Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[meliandra]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89702174]Nikt nie zmusza PM do korzystania z usług akurat tej kosmetyczki, która robi makijaż ślubny z obowiązkowym makijazem próbnym. Może iść do jakiejs innej [/QUOTE]

Oczywiście, że może, ale to nie zmienia faktu, że wyższa cena, rezerwowanie większej ilosci czasu i obowiązkowy makijaż próbny, to jedna wielka ściema żeby zarobić, a nie faktyczna potrzeba.

Napisane przez Sz05

Już jest. Chrześnica mojej koleżanki miała pod domem orkiestrę na jej wyjście z domu.

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

Masakra, zastanawia mnie co kieruje luźdzmi, którzy odstawiają takie szopki

Napisane przez Lumimi

Wiem że ktoś pracujący z klientem wie lepiej co się sprawdza i przede wszystkim co jemu ułatwia pracę. Zarabianie pieniędzy to nie naciągnie. Nie rozumiem gdzie ty widzisz oszustwo skoro cena usługi jest jawna tak samo jak to że wymaga próbnego. Jeśli ci się jej podoba to się nie zapisuj. Idealnie to może być wykonana pod względem technicznym. Ale makijażystka to nie wróżka i nie jest w stanie przewidzieć jak będziesz się czuła w tym makijażu. Bo opisać to jedno, inspiracją to drugie, a trzecie to to jak się czuje klientka gdy zobaczy się w lustrze. Nikt tutaj nie pisze p usłudze na pół gwizdka.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Chyba ułatwia zarabiania pieniędzy Jesteś strasznie naiwna jeśli wierzysz, że ktoś to robi z dobroci serca. Na tym polega biznes. Na wciskaniu ludziom niepotrzebnych rzeczy żeby więcej zarobić. No nie jest wróżką, ale masz świadomość, że niektórzy robią sobie mocny makijaż na co dzień i mają to gdzieś? Albo po prostu z jakiegokolwiek innego powodu chcą zaryzykować? Jak idziesz do fryzjera na ścięcie i farbowanie, to nie masz żadnej próby. Tak samo jak idziesz operować nos albo powiększać usta. To są dużo bardziej inwazyjne zabiegi i też nikt nie jest wróżką i nie przewidzi finalnego efektu, a jakoś nikt tak nie cuduje. Cała rozmowa wzięła się z tego dlaczego makijaż ślubny jest droższy od wieczorowego, dla mnie wszystkie Twoje argumenty są z czapy i jest to zwykłe dorabianie ideologii do czegoś czego nie ma. Z mojej strony eot, bo nie chce mi się już wałkować tego tematu.

[Paprotka_]

Napisane przez pempek

Orkiestra to jest dość stary zwyczaj na Mazowszu np. Jak jeszcze mieszkałam w bloku to praktycznie każda panna wychodziła z domu na ślub w rytmie orkiestry i nie wiedzieć czemu utworu: Rozszumialy się wierzby płaczące


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też jestem z Mazowsza i u mnie też panny młode wychodzące z bloku miały orkiestrę (najczęściej po prostu w postaci akordeonisty) ale melodii granych wtedy nie pamiętam "Rozszumiały się wierzby płaczące" to melodia marsza zatytułowanego "Pożegnanie Słowianki" może tym się sugerowali grajkowie? Ale w sumie we wszystkich krajach gdzie jest znany to jest pieśnią patriotyczną, łącznie chyba z oryginałem. Ciekawe czemu akurat to Ale na komunii takich cudów nie było.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez meliandra

Masakra, zastanawia mnie co kieruje luźdzmi, którzy odstawiają takie szopki


.

90 procent ślubów jakie znam, gdzie było wyprowadzenie panny młodej z domu grała orkiestra weselna. Nie nazwałabym tego szopką, ot tradycja.



Widziałam kiedyś ślubny konwój... śmieciarek. Wiecie, takich, do jakich panowie zbierają śmieci. Śmieciarki były oczywiście umyte, przyozdobione. Mam do tego mieszane uczucia. Niby spoko, bo czemu nie, ale trochę wiocha

[Czarna2000]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89702248]90 procent ślubów jakie znam, gdzie było wyprowadzenie panny młodej z domu grała orkiestra weselna. Nie nazwałabym tego szopką, ot tradycja.



Widziałam kiedyś ślubny konwój... śmieciarek. Wiecie, takich, do jakich panowie zbierają śmieci. Śmieciarki były oczywiście umyte, przyozdobione. Mam do tego mieszane uczucia. Niby spoko, bo czemu nie, ale trochę wiocha [/QUOTE]Jechałam kiedyś w konwoju tirów, pan młody był kierowcą ciężarówki. Bardzo pozytywnie to odebrałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Napisane przez Sz05

no ale chyba nie na Komunię

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

Łooo nie doczytałam ze to Komunia ładne świry


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89702248]90 procent ślubów jakie znam, gdzie było wyprowadzenie panny młodej z domu grała orkiestra weselna. Nie nazwałabym tego szopką, ot tradycja.



Widziałam kiedyś ślubny konwój... śmieciarek. Wiecie, takich, do jakich panowie zbierają śmieci. Śmieciarki były oczywiście umyte, przyozdobione. Mam do tego mieszane uczucia. Niby spoko, bo czemu nie, ale trochę wiocha [/QUOTE]

Ale tam nie było o ślubie tylko o komunii Jak ślub, to spoko, ale komunia, to jednka dla mnie przesada

[kasia2209]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez meliandra

Oczywiście, że może, ale to nie zmienia faktu, że wyższa cena, rezerwowanie większej ilosci czasu i obowiązkowy makijaż próbny, to jedna wielka ściema żeby zarobić, a nie faktyczna potrzeba.

Jak szukałam kosmetyczki, która umalowalaby mnie do ślubu, to próbny był dodatkowo płatna opcją. Dobrze że się na niego zdecydowałam bo nie podobał mi się. I ostatecznie zrobiłam u kogoś innego, bez próbnego. Byłam zachwycona. Byłam jej wierna klientka, aż się wyprowadzila.
Miałam też kontakakt do wizażystki, która bardzo się ceniła, ale była świetna. Cena dla mnie znacząco za wysoka. Oglądałam jej pracy i byly mega Jakbym spala na kasie, to bym się zdecydowała.

[czekooczekolada]

Na każdym weselu na jakim byłam to orkiestra grała już zaczynając od miejsca zamieszkania młodego, potem wspólnie jechali pod dom młodej i też tam grali.

[staska_stasia]

Z orkiestrą się nie spotkałam, ale z dekorowaniem klatki schodowej (ewentualnie płotu) owszem. I z bramką, ale to już dosyć dawno temu.

[Lumimi]

Napisane przez Paprotka_

A co się dzieje kiedy próbny makijaż nie pasuje? Jakie są kolejne kroki?

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

Po pierwsze ustalasz co nie pasuje. Czy styl, czy za mocno czy za delikatny. Po prostu jest możliwość coś zmienić. Na ślubnym juz nie bardzo

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez meliandra

Oczywiście, że może, ale to nie zmienia faktu, że wyższa cena, rezerwowanie większej ilosci czasu i obowiązkowy makijaż próbny, to jedna wielka ściema żeby zarobić, a nie faktyczna potrzeba.







Masakra, zastanawia mnie co kieruje luźdzmi, którzy odstawiają takie szopki







Chyba ułatwia zarabiania pieniędzy Jesteś strasznie naiwna jeśli wierzysz, że ktoś to robi z dobroci serca. Na tym polega biznes. Na wciskaniu ludziom niepotrzebnych rzeczy żeby więcej zarobić. No nie jest wróżką, ale masz świadomość, że niektórzy robią sobie mocny makijaż na co dzień i mają to gdzieś? Albo po prostu z jakiegokolwiek innego powodu chcą zaryzykować? Jak idziesz do fryzjera na ścięcie i farbowanie, to nie masz żadnej próby. Tak samo jak idziesz operować nos albo powiększać usta. To są dużo bardziej inwazyjne zabiegi i też nikt nie jest wróżką i nie przewidzi finalnego efektu, a jakoś nikt tak nie cuduje. Cała rozmowa wzięła się z tego dlaczego makijaż ślubny jest droższy od wieczorowego, dla mnie wszystkie Twoje argumenty są z czapy i jest to zwykłe dorabianie ideologii do czegoś czego nie ma. Z mojej strony eot, bo nie chce mi się już wałkować tego tematu.

Biznes polega na tym żeby zarabiać. A do zarabiania potrzeba zadowolonych klientów. Więc trzeba ułatwiać to sobie.
Nosa czy ust nie robisz parę godzin przed ślubem. To zupełnie coś innego

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89702306]Jak szukałam kosmetyczki, która umalowalaby mnie do ślubu, to próbny był dodatkowo płatna opcją. Dobrze że się na niego zdecydowałam bo nie podobał mi się. I ostatecznie zrobiłam u kogoś innego, bez próbnego. Byłam zachwycona. Byłam jej wierna klientka, aż się wyprowadzila.
Miałam też kontakakt do wizażystki, która bardzo się ceniła, ale była świetna. Cena dla mnie znacząco za wysoka. Oglądałam jej pracy i byly mega Jakbym spala na kasie, to bym się zdecydowała.[/QUOTE]

Ale ja nie twierdzę, że makijaż próbny jest zły. To zupełnie nie o to chodzi. Rozumiem, że ktoś może chce iść sprawdzić jak ktoś maluje i jak będzie wyglądał w konkretnym makijażu zwłaszcza jak nie maluje się na co dzień. Dziwi mnie, że ktoś nie chce wykonać makijażu ślubnego bez póbnego, bo może będzie nie taki i biedna pani młoda się zestresuje. No skoro nie chce, to jej sprawa. Dziwi mnie, że jakaś makijażystka się oburzyła, że ktoś zażyczył sobie makijaż wiczorowy, a okazało się, że to na ślub. Makijażystkę guano powinno obchodzić gdzieś ktoś idzie w danym makijażu. Równie dobrze może pójść do domu, zmyć go i iść spać. Dziwi mnie dorabianie ideologii, że ślubny jest droższy, bo do niego makijażystka się bardziej przyklada, bo panna młoda jest ważniejszą klientką niż nie panna młoda i że panna młoda to się może spóźnić dlatego na nią się rezerwuje więcej czasu

Napisane przez staska_stasia

Z orkiestrą się nie spotkałam, ale z dekorowaniem klatki schodowej (ewentualnie płotu) owszem. I z bramką, ale to już dosyć dawno temu.

To ja się dalej z tym spotykam, więc chyba dalej to funkcjonuje.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez Lumimi

Po pierwsze ustalasz co nie pasuje. Czy styl, czy za mocno czy za delikatny. Po prostu jest możliwość coś zmienić. Na ślubnym juz nie bardzo

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------



Biznes polega na tym żeby zarabiać. A do zarabiania potrzeba zadowolonych klientów. Więc trzeba ułatwiać to sobie.
Nosa czy ust nie robisz parę godzin przed ślubem. To zupełnie coś innego

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Ale czy Ty jesteś w stanie ogarnąć swoim rozumem, że ktoś może być zadowolony bez próbnego i że makijaż nie jest dla niego najważniejszy na świecie? Usta możesz zrobić miesiąc przed ślubem, ale jak nie wyjdą, to na ślubie wciąż będą ujowe

[kasiunia788742]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Dla mnie i jedno i drugie to jest za dużo i robienie niepotrzebnej szopki oraz zbędne wydanie pieniędzy.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez meliandra

Ale ja nie twierdzę, że makijaż próbny jest zły. To zupełnie nie o to chodzi. Rozumiem, że ktoś może chce iść sprawdzić jak ktoś maluje i jak będzie wyglądał w konkretnym makijażu zwłaszcza jak nie maluje się na co dzień. Dziwi mnie, że ktoś nie chce wykonać makijażu ślubnego bez póbnego, bo może będzie nie taki i biedna pani młoda się zestresuje. No skoro nie chce, to jej sprawa. Dziwi mnie, że jakaś makijażystka się oburzyła, że ktoś zażyczył sobie makijaż wiczorowy, a okazało się, że to na ślub. Makijażystkę guano powinno obchodzić gdzieś ktoś idzie w danym makijażu. Równie dobrze może pójść do domu, zmyć go i iść spać. Dziwi mnie dorabianie ideologii, że ślubny jest droższy, bo do niego makijażystka się bardziej przyklada, bo panna młoda jest ważniejszą klientką niż nie panna młoda i że panna młoda to się może spóźnić dlatego na nią się rezerwuje więcej czasu



To ja się dalej z tym spotykam, więc chyba dalej to funkcjonuje.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------



Ale czy Ty jesteś w stanie ogarnąć swoim rozumem, że ktoś może być zadowolony bez próbnego i że makijaż nie jest dla niego najważniejszy na świecie? Usta możesz zrobić miesiąc przed ślubem, ale jak nie wyjdą, to na ślubie wciąż będą ujowe

Powtórzę ze nie jedna jest kosmetyczka w mieście i wcale nie trzeba umawiać się akurat do tej u której jest obowiązkowy makijaż próbny. Dlatego akurat ta? Może dlatego że jest dobra i jej makijaże podobają się PM najbardziej. Bo innego powodu nie widzę. Dlaczego kosmetyczka uwaza że musi być próbny? Bo widocznie ma takie doświadczenia, pewnie jak zna klientkę i parę razy ja malowała to robi juz bez próbnego.

Nie wiem czy kosmetyczka oburzyla się bo robiła wieczorowy na ślub. Po prostu ktoś tu wrzucił pytanie co powinna zrobić kosmetyczka w takiej sytuacji.

[Lumimi]

Napisane przez meliandra

Ale ja nie twierdzę, że makijaż próbny jest zły. To zupełnie nie o to chodzi. Rozumiem, że ktoś może chce iść sprawdzić jak ktoś maluje i jak będzie wyglądał w konkretnym makijażu zwłaszcza jak nie maluje się na co dzień. Dziwi mnie, że ktoś nie chce wykonać makijażu ślubnego bez póbnego, bo może będzie nie taki i biedna pani młoda się zestresuje. No skoro nie chce, to jej sprawa. Dziwi mnie, że jakaś makijażystka się oburzyła, że ktoś zażyczył sobie makijaż wiczorowy, a okazało się, że to na ślub. Makijażystkę guano powinno obchodzić gdzieś ktoś idzie w danym makijażu. Równie dobrze może pójść do domu, zmyć go i iść spać. Dziwi mnie dorabianie ideologii, że ślubny jest droższy, bo do niego makijażystka się bardziej przyklada, bo panna młoda jest ważniejszą klientką niż nie panna młoda i że panna młoda to się może spóźnić dlatego na nią się rezerwuje więcej czasu







To ja się dalej z tym spotykam, więc chyba dalej to funkcjonuje.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------





Ale czy Ty jesteś w stanie ogarnąć swoim rozumem, że ktoś może być zadowolony bez próbnego i że makijaż nie jest dla niego najważniejszy na świecie? Usta możesz zrobić miesiąc przed ślubem, ale jak nie wyjdą, to na ślubie wciąż będą ujowe

A ty jesteś w stanie ogarnąć swoim rozumiem że każdy może prowadzić swoj biznes jak chce? Że mieć takie zasady jak chce? Makijażystka nie jest z przydziału. Klient może sobie wybrać kogo chce i jak mu się jego zasady nie podobają to po prostu niech nie korzysta z usług tej osoby.
Makijażystka na większe doświadczenie z malowaniem osób więc chyba wie lepiej co jej się sprawdza a co nie, niż Ty.
Makijaż próbny jest też świetny dla takich osób co zawsze widzą lepiej niż specjalista i nie dają sobie przetłumaczyć. A potem się okazuje że średnio się znają na temacie

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez kasiunia788742

Dla mnie i jedno i drugie to jest za dużo i robienie niepotrzebnej szopki oraz zbędne wydanie pieniędzy.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

3/4 naszych wydatków można określić jako zbędne wydawanie pieniędzy.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Lumimi

A ty jesteś w stanie ogarnąć swoim rozumiem że każdy może prowadzić swoj biznes jak chce? Że mieć takie zasady jak chce? Makijażystka nie jest z przydziału. Klient może sobie wybrać kogo chce i jak mu się jego zasady nie podobają to po prostu niech nie korzysta z usług tej osoby.
Makijażystka na większe doświadczenie z malowaniem osób więc chyba wie lepiej co jej się sprawdza a co nie, niż Ty.
Makijaż próbny jest też świetny dla takich osób co zawsze widzą lepiej niż specjalista i nie dają sobie przetłumaczyć. A potem się okazuje że średnio się znają na temacie

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Ja rzadko maluję się i nie wiedziałam jak chce zeby mnie pomalowano. Ale jak zobaczyłam próbny to już siedziałam jak nie chce jakby to była wersja ostateczna w dniu ślubu to bym się zapłakała.

[Lumimi]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89702472]Ja rzadko maluję się i nie wiedziałam jak chce zeby mnie pomalowano. Ale jak zobaczyłam próbny to już siedziałam jak nie chce jakby to była wersja ostateczna w dniu ślubu to bym się zapłakała.[/QUOTE]

I właśnie dlatego jest makijaż próbny. Bo po co takie stresy w dniu ślubu?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Napisane przez this_witch

Ja to akurat rozumiem, bo dla większości kobiet to może być jedyna okazja w życiu żeby założyć taką wymarzoną, ale niepraktyczną stylizację. Ale ja jestem mocno ciuszkowa i wiem, że założenie pięknej sukienki sprawia mi generalnie radość. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, ale jeśli budżet pozwala na te kilka tysi, to czemu nie. Prędzej popieram wydanie tych pieniędzy na siebie i spełnienie swojego marzenia niż na kolejne cuda na kiju, atrakcje dla gości. Na pierwszym ślubie miałam właśnie sukienkę z zalando za 100 zł, jeśli kiedykolwiek przyjdzie mi brać kolejny to na pewno wystąpię w czymś ekstra

Ale ja też lubię ubrania dlatego jak lubię ubrania, to nie wyobrażam sobie wydać pięć tysięcy na kiepsko uszytą sukienkę z poliestru w salonie sukien. Bo większość, umówmy się, jest kiepska i zupełnie niewarta swojej ceny, nie wszystkim też pasuje taki odcień bieli i mocno rozkloszowany dół. Coś innego sukienka od ulubionego projektanta czy coś w tym stylu.


A spokojnie ładniejsze sukienki można znaleźć na Zalando niż w większości salonów, jak patrzę tak po wystawach.



[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89702118]Niezbyt dobrego materiału? Suknia za kilka tysięcy szyta u krawcowej jest z dobrego materiału. Koronki ręcznie wyszywane itp... no to musi kosztować. Oczywiście, że sukienka z sklepu może być ładna, lecz szyta na zamówienie, na wymiar to nieco "inny wymiar".[/QUOTE]

Ponownie - jak ktoś szyje u krawcowej, to może sam wybrać materiał i projekt - i chyba wówczas mówimy o czymś zgoła innym niż suknia ślubna z salonu, którą modyfikują pod Twoją figurę. Ja mówię o sukni z salonu, która zazwyczaj nawet nie jest specjalnie dopasowana do PM i nie dodaje jej uroku.



Dodatkowo czy ktoś szyje u krawcowej, czy kupuje w salonie, to dziwi mnie chęć sprzedania sukni własnego projektu, która była uszyta dla Twoich wymiarów. Jak już tak się wykosztował, to potraktowałabym to jako pamiątkę, a nie liczyła, że odsprzedam za prawie tyle, co kupiła.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez kasiunia788742

Zgadzam się.

Ja wiem, że jakby miała budżet to wydałabym z 6k na suknie, ale! jedwabną. Swoją kupiłam na vinted za 1000 zł i naprawdę po swoim ślubie stwierdziłam że byłabym gotowa iść do salonu i wydać pełna cenę bo to jak ona wyglądała w tańcu, jak wygląda na zdjęciach (cala pracuje, idealnie mnie dopełnia) to po prostu cudo.

Za to... wydałam 4 tysiące na buty (i to w promocji) i nie żałuję, takie dziecięco nastolatkowe marzenie ale też wiem, że nie były kupione na jeden raz

Bukiet to były białe roże nierówno ułożone w bukiet, makijaż sama robiłam, zaproszenia, menu itp też sama w canvie, autem jechaliśmy naszym a ubiór auta to resztka mojego welonu (zwężałam na szerokość) i samodzielne bukieciki z gipsówki obrączki ze swojego złota.

A mimo to wydaliśmy od gruszki pieniędzy jednak finalnie nie żałuję



Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Polemizowałabym. Jakby było jak piszesz to byłoby wspaniale. Naprzymierzałam się troche tych sukienek i w większosci cena jest tak nieadekwatna do jakości, że szkoda gadać. A jak dopytywalam o materiał to niechętnie, ale w końcu panie mówiły: poliester. Więc pytanie co rozumiesz za dobry materiał bo ja każdy poliester odrzucam a w salonach nawet materiał mikado, który w przeszłości był głównie z jedwabiu to teraz zastąpił poliester.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

No i tutaj się wcale Twoim wydatkom nie dziwię, do tego właśnie - zapłacić za jedwabną suknię parę tysięcy a z salonu to jest kolosalna różnica. Kupić porządne buty, w których się będzie chodzić, to też zupełnie coś innego niż wydać na kieckę, której się nigdzie więcej nie założy.



Ja nie neguję, że ktoś chce wyglądać na ślubie pięknie, ale widzę ogromną tendencję, że PM przepłaca za sukienkę, które nie jest jakaś przepiękna, jest wykonana z taniego materiału, a później jeszcze chce ją opchnąć za prawie tyle samo.

[kasiunia788742]

Napisane przez sublips

Ale ja też lubię ubrania dlatego jak lubię ubrania, to nie wyobrażam sobie wydać pięć tysięcy na kiepsko uszytą sukienkę z poliestru w salonie sukien. Bo większość, umówmy się, jest kiepska i zupełnie niewarta swojej ceny, nie wszystkim też pasuje taki odcień bieli i mocno rozkloszowany dół. Coś innego sukienka od ulubionego projektanta czy coś w tym stylu.


A spokojnie ładniejsze sukienki można znaleźć na Zalando niż w większości salonów, jak patrzę tak po wystawach.





Ponownie - jak ktoś szyje u krawcowej, to może sam wybrać materiał i projekt - i chyba wówczas mówimy o czymś zgoła innym niż suknia ślubna z salonu, którą modyfikują pod Twoją figurę. Ja mówię o sukni z salonu, która zazwyczaj nawet nie jest specjalnie dopasowana do PM i nie dodaje jej uroku.



Dodatkowo czy ktoś szyje u krawcowej, czy kupuje w salonie, to dziwi mnie chęć sprzedania sukni własnego projektu, która była uszyta dla Twoich wymiarów. Jak już tak się wykosztował, to potraktowałabym to jako pamiątkę, a nie liczyła, że odsprzedam za prawie tyle, co kupiła.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------


No i tutaj się wcale Twoim wydatkom nie dziwię, do tego właśnie - zapłacić za jedwabną suknię parę tysięcy a z salonu to jest kolosalna różnica. Kupić porządne buty, w których się będzie chodzić, to też zupełnie coś innego niż wydać na kieckę, której się nigdzie więcej nie założy.



Ja nie neguję, że ktoś chce wyglądać na ślubie pięknie, ale widzę ogromną tendencję, że PM przepłaca za sukienkę, które nie jest jakaś przepiękna, jest wykonana z taniego materiału, a później jeszcze chce ją opchnąć za prawie tyle samo.

Ehem. Jak poszłam do zwykłego salonu przymierzać suknie to byłam zawiedziona, że takie ceny a takie materiały i taka jakość... niektóre to proponują sprzedaż jeszcze przed ślubem przecież na weselu może się wszystko wydarzyć więc mega mnie dziwi, że ktoś się zgłasza

No i ceny tych sukienek ma grupach to kolejna szopka. Zawsze "wymarzona", "idealna" i 80 procent ceny nowej ja na początku próbowałam tak właśnie szukać i na kazde pytanie o negocjacje było "ale ja zapłaciłam tak dużo pieniędzy za nią"

A, no i w temacie ślubu dziwi mnie kupowanie specjalnie tandetnej biżuterii, dodatkow, butów a dzień po ślubie od razu wystawianie jej na grupie na sprzedaż.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Sz05]

Napisane przez kasiunia788742

Ehem. Jak poszłam do zwykłego salonu przymierzać suknie to byłam zawiedziona, że takie ceny a takie materiały i taka jakość... niektóre to proponują sprzedaż jeszcze przed ślubem przecież na weselu może się wszystko wydarzyć więc mega mnie dziwi, że ktoś się zgłasza

No i ceny tych sukienek ma grupach to kolejna szopka. Zawsze "wymarzona", "idealna" i 80 procent ceny nowej ja na początku próbowałam tak właśnie szukać i na kazde pytanie o negocjacje było "ale ja zapłaciłam tak dużo pieniędzy za nią"

A, no i w temacie ślubu dziwi mnie kupowanie specjalnie tandetnej biżuterii, dodatkow, butów a dzień po ślubie od razu wystawianie jej na grupie na sprzedaż.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Niektóre używane suknie były droższe niż moja z salonu

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

[Norluka]

Napisane przez kasiunia788742

No i ceny tych sukienek ma grupach to kolejna szopka. Zawsze "wymarzona", "idealna" i 80 procent ceny nowej ja na początku próbowałam tak właśnie szukać i na kazde pytanie o negocjacje było "ale ja zapłaciłam tak dużo pieniędzy za nią"

A, no i w temacie ślubu dziwi mnie kupowanie specjalnie tandetnej biżuterii, dodatkow, butów a dzień po ślubie od razu wystawianie jej na grupie na sprzedaż.

Ostatnio widziałam post z taką kiecką "kupiłam za 9000, sprzedaję za 8000"

Mnie to z biżuterią też dziwi. Nie wiem, dlaczego tyle przyszłych panien młodych kupuje biżu, której później już nie założy Ale żeby było sprawiedliwie - to samo dotyczy garniturów smokingowych.

[kasiunia788742]

Napisane przez Norluka

Ostatnio widziałam post z taką kiecką "kupiłam za 9000, sprzedaję za 8000"



Mnie to z biżuterią też dziwi. Nie wiem, dlaczego tyle przyszłych panien młodych kupuje biżu, której później już nie założy Ale żeby było sprawiedliwie - to samo dotyczy garniturów smokingowych.

W jednym salonie kiedy powiedziałam, że nie czuje się soba w tej sukience to pani ma to "i o to chodzi! A co, chcialaby pani czuc sie sobą w tak waznym dniu?"

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Czarna2000]

Biżuterii to już w ogóle nie rozumiem. Przecież to można normalnie nosić na inne okazje. Nie wiem jaka to musiałaby być biżuteria żeby nadawała się tylko na ten jeden dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Napisane przez Czarna2000

Biżuterii to już w ogóle nie rozumiem. Przecież to można normalnie nosić na inne okazje. Nie wiem jaka to musiałaby być biżuteria żeby nadawała się tylko na ten jeden dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Patrząc po grupach na fb - taka z dużą ilością kryształków i białych kwiatków.
Cos tego typu
https://kokonet.pl/environment/cache...LVA-silver.jpg
https://www.temu.com/kuiper/dn9.html...yABEgLwVfD_BwE

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez kasiunia788742

W jednym salonie kiedy powiedziałam, że nie czuje się soba w tej sukience to pani ma to "i o to chodzi! A co, chcialaby pani czuc sie sobą w tak waznym dniu?"

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[olabambola]

Napisane przez kasiunia788742

Ehem. Jak poszłam do zwykłego salonu przymierzać suknie to byłam zawiedziona, że takie ceny a takie materiały i taka jakość... niektóre to proponują sprzedaż jeszcze przed ślubem przecież na weselu może się wszystko wydarzyć więc mega mnie dziwi, że ktoś się zgłasza

No i ceny tych sukienek ma grupach to kolejna szopka. Zawsze "wymarzona", "idealna" i 80 procent ceny nowej ja na początku próbowałam tak właśnie szukać i na kazde pytanie o negocjacje było "ale ja zapłaciłam tak dużo pieniędzy za nią"

A, no i w temacie ślubu dziwi mnie kupowanie specjalnie tandetnej biżuterii, dodatkow, butów a dzień po ślubie od razu wystawianie jej na grupie na sprzedaż.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

biznes ślubny syntetykami stoi. Niestety. Plastikowe ozdoby, poliestrowe suknie ślubne. Okropność.

[Czarna2000]

Napisane przez Norluka

Patrząc po grupach na fb - taka z dużą ilością kryształków i białych kwiatków.
Cos tego typu
https://kokonet.pl/environment/cache...LVA-silver.jpg
https://www.temu.com/kuiper/dn9.html...yABEgLwVfD_BwE

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Otwiera mi się co prawda tylko pierwszy link, ale wydaje mi się że takie kolczyki można założyć na inne okazje.
Jeśli miałabym kupić coś turbo strojnego absolutnie na raz to chyba kupiłabym po prostu tanią wersję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Ja kupiłam biżuterię na ślub, białe kwiatki i mam ciuchy do których będą pasować i na pewno założę. Na jeden raz też bym nie chciała kupować.

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez kasiunia788742

W jednym salonie kiedy powiedziałam, że nie czuje się soba w tej sukience to pani ma to "i o to chodzi! A co, chcialaby pani czuc sie sobą w tak waznym dniu?"

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ja powiedziałam,że suknia jest niewygodna i ciężka, a babka do mnie: proszę pani, to nie jest dres

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89702390]Powtórzę ze nie jedna jest kosmetyczka w mieście i wcale nie trzeba umawiać się akurat do tej u której jest obowiązkowy makijaż próbny. Dlatego akurat ta? Może dlatego że jest dobra i jej makijaże podobają się PM najbardziej. Bo innego powodu nie widzę. Dlaczego kosmetyczka uwaza że musi być próbny? Bo widocznie ma takie doświadczenia, pewnie jak zna klientkę i parę razy ja malowała to robi juz bez próbnego.

Nie wiem czy kosmetyczka oburzyla się bo robiła wieczorowy na ślub. Po prostu ktoś tu wrzucił pytanie co powinna zrobić kosmetyczka w takiej sytuacji.[/QUOTE]

No chyba się oburzyła skoro pytała po grupach co robić. Od tego zaczęła się ta dyskusja. Z resztą przecież to nie jest problem od dziś. Obserwuje jakieś makijażystki na insta czy na tik toku i one wymyślają jakieś kocopoły dlaczego to makijaż ślubny jest inny od wieczorowego, a potem jest zdziwko, że ktoś bierze wieczorowy na ślub. Widocznie jednak komuś nie zależy na ślubnym skoro robi takie rzeczy. I jasne jest mnóstwo makijażystek, każdy niech sobie idzie do jakiej chce, ale nie to w tej dyskusji chodzi. Po prostu dziwi nas dorabianie jakiś głupich ideologii tam gdzie ich nie ma.

Napisane przez Lumimi

A ty jesteś w stanie ogarnąć swoim rozumiem że każdy może prowadzić swoj biznes jak chce? Że mieć takie zasady jak chce? Makijażystka nie jest z przydziału. Klient może sobie wybrać kogo chce i jak mu się jego zasady nie podobają to po prostu niech nie korzysta z usług tej osoby.
Makijażystka na większe doświadczenie z malowaniem osób więc chyba wie lepiej co jej się sprawdza a co nie, niż Ty.
Makijaż próbny jest też świetny dla takich osób co zawsze widzą lepiej niż specjalista i nie dają sobie przetłumaczyć. A potem się okazuje że średnio się znają na temacie

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Oczywiście, że każdy sobie prowadzi biznes jak chce, ale niech potem nie płacze po grupach, że ktoś robi makijaż wieczorowy na ślub, bo to jest śmieszne Ale Ty masz świadomość, że makijaż nie istnieje od wczoraj i są laski, które malują się mocno na co dzień, miały wczęśniej robiony profesjonalny makijaż i wiedzą jak się w takim czują? Albo że nie każdy robi szopkę ze swojego ślubu tylko kamerlane przyjęcie i nie potrzebuje 5 prób makijażu? Jak ktoś chce próby to luz, ale Twoje argumenty są bzurne i tyle. No ja jednka wiem lepiej w czym się dobrze czuje od przypadkowej osoby, nawet jak ona twierdzi, że w czymś będę wyglądać lepiej, to nie oznacza, że ja muszę mieć takie samo zdanie. Oczywiście można zaproponować próbny, ale jendnak nie każdy to usługę potrzebuję. Masz bardzo dużą wiarę w ludzi albo jesteś bardzo naiwna skoro wierzysz, że ludzie pracujący w usługach zawsze chcą dobra klientów, a nie zarobienia kasy Na tym to właśnie polega, że reklamuje się i proponuje usługi, które są zbędne, ale wmawia się klientowi, że to jest super i hiper i bez tego to się nie obejdzie. No ale nie każdy jest podatny na takie bzudry jak Ty i ma świaodmość, że 'ślubny' nie jest oznacza, że coś jest lepsze tylko droższe i dlatego umawia się na makijaż wieczorowy I z mojej strony koniec już tej dyskusji, bo do niczego to nie prowadzi.

Napisane przez kasiunia788742

Ehem. Jak poszłam do zwykłego salonu przymierzać suknie to byłam zawiedziona, że takie ceny a takie materiały i taka jakość... niektóre to proponują sprzedaż jeszcze przed ślubem przecież na weselu może się wszystko wydarzyć więc mega mnie dziwi, że ktoś się zgłasza

No i ceny tych sukienek ma grupach to kolejna szopka. Zawsze "wymarzona", "idealna" i 80 procent ceny nowej ja na początku próbowałam tak właśnie szukać i na kazde pytanie o negocjacje było "ale ja zapłaciłam tak dużo pieniędzy za nią"

A, no i w temacie ślubu dziwi mnie kupowanie specjalnie tandetnej biżuterii, dodatkow, butów a dzień po ślubie od razu wystawianie jej na grupie na sprzedaż.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Też mnie bawi, że ktoś myśli, że sprzeda używaną kieckę za prawie 100% ceny. Przecież i tak trzeba doliczyć ewentualne poprawki, więc lepiej iść i kupić nową