach codziennych, zwykłych, które teoretycznie nic nie znaczą.
W innych krajach kompletnie czegoś takiego nie zaobserwowałam.

Cooo? Wybacz ale to brzmi absurdalnie. Nigdy nie słyszałem z ust żadnego mężczyzny w mojej obecności żeby umniejszał kobietom i sprowadzał je do parteru z poczuciem zadowolenia i dumy.

[Natalie_Alex]

Napisane przez Sharkoon

Cooo? Wybacz ale to brzmi absurdalnie. Nigdy nie słyszałem z ust żadnego mężczyzny w mojej obecności żeby umniejszał kobietom i sprowadzał je do parteru z poczuciem zadowolenia i dumy.

No i czego to dowodzi, że ty nie słyszałeś? A kobiety się tu wypowiadające słyszały. Niejako tym wpisujesz się w obraz tych facetów, których racja zawsze musi być na wierzchu.

[Miss_Suze]

Napisane przez Natalie_Alex

Poznałam wiele Polaków, którzy swoje seksistowskie, ironiczne żarty rzucali na głos. Niemalże uważali to za inteligentny tekst, droczenie się dobre na podryw. A jak ciebie to nie śmieszyło, to nie miałaś dystansu. Jakby dla nich bycie zwyczajnie miłym było za trudne i trzeba to jakoś obrócić przeciwko kobietom. Tu nie chodzi o powiedzenie czegoś półgłosem.
W Wielkiej Brytanii się chyba jednak nie spotkałam z takim podejściem do kobiety, szczególnie takiej, którą chce się poderwać.

Mnie rozwala jak jeszcze taki typ potem się oburzał, że mu podryw nie wyszedł. Mam wrażenie, że naszych rodaków rodzice nie uczą jak ogarnąć relacje międzyludzkie, albo nie wiem. Oczywiście nie mówię, że każdy Polak taki jest. Ale tak zauważyłam, że wg mojej osobistej życiowej statystyki takie rzeczy spotykały mnie ze strony Polaków.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Miss_Suze

No ja bym nie wiedziała co powiedzieć na pytanie 'jacy są Polacy', bo jak dla mnie to każdy jest inny.

Napisane przez Miss_Suze

Mam wrażenie, że naszych rodaków rodzice nie uczą jak ogarnąć relacje międzyludzkie.

czyli jednak wiesz co powiedzieć na ogólne pytanie o Polaków

[julka_25]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Właśnie o to chodzi, że u nas w dobrym tonie wśród mężczyzn jest umniejszać kobietom, przygadywać i sprowadzać do parteru - w sytuacjach codziennych, zwykłych, które teoretycznie nic nie znaczą.
W innych krajach kompletnie czegoś takiego nie zaobserwowałam.

Miałam taki etap w pracy, kiedy mężczyźni traktowali mnie jako mniej kompetentną ze względu na płeć. Wkurzało mnie to bardzo. A ile się o moim biuście nasłuchałąm, to tylko ja jedna wiem...

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Sharkoon

Cooo? Wybacz ale to brzmi absurdalnie. Nigdy nie słyszałem z ust żadnego mężczyzny w mojej obecności żeby umniejszał kobietom i sprowadzał je do parteru z poczuciem zadowolenia i dumy.

Może tego co słyszałeś nie uważałeś za umniejszanie kobietom i sprowadzenie je do parteru. Co nie znaczy że takie nie było. Funkcjonując w określonym otoczeniu uważa się pewne rzeczy za normę i standard.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez julka_25

Miałam taki etap w pracy, kiedy mężczyźni traktowali mnie jako mniej kompetentną ze względu na płeć. Wkurzało mnie to bardzo. A ile się o moim biuście nasłuchałąm, to tylko ja jedna wiem...

Koledzy zajmują się mammografia czy chirurgia plastyczna że interesują ich Twoje cycki?

[julka_25]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89659559]czyli jednak wiesz co powiedzieć na ogólne pytanie o Polaków [/QUOTE]

Ogólnie to wiele opinii na niekorzyść Polaków się tutaj pojawiło. I trochę zarzutów, które mają swoje odbicie w codzienych sytuacjach (co nie znaczy, że obcokrajowcy to chodzące ideały)

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89659568]
[/COLOR]
Koledzy zajmują się mammografia czy chirurgia plastyczna że interesują ich Twoje cycki?[/QUOTE]

Myślę, że moje cycki interesują ich "pozazawodowo"; bardziej rzekłabym hobbystycznie.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez julka_25

Myślę, że moje cycki interesują ich "pozazawodowo"; bardziej rzekłabym hobbystycznie.

