Ślub od pierwszego wejrzenia-program TVN część IV.

[Joasia1122]

Nie musiała mu się spodobać, ale mogl chociaż postarać się być miły, a on dla mnie nie ma do niej za grosz szacunku. Jak dziecko, które dostało nie taką zabawkę jak chciało, jest wiecznie obrażony. Do niej się sztucznie śmieje, poza nią obgaduje.
No okropny, śliski typ jak dla mnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sublips]

No ale wielu uczestnikom nie spodobał się małżonek, współmałżonka. Ale u niego ten tekst, jak napisała quantum_of_solace, był poniżej poziomu, poza tym to fałszywy, śliski typ i zadziwia mnie, że tak mało osób to widzi. Jedno gada do kamery za plecami Kingi, a przed nią śmieje się jak głupi, trzyma bezpieczną odległość. Fanką zachowania Kingi nie jestem, co pisałam X razy, ale nadal wolę takie dziecinne zachowanie, jednak przynajmniej szczere, niż bycie fałszywym.

Zresztą ten buracki tekst zapożyczył z pierwszej edycji, bo nie wiem, czemu to pamiętam, ale dokładnie to powiedział Jacek o Natalii bodajże, że nie poszedłby do takiej kobiety czy się tam nie obejrzał. Przypominam, że to był Jacek i Natalia: https://i.ytimg.com/vi/aaEXi6HpAyc/maxresdefault.jpg.

Ale z edycji na edycję sorry, ale mam coraz mniejszą tolerancję na takie zachowanie. Marcin widział poprzednie edycje - było kilka bardzo ładnych uczestniczek, ale w większości jednak to zwyczajne babki (choć zazwyczaj dużo ładniejsze od swoich mężów). Trzeba było sobie założyć Tindera.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez sublips

a przed nią śmieje się jak głupi,

Mnie w nim też drażni ten głupkowaty śmiech (przepraszam za dosadność, ale nie znajduję lepszego określenia), coś jak kresówce Beavis&Butt-Head. Też uważam, że jest nieszczery, jego zachowanie jest sztuczne.
W ogóle dziwne mi się wydało, jak on w rozmowie z tymi tam całymi ekspertkami jako podstawową cechę, którą ma mieć jego żona, wymienił stabilność psychiczną, bo on ciągle niby trafia na jakieś zaburzone.
Aha.

[0gabi0]

No, ale w dalszym ciągu co jest nie tak z tekstem, że nie obejrzałby się za nią na ulicy?
To jest jakiś chamsko, buracki tekst? Czy on jeszcze coś innego powiedział?
Dla mnie to, że ją okłamuje i powiedział jej, że dla niego jest atrakcyjna, to jest już burackie.
Też nie rozumiem, dlaczego on się tak Kindze podoba i chce coś budować z facetem, który nie potrafi sklecić zdania.

Wysłane z mojego RMX3393 przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Ja od razu pisałam, że Marcin ma vibe incela i dalej to podtrzymuje. Tylko to moim zdaniem nie usprawiedliwia zachowania Kingi. Według mnie oboje są okropni, nie chciałabym z żadnym z nich nawet się przyjaźnić, a co dopiero być w związku. Jak się kogoś krytykuje to nie jest jednoznaczne z braniem strony drugiej osoby. Dobrali według mnie takie dwa potworki pod względem usposobienia ewidentnie dla dramy w programie, bo nie wiem jak by miał być inny powód

[czekooczekolada]

Mi się wizualnie Marcin podoba, dopóki nie otworzy ust

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Swedish54]

Oglądam razem z moją Drugą Połówką to juz od dawna i dopiero teraz udało mi się znaleźć to forum. Widzę, że nie tylko ja jestem tam mocno zaangażowana w historie bohaterów.

[sublips]

Napisane przez 0gabi0

No, ale w dalszym ciągu co jest nie tak z tekstem, że nie obejrzałby się za nią na ulicy?
To jest jakiś chamsko, buracki tekst? Czy on jeszcze coś innego powiedział?
Dla mnie to, że ją okłamuje i powiedział jej, że dla niego jest atrakcyjna, to jest już burackie.
Też nie rozumiem, dlaczego on się tak Kindze podoba i chce coś budować z facetem, który nie potrafi sklecić zdania.

Wysłane z mojego RMX3393 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, może nie będę obiektywna, ale mnie obracanie się na ulicy kojarzy z oblechami. Jeśli już chciał zaznaczyć, że żona mu nie odpowiada wizualnie, mógł powiedzieć coś w stylu, że nie jest w jego typie do końca, ale nie wiem, ma ładną figurę (bo akurat no Kinga ma chyba najlepszą sylwetkę w tej edycji). Jakby mi zrobili lobotomię i zdecydowałabym się na udział w tym programie, to gdyby potencjalny mąż mi się nie spodobał, to bym to przemilczała i starała się powiedzieć coś pozytywnego. Szczególnie jeśli na etapie ankiet nie powiedział jakichś aspektów dotyczących wyglądu, których Kinga nie spełnia.

A do tego dochodzi jego zakłamanie i to, że wprost jej nie powiedział chociażby delikatnie, że nie jest w jego typie, a już przed kamerami czy przy świadku papla. Powinien troszkę jednak pomyśleć, że ona to później w telewizji zobaczy.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

no trudno się nie zgodzić.

[PumpkinEyes]

Napisane przez sublips

Jeśli już chciał zaznaczyć, że żona mu nie odpowiada wizualnie, mógł powiedzieć coś w stylu, że nie jest w jego typie do końca, ale nie wiem, ma ładną figurę (bo akurat no Kinga ma chyba najlepszą sylwetkę w tej edycji).

Jak dla mnie Kinga jest dowodem, że można mieć świetną sylwetkę, ale jak nie idzie to w parze z ładną twarzą to niestety dla pewnych osób będziesz postrzegany jako nieatrakcyjny na pierwszy rzut oka. Sylwetka to nie wszystko, na atrakcyjność składa się wiele rzeczy. W sumie pod tym kątem przypomina Igę, która też przecież była smukła i wysportowana, a jakoś mało kto ją za piękność uważa.

[siarka40]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89701777]Marcin uważa się chyba za nie wiadomo jakie ciacho (), pewnie miss oczekiwał, a tu Kinia i na dodatek z charakterkiem. Chociaż moim zdaniem ona jest ciągle taka nabuzowana, bo czuje, że mu się nie podoba.[/QUOTE]
Wytłuszczone - też tak uważam.
I owszem, Kinga może nie każdemu podpasować sposobem bycia (zresztą, nie ma takiego, co by wszystkich zadowolił ), też nie wszystkie jej zachowania mi się podobają, ot żarty z ojcem o pasie cnoty mnie średnio bawiły (ale tutaj Marcin może jej śmiało rękę podać, po tekście o kabanosiku), obsztorcowania Marcina to moim zdaniem rodzaj przyjętej pozy - no ale jest JAKAŚ, a nie tak memeja jak Marcin.

Napisane przez sublips

No dokładnie, powtarzam to co do Kingi w tym wątku. Każdy ma swój gust, ale chyba widział poprzednie edycje (czyli mógł trafić o wiele gorzej pod kątem wyglądu partnerki) plus obiektywnie to oni są na podobnym poziomie atrakcyjności, a on się zachowuje, jakby ona go obrzydzała.

100% się zgadzam, też tak to widzę.

Napisane przez sublips

Jakby mi zrobili lobotomię i zdecydowałabym się na udział w tym programie, to gdyby potencjalny mąż mi się nie spodobał, to bym to przemilczała i starała się powiedzieć coś pozytywnego. Szczególnie jeśli na etapie ankiet nie powiedział jakichś aspektów dotyczących wyglądu, których Kinga nie spełnia.

Otototo.
A jak to rozegrał najlepszy pokerzysta i dyplomata programu, czyli Karol? Bo nie pamiętam.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Jak dla mnie Kinga jest dowodem, że można mieć świetną sylwetkę, ale jak nie idzie to w parze z ładną twarzą to niestety dla pewnych osób będziesz postrzegany jako nieatrakcyjny na pierwszy rzut oka. Sylwetka to nie wszystko, na atrakcyjność składa się wiele rzeczy. W sumie pod tym kątem przypomina Igę, która też przecież była smukła i wysportowana, a jakoś mało kto ją za piękność uważa.

Jakie rozmaite są gusty. Według mnie Kinga jest ładna i w życiu nie porównałabym jej z Igą.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Co to był za tekst o kabanosiku? Coś pominęłam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Voytkova]

Matko jaki ten Krzysiek nieatrakcyjny o niezadbany .Ta rozciągnięta koszulka odsłaniająca plecy i poniżej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[olabambola]

ale Marcin miał te skarpetki brudne, takie widoki nie prosto w kamerę

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Voytkova]

Napisane przez olabambola

ale Marcin miał te skarpetki brudne, takie widoki nie prosto w kamerę

Może Kinga ma taka brudna podłogę w domu ze tak sobie ubrudził


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Voytkova]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ha ha ha

Mnie rozwala to małżonkowanie Marka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Markowianka]

Napisane przez Swedish54

Oglądam razem z moją Drugą Połówką to juz od dawna i dopiero teraz udało mi się znaleźć to forum. Widzę, że nie tylko ja jestem tam mocno zaangażowana w historie bohaterów.

Witaj na wątku

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez sublips

Nie wiem, może nie będę obiektywna, ale mnie obracanie się na ulicy kojarzy z oblechami. Jeśli już chciał zaznaczyć, że żona mu nie odpowiada wizualnie, mógł powiedzieć coś w stylu, że nie jest w jego typie do końca, ale nie wiem, ma ładną figurę (bo akurat no Kinga ma chyba najlepszą sylwetkę w tej edycji). Jakby mi zrobili lobotomię i zdecydowałabym się na udział w tym programie, to gdyby potencjalny mąż mi się nie spodobał, to bym to przemilczała i starała się powiedzieć coś pozytywnego. Szczególnie jeśli na etapie ankiet nie powiedział jakichś aspektów dotyczących wyglądu, których Kinga nie spełnia.

A do tego dochodzi jego zakłamanie i to, że wprost jej nie powiedział chociażby delikatnie, że nie jest w jego typie, a już przed kamerami czy przy świadku papla. Powinien troszkę jednak pomyśleć, że ona to później w telewizji zobaczy.



no trudno się nie zgodzić.

Nie no, normalny tekst, Marcin to mówił do kamer. Oni to mówią na spontanie, zmęczony weselem człowiek, już nie oczekujmy niewiaodmo czego. Anita chlapała o karku z solarki, Paulina też była załamana, a jednak tam zaiskrzyło później, więc to nic takiego. Kolegom właśnie nic nie powiedział, tylko podkreślał, że to jeszcze nie wiadomo. No ale my, widzowie, zauważyliśmy jego minikę, gesty i zgaszone spojrzenie gdy zobaczył Kingę. Fakt, że produkcja też tak tę historię pociągnęła, bo pewnie tak się to zakończy. Gdyby był happyend, inaczej by to zmontowali i oglądalibyśmy zupełnie inny seans tylko imiona i nazwiska zostałyby te same.

Łatwo nam mówić, bo nie jesteśmy na pasku stacji i produkcji I nie odpowiadamy godzinami w tych setkach Ja sama bym chlapnęła coś na bank, bo też mam niewyparzony język.

Zaskakująco uważam, że rozmowa Kingi i Marcina była całkiem pozytywna. Tu faktycznie widać wyraźnie, że chcieli zrobić z Kingi wariatkę, bo zaczęliśmy oglądać ten dialog od momentu, gdy byli już czymś nabuzowani. Jednak dyskusja była merytoryczna, choć wzajemnie sobie raczej wchodzili w słowo. Tym razem to Marcin nieładnie nie dał pójść po wodę Kindze i chamsko docinał na ten temat do kamerzystów. Acz ona faktycznie jest typem dominującym, to zasłanianie rolet w trakcie rozmowy, bieganie w koło. Znam to i jest to mega męczące dla spokojniejszej strony. No a tu, biorąc pod uwagę, że nic ich, poza doborem przez ekspertów i papierkiem nie łączy, to naprawdę słaby start im zaoferowano pod względem charakterologicznym. On ewidentnie pod kamery opowiada kocopoły, byle dobrze wypaść. Nie jest szczery i bez sensu to ciągnie, robi jej nadzieję.

No a co do Kingi to podtrzymuję - po co jej ten Marcin i czy naprawdę uważa, że w tak krótkim czasie zbudują cokolwiek pozytywnego, gdy już ponad tydzień zleciał im na kłótniach i to od samego poznania?
Myślę, że jest na tyle ogarnięta i ładna, że bez problemu kogoś znajdzie, jeszcze po programie, gdy zyska popularność, zasięgi, na pewno zwięszyłaby swoją szansę na miłość. Szkoda, że nie myśli w ten sposób

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Wygrałaś

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Kinga byla przeziębiona w podróży poślubnej, także tylko Marcin zdrowy, oplaca się być farmaceutą, wie co trzeba brać ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Markowianka]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Albo stwierdził, że nie warto

Tak, widziałam, to wiele by wyjaśniało

Magda za to otworzyła gabinet terapeutyczny w Tarnowie (blisko Dębicy).

---------- Dopisano o 02:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ----------

Kornelia na profilowym IG chyba ma nowe brwi i fryzurę? Teraz zauważyłam po tym odcinku

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[sublips]

Napisane przez PumpkinEyes

Jak dla mnie Kinga jest dowodem, że można mieć świetną sylwetkę, ale jak nie idzie to w parze z ładną twarzą to niestety dla pewnych osób będziesz postrzegany jako nieatrakcyjny na pierwszy rzut oka. Sylwetka to nie wszystko, na atrakcyjność składa się wiele rzeczy. W sumie pod tym kątem przypomina Igę, która też przecież była smukła i wysportowana, a jakoś mało kto ją za piękność uważa.

No już współczuję tej Idze, że się ją przywołuję jako najgorszą uczestniczkę, ale no nie, jeśli mówimy o czasach programu, to nie widzę w ogóle jej porównania do Kingi. Może Kinga klasycznej urody nie ma, bo nie ma dużych ust, oczu i małego nosa, ale też jak dla mnie nadal jest zadbana, ma ładne, zdrowe włosy, założyła aparat, więc niebawem zgryz też będzie u niej ok, drobną twarz, żadnych widocznych defektów oprócz tego uśmiechu z dziąsłami, ale szczerze, to zaczęłam zwracać uwagę na ten dziąsłowy uśmiech u ludzi dopiero po tym programie. No i rzęsy, ale to można łatwo zdjąć.
Do tego nie jest tylko szczupła, bo dla mnie szczupłość nie równa się ładna sylwetka, ale ma ładne proporcje, jest zgrabna.

Już bardziej Kornelię przyrównałabym do Igi.

I nadal się Marcinowi może nie podobać, ale nie było żadnej sceny, gdzie on powiedziałby o swoich oczekiwaniach tak jak Adrian chociażby. Widział poprzednie edycje i ogólnie większość uczestniczek było według mnie atrakcyjnych, ale to nadal w większości zwykłe babki, żadne miss. I taka jest w moim odczuciu Kinga, atrakcyjna, może nie piękność i mógł trafić gorzej o wiele, a on się zachowuje, jakby ona go obrzydzała po prostu. To nie jest już pierwsza edycja, druga czy trzecia, więc chyba każdy zdaje sobie sprawę, że bywa różnie z wyglądem współmałżonka.

Napisane przez Markowianka

Nie no, normalny tekst, Marcin to mówił do kamer. Oni to mówią na spontanie, zmęczony weselem człowiek, już nie oczekujmy niewiaodmo czego. Anita chlapała o karku z solarki, Paulina też była załamana, a jednak tam zaiskrzyło później, więc to nic takiego. Kolegom właśnie nic nie powiedział, tylko podkreślał, że to jeszcze nie wiadomo. No ale my, widzowie, zauważyliśmy jego minikę, gesty i zgaszone spojrzenie gdy zobaczył Kingę. Fakt, że produkcja też tak tę historię pociągnęła, bo pewnie tak się to zakończy. Gdyby był happyend, inaczej by to zmontowali i oglądalibyśmy zupełnie inny seans tylko imiona i nazwiska zostałyby te same.

Łatwo nam mówić, bo nie jesteśmy na pasku stacji i produkcji I nie odpowiadamy godzinami w tych setkach Ja sama bym chlapnęła coś na bank, bo też mam niewyparzony język.

Zaskakująco uważam, że rozmowa Kingi i Marcina była całkiem pozytywna. Tu faktycznie widać wyraźnie, że chcieli zrobić z Kingi wariatkę, bo zaczęliśmy oglądać ten dialog od momentu, gdy byli już czymś nabuzowani. Jednak dyskusja była merytoryczna, choć wzajemnie sobie raczej wchodzili w słowo. Tym razem to Marcin nieładnie nie dał pójść po wodę Kindze i chamsko docinał na ten temat do kamerzystów. Acz ona faktycznie jest typem dominującym, to zasłanianie rolet w trakcie rozmowy, bieganie w koło. Znam to i jest to mega męczące dla spokojniejszej strony. No a tu, biorąc pod uwagę, że nic ich, poza doborem przez ekspertów i papierkiem nie łączy, to naprawdę słaby start im zaoferowano pod względem charakterologicznym. On ewidentnie pod kamery opowiada kocopoły, byle dobrze wypaść. Nie jest szczery i bez sensu to ciągnie, robi jej nadzieję.

No a co do Kingi to podtrzymuję - po co jej ten Marcin i czy naprawdę uważa, że w tak krótkim czasie zbudują cokolwiek pozytywnego, gdy już ponad tydzień zleciał im na kłótniach i to od samego poznania?
Myślę, że jest na tyle ogarnięta i ładna, że bez problemu kogoś znajdzie, jeszcze po programie, gdy zyska popularność, zasięgi, na pewno zwięszyłaby swoją szansę na miłość. Szkoda, że nie myśli w ten sposób

Co do wypowiedzi przed kamerami, to ja ogólnie nie jestem osobą, która krytykuje cudzy wygląd na żywo, więc nie sądzę, żebym mogła powiedzieć coś krzywdzącego. Po prostu miałabym świadomość, że to pójdzie do TV. Zapewne byłyby sytuacje, gdzie nie zareagowałabym idealnie, ale jednak na pewni bym nie palnęła, że się nie obejrzałabym za kimś na ulicy czy sugerowała, że ktoś jest nieatrakcyjny.

Co do Kingi, Marcina, ich rozmowy, relacji, to się generalnie z Tobą zgadzam. Czy będzie jej łatwo po programie kogoś znaleźć, to nie wiem, bo umówmy się, zrobili z niej złoczyńcę tej edycji. A że nadal próbuje - no też tego do końca nie rozumiem, ale z drugiej strony taki cel eksperymentu plus mogła się zauroczyć w Marcinie po samym jego wyglądzie, on też jej mówi, że przecież podoba mu się, więc skąd ma wiedzieć, że tak nie jest.

Napisane przez siarka40

Otototo.
A jak to rozegrał najlepszy pokerzysta i dyplomata programu, czyli Karol? Bo nie pamiętam.[COLOR="Silver"]

Karol bodajże powiedział, że Iga nie jest w jego typie, że woli brunetki czy coś takiego i jak dla mnie to zabrzmiało delikatniej niż to, co powiedział Marcin, bo on po prostu wprost zasygnalizował, że Kinga jest według niego nieatrakcyjna. Muszę sobie odświeżyć.

Ale ogólnie zgaduję, że pewnie Karolowi Iga się nie podobała do końca, ale jednak u nich było bodajże trzymanie się za ręce i nadal nie zachowywał się, jakby Iga go obrzydzała. Karol też twierdził, że coś razem planowali, że ostateczne to wina ich obydwojga, że nie wyszło - natomiast no według mnie to, że ona mu nie odpowiadała wizualnie, na pewno odegrał dużą rolę też w niepowodzeniu ich relacji, może jedynie wierzę w to, że sam się okłamywał na początku i chciał spróbować. Albo, jeśli przyjmiemy bardziej zaplanowaną akcję, że chciał przed kamerami udawać, że próbuje.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez sublips

No już współczuję tej Idze, że się ją przywołuję jako najgorszą uczestniczkę, ale no nie, jeśli mówimy o czasach programu, to nie widzę w ogóle jej porównania do Kingi. Może Kinga klasycznej urody nie ma, bo nie ma dużych ust, oczu i małego nosa, ale też jak dla mnie nadal jest zadbana, ma ładne, zdrowe włosy, założyła aparat, więc niebawem zgryz też będzie u niej ok, drobną twarz, żadnych widocznych defektów oprócz tego uśmiechu z dziąsłami, ale szczerze, to zaczęłam zwracać uwagę na ten dziąsłowy uśmiech u ludzi dopiero po tym programie. No i rzęsy, ale to można łatwo zdjąć.
Do tego nie jest tylko szczupła, bo dla mnie szczupłość nie równa się ładna sylwetka, ale ma ładne proporcje, jest zgrabna.

Dla mnie ona jest najmniej atrakcyjna spośród dziewczyn w programie. Przez duży nos i cofniętą brodę ma bardzo nieharmonijną twarz.
Marcin też ma nieharmonijną, kojarzy mi się ze Shreckiem. Nadrabia posturą, widać że coś tam na siłowni robione jest. Ale jak się odezwie...
Jak już mamy robić takie analizy

[PumpkinEyes]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89703680]Dla mnie ona jest najmniej atrakcyjna spośród dziewczyn w programie. Przez duży nos i cofniętą brodę ma bardzo nieharmonijną twarz. [/QUOTE]



Ja tam na nos nawet specjalnej uwagi nie zwróciłam. Ale oczy i usta ma wąskie, szczękę też nieproporcjonalną i to nie kwestia aparatu czy dziąseł przy uśmiechaniu. Z twarzy jest co najwyżej przeciętna i tutaj upatrywałabym się przyczyn tego bezmyślnie chlapniętego 'na ulicy bym się nie odwrócił'. Ładniejszą twarz ma Magda przez co moim zdaniem jest atrakcyjniejsza, nawet jak sylwetką niekoniecznie wpisuje się w taki mainstreamowy kanon.

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:51 ----------

Napisane przez sublips

I nadal się Marcinowi może nie podobać, ale nie było żadnej sceny, gdzie on powiedziałby o swoich oczekiwaniach tak jak Adrian chociażby.

Tyle że widzisz, można nie mieć jakiś konkretnych wymagań, a i tak w praktyce stwierdzić - no nie, ta osoba mi się nie podoba, nie pociąga mnie. Poza tym nie każdy musi być taki samoświadomy jak Adrian.

To nie jest już pierwsza edycja, druga czy trzecia, więc chyba każdy zdaje sobie sprawę, że bywa różnie z wyglądem współmałżonka.

To prawda, ale ja zupełnie nie rozumiem motywacji osób, które się zgłaszają do tego programu. No może poza - jak pyknie to strzelimy sobie dziecko i zostaniemy influencerami reklamującymi ketchup, liptona i jakieś inne bzdety, więc będzie dodatkowe źródło dochodu.

Co do wypowiedzi przed kamerami, to ja ogólnie nie jestem osobą, która krytykuje cudzy wygląd na żywo, więc nie sądzę, żebym mogła powiedzieć coś krzywdzącego. Po prostu miałabym świadomość, że to pójdzie do TV. Zapewne byłyby sytuacje, gdzie nie zareagowałabym idealnie, ale jednak na pewni bym nie palnęła, że się nie obejrzałabym za kimś na ulicy czy sugerowała, że ktoś jest nieatrakcyjny.

Ale nie każdy ma. Jak dla mnie Marcin ma duże braki w takich umiejętnościach miękkich. Nieskładnie się wypowiada, nie potrafi przekazać o co mu chodzi, czasem coś chlapnie, czasem wręcz przeciwnie, widać, że stosuje uniki, bo boi się konfrontacji.

Ale ogólnie zgaduję, że pewnie Karolowi Iga się nie podobała do końca, ale jednak u nich było bodajże trzymanie się za ręce i nadal nie zachowywał się, jakby Iga go obrzydzała. Karol też twierdził, że coś razem planowali, że ostateczne to wina ich obydwojga, że nie wyszło - natomiast no według mnie to, że ona mu nie odpowiadała wizualnie, na pewno odegrał dużą rolę też w niepowodzeniu ich relacji, może jedynie wierzę w to, że sam się okłamywał na początku i chciał spróbować. Albo, jeśli przyjmiemy bardziej zaplanowaną akcję, że chciał przed kamerami udawać, że próbuje.

Myślę, że ogólnie większość uczestników odczuwa dużą presję, żeby próbować, niezależnie od tego czy im się małżonek na pierwszy rzut oka spodobał. Raz, że do programu często zgłaszają się ludzie samotni i zdesperowani, którzy już chyba, przynajmniej w swoim mniemaniu, wyczerpali inne szanse na założenie rodziny. Dwa, kamery i świadomość, że będzie to oglądane i oceniane przez innych ludzi. Dlatego tak wiele osób się zapiera, że wygląd nie jest dla nich ważny, nawet jak jest, ale mimo wszystko boją się wyjść na płytkich i próżnych, bo jednak w naszym społeczeństwie to negatywnie postrzegane cechy.

[lolita96]

Każdy ma inny gust i każdemu ma prawo się ktoś nie spodobać wizualnie nawet gdyby do ślubu przyszła Megan Fox . Branie udziału w tym programie oznacza zgodę na probe poznania się i daniu szansy drugiej osobie , ale bez sensu jest jakikolwiek kontakt fizyczny, jeżeli ktoś tego nie czuje . Poza tym to jest tylko miesiąc, w normalnym życiu też nie zawsze w ciągu miesiąca randkowania jest jakiś kontakt fizyczny , nawet jak jest zainteresowanie obu stron



Jak dla mnie to Kinga jest średnio atrakcyjna. Marcin jest wizualnie ładnym facetem moim zdaniem , może się podobać. Kinga ma dla mnie niefajną manierę głosu i sposób mówienia, jakby była non stop poddenerwowana. Mi ona w w tym co mowi przed kamerami bardzo przypomina Ige , tyle że Iga wydaje mi się sympatyczniejsza mimo wszystko. Jak bym musiała wybierać z którą mam pojechac na wakacje to zdecydowanie wybrałabym Ige.