Seks raz w miesiącu

Krzysiek9191 · 2023-09-17, 13:22

Cześć, potrzebuję porady..
Od początku tego roku jestem w związku z dziewczyną. Obydwoje mamy w okolicy 30 lat. Mamy podobne charaktery, przekonania, wartości i dobrze się rozumiemy.
Spotykamy się średnio jeden/dwa razy w tygodniu, na różne aktywności, od wspólnego oglądania filmów po wyjazdy w góry. Ogólnie bardzo fajnie spędza nam się razem czas.

Jest tylko jeden problem - moja dziewczyna ma potrzebę uprawiania seksu średnio raz na miesiąc i to tylko z mojej inicjatywy. Bardzo lubi się całować, przytulać ale nie czuję potrzeby czegoś więcej.
Potrafi być namiętna i jeśli już do czegoś dojdzie to czerpie z tego przyjemność, ale raz w miesiącu jest dla niej zupełnie wystarczający (najdłuższą przerwę mieliśmy 2,5 miesiąca.. ).
Dla mnie optymalnie byłoby kochać się raz w tygodniu.. Tym bardziej, że jest naprawdę piękną dziewczyną i trudno mi po namiętnym pocałunku z nią, kiedy jesteśmy sami, przytulić się tylko i pójść spać

Dbam o siebie, regularnie chodzę na siłownie, do fryzjera etc., wcześniej miałem kilka dziewczyn i one chciały uprawiać seks znacznie częściej, więc nawet o tym temacie nie myślałem.

Kiedy się poznaliśmy mówiła, że potrzebuję więcej czasu żeby się otworzyć. Nie naciskałem, tym bardziej, że była dziewicą i byłem jej pierwszym partnerem seksualnym.
Myślałem że jednak z czasem, poczuję większą potrzebę tego rodzaju bliskości, ale powoli tracę nadzieję i oswajam się z myślą, że po prostu taki ma temperament i to się już nie zmieni.
Bardzo mi na niej zależy, bo poza tą jedną strefą jest moim ideałem. Mam co do niej bardzo poważne zamiary, myślałem, że wreszcie znalazłem kandydatkę na żonę ale moje obawy rosną i mam coraz więcej wątpliwości czy ten związek przetrwa.
Będę wdzięczny za jakieś sugestie co powinienem w tej sytuacji zrobić (oczywiście rozmawialiśmy o tym, ale niczego to nie zmieniło) może ktoś z was miał podobne doświadczenia i mógłby podzielić się nimi, z góry dzięki !

skara · 2023-09-18, 08:14

Z kandydatką na żonę spotykasz się raz w tygodniu? Mając 30 lat? Możecie stworzyć wspaniale białe małżeństwo na odległość. A tak na serio to u Was nie jest nawet letnio w temperaturze związku. Mnie by było szkoda czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cava · 2023-09-18, 08:19

Przykro mi ale ona ma taki temperament i lepiej (z Twojego punktu widzenia) nie będzie.
Weź tez pod uwagę, ze w początkach związku raczej ma się częściej ochotę na seks, niż po latach związku.

Trudno jest spotkać kogoś, kto pasuje do nas na tyle, żeby dało się razem zgodnie żyć, ale chyba lepiej szukać dalej niż utknąć w związku z niepasującą osobą, bo i tak się sypnie. Już jesteś sfrustrowany, i ta frustracja będzie narastać.

Indecence · 2023-09-18, 08:46

Czyli około 30 letnia kobieta byla dziewicą, jak się poznaliście.
No wygląda, że na seks nigdy ochoty wielkiej nie miała i raczej miec nie będzie.

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-09-18, 08:59

Cytat:

Napisane przez Indecence

Czyli około 30 letnia kobieta byla dziewicą, jak się poznaliście.
No wygląda, że na seks nigdy ochoty wielkiej nie miała i raczej miec nie będzie.

to samo miałam napisać.

**b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4** · 2023-09-18, 09:07

Musisz się z tym pogodzić. Ma taki temperament i tyle

Sent from my FP4 using Tapatalk

Aelora · 2023-09-18, 10:07

Cytat:

Napisane przez Indecence

Czyli około 30 letnia kobieta byla dziewicą, jak się poznaliście.
No wygląda, że na seks nigdy ochoty wielkiej nie miała i raczej miec nie będzie.

Dokładnie tak to wygląda, prawdopodobnie nigdy nie miała dużego temperamentu.

Hermiona83 · 2023-09-18, 10:30

Cytat:

Napisane przez Indecence

Czyli około 30 letnia kobieta byla dziewicą, jak się poznaliście.
No wygląda, że na seks nigdy ochoty wielkiej nie miała i raczej miec nie będzie.

Z własnego doświadczenia: guzik prawda :P Można mieć duży temperament, ale też nie być zainteresowaną seksem bez miłości.

Ale to nie przypadek tej dziewczyny zapewne. Ona po prostu tak ma. Wiele się tu nie zrobi, obawiam się, każdy ma prawo do swego temperamentu.

**26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae** · 2023-09-18, 11:48

Skoro ona nie ma potrzeby częstego współżycia to rozmowa nie pomoże. Przy czym zainteresuj się, czy ona ma potrzeby chociaż raz w miesiącu, bo skoro była również przerwa 2,5 miesiąca to byłabym się, że w dłuższej perspektywie kochać się będziecie raz w roku.

Niby dogadujecie się w innych aspektach, lecz seks jest bardzo ważny. Wspomaga bliskość. Nie potrafiłabym czuć się dobrze w takiej relacji.

Sylia166 · 2023-09-18, 11:54

Albo się godzisz z tym, że ona ma taki temperament i to akceptujesz sam się przy okazji męcząc (a po latach może być tak, że jej raz na pół roku wystarczy) albo się rozstajecie, mój związek rozpadł się właśnie przez niedobranie w tych sprawach i nie żałuję, bo frustracja z tym związana i tak wpływała negatywnie na cały związek po czasie.

aninudy · 2023-09-18, 12:46

Ja ostatnio czytałam, że partnerom, którzy mają dużą różnicę w libido poleca się pójście do seksuologa. Nie chodzi też o to, żeby komuś podwyższy albo zniżyć libido tylko, żeby znaleźć inne rozwiązanie. Nie było napisane jakie to rozwiązania, więc pewnie są indywidualne. Jak Ci zależy i nie chcesz jeszcze rezygnować to może warto spróbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ellen_Ripley · 2023-09-18, 12:53

Lepiej nie będzie. Ty będziesz chodził sfrustrowany, ona może zacząć czuć się winna, że "nie spełnia oczekiwań". Seksuolog tu niewiele pomoże, bo Tobie jednak chodzi o brak pełnych stosunków.

Ale, jak już ktoś tu zauważył, trochę dziwna ta częstotliwość spotkań u niby wielce kochających się ludzi.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89672043]Skoro ona nie ma potrzeby częstego współżycia to rozmowa nie pomoże. Przy czym zainteresuj się, czy ona ma potrzeby chociaż raz w miesiącu, bo skoro była również przerwa 2,5 miesiąca to byłabym się, że w dłuższej perspektywie kochać się będziecie raz w roku.

Niby dogadujecie się w innych aspektach, lecz seks jest bardzo ważny. Wspomaga bliskość. Nie potrafiłabym czuć się dobrze w takiej relacji.[/QUOTE]

Albo i wcale, jak już ślub przyklepie sprawę.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2023-09-18, 13:03

jezeli rozmowa nie pomaga to niestety nic nie da sie zrobic,seks raz na miesiac w tak krotkim zwiazku nie wrozy dobrze na przyszlosc
moim zdaniem nie widze tu szansy na sukces ty juz czujesz sie tym sfrustrowany to raczej sie nie zmieni

wracajac do waszych rozmow na ten temat jakie sa jej argumenty?moze ona jest poprostu aseksualna albo ja cos boli ?albo nie zaspakajasz jej we wlasciwy sposob albo czuje ze nie ma wystarczajaco intymnych warunkow(mieszkasz sam?,spotykacie sie u ciebie czy uniej,sa rodzice za sciana?)

to sa ciezkie tematy i czesto ludzie nie mowia w prost co im przeszkadza ,ona ma nadzieje ze ty zaakceptujesz ten seks raz na miesiac na tyle moze sie poswiecic aby zostac w tym zwiazku ,ty do tej pory niby sie zgodziles na to ale to cie je od srodka i nie daje spokoju dlatego na twoim miejscu zdecydowalabym sie na jeszcze jedna rozmowe z dodatkowymi pytaniami i jesli nie dojdziecie do jakiegos satysfakcjonujacego obie strony porozumienia to niestety pozostaje tylko rozstanie albo meczenie sie przez reszte zycia

skara · 2023-09-18, 13:42

Możliwe, że ona ma bardzo małe potrzeby seksualne, skoro była dziewicą do 30 r.ż. Inna opcja to masturbacja, która może być dla niej znacznie atrakcyjniejsza od seksu, bo jest do niej przyzwyczajona od lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

herbata_z_miodem · 2023-09-18, 19:09

Cytat:

Napisane przez Krzysiek9191

Cześć, potrzebuję porady..
Od początku tego roku jestem w związku z dziewczyną. Obydwoje mamy w okolicy 30 lat. Mamy podobne charaktery, przekonania, wartości i dobrze się rozumiemy.
Spotykamy się średnio jeden/dwa razy w tygodniu, na różne aktywności, od wspólnego oglądania filmów po wyjazdy w góry. Ogólnie bardzo fajnie spędza nam się razem czas.

Jest tylko jeden problem - moja dziewczyna ma potrzebę uprawiania seksu średnio raz na miesiąc i to tylko z mojej inicjatywy. Bardzo lubi się całować, przytulać ale nie czuję potrzeby czegoś więcej.
Potrafi być namiętna i jeśli już do czegoś dojdzie to czerpie z tego przyjemność, ale raz w miesiącu jest dla niej zupełnie wystarczający (najdłuższą przerwę mieliśmy 2,5 miesiąca.. ).
Dla mnie optymalnie byłoby kochać się raz w tygodniu..

Odezwę sie moze ja, bo też na początku związku się spotykałam ze swoim facetem raz lub dwa razy w tygodniu, głównie przez pandemię. Później zaczełam do niego przyjeżdżać na weeekend. Też on miał większe potrzeby seksualne niż ja. Myślałam, ze potrzebuję wiecej czasu, żeby się otworzyć przed nim, bo czułam psychiczną blokadę i nie czułam sie tak w pełni gotowa. Myślałam, że sie poprawi, jak zamieszkamy razem i bedziemy wiecej czasu ze sobą spedzać. Było wiele rozmów na ten temat i też za bardzo one nie pomagały. Ostatecznie rozstaliśmy się po 3 latach i 1 roku wspólnego zamieszkania.

Myślę, ze częsciowo to przez tą presję, ale nie tylko, bo były tez inne problemy w związku. Ogólnie on starał się nie naciskać, był naprawdę wyrozumiały, ale ja też byłam cały czas świadoma, że on tego chce i czeka cały czas, wypytywał, analizował, dlaczego nie mam ochoty. Starał się nawet wymyslać różne scenariusze i o nich opowiadać, czy inicjować czesciej różne rozmowy albo umilić mi dzień np. poprzez zorganizowanie fajnej randki. Ja nie wiedziałam, czemu nie chcę uprawiać seksu tak często, czułam, że brakuje nam głebokich rozmów, ale niezwiązanych z seksem. Myślałam, ze moze to przez antykoncepcję, wiec zrobiłam przerew na rok nawet i dalej nic sie nie zmieniło. Myslałam też, ze to przez obecnosc innych osób w domu, jego rodzice spali na górze albo po prostu sie bałam, że zaraz inni domownicy wrócą wczesniej do domu niż to zostało zapowiedziane strach ze np. rodzice jego jednak wrócą wcześniej do domu.

Po kilku miesiącach wspólnego mieszkania zrozumiałam, że są dwie możliwe opcje:
- albo rzeczywiście mam teraz małe potrzeby seksualne i po prostu mi trudno się zmuszać do tego, żebym chciała cześciej uprawiać seks, po prostu tak mam i mi to nie przeszkadza i to nie jest wina jakiegoś zaburzenia, skoro to nie było tak, ze na początku uprawialismy dużo seksu a potem juz nie, tylko od samego poczatku mam podobne libido,
- albo po prostu on nie był dla mnie na tyle atrakcyjny, żebym chciała częściej z nim uprawiać seks, a przynajmniej przyjmować jego inicjację seksu, choć to był facet, który teoretycznie bardzo mi podobał się wizualnie.

Myślę, ze cieżko o jakiś kompromis w związku, gdzie dwie osoby maja tak różne potrzeby seksualne. Zawsze conajmniej jedna strona będzie się zmuszać, żeby uprawiać rzadziej lub częściej seks niż by tego chciała.

Krzysiek9191 · 2023-09-18, 20:14

Dzięki za odpowiedzi ! Ogólny wydźwięk dosyć pesymistyczny ale lepsza szczerość niż złudne nadzieje.

Cytat:

Napisane przez skara

Z kandydatką na żonę spotykasz się raz w tygodniu? Mając 30 lat?
[/URL]

A widzisz, akurat nam to odpowiada, każde z nas ma też swoją prace, hobby, znajomych, dla siebie mamy weekend czasem dodatkowo dzień w tygodniu, plus rozmowy przez tel. a co jakiś czas wyjeżdżamy gdzieś wspólnie na kilka dni.

Cytat:

Napisane przez aninudy

Ja ostatnio czytałam, że partnerom, którzy mają dużą różnicę w libido poleca się pójście do seksuologa.

No tak, jest to jakiś pomysł, być może spróbujemy.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89672078]
wracajac do waszych rozmow na ten temat jakie sa jej argumenty?moze ona jest poprostu aseksualna albo ja cos boli ?albo nie zaspakajasz jej we wlasciwy sposob albo czuje ze nie ma wystarczajaco intymnych warunkow(mieszkasz sam?,spotykacie sie u ciebie czy uniej,sa rodzice za sciana?)
[/QUOTE]

Jeśli chodzi o jej argumenty to zmieniały się z czasem, na początku był taki, że jest to dla niej coś nowego i potrzebuję się stopniowo przyzwyczaić, później, że wywołuję to w niej zbyt wiele emocji i nie może robić tego zbyt często (rzeczywiście potrafią jej zdrętwieć dłonie i stopy podczas seksu), ostatecznie przyznała, że raz w miesiącu jest dla niej optymalny i nie czuję potrzeby częściej.
Kiedy zaproponowałem, żeby spróbować częściej to stwierdziła, że byłaby wtedy nieszczęśliwa zmuszając się do tego (co akurat rozumiem i ja też nie był bym szczęśliwy mając świadomość, że robi to wbrew sobie)
Na pewno nie jest aseksualna, chociaż jej typ pożądania jest responsywny i pojawia się dopiero gdy ja zainicjuje kontakt. Wtedy też potrafi się bardzo podniecić i czerpać z tego przyjemność. Niestety sam stosunek początkowo jest dla niej bolesny więc staram się zawsze najpierw rozbudzić ją w inny sposób i niestety na tym często się kończy bo jej już to wystarcza..
Mieszkam sam, nie ma problemów z prywatnością.

Cytat:

Napisane przez skara

Możliwe, że ona ma bardzo małe potrzeby seksualne, skoro była dziewicą do 30 r.ż. Inna opcja to masturbacja, która może być dla niej znacznie atrakcyjniejsza od seksu, bo jest do niej przyzwyczajona od lat.

Raczej to pierwsze. Była nawet zdziwiona, że można mieć większe potrzeby gdyż jej siostra jak i najbliższe przyjaciółki również mają podobne libido jak ona (tak mi powiedziała, nie że sprawdzałem

)

Cytat:

Napisane przez herbata_z_miodem

Odezwę sie moze ja, bo też na początku związku się spotykałam ze swoim facetem raz lub dwa razy w tygodniu, głównie przez pandemię. Później zaczełam do niego przyjeżdżać na weeekend. Też on miał większe potrzeby seksualne niż ja.(...)

Dzięki za ten wpis

bardzo fajnie poczytać jak to może wyglądać z perspektywy dziewczyny, o niektórych rzeczach czasem łatwiej napisać na forum niż powiedzieć szczerze partnerowi..

Aelora · 2023-09-18, 21:08

Może ma jakieś zahamowania psychiczne, przykre doświadczenia albo kwestie anatomiczne sprawiają, że stosunek jest dla niej przynajmniej na początku mniej przyjemny, więc odruchowo blokuje się i nie potrzebuje więcej zbliżeń. Z drugiej strony jestem zaskoczona, że w czasach, gdzie seks przestał być tematem tabu i o wielu kwestiach mówi się dość otwarcie, ona uważa zbliżenia raz w miesiącu za standard i jak to ludzie mogą częściej ze sobą sypiać. Nie pochodzi z jakiejś mocno konserwatywnej rodziny?

Też się zgadzam, że przyda się szczera rozmowa, seksuolog i ogólnie średnio to wróży przy Waszej różnicy temperamentów. Ona tak szuka wytłumaczenia oraz wymówek, że bardzo prawdopodobne wydaje się, że z czasem tego seksu będzie jeszcze mniej i pojawi się frustracja.

**fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4** · 2023-09-18, 21:32

Cytat:

Napisane przez Krzysiek9191

Dzięki za odpowiedzi ! Ogólny wydźwięk dosyć pesymistyczny ale lepsza szczerość niż złudne nadzieje.

A widzisz, akurat nam to odpowiada, każde z nas ma też swoją prace, hobby, znajomych, dla siebie mamy weekend czasem dodatkowo dzień w tygodniu, plus rozmowy przez tel. a co jakiś czas wyjeżdżamy gdzieś wspólnie na kilka dni.

No tak, jest to jakiś pomysł, być może spróbujemy.

Jeśli chodzi o jej argumenty to zmieniały się z czasem, na początku był taki, że jest to dla niej coś nowego i potrzebuję się stopniowo przyzwyczaić, później, że wywołuję to w niej zbyt wiele emocji i nie może robić tego zbyt często (rzeczywiście potrafią jej zdrętwieć dłonie i stopy podczas seksu), ostatecznie przyznała, że raz w miesiącu jest dla niej optymalny i nie czuję potrzeby częściej.
Kiedy zaproponowałem, żeby spróbować częściej to stwierdziła, że byłaby wtedy nieszczęśliwa zmuszając się do tego (co akurat rozumiem i ja też nie był bym szczęśliwy mając świadomość, że robi to wbrew sobie)
Na pewno nie jest aseksualna, chociaż jej typ pożądania jest responsywny i pojawia się dopiero gdy ja zainicjuje kontakt. Wtedy też potrafi się bardzo podniecić i czerpać z tego przyjemność. Niestety sam stosunek początkowo jest dla niej bolesny więc staram się zawsze najpierw rozbudzić ją w inny sposób i niestety na tym często się kończy bo jej już to wystarcza..
Mieszkam sam, nie ma problemów z prywatnością.

Raczej to pierwsze. Była nawet zdziwiona, że można mieć większe potrzeby gdyż jej siostra jak i najbliższe przyjaciółki również mają podobne libido jak ona (tak mi powiedziała, nie że sprawdzałem

)

Dzięki za ten wpis

bardzo fajnie poczytać jak to może wyglądać z perspektywy dziewczyny, o niektórych rzeczach czasem łatwiej napisać na forum niż powiedzieć szczerze partnerowi..

Chłopie, jak stosunek jest dla niej bolesny za każdym razem, to nic dziwnego, że ona chce raz w miesiącu. Tu po prostu trzeba popróbować różnych "sposobow", żeby bylo milo dla każdego z was, razem trzeba nabrać wprawy i doświadczenia, a szczególnie jej jak byla przed waszym związkiem dziewica, nabrać wprawy, początki mogą być trudne, jeśli to jej się tylko z bólem kojarzy. Ale jeśli twoje potrzeby sa dla niej ważne i pogadasz z nia, wyjasnisz, że da sie inaczej, ze nie boli tylko trzeba popróbować, to da się, wystarczy chcieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**DzieckoHagrida** · 2023-09-18, 23:31

Uciekaj, bo będziesz ją zdradzał. Raz na miesiąc to i tak "wersja demo"

Potem seks będzie dużo, ale to dużo rzadziej. A jak jeszcze się pojawią dzieci czy inne zobowiązania, to będziesz mógł o seksie po prostu zapomnieć.

PumpkinEyes · 2023-09-19, 07:56

Cytat:

Napisane przez Krzysiek9191

Na pewno nie jest aseksualna, chociaż jej typ pożądania jest responsywny i pojawia się dopiero gdy ja zainicjuje kontakt. Wtedy też potrafi się bardzo podniecić i czerpać z tego przyjemność.

Skąd pewność? Aseksualność nie jest zero jedynkowa, to spektrum. Nie musi też być jednoznaczna z całkowitym brakiem odczuwania przyjemności z jakiejkolwiek bliskości. Może jednak poszukajcie dobrego seksuologa. Nie dlatego, że coś z dziewczyną czy tobą jest nie tak, ale dlatego, że może warto zasięgnąć wiedzy od specjalisty.

Cytat:

Niestety sam stosunek początkowo jest dla niej bolesny więc staram się zawsze najpierw rozbudzić ją w inny sposób i niestety na tym często się kończy bo jej już to wystarcza..

A ona stara się zaspokoić cię w inny sposób? Potraficie uprawiać seks bez penetracji, żeby dla obojga był satysfakcjonujący?

Cytat:

Raczej to pierwsze. Była nawet zdziwiona, że można mieć większe potrzeby gdyż jej siostra jak i najbliższe przyjaciółki również mają podobne libido jak ona (tak mi powiedziała, nie że sprawdzałem

)

To już brzmi jakby szukała usprawiedliwień dla siebie.

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89672437]Chłopie, jak stosunek jest dla niej bolesny za każdym razem, to nic dziwnego, że ona chce raz w miesiącu. Tu po prostu trzeba popróbować różnych "sposobow", żeby bylo milo dla każdego z was, razem trzeba nabrać wprawy i doświadczenia, a szczególnie jej jak byla przed waszym związkiem dziewica, nabrać wprawy, początki mogą być trudne, jeśli to jej się tylko z bólem kojarzy. Ale jeśli twoje potrzeby sa dla niej ważne i pogadasz z nia, wyjasnisz, że da sie inaczej, ze nie boli tylko trzeba popróbować, to da się, wystarczy chcieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Też podejrzewam, że to może być główna przyczyna. Może penetracja jej się źle kojarzy, a jeśli autor oczekuje seksu waginalnego jako 'naturalnej' części stosunku to nic dziwnego, że zaczęła unikać seksu w ogóle.

A co do bolesności, jeśli trwa dłużej, to może warto zlokalizować przyczynę i skonsultować się ze specjalistami ginekologiem i fizjoterapeutą uroginekologicznym.

**b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4** · 2023-09-19, 08:26

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Skąd pewność? Aseksualność nie jest zero jedynkowa, to spektrum. Nie musi też być jednoznaczna z całkowitym brakiem odczuwania przyjemności z jakiejkolwiek bliskości. Może jednak poszukajcie dobrego seksuologa. Nie dlatego, że coś z dziewczyną czy tobą jest nie tak, ale dlatego, że może warto zasięgnąć wiedzy od specjalisty.

A ona stara się zaspokoić cię w inny sposób? Potraficie uprawiać seks bez penetracji, żeby dla obojga był satysfakcjonujący?

To już brzmi jakby szukała usprawiedliwień dla siebie.

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Też podejrzewam, że to może być główna przyczyna. Może penetracja jej się źle kojarzy, a jeśli autor oczekuje seksu waginalnego jako 'naturalnej' części stosunku to nic dziwnego, że zaczęła unikać seksu w ogóle.

A co do bolesności, jeśli trwa dłużej, to może warto zlokalizować przyczynę i skonsultować się ze specjalistami ginekologiem i fizjoterapeutą uroginekologicznym.

Omówienie bolesności z ginekologiem to dobra rada. Sama miałam bolesne stosunki przez ponad rok po przejściu infekcji układu moczowego. Być może przerwanie błony dziewiczej dało podobny efekt. Poczytaj sobie o vulvodynii, a konkretnie vestybulodynii (zależy od lokalizacji bólu). Ginekolog przepisał maść z lidokaina, którą należało nakładać przed stosunkiem, jako dodatek do leczenia. Rozważałam nawet zabieg chirurgiczny, ale ostatecznie leczenie maścią że sterydami, a później estrogenem przyniosło bardzo dobre skutki i w tej chwili ból już się nie pojawia.

Dodam, że miało to podłoże autoimmunologiczne, a dzieje się tak, ponieważ westybul pochwy jest zbudowany z odmiennego rodzaju tkanki niż cała reszta

Plantacja_ · 2023-09-19, 20:19

Ja kiedys unikałam seksu i też mówiłam, że mi wystarczy raz w miesiącu z tego względu że facet był kiepski w te klocki i nie chciało mi się udawać...seks mnie totalnie nie satysfakcjonował, ale był kochaną osobą więc nie chciałam tego kończyć (byłam młodsza i głupia) koniec konców nasz związek i tak sie rozpadł własnie z tego powodu bo już nie mogłam dłużej udawać, byłam sflustrowana...
Nie chciałam też robić przykrości facetowi i tłumaczyć prawie 30-latkowi jak sie uprawia seks.

**DzieckoHagrida** · 2023-09-19, 22:59

Cytat:

Napisane przez Plantacja_

Nie chciałam też robić przykrości facetowi i tłumaczyć prawie 30-latkowi jak sie uprawia seks.

Skoro był taki kochany, to chyba lepiej go poinstruować i przez miesiąc nauczyć seksu niż chodzić sfrustrowanym czy rozwalać związek. IMO racjonalnie byłoby odejść dopiero jakby mimo prób ulepszenia seksu, facet dalej był do niczego.

Sok_z_buki · 2023-09-20, 08:29

Cytat:

Napisane przez DzieckoHagrida

Skoro był taki kochany, to chyba lepiej go poinstruować i przez miesiąc nauczyć seksu niż chodzić sfrustrowanym czy rozwalać związek. IMO racjonalnie byłoby odejść dopiero jakby mimo prób ulepszenia seksu, facet dalej był do niczego.

TRUE. Później może być tylko gorzej, bo będzie głupio się przyznać, że przez ileś tam czasu nie dawało się znać o tym, że było coś nie tak i te ohy i ahy były udawane.

Natalie_Alex · 2023-09-20, 11:07

Przy częstotliwości spotkań raz w tygodniu, to moim zdaniem i tak dużo. Skoro spotykacie się raz w tygodniu, to widzicie się może z 5 razy w miesiącu. I to może jeszcze jest tak, że nie zawsze jesteście sami, tylko np. z kimś w domu lub nawet spędzacie ten czas z rodziną. Gdzie tu miejsce na budowanie związku, rozmowy, wspólną rozrywkę i jeszcze seks? Wygląda to tak, jakbyś chciał się z nią spotkać tylko na seks.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Cytat:

Napisane przez skara

Możliwe, że ona ma bardzo małe potrzeby seksualne, skoro była dziewicą do 30 r.ż. Inna opcja to masturbacja, która może być dla niej znacznie atrakcyjniejsza od seksu, bo jest do niej przyzwyczajona od lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dziwię się, że ma małe potrzeby. Ledwo się z tym facetem widuje. Dla mnie to żaden związek.

thirky · 2023-09-20, 18:34

Skoro się widujecie raz w tygodniu a seks jest raz w miesiącu to uprawiacie seks średnio raz na cztery spotkania xd to nie jest zły "wynik". Nie bardzo tu widzę przestrzeń na częstszy seks, szczególnie dla kobiety dla której to nowość, która odczuwa ból i ma jakieś psychiczne zahamowania. Mówisz o ślubie a jednocześnie że pasują Ci tak rzadkie spotkania, no nie widzę tego, myślę że tu trzeba popracować nad częstszymi spotkaniami

2023-09-17, 13:22	#1
Krzysiek9191 Przyczajenie Zarejestrowany: 2023-09 Wiadomości: 3	Seks raz w miesiącu Cześć, potrzebuję porady.. Od początku tego roku jestem w związku z dziewczyną. Obydwoje mamy w okolicy 30 lat. Mamy podobne charaktery, przekonania, wartości i dobrze się rozumiemy. Spotykamy się średnio jeden/dwa razy w tygodniu, na różne aktywności, od wspólnego oglądania filmów po wyjazdy w góry. Ogólnie bardzo fajnie spędza nam się razem czas. Jest tylko jeden problem - moja dziewczyna ma potrzebę uprawiania seksu średnio raz na miesiąc i to tylko z mojej inicjatywy. Bardzo lubi się całować, przytulać ale nie czuję potrzeby czegoś więcej. Potrafi być namiętna i jeśli już do czegoś dojdzie to czerpie z tego przyjemność, ale raz w miesiącu jest dla niej zupełnie wystarczający (najdłuższą przerwę mieliśmy 2,5 miesiąca.. ). Dla mnie optymalnie byłoby kochać się raz w tygodniu.. Tym bardziej, że jest naprawdę piękną dziewczyną i trudno mi po namiętnym pocałunku z nią, kiedy jesteśmy sami, przytulić się tylko i pójść spać Dbam o siebie, regularnie chodzę na siłownie, do fryzjera etc., wcześniej miałem kilka dziewczyn i one chciały uprawiać seks znacznie częściej, więc nawet o tym temacie nie myślałem. Kiedy się poznaliśmy mówiła, że potrzebuję więcej czasu żeby się otworzyć. Nie naciskałem, tym bardziej, że była dziewicą i byłem jej pierwszym partnerem seksualnym. Myślałem że jednak z czasem, poczuję większą potrzebę tego rodzaju bliskości, ale powoli tracę nadzieję i oswajam się z myślą, że po prostu taki ma temperament i to się już nie zmieni. Bardzo mi na niej zależy, bo poza tą jedną strefą jest moim ideałem. Mam co do niej bardzo poważne zamiary, myślałem, że wreszcie znalazłem kandydatkę na żonę ale moje obawy rosną i mam coraz więcej wątpliwości czy ten związek przetrwa. Będę wdzięczny za jakieś sugestie co powinienem w tej sytuacji zrobić (oczywiście rozmawialiśmy o tym, ale niczego to nie zmieniło) może ktoś z was miał podobne doświadczenia i mógłby podzielić się nimi, z góry dzięki ! Edytowane przez Krzysiek9191 Czas edycji: 2023-09-18 o 10:11

2023-09-18, 08:14	#2
skara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Hiszpania Wiadomości: 5 566	Dot.: Seks raz w miesiącu Z kandydatką na żonę spotykasz się raz w tygodniu? Mając 30 lat? Możecie stworzyć wspaniale białe małżeństwo na odległość. A tak na serio to u Was nie jest nawet letnio w temperaturze związku. Mnie by było szkoda czasu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-09-18, 08:19	#3
cava Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 22 121	Dot.: Seks raz w miesiącu Przykro mi ale ona ma taki temperament i lepiej (z Twojego punktu widzenia) nie będzie. Weź tez pod uwagę, ze w początkach związku raczej ma się częściej ochotę na seks, niż po latach związku. Trudno jest spotkać kogoś, kto pasuje do nas na tyle, żeby dało się razem zgodnie żyć, ale chyba lepiej szukać dalej niż utknąć w związku z niepasującą osobą, bo i tak się sypnie. Już jesteś sfrustrowany, i ta frustracja będzie narastać. __________________ Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams

2023-09-18, 08:46	#4
Indecence nieprzyzwoita Zarejestrowany: 2022-04 Wiadomości: 1 141	Dot.: Seks raz w miesiącu Czyli około 30 letnia kobieta byla dziewicą, jak się poznaliście. No wygląda, że na seks nigdy ochoty wielkiej nie miała i raczej miec nie będzie.

2023-09-18, 09:07	#6
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 2 825	Dot.: Seks raz w miesiącu Musisz się z tym pogodzić. Ma taki temperament i tyle Sent from my FP4 using Tapatalk

2023-09-18, 11:48	#9
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae Konto usunięte Zarejestrowany: 2021-02 Wiadomości: 3 730	Dot.: Seks raz w miesiącu Skoro ona nie ma potrzeby częstego współżycia to rozmowa nie pomoże. Przy czym zainteresuj się, czy ona ma potrzeby chociaż raz w miesiącu, bo skoro była również przerwa 2,5 miesiąca to byłabym się, że w dłuższej perspektywie kochać się będziecie raz w roku. Niby dogadujecie się w innych aspektach, lecz seks jest bardzo ważny. Wspomaga bliskość. Nie potrafiłabym czuć się dobrze w takiej relacji.

2023-09-18, 11:54	#10
Sylia166 Raczkowanie Zarejestrowany: 2022-12 Wiadomości: 387	Dot.: Seks raz w miesiącu Albo się godzisz z tym, że ona ma taki temperament i to akceptujesz sam się przy okazji męcząc (a po latach może być tak, że jej raz na pół roku wystarczy) albo się rozstajecie, mój związek rozpadł się właśnie przez niedobranie w tych sprawach i nie żałuję, bo frustracja z tym związana i tak wpływała negatywnie na cały związek po czasie.

2023-09-18, 12:46	#11
aninudy Rozeznanie Zarejestrowany: 2023-02 Wiadomości: 809	Dot.: Seks raz w miesiącu Ja ostatnio czytałam, że partnerom, którzy mają dużą różnicę w libido poleca się pójście do seksuologa. Nie chodzi też o to, żeby komuś podwyższy albo zniżyć libido tylko, żeby znaleźć inne rozwiązanie. Nie było napisane jakie to rozwiązania, więc pewnie są indywidualne. Jak Ci zależy i nie chcesz jeszcze rezygnować to może warto spróbować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-09-18, 12:53	#12
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 21 322	Dot.: Seks raz w miesiącu Lepiej nie będzie. Ty będziesz chodził sfrustrowany, ona może zacząć czuć się winna, że "nie spełnia oczekiwań". Seksuolog tu niewiele pomoże, bo Tobie jednak chodzi o brak pełnych stosunków. Ale, jak już ktoś tu zauważył, trochę dziwna ta częstotliwość spotkań u niby wielce kochających się ludzi. ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- [1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89672043]Skoro ona nie ma potrzeby częstego współżycia to rozmowa nie pomoże. Przy czym zainteresuj się, czy ona ma potrzeby chociaż raz w miesiącu, bo skoro była również przerwa 2,5 miesiąca to byłabym się, że w dłuższej perspektywie kochać się będziecie raz w roku. Niby dogadujecie się w innych aspektach, lecz seks jest bardzo ważny. Wspomaga bliskość. Nie potrafiłabym czuć się dobrze w takiej relacji.[/QUOTE] Albo i wcale, jak już ślub przyklepie sprawę. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2023-09-18, 13:03	#13
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 083	Dot.: Seks raz w miesiącu jezeli rozmowa nie pomaga to niestety nic nie da sie zrobic,seks raz na miesiac w tak krotkim zwiazku nie wrozy dobrze na przyszlosc moim zdaniem nie widze tu szansy na sukces ty juz czujesz sie tym sfrustrowany to raczej sie nie zmieni wracajac do waszych rozmow na ten temat jakie sa jej argumenty?moze ona jest poprostu aseksualna albo ja cos boli ?albo nie zaspakajasz jej we wlasciwy sposob albo czuje ze nie ma wystarczajaco intymnych warunkow(mieszkasz sam?,spotykacie sie u ciebie czy uniej,sa rodzice za sciana?) to sa ciezkie tematy i czesto ludzie nie mowia w prost co im przeszkadza ,ona ma nadzieje ze ty zaakceptujesz ten seks raz na miesiac na tyle moze sie poswiecic aby zostac w tym zwiazku ,ty do tej pory niby sie zgodziles na to ale to cie je od srodka i nie daje spokoju dlatego na twoim miejscu zdecydowalabym sie na jeszcze jedna rozmowe z dodatkowymi pytaniami i jesli nie dojdziecie do jakiegos satysfakcjonujacego obie strony porozumienia to niestety pozostaje tylko rozstanie albo meczenie sie przez reszte zycia

2023-09-18, 13:42	#14
skara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Hiszpania Wiadomości: 5 566	Dot.: Seks raz w miesiącu Możliwe, że ona ma bardzo małe potrzeby seksualne, skoro była dziewicą do 30 r.ż. Inna opcja to masturbacja, która może być dla niej znacznie atrakcyjniejsza od seksu, bo jest do niej przyzwyczajona od lat. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-09-18, 21:08	#17
Aelora Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2021-09 Wiadomości: 2 542	Dot.: Seks raz w miesiącu Może ma jakieś zahamowania psychiczne, przykre doświadczenia albo kwestie anatomiczne sprawiają, że stosunek jest dla niej przynajmniej na początku mniej przyjemny, więc odruchowo blokuje się i nie potrzebuje więcej zbliżeń. Z drugiej strony jestem zaskoczona, że w czasach, gdzie seks przestał być tematem tabu i o wielu kwestiach mówi się dość otwarcie, ona uważa zbliżenia raz w miesiącu za standard i jak to ludzie mogą częściej ze sobą sypiać. Nie pochodzi z jakiejś mocno konserwatywnej rodziny? Też się zgadzam, że przyda się szczera rozmowa, seksuolog i ogólnie średnio to wróży przy Waszej różnicy temperamentów. Ona tak szuka wytłumaczenia oraz wymówek, że bardzo prawdopodobne wydaje się, że z czasem tego seksu będzie jeszcze mniej i pojawi się frustracja. Edytowane przez Aelora Czas edycji: 2023-09-18 o 21:15

2023-09-18, 23:31	#19
DzieckoHagrida BAN stały Zarejestrowany: 2023-09 Wiadomości: 301	Dot.: Seks raz w miesiącu Uciekaj, bo będziesz ją zdradzał. Raz na miesiąc to i tak "wersja demo" Potem seks będzie dużo, ale to dużo rzadziej. A jak jeszcze się pojawią dzieci czy inne zobowiązania, to będziesz mógł o seksie po prostu zapomnieć.

2023-09-19, 20:19	#22
Plantacja_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-05 Wiadomości: 82	Dot.: Seks raz w miesiącu Ja kiedys unikałam seksu i też mówiłam, że mi wystarczy raz w miesiącu z tego względu że facet był kiepski w te klocki i nie chciało mi się udawać...seks mnie totalnie nie satysfakcjonował, ale był kochaną osobą więc nie chciałam tego kończyć (byłam młodsza i głupia) koniec konców nasz związek i tak sie rozpadł własnie z tego powodu bo już nie mogłam dłużej udawać, byłam sflustrowana... Nie chciałam też robić przykrości facetowi i tłumaczyć prawie 30-latkowi jak sie uprawia seks.

2023-09-20, 18:34	#26
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Seks raz w miesiącu Skoro się widujecie raz w tygodniu a seks jest raz w miesiącu to uprawiacie seks średnio raz na cztery spotkania xd to nie jest zły "wynik". Nie bardzo tu widzę przestrzeń na częstszy seks, szczególnie dla kobiety dla której to nowość, która odczuwa ból i ma jakieś psychiczne zahamowania. Mówisz o ślubie a jednocześnie że pasują Ci tak rzadkie spotkania, no nie widzę tego, myślę że tu trzeba popracować nad częstszymi spotkaniami __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)