Nienawidzę takich oblechów.
Jak byłam młodą nastolatką chętnie zmniejszyłabym sobie biust jakbym miała taka możliwość. Zawsze jakiś stary dziad komentował.

[julka_25]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89659585]Nienawidzę takich oblechów.
Jak byłam młodą nastolatką chętnie zmniejszyłabym sobie biust jakbym miała taka możliwość. Zawsze jakiś stary dziad komentował.[/QUOTE]

Kiedy miałam bluzkę z dekoltem, to jeden powiedział, ze warto byłoby coś rozsypać, to będą fajne widoki, kiedy zacznę to z podłogi zbierać
Dlatego chwalę sobie obecny stan rzeczy. Zero uwag z podtekstem wulgarno-erotycznym.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez julka_25

Kiedy miałam bluzkę z dekoltem, to jeden powiedział, ze warto byłoby coś rozsypać, to będą fajne widoki, kiedy zacznę to z podłogi zbierać
Dlatego chwalę sobie obecny stan rzeczy. Zero uwag z podtekstem wulgarno-erotycznym.

Co za idiota.
Może warto byłoby coś rozsypać żeby panowie sie poschylali, ich zadki zostałyby ocenione.

[julka_25]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89659590]Co za idiota.
Może warto byłoby coś rozsypać żeby panowie sie poschylali, ich zadki zostałyby ocenione.[/QUOTE]

Najbardziej upokarzajacy był ten chichocik zgromadzonych samców. Aprobata w najczystszej postaci.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[julka_25]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Okropne i żenujące zachowanie. W sumie gdybym była na Twoim miejscu, w pierwszym odruchu nawet bym nawet nie wiedziała, jak się zachować. Nigdy nie umiem w podobnych sytuacjach zareagować na bieżąco, bo takie słowa ze strony facetów trochę mnie paraliżują i dopiero po pewnym czasie wpadam na pomysły, co powinnam była odpowiedzieć lub zrobić. Ech

Trochę tak się czułam, jakby ktoś mi uświadamiał, że jedynym interesującym aspektem mojej osoby jest biust właśnie. Też początkowo nie wiedziałam co robić. Potem zaczęłam mówić, żeby sobie u żony/ dziewczyny komentowali,a nie u mnie

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez julka_25

Najbardziej upokarzajacy był ten chichocik zgromadzonych samców. Aprobata w najczystszej postaci.

Oblechy fuj, mam nadzieję że sami doswiadczą kiedyś molestowania.

[julka_25]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89659629]Oblechy fuj, mam nadzieję że sami doswiadczą kiedyś molestowania.[/QUOTE]

Nie wiem, czy im coś by to uświadomiło.
Teraz czuję się dobrze i w porządku traktowana. Facet cierpliwie czeka na moją decyzje o kroku naprzód. Wiem, że nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie, to nie będę miałą poczucia, że dałam się wykorzystać wbrew swojej woli.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Tutaj ekstremalny przykład tego gdy facet próbuje flirtować pirzez obrażanie kobiety. Oczywiście nie wszystkie przypadki są aż tak rażące, ale chodzi mi o ten vibe
https://youtu.be/IbyiWt7PUO4?si=-SoqgyNsI7Q_O3PY


Sent from my FP4 using Tapatalk

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89659643]Tutaj ekstremalny przykład tego gdy facet próbuje flirtować pirzez obrażanie kobiety. Oczywiście nie wszystkie przypadki są aż tak rażące, ale chodzi mi o ten vibe
https://youtu.be/IbyiWt7PUO4?si=-SoqgyNsI7Q_O3PY


Sent from my FP4 using Tapatalk[/QUOTE]to jest tak samo prawdziwe jak zachowanie w "pamietnikach z wakacji", to ma byc przesadzone i zenujace, nic tak nie przyciaga pewnych grup odbiorcow

jakbym zobaczyla takie cos na zywo, to zrobiloby mi sie szkoda chlopaka, bo musialby miec jakis stopien uposledzenia i najprawdopodobniej nie rozumialby w ogole co robi zle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz