Staraczki 2022 cz. 3

[natkurka]

Fren, dzisiqj bylismy na basenie AGH bo tylko tam byl otwarty sklepik gdzie mozna bylo kupic pieluche ( bo nie mamy, czekam na zamowienie) i powiem ci ze pod katem dzieci beznadziejnie. Moze na zorganizowanych zajeciach okej ale jakbys chciala z Misia sie wybrac tak o to nie polecam. Woda zimniejsza niz w tym na Eisenberega, basen na AGH duzo wiekszy wiec nawet z jakiegos powodu dorosli tam plywali ( gosc byl z dzieckiem i plywal jak na basenie sportowym chlapiac rekami), duzo wiecej wydzierajacych sie dzieci. Tydzien temu bylismy na Eisenerga to oprocz Nas byla jedna rodzina. Woda fajna ciepla. Szybko sie zmylismy bo az sama bylam przebodzcowana

12 wrzesnia juz zaczynamy normalne zajecia ze szkolą.

[Frenchien]

O dzięki za info, dobrze wiedzieć, bo planowałam się wybrać z Michasią właśnie tam ale w takim razie na pewno odpuszczę. Ona jest mega wrażliwa na hałasy. Spróbujemy może w takim razie na Eisenberga ale to gdzieś pewnie dopiero za 2-3 tygodnie.

Miśka ewidentnie ostatnio była w trakcie skoku ( cdl mi tez tak mówiła ale ja twierdziłam, że na pewno nie), od wczoraj inne dziecko i zaczęła nagle interesować się zabawkami, zwracać uwagę na różne szczegóły i chwytać co popadnie do rączek, a i przede wszystkim humor lepszy, bo ciągle wesoła weekend nam się super udał, zaliczyliśmy wczoraj i dzisiaj knajpy i fajne spacery. Szczerze, to chyba wczorajszy dzień był najlepszym odkąd jest na świecie, poza jazda autem nie zapłakała ani razu w ciągu dnia co dla mnie jest ewenementem jakimś.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Ooo to super! Aczkolwiek mnie juz macierzynstwo nauczylo ze kazdy dzien jest inny i jak juz mi sie wydaje ze Alek jest ogarniety to pozniej trafia sie duzo gorsze dni.

Mialas ponownie CDL?

Tak AGH nie polecam, nam sie bardzo niepodobalo

[Frenchien]

Tak, miałam CDL ponownie bo miałam 2 tygodnie zatkane ujście i nie mogłam sobie z tym poradzić. Byłam z nią umówiona na rana i akurat w nocy przed wizytą się mi odetkał ale już nie odwoływałam i w sumie dobrze, bo powiedziała mi o tym hiperwypływie. Ja myślałam, że mała tak intensywnie je, bo jest mega głodna, a nie dlatego że jej za szybko leci.

Od kilku dni z brzuchem się poprawiło ale myślę, że dlatego że teraz ja odbijam w trakcie karmienia i też po. Uciążliwe to jest, bo skończyło się zasypianie na piersi.

Ja stąd myślę, że faktycznie był skok, że mała po prostu jest nagle bardziej kumata i ma nowe umiejętności ale nie łudzę się że te dobre dni to na stałe. Bankowo zaraz znów będą płaczki i marudzenia. Dzisiaj ja usypiałam prawie 2h na noc ale to dlatego, że ją trochę przeciągnelismy na wycieczce i potem w domu też, nie mogła zasnąć i ostatecznie kąpiel pomogła jej się wyciszyć.

Widzę powoli, że od jakichś 2 tygodni ma w miarę plan dnia swój ustalony.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Napisane przez Frenchien

Tak, miałam CDL ponownie bo miałam 2 tygodnie zatkane ujście i nie mogłam sobie z tym poradzić. Byłam z nią umówiona na rana i akurat w nocy przed wizytą się mi odetkał ale już nie odwoływałam i w sumie dobrze, bo powiedziała mi o tym hiperwypływie. Ja myślałam, że mała tak intensywnie je, bo jest mega głodna, a nie dlatego że jej za szybko leci.

Od kilku dni z brzuchem się poprawiło ale myślę, że dlatego że teraz ja odbijam w trakcie karmienia i też po. Uciążliwe to jest, bo skończyło się zasypianie na piersi.

Ja stąd myślę, że faktycznie był skok, że mała po prostu jest nagle bardziej kumata i ma nowe umiejętności ale nie łudzę się że te dobre dni to na stałe. Bankowo zaraz znów będą płaczki i marudzenia. Dzisiaj ja usypiałam prawie 2h na noc ale to dlatego, że ją trochę przeciągnelismy na wycieczce i potem w domu też, nie mogła zasnąć i ostatecznie kąpiel pomogła jej się wyciszyć.

Widzę powoli, że od jakichś 2 tygodni ma w miarę plan dnia swój ustalony.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

No to super oby jak najdłużej.
Julka coraz lepiej, ja niekoniecznie.
Został jej w sumie tylko kaszel co jakiś czas. Jutro jedziemy na te usg główki, mam nadzieję na same dobre info.
Dzis na szczęście Tomek po pracy wroci, a nie jak było w planach układanie dalej paneli. I dobrze niech spędzi trochę czasu tez z nami. Od poniedziałku bierze ojcowski żebym mogła trochę odsapnąć bo został mu tydzień. Chcieliśmy to początkowo na przeprowadzkę wykorzystać No ale...
Ja się do lekarza zapisać muszę bo domowe leczenie nie przynosi większych efektów.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Oska masz kreacje na Chrzest?

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Oska masz kreacje na Chrzest?

No juz dawno, właśnie muszę przymierzyć, ale raczej będzie ok. A tak się bałam hehe. Ledwo żeśmy obiad zjedli hehe, no Julce apetyt dopisuje.
Myślę co w razie niepogody mam taką kamizelkę futrzasta do kościoła w razie jakby chłodniej było. Dzis będę przymierzać myślę. Bo w razie co do 07.09 możemy zwrócić.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Wyslij zdjecie. Mowisz o kreacji Julki czy swojej?

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Wyslij zdjecie. Mowisz o kreacji Julki czy swojej?

Aaa Julki, właśnie żeśmy przymierzali, ciut za duże ale będzie ok.
Ja mam różowa sukienkę i białe wyyyysokie buty hehehe (mam nadzieje ze się nie zabije)
Bo od lat chodze w plaskich ale wygodne dość. Moja mama w ogóle uznała ze sukienka na wesele a nie na chrzest. Ale wisi mi to i powiewa.
Julka ma taką kreacje ze zdjęcia + rajstopki.
Screenshot_20230904-161831_Chrome.jpg

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Napisane przez Oska87

Aaa Julki, właśnie żeśmy przymierzali, ciut za duże ale będzie ok.
Ja mam różowa sukienkę i białe wyyyysokie buty hehehe (mam nadzieje ze się nie zabije)
Bo od lat chodze w plaskich ale wygodne dość. Moja mama w ogóle uznała ze sukienka na wesele a nie na chrzest. Ale wisi mi to i powiewa.
Julka ma taką kreacje ze zdjęcia + rajstopki.
Załącznik 7793577

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

Ja mam taką sukienkę
20230904_162148.jpg

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Oska87]

Lub ewentualnie ta20230904_163841.jpg

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

E tam wedlug mnie teraz to mozna sie dowolnie ubierac. Nie wydaje mi sie zeby ta sukienka byla zarezerwowana tylko na wesele. To w ta sobote?

[Oska87]

Napisane przez natkurka

E tam wedlug mnie teraz to mozna sie dowolnie ubierac. Nie wydaje mi sie zeby ta sukienka byla zarezerwowana tylko na wesele. To w ta sobote?

Nieee, dopiero 23.09

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Oska, nie boisz się, że zmarzniesz? To są raczej letnie sukienki.

My byliśmy na zajęciach zorganizowanych na basenie. Bardzo ciężko jest się dostać na stałe do grupy, my mieliśmy pojedynczą wejściówkę, nie karnet. Ciężko powiedzieć, czy córce się podobało, na pewno nie była niezadowolona. Chcielibyśmy chodzić, o ile załapiemy się na miejsce.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Oska87]

Napisane przez farfarae

Oska, nie boisz się, że zmarzniesz? To są raczej letnie sukienki.

My byliśmy na zajęciach zorganizowanych na basenie. Bardzo ciężko jest się dostać na stałe do grupy, my mieliśmy pojedynczą wejściówkę, nie karnet. Ciężko powiedzieć, czy córce się podobało, na pewno nie była niezadowolona. Chcielibyśmy chodzić, o ile załapiemy się na miejsce.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No trochę się obawiam, ale wierzę w ładna pogodę hehe. Zawsze można płaszczyk wziąć i tyle hehe.
A do tej w kropki to nawet czarna kurtkę ze skóry


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Ja to nawet się jeszcze nie zastanawiałam co sama założę na chrzciny. Nie ma to dla mnie jakiegoś większego znaczenia, nie planuje kupować nic specjalnego z tej okazji, biorąc pod uwagę karmienie może się okazać, że nie mam żadnej eleganckiej rozpinanej sukienki i założę wtedy spodnie, koszule i marynarkę.

Oska sukienki faktycznie letnie ale może pogoda dopisze. Póki co wrzesień zapowiada się słoneczny.

Fare, jak wygląda plan dnia Sary?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Fren, my lecimy zasadniczo bez planu Chociaż w sumie mamy trochę punktów.

Córka budzi się między 6:10 a 6:50. Ja piję kawę i staram się ją jakoś przytrzymać w łóżku Przytulamy się, ćwiczymy ćwiczenia od fizjo i neurologopedy, karmię ją (chyba że jadła późno w nocy/nad ranem, to nie chce jeść). Potem wstajemy, robię jej toaletę, sama się ogarniam w trybie minimum. Jem śniadanie i ubieram się, ogarniam pranie czy zmywarkę, w zależności co akurat potrzeba, Sara leży na macie w międzyczasie. Wychodzimy na spacer i ma 1 drzemkę, 30 minut z zegarkiem w ręku. Wracamy i na zmianę mata, ćwiczenia, pampers, karmienie, noszenie - w różnej konfiguracji. Okna aktywności trwają koło 2-3 godzin. Do drzemek usypiam aktualnie na piłce. Odkładam ją na lozko, ale z nią leżę, bo się wybudza. Drzemki ma koło 30 minut aktualnie, ale bywało, że 10, a raz na ruski rok 2/3 godziny. Po 16-16:30 wraca mąż i ją przejmuje, ja wtedy albo ogarniam rzeczy, których nie dałam rady z dzieckiem (częściej), albo odpoczywam (rzadziej). Koło 18:30 kąpiemy - co drugi dzień poza upałami. Koło 19 ją karmię i usypiam, kolo 19:30 już z reguły śpi. To taki podstawowy plan, jak mamy fizjo, jakichś gości, lekarza itp., to się rozjeżdża. Mnie trochę dobija siedzenie z nią w domu, planuję się zapisać na jakieś zajęcia fizyczne dla mam z dziećmi, a jak skończy pół roku, to też dla jakieś zajścia dla niej typu muzykowanie czy sensoryczne.

Nie ma stałych por drzemek, wcześniej starałam się pilnować konfiguracji aktywność-karmienie-drzemka, ale teraz nie chce mi jeść w ciągu dnia i się to rozjechało… Jutro mam cdl, bo martwi mnie to karmienie.

A u Was dziewczyny jak to wygląda?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natkurka]

U mnie noce mocno szarpane ale dla mnie to zadna nowosc. Mniej wiecej po okresie noworodkowym Alek sie budzi jak w zegarku co 2,5h.
Nad ranem sie wierci/ wybudza i jesy tak ze czasem sie obudzi o 6:30 a czasem nawet i o 8. Wstajemy, przebieram go, ogarniam i daje na mate. W tym czasie ja na szybko oczywiscie myje zeby, twarz i przebieram sie. Nie sa to wysublimowane outfity tylko ala „ madka na macierzynskim”. Sniadania na ogol nie zdarze zjesc bo moj syn jest z tych co go trzeba zabawiac.. Rano ma krotkie okno altywnosci wiec po godzinie idzie spac. Ostatni tydzien mia tak ze ta pierwsza drzemka trwala 1,5h wiec ja sie kladlam z Nim i spalam. Oczywiacie nie 1,5h ale zdarzylo sie wyrwac jakies 20-30 min bo odkad Alek nauczyl sie przekrecac na brzuch to ciagle to robi ( nawet w nocy) a pozniej placze bo nie umie wrocic.
Okna aktywnosci ma takie 2-2,5h czasem sie zdarzy 1,5h. Niestety ja tez musze przy Nim siedziec/ lezec zeby pospal. W przeciwnym razie sie wierci, rzuca po lozku i wybudza. Jak z nim leze to nic nie zjem, jak ma okno alrywnosci to robie cos na szybko i na szybko jem. Ostatnio ma 4 drzemki. Wczesniej chodzil spac kolo 19:30-20:30 teraz kolo 21. Ostatnie okno altywnosci mu sie wydluzlo.

I tak jak u Fare, jak wraca mąz to go przejmuje ale niestety u mnie maz wraca dosc pozno. I ja w tym czasie tez ogarniam jakies rzeczy, rzadko kiedy poprostu leze i odpoczywam chociaz przyznam ze wywieszanie prania czy sprzatanie to dla mnie jakas odskocznia od zabawek dzieciecych i noszenia

[Oska87]

Ja to w ogóle w szoku jestem, że naprawdę macie co robić dziewczyny.
Julka jest tak spokojnym dzieckiem, sama nawet usnie, sama się lala bawi czy czymkolwiek czasem. Więc jeśli jest jakiś bek mimo karmienia ja od razu szukam co to może być. I w 80% są problemy z brzuszkiem ale na to przychodzi masaż jak dzis i zas po czasie kupa załatwia sprawę.. najdłużej ostatnio szło mi zrozumienie że to brzuszek.
Także podziwiam za entuzjazm.
Właśnie dobrze podpowiadasz fare, też Julkę zapisze na jakieś zajęcia muzykalne bo już teraz lubi śpiewać


Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

W ogole żłobek nam się okazało że są spore szanse w tym montessori ale mają warunek że dziecko musi chodzic i skończyć rok.
Także może szybciej niż na wrzesień Julka pojdzie do zlobka.
Ostatnio ją przenieśliśmy spowrotem do łóżeczka dzis zasnęła właśnie sama bawiąc się lala. A jak ją coś boli lub męczy to zasypia w łóżku a zas przenosimy do łóżeczka. Ale to wygoda, bo zwykle bałam się i spalam na pół gwizdka że Tomek może ja przydusić czy coś.
No i dzis te usg w planach, znow będzie krzyczeć eh. W końcu udało mi się złowić trochę siku do badania. Ufff

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Fare myślę, że u nas bardzo podobnie jak u Ciebie. Mamy w miarę orientacyjne godziny drzemek, które się pokrywają. Miśka jak nie będzie uspana zaraz jak zaczyna być śpiąca to potem jest koszmar więc pilnowanie usypiania to u mnie świętość. Codziennie też kąpiemy wieczorem, bo ona się przy tym uspokaja i potem łatwiej zasypia.

Ok 6 - 6:30 mąż ją przebiera, czyści nosek itp. ja szybko karmię i śpimy gdzieś do 8:30-9:00. Dalej znów karmienie, toaleta, ćwiczenia, zabawy i koło 11:00 karmienie i drzemka pół godziny. Potem jakieś zabawy na macie, śpiewanie, noszenie na rękach itp. Koło 13 się karmimy i na spacer idziemy lub jedziemy. Zwykle na 1,5-2h Na spacerze często zaśnie na pół h. Karmienie w domu lub na spacerze. Kolejną drzemkę łapie koło 16 znów na pół h. I potem mąż ją przejmuje. Karmie zwykle o 18, dalej o 19 kąpiel i później usypiam przy piersi lub na rękach. Często zaśnie dopiero koło 20:30. Budzi się na jedzenie o 3 w nocy i dalej śpi do 6. Sporadycznie również ok północy wpadnie karmienie jak widzę, że się kręci w łóżeczku.

Ja siebie ogarniam w wolnej chwili czyli podczas drzemki lub jak ją włożę do lezaczka na 5min, ewentualnie pod karuzele na 10 min. W domu jakąś zmywarkę czy pranie jestem w stanie ogarnąć, cała reszta dopiero jak mąż wróci. W czasie drzemek raczej muszę przy niej być, usypia tylko na rękach lub jak ssie sobie pierś celem wyciszenia.

Też myślałam o jakichś zajęciach dla mam z dziećmi no ale ona mi nie wytrzyma np. leżąc na macie obok :/

Ogólnie to ja się czuję totalnie psychicznie zmęczona tym ciągłym zabawianiem jej.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Tak ja uwazam ze najgorsze to zabawianie… do znudzenia machanie tymi zabawkami.

Oska a jak to u was wyglada. Ile macie drzemek i jak dlugie, jak dlugo okna altywnosci?

Macie tam na wsi zajecia dla dzieciakow? Jesli tak to sie zapiszcie skoro Julka lubi. Ja tez planuje ale narazie chodzimy na basen. Moze za miesiac poszukam czegos muzykalnego bo narazie to drzemki u Nas swietlosc. Jakby Alek pominal drzemke lub go przeciagne to z takich zajec nic by nie bylo. Bylby totanie rozdrazniony.

[Oska87]

Napisane przez natkurka

Tak ja uwazam ze najgorsze to zabawianie… do znudzenia machanie tymi zabawkami.

Oska a jak to u was wyglada. Ile macie drzemek i jak dlugie, jak dlugo okna altywnosci?

Macie tam na wsi zajecia dla dzieciakow? Jesli tak to sie zapiszcie skoro Julka lubi. Ja tez planuje ale narazie chodzimy na basen. Moze za miesiac poszukam czegos muzykalnego bo narazie to drzemki u Nas swietlosc. Jakby Alek pominal drzemke lub go przeciagne to z takich zajec nic by nie bylo. Bylby totanie rozdrazniony.

Ja już kiedyś opisywałam. Drzemki w ciągu dnia roznie, między 2 a 4. W zależności co jest do zrobienia. Dzis musiałam ją obudzić na 2drzemce żeby ten mocz zaniesc. W efekcie nie chciała zas spac od 11 do 13:30 działała zas drzemka na 1h i właśnie wstała i leży na macie. A ja robię wstępnie obiad

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

No i w standardzie 1 pobudka w nocy na mleko. Między 2 a 4. Zas pospi do 7-8.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Theali daj znać co powie CDL.

My mamy jutro fizjo i logo. Boje się że nie zdążę na drugą wizytę, a terminy mam tylko dlatego że się zwolniły więc nie miałam wyboru godzin ;/

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[farfarae]

Oska, a jak Jula leży Ci sama na macie, to leży na brzuchu, plecach, boku? Co wtedy robi? Ile tak poleży? Jest w tym samym pomieszczeniu co Ty? Widzi Cię? Dla mnie to jest kosmos, żeby moc robić z dzieckiem obiad od zera, chyba bym pół dnia go robiła albo cały


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[theali]

Napisane przez Frenchien

Theali daj znać co powie CDL.

To chyba nie o mnie chodziło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[farfarae]

Napisane przez theali

To chyba nie o mnie chodziło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Frenchien]

Sorki, tak właśnie funkcjonuje mój mózg

Ostatnio byłam w pracy na inwestycji, której nie zdążyłam dokończyć i zrobiło mi się szkoda i smutno, a na dodatek miałam wrażenie że nie ogarnelabym tego. Nie wiem czy to hormony ale czuje się jakbym się trochę cofnęła umysłowo

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Ja tez mam wrazenie ze moj umysl nie domaga. Od dwoch dni probuje zapamiętać kiedy karmiłam Alka ( bo wydaje mi sie ze ostatnio czesto). Jak karmie to sobie mowie 14:15. Powtarzam na glos. Mija godzina albo Alek sie domaga jedzenia i ja mam czarna dziure. Wogole nie potrafie sobie przypomniec czy to bylo 20 min temu czy kiedy… a nie robie nic innego oprocz karmienia, usypiania i siedzenia na macie.
Jak staje na wadze z Alkiem a pozniej sama to nie potrafie odjac jednej wagi od drugiej. Nie zebym przed ciaza byla dobra z matematyki ale tu nie ma nic trudnego a moj mozg nie ogarnia. Straszny Baby Brain. Uzywam kalkulatora w telefonie a czasem sie zdarzy ze musze stanac drugi raz bo juz nie pamietam ile odjac od ilu.

[Frenchien]

Z tym zapamiętywaniem to u mnie jest identycznie. Też powtarzam na głos właśnie pory karmienia albo początki drzemki i za chwilę już totalnie tego nie pamiętam.

W trakcie rozmów z mężem też nieraz gadam jakieś głupoty i myślę słowa. Co gorsze, mój mąż ma ostatnio tak samo ale u niego to ewidentnie przemęczenie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Anastazja3208]

Napisane przez Frenchien

Z tym zapamiętywaniem to u mnie jest identycznie. Też powtarzam na głos właśnie pory karmienia albo początki drzemki i za chwilę już totalnie tego nie pamiętam.

W trakcie rozmów z mężem też nieraz gadam jakieś głupoty i myślę słowa. Co gorsze, mój mąż ma ostatnio tak samo ale u niego to ewidentnie przemęczenie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Są aplikacje to zaznaczania kiedy się karmi, kiedy kupa itp
Pomaga )

Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka